Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-11-03, 08:10   #61
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez susannahsunday Pokaż wiadomość
Dobry wieczór!


A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie
Zakochałam się

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23017137]szaja, mam pytanie ksiażkowe. czytujesz kryminały?
wydaje mi sie, że swego czasu o rosyjskich kryminałach pisałaś? ... jeśli się nie mylę, to prosze, przypomnij mi tytuł i autora... Ja specjalnie w kryminalach nie gustuję, a kuzynka poprosiła o pomoc w przygotowaniu bibliografii na prezentację maturalną nt. postaci detektywów.
Czy w tym rosyjskim kryminale jest jakiś fajny detektyw?
[/QUOTE]

Daria Doncova, fajnie pisze I Tatiana Polakowa też dobra jest. Ale Doncova lepsza :d

Cytat:
Napisane przez kasiaaX Pokaż wiadomość
Dziewczyny cycyowe(i nie tylko)-co mozna i jak zrobic na swoim mleku?jesli w ogóle mozna?kleik?bo sie nie znam a chciałabym na swoim spróbowac cos na noc tresciwszego podac...i co to ten sinlac?
Można - każdą kaszkę, kleik, sinlac to powiedzmy rodzaj kaszki Aha, bodajże kleik - na mleku mamy nigdy nie gęstnieje, ale sama nie sprawdziłam.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

Dziecko mi wczoraj wstało 20:10, po kwadransie tarmoszenia i całowania. A i tak jakoś niespecjalnie miało ochotę. Dałam połowę flachy mleka, żeby zjadł kaszę o 22, wykąpaliśmy się i bawiliśmy... 22 nie doczekał. Zaczął mi odjeżdżać 21:30 - dałam więc kaszę i poszliśmy spać.
Bosko

Cytat:
Napisane przez jamaicaP Pokaż wiadomość



aha wczoraj w pyt na sniadanie byla rozmowa z jakas kobieta na temat co lepsze- słoiczki czy danie zrobione wlasnorecznie, i sluchajcie, niewiem ale kobieta chyba byla z jakiejs firmy produkujacej danai dla dzieci, bo jasno powiedziala ze kobiety gotujace w domu papki dla dzieci sa staromodne i konserwatywne w złym znaczeniu, bo uwazaja ze daja dziecku wiecej milosci niz mama podajaca sloiczek a to jest złeeeeee, ze w sloiczkach samo dobro tkwi a gotowanie w domu wymaga jakies wiedzy wogole kosmicznej... i ze jak sie takiej wiedzy nie posiada to wogole nie wolno nic domowego dziecku dawac hmmmm....
Ja tylko czytałam (nie na stronie firmowej, na jakimś medycznym portalu, postaram się poszukać), że dzieci alergiczne raczej powinny zjeść słoiczki, bo w kontrolowanych warunkach są robione.

Agu zjadła o 18:30 całą butlę kaszki, w nocy, bo poszliśmy wcześnie spać, już jej mąż nie karmił, no i za to rano bez oporów wypiła 160ml mleka. W związku z czym oleję chyba karmienie koło 24 Wolę, by na dzień mała zjadła, w nocy tyle energii nie potrzebuje.
No i skubana dzisiaj wstała o 6:30, a nie o 6 Ufff.

Aha, wody dalej nie mamy
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 08:12   #62
Silpe
Zadomowienie
 
Avatar Silpe
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Wiecie co - moja Gabryska chyba nie do konca sie przestawiła na nowy czas
co prawda idzie spac jak dawniej przed 19stą - budzi sie na flache jak dawniej ale juz od 5tej zaczyna sie krecenie i o 6tej juz wyspana ja nie
a tak ładnie keidys spała do 8mej 9tej
cholera

i też coś mi sie wydaje że chce przeskoczyc pewien etap - nie zabardzo sie łapie za stópki - ot czasem skarpetke sciągnie predzej za kolana - na brzuch też nie bardzo z przekrecaniem - za to siada
wczorajsza kąpiel była na siedząco - złapala sie brzegów wanienki i tak sobie siedziała a ja ją myłam
u pani doktor też ładnie siedziała na kolanach a ta pyta ile to dziecko ma mówie że prawie 4,5 miesiąca a ta że dorosła
taka i wygląda na 6- 8 miesiecy

no i miła pani doktor nawet kasy za wizyte nie wzieła - bo dziecie zdrowe mówi to po co- niezle
__________________
God is a DJ
---------------------------------------




Silpe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 08:14   #63
kaszpirek
Raczkowanie
 
Avatar kaszpirek
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 321
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

daję kuraka,indora,cielęcinę-to z moich.Ile?Trudno powiedzieć.Gotuję na dwa dni,to mniej więcej wielkości dwóch orzechów włoskich.Na początku gotowałam osobno,bo wyczytałam,że tak się powinno.Teraz wrzucam do kotła wszystko razem.Dodaję albo oliwę z oliwek albo właśnie masełko(z masełkiem lepsze )

Królika podaję słoiczkowego,bo mięska nie posiadam.

Czasami zamiast ziemniaka gotuję osobno kaszę jaglaną i potem wszystko razem blenderuję.
kaszpirek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 08:28   #64
yustyna777
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 142
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez kaszpirek Pokaż wiadomość

Mieliśmy dziś fajny dzień.Przyszła kuzyka z synkiem o 3 tyg młodszym od Bruna i przyjaciółka z córką 3 tyg starszą od Bruna.Było wesoło i głośno.
Na zdjęciu Bruno w środku.
He, he. Super. Robin Hood w środku
Cytat:
Napisane przez susannahsunday Pokaż wiadomość
Dobry wieczór!


A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie
Śliczota
Cytat:
Napisane przez jamaicaP Pokaż wiadomość

wczoraj podalam tez malej zupke jarzynową bobovity.... sama tez sprobowalam..... bleeehhh Róża tez zachwycona nie byla, ale zjadla z 2 łyzeczki... potem plucie
czy wszystkie słoiczki sa takie obrzydliwe?
Wszystkie jarzynowe, bo są bez soli.

