Zespół jelita drażliwego

[MałaMi1979]

Bardzo dziękuję za odpowiedź

[gajqa]

Napisane przez Cathy86

Ze sie chudnie to napewno TAK. Ale co do ciąży to moze poradz sie lekarza?? Tak bedzie najbezpieczniej.

napewno TAK? no nie wiem ja nie chudne chociaz to moze dlatego ze nie stosuje zadnej diety jem wszystko mimo ze mi szkodzi no ale ciezko sie powstrzymac niestety..;p

[Cathy86]

Napisane przez gajqa

napewno TAK? no nie wiem ja nie chudne chociaz to moze dlatego ze nie stosuje zadnej diety jem wszystko mimo ze mi szkodzi no ale ciezko sie powstrzymac niestety..;p

Wiem, ze bardzo duzo ludzi chudnie. Mozliwe, ze dlatego ze nie stosujesz diety. Ale duzo osób ma poprostu brak apetytu i niechec do jedzenia przez ta chorobe. Wyjatki widze zdarzaja sie hihi Ale to bardzo dobrze

[gajqa]

chudnie bo w sumie jak sie ma biegunke przy tym to przeciez sie zjada i od razu "oddaje" i dlatego sie pewnie chudnie ale jak sie dużo je bo mi apetytu nie brakuje to ja wrecz przeciwnie mimo ze mam biegunke to i tak nie chudne chociaz przydało by sie ;p

[Cathy86]

Napisane przez gajqa

chudnie bo w sumie jak sie ma biegunke przy tym to przeciez sie zjada i od razu "oddaje" i dlatego sie pewnie chudnie ale jak sie dużo je bo mi apetytu nie brakuje to ja wrecz przeciwnie mimo ze mam biegunke to i tak nie chudne chociaz przydało by sie ;p

Ja nie mam tej choroby, ale po obserwacjach mojej mamy (ona ma rowniez biegunki) i po przegladnieciu roznych forum na ten temat moge stweirdzic, ze wiekszosc osób nie ma apetytu. Moja mama na przykład podczas silnych objawów wrecz nie moze patrzec na jedzenie. Zje pół kromeczki chleba i juz nie moze. Teraz jest jej lepiej to nadrabia zaległości w jedzeniu

[precious_81]

Ja na początku choroby schudłam strasznie, ale to pewnie dlatego że cokolwiek nie zjadłam to zaraz się wszystkiego pozbywałam. Miałam nawet takie sytuacje że słabłam i na nic nie miałam siły. Później waga się zatrzymał i utrzymuje mi się taka od kilku lat (i dobrze bo jeszcze trochę i wyglądałabym jak anorektyczka). Chociaż miałam taki etap że "spodobała" mi się choroba właśnie przez to łatwe gubienie kilogramów.

A jeszcze odnośnie pytania MałejMi1979 o ciążę - to nie ma przeciwwskazań wystarczy być pod stałą kontrolą lekarza (bo choroba może się nasilić - wpływ hormonów) jeśli chodzi o wyniki, zmianę diety i leków bo są takie które można brać w czasie ciąży. Ja najbardziej boję się, że jak dostanę bólu skurczu jelita to mogłoby się coś stać z dzieckiem. Ja póki co czekam aż zaleczę to choróbsko, ale mam nadzieję że to już niedługo. Zapytaj swojego lekarza i daj znać co Ci powiedział. Ja na początku marca też idę do lekarza więc się też trochę wypytam.

[MałaMi1979]

Dzięki precious_81 za odpowiedź. Bardzo chciałabym mieć już dzidzię, ale obawiam się tego samego co Ty Ja zaczęłam chudnąć ok. 1,5 roku temu, mimo tego, że jadłam to samo, a do tego strasznie dużo słodyczy. Schudłam ok. 20 kg. Ja idę do ginekologa dopiero w kwietniu więc dopiero wtedy będę coś więcej wiedziała. Moją chorobę rozpoznano też dopiero ok. 2 miesiące temu. Niestety ciągle brakuje specjalistów w tej dziedzinie Jak będziecie coś więcej wiedziały na ten temat to proszę piszcie. Szczególnie czekam na info od precious_81. Trzymajcie się dziewczynki

[n_i_n_k_a]

No przez jakis czas sie nie odzywalam, bo jak pisałam nie byłam pewna, czy ta kuracja dr Ryczkowskiej zadziała. No i minął jakis czas i jeszcze troszkę i po pół roku jestem juz pewna, że to działa. Od jakichś mniej więcej trzech miesięcy spokój - z maleńką przerwa spowodowaną szaleństwami świątecznymi, ale niech tam - raz sie żyje

Zamawiam te zioła sobie. Doktór mówiła, że muszą być smaczne, więc zgodnie z instrukcją gotuję je na kompocie z jabłek. Do tego probiotyki. Zmieniam je, bo zaczęłam od Beneflory, ale jest dość droga, więc potem Fisioflor, a teraz Lactoseven.

