Serial Dexter - ktoś jest fanem?

[kasztanka3]

Napisane przez visionAM

Przecież Hannah ma kilka milionów dolarów na koncie

Otóż to.
Ale ja bym swojego dziecka w życiu nie zostawiła z morderczynią, przecież Harrison mógłby zamieszkać z dziadkami

[KinkyGirl]

Ogolnie smutna sprawa, szczegolnie szkoda mi Masuki i Angela. Patrzcie ile bliskich osob stracili, najpierw tego ostrego czrnego detektywa, ktory rozgryzl prawde o dexterze. Potem laguerta i teraz dwojka Morganow. Ten wydzial to juz bez nich nie to samo, nikt jie przyniesie paczkow jak dexter i nie bedzie przeklinal jak deb. Ogolnie moja swiadomosc odrzuca fakt, ze deb nie zyje. Powinni byli zostawic ja w spokoju.

Dex niby zyje, ale co to za zycie? Zamiast klimatycznego domku w miami, ktory pokochalam ma jakas pustelnicza chate w zimnych lasach alaski czy gdzoekolwiek tam mieszka. Nawet quinna zrobilo mi sie zal, oby z tego smutku zaczal zajadac sie slodyczami i przytyl;-)

No i to pozostawienie harrisona morderczyni...ale czego sie dziwic? Przeciez dex spedzal z nim maxymalnie 10 minut dziennie:-P a debra jak lezala w szpitalu z wyrazem bolu na twarzy, to wygladala identycznie jak w egzorcyzmach emily rose...troszke przerazajaco.


Wiem, ze to tylko film, ale zal mi mieszkania dexa w miami i wydzialu zabojstw. Ta ich paczka-masuka, angel...zostali sami. Ech, sa smutne to zakonczenie. Ale z drugiej strony jest otwarte, moze za dwa lata wypuszcza 'harrisona'

[blackdaisy]

Napisane przez KinkyGirl

Ogolnie smutna sprawa, szczegolnie szkoda mi Masuki i Angela. Patrzcie ile bliskich osob stracili, najpierw tego ostrego czrnego detektywa, ktory rozgryzl prawde o dexterze. Potem laguerta i teraz dwojka Morganow. Ten wydzial to juz bez nich nie to samo, nikt jie przyniesie paczkow jak dexter i nie bedzie przeklinal jak deb. Ogolnie moja swiadomosc odrzuca fakt, ze deb nie zyje. Powinni byli zostawic ja w spokoju.

Dex niby zyje, ale co to za zycie? Zamiast klimatycznego domku w miami, ktory pokochalam ma jakas pustelnicza chate w zimnych lasach alaski czy gdzoekolwiek tam mieszka. Nawet quinna zrobilo mi sie zal, oby z tego smutku zaczal zajadac sie slodyczami i przytyl;-)

No i to pozostawienie harrisona morderczyni...ale czego sie dziwic? Przeciez dex spedzal z nim maxymalnie 10 minut dziennie:-P a debra jak lezala w szpitalu z wyrazem bolu na twarzy, to wygladala identycznie jak w egzorcyzmach emily rose...troszke przerazajaco.


Wiem, ze to tylko film, ale zal mi mieszkania dexa w miami i wydzialu zabojstw. Ta ich paczka-masuka, angel...zostali sami. Ech, sa smutne to zakonczenie. Ale z drugiej strony jest otwarte, moze za dwa lata wypuszcza 'harrisona'

Hahah i bedzie tak jak z tym filmem Piatek 13-go, kiedy to Jason zabijal

Nie zdziwilabym sie wcale.

[kasztanka3]

Napisane przez KinkyGirl

Ogolnie smutna sprawa, szczegolnie szkoda mi Masuki i Angela. Patrzcie ile bliskich osob stracili, najpierw tego ostrego czrnego detektywa, ktory rozgryzl prawde o dexterze. Potem laguerta i teraz dwojka Morganow. Ten wydzial to juz bez nich nie to samo, nikt jie przyniesie paczkow jak dexter i nie bedzie przeklinal jak deb. Ogolnie moja swiadomosc odrzuca fakt, ze deb nie zyje. Powinni byli zostawic ja w spokoju.

