Lutówki 2017 ❤ - część VI

[axn22]

Napisane przez s i l v e r

a jak dziś spał?
Hania 3 dzień bez smoczka na razie nie jest najgorzej. trochę marudzi przy usypianiu ale tragedii nie ma

Na szczęście nocny płacz się nie powtórzył. Spał bardzo spokojnie Minus taki, że wcześniej wstaje. Jak zasypiał ze smoczkiem to gdy się obudził zdarzało mu się go w łóżeczku odszukać i jeszcze mógł drzemać do 8.30-9 (w weekendy). Teraz budzi się i koniec. A budzi się koło 6. W tygodniu to nie problem bo i tak wstajemy ale w weekendy mógłby pospać trochę dłużej

[Opiumalfa]

Napisane przez axn22

Pewnie masz rację aczkolwiek w moim otoczeniu to się sprawdza

Ja trochę liczę, że Bartek rozkręci się jak pójdzie do żłobka.. bo teraz zero... ani mama ani tata... Mam wrażenie, że to przez to, że bez tego jest BARDZO komunikatywny. Dokładnie pokaże czego chce i każdy go rozumie...

Jest też obecnie bardzo upierdliwy. Wszystko (poza zabawkami i ogólnie jego rzeczami) musi być na swoim miejscu. Pojemnik z solą na blacie? Zapomnij. Każe schować do szafki. Spodnie rzucone na łóżko? Każe schować do szafy. Bluzka nie na wieszaku? Koszmar! Mama schowaj!

Luca zamyka kosze na smieci po mnie, pomaga mi wyjmowac naczynia ze zmywarki

A ze slow to mama, papa, am, mniam, łułułu na psa, miau czasami i nowe mamy kwa kwa kwa. Reszta konwersacji wyglada tak: "mama, mama, mama, mama, yyyyy, mmmmmm"

[sQuaara]

Napisane przez Opiumalfa

Luca zamyka kosze na smieci po mnie, pomaga mi wyjmowac naczynia ze zmywarki

A ze slow to mama, papa, am, mniam, łułułu na psa, miau czasami i nowe mamy kwa kwa kwa. Reszta konwersacji wyglada tak: "mama, mama, mama, mama, yyyyy, mmmmmm"

o to samo!! i to Y w takie ultradzwieki czasem przechodzi
wszystko jest "ła"
piesek szczeka "ŁA!"
kotek robi "łaaaał"
kaczka "łałała"
robi to z intonacja tak jak ja hał, miał czy kwakwakwa i z taka sama iloscia "ła" ale nadal to takie niewyrazne... tylko koko ogarnia

i w ogole zaczał skracac
kiedys bylo kokoko a teraz koko
było ssssssss na weza jest "s"

u nas jest mama tata am na jedzenie, mniam na cycek, pa

chcialabym zeby ogarnal pic, tam, co to takie podstawy by to wiele ulatwilo
i juz nie pokazuje palcem a robi taki ruch jakby chcial cos w dłon chwycic, tak zgina palce jak chce zeby cos mu dac

[Escorpio]

Napisane przez Opiumalfa

Luca zamyka kosze na smieci po mnie, pomaga mi wyjmowac naczynia ze zmywarki

A ze slow to mama, papa, am, mniam, łułułu na psa, miau czasami i nowe mamy kwa kwa kwa. Reszta konwersacji wyglada tak: "mama, mama, mama, mama, yyyyy, mmmmmm"

To Ala pomaga mi wyjmować pranie Lata od łazienki na balkon i mi przynosi po jednej skarpetce

[axn22]

Napisane przez sQuaara

i juz nie pokazuje palcem a robi taki ruch jakby chcial cos w dłon chwycic, tak zgina palce jak chce zeby cos mu dac

O, Bartek też

Napisane przez Opiumalfa

Luca zamyka kosze na smieci po mnie, pomaga mi wyjmowac naczynia ze zmywarki

Wyciąganie ze zmywarki to u nas też frajda
Do tego na porządku dziennym: nalewanie mleka do kawy, podawanie wody mineralnej, przynoszenie kapci/butów, wybieranie tacie spodni i koszulek, odnoszenie brudnych naczyń do zlewu, wyrzucanie śmieci, zapewnianie muzyki (tv+amplituner+spotify), u babci wyrównywanie płyt i książek na półkach, no i te dyrygowanie żeby wszystko wieszać i chować na miejsce ...
Brzmi jakbym wykorzystywała własne dziecko

[kiciulec]

Napisane przez sQuaara

O to Maćko mówi tatoś zamiast tata miłość zakwitla jak mnie nie było..

