Dieta, trening, plotkowanie- tak nam leci odchudzanie!

[Higurashi]

Kaveri
A co do zdjęć z zaskoczenia, to one nie wychodzą dobrze. I już.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[dziunkowa]

Napisane przez FitPleasure

Jak włączyłam zdjęcie to od razu zobaczyłam Ciebie w tej sukience Mega pasuje do Ciebie. No mówię Ci, modelka miała Twoją twarz


Hej fajnie, że jesteś Podziwiam za silną wolę na wakacjach, ja poległam na całej linii Z przepisami bezmięsnymi raczej nie pomogę, ale jak będę robiła coś fajnego to na pewno się podzielę



O matko, to Ci się trafiło a Tż co na tą sytuacje? Nigdy nie zrozumiem matek, które tak bardzo chcą uprzykrzać życie swoim dzieciom...


Melduję wczorajsze 6 km biegania Dietka też na + i dziś waga wróciła do normy

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

Napisane przez Rosebrd

Imp,
Higu i Fit mają rację, niezła Ci się teściowa trafiła. Powodzenia, bo wygląda na upartą i łątwo nie odpuści.

Przez weekend wszedł kilogram na wadze, ale mam wrażenie, że dwa dni i waga wróci.

Melduję siłownię i kombinuję jak ustawić dietę bo chciałabym zrezygnować na próbę z pieczywa....

---------- Dopisano o 06:44 ---------- Poprzedni post napisano o 06:43 ----------

Napisane przez Higurashi

FitPleasure, haha, dziękuję mam nadzieję, że będzie mi pasować.
Gratuluję diety i aktywności!

U mnie wpadła siłka rano a wieczorem basen. Dziś idę na basen po południu na godzinkę, bo wieczorem widzę się z koleżanką. I dużo ostatnio spaceruję

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Imp, dziękuję

A do mamy Tż szkoda słów ale tutaj Ty sama za wiele nie zrobisz, skoro się uparła, to Tż musi ją "ustawić" i twardo stać przy swoim

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 06:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:44 ----------

Napisane przez nie_powiem

Witam dziewczyny po przerwie! Ten tydzień to był dla mnie sajgon - przyrzekam, że ani jeden dzień po pracy nie usiadłam na upie i nie odpoczęłam. Ciągle albo załatwiałam jakieś sprawy związane z dentystą (mam kilka zębów do leczenia, ale nie jakieś wielkie ubytki - jeden był spory a reszta raczej kosmetyczne sprawy) i zdjęciami RTG, a to zakupy po wypłacie rozpadających się części garderoby (musiałam nabyć kilka staników, bo moje były niemal wszystkie w fazie rozkładu - wyszły mi druty albo pękły druty w 3 stanikach w ciągu 2 tygodni ), spotkania z rodziną i przygotowania do krótkiego wyjazdu nad morze w weekend. Typowego treningu też nie uświadczyłam. Dużo chodziłam i kąpałam w morzu, ale nie było w ogóle biegania czy hula hoopu. Dieta tak na pół gwizdka - zjedliśmy pizzę raz na szybko na obiad (ale w ogóle taka fit, cienka na pół centymetra i w ogóle super!) a rzeczy w stylu drinki, słodycze, lody, chipsy czy gofry to ZERO.
Na wadze nie ma żadnego spadku (standard) i jak zobaczyłam siebie na zdjęciu w kostiumie to trochę się zniesmaczyłam, więc teraz szukam super fit przepisów i wprowadzam przymusowe bieganie więcej niż 5km co drugi dzień, plus ćwiczenia na brzuch i tyłek z Moniką Kołakowską i Mel B. Jak przed ten ponad miesiąc nic nie schudnę trzymając dietę i naku__iając to idę po ostatnią deskę ratunku - wybiorę się do dietetyka. Aaa. Jak macie jakieś super przepisy fit, najlepiej bezmięsne obiadowe, to podzielcie się.
Gratuluję wszystkim za spadki i aktywności! Mam nadzieję, że u Was wszystko gra. Fajnie, że Higurashi wróciła. A Geo nie miała czasem pracować na statku?

Gratuluje silnej woli na wczasach.

Niby miala no ale odwolala. Nie wiem czy wogole statki plywaja

---------- Dopisano o 06:49 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Melduje wczoraj gimnastyke slowianska i rozciaganie.

