Ostatnio obejrzane filmy cz. VII

[iixi]

Coś za mną chodzi - dobry film, bardzo klimatyczny i niepokojący. przez większość filmu czuć napięcie, nie wiadomo co się wydarzy. do tego świetna muzyka. największy minus za końcówkę i przez to ocena w dół. nie na to liczyłam. czytałam też na filmwebie interpretacje tego filmu i aż się nadziwić nie umiem bo ja tam nic takiego nie dostrzegłam (ale ze mnie taka humanistka, że nie ma się co dziwić w sumie ;p), ale faktycznie miałoby to jakiś sens. 6/10

[sweet sunday]

Napisane przez kasztanka3

To ja z kolei na urlopach nic nie oglądam, więcej czytam i zwiedzam
Ale jak siedzę na tyłku w domu, to filmy są najlepszą opcją.

Czyli tak zwana przerwa od komputera

[kasztanka3]

Napisane przez sweet sunday

Czyli tak zwana przerwa od komputera

[roksankkaa34]

Jak ktoś chce obejrzeć w jak najlepszej jakości film: San Andreas (2015) to zapraszam pod ten link:

http://filmowabaza.pl/A1_9a3229310a/e026e453a5

[Munkaa]

Dzisiaj skusiłam aię na Would you rather i... no nie jestem przekonana. Opinie niezłe, pomysł może i spoko, ale całość jakaś taka przerośnięta w formie, a jednocześnie - jakby niedociągnięta do końca. Film trwa dwie godziny, ale czas niezbyt dobrze wykorzystany. Gra aktorska - no według mnie słabizna, o dziwo najbardziej irytował mnie prowadzący grę, gospodarz. Takie to było jakieś wszystko nadmuchane.

Widziałyście? Co sądzicie?

[starsipanowie]

Dzięki za info o Magical girl, też na nią polowałam.
Świetnie napisany film, aktorsko i wizualnie oszczędny, ale sama historia jest wystarczająca pogmatwana . Podobało mi się jak poszczególne wątki się zazębiają i tworzą całość.

[psycho_social]

"Coś za mną chodzi" Fajny dowód na to, że bardziej liczy się pomysł, niż hajs. Widać, że budżet był raczej skromny, a efekt naprawdę niezły. Dosyć nietypowy horror, świeży, unikający klisz i ogranych tricków (świetna praca kamery "robi" ten film). Myślę, że wypadł tak dobrze, bo jest bardzo wyważony i oszczędny. 7/10

"Hadewijch" Czasami jak czuję, że intelektualnie podołam, to sobie sięgam po tzw rzeczy ambitne. Zazwyczaj trafiam dobrze, ale nie tym razem. Mimo najszczerszych chęci (film jest rozlazły i nudny, a jednak wytrzymałam do końca), mimo maksymalnego skupienia i zrozumienia o co autorowi chodziło, nie podobało mi się. Nie polecam. Film nie jest totalną porażką, ale można to było zrobić 100 razy ciekawiej. 5/10 za to, że nie trwał dłużej.

[Ombligo]

Napisane przez psycho_social

A "Sherlock" w ogóle mi nie podszedł, uważam ten serial za niedorzecznie naiwny, widziałam chyba ze 4 odcinki i odpadłam. Nie moja bajka.

W moim przypadku w 100% trafił w mój gust i od pierwszego sezonu jestem wierną fanką (chociaż nie lubię tego słowa). Trzyma wysoki poziom zarówno w przypadku fabuły, jak i aktorstwa. Trzeci sezon natomiast wydaje mi się zdecydowanie gorszy, "odstaje" od reszty. Nie mogę się doczekać 4, mam nadzieję, że znowu wróci poziom z 2 pierwszych sezonów

[Candy_lips]

Napisane przez Munkaa

Dzisiaj skusiłam aię na Would you rather i... no nie jestem przekonana. Opinie niezłe, pomysł może i spoko, ale całość jakaś taka przerośnięta w formie, a jednocześnie - jakby niedociągnięta do końca. Film trwa dwie godziny, ale czas niezbyt dobrze wykorzystany. Gra aktorska - no według mnie słabizna, o dziwo najbardziej irytował mnie prowadzący grę, gospodarz. Takie to było jakieś wszystko nadmuchane.

Widziałyście? Co sądzicie?