Swoją drogą na co moje dziecko co jest związane ze mną może być uczylone?
Kaszle od marca. Wyjechałam na 10 dni. Nie kaszlal. Aż Pani w żłobku dziś zwróciła mi uwagę że tydzień było super. Wróciłam w sobotę od niedzieli gruzliczy kaszel wrócił....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze jakis kosmetyk? U mnie kiedys podejrzewali alergie na hormon ale nie wiem czy to rzeczywiscie mozliwe..


Karolek z dnia na dzien wiecej ogarnia. Zdan rzadnych nie sklada ale pojedyncze slowa. Mamy: miaa na kota, auau na pieska, kuuukuuk na koguta, koko- kura, haha na konia, mama, tata, baba, dziadzia, Ala, bumbum-auto, lala, dzidzi, am, bam- jak sie uderzy, przewroci, cos spadnie, papa, cieee- czesc, aaa- spac, pan- pan lub pani, buu- jak straszy, ble- na smiecia, dziamdziam- no to akurat znaczy bardzo duzo- nabij mi ten oto kawalek na widelec lub nies mnie tam moj wierny niewolniku. Siii- na pieluche. I nowosc z dzisiaj- pi na picie. Do tej pory picie to bylo am.

Ogolnie to wydaje sie mocno ogarniety. Uwielbia nasladowac innych. Mam wrazenie ze rozumie prawie wszystko co mówię. Przy czym jest lobuz. Leje Ale, wscieka sie, rzuca rzeczami, niszczy, wspina sie, kradnie co popadnie. Czasem wpadam w zachwyt jaki jest madry a on wtedy zzera jakiegos śmiecia z ziemi.

A wczoraj pisalam ze do odpieuchowania dalka droga. Dzisiaj spytalm czy chce n nocnik. Zlapal sie za pieluche i mowi siii. Wzial mnie za reke i zaprowadzil do łazienki. I dal sie posadzic. Ostatnim razem darl sie jak obdzierany ze skory. Posiedzial troche i udawal ze sika nic nie zrobil ale ogolnie pozytywne doswiadczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sonia_n]

Napisane przez sQuaara

O to Maćko mówi tatoś zamiast tata miłość zakwitla jak mnie nie było..

Swoją drogą na co moje dziecko co jest związane ze mną może być uczylone?
Kaszle od marca. Wyjechałam na 10 dni. Nie kaszlal. Aż Pani w żłobku dziś zwróciła mi uwagę że tydzień było super. Wróciłam w sobotę od niedzieli gruzliczy kaszel wrócił....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Perfumy ? Krem ? Coś do stylizacji włosów ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez axn22

Pewnie masz rację aczkolwiek w moim otoczeniu to się sprawdza

Ja trochę liczę, że Bartek rozkręci się jak pójdzie do żłobka.. bo teraz zero... ani mama ani tata... Mam wrażenie, że to przez to, że bez tego jest BARDZO komunikatywny. Dokładnie pokaże czego chce i każdy go rozumie...

Jest też obecnie bardzo upierdliwy. Wszystko (poza zabawkami i ogólnie jego rzeczami) musi być na swoim miejscu. Pojemnik z solą na blacie? Zapomnij. Każe schować do szafki. Spodnie rzucone na łóżko? Każe schować do szafy. Bluzka nie na wieszaku? Koszmar! Mama schowaj!

Przynajmniej pilnuje porządku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Nas ostatnio trochę mniej bo mamy bostonke ....

