2013-10-02, 21:53 | #151 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 420
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Cytat:
Cytat:
Pochwal się włosami Cytat:
Widzę, że większość zapracowana, to w sumie dobrze, bo nie ma czasu rozmyślać o niestworzonych rzeczach, tylko żyje się z minuty na minutę |
|||
2013-10-02, 22:13 | #152 | |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Cytat:
Zobaczymy co z tego wyjdzie ---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ---------- Jak mi się uda cyknąć jutro foto to pokażę
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
2013-10-03, 07:26 | #153 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 392
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Udało mi się zmusić wyjść do pracy. Żeby tylko jakoś przetrwać ten dzień. Muszę podokończyć kilka spraw.
|
2013-10-03, 10:23 | #154 |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Wstałam, zjadłam i ruszam niedługo na fakultet. Potem będę musiała jechać do pracy TŻ po samochód żeby na zajęcia na 17 sobie dojechać, bo skończę zapewne o 20 jak się nic nie urwie.
Miłego dnia
__________________
Where there is love, there is life.
|
2013-10-03, 10:50 | #155 |
Zakorzenienie
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Zebrałam się do kupy, wracam do pracy, trzeba odbębnić wreszcie pewne zlecenie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2013-10-03, 11:26 | #156 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 315
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
No to może i ja dołącze...
__________________
"Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać? Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?" |
2013-10-03, 12:15 | #157 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 490
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Niestety nie mogę sie powstrzymać, żeby Wam nie napisać mojej negatywnej rzeczy Numer 1 z dzisiaj. Właśnie rozmawiałam z mamą, że wybieram się do kosmetyczki na zabieg, na co mama odpaliła, że ja to powinnam się zgłosić do takiego programu w telewizji gdzie specjaliści zajmują się ludźmi. Nie, no wcale nie sugerowała, że jestem brzydka prawda?
Tak sobie teraz myślę, że rodzina zawsze podkopywała moją pewność siebie w różnych dziedzinach. Aaaaale znajduję pozytyw, już neidługo się wyprowadzę i nikt więcej nie będzie jej podkopywał. Edytowane przez masquenada Czas edycji: 2013-10-03 o 12:18 |
2013-10-03, 14:52 | #158 | |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Cytat:
A wyprowadzkę polecam i życzę powodzenia ---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ---------- Ja zaraz śmigam z powrotem na uczelnię i oby nie było do 20
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
2013-10-03, 17:33 | #159 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 55
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Hej
Od tego miesiąca czwartek to obok weekendów mój ulubiony dzień tygodnia, bo w czwartki chodzę na uczelnię, a nie do pracy Jak ja bym chciała z powrotem cofnąć się na pierwszy rok... |
2013-10-03, 21:16 | #160 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Hej, ja ostatnie dwa dni zmarnowałam na zamartwianiu się, dołowaniu i płakaniu. Poszłam do nowej pracy, którą się bardzo rozczarowałam. Nie podoba mi się, jestem przerażona i wystraszona. W nocy budze się po 15 razy, gdzie zawsze spałam jak baranek.