Są niedociągnięcia, ale na tyle dobrze mi się oglądało, że oceniłam chyba na 7 Wrażenie sztuczności też czasem miałam, ale ogólnie dla mnie ok. No chociaż ja ogólnie bardzo lubię horrory i thrillery i jestem tutaj mniej wymagająca, jakoś tak mam, że po prostu tutaj tak lubię obejrzeć w tych gatunkach, że wymagania czasem są u mnie trochę mniejsze.

-----------------------------

Wczoraj obejrzałam "Magical girl". Faktycznie oryginalny film, czegoś tak wymyślonego jeszcze nie oglądałam. Ktoś napisał na filmwebie, że film jak układanka puzzli i coś w tym jest. Nie powiem, akurat dosyć ciężko mi się oglądało, ale klimat sprawiał, że mimo ciężkości filmu obejrzałam do końca. Nawet jak jest ciężej, a mi chwilami było, to warto obejrzeć do końca, film niełatwy, ale ogólnie też uważam, że bardzo dobry. Początkowo wydawało mi się, że będzie to ciekawa historia, ale taka jakich wiele, że ojciec zrobi wszystko dla córki, by spełnić jej marzenie i tyle, a tutaj tak naprawdę jest wiele innych ważniejszych wątków jak się okazało, które mocno zmuszają do myślenia. Mam tylko małe zastrzeżenie, bo jednak dla mnie tych niedomówień jest trochę za wiele, nad czym się głowiłam, trochę sama dopowiedziałam, ale to chyba właśnie chyba też chodzi, by sobie dopowiedzieć... Niemniej, obejrzę film jeszcze raz któregoś razu, bo może wtedy więcej rzeczy będzie dla mnie jasnych. No bo trochę za dużo niedomówień, ale mogłam też czegoś nie dostrzec, a jak nie, to jednak trochę ich za dużo dla mnie, ale całość oceniam pozytywnie. Intrygujący bohaterowie i cała fabuła. Zakończenie zaskakuje i wręcz szokuje - takie miałam odczucia, takie zaskoczenie i pewien szok, że tak to się zakończyło. Trudny film, ale polecam też, moja ocena 8/10.

Są niedociągnięcia, ale na tyle dobrze mi się oglądało, że oceniłam chyba na 7 Wrażenie sztuczności też czasem miałam, ale ogólnie dla mnie ok. No chociaż ja ogólnie bardzo lubię horrory i thrillery i jestem tutaj mniej wymagająca, jakoś tak mam, że po prostu tutaj tak lubię obejrzeć w tych gatunkach, że wymagania czasem są u mnie trochę mniejsze.

-----------------------------

Wczoraj obejrzałam "Magical girl". Faktycznie oryginalny film, czegoś tak wymyślonego jeszcze nie oglądałam. Ktoś napisał na filmwebie, że film jak układanka puzzli i coś w tym jest. Nie powiem, akurat dosyć ciężko mi się oglądało, ale klimat sprawiał, że mimo ciężkości filmu obejrzałam do końca. Nawet jak jest ciężej, a mi chwilami było, to warto obejrzeć do końca, film niełatwy, ale ogólnie też uważam, że bardzo dobry. Początkowo wydawało mi się, że będzie to ciekawa historia, ale taka jakich wiele, że ojciec zrobi wszystko dla córki, by spełnić jej marzenie i tyle, a tutaj tak naprawdę jest wiele innych ważniejszych wątków jak się okazało, które mocno zmuszają do myślenia. Mam tylko małe zastrzeżenie, bo jednak dla mnie tych niedomówień jest trochę za wiele, nad czym się głowiłam, trochę sama dopowiedziałam, ale to chyba właśnie chyba też chodzi, by sobie dopowiedzieć... Niemniej, obejrzę film jeszcze raz któregoś razu, bo może wtedy więcej rzeczy będzie dla mnie jasnych. No bo trochę za dużo niedomówień, ale mogłam też czegoś nie dostrzec, a jak nie, to jednak trochę ich za dużo dla mnie, ale całość oceniam pozytywnie. Intrygujący bohaterowie i cała fabuła. Zakończenie zaskakuje i wręcz szokuje - takie miałam odczucia, takie zaskoczenie i pewien szok, że tak to się zakończyło. Trudny film, ale polecam też, moja ocena 8/10.