Cytat:
Napisane przez jamaicaP Pokaż wiadomość
ta zupka ma w skladzie skrobię pszenną zastanawiam sie po co...
To często stosowany zagęszczacz.
Cytat:
Napisane przez kaszpirek Pokaż wiadomość
jamaica cieszę się razem z Tobą

Ja też uważam,że słoiczkowe warzywka są be.Bruno słoiczkowym szpinakiem pluł,wczoraj zrobiłam sama i wcinał
Żadko podaję "obiadkowy"słoik.Mam poporcjowane mięso i zamrożone.Wyciągam tylko,do tego zawsze baza marchew,pietrucha i ziemniak i ostatnie warzywo dokładam przemiennie-kalafior,szpinak,brokuł,c ukinia lub dynia.
Nie jest be. To zbilansowany i pełnowartościowy posiłek dla malucha. Podobnie zresztą, jak odpowiednio przygotowany obiadek domowy
Myślę, że jest między nimi znak równości. Chociaż swojemu pierwszemu dziecku gotowałam sama, to teraz zamierzam korzystać z dań gotowych. Z wygody. Tym bardziej, że od 1 grudnia idę do pracy

A dzisiaj Oleńka kończy 5 miesięcy i zastanawiam się, czy nie spróbować podać jej Sinlac-u. Trochę się boję reakcji, ale chyba jednak spróbuję.
yustyna777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 08:30   #65
araczki
Zadomowienie
 
Avatar araczki
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 1 382
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez kaszpirek Pokaż wiadomość
j
U nas nocka ok.Pobudka o 3 i potem o 7.Do teraz wojuje-piszczy i biega!
Gdzie pobiegl?

Rany dyniowy Franciszek cudny
dzieciaczki w rajtuzach tez smieszna gromadka

Kaszpirek, podziwiam, ze gotujesz sama dla Bruna. Ale jesli on zjada to ma to sens.
Moja mala nie bardzo chce jesc cos innego niz mleczne produkty. Zniesie jeszcze warzywa z kurczakiem ale wczorajszy indyk znalazl sie na podlodze na mnie i na psie
Wiec bedziemy jechac na kurczaku..
__________________
IF MOMMA AIN'T HAPPY
AIN'T NOBODY HAPPY

körö körö kirkkoon
araczki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 08:37   #66
elizka21
Raczkowanie
 
Avatar elizka21
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Goszczyn
Wiadomości: 51
GG do elizka21 Send a message via Skype™ to elizka21
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

hej
nadrobiłam wreszcie... godzine czytałam zalegosci...
Wielkie kciuki trzymam za małą Luizke!!!**
Dziekujemy za oddawanie głosów na malego


u nas niby lepiej... ja wcozraj bylam u dentysty i mialam kanalowe leczenie do tego po zapodaniu mi calej fiolki znieczulenia i tak czulam ból jak mi wierciła.... normalnie tragedia..... ehhhhhhhhh
No a tak to ucze malego mówic mama i jak narazie wyszlo mu to dwa razy moja mama znów nauczyla go cmokac:-D madry i zdolny facet mi rosnie zreszta juz nowe literki on mowi jak gaworzy sobie i wogóle widze jaki on juz kontaktowy jest za 6 dni 5 miesiacy konczymy ale leci....
A co do przeziebienia to z dzieciakami juz lepiej, ja tylko jeszcze sie meczylam ale tez pooowoli przechodzi...
Aaaa i wiecie co... ten ząb mi sie zainfekowal od kataru :O no niewiewdzialam ze to mozliwe, ale jak ma sie mocny katar to moga zeby bolec i sie psuc juz wiem dlaczego tak nagle mnie ten ból zaatakował.., ale najwazniejsze ze juz jest zatruty i 23ego jade na nast wizyte
__________________
Potrójna mama
Hani: 27.10.2006r. 3400g, 56cm, g.8:50 , sn - 4,5l.
Daniela: 18.11.2007r. 4220g, 55cm, g.4:10, sn - 3,5l.
Mikołaja: 8.06.2010r. 4070g, 57cm, g.2:24, sn - 10mies. 11-ty leci
Tyle jestesmy razem...
Starość nie radość...
elizka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 08:44   #67
jamaicaP
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 874
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23020982]
Ja tylko czytałam (nie na stronie firmowej, na jakimś medycznym portalu, postaram się poszukać), że dzieci alergiczne raczej powinny zjeść słoiczki, bo w kontrolowanych warunkach są robione.

Agu zjadła o 18:30 całą butlę kaszki, w nocy, bo poszliśmy wcześnie spać, już jej mąż nie karmił, no i za to rano bez oporów wypiła 160ml mleka. W związku z czym oleję chyba karmienie koło 24 Wolę, by na dzień mała zjadła, w nocy tyle energii nie potrzebuje.
No i skubana dzisiaj wstała o 6:30, a nie o 6 Ufff.

Aha, wody dalej nie mamy [/QUOTE]

a w domu nie kontrolowane warunki są ? hehehe

a szaju, a dajesz cos niesloiczkowego?

kobieta jeszcze powiedziala cos takiego, ze mama ktora gotuje w domu dla dziecka to jest złą matką bo traci czas na szukanie odpowiednich skladnikow a później na stanie nad garami a dziecko samo sobie zostawia, opuszczone, biedne...
przytrzasnięta lekko byla ona....ewidentnie

ja uwazam ze sloiczki owszem ale zeby lepsze byly to bym nie powiedziala...

Cytat:
Napisane przez Silpe Pokaż wiadomość
Wiecie co - moja Gabryska chyba nie do konca sie przestawiła na nowy czas
co prawda idzie spac jak dawniej przed 19stą - budzi sie na flache jak dawniej ale juz od 5tej zaczyna sie krecenie i o 6tej juz wyspana ja nie
a tak ładnie keidys spała do 8mej 9tej
cholera

i też coś mi sie wydaje że chce przeskoczyc pewien etap - nie zabardzo sie łapie za stópki - ot czasem skarpetke sciągnie predzej za kolana - na brzuch też nie bardzo z przekrecaniem - za to siada
wczorajsza kąpiel była na siedząco - złapala sie brzegów wanienki i tak sobie siedziała a ja ją myłam
u pani doktor też ładnie siedziała na kolanach a ta pyta ile to dziecko ma mówie że prawie 4,5 miesiąca a ta że dorosła
taka i wygląda na 6- 8 miesiecy

no i miła pani doktor nawet kasy za wizyte nie wzieła - bo dziecie zdrowe mówi to po co- niezle
to samo u nas sie zaczyna.. a lekarka fajna

Cytat:
Napisane przez kaszpirek Pokaż wiadomość
daję kuraka,indora,cielęcinę-to z moich.Ile?Trudno powiedzieć.Gotuję na dwa dni,to mniej więcej wielkości dwóch orzechów włoskich.Na początku gotowałam osobno,bo wyczytałam,że tak się powinno.Teraz wrzucam do kotła wszystko razem.Dodaję albo oliwę z oliwek albo właśnie masełko(z masełkiem lepsze )

Królika podaję słoiczkowego,bo mięska nie posiadam.

