Dieta, trening, plotkowanie- tak nam leci odchudzanie!

[FitPleasure]

Hej

Rose- super, że waga spada


ja wczoraj ogarnęłam zakupy, wnosiłam je do domu na trzy razy, bo mąż w pracy i nie miał mi kto pomoc Ogolnie padnieta bylam, taki len mnie zlapal ale stwierdzilam, że nie moge przesiedziec calego wieczoru na kanapie i popedalowalam sobie 40 minut Poczulam się od razu lepiej


Co do win to ja zawsze wybieralam slodkie typu Carlo Rossi albo Porto a od jakiegos czasu przerzucilam sie na biale wytrawne lub polwytrawne i o dziwo nie są takie złe wybieram przewaznie te sauvignon blanc (nie wiem czy dobrze napisalam ) ale kupuje w sklepach typu lidl czy biedronka więc zaden ze mnie smakosz i znawca
A na imprezach ze znajomymi pijemy z dziewczynami prosecco. Troche się z tego zrobiła już nasza mini tradycja hehe

[Rosebrd]

Napisane przez FitPleasure

Hej

Rose- super, że waga spada


ja wczoraj ogarnęłam zakupy, wnosiłam je do domu na trzy razy, bo mąż w pracy i nie miał mi kto pomoc Ogolnie padnieta bylam, taki len mnie zlapal ale stwierdzilam, że nie moge przesiedziec calego wieczoru na kanapie i popedalowalam sobie 40 minut Poczulam się od razu lepiej


Co do win to ja zawsze wybieralam slodkie typu Carlo Rossi albo Porto a od jakiegos czasu przerzucilam sie na biale wytrawne lub polwytrawne i o dziwo nie są takie złe wybieram przewaznie te sauvignon blanc (nie wiem czy dobrze napisalam ) ale kupuje w sklepach typu lidl czy biedronka więc zaden ze mnie smakosz i znawca
A na imprezach ze znajomymi pijemy z dziewczynami prosecco. Troche się z tego zrobiła już nasza mini tradycja hehe

ja też team prosecco, nawet juz przekonałam niejedną koleżankę, bo początkowo to każda narzekała, ze kwaśne. a potem się okazuje że wchodzi jak złoto

Gratki za trening, czasami taki wymuszony przynosi najwięcej dumy

[MeIike]

U mnie dziś będzie bez treningu, ale za to wycieczka na sklepy po pracy. Muszę kupić coś drobnego na pseudo-parapetówkę dla brata tż, nie mam pojęcia co wybrać, bo szczerze mówiąc.. oni mają dość specyficzny gust jak na dzisiejsze czasy (złote szczotki do kibla, kryształowe żyrandole do samej ziemi i ogólnie wszędzie na bogato, błyskotki, sztuczne diamenciki itp.). Myślałam o zestawie jakichś świeczek ozdobnych, pachnących, coś w tych klimatach, co myślicie? Albo komplet dwóch filiżanek, może z jakimś czajniczkiem, sama nie wiem, kiedyś coś takiego widziałam. U nas ikei nie ma więc będę ratowała się lokalnymi sklepikami

[Rosebrd]

Napisane przez MeIike

U mnie dziś będzie bez treningu, ale za to wycieczka na sklepy po pracy. Muszę kupić coś drobnego na pseudo-parapetówkę dla brata tż, nie mam pojęcia co wybrać, bo szczerze mówiąc.. oni mają dość specyficzny gust jak na dzisiejsze czasy (złote szczotki do kibla, kryształowe żyrandole do samej ziemi i ogólnie wszędzie na bogato, błyskotki, sztuczne diamenciki itp.). Myślałam o zestawie jakichś świeczek ozdobnych, pachnących, coś w tych klimatach, co myślicie? Albo komplet dwóch filiżanek, może z jakimś czajniczkiem, sama nie wiem, kiedyś coś takiego widziałam. U nas ikei nie ma więc będę ratowała się lokalnymi sklepikami

albo doniczka z kwiatkiem (teraz złocenia są modne więc nie powinnaś mieć problemu z czymś w zdaje się ich stylu)...

[MeIike]

Napisane przez Rosebrd

albo doniczka z kwiatkiem (teraz złocenia są modne więc nie powinnaś mieć problemu z czymś w zdaje się ich stylu)...