Gratulacje pięknie rozwijanej mowy K tez co raz więcej gada trochę po swojemu trochę już nawet da się zrozumieć

Nocnik to nie jego bajka




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Shiruvii]

Napisane przez sQuaara

o to samo!! i to Y w takie ultradzwieki czasem przechodzi
wszystko jest "ła"
piesek szczeka "ŁA!"
kotek robi "łaaaał"
kaczka "łałała"
robi to z intonacja tak jak ja hał, miał czy kwakwakwa i z taka sama iloscia "ła" ale nadal to takie niewyrazne... tylko koko ogarnia

i w ogole zaczał skracac
kiedys bylo kokoko a teraz koko
było ssssssss na weza jest "s"

u nas jest mama tata am na jedzenie, mniam na cycek, pa

chcialabym zeby ogarnal pic, tam, co to takie podstawy by to wiele ulatwilo
i juz nie pokazuje palcem a robi taki ruch jakby chcial cos w dłon chwycic, tak zgina palce jak chce zeby cos mu dac

Po 10 dniach się nie odstawil? Wow!

Mnie teraz mało, bo dużo zajęć w domu i pracy. A na dodatek mocno zaangazowalam się w zbiorke dla małej Oliwki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anolta]

U nas nocnik daleko w lesie, ale muszę zamówić te majtki co axn link wrzucała.

Za to mowa, super. Bardzo dużo mówi po swojemu, gestykuluje przy tym śmiesznie i zmienia intonację . Powtarza po nas wszystko, najlepiej udają mu się słowa dwusylabowe. Babcie dziś na placu zabaw myślały,że ma 2 latla, bo ładnie mówi. Byly zachwycone jak wolal picie, Tosia,a jak się spytały jak masz na imię to mówi Jasiu , tzn. nie za każdym razem mu tak ładnie wyjdzie, raz powie Jasiu, a raz Siasiu raz Asiu

I dalej kocha muzykę, śpiewanie. Teraz mu śpiewam Podsiadło "Znowu jadę do ciebie sam", a Janek: "uuuuuua, uuuuuua"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez s i l v e r

Kciuki!
U Was szczepią bez problemu teraz? Ja chciałam zaszczepić tydzień temu to mi powiedziała, że w takie upały nie szczepią. Dziś też zadzwoniłam i znów powiedziała, że dopóki będą takie gorące dni to szczepień nie będzie.
Ciekawe czemu

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

U nas też nie szczepią, za ciepło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez minula

Fantazja kciuki w nowej pracy

Kiciulec kto jak kto, ale Ty ogarniesz imprezę w jeden wieczór powodzenia

Ja mam dwie spacerówki jedną parasolke i jedna normalną. Używam obu. Ostatnio nawet mój 4 latek jechał w parasolce. Szliśmy po młodą do żłobka i uznał,że odpocznie więcej wózków nie planuje.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam dwie spacerówki, ta wieksza jest w domu, a druga parasolka- klekot w samochodzie na stałe (jak gdzieś jadę to nie muszę się martwić,żeby wózek zapakować). Tę parasolkę kupiłam pierwszą lepszą w smyku za jakieś 250 zł, a służyła córeczce, teraz synkowi i jest jak nowa . Synek swobodnie do niej wchodzi i schodzi, lubi ja chyba najbardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez sQuaara

to mit akurat tzn nic predyspozycyjnego nie maja wiecej niz chlopcy a wlasnie przez powielane takie opinie rodzice chlopców odpuszczają troche
tzn to nie wyscig i nie mowie ze powinni mowic ale nie ma uwarunkowan ktore mowia ze dziewczyki beda szybciej od chlopcow mowic

To tak jak z jedzeniem łyżeczką i widelcem, że dziewczynki niby zawsze szybciej, są dokładniejsze, bardziej cierpliwe itp. u nas i u znajomych akurat to się sprawdziło, córcia już dawno ładnie jadła w tym wieku, a Jaś to najlepiej ręką, albo wykręca te łyżeczki, rzuca nimi, no maskara codziennie lądujemy 3-4 razy w wannie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez axn22

Pewnie masz rację aczkolwiek w moim otoczeniu to się sprawdza

Ja trochę liczę, że Bartek rozkręci się jak pójdzie do żłobka.. bo teraz zero... ani mama ani tata... Mam wrażenie, że to przez to, że bez tego jest BARDZO komunikatywny. Dokładnie pokaże czego chce i każdy go rozumie...