Czasami zamiast ziemniaka gotuję osobno kaszę jaglaną i potem wszystko razem blenderuję.
aha, bo tez slyszalam ze oddzielnie trzeba mieso zeby bez wywaru miksowac...
dziekuję

yustyna wiem ze sloiczki sa bez soli ale moja marchewka domowa tez bez soli byla ale za to o wiele slodsza jakas i wogole marchewkowa a nei jakas taka mdla breja... to przez tą skrobię?? taki smak fuj?

a wszystkiego najlepisiejszego z okazji miesięcznicy !!!!!!!!!
__________________

Edytowane przez jamaicaP
Czas edycji: 2010-11-03 o 08:57
jamaicaP jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-03, 08:59   #68
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez jamaicaP Pokaż wiadomość
aha wczoraj w pyt na sniadanie byla rozmowa z jakas kobieta na temat co lepsze- słoiczki czy danie zrobione wlasnorecznie, i sluchajcie, niewiem ale kobieta chyba byla z jakiejs firmy produkujacej danai dla dzieci, bo jasno powiedziala ze kobiety gotujace w domu papki dla dzieci sa staromodne i konserwatywne w złym znaczeniu, bo uwazaja ze daja dziecku wiecej milosci niz mama podajaca sloiczek a to jest złeeeeee, ze w sloiczkach samo dobro tkwi a gotowanie w domu wymaga jakies wiedzy wogole kosmicznej... i ze jak sie takiej wiedzy nie posiada to wogole nie wolno nic domowego dziecku dawac hmmmm....
Wiedza jest potrzebna i to nie mała, to fakt.

Po 1 gotowanie warzyw w wodzie do miękkości - zero witamin.

Po 2 marketowe kurczaki pędzone hormonalnie.

Po 3 mięsa wrzucane do zimnej wody i gotowane - wartość zostaje w wodzie, mięso to siano.

Po 4 bazarowe warzywa z działki przy autostradzie. Albo od miłej sąsiadki co ma pole przy cmentarzu...

Tyle błędów można popełnić, że jak się pewnej wiedzy nie posiada (tylko skąd wziąć wiedzę na temat pochodzenia kupionej właśnie marchewki) to lepiej się za gotowanie niemowlęciu nie brać - tu się zgadzam!

Ps. Nie pracuję w żadnej z "tych" firm.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Cytat:
Napisane przez justin18061976 Pokaż wiadomość
hmmmmm, ja dzis pierwsza?? kropka, gdzies Ty?

Byłam, tylko net mi siadł po 1ym poście.

Wstaliśmy 6:10! To już lepiej niż wczoraj.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 09:01   #69
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Tak Banana daję i winogronka. Już chciałam zacząć sama coś gotować całkiem, ale na razie przy braku wody nie papram się tym.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 09:04   #70
Silpe
Zadomowienie
 
Avatar Silpe
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

yustyna , jamajca- gratki za miesiączki

listonosz mi dziecie obudzł młodej sie marud zebowy włączył ledwo uśpiłam na rekach a tu facet i od nowa wszystko...
ale dostałam paczki z hippa i bobovity - pózniej obadam..
i jeszcze zamówione książki z merlina

Jamajca- odnośnie tego co pisałas o słoiczkach- kiedys czytałam w jakiejś gazecie dzieciowej że - przeważnie młode mamy nie umieją gotowac...itp i dalej zachwalanie dan słoikowych
no myslałam że szlag mnie trafi , i nie chodziło o te słoiczki tylko o to gotowanie
gotuje od 13stego roku życia i nie jednym juz zadziwiłam bo uwielbiam a tu taki wniosek - może chodziło o mamy nastolatki
bo ugotowac dziecku papke to i ślepy potrafi..

choc ja na razie młodej nie gotuje - juz regularnie wprowadzam nowe dania ale mam zapas z ostatnich promocji wiec z nich korzystam- jak sie skonczą - mam zapas moich jarzynek z własnego ogródka i napewno zaczne je wykorzystywac
no i zauważyłam że młoda o ile mleko zageszczone jest bee to obiadki preferuje te geste , paciowate
__________________
God is a DJ
---------------------------------------




Silpe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 09:11   #71
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 055
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Jamaica co za straszne babsko, jak można takie bzdury publicznie mówic, ale mnie takie coś powinno być zakazane. Ja jakąś przeciwniczką słoików nie jestem, sama czesto daję z wygody, ale nie wierze, że one są zdrowsze niż jedzenie gotowane w domu. Niby są bez konserwantów, ale pod spodem dopisek:zgodnie z przepisami prawa. A mięso indyk i kurczak z Gerbera jest z mięsa oddzielanego oddzielanego mechanicznie...Zresztą wystarczy to powąchać, zapach konserwy.
Pewnie jak się samemu gotuje to jest mniej witamin, ale jak można mówić, że jak któraś matka nie daje słoików to jest złą matką...
Pamiętajmy, że z nas matek takie Hippy i bobo Vity mają niezły biznes, dlatego nie dokońca trzeba wierzyć w to co mówią w tv. To samo z papmersami, teraz jest ,,szkoła,, by dzieci nie zmuszać do siusiania na nocnik jeśli protestuje, no i taki Pampers się cieszy, że trzylatki w pieluszce biegają. No ale to jest moje zdanie, nie każdy musi się ze mną zgodzić.
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53

Edytowane przez ona1981
Czas edycji: 2010-11-03 o 09:17
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-03, 09:17   #72
kasiaaX
Rozeznanie
 