Nauczyłam się stosować więcej przypraw poprawiających trawienie i jeść zupy jarzynowe - dzięki zmianie dodatków i przypraw nawet nie jest to tak monotonne. Mała miseczka codziennie około południa.

Poza tym już teraz jem w zasadzie wszystko. Nie powiem dokładnie od kiedy jest spokój, bo wiadomo - zauważamy jak coś jest źle i boli a jak jest ok, to się nie zwraca na to uwagi.

No cóż - może jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale gadałam na forum wyborczej też i jej pacjenci generalnie zdrowieją. Oczywiście jedni szybciej, inni wolniej, ale w końcu każdy choruje jak potrafi

[famme fatale]

Hej dziewczyny,
trafiłam na to forum pszeczesując internet w poszukiwaniu rozwiazania moich uporczywych zaparć.
Byłam z tym nawet u mojej lekarki rodzinnej, która jest cudowna i z kazdym problemem moge do niej iść, a tu niestety jakoś nie pomogła.
Doradziła jedynie diete i ruch.
Tak więc jestem na zdrowej diecie pod okiem dietetyka, który uwzglednia mój "problem".
Jednak co z przykośćią stwierdzam dieta w niczym nie pomogła, wprost przeciwnie, problem sie tak jakby nasilił. Choć musze przyznać iż objawy nasilają sie okresowo, wiec to moze tylko zbieg okolicznośći.
W tej chwili objawy sie na tyle zasiliły iż czuje sie fatalnie. Mam brzuch tak napuchnięty iż wyglądam jak w 3 m-cu ciązy! Nawt nie da sie go wciągnąć, do tego czuje sie strasznie pełna i tak jaby opuchnieta, tak jaby mnie coś od środka rozpierało, momentami dochodzi do tego ogólna bolesność brzucha. Jetsem na diecie redukującej wage 1100 kcal już miesiąc, a przez te zaparcia waga idzie do góry zamiast w dół - strasznie dołujące, i jeszcze ten brzuch! Większy niż jak ważyłam 10 kg więcej. Juz nawet myślałam o leawtywach i pójściu do proktologa. Zaczęłam intensywnie szukać artykułow i wypowiedzi pod ten temat, gdy przypadkiem trafiłam na ZJD i tu objawienie! Eureka - to jest to.
Nie wiem skąd w mojej apteczce wziął sie debridat - cały czas sie zastanawiałam na co to jest, a teraz jak znalazł.
Wzięlam na razie 1 tabletke - i rewolucja w brzuchu, wzdęcia, jakieś ruchy i przelewanie, ale w końcu doprowadził mnie do wc. Bede go brała jeszcze jakis czas, zobacze jakie efekty będą. Do tego zainwestuje jeszcze w colon c. Teraz przynajmniej czuje że coś sie w jelitach dzieje, a przedtem czułam tylko jak "rosną" i nic wiecej.
Ok ale sie rozpisalam. Dzięki wszystkim za wypowiedzi i pomoc.

[11agusia1991]

mi wykryto to całkiem niedawno a to wszytsko przez moją dawną niezdrową dietę oraz stres.
teraz jem wszystko. ogranczam "smieci" ale staram sie jeść wszytsko ;D
unikam również stresu.
ta choroba to choroba bardziej psychiczna.

[maryola]

u mnie tez to wykryli. No tylko mi od razu gastrolog powiedzial, ze tego się nie da wyleczyc, tylko objawy lagodzic. No a z tym lagodeniem, to tez nei tak latwo, bo pastylki rozne to srednio dzialaja. Chodzi glownie o kwestie stresu i tym podobnych, czyli psychiczne. jednak sie muse pochwalic, ze juz malo mi ta choroba doskeirwa. po prostu sama sobei ustalilam diete - zadnych gazowanych rzeczy, zadnych jablek, zadnych straczkowych, malo piwa i takie rozne. no i te wszsytki ziolowe specyfiki regulujace.

[precious_81]

Napisane przez maryola

u mnie tez to wykryli. No tylko mi od razu gastrolog powiedzial, ze tego się nie da wyleczyc, tylko objawy lagodzic. No a z tym lagodeniem, to tez nei tak latwo, bo pastylki rozne to srednio dzialaja. Chodzi glownie o kwestie stresu i tym podobnych, czyli psychiczne. jednak sie muse pochwalic, ze juz malo mi ta choroba doskeirwa. po prostu sama sobei ustalilam diete - zadnych gazowanych rzeczy, zadnych jablek, zadnych straczkowych, malo piwa i takie rozne. no i te wszsytki ziolowe specyfiki regulujace.