Ale dzisiaj powiedziała BASTA. Koniec tego rozpaczania, przyzwyczaje się i będzie ok. To dla mnie nowe środowisko, pierwszy raz pracuję na cały etat, więc inaczej. Przywyknę i będzie dobrze. Zdobędę doświadczenie i poszukam lepszej pracy. Z pozytywów: podniosłam się po dwudniowym dołowaniu i walczę z przerażeniem nad nową pracą. Posprzątałam po robocie pokoik-odkładałam to od miesiąca a dzisiaj, po robocie nawet to zrobiłam!!! ZMieniłam pościel, całkiem dobrze się odżywiałam. Kupiłam krople walerianowe i mam nadzieję, że opanują mój niepokój, bo nieźle schizuję- budze się w nocy i myslę" oby to nie była już 6 , oby to nie był jeszcze czas żeby iść do pracy". ale nie mogę się na tym skupiać, bo od nowa wpędzam się w lęki. Edytowane przez KinkyGirl Czas edycji: 2013-10-03 o 21:17 |
2013-10-03, 22:10 | #161 | |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Cytat:
Grunt to pozytywne nastawienie i wmawianie sobie, że będzie dobrze, wiem, że to nie łatwe, ale trzeba próbować A ja dziś na uczelni zdałam sobie sprawę, że w sumie nie mam żadnej bliższej koleżanki... Na początku studiów poznałam swojego TŻ i z nim się trzymałam chociaż nie powiem z ludzmi się normalnie kumplowaliśmy. Teraz na mgr i on i kilka fajniejszych osób odeszło i w sumie zostałam sama. Nie chodzi o to, że stoję sama i nie mam z kim rozmawiać, bo mam i to z ludzmi i z grupy i z innych grup. Ale czasem myślę, że o sprawach niezwiązanych z uczelnią nie ma po co z nimi gadać, nie czuję takiej potrzeby, bo nie widzę tam osoby, która byłaby godna uwagi do większej przyjaźni.. Może ja jakaś dziwna jestem, ale niektóre rozmowy tych ludzi mnie śmieszą i są albo strasznie dziecinne, albo są to rozmowy typu : ja już zaręczyłam się, nie mam jeszcze sukni , wesele będzie tu i tu... bla bla.. No i tak.. ale nie ma co marudzić. Oby do czerwca i koniec, pewnie jeszcze mi się zatęskni za tymi studiami, chociaż już mi się nie chce tam chodzić, zwłaszcza, że jest zimno
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
2013-10-03, 22:11 | #162 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: z Tarnowskich Gór
Wiadomości: 370
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Hej Dziewczyny
Wiem, że nie pisałam tutaj od soboty, ale to dlatego że miałam trochę spraw na głowie - pakowanie, przeprowadzka do studenckiego mieszkania, zajęcia - w sumie tylko wtorek, 2dniowe sprzątanie mieszkania (które rzekomo było sprzątane i wyremontowane - nie ma to jak dobry kit żeby coś zyskać ale dziś już wygląda całkiem znośnie), zakupy itd. Na początku miałyśmy też z koleżanką problem z podłączeniem internetu. Poza tym od wczoraj męczy mnie bardzo nieznośny i uciążliwy ból brzucha, a dzisiaj dodatkowo jeszcze głowy. Wczoraj to jeszcze było ok bo nie miałam zajęć, ale dzisiaj już na nie nie poszłam, mimo że to pierwszy czwartek października po prostu nie dałam rady... jeszcze chyba nigdy nie czułam się tak osłabiona jak przez ostatnie 2 dni, dopiero niedawno mi przeszło... I dziękuję za Wasze odpowiedzi w sprawie TŻ - to dla mnie bardzo ważne to nie tak, że dzień naszej rocznicy wypadł całkiem nie tak, że nic nie było pozytywnego; po prostu nie było tak idealnie, tak jakbym sobie tego życzyła.. lubię perfekcjonizm Jutro wracam do domku i cieszę się z tego jak nigdy w życiu, mimo że muszę pracować (dorywczo w domu) i iść do szkoły w sobotę. Mam mimo wszystko nadzieję, że wypocznę i że ten czas spędzony z rodziną i TŻ doda mi sił na kolejny tydzień a może nawet tygodnie, bo póki co czuję się rozbita - zwłaszcza emocjonalnie... Postaram się, będąc już w domu, odnieść się do Waszych wypowiedzi. Z wieloma się identyfikuję. Pozdrawiam Was! |
2013-10-04, 01:25 | #163 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
dorotti66 mam podobnie, niby zawsze jest z kim pogadać na uczelni, czy ludźmi z roku, ale są to sprawy zazwyczaj związane z uczelnią, to jakie mamy zadania do realizacji, prace, kiedy i z czego są zaliczenia - nic więcej. Na moim roku, jest bardzo mało osób (15-20 jakoś tak), choć to już 7 semestr nie jesteśmy zżyci, są grupki tak jak wszędzie, nikt nie chciał się integrować na początku studiów, a teraz tym bardziej. Prawda jest taka, że gdyby nie studia, nie mielibyśmy o czym ze sobą rozmawiać.
