Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem - Strona 87 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-04-25, 11:39   #2581
jaszczurka_2007
Zadomowienie
 
Avatar jaszczurka_2007
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 544
GG do jaszczurka_2007
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Ja popelnilam dzisiaj blad bo znalazlam na doladowaniach internetowych jego numer i napisalam mu smsa: "Pewnie to juz nie ma dla ciebie znaczenia ale pamietaj ze bardzo cie kocham..mam nadzieje ze jestes szczesliwy.." zaluje tego bardzo,on nic nie odpisal,to tak boli
jaszczurka_2007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 11:54   #2582
d68276de416838277a39fbd023aa7e20a7c576f1_63eacf26de4cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 149
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Ja nie wierze juz w dozgonną miłość. Nie wierze w innych. To co czuje do niego..dlatego tak jest bo mam bardzo rozwinięte wnetrze i jestem za bardzo uczuciowa-takich ludzi jest stać na cos więcej. A ludzie w wiekszości to chyba jednak nie nadają się do długich zwiazków-na poczatku jest ok a poźniej zdrady? rozwody-teraz to normalne wręcz..
Dlaczego niby wieszość facetów tak się odcina na koniec-chodzi o to w jaki okropny sposób to robią? Bo są mało czuli i nie zależy im na innych. Tak jest łatwiej nic nie mowić bo może się jednak odwidzi? Wystarczy popatrzec jak większość z nich zachowuje się w swoim towarzystwie-jak zwierzęta. Mężczyźni to straszne samoluby. Kobiety w zwiazku myślą albo MY albo ON rzadko JA. A oni myślą o nas i sie opiekują ale jak im jest dobrze.
d68276de416838277a39fbd023aa7e20a7c576f1_63eacf26de4cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 13:30   #2583
pyska17
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: piła
Wiadomości: 646
GG do pyska17
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

jutro się spotykam z moim byłym...a teraz przyjacielem...tylko mam lekki straszek...jak mam się zachowywać i w ogóle..bo jednak trochę jestem strachasta:/ ahh
pyska17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 14:29   #2584
Olcia101
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 723
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

spotykacie sie tak normlanie? Tzn jako przyjaciela, jakis wypad na piwko czy coś takiego?
Olcia101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 15:09   #2585
pyska17
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: piła
Wiadomości: 646
GG do pyska17
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

niestety nie...ostatnio widzieliśmy się jakieś 6mc temu,ponieważ chciałam o nim zapomnieć,ale się nie dało,bo on zawsze się odzywał..ahh i mam na jutro stracha he
pyska17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 18:32   #2586
april:)
Zakorzenienie
 
Avatar april:)
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 470
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

[1=d68276de416838277a39fbd 023aa7e20a7c576f1_63eacf2 6de4cc;7350545]Ja nie wierze juz w dozgonną miłość. Nie wierze w innych. To co czuje do niego..dlatego tak jest bo mam bardzo rozwinięte wnetrze i jestem za bardzo uczuciowa-takich ludzi jest stać na cos więcej. A ludzie w wiekszości to chyba jednak nie nadają się do długich zwiazków-na poczatku jest ok a poźniej zdrady? rozwody-teraz to normalne wręcz..
Dlaczego niby wieszość facetów tak się odcina na koniec-chodzi o to w jaki okropny sposób to robią? Bo są mało czuli i nie zależy im na innych. Tak jest łatwiej nic nie mowić bo może się jednak odwidzi? Wystarczy popatrzec jak większość z nich zachowuje się w swoim towarzystwie-jak zwierzęta. Mężczyźni to straszne samoluby. Kobiety w zwiazku myślą albo MY albo ON rzadko JA. A oni myślą o nas i sie opiekują ale jak im jest dobrze.[/QUOTE]

też odnosze ostatnio takie wrażenie
april:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 18:57   #2587
Rolka87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 41
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez pyska17 Pokaż wiadomość
jutro się spotykam z moim byłym...a teraz przyjacielem...tylko mam lekki straszek...jak mam się zachowywać i w ogóle..bo jednak trochę jestem strachasta:/ ahh
ufff pojdzie gladko zobaczysz tylko.....musisz byc ostrozna bo takie rzeczy (uczucia) lubia wracac....i czasami nie wiadomo czy warto....heh ja jak sie spotkalam z moim bylym to musialam sie plnowac zeby nie bylo widac ze mnie trzesie....normalnie telepawki dostalam:/
Rolka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-04-28, 19:27   #2588
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