Ja nie moge jedc od paru dni. Wlasciwie tylko owoce i popijam winem. Sresbio 1600-1700 kcal. Taki upal, jeszcze stresy. Bo i syn w poniedzialek do szkoly i w czwartek mam rozmowę kwalifikacyjną.

[Higurashi]

Dziunkowa, ogromne kciuki i dbaj o siebie brawo za aktywność! Muszę zacząć się regularnie rozciągać

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Rosebrd]

Napisane przez dziunkowa

[/COLOR]Melduje wczoraj gimnastyke slowianska i rozciaganie.

Ja nie moge jedc od paru dni. Wlasciwie tylko owoce i popijam winem. Sresbio 1600-1700 kcal. Taki upal, jeszcze stresy. Bo i syn w poniedzialek do szkoly i w czwartek mam rozmowę kwalifikacyjną.

powodzenia na rozmowie . A jaka praca?

[FitPleasure]

Zbiorowe za treningi
dziunkowa- co to za praca? Już trzymam kciuki
Mi się wydaje, że przez koronawirusa Geo zrezygnowała z rejsu ale może coś się zmieniło i na spontanie pojechała?
Rose- a dużo jadłaś pieczywa do tej pory? Bez niego da się żyć, ja prawie w ogóle go nie jem. Ale za to nie umiem odstawić nabiału

[Rosebrd]

Napisane przez FitPleasure

Rose- a dużo jadłaś pieczywa do tej pory? Bez niego da się żyć, ja prawie w ogóle go nie jem. Ale za to nie umiem odstawić nabiału

codziennie jem kanapkę na śniadanie. Potem owsianka i obiad i jakoś nie umiem sobie wyobrazić co zamiast tej kanapki...

[FitPleasure]

Napisane przez Rosebrd

codziennie jem kanapkę na śniadanie. Potem owsianka i obiad i jakoś nie umiem sobie wyobrazić co zamiast tej kanapki...

Takie codzienne "rytuały" są ciężkie do zmiany Ja na śniadania jem głównie jajka. W tygodniu zabieram śniadanie do pracy i zazwyczaj jest to albo omlet (z warzywami/ z serami/ ze szpinakiem) albo ostatnio zajadlam się taką salatko-pastą: gotowane jajka, losos, szpinak, orzechy wloskie, koperek i majonez. Z tym, że ja jadę na niskich węglach i wysokich tłuszczach Zamiast majonezu spokojnie może być jakiś jogurt grecki czy inny "łącznik". A może przesunąć owsiankę na śniadanie a na kolejny posiłek jeść jakiś koktajl/ sałatkę?

[Imperfecta]

Dzięki Dziewczyny za miłe słowa TŻ różnie, czasami jest stanowczy, czasami mu ciężko i chciałby załatwić to polubownie, ale z tym typem człowieka się nie da. Nie chcę też naciskać, bo jej o to chodzi, żebyśmy się kłócili a ja jej nie dam takiej satysfakcji.

dziunkowa, kciuki za rozmowę ☺

Dzisiaj kosiłam trawę na ogródku, więc trochę aktywności było
Może wieczorem po pracy poćwiczę, bo jakaś chęć mi przyszła. Oby się utrzymała do wieczora

[katte25]

Napisane przez Imperfecta

Nigdy nawet krzywo na nią popatrzyłam ☺ choć zasługuje.
Chciała, żeby TŻ z nią mieszkał do pięćdziesiątki i ją utrzymywał, bo jej się tyłka do roboty nie chce ruszyć więc obwinia mnie, że ten układa sobie normalne, dorosłe życie.
Nie popieram jej spojrzenia na życie, nie dałam się urobić, więc jestem złą partią.


_____

Higu, ta sukienka jest tak bardzo Twoja super!

Jeżeli ta sytuacja powoli cię wykańcza musisz porozmawiać z TŻ bo inaczej bardzo odbije się to na twoim zdrowiu ( co prawda juz się odpija spadkiem wagi).

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez dziunkowa

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------





---------- Dopisano o 06:44 ---------- Poprzedni post napisano o 06:43 ----------



---------- Dopisano o 06:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:44 ----------


Gratuluje silnej woli na wczasach.

Niby miala no ale odwolala. Nie wiem czy wogole statki plywaja

---------- Dopisano o 06:49 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Melduje wczoraj gimnastyke slowianska i rozciaganie.