Jest też obecnie bardzo upierdliwy. Wszystko (poza zabawkami i ogólnie jego rzeczami) musi być na swoim miejscu. Pojemnik z solą na blacie? Zapomnij. Każe schować do szafki. Spodnie rzucone na łóżko? Każe schować do szafy. Bluzka nie na wieszaku? Koszmar! Mama schowaj!

Haha, jaki gospodarz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez Escorpio

To Ala pomaga mi wyjmować pranie Lata od łazienki na balkon i mi przynosi po jednej skarpetce

Ale pięknie pomaga mamie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Fantazja, gratuluję decyzji o zmianie pracy. Gdzieś czytałam, że człowiek powinien zmieniać pracę co 7 lat, wtedy nie wypala się, pracuje najbardziej efektywnie, poznaje nowych ludzi , zdobywa nowe umiejętności itd. Przodują w tym Anglicy, Polacy gdzieś daleko, przeciętnie przez życie zmieniają pracę tylko raz. Chociaż wydaje mi się,że już się to zmienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Oddaje honor mojemu dziecku. Mamy pierwsze słowo. Po francusku (zdrajca jeden ) la balle (piłka). Mowi już je od dawna ale dopiero kulka dni temu obczailismy ze to o to chodzi ⚽️

[Escorpio]

Napisane przez anolta

U nas nocnik daleko w lesie, ale muszę zamówić te majtki co axn link wrzucała.

Za to mowa, super. Bardzo dużo mówi po swojemu, gestykuluje przy tym śmiesznie i zmienia intonację . Powtarza po nas wszystko, najlepiej udają mu się słowa dwusylabowe. Babcie dziś na placu zabaw myślały,że ma 2 latla, bo ładnie mówi. Byly zachwycone jak wolal picie, Tosia,a jak się spytały jak masz na imię to mówi Jasiu , tzn. nie za każdym razem mu tak ładnie wyjdzie, raz powie Jasiu, a raz Siasiu raz Asiu

I dalej kocha muzykę, śpiewanie. Teraz mu śpiewam Podsiadło "Znowu jadę do ciebie sam", a Janek: "uuuuuua, uuuuuua"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

U nas też nie szczepią, za ciepło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Ja też mam dwie spacerówki, ta wieksza jest w domu, a druga parasolka- klekot w samochodzie na stałe (jak gdzieś jadę to nie muszę się martwić,żeby wózek zapakować). Tę parasolkę kupiłam pierwszą lepszą w smyku za jakieś 250 zł, a służyła córeczce, teraz synkowi i jest jak nowa . Synek swobodnie do niej wchodzi i schodzi, lubi ja chyba najbardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

To tak jak z jedzeniem łyżeczką i widelcem, że dziewczynki niby zawsze szybciej, są dokładniejsze, bardziej cierpliwe itp. u nas i u znajomych akurat to się sprawdziło, córcia już dawno ładnie jadła w tym wieku, a Jaś to najlepiej ręką, albo wykręca te łyżeczki, rzuca nimi, no maskara codziennie lądujemy 3-4 razy w wannie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Haha, jaki gospodarz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Ale pięknie pomaga mamie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Fantazja, gratuluję decyzji o zmianie pracy. Gdzieś czytałam, że człowiek powinien zmieniać pracę co 7 lat, wtedy nie wypala się, pracuje najbardziej efektywnie, poznaje nowych ludzi , zdobywa nowe umiejętności itd. Przodują w tym Anglicy, Polacy gdzieś daleko, przeciętnie przez życie zmieniają pracę tylko raz. Chociaż wydaje mi się,że już się to zmienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jaki slodki Jasiu Ala pieknie mowi swoje imię, ale gdy sie pytam jak masz na imie odpowiada tata

Napisane przez Opiumalfa

Oddaje honor mojemu dziecku. Mamy pierwsze słowo. Po francusku (zdrajca jeden ) la balle (piłka). Mowi już je od dawna ale dopiero kulka dni temu obczailismy ze to o to chodzi ⚽️

Jeju myslalam ze to post Fantazji i zastanawiam się co Dejwo ma wspolnego z francuskim
Brawo Luca!