Swoją drogą psycho_social, może zanim obejrzę film jeszcze raz, to może Ty mi rozjaśnisz jak sama wiesz parę kwestii, bo bardzo mnie nurtują , bo np tego z filmu nie jestem pewna, napiszę na biało: Barbara była chora psychicznie, co oznaczała ta scena z dzieckiem, gdy zaśmiała się, że myślała o wyrzuceniu go przez okno? Te dziecko koleżanki czy kogoś tam. Co zrobił nauczyciel, że poszedł za to siedzieć? Wnioskując z filmu to chyba na jakieś 20 lat, więc musiał jej coś poważnego zrobić. Inne pytanie, to czy wiesz czemu ten nauczyciel najpierw chciał, by ojciec dziewczynki zastrzelił jego, a potem zmienił zdanie i go zastrzelił? Czyżby bał się, że on pokaże komuś nagranie seksu z Barbarą, a chciał ją ochronić przed tym, bo nie wiem, miał wyrzuty sumienia za to, że kiedyś coś jej zrobił? Gdzie Barbara szła zarobić pieniądze? Jakieś granie w porno, pewnie połączone z sado maso, tak coś mi się skojarzyło po dialogach, że może to? Ona kiedyś mogła działać w branży porno? Takie miałam wrażenie. Jest jeszcze dla mnie parę niejasnych kwestii, ale może mi się rozjaśnią po obejrzeniu jeszcze raz, a tutaj jeśli wiesz, to byłabym wdzięczna za odpowiedź na te, bo najbardziej mnie nurtują, więc jak znasz odpowiedź, to napisz. Dowiedziałam się trochę z filmwebu też, bo tam zadałam podobne pytanie, tam gdzie ludzie zastanawiają się nad tym filmem, ktoś mi odpisał i też mi to rozjaśniło parę wątków, ale fajnie jak i Ty napiszesz. Ja nie jestem zbyt spostrzegawcza, muszę obejrzeć film 2 raz, a najlepiej i więcej, by więcej rzeczy zrozumieć, bo mi szczegóły umykają i dlatego chyba ciężej mi te rzeczy w filmie zrozumieć, niedomówienia. No, ale ogólnie film bardzo dobry. Tylko trzeba pomyśleć, a ja czasem właśnie nie jestem aż tak spostrzegawcza jak piszę.

[psycho_social]

Napisane przez Ombligo

W moim przypadku w 100% trafił w mój gust i od pierwszego sezonu jestem wierną fanką (chociaż nie lubię tego słowa). Trzyma wysoki poziom zarówno w przypadku fabuły, jak i aktorstwa. Trzeci sezon natomiast wydaje mi się zdecydowanie gorszy, "odstaje" od reszty. Nie mogę się doczekać 4, mam nadzieję, że znowu wróci poziom z 2 pierwszych sezonów

Moja mama szaleje za tym serialem i za Cumberbatchem Dla mnie to jest jakieś takie sztuczne na wszystkich poziomach, nie potrafię się wczuć w ten serial. Ale na pewno obiektywnie nie nazwałabym tego przeciętną produkcją, ma klimat i styl, ale mnie nie kupuje

---------- Dopisano o 03:47 ---------- Poprzedni post napisano o 03:22 ----------

Napisane przez Candy_lips

Są niedociągnięcia, ale na tyle dobrze mi się oglądało, że oceniłam chyba na 7 Wrażenie sztuczności też czasem miałam, ale ogólnie dla mnie ok. No chociaż ja ogólnie bardzo lubię horrory i thrillery i jestem tutaj mniej wymagająca, jakoś tak mam, że po prostu tutaj tak lubię obejrzeć w tych gatunkach, że wymagania czasem są u mnie trochę mniejsze.