Dex niby zyje, ale co to za zycie? Zamiast klimatycznego domku w miami, ktory pokochalam ma jakas pustelnicza chate w zimnych lasach alaski czy gdzoekolwiek tam mieszka. Nawet quinna zrobilo mi sie zal, oby z tego smutku zaczal zajadac sie slodyczami i przytyl;-)

No i to pozostawienie harrisona morderczyni...ale czego sie dziwic? Przeciez dex spedzal z nim maxymalnie 10 minut dziennie:-P a debra jak lezala w szpitalu z wyrazem bolu na twarzy, to wygladala identycznie jak w egzorcyzmach emily rose...troszke przerazajaco.


Wiem, ze to tylko film, ale zal mi mieszkania dexa w miami i wydzialu zabojstw. Ta ich paczka-masuka, angel...zostali sami. Ech, sa smutne to zakonczenie. Ale z drugiej strony jest otwarte, moze za dwa lata wypuszcza 'harrisona'

Mnie też go szkoda, on i Deb zasługiwali na happy end.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez melkmeisje

mnie by się zakończenie bardzo podobało, gdyby nie motyw z drwalem
tak jak piszecie - serial powinien skończyć się w momencie, gdy wypływa łódką na wzburzone morze, ewentualnie jeszcze scena z następnego dnia, jak wyławiają wrak...

Jak dla mnie mieli racje, zeby Dextera nie uśmercac. Po ostatniej scenie widac, ze bedzie dalej zabijac, wroci na pierwotną sciezke.
Nie wyobrazam sobie, ze nieustraszony Dexter, seryjny morderca popełnia samobójstwo, bo nie moze sobie ze soba poradzić. To juz w ogole byłaby porażka. Tak to skonczyl, jak wiekszosc morderców- samotny i w odosobnieniu. Podwójne zycie sie nie udalo.
Ale.. zakonczenie to mimo wszystko porazka, bo sam wybral taka drogę "niepowodzenia" Brakuje mi też, ze nikt sie nie dowiedial o jego zbrodniach. Po tej scenie, gdzie zabil jednym ruchem widac, ze wie jak zabijac, a oni nic.. zadnego kojarzenia faktów. Ale w sumie moglo byc gorzej, zawsze mogl uciec z Hanna w strone slonca
Scena z Debą i wrzuceniem do oceanu dobra, Dex potraktowal ja jako kolejna ofiarę.

Generalnie caly sezon byl porazka, wiec nie spodziewalam sie rewelacyjnego zakonczenia. Szkoda, pozostanie we mnie niesmak, nie bede go wspominac dobrze jak to mialo miejsce w poczatkowych sezonach. Twórcy nie wiedzieli kiedy skonczyc i zmarnowali potencjał.

[NoisyGhost]

W ogóle zrobili trochę chamsko, że pokazali właściwie tylko zakończenie rozdziału pt. Dexter. A przecież ten serial to jeszcze reszta bohaterów, na tyle barwnych że należało im się wstawienie chociaż kilkusekundowych scen na zakończenie

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Tez prawda. I nie mam zielonego pojecia, po co sie pojawila corka Masuki. Wątek sie nie skonczyl, nic nie wniósł.

[visionAM]

Ogólnie wyszło jakby nie mieli kompletnie pomysłu i wymyślili odcinek w pół godziny.

[KinkyGirl]

Napisane przez visionAM

Ogólnie wyszło jakby nie mieli kompletnie pomysłu i wymyślili odcinek w pół godziny.

Dokładnie! Ten cały sezon to był wymyślony w pół godziny. brak pomysłu, akcji, wszystkiego. Trzymali Harrisona do końca i tak naprawdę do niczego im się nie przydał. A myślałyśmy, że odegra on jakąś ważną rolę, bo przecież dostawał swoje pięc sekund w każdym odcinku.

I też się zgadzam z tym, że głupio, iż nie pokazali losów innych bohaterów. Chociażby Angela, Masuki, Quinna...Po prostu jakby reszta się nie liczyła, a przeciez byli ważni. Niewiadomo nawet co z tą córką Masuki. Generalnie liczyłam na większe "Wow", że ktoś odkryje ich tajemnicę, jakiś pościg za dexterem, a tu nic. Po prostu zmienił branżę.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Wg mnie jedyny plus to smierc Debry ale tylko smierc, bo sposob w jaki zginela rowniez mi sie nie podobal.