Ala ostatnio ciągle mowi bach polozy się jest bach, upadnie-bach, wkladamy buty-bach

A dzisiaj Ala mnie ujęła swoim zachowaniem. Szwagierka kp coreczkę, Ala siadła kolo nich i glaskała małą po główce potem zaglądała w piersi i chciała je dotknąć i coś po swojemu mówiła

[minula]

Napisane przez anolta

U nas nocnik daleko w lesie, ale muszę zamówić te majtki co axn link wrzucała.

Za to mowa, super. Bardzo dużo mówi po swojemu, gestykuluje przy tym śmiesznie i zmienia intonację . Powtarza po nas wszystko, najlepiej udają mu się słowa dwusylabowe. Babcie dziś na placu zabaw myślały,że ma 2 latla, bo ładnie mówi. Byly zachwycone jak wolal picie, Tosia,a jak się spytały jak masz na imię to mówi Jasiu , tzn. nie za każdym razem mu tak ładnie wyjdzie, raz powie Jasiu, a raz Siasiu raz Asiu

I dalej kocha muzykę, śpiewanie. Teraz mu śpiewam Podsiadło "Znowu jadę do ciebie sam", a Janek: "uuuuuua, uuuuuua"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

U nas też nie szczepią, za ciepło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Ja też mam dwie spacerówki, ta wieksza jest w domu, a druga parasolka- klekot w samochodzie na stałe (jak gdzieś jadę to nie muszę się martwić,żeby wózek zapakować). Tę parasolkę kupiłam pierwszą lepszą w smyku za jakieś 250 zł, a służyła córeczce, teraz synkowi i jest jak nowa . Synek swobodnie do niej wchodzi i schodzi, lubi ja chyba najbardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

To tak jak z jedzeniem łyżeczką i widelcem, że dziewczynki niby zawsze szybciej, są dokładniejsze, bardziej cierpliwe itp. u nas i u znajomych akurat to się sprawdziło, córcia już dawno ładnie jadła w tym wieku, a Jaś to najlepiej ręką, albo wykręca te łyżeczki, rzuca nimi, no maskara codziennie lądujemy 3-4 razy w wannie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Haha, jaki gospodarz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Ale pięknie pomaga mamie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Fantazja, gratuluję decyzji o zmianie pracy. Gdzieś czytałam, że człowiek powinien zmieniać pracę co 7 lat, wtedy nie wypala się, pracuje najbardziej efektywnie, poznaje nowych ludzi , zdobywa nowe umiejętności itd. Przodują w tym Anglicy, Polacy gdzieś daleko, przeciętnie przez życie zmieniają pracę tylko raz. Chociaż wydaje mi się,że już się to zmienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super mówi
Parasolke tez mamy ze smyka tylko u mnie na odwrót babyjogger jezdzi w aucie a parasolka w domu, bo duzo mniej miejsca zajmuję.

Napisane przez Opiumalfa

Oddaje honor mojemu dziecku. Mamy pierwsze słowo. Po francusku (zdrajca jeden ) la balle (piłka). Mowi już je od dawna ale dopiero kulka dni temu obczailismy ze to o to chodzi ️

może na polski czeka z pelnymi zdaniami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anolta]

Napisane przez Escorpio

Jaki slodki Jasiu Ala pieknie mowi swoje imię, ale gdy sie pytam jak masz na imie odpowiada tata


Jeju myslalam ze to post Fantazji i zastanawiam się co Dejwo ma wspolnego z francuskim
Brawo Luca!