widze ze dziewuchy nic nie piszecie ale to chyba dobrze moze humory dopisuja w koncu u mnie jest dobrze.. raz na zawsze wymazalam swojego exa z glowy nie bede traktowana jak szmata przez niego... mam swoja wartosc a on? pfff kolejny dupek z kolekcji.. bo to TYLKO facet tak? ciekawe ile wytrzymam w tym postanowieniu uswiadomilam sobie w koncu ze jest bezczelny i wiem ze gra starsznie kogos kim nie jest.. ale to ejst juz jego sprawa jest żalosny i te jego kolezanki tak samo.. i jego ''nowa'' chociaz nie wiem kim ona jest ale pewnie sie niedlugo dowiem moi znajomi sie z niego smieją ze woli glupsze od siebie laski.. zeby bron boze nie wykazywaly swojej inteligencji bo on musi byc lepszy w koncu gwiazda sezonu kiedys
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 09:25   #2589
margolla1990
Raczkowanie
 
Avatar margolla1990
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 86
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

ha, nie dopisująąąąąą
margolla1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 12:04   #2590
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez czuczenka Pokaż wiadomość
widze ze dziewuchy nic nie piszecie ale to chyba dobrze moze humory dopisuja w koncu u mnie jest dobrze.. raz na zawsze wymazalam swojego exa z glowy nie bede traktowana jak szmata przez niego... mam swoja wartosc a on? pfff kolejny dupek z kolekcji.. bo to TYLKO facet tak? ciekawe ile wytrzymam w tym postanowieniu uswiadomilam sobie w koncu ze jest bezczelny i wiem ze gra starsznie kogos kim nie jest.. ale to ejst juz jego sprawa jest żalosny i te jego kolezanki tak samo.. i jego ''nowa'' chociaz nie wiem kim ona jest ale pewnie sie niedlugo dowiem moi znajomi sie z niego smieją ze woli glupsze od siebie laski.. zeby bron boze nie wykazywaly swojej inteligencji bo on musi byc lepszy w koncu gwiazda sezonu kiedys
hah, podziwiam ; )) w tej chwili mam dokladnie tak samo, widze ze bylam z dzieckiem i już swojego rocznika sie nie dotykam ^^ moj ex jest tak żałosny ze nie wiem czy śmiać się z jego głupoty czy płakać nad nią bo i to i to pasuje do sytuacji xd
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 12:19   #2591
Zosia#23#
Rozeznanie
 
Avatar Zosia#23#
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Złotoryja
Wiadomości: 882
GG do Zosia#23#
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

[1=d68276de416838277a39fbd 023aa7e20a7c576f1_63eacf2 6de4cc;7350545]Ja nie wierze juz w dozgonną miłość. Nie wierze w innych. To co czuje do niego..dlatego tak jest bo mam bardzo rozwinięte wnetrze i jestem za bardzo uczuciowa-takich ludzi jest stać na cos więcej. A ludzie w wiekszości to chyba jednak nie nadają się do długich zwiazków-na poczatku jest ok a poźniej zdrady? rozwody-teraz to normalne wręcz..
Dlaczego niby wieszość facetów tak się odcina na koniec-chodzi o to w jaki okropny sposób to robią? Bo są mało czuli i nie zależy im na innych. Tak jest łatwiej nic nie mowić bo może się jednak odwidzi? Wystarczy popatrzec jak większość z nich zachowuje się w swoim towarzystwie-jak zwierzęta. Mężczyźni to straszne samoluby. Kobiety w zwiazku myślą albo MY albo ON rzadko JA. A oni myślą o nas i sie opiekują ale jak im jest dobrze.[/quote]

Ja tez nie wierze juz w dozgonna milosc, nawet nie wierze ze kiedys sie zakocham.Zreszta, teraz juz inaczej patrze na zwiazek.Trzeba myslec glowa a nie sercem.Gdyby to jednak bylo takie proste, nie popelnilam bym takiego bledu w przeszlosci.
__________________
Walczę o zdrową cerę:
kuracja liściem oliwnym
sodomaniaczka
ocet jabłkowy







Idź pewnie w kierunku swych marzeń. Żyj życiem, które zrodziło się w Twojej wyobraźni...