Myślałam o kwiatku, ale boję się właśnie, że padnie po wyjściu ze sklepu na mróz, a potem znów do ciepłego

[login_nick]

Ja niby na diecie, a pączką wciełam dzisiaj. No miałam tak ochote na słodkie, że nie dałam rady zostawić go na talerzu No cóz.. będzie dziś spalanie.

[Rosebrd]

Napisane przez MeIike

Myślałam o kwiatku, ale boję się właśnie, że padnie po wyjściu ze sklepu na mróz, a potem znów do ciepłego

dobrze zapakowany nie powinien jakoś specjalnie przez tę chwilę ucierpieć. No chyab, że czeka Cię 10 km na piechotę no to może być problem...

Napisane przez login_nick

Ja niby na diecie, a pączką wciełam dzisiaj. No miałam tak ochote na słodkie, że nie dałam rady zostawić go na talerzu No cóz.. będzie dziś spalanie.

Protip: ja poprosiłam współpracpwników żeby nie przynosili słodyczy do pracy, albo jedli je nie w mojej obecności. W domu wszystko wyniosłam i nie znoszę nowych. Działa

[oko_kocie]

Dziewczyny mogę dołączyć?

Zrzucam kg po dwóch ciążach. Mam do stracenia jeszcze ponad 10 kg. Gdzieś od kwietnia zaczęłam ćwiczyć no ale nieregularnie, nie pilnowałam kcal, wjeżdżały przekąski do alko wieczorem itd. Koszmarne koło 😂

Teraz regularnie ćwiczę od listopada, od początku roku pilnuje kalorii z apką fitatu i prawie 4kg już zrzuciłam 🥳

[Rosebrd]

Napisane przez oko_kocie

Dziewczyny mogę dołączyć?

Zrzucam kg po dwóch ciążach. Mam do stracenia jeszcze ponad 10 kg. Gdzieś od kwietnia zaczęłam ćwiczyć no ale nieregularnie, nie pilnowałam kcal, wjeżdżały przekąski do alko wieczorem itd. Koszmarne koło 😂

Teraz regularnie ćwiczę od listopada, od początku roku pilnuje kalorii z apką fitatu i prawie 4kg już zrzuciłam 🥳

Pewnie, witaj

Problemy z przekąskami ma chyba każda z nas, więc nie będziesz w tym sama. I gratulacje za spadki

Dzień dobry, witam się z ,

Jedzenie według rozpiski, więc jestem dumna. Wróciłam też do bardziej regularnej nauki języków, nadrabiam zaległości w angielskim, uczę się francuskiego. Mam wrażenie, że od kilku dni trochę bardziej panuję nad swoim zyciem i podoba mi się to.

[FitPleasure]

Napisane przez oko_kocie

Dziewczyny mogę dołączyć?

Zrzucam kg po dwóch ciążach. Mam do stracenia jeszcze ponad 10 kg. Gdzieś od kwietnia zaczęłam ćwiczyć no ale nieregularnie, nie pilnowałam kcal, wjeżdżały przekąski do alko wieczorem itd. Koszmarne koło 😂

Teraz regularnie ćwiczę od listopada, od początku roku pilnuje kalorii z apką fitatu i prawie 4kg już zrzuciłam 🥳

No pewnie, zapraszamy W grupie zawsze raźniej

Napisane przez Rosebrd

Pewnie, witaj

Problemy z przekąskami ma chyba każda z nas, więc nie będziesz w tym sama. I gratulacje za spadki

Dzień dobry, witam się z ,

Jedzenie według rozpiski, więc jestem dumna. Wróciłam też do bardziej regularnej nauki języków, nadrabiam zaległości w angielskim, uczę się francuskiego. Mam wrażenie, że od kilku dni trochę bardziej panuję nad swoim zyciem i podoba mi się to.