Ala ostatnio ciągle mowi bach polozy się jest bach, upadnie-bach, wkladamy buty-bach

A dzisiaj Ala mnie ujęła swoim zachowaniem. Szwagierka kp coreczkę, Ala siadła kolo nich i glaskała małą po główce potem zaglądała w piersi i chciała je dotknąć i coś po swojemu mówiła

Ojoj, jak słodko, Alunia nasza ambasadorka kp

Panie mi mówily w przedszkolu, że jak dziewczynki się bawiły lalkami to wszystkie karmiły butelkami, tylko Antosia usiadła na foteliku i tak ja przytuliła do brzucha i mówi,że karmi teraz , ale wtedy już był Jaś więc widziała codziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaMagda]

Napisane przez Opiumalfa

Oddaje honor mojemu dziecku. Mamy pierwsze słowo. Po francusku (zdrajca jeden ) la balle (piłka). Mowi już je od dawna ale dopiero kulka dni temu obczailismy ze to o to chodzi ⚽️

W sumie jakby nie patrzeć to la balle łatwiej wymówić niż piŁka

Jutro zaczynam mini urlop. Podjęłam decyzję, że w tym czasie Nina chodzi do żłobka, a ja będę leżeć na hamaku na plaży miejskiej #wyrodnamatka

[axn22]

Napisane przez MartaMagda

W sumie jakby nie patrzeć to la balle łatwiej wymówić niż piŁka

Jutro zaczynam mini urlop. Podjęłam decyzję, że w tym czasie Nina chodzi do żłobka, a ja będę leżeć na hamaku na plaży miejskiej #wyrodnamatka

Ekstra! Powiem Ci, ze taki urlop to ja bym chetniej chciala niz jakis all inclusive z pilnowaniem aby Bartek nie utopil sie w basenie

Polskie znaki mi wysiadly


#Adaptacja w żłobku
Ile u Was trwała? Siedziałyście jakieś dni calutkie z dzieckiem w żłobku czy od razu zostawiałyście tylko na krócej a nie na cały dzień?

[sQuaara]

Napisane przez Shiruvii

Po 10 dniach się nie odstawil? Wow!

Mnie teraz mało, bo dużo zajęć w domu i pracy. A na dodatek mocno zaangazowalam się w zbiorke dla małej Oliwki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no nie
cyca nadal czasami 2 razy na dobe, czasami 0 czesciej nie daje, zreszta chce tylko jak jestesmy na gorze bo kojarzy ze od ok 4-5mcy cyc tylko na lozku u mnie w sypialni

Napisane przez Opiumalfa

Oddaje honor mojemu dziecku. Mamy pierwsze słowo. Po francusku (zdrajca jeden ) la balle (piłka). Mowi już je od dawna ale dopiero kulka dni temu obczailismy ze to o to chodzi ⚽️

klaski :

Napisane przez Escorpio

Jaki slodki Jasiu Ala pieknie mowi swoje imię, ale gdy sie pytam jak masz na imie odpowiada tata


Jeju myslalam ze to post Fantazji i zastanawiam się co Dejwo ma wspolnego z francuskim
Brawo Luca!

Ala ostatnio ciągle mowi bach polozy się jest bach, upadnie-bach, wkladamy buty-bach

A dzisiaj Ala mnie ujęła swoim zachowaniem. Szwagierka kp coreczkę, Ala siadła kolo nich i glaskała małą po główce potem zaglądała w piersi i chciała je dotknąć i coś po swojemu mówiła

Ala

Napisane przez anolta

Ojoj, jak słodko, Alunia nasza ambasadorka kp

Panie mi mówily w przedszkolu, że jak dziewczynki się bawiły lalkami to wszystkie karmiły butelkami, tylko Antosia usiadła na foteliku i tak ja przytuliła do brzucha i mówi,że karmi teraz , ale wtedy już był Jaś więc widziała codziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Antosia !! brawo !! <3

Napisane przez axn22

Ekstra! Powiem Ci, ze taki urlop to ja bym chetniej chciala niz jakis all inclusive z pilnowaniem aby Bartek nie utopil sie w basenie

Polskie znaki mi wysiadly


#Adaptacja w żłobku
Ile u Was trwała? Siedziałyście jakieś dni calutkie z dzieckiem w żłobku czy od razu zostawiałyście tylko na krócej a nie na cały dzień?

