2011-02-24, 20:14
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 126
|
Second Hand "KOLA" - wrażenia i opinie.
Ostatnio podczas ferii zaglądałam do sh we Wrocławiu i zaskoczył mnie sh "KOLA". Zaskoczył - negatywnie. Najpierw poszłam na ulicę Dubois. Beznadziejna jakość ubrań, nawet 50gr bym za to nie dała :/ Dużo ludzi w tym starsze babcie gadające coś pod nosem i kłócące się o to, która pierwsza zobaczyła dana bluzkę lub chodzące po całym sklepie i marudzące, czy ta bluzka im się przyda. Strasznie mnie to denerwowało i sprzedawczynie widocznie też, ponieważ nie była w zbyt dobrym humorze :/ Po godzinnych poszukiwaniach wyszłam z pustymi rękoma i poszłam do drugiego sh "KOLA" naprzeciwko. Żałowałam, że nie poszłam tam na początku, ponieważ tam rzeczy są dobrej jakości i nawet fajne ciuszki mają Widziałam jak inne klientki wynosiły torby cudownych sweterków i bluzeczek Ale gdy zaczęłam szperać między ubraniami i szukać coś dla mnie, to zauważyłam, że pani chodziła za mną (i nie tylko) i poprawiała wszystkie ubrania! Każdy kto poszedł do przymierzalni i odwieszał ubrania na pierwszy wieszak to ona się wkurzała i robiła awantury! Typu "a może by pani to poprawiła?! i co?! teraz nie ma się komu przyznać, tak?!". Jedną panią z byle powodu właścicielka ochrzaniła za to, że niby nie odwieszała rzeczy na miejsce. Rozumiem, mile upomnieć, że "Proszę następnym razem odwieszać ubrania", ale ona zrobiła to w taki niemiły sposób, że szkoda bło mi tej kobiety, która nic nie zrobiła :/ Wszystko to dokładnie obserwowałam i w końcu kupiłam tylko 1 bluzkę, bo miałam już dość tych 2 okropnych kobiet! Jak następnym razem będą się na kogoś darły i mówiły komentarze typu "O, czyżbyś nauczyła panią odwieszać rzeczy na miejsce?" to im coś powiem :/ Wszystkie klientki były zniesmaczone i było to widać :/ Ogólnie to załamałam się Kolą U Was też tak jest?
|
|
|