Ja nie moge jedc od paru dni. Wlasciwie tylko owoce i popijam winem. Sresbio 1600-1700 kcal. Taki upal, jeszcze stresy. Bo i syn w poniedzialek do szkoly i w czwartek mam rozmowę kwalifikacyjną.

Mam nadzieję, że uda Ci się zdobyc pracę, powodzenia na rozmowie

[Imperfecta]

Melduję pierwszy trening od ponad dwóch miesięcy
Cardio z Kołakowską, prawie 40 minut, od czegoś musiałam zacząć

[Higurashi]

Imp, brawo!
Melduję dziś basen i 18k kroków ale wypiłam dwie lemoniady w herbaciarni zamiast jednej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Imperfecta]

Napisane przez Higurashi

Imp, brawo!
Melduję dziś basen i 18k kroków ale wypiłam dwie lemoniady w herbaciarni zamiast jednej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Dzięki i też brawo!

[Higurashi]

Napisane przez Imperfecta

Dzięki i też brawo!

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Amarisha]

Hej.
Nadrobię Was za kilka dni, ostatnio trochę zabiegana jestem i mało tu wchodzę. Nadal nie ćwiczę, ten tydzień też odpuściłam. Noga jeszcze trochę boli, ale jest już dużo lepiej niż było, więc nie umawiałam się do lekarza.
Z jedzeniem słabo, ostatnio grzeszków było sporo, ale niedługo wrócę na dobre tory. Jak już pozałatwiam swoje sprawy to znów biorę się za siebie.

[FitPleasure]

Napisane przez Imperfecta

Melduję pierwszy trening od ponad dwóch miesięcy
Cardio z Kołakowską, prawie 40 minut, od czegoś musiałam zacząć

brawo

Napisane przez Higurashi

Imp, brawo!
Melduję dziś basen i 18k kroków ale wypiłam dwie lemoniady w herbaciarni zamiast jednej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

w takie upały to i dwie lemoniady to za mało

Napisane przez Amarisha

Hej.
Nadrobię Was za kilka dni, ostatnio trochę zabiegana jestem i mało tu wchodzę. Nadal nie ćwiczę, ten tydzień też odpuściłam. Noga jeszcze trochę boli, ale jest już dużo lepiej niż było, więc nie umawiałam się do lekarza.
Z jedzeniem słabo, ostatnio grzeszków było sporo, ale niedługo wrócę na dobre tory. Jak już pozałatwiam swoje sprawy to znów biorę się za siebie.

Dobrze, że z nogą już lepiej Życzę Ci, żebyś szybko pozałatwiała te sprawy i wróciła szybko do nas


Dzień dobry z ostatnio leje do kawy mniej mleka i o dziwo też mi smakuje Do tej pory piłam praktycznie pół na pół, więc bardzo mleko z kawą


Znacie mydełko marokańskie? Używałyście? Zamówiłam sobie, dziś odebrałam z paczkomatu i wieczorem będę testowała Zamówiłam też rękawice kessa, jest troche jak papier ścierny
Wczoraj miałam dzień wolny od cwiczen, dzis za to idę na zajęcia z crossu Moja siłownia w koncu coś zorganizowała, wprawdzie to beda zajecia na zewnątrz i nie wiadomo, czy beda dalej kontynuowane ale i tak się cieszę, bo brakowało mi treningów w grupie W sumie to mieli wprowadzić zajęcia już rok temu, remontowali nawet jakąś sale i ten remont trwa już tyle czasu i konca nie widać

[Higurashi]

FitPleasure, ja mydełka tego typu chyba raz używałam do twarzy, ale nie pamiętam, czy to na pewno takie było

Nie dotarłam dziś na siłownię, jestem jakaś wypompowana. Połączenie opakowań tabsow chyba było złym pomysłem, bo czuję, że wszystko bardziej przeżywam i przez wszystko jestem gotowa się rozkleić mam nadzieję, że jutro się na siłkę zbiorę. Dziś się widzę z koleżankami ze studiów, ale pewnie wypiję jakąś herbatę z nimi.
Mierzyłam się dziś i nic nie spadło, ale mosir sobie, że trzeba czasu no i jestem też trochę napuchnięta przez te tabsy chyba

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[nie_powiem]

Napisane przez katte25

Jeżeli ta sytuacja powoli cię wykańcza musisz porozmawiać z TŻ bo inaczej bardzo odbije się to na twoim zdrowiu ( co prawda juz się odpija spadkiem wagi).