-----------------------------

Wczoraj obejrzałam "Magical girl". Faktycznie oryginalny film, czegoś tak wymyślonego jeszcze nie oglądałam. Ktoś napisał na filmwebie, że film jak układanka puzzli i coś w tym jest. Nie powiem, akurat dosyć ciężko mi się oglądało, ale klimat sprawiał, że mimo ciężkości filmu obejrzałam do końca. Nawet jak jest ciężej, a mi chwilami było, to warto obejrzeć do końca, film niełatwy, ale ogólnie też uważam, że bardzo dobry. Początkowo wydawało mi się, że będzie to ciekawa historia, ale taka jakich wiele, że ojciec zrobi wszystko dla córki, by spełnić jej marzenie i tyle, a tutaj tak naprawdę jest wiele innych ważniejszych wątków jak się okazało, które mocno zmuszają do myślenia. Mam tylko małe zastrzeżenie, bo jednak dla mnie tych niedomówień jest trochę za wiele, nad czym się głowiłam, trochę sama dopowiedziałam, ale to chyba właśnie chyba też chodzi, by sobie dopowiedzieć... Niemniej, obejrzę film jeszcze raz któregoś razu, bo może wtedy więcej rzeczy będzie dla mnie jasnych. No bo trochę za dużo niedomówień, ale mogłam też czegoś nie dostrzec, a jak nie, to jednak trochę ich za dużo dla mnie, ale całość oceniam pozytywnie. Intrygujący bohaterowie i cała fabuła. Zakończenie zaskakuje i wręcz szokuje - takie miałam odczucia, takie zaskoczenie i pewien szok, że tak to się zakończyło. Trudny film, ale polecam też, moja ocena 8/10.

Są niedociągnięcia, ale na tyle dobrze mi się oglądało, że oceniłam chyba na 7 Wrażenie sztuczności też czasem miałam, ale ogólnie dla mnie ok. No chociaż ja ogólnie bardzo lubię horrory i thrillery i jestem tutaj mniej wymagająca, jakoś tak mam, że po prostu tutaj tak lubię obejrzeć w tych gatunkach, że wymagania czasem są u mnie trochę mniejsze.

-----------------------------

Wczoraj obejrzałam "Magical girl". Faktycznie oryginalny film, czegoś tak wymyślonego jeszcze nie oglądałam. Ktoś napisał na filmwebie, że film jak układanka puzzli i coś w tym jest. Nie powiem, akurat dosyć ciężko mi się oglądało, ale klimat sprawiał, że mimo ciężkości filmu obejrzałam do końca. Nawet jak jest ciężej, a mi chwilami było, to warto obejrzeć do końca, film niełatwy, ale ogólnie też uważam, że bardzo dobry. Początkowo wydawało mi się, że będzie to ciekawa historia, ale taka jakich wiele, że ojciec zrobi wszystko dla córki, by spełnić jej marzenie i tyle, a tutaj tak naprawdę jest wiele innych ważniejszych wątków jak się okazało, które mocno zmuszają do myślenia. Mam tylko małe zastrzeżenie, bo jednak dla mnie tych niedomówień jest trochę za wiele, nad czym się głowiłam, trochę sama dopowiedziałam, ale to chyba właśnie chyba też chodzi, by sobie dopowiedzieć... Niemniej, obejrzę film jeszcze raz któregoś razu, bo może wtedy więcej rzeczy będzie dla mnie jasnych. No bo trochę za dużo niedomówień, ale mogłam też czegoś nie dostrzec, a jak nie, to jednak trochę ich za dużo dla mnie, ale całość oceniam pozytywnie. Intrygujący bohaterowie i cała fabuła. Zakończenie zaskakuje i wręcz szokuje - takie miałam odczucia, takie zaskoczenie i pewien szok, że tak to się zakończyło. Trudny film, ale polecam też, moja ocena 8/10.