Fajnie, życie od razu staje się lepsze jak zaczyna się nad nim panować Ja też, odpukać, weszłam w rytm i podoba mi się to Na przykład wczoraj strasznie mnie muliło, po pracy zrobiłam sobie drzemkę, wstałam jeszcze bardziej rozwalona niż przed spaniem, było już około 18 ale szkoda mi było zmarnować dzień, wiec wlaczylam sobie glosno muzyke i zrobilam godzinkę z gumami Od razu poczulam się lepiej, zmeczenie przeszlo i jaka satysfakcja

[Rosebrd]

Napisane przez FitPleasure

Fajnie, życie od razu staje się lepsze jak zaczyna się nad nim panować Ja też, odpukać, weszłam w rytm i podoba mi się to Na przykład wczoraj strasznie mnie muliło, po pracy zrobiłam sobie drzemkę, wstałam jeszcze bardziej rozwalona niż przed spaniem, było już około 18 ale szkoda mi było zmarnować dzień, wiec wlaczylam sobie glosno muzyke i zrobilam godzinkę z gumami Od razu poczulam się lepiej, zmeczenie przeszlo i jaka satysfakcja

tak, poczucie, że dzień nie minął bezproduktywnie jest mocno satysfakcjonujące nawet śpi się potem lepiej

[oko_kocie]

Nie brzmi to dobrze ale jak zrobiłam rachunek sumienia to jednak alkohol mnie gubi, niestety nie mam problemu żeby w piątek wypić butelkę wina a to ok 500 kcal 😐 odkąd złapałam na nowo zajawkę na ćwiczenia to pije zdecydowanie mniej (rano nie mam kaca ale w pełni sił też nie jestem).

Dzisiaj wg apki zjem ok 1400 kcal. Planuję trening zanim odbiorę dzieci - pamela reif 10 min cardio, legs, lower ABS i hiit na dobitkę 😁

[Rosebrd]

Napisane przez oko_kocie

Nie brzmi to dobrze ale jak zrobiłam rachunek sumienia to jednak alkohol mnie gubi, niestety nie mam problemu żeby w piątek wypić butelkę wina a to ok 500 kcal 😐 odkąd złapałam na nowo zajawkę na ćwiczenia to pije zdecydowanie mniej (rano nie mam kaca ale w pełni sił też nie jestem).

Dzisiaj wg apki zjem ok 1400 kcal. Planuję trening zanim odbiorę dzieci - pamela reif 10 min cardio, legs, lower ABS i hiit na dobitkę 😁

Ja kiedyś też więcej piłam, a potem pooglądałam sobie zdjęcia kobiet, niekoniecznie alkoholiczek, ale własnie pijących raz w tygodniu, na odstresowanie w piątek. I ich skóra jest okropna, przekrwiona, bardzo rozszerzone pory, taka obwisła i od cholery zmarszczek. Biorąc pod uwagę że codziennie spędzam wieczorem pół godziny w łazience nakładając różne rzeczy, żeby tych zmarszczek nie było, to picie alkoholu, byłoby skrajna głupotą

[katte25]

Napisane przez Rosebrd

Mi własnie te legalne przekąski uratowały w niedzielę. Aż mnie kręciło, żeby coś zjeść do serialu, pokroiłam 2 marchewki w słupki, bylo z czym machać szczęką, więc bez problemu dotrwałam do następnego posiłku.

Jak na razie nie mam ochoty chrupac marchewki, ostatnio wzięło mnie na śliwki suszone, słonecznik łuskany, orzechy. Ostatnio też więcej jem ryby wędzone, nie wiem czy to taki okres czy wcześniej za mało jadłam ryb.

[Rosebrd]

Dzień dobry

u mnie dziś zima stulecia, nie mogłam otworzyć drzwi w pracy bo zasypane śniegiem

Melduję wczoraj kardio i chyab muszę poszukać jakichś ćwiczeń rozciągających bo od kilku dni boli mnie biodro i kręgosłup na dole. Czuję się stara

[FitPleasure]

Dzień dobry

warunki pogodowe tragedia Trasa, którą normalnie robię w pół godziny, dziś zajęła mi godzinę Nie wspomnę już o tym, że najpierw musiałam dojść do auta przez zaspy i go odśnieżyć. Zmachałam się jak na treningu


Rose- ja też szukam cwiczen do rozciagania, fajnie byloby miec jakiś filmik albo jakies obrazki, taki plan kilku/ kilkunastu cwiczen dla totalnych drewniakow. Patrzylam na yt ale irytują mnie te instruktorki, które nagrywają cwiczenia dla POCZĄTKUJĄCYCH i robią potem jakieś wygibasy rodem z cyrku Jak znajdziesz coś fajnego, to chętnie skorzystam