Mam nadzieję, że uda Ci się zdobyc pracę, powodzenia na rozmowie

Ech, w rodzinie to tak ciężko się odseparować od takich toksycznych osób, nawet jakby się chciało. Dobrze, że Imperfecta nie daje się i nie wdaje w te głupie gierki. Masakra.
dziunkowa - trzymam kciuki za rozmowę! Daj znać jak było i jakie wrażenia.

Napisane przez Imperfecta

Melduję pierwszy trening od ponad dwóch miesięcy
Cardio z Kołakowską, prawie 40 minut, od czegoś musiałam zacząć

Gratuluję! Od czegoś trzeba zacząć a 40 minut to już dobry wynik, a pewno trochę kalorii spaliłaś.

Napisane przez Higurashi

Imp, brawo!
Melduję dziś basen i 18k kroków ale wypiłam dwie lemoniady w herbaciarni zamiast jednej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Z tej ulubionej herbaciarnio-kawiarni, co wysyłałaś kiedyś zdjęcia? Jeśli tak, to wybaczymy A tak serio, to upały bez lemoniadki to nie upały

Napisane przez Higurashi

FitPleasure, ja mydełka tego typu chyba raz używałam do twarzy, ale nie pamiętam, czy to na pewno takie było


Nie dotarłam dziś na siłownię, jestem jakaś wypompowana. Połączenie opakowań tabsow chyba było złym pomysłem, bo czuję, że wszystko bardziej przeżywam i przez wszystko jestem gotowa się rozkleić mam nadzieję, że jutro się na siłkę zbiorę. Dziś się widzę z koleżankami ze studiów, ale pewnie wypiję jakąś herbatę z nimi.
Mierzyłam się dziś i nic nie spadło, ale mosir sobie, że trzeba czasu no i jestem też trochę napuchnięta przez te tabsy chyba

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ja dziś spałam jak zabita, nie wstałam nawet z TŻ jak szedł do pracy, a zawsze się budzę i coś tam grzebię w necie jak się szykuje. Teraz dopiero jak wychodził mnie obudził żegnając się. Chyba bym spala do południa w innym przypadku Jestem wykończona; w weekend śpię do oporu.



Dziś u mnie tylko 3,3 km biegania, chociaż miałam pocisnąć, wiem... Ciężko było. Opaska pokazuje 220 kcal spalonych - zawsze coś.

[Higurashi]

Nie_powiem, tak, to to samo miejsce
Brawo za aktywność, ważne, że był ruch

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[dziunkowa]

Napisane przez Imperfecta

Melduję pierwszy trening od ponad dwóch miesięcy
Cardio z Kołakowską, prawie 40 minut, od czegoś musiałam zacząć

[FitPleasure]

nie_powiem- 3 kilometry to zawsze o krok dalej niż siedzenie na kanapie Każdy ruch się liczy! Organizm jest mądry i wie, kiedy musi wypocząć, mam nadzieję, że w weekend uda Ci się wyspać całe zmęczenie

[dziunkowa]

Napisane przez Higurashi

Imp, brawo!
Melduję dziś basen i 18k kroków ale wypiłam dwie lemoniady w herbaciarni zamiast jednej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

i

Napisane przez nie_powiem

Ech, w rodzinie to tak ciężko się odseparować od takich toksycznych osób, nawet jakby się chciało. Dobrze, że Imperfecta nie daje się i nie wdaje w te głupie gierki. Masakra.
dziunkowa - trzymam kciuki za rozmowę! Daj znać jak było i jakie wrażenia.



Gratuluję! Od czegoś trzeba zacząć a 40 minut to już dobry wynik, a pewno trochę kalorii spaliłaś.





Z tej ulubionej herbaciarnio-kawiarni, co wysyłałaś kiedyś zdjęcia? Jeśli tak, to wybaczymy A tak serio, to upały bez lemoniadki to nie upały




Ja dziś spałam jak zabita, nie wstałam nawet z TŻ jak szedł do pracy, a zawsze się budzę i coś tam grzebię w necie jak się szykuje. Teraz dopiero jak wychodził mnie obudził żegnając się. Chyba bym spala do południa w innym przypadku Jestem wykończona; w weekend śpię do oporu.



Dziś u mnie tylko 3,3 km biegania, chociaż miałam pocisnąć, wiem... Ciężko było. Opaska pokazuje 220 kcal spalonych - zawsze coś.