Swoją drogą psycho_social, może zanim obejrzę film jeszcze raz, to może Ty mi rozjaśnisz jak sama wiesz parę kwestii, bo bardzo mnie nurtują , bo np tego z filmu nie jestem pewna, napiszę na biało: Barbara była chora psychicznie, co oznaczała ta scena z dzieckiem, gdy zaśmiała się, że myślała o wyrzuceniu go przez okno? Te dziecko koleżanki czy kogoś tam. Co zrobił nauczyciel, że poszedł za to siedzieć? Wnioskując z filmu to chyba na jakieś 20 lat, więc musiał jej coś poważnego zrobić. Inne pytanie, to czy wiesz czemu ten nauczyciel najpierw chciał, by ojciec dziewczynki zastrzelił jego, a potem zmienił zdanie i go zastrzelił? Czyżby bał się, że on pokaże komuś nagranie seksu z Barbarą, a chciał ją ochronić przed tym, bo nie wiem, miał wyrzuty sumienia za to, że kiedyś coś jej zrobił? Gdzie Barbara szła zarobić pieniądze? Jakieś granie w porno, pewnie połączone z sado maso, tak coś mi się skojarzyło po dialogach, że może to? Ona kiedyś mogła działać w branży porno? Takie miałam wrażenie. Jest jeszcze dla mnie parę niejasnych kwestii, ale może mi się rozjaśnią po obejrzeniu jeszcze raz, a tutaj jeśli wiesz, to byłabym wdzięczna za odpowiedź na te, bo najbardziej mnie nurtują, więc jak znasz odpowiedź, to napisz. Dowiedziałam się trochę z filmwebu też, bo tam zadałam podobne pytanie, tam gdzie ludzie zastanawiają się nad tym filmem, ktoś mi odpisał i też mi to rozjaśniło parę wątków, ale fajnie jak i Ty napiszesz. Ja nie jestem zbyt spostrzegawcza, muszę obejrzeć film 2 raz, a najlepiej i więcej, by więcej rzeczy zrozumieć, bo mi szczegóły umykają i dlatego chyba ciężej mi te rzeczy w filmie zrozumieć, niedomówienia. No, ale ogólnie film bardzo dobry. Tylko trzeba pomyśleć, a ja czasem właśnie nie jestem aż tak spostrzegawcza jak piszę.

Odnośnie tego na biało, zapodaję co ja tam zobaczyłam:
Moim zdaniem są 2 tropy:
1.ALBO Barbara to wcielony szatan-manipulantka z zaburzeniami i Damian poszedł do pudła, bo jak sam powiedział "pomógł jej również wtedy gdy miała 12 lat". Może to oznaczać, że i wtedy dla niej zabił. Przypuszczalnie dlatego, że miał do niej niezdrową słabość/pociąg. To widać w scenie w klasie: zamiast ją skarcić, przejął się tym, że ona źle o nim myśli.Mówił też że się jej bał nawet kiedy była młodsza.
2. ALBO Damian poszedł do pudła,bo zrobił coś Barbarze. Załóżmy, że od małego miała skłonności do sado-maso i te blizny na jej brzuchu to dzieło Damiana? To by się zazębiało z jej pracą w seksbiznesie w późniejszym czasie. Pasowałoby do jego przeprosin w szpitalu i do tego, jak tłumaczył się przez telefon gdy gadał z dyspozytorem pogotowia :że ją znalazł pod wiaduktem, że musiał ją zabrać do siebie itd. Tak jakby miał zakaz zbliżania się do niej? Podobnie rozmawiał z jej mężem, jakby się tłumaczył. To by też pasowało do tego, że Damian nie ocenił źle Barbary i tego, że go okłamała i zmanipulowała w efekcie czego zabił dziewczynkę i jej ojca. Może czuł, że jest jej to winien? A może (i to pasuje do wersji pierwszej) własnie to ta jego słabość do niej?

Także według mnie to relacja Damiana z Bar jest albo oparta na jego strachu, albo na jego poczuciu winy. Bo stosunek samej Barbary wobec Damiana jest bardzo delikatnie naszkicowany, trudno cokolwiek powiedzieć. Niby wygląda na to, że jest jej bliski, ale tak naprawdę nie wiadomo, czy to nie jest cyniczna zagrywka z jej strony. Nie wiadomo też, czy kocha męża i dlatego błaga Damiana, by oddał książkę do biblioteki, czy może robi to dlatego, że utrzymujący ją mąż jest jej potrzebny. Ich relacja tez jest na dobrą sprawę porąbana i momentami wygląda tak jakby ten mąż był agresywny pod pozorami bierności.
Ja osobiście skłaniam się ku wersji pierwszej. Na to wskazują też te tytuły rozdziałów w tym filmie, zwróciłaś uwagę? A nawet sam tytuł filmu. Poza tym odbieram zakończenie jako takie nieoczywiste wyznanie miłości (niekoniecznie takiej romantycznej) Damiana do Barbary. Na zasadzie: tego nie ma, nie ma tego telefonu, nie ma sprawy, nic się nie stało, wiem, że mnie zmanipulowałaś, ale to nie ma znaczenia, nie gniewam się. Kto może zdobyć się na coś takiego i dla kogo? Na filmwebie ktoś sugerował, że w ten sposób Damian zdobył nad Bar przewagę i teraz to ona będzie dłużniczką, ale jak dla mnie to w tej ostatniej scenie za dużo było czułości jak na taką wersję.