Trochę to przykre, ale tak niestety jest i czasami się zastanawiam z iloma osobami będę miała kontakt za 10 lat, bo po liceum mam bardzo dobry z jedną koleżanką, a z resztą to kiepsko. Tak samo jest z podstawówką czy gimnazjum, praktycznie wszyscy z moich klas mają żony, mężów, po dwoje dzieci, nie mamy wspólnych tematów, ich problemy są typu: jakie kupić śpioszki, muszę kupić pampersy, wstawić trzecie pranie. Moje problemy w ich oczach i rozumowaniu są błahe, sprawy na uczelni, sesje, zaliczenia, a mój zawód dla nich w ogóle jest wyimaginowany. Co do pozytywów - posprzątałam pokój i mieszkanie, załatwiłam kilka spraw uczelnianych, ot takie popierdóły |
2013-10-04, 02:49 | #164 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Cytat:
Tak samo kiedyś, gdy rozmawialiśmy o tym, że jeszcze jestem sama. Każdy z nich ma dzieci, stałych partnerów i partnerki od wielu lat. I jak powiedziałam, że zależy mi na kimś, kto będzie mądry, kto zafascynuje mnie wiedzą, inteligencją - dosłownie krzyczeli, że nie znam życia i powinnam brać kogokolwiek. Rzeczywiście tak jest, że czasem ludzie po prostu przestają rozumieć, że chcemy się dalej uczyć, szukać lepszej pracy, rozwijać. Ja takie "przyjaźnie" licealne skończyłam, kidy zorientowałam się, że od lat jestem dla tych znajomych tylko okazją do ponabijania się i przelania jakiś dziwnych frustracji. Naprawdę lepiej kolegować się i przyjaźnić z mniejszą ilością osób, ale za to być zrozumianą i akceptowaną, szanowaną. ---------- Dopisano o 03:49 ---------- Poprzedni post napisano o 03:43 ---------- Cytat:
Wiesz, myślę, że masz do tego zdrowe podejście. Na siłę nie ma sensu się przymilać i wtapiać w grupę. Myślę, że lepiej być sobą i robić, co serce dyktuje. Bo to życie przynosi czasem troche szczęścia i pozwala nam spotkać ludzi, do których chce się lgnąć. I naturalne są momenty zastoju, kiedy czujemy się osamotnieni. W takich sytuacjach warto szukać nowych grup ludzi, właśnie jakiejś pracy, nowych zainteresowań. Żeby dać sobie szansę poczuć się wartościową, towarzyską osobą. Ja na przykład dlatego lubię to forum internetowe, bo nie będąc z ludźmi, gdy siedzę w domu, mogę jednak z ludźmi czasem rozmawiać. I to też pomaga poczuć się trochę mniej samotnie. |
||
2013-10-04, 07:07 | #165 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Ja mam dzis nawet dobry humor, oby nic go nie popsuło w końcu piatek.... tylko nie wyspana trochę jestem, byłam wczoraj z koleżankami na piwku
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
2013-10-04, 09:14 | #166 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Twin Peaks
Wiadomości: 405
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Pewnego dnia może nadrobię to co napisałyście, a teraz nieśmiało się do was przyłączam, bo jestem chodzącą porażką
__________________
to moja wina i mogę ją zwalić na kogo chcę! ~h. simpson |
2013-10-04, 12:04 | #167 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Cytat:
gdzieś miesiąc temu poszłam do nowej pracy, tuż po tym ja zrezygnowałam z poprzedniej, w której też nie byłam zbyt długo - i w tej drugiej stresowałam się okropnie, przeżywałam ją bardzo, mimo, że tak naprawdę to nie była trudna - ale wszystko było nowe i czułam dużą odpowiedzialność... koniec końców nie pracuje tam już (i szukam innej), ale nie mogę do dziś zrozumieć, czemu akurat to mnie tak stresowało... Cytat:
tylko, że... cieszy mnie to, pozytywnie nastraja - bo dzieje się w końcu coś nowego i innego. Cytat:
Cytat:
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;43118441]Jak ja Cię rozumiem!!! Ostatnio znajomi z liceum zaprosili mnie na spotkanie. A kiedy odpowiedziałam, że teraz nie mogę, bo mam za tydzień trzy egzaminy i po prostu muszę się uczyć, stwierdzili, że to niepoważne. Tak samo kiedyś, gdy rozmawialiśmy o tym, że jeszcze jestem sama. Każdy z nich ma dzieci, stałych partnerów i partnerki od wielu lat. I jak powiedziałam, że zależy mi na kimś, kto będzie mądry, kto zafascynuje mnie wiedzą, inteligencją - dosłownie krzyczeli, że nie znam życia i powinnam brać kogokolwiek. Rzeczywiście tak jest, że czasem ludzie po prostu przestają rozumieć, że chcemy się dalej uczyć, szukać lepszej pracy, rozwijać. Ja takie "przyjaźnie" licealne skończyłam, kidy zorientowałam się, że od lat jestem dla tych znajomych tylko okazją do ponabijania się i przelania jakiś dziwnych frustracji. Naprawdę lepiej kolegować się i przyjaźnić z mniejszą ilością osób, ale za to być zrozumianą i akceptowaną, szanowaną. ---------- Dopisano o 03:49 ---------- Poprzedni post napisano o 03:43 ---------- Też tak troszkę mam, na początku studiów poznałam TŻa i jakoś tak naturalnie zbliżyłam się tylko do jego znajomych. Wiesz, myślę, że masz do tego zdrowe podejście. Na siłę nie ma sensu się przymilać i wtapiać w grupę. Myślę, że lepiej być sobą i robić, co serce dyktuje. Bo to życie przynosi czasem troche szczęścia i pozwala nam spotkać ludzi, do których chce się lgnąć. I naturalne są momenty zastoju, kiedy czujemy się osamotnieni. W takich sytuacjach warto szukać nowych grup ludzi, właśnie jakiejś pracy, nowych zainteresowań. Żeby dać sobie szansę poczuć się wartościową, towarzyską osobą. Ja na przykład dlatego lubię to forum internetowe, bo nie będąc z ludźmi, gdy siedzę w domu, mogę jednak z ludźmi czasem rozmawiać. I to też pomaga poczuć się trochę mniej samotnie.[/QUOTE] ważne jest, żeby otaczać się ludźmi, którzy robią nam dobrze - dzięki którym czujemy się lepiej, a nie gorzej. zgadzam się ze wszystkim co napisałaś Cytat:
____ jutro zaczynam zajęcia na uczelni, będzie dużo nowych osób, ciekawe, czy trafi się ktoś fajny? czy lepiej się zgramy, niż z licencjatem? mam potrzebę zaangażować się w coś, w czymś się spełniać. z jednej strony chciałabym już być taka dorosła, wiedzieć, co chcę robić w życiu, co chcę osiągnąć... a z drugiej boję się, że to nie wyjdzie. nie daję sobie szansy na potknięcia, na życie w niewiadomej, chciałabym za bardzo wszystko kontrolować i już być kimś, kto odnosi wielkie sukcesy. leżę jeszcze w łóżku. jest 13. dlatego potrzebna mi praca. wstaję. |
|||||
2013-10-04, 15:47 | #168 |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Hej wszystkim