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

U mnie wczoraj gimnastyka slowianska i joga. Dzisiaj 9 km marszu.

Praca nic ambitnego. Sprzatanie na silowni . nawet nie maja wolnych etatow ale na rozmowe zaprosili. Pojde co mi szkodzi.
Ja za kiepsko wladam jezykiem na powazniejsza prace. Tzn tak o pogadac sobie to moge, ale do pracy z klientami niezbyt.

[Imperfecta]

Napisane przez Amarisha

Hej.
Nadrobię Was za kilka dni, ostatnio trochę zabiegana jestem i mało tu wchodzę. Nadal nie ćwiczę, ten tydzień też odpuściłam. Noga jeszcze trochę boli, ale jest już dużo lepiej niż było, więc nie umawiałam się do lekarza.
Z jedzeniem słabo, ostatnio grzeszków było sporo, ale niedługo wrócę na dobre tory. Jak już pozałatwiam swoje sprawy to znów biorę się za siebie.

To dobrze, że z nogą lepiej!
Powodzenia w załatwianiu swoich spraw ☺

Napisane przez FitPleasure

Znacie mydełko marokańskie? Używałyście? Zamówiłam sobie, dziś odebrałam z paczkomatu i wieczorem będę testowała Zamówiłam też rękawice kessa, jest troche jak papier ścierny
Wczoraj miałam dzień wolny od cwiczen, dzis za to idę na zajęcia z crossu Moja siłownia w koncu coś zorganizowała, wprawdzie to beda zajecia na zewnątrz i nie wiadomo, czy beda dalej kontynuowane ale i tak się cieszę, bo brakowało mi treningów w grupie W sumie to mieli wprowadzić zajęcia już rok temu, remontowali nawet jakąś sale i ten remont trwa już tyle czasu i konca nie widać

Udanych zajęć!
O mydełku słyszałam, ale nie używałam.

Napisane przez nie_powiem

Dziś u mnie tylko 3,3 km biegania, chociaż miałam pocisnąć, wiem... Ciężko było. Opaska pokazuje 220 kcal spalonych - zawsze coś.

Brawo za aktywność!

Napisane przez dziunkowa

U mnie wczoraj gimnastyka slowianska i joga. Dzisiaj 9 km marszu.

Praca nic ambitnego. Sprzatanie na silowni . nawet nie maja wolnych etatow ale na rozmowe zaprosili. Pojde co mi szkodzi.
Ja za kiepsko wladam jezykiem na powazniejsza prace. Tzn tak o pogadac sobie to moge, ale do pracy z klientami niezbyt.

Tak czy siak powodzenia na rozmowie i gratki za ćwiczenia

[FitPleasure]

Dziunkowa- kazda praca jest dobra, zeby wyrwac sie z domu i dorobic a myslalas nad jakims kursem jezykowym?

Ja juz po zajeciach fajnie bylo robilismy dosc latwy WOD: cross brzuszki, przysiady, burpeesy itp. Jak dla mnie troche za duzo tlumaczenia na poczatek, chcialam od razu ogien w kazdym razie nawet mimo tego tlumaczenia czuje ze miesnie dostaly wycisk. Bedzie bolalo, oj bedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez FitPleasure

Dziunkowa- kazda praca jest dobra, zeby wyrwac sie z domu i dorobic a myslalas nad jakims kursem jezykowym?

Ja juz po zajeciach fajnie bylo robilismy dosc latwy WOD: cross brzuszki, przysiady, burpeesy itp. Jak dla mnie troche za duzo tlumaczenia na poczatek, chcialam od razu ogien w kazdym razie nawet mimo tego tlumaczenia czuje ze miesnie dostaly wycisk. Bedzie bolalo, oj bedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedys myslalam ale mi godziny nie pasowaly ucze sie caly czas on line Ja mysle ze potrzebuje po prostu wiecej gadac z ludzmi. Bo niby jakos rozumiem tylko zeby w miare sprawnie sklecic zdanie to jakos ciezko.

[Rosebrd]

Dzień dobry,

waga znowu stoi. W przyszłym tygodniu idę do dietetyczki i muszę się Wam przyznać, że walczę ze sobą od kilku dni żeby zachować zdrowe podejście do jedzenia. Moja walka trwa już tak długo, kosztowała mnie tyle wysiłku, a efekty są dość mizerne. Nie raz myślałam o ominięciu posiłku, zapijaniu go wodą. Wiem, że to doprowadzi do choroby, ale chyba moja psychika jest ostatnio w słabszej kondycji...