Zosia#23# jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-30, 12:22   #2592
Zosia#23#
Rozeznanie
 
Avatar Zosia#23#
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Złotoryja
Wiadomości: 882
GG do Zosia#23#
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez jaszczurka_2007 Pokaż wiadomość
Ja popelnilam dzisiaj blad bo znalazlam na doladowaniach internetowych jego numer i napisalam mu smsa: "Pewnie to juz nie ma dla ciebie znaczenia ale pamietaj ze bardzo cie kocham..mam nadzieje ze jestes szczesliwy.." zaluje tego bardzo,on nic nie odpisal,to tak boli

odpisal cos do Ciebie?Odezwal sie w koncu?
__________________
Walczę o zdrową cerę:
kuracja liściem oliwnym
sodomaniaczka
ocet jabłkowy







Idź pewnie w kierunku swych marzeń. Żyj życiem, które zrodziło się w Twojej wyobraźni...









Zosia#23# jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 17:13   #2593
april:)
Zakorzenienie
 
Avatar april:)
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 470
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez czuczenka Pokaż wiadomość
moi znajomi sie z niego smieją ze woli glupsze od siebie laski.. zeby bron boze nie wykazywaly swojej inteligencji bo on musi byc lepszy w koncu gwiazda sezonu kiedys
Ty się smiej, mój ex sam się do tego przyznał, że woli głupie i naiwne A ja taka nie byłam, więc mu nie pasowało

Swoją drogą nie rozumiem go... niby ma jakąś laskę (taką właśnie głupią) ostatnio dostałam od niego esa, że mu do mnie tęskno
Nie wiem ku czemu miał służyć ten sms
april:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 19:16   #2594
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez april:) Pokaż wiadomość
Ty się smiej, mój ex sam się do tego przyznał, że woli głupie i naiwne A ja taka nie byłam, więc mu nie pasowało

Swoją drogą nie rozumiem go... niby ma jakąś laskę (taką właśnie głupią) ostatnio dostałam od niego esa, że mu do mnie tęskno
Nie wiem ku czemu miał służyć ten sms
uhm... ciekawe... pewnie teskni za Toba... czasem sobie wspomina dobre chwile.. bo akurat mu z ta nowa cos nie wychodzi... a u ciebie mial cieple gniazdeczko... brrrr jak ja ich niecierpie wszystkich patałachy takie.

Ja juz elegacnko trwam w swoim przekonaniu nie odzywam sie do pana m. chociaz on do mnie zagaduje olewam go tak mocno jak sie da traktuje jak smiecia bo sama bylam tak traktowana przez niego... nie ma dla niego litości niech spada z mojego życia jestem zadowolona
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 19:18   #2595
margolla1990
Raczkowanie
 
Avatar margolla1990
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 86
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

lol
margolla1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 19:24   #2596
xxsmutnaxx
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 382
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Przede wszystkim zaciśnij zęby, wiem, że rada może wydać się bezsensowna, ale zacznij stawiać male kroczki. Masz swoje hobby? jeśli nie to poszukaj go, poszukaj czegoś, co pozwoli Ci sie oderwać od myślenia o nim. Pisze do Ciebie smsy? Zmień numer, taki człowiek, który potrafi sie w taki straszny sposób bawić uczuciami nie zasługuje na Twoje względy. Czas leczy rany. U innych pozbieranie sie trwa kilka tygodni, u innych kilka lat. Przede wszystkim nie załamuj sie, tylko zrób coś dla siebie, dbaj o swoje potrzeby, staraj sie byc atrakcyjną, ale nie po to by znaleźć innego, po to by czuc dumę z samej siebie. Ale przede wszystkim nie daj sie mu więcej zranic, bo żaden mężczyzna nie ma prawa nas krzywdzić pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki
xxsmutnaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 19:31   #2597
ckin2u
Zakorzenienie
 
Avatar ckin2u
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 361
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

"czas leczy rany" taa.. lol2
ckin2u jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 19:34   #2598
margolla1990
Raczkowanie
 
Avatar margolla1990
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 86
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem


margolla1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-01, 16:00   #2599
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez xxsmutnaxx Pokaż wiadomość
staraj sie byc atrakcyjną, ale nie po to by znaleźć innego, po to by czuc dumę z samej siebie


co do ''czasu ktory leczy rany'' to owszem to i mzoe jest prawda.. ale tylko wtedy kiedy wogole tracimy z kims kontakt nie nrazamy sie na spotkania przypadkowe z kims, albo narpawde ktos nam daje spokoj i sie do nas nie odzywa ani nic... zero kontaktu!!!! to wtedy mozna spokojnie powiedziec ze czas lecyz rany.. chociaz i tak ciezko..