[Rosebrd]

Napisane przez FitPleasure

Dzień dobry

warunki pogodowe tragedia Trasa, którą normalnie robię w pół godziny, dziś zajęła mi godzinę Nie wspomnę już o tym, że najpierw musiałam dojść do auta przez zaspy i go odśnieżyć. Zmachałam się jak na treningu


Rose- ja też szukam cwiczen do rozciagania, fajnie byloby miec jakiś filmik albo jakies obrazki, taki plan kilku/ kilkunastu cwiczen dla totalnych drewniakow. Patrzylam na yt ale irytują mnie te instruktorki, które nagrywają cwiczenia dla POCZĄTKUJĄCYCH i robią potem jakieś wygibasy rodem z cyrku Jak znajdziesz coś fajnego, to chętnie skorzystam

Próbowałam jogi, ale ten kręgosłup i biodro chyba właśnie nią sobie załatwiłam. Obawiam się, że źle wykonałam jakieś ćwiczenie i stąd te dolegliwości. Jednak to są ćwiczenia, które trzeba wykonywać pod czyimś nadzorem, bo sobvie mozna zrobic krzywdę. Będę szukać, jak coś znajdę to dam Ci na pewno znać...

[oko_kocie]

U mnie pada deszcz ze śniegiem, okropna pogoda jest. Dopijam kawę i jadę do galerii odwiedzić kilka sklepów plus dorzucić kroki. Późnym popołudniem mam trening na sali, uwielbiam go ale nie wiem ile spalam tam kalorii bo nie możemy zegarków mieć.

Z rozciągania polecam klasycznie Pamelę Reif, i jogę z Gośką Mostowską. Ja jeszcze ze 2 razy w tygodniu pilates odpalam, dobrze mi na plecy robi.

[Rosebrd]

Napisane przez oko_kocie

U mnie pada deszcz ze śniegiem, okropna pogoda jest. Dopijam kawę i jadę do galerii odwiedzić kilka sklepów plus dorzucić kroki. Późnym popołudniem mam trening na sali, uwielbiam go ale nie wiem ile spalam tam kalorii bo nie możemy zegarków mieć.

Z rozciągania polecam klasycznie Pamelę Reif, i jogę z Gośką Mostowską. Ja jeszcze ze 2 razy w tygodniu pilates odpalam, dobrze mi na plecy robi.

Pilates, powiadasz? I żadnych skutków ubocznych? A skąd bierzesz trening?

[oko_kocie]

Powrót do ćwiczeń zaczęłam od pilates właśnie żeby się wzmocnić. Na YouTube, jednak z włączonym dobrze dźwiękiem żeby słyszeć co tam napiąć i polecam wcześniej sobie obejrzec filmik. Ja zaczęłam z Olą Żelazo. 🙂 No i nie cisnę na maksa, po miesiącu już zgrabnie mi te ćwiczenia wychodziły. O jakich skutkach ubocznych mówisz?

[Rosebrd]

Napisane przez oko_kocie

Powrót do ćwiczeń zaczęłam od pilates właśnie żeby się wzmocnić. Na YouTube, jednak z włączonym dobrze dźwiękiem żeby słyszeć co tam napiąć i polecam wcześniej sobie obejrzec filmik. Ja zaczęłam z Olą Żelazo. 🙂 No i nie cisnę na maksa, po miesiącu już zgrabnie mi te ćwiczenia wychodziły. O jakich skutkach ubocznych mówisz?

Trochę ćwicyzłam jogę i od tego czasu narzekam na kręgosłupo i biodro

[katte25]

Napisane przez Rosebrd

Trochę ćwicyzłam jogę i od tego czasu narzekam na kręgosłupo i biodro

Widać joga nie dla ciebie, osobiście sama jeszcze nie próbowałam jeszcze

[oko_kocie]

Czekam aż mi na siłowni najbliżej domu otworzą zajęcia, mam nadzieję że wróci zdrowy kręgosłup - uwielbiałam je. A jako członkini polskiego związku sportowego, mogę uczestniczyć i na siłce i w zajęciach zorganizowanych 😁 trzymam deficyt, niestety w weekend mamy gości...

[dziunkowa]

Napisane przez oko_kocie

Dziewczyny mogę dołączyć?