Avatar kasiaaX
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 554
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez velluto Pokaż wiadomość
Edziu - dziewczyny już napisały, więc ja tylko potwierdzę - po ogórkowej nic sie nie działo, mała zniosła to bardzo dobrze, a ogórkowa była z najprawdziwszych ogórków kiszonych same ogóry też jadłam i było ok
Pieczarek nie jadłam i szczerze mówiąc to bałabym się Ogólnie wiadomo, że grzyby ciężkostrawne są
Kapusty tez nie jadłam.
Wczoraj zjadłam mocno czosnkowatego pulpeta i trochę męczyły małą gazy

mozesz robic wszystkie kaszki i kleiki bezmleczne, do których przygotowania trzeba dodac mleko. Po prosty zamiast mleka modyfikowanego dajesz swoje i gotowe do przygotowania kaszki sinlac daje sie wodę, ale nie wiem czy ona ma juz w składzie jakies mleko modyfikowane

teraz juz naprawdę spadam papa
Ogórkowa jem odkąd mala skonczyła miesiąc, to samo ogórki kiszone.nic się nie dzieje.co do pieczarek to jadlam na chcrzcinach córki niewilka ilośc (jakąś łyzkę) duszonych na masle i nic. i tak samo niewilką ilośc duszonych grzybków we wrzesniu jak był sezon i tez nic, tylko kupa małej lepiej poszła

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Grzyby są ciężkostrawne ale dla nas. Ja jadłam pieczarki, ogórki, pomidory i praktycznie wszystko inne. Czosnek nawet jadłam. Młody nie reagował.
Ja to wszystko jem oprócz czosnku w czystej postaci czy tez w duzych ilościach do potraw.

Cytat:
Napisane przez jamaicaP Pokaż wiadomość
dzien dobry
dziękujemy za wszystkie miłe słowa

wczoraj mąż okupowal kompa i nie mialam jak napisac
test zrobiony, nie jestem w ciazy ale balam sie i pomimo tesstu nadal troche sie boje, ja panikara jestem jesli o to chodzi..

dzieciaczki na photosach cudne, a ich troje w rajtkach ... miodzio, a jak grzecznie wygladaja!


na noc dalam malej kaszke jablcową, balam sie ze przez ten smok krzyzykowy bedzie sie dlawic ale nieee mala wydoiła pięknie i zdziwiona patrzyla na mnie co to?jak fajnie leci! jak pachnie! i na karmienie nocne wstala nie o 3 a o 4 dzis zrobie jej ciut gęstszą

wczoraj podalam tez malej zupke jarzynową bobovity.... sama tez sprobowalam..... bleeehhh Róża tez zachwycona nie byla, ale zjadla z 2 łyzeczki... potem plucie
czy wszystkie słoiczki sa takie obrzydliwe?
ta zupka ma w skladzie skrobię pszenną zastanawiam sie po co...
moja marchewka domowa o niebo lepsza byla, mala wcinala, osobiscie jak sprobowalam tego ze sloiczka to cofkę mialam a potem wyrzuty sumienia ze daje takie świństwo dziecku
jesli mala nie polubi sloiczkowych zupek to bede jej sama gotowac, w sumie to malo pracy

aha wczoraj w pyt na sniadanie byla rozmowa z jakas kobieta na temat co lepsze- słoiczki czy danie zrobione wlasnorecznie, i sluchajcie, niewiem ale kobieta chyba byla z jakiejs firmy produkujacej danai dla dzieci, bo jasno powiedziala ze kobiety gotujace w domu papki dla dzieci sa staromodne i konserwatywne w złym znaczeniu, bo uwazaja ze daja dziecku wiecej milosci niz mama podajaca sloiczek a to jest złeeeeee, ze w sloiczkach samo dobro tkwi a gotowanie w domu wymaga jakies wiedzy wogole kosmicznej... i ze jak sie takiej wiedzy nie posiada to wogole nie wolno nic domowego dziecku dawac hmmmm....
co do zupki bobovity... moja np. nie lubi zupki jarzynowej bobovity a gerbera pieknie wcina...i ja tez uważam,że ta gerberowska lepsza w smaku. więc moim zdaniem zależy tez od firmy-jaki smak i co dziecko polubi.
ogólnie gerber jej lepiej smakuje jeśli chodzi o obiadki. w składzie marchwi z gerbera jest napisane: marchew-tylko, a z bobovity np marchew ma jeszcze inne składniki.

Cytat:
Napisane przez Silpe Pokaż wiadomość
Wiecie co - moja Gabryska chyba nie do konca sie przestawiła na nowy czas
co prawda idzie spac jak dawniej przed 19stą - budzi sie na flache jak dawniej ale juz od 5tej zaczyna sie krecenie i o 6tej juz wyspana ja nie
a tak ładnie keidys spała do 8mej 9tej
cholera

i też coś mi sie wydaje że chce przeskoczyc pewien etap - nie zabardzo sie łapie za stópki - ot czasem skarpetke sciągnie predzej za kolana - na brzuch też nie bardzo z przekrecaniem - za to siada
wczorajsza kąpiel była na siedząco - złapala sie brzegów wanienki i tak sobie siedziała a ja ją myłam
u pani doktor też ładnie siedziała na kolanach a ta pyta ile to dziecko ma mówie że prawie 4,5 miesiąca a ta że dorosła
taka i wygląda na 6- 8 miesiecy

no i miła pani doktor nawet kasy za wizyte nie wzieła - bo dziecie zdrowe mówi to po co- niezle
chyba niewiele dzieci spi tak samo w nocy przez długi czas.niestety.
Fajna pani doktor u nas pewnie by tak sie nie zachowała. wizyta to wizyta i trzeba z kasy wyskoczyć.