Witam nowe osóbki Ja po skróconych wykładach wróciłam na stancję i planuję już się nie wracać na uczelnię, bo jedne ćw odpadły a następne mam na 18,a że to 1 raz to pewnie potrwają 5 minut. Więc odpuszczam sobie, wróciłam piechotką, zjadłam obiadek i wieczorem pożyczam auto TŻ i jadę do domu odpocząć A co do znajomych na uczelni, owszem dziś miło spędziłam czas, pogadałam, ale nie widzę tam takiej osoby, z którą miałabym ochotę się żżyć bardziej. A takie rzeczy czuje się podświadomie, przynajmniej ja tak mam, że czuję czasem od razu, że tą i tą osobę będę lubić, a inną już nie za bardzo. Tak samo z przyjaźniami, po prostu to nie jest jeszcze to na co czekam, a mam nadzieję, że kiedyś będę mogła nazwać kogoś moim prawidziwym przyjacielem. Na razie jest nim jedynie TŻ. Ale jak każdej babie przydałaby się inna baba do poplotkowania , pocieszam się, że teraz mam was A co przyniesie los w przyszłości, a raczej kogo, to zobaczymy, jestem dobrej myśli
__________________
Where there is love, there is life.
|
2013-10-04, 18:14 | #169 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 55
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Hej
Mimo przeziębienia idę dzisiaj na imprezkę z koleżankami. Z niektórymi z nich nie widziałam się przez całe wakacje, a nie wiadomo, kiedy nadarzy się kolejna okazja Mam nadzieję, że nie rozłoży mnie po tym jeszcze bardziej... |
2013-10-04, 19:54 | #170 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Cytat:
Z pozytywów: byłam na działce, a więc obcowałam z naturą. Poza tym jest weekend. CO jeszcze? hmmmm, ogarnęłam trochę zaległych spraw! |
|
2013-10-04, 20:36 | #171 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 490
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Cytat:
U mnie nadzieje na wielkie zmiany, koleżanka załatwia mi pracę w wymarzonym Wrocławiu, oby się udało! Wiecie co, od kilku dni staram się dostrzegać pozytywne sytuacje, myśli itp. i nawet robię sobie taką listę. To jest moje drugie podejście w pierwszym poddałam się po kilku dniach stwierdzając, że nie umiem szukać pozytywów, bo widocznie moje życie jest jednym wielkim negatywem, teraz trochę inaczej do tego podchodzę, czytam różne rzeczy, analizuję i powiem Wam, że ta lista jest i codziennie mogę do niej coś dopisać, nawet nie muszę się zastanawiać. Naprawdę wierzę w to, że jak zaczniemy myśleć pozytywnie to uruchomi się taka lawina pozytywnych zdarzeń. Wiadomo kłopoty, są, bedą i były, one są częścią naszego życia i trzeba to zaakceptować. I nie czekać na brak kłopotów po to żeby być szcześliwym, tylko być takim pomimo nich. To co dajemy od siebie, naprawdę wraca do nas, to co myślimy też. Dzisiaj naprawdę mega wierzę w to wszystko Trzymajcie się Edytowane przez masquenada Czas edycji: 2013-10-04 o 20:45 |
|
2013-10-05, 07:05 | #172 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 392
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
KinkyGirl, życzę Ci jak najszybszego zaaklimatyzowania w nowym miejscu pracy, bo samopoczucie w takim miejscu jest bardzo ważne. Dasz radę!