A Damian zmienił zdanie i zabił tego Luisa, bo Luis powiedział, że spał z Barbarą i że ona tego chciała. To mogło albo doprowadzić Damiana do furii, bo uznał, że takie zero jak Luis zmyśla i obraża w ten sposób Bar, która dla Damiana była wyjątkowa, prawie jak święta (można to wywnioskować z tonu kiedy z nienawiścią i kpiną pyta Luisa "Z tobą?Barbara?"). Albo dostał ataku szału po prostu z zazdrości - to również pasuje do teorii o jego obsesyjnej fascynacji Barbarą, która przerażała nawet jego samego. W każdym razie do tego zabójstwa doszło, bo poniosły go emocje, przestał myśleć racjonalnie i trzymać się planu.

Wgl to o tym filmie można godzinami dyskutować i to jest jego wielka zaleta, że każdy może mieć własną wersję wydarzeń Ja też na pewno obejrzę jeszcze raz.

[kasztanka3]

Napisane przez Munkaa

Dzisiaj skusiłam aię na Would you rather i... no nie jestem przekonana. Opinie niezłe, pomysł może i spoko, ale całość jakaś taka przerośnięta w formie, a jednocześnie - jakby niedociągnięta do końca. Film trwa dwie godziny, ale czas niezbyt dobrze wykorzystany. Gra aktorska - no według mnie słabizna, o dziwo najbardziej irytował mnie prowadzący grę, gospodarz. Takie to było jakieś wszystko nadmuchane.

Widziałyście? Co sądzicie?

Widziałam jakiś czas temu, oceniłam chyba na 5 (co u mnie wcale nie jest niską oceną, ostatnio mój TŻ się zaśmiał, że jak oceniam na 5, to film mi się w sumie podobał ).
Szału nie ma, aktorstwo nie słabe, a przeciętne. Pomysł fajny, ale wykonanie (całokształt) jakieś trochę rozmemłane, spodziewałam się czegoś lepszego.
Ale i tak film był lepszy od bardzo podobnego 13 sins.

[kaarooo]

Napisane przez kasztanka3

To ja z kolei na urlopach nic nie oglądam, więcej czytam i zwiedzam
Ale jak siedzę na tyłku w domu, to filmy są najlepszą opcją.

Nie miałam dawno urlopu, to nie wiem jak to jest, ale na ten planuję chwilowe szaleństwo z nadrabianiem.
Książkę czytam kiedy się da, na film musze trochę przeznaczyć, poza tym ostatnio ciągle mnie filmy nudzą

Ale zwiedzać to wyjazdowo, a ja wyjeżdżać niestety nigdzie nie będę

[sweet sunday]

Cinderella- Bardzo uroczo i miło dla oka. To wierna adapracja,bez mroku,bez wariacji na temat tej bajki,więc bardzo infantylnie i słodko. Wizualnie to czysta przyjemność i sukienka Kopciuszka całkiem skradła moje serce. 6/10

[Kasia Wij]

Z takich nowości na topie do widziałam ostatnio nowego Mad Maxa. Fajna sceneria, kostiumy i pojazdy.

A z takich co mnie ostatnio zaciekawiło to It Follows

Taki horror niby nic wyjątkowego ale pomysł nawet fajny. Bardzo miło mnie zaskoczył.

[Ombligo]

Napisane przez psycho_social

Moja mama szaleje za tym serialem i za Cumberbatchem Dla mnie to jest jakieś takie sztuczne na wszystkich poziomach, nie potrafię się wczuć w ten serial. Ale na pewno obiektywnie nie nazwałabym tego przeciętną produkcją, ma klimat i styl, ale mnie nie kupuje

Na jego punkcie też mi szajba odbija . Chciałabym go kiedyś na żywo spotkać, ale raczej marne szanse, na razie musi mi wystarczyć zdjęcie z jego woskową figurą

[phony]

Byłam na Jurassic World i polecam- fajne odmóżdżenie, a dla osób które wychowywały się na Parku Jurajskim to będzie miły powrót do dzieciństwa. Wiadomo, sporo jest absurdów, ale np. efekty specjalne są na dobrym poziomie, nie jest to przekombinowane jak Hobbit nr 3 no i jest na czym zawiesić oko (Chris Pratt po odchudzeniu i przypakowaniu ). Nie wiem kiedy mi minęły te 2 godziny seansu. Przyczepić się mogę do gry aktorskiej jednego z chłopaków grających turystów na wyspie, no ale może reżyser miał taką wizję młodego nastoletniego chłopca.....wyszło drewniano.