Mój lekarz zaleca piwo, co do gazowanego to rzeczywiście nie jest zdrowe, najlepiej pić ok 2-3 litry płynów-słabe herbaty (również zielona i czerwona), słaba kawa bez mleka i do południa (najlepiej espresso), soki rozcieńczone i najwięcej wody niegazowanej.
Co do stresu to słyszałam że to choroba "nerwicowa" ale ja nie miałam żadnych stresujących sytuacji kiedy zachorowałam i w zasadzie do tej pory nie mam żadnego stresu. W moim przypadku akurat szkodliwe jest jedzenie nie stres.

[imposing]

A moge zapytać w którym dokładnie miejscu boli Was brzuch? I jak często i jak długo? Bo ja już od jakiegoś tygodnia momentami zwijam się z bólu.

[sonia71]

ja własnie mam czas latania do wc,ale to przez przygotowania do swiat,moj bol rozchodzi sie na cale jelitka czyli caly" pas brzuchowy" i jak jestem poza domem to oczy wychodza mi z orbit a powrot do domu łagodzi wszystko i tak to właśnie przebiega ,najlepiej nie ruszac nas ,a życie niech toczy się tak jak my właśnie chcemy ale przecież tak się nie da ,i kółko się zamyka

colon c stosowalam kilka miesiecy temu ,prawie go zuzyłam ale nie podpasował mi ,działał jeszcze gorzej na moje jelita i zmuszał do ciągłej wizyty w wc.

[precious_81]

Napisane przez imposing

A moge zapytać w którym dokładnie miejscu boli Was brzuch? I jak często i jak długo? Bo ja już od jakiegoś tygodnia momentami zwijam się z bólu.

Właściwie to nie jest ból tylko taki silny skurcz w dole brzucha, poniżej pępka, ja wtedy nie mogę się ruszyć ani złapać oddechu. Trwa to kilka minut i zdarza się bardzo różnie - czasami kilka razy dziennie, a czasami raz na tydzień. Ten skurcz często pojawia się też podczas załatwiania i mija po.

[Kobranocka]

Ktoś tu polecał wcześniej Debridat Zapisał mi go lekarz, ale nie wiem czy może mi pomóc w moich dolegliwościach. Z wypróżnianiem się raczej nie mam problemów, zaparcia i biegunki raczej miewam sporadycznie. Jednak mam częste wzdęcia, ciągłe gazy i uczucie jakby mi się coś tam w żołądku przewracało. Czasem też lekkie kucia.

Wydaje mi się że to może być raczej związane ze złą florą bakteryjną lub złym trawieniem a nie z drażliwością jelit?

Z góry dzięki za pomoc!

[miss90]

mi debridat nie bardzo pomaga
aczkolwiek nie mam do końca stwierdzone czy to ZJD
ale mam właśnie te objawy.
zaparcia, potrafie nawet iść raz na ok 1,5 tygodnia
do tego ciągłe wzdęcia, brzuch jak balon.
a jak sie wypróźnie to mam wrażenie jakby mi jeszcze zostało coś tam :P

[precious_81]

Napisane przez Kobranocka

Ktoś tu polecał wcześniej Debridat Zapisał mi go lekarz, ale nie wiem czy może mi pomóc w moich dolegliwościach. Z wypróżnianiem się raczej nie mam problemów, zaparcia i biegunki raczej miewam sporadycznie. Jednak mam częste wzdęcia, ciągłe gazy i uczucie jakby mi się coś tam w żołądku przewracało. Czasem też lekkie kucia.

Wydaje mi się że to może być raczej związane ze złą florą bakteryjną lub złym trawieniem a nie z drażliwością jelit?

Z góry dzięki za pomoc!

Ja mam "wersję" biegunkową ale często miałam właśnie takie bulgotanie, burczenie w brzuchu. Brałam co prawda Debridat, ale brałam też przy tym inne leki i stosuję dietę, także nie wiem czy pomógł mi akurat ten lek, czy może wszystko to razem w połączeniu. W każdym razie teraz już mi się zdarza takie burczenie sporadycznie.

[agatkad]

Ja tez mam tą chorobe. Robilam wszytskie badania włącznie z gastroskopią i na grzyby idt itp i wyszlo ze wszystko mam zdrowe a dolegliwosci jak mnie męczyly, tak mnie męcą. Mnie nic nie boli tylko mam problemy ze wzdęciami i burczeniem w brzuchu. Chyba najlepsza jest tu dieta. Przydaloby sie aby kazda napisala po jakich pokarmach sie dobrze czuje, moze bysmy uzgodniły jakąs wspólną dietke:P

[miss90]

mnie nawet po zwykłej wodzie wzdyma ;(
więc chyba musiałabym niczego nie jeść ani nie pić

[gothic_lencia]

Dziewczyny... mam pytanie...

zawsze praktycznie jak coś zjem to tak dziwnie 'wybija' mi brzuszek,co jest bardzo kłopotliwe
wieczorkiem mam brzuch jak kobieta w 4-5-tym miesiącu ciązy.Ponadto jak mam okres,to dostaję takiej 'dziwnej' biegunki ze śluzem,sporą ilością gazów i w ogóle żyć się nie chce...
czy to może być spowodowane ZJD? jak to się leczy? skąd to? żyję w ciągłym stresie,nie jem regularnie,tylko kiedy mam czas etc...