[winklepicker]

Skończyłam przed chwilą oglądać dwa ostatnie odcinki. Również jestem zawiedziona, chociaż nie spodziewałam się dobrego finału po tak kiepskich poprzednich odcinkach i w ogóle poprzednim sezonie. Motyw z Hannah, która śmiga sobie bezpiecznie po lotnisku i na dworcu autobusowym jest aż śmieszny. Jest poszukiwana, ale raptem rozpoznaje ją jedna osoba w szpitalu, a tam gdzie jest ochrona, służby mundurowe nikt nie zwraca na nią uwagi. Żal mi Debry, ale już wolałabym żeby od razu po tej operacji nie wybudziła się albo nie przeżyła do przyjazdu karetki. Sam motyw odłączenia jej podobał mi się, ale scena z wynoszeniem ciała to przegięcie, jakim cudem nikt nie zauważył, że Dexter niesie zawinięte ciało wprost do łodzi. W zasadzie dostrzegam tylko jeden plus w tym zakończeniu - że nie było happy endu z Hannah w Buenos Aires, bo tego się najbardziej obawiałam. Co do tartaku...Tu już gorzej, ale byłam pewna, że w tym domku który otwierał będzie pokój przygotowany do zbrodni i Dexter nadal będzie sobą. Zawiodłam się też całkowitym porzuceniem wątków innych, nie wiem w ogóle po co był ten motyw z córką Masuki, mogli chociaż pokazać jak wytłumaczono zniknięcie Deb (w sumie jej ciała), albo co dalej z Batistą. No cóż finał nieudany jak cały sezon (i moim zdaniem też dwa poprzednie), ale przynajmniej to koniec. Jestem pewna, że kiedyś jeszcze wrócę do Dextera, ale raczej do początkowych sezonów.

[ohmonique]

Zgadzam się z Wami, że mogli pokazać co z pozostałymi bohaterami. Ja bym chciała zobaczyć co się potem z Quinnem działo, przecież on musiał być zdruzgotany po śmierci Deb.

[kasztanka3]

Napisane przez ohmonique

Zgadzam się z Wami, że mogli pokazać co z pozostałymi bohaterami. Ja bym chciała zobaczyć co się potem z Quinnem działo, przecież on musiał być zdruzgotany po śmierci Deb.

Zwłaszcza, że powiedziała mu, że go kocha

[annawojcik]

Zakończenie żadnego serialu mnie tak nie rozczarowało. Te wszystkie akcje w szpitalu, Hannah sama z Harrisonem... Wszystko okrojone, naciągane i bez pomysłu. Ostatnie dwa sezony to zaprzepaszczenie całego pomysłu i potencjału "Dextera"

[visionAM]

jeszcze co do Hannah - skoro była poszukiwana w całym Miami to mogła chociaż przefarbować włosy i chodzić po mieście w czapce i okularach przeciwsłonecznych aby zmniejszyć ryzyko rozpoznania przez kogoś... a ona paradowała jak to ona Też to się nie trzymało kupy.

[susuanne]

To najgorsze i najbardziej żałosne zakończenie serialu jakie widziałam Po tych wszystkich sezonach spodziewałam się niezłego WOW. W końcu przyzwyczajona po 7 sezonach, że na końcu działo się tyle, że spadałam z fotela
Wyniesienie Deb, DRWAL i cała akcja z Hannah Przecież to się w ogóle sensu nie trzyma
Dla mnie absurdalne było same wrzucenie Deb do oceanu, a na dokładkę dodali pełną poruszenia scenę upozorowania śmierci i te odejście Hannah i Harrisona o zachodzie słońca w Argentynie, no ludzie trzymajcie mnie O Drwalu nie wspominam bo szkoda nerw.
Ciągle mam nadzieje, że to jest jakiś żart...

[tenebris]

Wrzucenie Deb do morza było słabe - pozwolił się siostrze rozkładać na dnie morza - a fe.
Drwal - niepotrzebne to było.
Dzieciak z Hanką - fajnie, że Dex jej ufał, ale jakby nie było powierzył syna innej psychopatce - bardzo odpowiedzialne...

[kasztanka3]

Napisane przez tenebris

Wrzucenie Deb do morza było słabe - pozwolił się siostrze rozkładać na dnie morza - a fe.
Drwal - niepotrzebne to było.
Dzieciak z Hanką - fajnie, że Dex jej ufał, ale jakby nie było powierzył syna innej psychopatce - bardzo odpowiedzialne...

Co do wrzucenia do morza, to podoba mi się teoria, że Deb była jego kolejną ofiarą.