[psycho_social]

"Wodzirej" Mama mnie namówiła, jak usłyszała, że nie widziałam nigdy tego filmu. Jak dla mnie Lutek to jest chyba najlepiej napisana postać męska w polskim kinie. Prawdziwy człowiek-sk****el, oślizgła mała menda ze swoim dyżurnym "proszę, dziękuję, przepraszam". Stuhr zagrał to po prostu wybitnie, no genialna rola, najlepszy anty-bohater jakiego wydało polskie kino. Jego monolog o gębie powala. Elementów zabawnych też nie brakuje (do tej pory sobie nucę Laj la la la ). Kapitalny film, który w swoim przesłaniu w ogóle się nie zestarzał. 9/10 i do ulubionych

[kasztanka3]

Napisane przez sweet sunday

Cinderella- Bardzo uroczo i miło dla oka. To wierna adapracja,bez mroku,bez wariacji na temat tej bajki,więc bardzo infantylnie i słodko. Wizualnie to czysta przyjemność i sukienka Kopciuszka całkiem skradła moje serce. 6/10

Ta piękna suknia i Cate Blanchett to dwie najlepsze rzeczy w tym filmie.

Napisane przez kaarooo

Nie miałam dawno urlopu, to nie wiem jak to jest, ale na ten planuję chwilowe szaleństwo z nadrabianiem.
Książkę czytam kiedy się da, na film musze trochę przeznaczyć, poza tym ostatnio ciągle mnie filmy nudzą

Ale zwiedzać to wyjazdowo, a ja wyjeżdżać niestety nigdzie nie będę

Mnie w tym roku właściwie urlop ominie, bo od marca jestem na L4 i nie wiem, kiedy będę się czuła na siłach na wyjazdy, ale generalnie staram się każdego roku chociaż kilka razy na weekend gdzieś wyjechać, jeżeli nawet kilkudniowy urlop nie wchodzi w grę, dosłownie nosi mnie, jak siedzę w domu.

Napisane przez psycho_social

"Wodzirej" Mama mnie namówiła, jak usłyszała, że nie widziałam nigdy tego filmu. Jak dla mnie Lutek to jest chyba najlepiej napisana postać męska w polskim kinie. Prawdziwy człowiek-sk****el, oślizgła mała menda ze swoim dyżurnym "proszę, dziękuję, przepraszam". Stuhr zagrał to po prostu wybitnie, no genialna rola, najlepszy anty-bohater jakiego wydało polskie kino. Jego monolog o gębie powala. Elementów zabawnych też nie brakuje (do tej pory sobie nucę Laj la la la ). Kapitalny film, który w swoim przesłaniu w ogóle się nie zestarzał. 9/10 i do ulubionych

Szalejesz ostatnio z tymi dziewiątkami

[psycho_social]

Napisane przez kasztanka3

Szalejesz ostatnio z tymi dziewiątkami

Fakt Pięć dziewiątek na 9 dni to sporo jak na mnie Co dziwne to się zaczęło odkąd zaczęłam wybierać filmy zaproponowane przez filmwebowy gustomierz. W moim przypadku ten ich algorytm działa widać całkiem przyzwoicie

[Munkaa]

Napisane przez kasztanka3

Widziałam jakiś czas temu, oceniłam chyba na 5 (co u mnie wcale nie jest niską oceną, ostatnio mój TŻ się zaśmiał, że jak oceniam na 5, to film mi się w sumie podobał ).
Szału nie ma, aktorstwo nie słabe, a przeciętne. Pomysł fajny, ale wykonanie (całokształt) jakieś trochę rozmemłane, spodziewałam się czegoś lepszego.
Ale i tak film był lepszy od bardzo podobnego 13 sins .