Ja też się wzięłam za siebie (choć w trochę innym sensie ;p) i sytuacja wydawac by się mogła rozwiązana, a wychodzi na to, ze jednak pomieszanie z poplątaniem. Ale cóż, coś z tego wyniknąć musi Jeśli znów chodzi o znajomości zawierane to okres studiów był dla mnie najszczęśliwszym pod tym względem W ogóle studia wspominam bardzo pozytywnie. No, z małymi wyjątkami Cytat:
|
|
2013-10-05, 12:03 | #173 |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Hej dziewczyny
Jak tam? Ja wstałam o 7, bo musiałam TŻ z przystanku odebrać i oddać mu samochód, bo jechał do domu. Jakie było moje zdziwienie kiedy wyszłam na dwór, a tu mróz aż musiałam użyć odmrażacza do szyb Potem wrociłam i położyłam się jeszcze, bo nie chciało mi się siedzieć po 7 rano w sobotę. A teraz może skrobnę jakiś post na blogu
__________________
Where there is love, there is life.
|
2013-10-05, 15:59 | #174 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Twin Peaks
Wiadomości: 405
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Cytat:
Dzisiaj, chociaż nie robię wielkich rzeczy, nie leniuchuję i nie poddaję się chandrze. Jest dobrze.
__________________
to moja wina i mogę ją zwalić na kogo chcę! ~h. simpson |
|
2013-10-05, 19:55 | #175 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Ta praca do ktorej poszlam, to pierwsze zajecie na caly etat. Ale oczywiscie umowy o prace nie mam. I jak sobie mysle, ze cale zycie mam walczyc o prace, drzec ze strachu, ze zachoruje i mnie z roboty wywala, pracowac bez umowy, bez swiadczen, bez urlopu, to za przeproszeniem chuj mnie strzela. Ciezko mi myslec pozytywnie. I nie wiem czy sie da pozytywnie myslec nie majac stabilnej, godnej pracy. Wy macie prace? Stabilna? Satysfakcjonujaca?
|
2013-10-06, 11:32 | #176 |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Halo dziewczyny ?
__________________
Where there is love, there is life.
|
2013-10-06, 11:38 | #177 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 490
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Cytat:
|
|
2013-10-06, 12:20 | #178 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: z Tarnowskich Gór
Wiadomości: 370
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Hej Dziewczyny
Wróciłam tak jak planowałam w piątek do domku. Cieszę się, że tu jestem Trochę popracowałam, trochę odpoczęłam. Wczoraj robiłam mini imprezkę urodzinową, która się udała i było bardzo miło A dziś wstałam wcześniej niż zwykle (09.30 w niedzielę to dla mnie wcześnie ) i napisałam już jeden artykuł. Niedługo obiad i jadę na miasto spotkać się z koleżanką, z którą nie widziałam się już miesiąc. A jutro pobudka o 5 rano i powrót do znienawidzonego przeze mnie miasta, w którym niestety przyszło mi studiować... na tyle go nie cierpię, że zaczęłam myśleć o przeniesieniu się na inną uczelnię na 3 roku, zwariowałam!! Wiem, że to głupi pomysł, dlatego pewnie będę się nadal męczyć... A i mam do Was pytanie - jak znaleźć opcję wielo cytowania? Kiedyś to wiedziałam Buziaki |
2013-10-06, 14:09 | #179 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 392
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;43118441] I jak powiedziałam, że zależy mi na kimś, kto będzie mądry, kto zafascynuje mnie wiedzą, inteligencją - dosłownie krzyczeli, że nie znam życia i powinnam brać kogokolwiek. [/QUOTE]
Ojacie.... Nie rozumiem tych ludzi pchających się w związek, byleby nie być samemu. Nie zazdroszczę tym ludziom mającym już pozakładane rodziny. To już wielka odpowiedzialność. Wiadomo, jak się miłość pojawi to co innego, ale żeby kogoś mieć, bo już czas? Bez sensu Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A tak od siebie jeszcze dodam, że dzis mam wspanialy dzień I zaraz idę na spacer |
||||
2013-10-06, 14:48 | #180 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep
Olbrzymie bezrobocie i fakt, ze znalezienie JAKIEJKOLWIEK pracy w moim miescie bez znajomosci graniczy z cudem. Mam kiepskie cv, wiec na nic lepszego poki co nie mam szans.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:15.