[winklepicker]

Napisane przez susuanne

To najgorsze i najbardziej żałosne zakończenie serialu jakie widziałam Po tych wszystkich sezonach spodziewałam się niezłego WOW. W końcu przyzwyczajona po 7 sezonach, że na końcu działo się tyle, że spadałam z fotela
Wyniesienie Deb, DRWAL i cała akcja z Hannah Przecież to się w ogóle sensu nie trzyma
Dla mnie absurdalne było same wrzucenie Deb do oceanu, a na dokładkę dodali pełną poruszenia scenę upozorowania śmierci i te odejście Hannah i Harrisona o zachodzie słońca w Argentynie, no ludzie trzymajcie mnie O Drwalu nie wspominam bo szkoda nerw.
Ciągle mam nadzieje, że to jest jakiś żart...

Z dwojga złego wolę już Dextera-drwala niż całą trójkę w zachodzie słońca w Argentynie. Ale szczerze mówiąc wyobrażałam sobie zakończenie tak, że Dex ginie, a Deb żyje i zostaje z Harrisonem, jakoś układa sobie życie. Hanny w ogóle nie brałam pod uwagę.

[susuanne]

Napisane przez winklepicker

Z dwojga złego wolę już Dextera-drwala niż całą trójkę w zachodzie słońca w Argentynie. Ale szczerze mówiąc wyobrażałam sobie zakończenie tak, że Dex ginie, a Deb żyje i zostaje z Harrisonem, jakoś układa sobie życie. Hanny w ogóle nie brałam pod uwagę.

Moim zdaniem sam Harrison jest chyba tylko zbędnym dodatkiem według scenarzystów... Wychowany przez Jaime, Dexter go zostawia jak jakąś zabawkę i pozoruje własną śmierć Mogli go w ogóle nie włączać do fabuły, a nie robić z tego drugą śmierć Hanki w kartonach

[KinkyGirl]

Napisane przez susuanne

Moim zdaniem sam Harrison jest chyba tylko zbędnym dodatkiem według scenarzystów... Wychowany przez Jaime, Dexter go zostawia jak jakąś zabawkę i pozoruje własną śmierć Mogli go w ogóle nie włączać do fabuły, a nie robić z tego drugą śmierć Hanki w kartonach

Zostawili go przy życiu, podczas gdy uśmiercili jego matkę, wydawalo się więc, że mają wobec niego plan. I może mieli, ale ostatni sezon pisał pijany scenarzysta w ciągu jednej nocy i zapomnial jaki ma plan wobec Harrisona. Na prędce wymyślił żenujące zakończenie i umieścił małego w objęciach psychopatki No chyba, że naprawde planują wypuścić kiedyś "harrisona", wtedy pozostawienie go przy życiu miałoby sens.

[kasztanka3]

Może ostatnie sezony, a raczej to, jak bardzo były marne to kwestia tego, że pod koniec 2010 roku (chyba) zmieniono showrunnera.
Akurat po piątym sezonie poziom zaczął spadać, więc to miałoby sens.

[susuanne]

Napisane przez KinkyGirl

Zostawili go przy życiu, podczas gdy uśmiercili jego matkę, wydawalo się więc, że mają wobec niego plan. I może mieli, ale ostatni sezon pisał pijany scenarzysta w ciągu jednej nocy i zapomnial jaki ma plan wobec Harrisona. Na prędce wymyślił żenujące zakończenie i umieścił małego w objęciach psychopatki No chyba, że naprawde planują wypuścić kiedyś "harrisona", wtedy pozostawienie go przy życiu miałoby sens.

Liczyłam szczerze mówiąc na jakąś chorą akcję z Harrisonem, no, ale cóż...

[iceflower]

O, widzę że nie tylko mi się nie podobało zakończenie Dextera. Ogólnie cały sezon, jak i poprzedni, słaby, bardzo słaby, a miejscami wręcz żenujący. I nie wierzę, że to powiem, ale pojawienie się Hannah (której nie znosiłam w poprzedniej serii), było tyleż głupie i nieprawdopodobne, co ciut ratujące fabułę, bo tak to by im się wątek urwał chyba po 5 odcinku już.