a tak wogole to fajny poczatek maja sliczna pogoda... czas milosci itp a tu nikogo fajnego nie ma na horyzoncie jednak bleeeh
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-01, 18:18   #2600
margolla1990
Raczkowanie
 
Avatar margolla1990
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 86
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

napewno się znajdzie
margolla1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-02, 01:08   #2601
d68276de416838277a39fbd023aa7e20a7c576f1_63eacf26de4cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 149
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

A jak to zrobisz jak mieszkasz blisko tej osoby z którą spedzilaś 1/4 życia?I ona wraca tutaj?Mieszkam w takim miejscu,że będe go spotykac.. mam już dość. będzie zle niedlugo tutaj wraca na stałe..
d68276de416838277a39fbd023aa7e20a7c576f1_63eacf26de4cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-02, 10:59   #2602
jaszczurka_2007
Zadomowienie
 
Avatar jaszczurka_2007
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 544
GG do jaszczurka_2007
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Pisalam ze swoim,nawet sie spotkalismy. Powiedzial ze zrobilam blad ze wzielam swoje rzeczy z mieszkania,ze on nie zakonczyl tego zwiazku ale wie ze potrzebujemy czasu zeby do siebie wrocic,ze to nie jest koniec itd. nie wiem co myslec o tym,w poniedzialek wracam do mieszkania ale postawilam mu warunek ze ma zabrac swoje rzeczy.
jaszczurka_2007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-08, 12:57   #2603
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 561
GG do nadia07
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

dziewczyny.. nie wiem czy nie umiem sobie poradzic z rozstaniem..bo wydawalo mi sie niedawno ze sobie poradze i wszystko jest ok..
ale nie umiem sobie napewno poradzic gdy on mnie od nowa meczy.. nie umiem sie bronic..
tak mi wstyd (no poprostu wstyd) ze znow tu jestem i pisze.. ale ja na tego czlowieka juz nie patrze jak na podlego okrutnego kawal **** tylko jak na chorego czlowieka, z ogromnym problemem ktory trzeba leczyc.

Wtargnal na nowo do mojego zycia, zeby znow naopowiadac mi bajek, narobic nadzieji.. niby mialo byc dobrze..ale co z tego jak znow na kazdym kroku wychodzily jego podle klamstwa..
on klamie do tego stopnia ze klamie juz na temat wogole niewaznych, maloznaczacych rzeczy.. ktore roznicy nie robia..

w kazdym badz razie doszlo do b. nieprzyjemnej sytuacji..gdy jego 1,5 miesieczna kolezanka (z czasow rozstania) powiedziala mi ze moj mnie oklamywal ze ich nic nie laczylo, tzn. ze ich laczylo.. powiedziala twierdzaco duzo innych rzeczy i sugerowala ze laczyly ich bliskie stosunki fizyczne..
moj (juz ex) twierdzi ze ona klamie.. ze jest zla na niego i ze jest w niej zawisc i mowila to by zrobic mu na zlosc.. ale czemu wiec on nie zareagowal?
(odrazu zadam pytanie.. jak wg. was powinien zachowac sie ktos.. na kogo temat niby jakas panna klamie i byc moze niszczy mu zycie? oczywiscie zakladajac ze ona naprawde klamie) ?

prosze uswiadomcie mnie..a ja w kolejnym poscie (jak juz dostane odpowiedzi od was) opisze reszte.

z gory dziekuje.
__________________
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-08, 19:04   #2604
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Czesc dziewczyny! troche nie pisałam wiem przepraszam, w sumie troche sie zmienilo ja pogodzilam sie z rozstaniem kocham go (zawsze jakos bede) ale pogodzilam sie. spotkalismy sie pogadalismy jak znajomi jak spytalam sie czy da sie cos jeszcze zrobic powiedzial ze nie bo to nigdy nie bylo to,zawsze mu czegos brakowalo i do siebie nie pasujemy. No pozniej ja sie spytalam "to co nie byles ze mna szczesliwy" a on spojrzal i kiwnal glowa ze nie ;/ pozniej dodal ze czeka na kobiete swojego zycia i ja nia nie jestem. szkoda tych lat ale nie zaluje, jakos ciezko bez niego ale usunelam gg koma zrobilam status tylko dla znajomych i juz tak zyje miesiac. Coz uwierzcie ze K. byl dla mnie jak ten jedyny staz lat jakich go kocham jest przerazajacy jak na moj wiek (5lat) coz tzreba zyc dalej.
Na pocieszenie powiem tylko ze mojej kolezanki mama jest wrozka i to dobra bo jak sie spytalam o k. to powiedziala tak bedziecie razem, rozlozyla karty i mowi"ja tu widze takie zawieszenie ale sie zejdziecie muszisz byc cierpliwa i macie najlepsza karte dla par" ale mi sie juz nie chce byc cerpliwym zycze mu jak najlepiej jak zrszta on mi, ale naprawde nie chce miec z nim kontaktu nie chce wiedziec zkim sie spotyka i czy jest szczesliwy bo wiem ze moje serce tego nie zniesie. trzymajcie sie dziewczynki i "trzeba dac czasowi czas". po rostaniu poszlam sie upilam i uwierzcie rano bylo mi lepiej.