Cytat:
Napisane przez jamaicaP Pokaż wiadomość

kobieta jeszcze powiedziala cos takiego, ze mama ktora gotuje w domu dla dziecka to jest złą matką bo traci czas na szukanie odpowiednich skladnikow a później na stanie nad garami a dziecko samo sobie zostawia, opuszczone, biedne...
przytrzasnięta lekko byla ona....ewidentnie

ja uwazam ze sloiczki owszem ale zeby lepsze byly to bym nie powiedziala...


yustyna wiem ze sloiczki sa bez soli ale moja marchewka domowa tez bez soli byla ale za to o wiele slodsza jakas i wogole marchewkowa a nei jakas taka mdla breja... to przez tą skrobię?? taki smak fuj?
no nic, zobaczymy jak dzis bedzie gwaizda jadła
No bez przesady...Każda mama decyduje o tym jak chce żywic maluszka. Ja też, zanim sie Zosia pojawiła byłam przeciwna słoiczkom i twierdziałm,że się mamom nie chce gotowac itp. A teraz sama jej kupuje. I pewnie bedę skoro wracam do pracy. a wolnej chwili marchew gotuje, rozgniatam i podaje ewentualnie dodaje do takich go towych danek.
Ale jest duży nacisk w mediach na tzw. wyslekcjonowaną żywność dla maluszków i z pewnością firmy produkujące zywnośc dla dzieci czy to mleka czy tez inne rzeczy płacą za gadanie w tv i sponsoruja programy i artykuły w gazetkach mamusiowych aby sprzedac swoje produkty. Przykład - bo niby dlaczego np. akurat Bebilon jest sponsorem akcji "Mama wraca do pracy?" A patronem rubryki o rozszerzaniu diety w gazetce dzieciowej jest Bobovita?

Ja jestem zdania,że każda mama decyduje sama.
__________________
Zosia
26.06.2010
kasiaaX jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 09:32   #73
panna migotka
Rozeznanie
 
Avatar panna migotka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 754
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

a my nie śpimy już od 6 czuję się powoli jak zombie
a co dań słoiczkowych to wierzę (i mam nadzieję, że mnie nie oszukują), że są z warzyw bez pestycydów itd. Sama będę gotować ale tylko jak dostanę warzywa ze wsi od babci tż bo wiem, że sprawdzone, nie sypane, nie rosną blisko drogi itd, tak samo jajka od kur z wolnego wybiegu i same kury ale z takich warzyw supermarketowych bym się nie odważyła
__________________
the simpliest complicated girl in the world
panna migotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 09:38   #74
jamaicaP
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 874
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Wiedza jest potrzebna i to nie mała, to fakt.

Po 1 gotowanie warzyw w wodzie do miękkości - zero witamin.

Po 2 marketowe kurczaki pędzone hormonalnie.

Po 3 mięsa wrzucane do zimnej wody i gotowane - wartość zostaje w wodzie, mięso to siano.

Po 4 bazarowe warzywa z działki przy autostradzie. Albo od miłej sąsiadki co ma pole przy cmentarzu...

Tyle błędów można popełnić, że jak się pewnej wiedzy nie posiada (tylko skąd wziąć wiedzę na temat pochodzenia kupionej właśnie marchewki) to lepiej się za gotowanie niemowlęciu nie brać - tu się zgadzam!

Ps. Nie pracuję w żadnej z "tych" firm.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------




Byłam, tylko net mi siadł po 1ym poście.

Wstaliśmy 6:10! To już lepiej niż wczoraj.
a ja się nie zgodzę, skąd wiesz jakie mięso dają do sloiczków, jakie warzywa? myslisz ze za budynkim fabryki siedzi baba w chustce i kurki pasie? te same fermy zaopatruja fabryki i sklepy.. hipp ma chyba bio a reszta to to samo co sie na codzien je jak nie gorsze, w domu przynajmniej obejrzysz kazdą marchewkę, ziemniaka, jablko, a w przemysle wszystko jedzie jedną linią myslisz ze te firmy tak badaja kazdego ziemniaka? czy sie nie psuje?


Cytat:
Napisane przez ona1981 Pokaż wiadomość
Jamaica co za straszne babsko, jak można takie bzdury publicznie mówic, ale mnie takie coś powinno być zakazane. Ja jakąś przeciwniczką słoików nie jestem, sama czesto daję z wygody, ale nie wierze, że one są zdrowsze niż jedzenie gotowane w domu. Niby są bez konserwantów, ale pod spodem dopisek:zgodnie z przepisami prawa. A mięso indyk i kurczak z Gerbera jest z mięsa oddzielanego oddzielanego mechanicznie...Zresztą wystarczy to powąchać, zapach konserwy.
Pewnie jak się samemu gotuje to jest mniej witamin, ale jak można mówić, że jak któraś matka nie daje słoików to jest złą matką...
Pamiętajmy, że z nas matek takie Hippy i bobo Vity mają niezły biznes, dlatego nie dokońca trzeba wierzyć w to co mówią w tv. To samo z papmersami, teraz jest ,,szkoła,, by dzieci nie zmuszać do siusiania na nocnik jeśli protestuje, no i taki Pampers się cieszy, że trzylatki w pieluszce biegają. No ale to jest moje zdanie, nie każdy musi się ze mną zgodzić.
ja sie zgadzam lubie gotowac i potrafie wiec bede gotowac i dla malej, z tym uciekaniem witamin.... bez przesady, jak moja je narazie po 4 łyzeczki czegos...... nie boje sie ze dostanie awitaminozy hehehe
zreszta przeciez kiedys i tak trzeba bedzie dziecku podac normalny obiad, posilek, a
czy do 18-stki sloiczki dawac?

nie no calkiem serio- sloiczki ok, ale jednak z umiarem....
__________________
jamaicaP jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 09:48   #75
Silpe
Zadomowienie
 
Avatar Silpe
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez kasiaaX Pokaż wiadomość
Dzień dobry






chyba niewiele dzieci spi tak samo w nocy przez długi czas.niestety.
Fajna pani doktor u nas pewnie by tak sie nie zachowała. wizyta to wizyta i trzeba z kasy wyskoczyć.
a.
teraz to cie nie lubie za ten tekst
__________________
God is a DJ
---------------------------------------




Silpe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 09:49   #76
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 055
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Dla mnie dużym plusem słoiczkowych potraw jest konsystencja, jednak jak się samemu gotuje to ciężko taką uzyskać. Inny plus to różnorodność owoców, zimą w sklepach mały wybór, w słoiczkach i brzoskwinka, malinka, truskawa.

Wczoraj wprowadziłam jabłko, dziś luźna kupka. Niby jabłko może troche rozluźniać. Już sama nie wiem. Najgorsze jeszcze to, że Szymona co jakiś czas wysypuje (jeszcze tak było zanim wprowadziłam stałe pokarmy), teraz też ma lekką wysypkę i nie wiem czy od jedzenia czy czegoś innego Słyszałam, ze Lovella czesto uczula, może proszek zmienic?
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 09:52   #77
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23020982]
Daria Doncova, fajnie pisze I Tatiana Polakowa też dobra jest. Ale Doncova lepsza :d
[/QUOTE]
dzięki, zanotowałam, poszukam w bibliotece.