Natomiast jak na koniec takiego serialu, który długo trzymał poziom, napięcie, był świetny, to tragedia. Cała postać dr Vogel, to cięcie mózgów (a przecież wcześniej były gorsze zbrodnie, ale jednak tutaj pokazywanie tego mózgu było bardziej odrażające dla mnie), śmierć Deb, Hannah paradująca sobie jak gdyby nigdy nic po Miami, w ogóle nie wyrazisty Saxon, równie dobrze w ogóle mogłoby nie być zabójcy w tej serii, teatralne wpływanie w huragan, drwal () i zachód słońca w Buenos. Ogólnie kawał bałaganu, bezsensu, jakieś nieadekwatne wątki, abstrakcja.

Najbardziej mnie rozbrajało też, że Dexter nagle stał się lekarzem sądowym i dokonuje oględzin zwłok i to, że Dexter ciągle "musi iść pracować" i mówi to Jamie, spotykającej się z Quinnem, który przecież pracuje z nim. I ta scena zabójstwa w więzieniu. No i chyba najgorsza dla mnie zrobiła się ta uczuciowość Dextera, jego ciągłe rozczulanie się nad Deb, nad Hannah, ojcowskie uczucia, a przecież na tym opierał się cały koncept Dextera na początku, że on uczuć nie kuma, gra je, żeby ludzie nie zauważyli, że coś z nim nie tak. I to było zabawne, a nie facet rozczulający się cały sezon nad kimś.


No i jeszcze odnośnie wątku Harrisona - też uważam, że scenarzyści w ogóle nie mieli na niego pomysłu i wyszedł im zupełnie bez sensu. Ani na prowadzenie go w serialu, ani na zakończenie.

[201803290936]

Niestety, odcinek finałowy i generalnie końcówka tego sezonu trochę zawiodły. A zapowiadało się nawet nieźle.

Jak dla mnie na plus jest jednak kilka rzeczy. To, że zostawił Harrisona z Hannah moim zdaniem trzyma się kupy: ona nie jest psychopatką, co najwyżej ma pewne cechy socjopatki, ale potrafi być kochająca, troskliwa i dobrze zajmie się małym. Dexter wiedział, że kocha małego, a mały kocha ją. Zyska matkę, zbudują sobie nowe, lepsze życie. W dodatku będzie z nią bezpieczny. Motyw śmierci Debry również wcale taki z tyłka wzięty nie jest: ona od dawna poruszała się na krawędzi życia, miała liczne problemy, była niesubordynowana etc. Nie tylko przez sprawki brata, wcześniej, czy później zarobiłaby kulkę.

Na minus: poprzednie dwa sezony, szczególnie 7. To, że miał dziecko - mogli sobie ten pomysł darować, bo mały i tak był "na doczepkę". Niektóre z problemów z Debrą. Zbyt gładkie wyjście z kilku sytuacji. Serial mógł się zakończyć koło sezonu 5-6 i byłoby super, a tak? Na siłę dokręcili dwa sezony i wyszła kupa, więc nie ma się co dziwić, że odcinek finałowy nie wyszedł, bo jakże by mógł? Wątek Masuki i jego córki.

Za to chętnie obejrzałabym spin-off z 'after life' Dextera.

[KinkyGirl]

Ja też bym się z chęcią dowiedziała jak wygląda jego afterlajf. Ale może jak pokończy się aktorom i producentom kasa, to jeszcze jakiegoś Harrisona czy coś wypuszczą.

[chwast]

Napisane przez KinkyGirl

Ja też bym się z chęcią dowiedziała jak wygląda jego afterlajf. Ale może jak pokończy się aktorom i producentom kasa, to jeszcze jakiegoś Harrisona czy coś wypuszczą.

to byłby suchar życia

[Whim]

Napisane przez KinkyGirl

Ja też bym się z chęcią dowiedziała jak wygląda jego afterlajf. Ale może jak pokończy się aktorom i producentom kasa, to jeszcze jakiegoś Harrisona czy coś wypuszczą.

Błagam, niech już tego nie ciągną dalej i nie kombinują...
Dexter się skończył, dla mnie to definitywny koniec tej serii i wszystkiego co z nią związane. Kiepski, bo kiepski, ale koniec.

[myboyismine]

Napisane przez Whim

Błagam, niech już tego nie ciągną dalej i nie kombinują...
Dexter się skończył, dla mnie to definitywny koniec tej serii i wszystkiego co z nią związane. Kiepski, bo kiepski, ale koniec.

nie zdziwłiłabym się gdyby nagle się okazalo że coś jeszcze zrobią

[lapida]

Zostawili sobie otwartą furtkę mogą jeszcze coś zrobić