nadia znajac dziewczyny(bez urazy) ona moze klamac.
__________________
You back to her and I go back to black.


piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-08, 19:20   #2605
d68276de416838277a39fbd023aa7e20a7c576f1_63eacf26de4cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 149
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez piwn00ka Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny! troche nie pisałam wiem przepraszam, w sumie troche sie zmienilo ja pogodzilam sie z rozstaniem kocham go (zawsze jakos bede) ale pogodzilam sie. spotkalismy sie pogadalismy jak znajomi jak spytalam sie czy da sie cos jeszcze zrobic powiedzial ze nie bo to nigdy nie bylo to,zawsze mu czegos brakowalo i do siebie nie pasujemy. No pozniej ja sie spytalam "to co nie byles ze mna szczesliwy" a on spojrzal i kiwnal glowa ze nie ;/ pozniej dodal ze czeka na kobiete swojego zycia i ja nia nie jestem. szkoda tych lat ale nie zaluje, jakos ciezko bez niego ale usunelam gg koma zrobilam status tylko dla znajomych i juz tak zyje miesiac. Coz uwierzcie ze K. byl dla mnie jak ten jedyny staz lat jakich go kocham jest przerazajacy jak na moj wiek (5lat) coz tzreba zyc dalej.
Na pocieszenie powiem tylko ze mojej kolezanki mama jest wrozka i to dobra bo jak sie spytalam o k. to powiedziala tak bedziecie razem, rozlozyla karty i mowi"ja tu widze takie zawieszenie ale sie zejdziecie muszisz byc cierpliwa i macie najlepsza karte dla par" ale mi sie juz nie chce byc cerpliwym zycze mu jak najlepiej jak zrszta on mi, ale naprawde nie chce miec z nim kontaktu nie chce wiedziec zkim sie spotyka i czy jest szczesliwy bo wiem ze moje serce tego nie zniesie. trzymajcie sie dziewczynki i "trzeba dac czasowi czas". po rostaniu poszlam sie upilam i uwierzcie rano bylo mi lepiej.

nadia znajac dziewczyny(bez urazy) ona moze klamac.
Jestem w podobnej sytacji co Ty- 4.5 roku zwiazku jeste bardzo mloda(mysle ze to zle jest bo nie radze sobie za abrdzo z tym wszystkim).Mi powiedzial ze na koncu nei byl szczesliwy. A dzis po ponad miesiacu? Nie przejmuje sie mna wogole, dal sobie wczoraj buziaczki na statusie- i albo kogos znalazl po rozstaniu albo jak byl jeszcze ze mna. To strasznie boli. Ty przynajmiej rozmawialas z nim jak z przyjacielem. Ja nawet tego nie mam i nie mam szczerosci jak to naprawde wygladalo. Nie dostalam czasu by sie z tym pogodzic. A byl niby taki dobry i kazal sobie zaufac do konca.
W tym momencie mam nadzieje,ze keidys bedzie dobrze. Bo on jest..hm...nie jest dobrym czlowiekiem w glebi. I tyle. Ale boli strasznie. Nie rozstanie-to NEI BOLI AZ TAk. Ale wlasnie to olanie-to ze sobie kogos szuka albo to nawet zaklada. Moglby poczekac troche. Wychodzi na to ze bardzo mnie wykorzystal.
Mam nadzieje, ze u Ciebie bedzie dobrze.
d68276de416838277a39fbd023aa7e20a7c576f1_63eacf26de4cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-08, 19:26   #2606
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Mallow u mnie jest gorzej bo nie bylismy ze soba 5 lat, tylko ja go kochalam 5 lat on mnie olewal a jak sie zakochal to mozesz sobie wyobrazic jaka bylamszczesliwa.niestety banka mydlana prysla po roku. Nie wiem mam nadzieje ze jakos zapomne...jak przyjaciele...hm na luzne tematy tak ale o nas pojawialy sie nerwy. zlamal mi serce nie po raz pierwszy i mam nadzieje ze wkoncu mu powiem NIE. Co nie zmienia faktu ze jak sie klade i budze to mysle o nim. najgorsze jest to ze rozstalismy sie w styczniu a do kwietnia byla jakas nadzieja a po tym spotkaniu jej nie mam i to jakos chyba pomoglo mi sobie wkoncu uswiadomic ze to koniec. jak to k. powiedzial "jakbys chciala to bys zapomniala" taka jest prawda ale my nie chcemy zapomniec dzien czy dwa po rozstaniu nam potrzebny jest czas zeby zaczac chciec zapomniec.
__________________
You back to her and I go back to black.


piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-08, 19:31   #2607
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 561
GG do nadia07
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

ja nie wiem kto klamie kto nie (choc ze ex jest notorycznym klamca to napewno)..
ale piwn00ka, powiedz mi jedno.. gdyby ona rzeczywiscie klamala to jak moj ex powinien sie zachowac skoro twierdzil ze mu na mnie zalezalo itd? jak taki normalny czlowiek oczerniany, ktory przez ta sytuacje moze stracic to co ma najlepsze, zareagowalby?

jak ty bys zareagowala gdy jakis facet mowil twojej milosci, takie rzeczy? (zakladajac ze bylyby one klamstwem)
__________________
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-08, 19:35   #2608
d68276de416838277a39fbd023aa7e20a7c576f1_63eacf26de4cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 149
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

ehh tez uslyszalam cos w stylu- ze kazdy jest w stanie zapomniec szybko itp.
Niby sie mna przejmowal hm.. i powiedzial ze ze wzgledu an to ile bylismy ze za duzo na laczy(to bylo przykre- poczulam sie zabaweczka i ze nada go kocham nie mozemy sie przyjaznic. Miec kontaktu. A powiedzial to tylko dlatego ze sobie albo kogos poznal albo mial na oku albo zlapal na oko po tygodni od rozstania? A plakal przy mnie-niby ze tez mu zle pisal jeszcze 2 tygodnie temu ze ma wyrzuty sumienia. A z niego po prostu potwor i tyle- i tot aki ktory chce sie wybielac bo klamie nawet na koncu
piwn00ka ja nie wierze juz ludziom a facetom juz wogole nie. I nie zrozumiesz niektorych..jak moga tak ranic, mowic ze to koniec i juz. CHoc Twoj byly nie jest chamem przynajmiej.
d68276de416838277a39fbd023aa7e20a7c576f1_63eacf26de4cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-08, 19:35   #2609
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

wiesz nadia mysle ze powinnas przestac sie tym przejmowac dac sobie na wstrzymanie z twojego zwiazku nic nie bedzie "odgrzewane kotlety sa niesmaczne" soory za wyrazenie metafora taka jak bedzie cos ci tlumaczyl to powiedz mu "ok wieze ci" i sie rozlacz czy odejdz i skoncz ta szarpanine bo sie zameczysz


K. chamem nie jest choc mogl mi oszczedzic tej szczerosci. ale byla sprawa wktorej mi zaimponowal podczas naszego rozstania i okazal mi szacunek
__________________
You back to her and I go back to black.


piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-08, 19:39   #2610
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 561
GG do nadia07
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez piwn00ka Pokaż wiadomość
wiesz nadia mysle ze powinnas przestac sie tym przejmowac dac sobie na wstrzymanie z twojego zwiazku nic nie bedzie "odgrzewane kotlety sa niesmaczne" soory za wyrazenie metafora taka jak bedzie cos ci tlumaczyl to powiedz mu "ok wieze ci" i sie rozlacz czy odejdz i skoncz ta szarpanine bo sie zameczysz
i dalej nie otrzymalam odpowiedzi na swoje pytanie..
nie zameczam sie nawet.. ja mu jasno powiedzialam co sadze o tym sadze..

tylko chcialam poznac opinie.. jak wiekszosc ludzi zachowalaby sie w takiej sytuacji. to dla mnie mimo wszystko wazne.
__________________
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:00.