Cytat:
Napisane przez Silpe Pokaż wiadomość
no i miła pani doktor nawet kasy za wizyte nie wzieła - bo dziecie zdrowe mówi to po co- niezle
fajna doktorka.

Cytat:
Napisane przez yustyna777 Pokaż wiadomość
A dzisiaj Oleńka kończy 5 miesięcy i zastanawiam się, czy nie spróbować podać jej Sinlac-u. Trochę się boję reakcji, ale chyba jednak spróbuję.
gratki na 5-miesięcznicę.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:03   #78
olivka_7
Zakorzenienie
 
Avatar olivka_7
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 592
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Dokładnie każda mama robi co uważa za słuszne
Ja np jadę na razie na słoiczkach. Po pierwsze w tej chwili nie mam możliwości zakupu sprawdzonego mięsa ani jarzynek. A ze słoiczka mam pewność że podaję dobre składniki. Ale niedługo zamierzam przejść na swojego króliczka- mam mieć od babci na razie się chowa. Ale podstawą póki co będą jarzynki słoiczkowe. Później na pewno będę całkowicie gotować sama ale póki co słoiczki
A z tym zostawianiem dzieci samym sobie to hmmm... chyba jestem wyrodną matką bo moje dziecię baardzo dużo bawi sie samo ale ja nie uważam żeby to było złe ona jest wprost zachwycona możliwością poznawania świata. Oczywiście poświęcam jej dużo czasu ale trochę samodzielności chyba jeszcze żadnemu dziecku nie zaszkodziło a poza tym kiedy niby miałabym gotować, sprzątać itp

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Ale mnie łamie w kościach masakra:/ najdziwniejsze że mam 36,1 a myślałam że mam temperaturę wysoką. To chyba skutek osłabionej odporności.

jamaica a np jak gotujesz to porcję na drugi dzień mrozisz czy trzymasz po prostu w lodówce?

Zastanawiam się ile takie 6 mies dziecię powinno zjeść zupki. Moja Kornia teraz je 3/4 słoiczka.
__________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

Kornelcia

ZĘBALE
olivka_7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:03   #79
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 055
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

No ale jak można mieć pewność, że w sloiczkach jest pewne mięsko skoro Gerber robi indyka i kurczaka z mięsa oddzielanego mechanicznie, czyli największe świństwo tam jest...
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-03, 10:06   #80
jamaicaP
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 874
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez ona1981 Pokaż wiadomość
Dla mnie dużym plusem słoiczkowych potraw jest konsystencja, jednak jak się samemu gotuje to ciężko taką uzyskać. Inny plus to różnorodność owoców, zimą w sklepach mały wybór, w słoiczkach i brzoskwinka, malinka, truskawa.

Wczoraj wprowadziłam jabłko, dziś luźna kupka. Niby jabłko może troche rozluźniać. Już sama nie wiem. Najgorsze jeszcze to, że Szymona co jakiś czas wysypuje (jeszcze tak było zanim wprowadziłam stałe pokarmy), teraz też ma lekką wysypkę i nie wiem czy od jedzenia czy czegoś innego Słyszałam, ze Lovella czesto uczula, może proszek zmienic?
prawda, zawsze ma się pod reką przeróżniste smaki i po prostu gotowca i to jest fajne, ale tez am minusy bo np jak dziecko ma alergie na niektore skladniki to w domu wrzucisz do rondelka co uwazasz..
nie zebym byla przeciwnikeim sloiczkow, bede korzystac z nich ale podchodze bez entuzjazmu ze to wielkie dobrodziejstwo

moze to byc, od proszku, ja uzywalam Loveli w plynie ( zreszta wogole uzywam tylko plynow do prania nie proszkow) a teraz uzywam Dzidziusia, tanszy, ladnie pachnie, pierze w miarę oki... zreszta wypralam ostatnio kilka rzeczy w woolite normalnym i nic malej nie wyskoczylo

heheh podalam Rózy ok 4 łyzeczek zupki, zjadla wsio, no częsc na sliniaku zostala i wiecie co zauwazylam? ze dopoki zupka ciepla to mala wcina, potem pluje i miny robi wiec karmilam ją trzymajac mala miseczke z jedzeniem w wiekszej miseczce z wodą goraca, i poszlo wszystko, mialam o 11 dac jej mleko, polozylam ja na łóżku naszym zeby wode zagotowac a ta łypłyp oczkami dwa razy i śpi !
juz ktorys raz tak mi zrobila
__________________
jamaicaP jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:17   #81
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Witam się w nowej części wąku Ale pędzicie

Dorotka w niedzielę skończyła 5 miesięcy. Nadal karmię ją tylko piersią. HV (pielęgniarka środowiskowa) powiedziała mi, że tak ok. 5 mies. mogę jej zacząć podawać wodę z kubka niekapka. A potem, ok. 24 tygodnia zacząć wprowadzać jedzonko.
Powiem szczerze, że przeraża mnie to... do tej pory jest tylko cyc, żadnych butelek, słoiczków etc. I po prostu nie wiem jak się za to zabrać... Jeśli nadal będę ją karmić piersią, a wprowadzę stały pokarm, to nie muszę jej podwać mleka modyfikowanego? Jak się w ogóle zabrać za to wszystko? Ile razy dziennie dawać jej coś innego niż pierś? Macie może jakieś wiarygodne strony, gdzie mogłabym o tym poczytać? Mam jakiś przewodnik po angielsku, ale wolałabym dla pewności poczytać o tym po polsku.
Doświadczone Mamy-pomóżcie
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:19   #82
jamaicaP
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 874
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Dokładnie każda mama robi co uważa za słuszne
Ja np jadę na razie na słoiczkach. Po pierwsze w tej chwili nie mam możliwości zakupu sprawdzonego mięsa ani jarzynek. A ze słoiczka mam pewność że podaję dobre składniki. Ale niedługo zamierzam przejść na swojego króliczka- mam mieć od babci na razie się chowa. Ale podstawą póki co będą jarzynki słoiczkowe. Później na pewno będę całkowicie gotować sama ale póki co słoiczki
A z tym zostawianiem dzieci samym sobie to hmmm... chyba jestem wyrodną matką bo moje dziecię baardzo dużo bawi sie samo ale ja nie uważam żeby to było złe ona jest wprost zachwycona możliwością poznawania świata. Oczywiście poświęcam jej dużo czasu ale trochę samodzielności chyba jeszcze żadnemu dziecku nie zaszkodziło a poza tym kiedy niby miałabym gotować, sprzątać itp

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Ale mnie łamie w kościach masakra:/ najdziwniejsze że mam 36,1 a myślałam że mam temperaturę wysoką. To chyba skutek osłabionej odporności.

jamaica a np jak gotujesz to porcję na drugi dzień mrozisz czy trzymasz po prostu w lodówce?