PS.czy to może być tez przyczyną nadmiaru tłuszczyku?:/

[froggie]

A ja mam do was mały apel.
Nie dajcie sobie wcisnąc że macie ZJD, tylko i wyłącznie na podstawie wywiadu lekarskiego i jakiś ogólnych badań.

Te które mają dolegliwości marsz na kolonoskopię.
Nie ma co się jej bać. A dużo może wyjaśnić.

Okazało się ze rzekomy zespół jest inna chorobą, o wiele poważniejszą.

[smadak]

racja,

[play]

czesc dziewczyny.przeczytalam dzis artykul w ''swiat kobiety''- zespol jelita wrazliwego i teraz wiem ze to jest to co mi dolega!w czerwcu minie rok od tego jak sie wszystko zaczelo.rozpoczela sie sesja i ostatni egzamin zadecydowal o tym ze musialam powtarzac semestr,poniewaz w trakcie pisania nie moglam sie skupic tylko myslalam zeby sie nie ...a najgorsze bylo to ze byl to ostatni semestrmyslalam ze przez wakacje mi przejdzie ale nic!mialam juz dosc tego strachu przed wychodzeniem z domu ale dalej ludzilam sie tym ze mi przejdzie!sama mysl o tym zeby wyjsc z domu przerazala mnie i przeraza mnie do dzis.boje sie wyjsc z domu rano jak sie nie wyproznie dostatecznie(a czasem siedze w wc po 5 razy)a po poludniu mi przechodzi.to jest w tym najdziwniejsze.od lutego zaczelam chodzic na zajecia i powiem szczerze ze przerazala mnie ta mysl (juz nawet myslalam ze zrezygnuje ze studiow)ale dalam rade(co mnie bardzo dziwi), bo tak naprawde to na zajeciach nie mysle o tym!a w razie czego wiem ze moge w kazdej chwili wyjsc do wcto jest okropne.chyba gorsze nic wrzod na dupie!bylam u lekarza rodzinnego przed pojsciem do szkoly i powiedzialam mu ze stresuja mnie rzeczy ktore powinny sprawiac mi przyjemnosc a on zaczol robic mi badania na tarczycei przepisal mi jakies tabletki na uspokojenie ale g.. warte!i w sumie zaniedbalam to bo stwierdzilam ze to tylko ja "tak"mam.ale teraz wiem ze jest nas wiecej.nawet mnie to troche uspokoilo.jutro dzwonie do gastrologa zeby sie umowic i upewnic na 100% ze to wlasnie to.kurde nie wiem jak planowac zycie dalej bo zawsze przelatuje mi mysl "co jesli mi sie zachce"to jest chore.wszyscy sie mi dziwia i mowia ze "se wmawiam ze mi sie chce"ale ja wiem ze tak nie jest.po prostu w glowie mam zakodowane ze jak nie zrobie to nie wyjde z domu!a jak mam gdzies isc to tylko patrze czy jest gdzies wc.boje sie stac w kolejkach a juz nie wspomne isc gdzies zalatwic cos w urzedach!to jest upokarzajace i tak uciazliwe!powiedzcie mi czy kiedys to minie i bede normalnie zyc?

[MIRACLE33]

...

[MIRACLE33]

...

[Killatha]

http://www.calcium.pl/artykuly/Doleg..._wskazowki.pdf
polecam do poczytania. IBS diagnozuje sie przez wykluczenie, czyli bez tych wszystkich mało przyjemnych badań ani rusz.
U mnie rozwinęło sie po drożdżycy. Stosuję debridat i spamilan, i żyję bez bólu. I oczywiście dieta, tylko każdy taką dietę musi sobie ustalić sam metodą prób i błędów. Dla jednych drażniąca jest czekolada czy mleko, dla innych np rzodkiewka, a dla jeszcze innych piwo.
Na pocieszenie dodam, że IBS diagnozuje się u 22-30% (zależy od źródeł) populacji - jest nas wielu
Pozdrawiam wszystkich cierpiętników.

[MIRACLE33]

...

[oreganka]

to naprawdę fatalna sprawa
ja znowu mam fazę bólów brzucha, zaparć na które już naprawdę nie wiem co poradzić
o wzdęciach nawet nie wspominam bo to jest standard, tylko teraz znowu się nasiliło i to bardzo,
brzuch jak piłka
czasem mam dość

[MIRACLE33]

...