Zrzucam kg po dwóch ciążach. Mam do stracenia jeszcze ponad 10 kg. Gdzieś od kwietnia zaczęłam ćwiczyć no ale nieregularnie, nie pilnowałam kcal, wjeżdżały przekąski do alko wieczorem itd. Koszmarne koło 😂

Teraz regularnie ćwiczę od listopada, od początku roku pilnuje kalorii z apką fitatu i prawie 4kg już zrzuciłam 🥳

Hej witaj.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez Rosebrd

Pewnie, witaj

Problemy z przekąskami ma chyba każda z nas, więc nie będziesz w tym sama. I gratulacje za spadki

Dzień dobry, witam się z ,

Jedzenie według rozpiski, więc jestem dumna. Wróciłam też do bardziej regularnej nauki języków, nadrabiam zaległości w angielskim, uczę się francuskiego. Mam wrażenie, że od kilku dni trochę bardziej panuję nad swoim zyciem i podoba mi się to.

Super ze dietka ci sluzy. Tak trzymac

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez Rosebrd

Próbowałam jogi, ale ten kręgosłup i biodro chyba właśnie nią sobie załatwiłam. Obawiam się, że źle wykonałam jakieś ćwiczenie i stąd te dolegliwości. Jednak to są ćwiczenia, które trzeba wykonywać pod czyimś nadzorem, bo sobvie mozna zrobic krzywdę. Będę szukać, jak coś znajdę to dam Ci na pewno znać...

A co dokladnie robilas?
Mi zaszkodzil przysiad bogini, za bardzo sie rozkraczylam.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Co do jogi polecam kanal Anatomia Jogi. Duzo tlumaczy i zawsze pokazuje modyfikacje. Z ola zelazo sie nie polubilam, nie wiem jakos mi nie pasuje. Gosia mostowska jest super. Ja jeszcze lubie yoga mit martina ale to po niemiecku.

Melduje w styczniu 309 km rower i spacery przez te nieszczesne sniegi.

Dzisiaj trening brzucha. Przedwczoraj klatka i bicki

[nie_powiem]

Hej wszystkim! Gratuluję aktywności i trzymania dietki. U mnie tylko dietka idzie w porządku, jakoś tak jak z płatka - nie mam jakichś większych zachcianek ani potrzeb. Mam wrażenie, że w ogóle wpadłam w tryb takiego zdrowego "głodzenia się". Nie wiem czy mnie rozumiecie? Po prostu jem do zaspokojenia głodu w jakichś 80%, bardzo lekko tylko napełniam żoładek co widać po brzuszku, który lekko spadł i wyglądam smuklej.
Muszę trochę dorzucić ćwiczeń. Jeśli chodzi o naukę języków czy produktywne spędzanie czasu to na luzie, codziennie się uczę i czytam, ale no ćwiczenia to zdecydowanie coś do czego muszę się zmusić :/

[FitPleasure]

Kurcze, napisałam wcześniej odpowiedz ale wizaz się przyciął i wszystko skasowało
nie_powiem, ja też tak mam, więc doskonale Cię rozumiem Lubię nawet kłaść się spać lekko głodna, wtedy czuje się taka szczupła


Melduję wczorajszą tabatę z Kołakowską Dziś w planach rowerek i może trochę siłowego z gumami

[katte25]

Ja już po 18 nic nie jem, jak czuj e, że mnie ssie w żołądku to piję jakąś herbatkę ale bez prądu

[MeIike]

Ja o 18.00 to dopiero podwieczorek jem, a raczej piję, bo to zazwyczaj koktajl z owoców jest
A kolacja ok. 20.00-20.30. Inaczej o tej 23.00 kiedy idę spać robię się już na tyle głodna, że mam problem z zaśnięciem.

[dziunkowa]

A ja wracam z pracy po 22 glodna jak diabli. Nie zasne jak nie zjem...

Bylam dzisiaj u dentysty bo mnie cos bolala nowa osemka. Urosla w pozycji lezacej a korzen ma w policzku no i wyslam mnie do chirurga trzeba usunac wszystkie bo pokracznie rosna i zagrazaja innym zeba

[katte25]

Jak wracacie późno do domu to wiadomo, że trzeba coś zjeśc, jak kończę o 15 to mogę spokojnie cos zjeśc do 18.