[FitPleasure]

Napisane przez Rosebrd

Dzień dobry,

waga znowu stoi. W przyszłym tygodniu idę do dietetyczki i muszę się Wam przyznać, że walczę ze sobą od kilku dni żeby zachować zdrowe podejście do jedzenia. Moja walka trwa już tak długo, kosztowała mnie tyle wysiłku, a efekty są dość mizerne. Nie raz myślałam o ominięciu posiłku, zapijaniu go wodą. Wiem, że to doprowadzi do choroby, ale chyba moja psychika jest ostatnio w słabszej kondycji...

Nie dziwie Ci się, że nachodzą Cię takie myśli Może warto byłoby przez jakiś czas zwiększyć kaloryczność, dac odpocząć organizmowi, pozwolić sobie na odstępstwa a po np. dwóch tygodniach znowu wrócić do diety? Oczywiście nie mam na myśli obżerania się Bo bycie na ciągłej redukcji też nie jest dobre i czasem organizm potrzebuje jakiegoś bodźca
Nie pamiętam czy pytałam- badałaś cukier i insulinę?

[Rosebrd]

Napisane przez FitPleasure

Nie dziwie Ci się, że nachodzą Cię takie myśli Może warto byłoby przez jakiś czas zwiększyć kaloryczność, dac odpocząć organizmowi, pozwolić sobie na odstępstwa a po np. dwóch tygodniach znowu wrócić do diety? Oczywiście nie mam na myśli obżerania się Bo bycie na ciągłej redukcji też nie jest dobre i czasem organizm potrzebuje jakiegoś bodźca
Nie pamiętam czy pytałam- badałaś cukier i insulinę?

tak, mam w normie to wszystko. Odpoczynek od diety będę miała na urlopie, to jeszcze 2 tygodnie. Powiem o tym mojej dietetyczce, pewnie, tez powie, żebym trochę odpoczęła od diety, akurat się nadarza okazja. Jakoś mi ciężko ostatnio, nie mogę się dostać do endo, bo terminy zajęte na miesiac do przodu, w pracy są pewne problemy, więc nie mam nawet jak wyjść zrobić sobie kontrolnie badania krwi. Chyba muszę jakoś przetrwać do września.

[FitPleasure]

W takim razie nie pozostaje Ci chyba nic innego niż czekać. Pomyśl, że to tylko 2 tygodnie Problemy w pracy potrafią niezle namieszać w głowie, wiem coś o tym

[nie_powiem]

Rosebrd, totalnie Cię rozumiem. Dla mnie to też jest frustrujące, zwłaszcza, że ja jestem typowym leniem kanapowym i naprawdę to nie jest tak, że uwielbiam ćwiczenia a bycie na diecie jest dla mnie super-łatwe. W dodatku, no nie ukrywajmy - nie da się zachować motywacji na długie miesiące gdy dzieje się jedno wielkie nic, mimo starań. Ja staram się sobie wmawiać, że to lubię, że to teraz taki styl życia, że zdrowie ponad wygląd i inne bzdety, no ale nie oszukujmy się; mózg doskonale sobie zdaje sprawę, że to bullshit.

[FitPleasure]

Napisane przez nie_powiem

Rosebrd, totalnie Cię rozumiem. Dla mnie to też jest frustrujące, zwłaszcza, że ja jestem typowym leniem kanapowym i naprawdę to nie jest tak, że uwielbiam ćwiczenia a bycie na diecie jest dla mnie super-łatwe. W dodatku, no nie ukrywajmy - nie da się zachować motywacji na długie miesiące gdy dzieje się jedno wielkie nic, mimo starań. Ja staram się sobie wmawiać, że to lubię, że to teraz taki styl życia, że zdrowie ponad wygląd i inne bzdety, no ale nie oszukujmy się; mózg doskonale sobie zdaje sprawę, że to bullshit.

Szczególnie jak czyta się albo widzi kolejną osobę, która schudła nie stosując wcale super zdrowej diety albo jadła (wg wiekszosci) za mało kcal a wygląda świetnie i czuje się też dobrze Patrząc na jaslospisy niektorych fit gwiazdek z IG też nie wydaje mi się, zeby jadly ponad 1200 kcal.