Zastanawiam się ile takie 6 mies dziecię powinno zjeść zupki. Moja Kornia teraz je 3/4 słoiczka.
jak narazie gotowalam malej tylko marchewkę ( bo to jedno z najmlodszych dzieci na watku, dopiero poznaje smaki ) i zasięgnełąm porad tutaj i tak jak dziewczyny pisaly, w lodówce trzymalam, na 2 dni to spokojnie mozna trzymac, a dokladnie okrecalam folia tylko
a niektore dzieczyny robily nawet weki, w słoiczki ale niewiem czy sie sprawdzilo, nie pamiętam..
teraz jak bede gotowac marchewkę to dodam kawalek ziemniaka...

ja mysle ze to odpowiednia porcja skoro tyle zjada
__________________
jamaicaP jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:22   #83
evean
Raczkowanie
 
Avatar evean
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warmia i Mazury
Wiadomości: 147
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23020982]


Można - każdą kaszkę, kleik, sinlac to powiedzmy rodzaj kaszki Aha, bodajże kleik - na mleku mamy nigdy nie gęstnieje, ale sama nie sprawdziłam.

Ja sprawdziłam i im dłużej kleik w mleku matki pozostaje tym się rzadszy robi

Aha, wody dalej nie mamy [/QUOTE]
z tą woda to lekkie przegięcie jest dobrze ze mama jest i wodę ma

Cytat:
Napisane przez jamaicaP Pokaż wiadomość
?

kobieta jeszcze powiedziala cos takiego, ze mama ktora gotuje w domu dla dziecka to jest złą matką bo traci czas na szukanie odpowiednich skladnikow a później na stanie nad garami a dziecko samo sobie zostawia, opuszczone, biedne...
przytrzasnięta lekko byla ona....ewidentnie

ja uwazam ze sloiczki owszem ale zeby lepsze byly to bym nie powiedziala...


Bzdury baba gada i tyle ja mam warzywka z własnego ogródka i wiem że są ekologiczne i bez żadnych dodatków ale nie zaprzeczam że słoiczki wygodne są i oszczędzaja czas poza tym są bardziej różnorodne niż ja sama bym robiła -szczególnie owoce -tylko te ceny! powinny być tańsze jeśli miałabym je traktować jako jedyne pożywienie dziecia
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/n59ysg184p7pgzsj.png

Radość i szczęście są wyborem
evean jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:24   #84
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez yustyna777 Pokaż wiadomość



A dzisiaj Oleńka kończy 5 miesięcy i zastanawiam się, czy nie spróbować podać jej Sinlac-u. Trochę się boję reakcji, ale chyba jednak spróbuję.
Gratuluję
Spokojnie, to podaje się nawet znacznie młodszym dzieciom gdy mają np. mocną niedowagę.

Cytat:
Napisane przez ona1981 Pokaż wiadomość
Dla mnie dużym plusem słoiczkowych potraw jest konsystencja, jednak jak się samemu gotuje to ciężko taką uzyskać. Inny plus to różnorodność owoców, zimą w sklepach mały wybór, w słoiczkach i brzoskwinka, malinka, truskawa.

Wczoraj wprowadziłam jabłko, dziś luźna kupka. Niby jabłko może troche rozluźniać. Już sama nie wiem. Najgorsze jeszcze to, że Szymona co jakiś czas wysypuje (jeszcze tak było zanim wprowadziłam stałe pokarmy), teraz też ma lekką wysypkę i nie wiem czy od jedzenia czy czegoś innego Słyszałam, ze Lovella czesto uczula, może proszek zmienic?
No dokładnie. Gdzie ja teraz znajdę jagody, na przykład? Tyle, że niestety minus taki, że prawie do wszystkiego jabłko lub sok jabłkowy dodają.

Lovela może uczulać, nas uczuliła (i małą, i mnie).

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Dokładnie każda mama robi co uważa za słuszne
Ja np jadę na razie na słoiczkach. Po pierwsze w tej chwili nie mam możliwości zakupu sprawdzonego mięsa ani jarzynek. A ze słoiczka mam pewność że podaję dobre składniki. Ale niedługo zamierzam przejść na swojego króliczka- mam mieć od babci na razie się chowa. Ale podstawą póki co będą jarzynki słoiczkowe. Później na pewno będę całkowicie gotować sama ale póki co słoiczki
A z tym zostawianiem dzieci samym sobie to hmmm... chyba jestem wyrodną matką bo moje dziecię baardzo dużo bawi sie samo ale ja nie uważam żeby to było złe ona jest wprost zachwycona możliwością poznawania świata. Oczywiście poświęcam jej dużo czasu ale trochę samodzielności chyba jeszcze żadnemu dziecku nie zaszkodziło a poza tym kiedy niby miałabym gotować, sprzątać itp



Zastanawiam się ile takie 6 mies dziecię powinno zjeść zupki. Moja Kornia teraz je 3/4 słoiczka.
No bo w telewizji fajnie wypadają skrajności
Agatka potrafi zjeść i cały duży, i 2/3, zależy.