Mam go na liście. Zobaczę. Dzisiaj obejrzałam Raz, dwa, trzy umierasz ty i taki sobie. Trudno mi powiedzieć coś więcej tak świeżo po seansie, tym bardziej, że jest to kino raczej czysto rozrywkowe moim zdaniem - choć wątek homofobiczny może tej tezie przeczyć delikatnie. Sama nie wiem. Brytyjskie horrory - hm, niewiele ich widziałam, w przeciwieństwie do dramatów, które swoją drogą sobie chwalę.

[kasztanka3]

Napisane przez psycho_social

Fakt Pięć dziewiątek na 9 dni to sporo jak na mnie Co dziwne to się zaczęło odkąd zaczęłam wybierać filmy zaproponowane przez filmwebowy gustomierz. W moim przypadku ten ich algorytm działa widać całkiem przyzwoicie

Mnie on zazwyczaj podpowiada filmy, których raczej nie chcę zobaczyć

[a ga ta]

Motyl i Skafander(2007), Ocena:9/10- Piękny, wzruszający. Obraz uświadamia nam jak w jednej chwili można stracić kontrolę nad swoim życiem, stać się kompletnie zależnym od otoczenia.
Film pokazuje też, że pomimo beznadziejnej niekiedy sytuacji, nie można tracić wiary we własne marzenia.
Jean-Dominique przed wypadkiem chciał napisać książkę, zrobił to gdy został przykuty do łóżka, poruszając tylko jednym okiem.
Było to możliwe, dzięki zaangażowaniu bardzo wielu osób, w szczególności personelowi szpitala, w którym przebywał. To właśnie tam opracowano dla niego alternatywny sposób porozumiewania się.
Film skłonił mnie do refleksji, czy w polskich szpitalach, równie troskliwie sprawowano by opiekę nad pacjentem, z którym nie można nawiązać kontaktu?
Po obejrzeniu "Motyla...", widz zaczyna doceniać jak wiele szczęścia ma w życiu...

[Nightmare666]

Red Lights -- podobał mi się, fabuła jest wciągająca, gra aktorska i obsada bardzo dobra. Nie nudził mnie, ale też nie zaskoczył. 7/10

Psychopata-- mam wielki sentyment do tego filmu, bo będąc dzieckiem zawsze początek oglądałam (dalej zasypiałam ). Genialna rola Harry'ego Connick'a, wzorowy psychol . Mimo wszystko film nie jest jakimś arcydziełem, momentami nudny, ale można spokojnie obejrzeć. 6/10

Chappie-- film z robotami w tle, trochę ckliwy, jest akcja i efekty specjalne. Mimo wszystko ocena na Filmwebie jest moim zdaniem zbyt wysoka, ponieważ nie znalazłam w tym filmie nic odkrywczego. 6/10

[Ervisha]

Hrabia Monte Christo - mnie osobiście film wciągnął i czas podczas trwania seansu zleciał mi bardzo szybko Polecam jak najbardziej

[Nightmare666]

Napisane przez Ervisha

Hrabia Monte Christo - mnie osobiście film wciągnął i czas podczas trwania seansu zleciał mi bardzo szybko

Bardzo lubię ten film

[Ervisha]

Napisane przez Nightmare666

Bardzo lubię ten film

Ja w końcu go obejrzałam i jestem zadowolona Z chęcią obejrze jeszcze nie raz Film polecam jak najbardziej

[Munkaa]

Napisane przez Nightmare666

Psychopata-- mam wielki sentyment do tego filmu, bo będąc dzieckiem zawsze początek oglądałam (dalej zasypiałam ). Genialna rola Harry'ego Connick'a, wzorowy psychol . Mimo wszystko film nie jest jakimś arcydziełem, momentami nudny, ale można spokojnie obejrzeć. 6/10

Mam do niego OGROMNY sentyment, muszę sobie odświeżyć koniecznie

[Ervisha]

Tajemnica śmierci - według mnie film jest nudny.. nie wciągnął mnie. jedynie końcówka jako taki im się udała

[sweet sunday]

Napisane przez Ervisha

Hrabia Monte Christo - mnie osobiście film wciągnął i czas podczas trwania seansu zleciał mi bardzo szybko Polecam jak najbardziej

Świetny film,już od dluższego czasu zabieram się za przeczytamie książki.

[Ervisha]

Napisane przez sweet sunday

Świetny film,już od dluższego czasu zabieram się za przeczytamie książki.

Podobno najpierw powinno się przeczytać książkę a dopiero potem obejrzeć film