Cytat:
Napisane przez jamaicaP Pokaż wiadomość

moze to byc, od proszku, ja uzywalam Loveli w plynie ( zreszta wogole uzywam tylko plynow do prania nie proszkow) a teraz uzywam Dzidziusia, tanszy, ladnie pachnie, pierze w miarę oki... zreszta wypralam ostatnio kilka rzeczy w woolite normalnym i nic malej nie wyskoczylo

heheh podalam Rózy ok 4 łyzeczek zupki, zjadla wsio, no częsc na sliniaku zostala i wiecie co zauwazylam? ze dopoki zupka ciepla to mala wcina, potem pluje i miny robi wiec karmilam ją trzymajac mala miseczke z jedzeniem w wiekszej miseczce z wodą goraca, i poszlo wszystko, mialam o 11 dac jej mleko, polozylam ja na łóżku naszym zeby wode zagotowac a ta łypłyp oczkami dwa razy i śpi !
juz ktorys raz tak mi zrobila
Dzidziusia to używam płyn do płukania, super jest
Znam dziecko, któe zje tylko mocno ciepłe danie
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:28   #85
olivka_7
Zakorzenienie
 
Avatar olivka_7
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 592
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Na obiadkach nie pisze że mięso jest oddzielane mechaniecznie- to pewnie pisze na tych słoiczkach z samym mięsem? Nad tym nie myślałam powiem szczerze- ale mięso kupione w sklepie jak nawet ładnie wygląda to i tak pędzone.
Nie uważam że kurki są "pasione" za fabryką- ale i tak nadal sądzę że jednak jest to mięso lepszej jakości niż ogólnie dostępne.
Najlepszym wyjściem jest posiadanie swoich kurek, indyczków, króliczków a potem cielaczka
__________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

Kornelcia

ZĘBALE
olivka_7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:33   #86
jamaicaP
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 874
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez hanjah Pokaż wiadomość
Witam się w nowej części wąku Ale pędzicie

Dorotka w niedzielę skończyła 5 miesięcy. Nadal karmię ją tylko piersią. HV (pielęgniarka środowiskowa) powiedziała mi, że tak ok. 5 mies. mogę jej zacząć podawać wodę z kubka niekapka. A potem, ok. 24 tygodnia zacząć wprowadzać jedzonko.
Powiem szczerze, że przeraża mnie to... do tej pory jest tylko cyc, żadnych butelek, słoiczków etc. I po prostu nie wiem jak się za to zabrać... Jeśli nadal będę ją karmić piersią, a wprowadzę stały pokarm, to nie muszę jej podwać mleka modyfikowanego? Jak się w ogóle zabrać za to wszystko? Ile razy dziennie dawać jej coś innego niż pierś? Macie może jakieś wiarygodne strony, gdzie mogłabym o tym poczytać? Mam jakiś przewodnik po angielsku, ale wolałabym dla pewności poczytać o tym po polsku.
Doświadczone Mamy-pomóżcie
gratulacje

jakies informacje znajdziesz TUTAJ i TU
__________________
jamaicaP jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:33   #87
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez jamaicaP Pokaż wiadomość
a ja się nie zgodzę, skąd wiesz jakie mięso dają do sloiczków, jakie warzywa? myslisz ze za budynkim fabryki siedzi baba w chustce i kurki pasie? te same fermy zaopatruja fabryki i sklepy.. hipp ma chyba bio a reszta to to samo co sie na codzien je jak nie gorsze, w domu przynajmniej obejrzysz kazdą marchewkę, ziemniaka, jablko, a w przemysle wszystko jedzie jedną linią myslisz ze te firmy tak badaja kazdego ziemniaka? czy sie nie psuje?
Mylisz pojęcia.
Nie ważne jak ziemniak wygląda, ani czy się psuje, tylko gdzie rósł. Moje oglądanie go nic nie da. Musiałabym go przebadać pod względem zawartych pierwiastków, np. ołowiu, a sama tego nie zrobię bo nie mam jak.
Wierzę że cieszące się renomą firmy nie kupują warzyw z pól przy oczyszczalniach ścieków ani przy autostradach. Za to wiem, że robią tak straganiary. Osobiście znam taką, co sama hodowała warzywka i sprzedawała na targu. Zachwalała jakie to są bio itd. Potem się okazało, że działki ma (kilka, bo tanie, ludzie się pozbywali za grosze) przy cmentarzu miejskim. Z jednej strony cmentarz, z drugiej ruchliwa ulica.

Nie trzeba paść kur samemu siedząc w chustce, wystarczy zakup z hodowli ekologicznej, czyli nie pędzonej hormonami. Sama innego kurczaka w sklepie nie kupisz. Jajko owszem, w każdym markecie są eko. Z mięsem gorzej. O warzywach nie wspomnę.

Ja nie jestem przeciw gotowaniu, ale kurczaka sklepowego dziecku jeszcze długo nie dam, bo wiem jak rośnie. Nawet weterynarze radzą kupić kotu czy psu indyka, a nie to nafaszerowane sterydami kurzysko.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:34   #88
olivka_7
Zakorzenienie
 
Avatar olivka_7
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 592
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

My używamy od początku Jelpa proszku i płynu nie ma uczulenia więc nie zmieniałam.

No moja mała też lubi ciepłe np picie musi być tak dobrze ciepłe inaczej się nie chwyci.

hanjah wiesz co ja wprowadzałam pojedynczo warzywa, normalnie tak jak mamy karmiące mm. Później zupki już kilku składnikowe- owocki od niedawna- powinno się właśnie od warzyw zacząć. A cyca podaję w międzyczasie. Te pierwsze próby poszerzania diety nie można jeszcze traktować jako normalnego posiłku więc jak po tych kilku łyżeczkach dawałam cyca- tak wyczytałam i tak robiłam. Teraz po zupce daję coś do przepicia bo to jednak takie trochę sapowate jest- z tym że mała nie wypija więcej niż 20-30 ml ona w ogóle nie chce pić.
__________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

Kornelcia

ZĘBALE
olivka_7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:35   #89
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Najlepszym wyjściem jest posiadanie swoich kurek, indyczków, króliczków a potem cielaczka
To też zależy gdzie się mieszka. Jakbym ja miała cielaczka tu gdzie mieszkam to pewnie by świecił na talerzu.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 10:37   #90
olivka_7
Zakorzenienie
 
Avatar olivka_7
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 592
Dot.: Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 c

zgadzam się z Kropką w 100% nie wierzę żeby firmy cieszące się dobrą renomą miały gdzieś pochodzenie składników z których produkują posiłki dla dzieci.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

No otóż to a wyobrażasz sobie trzymanie ich w bloku :
__________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

Kornelcia

ZĘBALE
olivka_7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:02.