u nas z zalozenia: 3 dni 1,5h (miedzy sniadaniem a zupką jak jest czas zabaw) rodzic jest z dzieckiem
u nas to wygladało tak
1 dzien: 1,5h ja z mackiem
2 dzien: 1,5h maciek sam, ja w szatni (sugestia pani ze ani razu do mnie nie podszedl wiec mozemy juz probowac)
3: 1,5h maciek sam, ja zakupy pare km od zlobka
4 dzien: ok 20-2,5h sam (został na zupke)
5ty 3h - zaczal sniadaniem, 1,5h zabaw i zupka
i teraz nie pamietam czy 6-7 juz zostawał spac (u nas to czwartek -iatek wypadało)
czy dopiero od poniedzialku wiec dzien 8 sporobwał zostać na drzemke
wydaje mi sie ze wtedy juz zostawał az do obiadku ktory jest po spaniu.. ale to by znaczyło ze do ok 13-13,30 a jakos mam wrazenie ze ten miesiac co bylam w domu a on w zlobku jezdzilam na ok 12 po niego.. ale moze sie myle ;D

chlopiec ktory z nami zaczynał mial dzien 1 i 2 jak nassz a juz 3ciego probował ze spaniem (mama nadal w szatni)
ale ta mama miala czwartek-piatek, wiec 7 dni roboczych tylko zeby maly sie wdrożył i wracala do pracy

[axn22]

Napisane przez sQuaara

u nas z zalozenia: 3 dni 1,5h (miedzy sniadaniem a zupką jak jest czas zabaw) rodzic jest z dzieckiem
u nas to wygladało tak
1 dzien: 1,5h ja z mackiem
2 dzien: 1,5h maciek sam, ja w szatni (sugestia pani ze ani razu do mnie nie podszedl wiec mozemy juz probowac)
3: 1,5h maciek sam, ja zakupy pare km od zlobka
4 dzien: ok 20-2,5h sam (został na zupke)
5ty 3h - zaczal sniadaniem, 1,5h zabaw i zupka
i teraz nie pamietam czy 6-7 juz zostawał spac (u nas to czwartek -iatek wypadało)
czy dopiero od poniedzialku wiec dzien 8 sporobwał zostać na drzemke
wydaje mi sie ze wtedy juz zostawał az do obiadku ktory jest po spaniu.. ale to by znaczyło ze do ok 13-13,30 a jakos mam wrazenie ze ten miesiac co bylam w domu a on w zlobku jezdzilam na ok 12 po niego.. ale moze sie myle ;D

Fajnie, tak powolutku i lajtowo.

Ja mam tylko 6 dni roboczych bo więcej urlopu nie mam. Wiec teoretycznie 7ego dnia powinien już być 7.30-16 ale wątpie czy się uda... No zobaczymy. W razie czego w kolejne dni bede pracować w domu i odbierać go wcześniej... Co to będzie, co to będzie

[MartaMagda]

Napisane przez axn22

Ekstra! Powiem Ci, ze taki urlop to ja bym chetniej chciala niz jakis all inclusive z pilnowaniem aby Bartek nie utopil sie w basenie

Polskie znaki mi wysiadly

#Adaptacja w żłobku
Ile u Was trwała? Siedziałyście jakieś dni calutkie z dzieckiem w żłobku czy od razu zostawiałyście tylko na krócej a nie na cały dzień?

Klawiatura Ci się nie przełączyła z polskiego programisty na polski?

U nas adaptacja wyglądała tak:

Pierwszy tydzień:
1 dzień: Nina + ja i TŻet - 1 godz.
2 dzień: Nina + ja - 1 godz.
3 dzień: Nina sama - 1,5 godz.
4 dzień: Nina sama - 3 godz.
5 dzień: Nina sama - 5 godz.

2 tydzień:
Nina zostawała na 5 godzin.

3 tydzień (wróciłam do pracy):
Nina zostawała na 7 godzin.

Pierwszy tydzień to była rewelacja, 2 tydzień to były smuteczki, ale bez płaczu i w 3 tygodniu już zaczęło być dużo lepiej a od 4 to już sama leciała do sali

[Fantazja_]

omg.........nie pocytowało mi, a wczoraj post napisałam i widzę, że się nie dodał. No nic streszczę:
1. Odpowiedź w/s nowej pracy : mam już nagraną, czekają tylko na mnie. Branży nie zmieniam, warunki lepsze, wolne weekendy choć nadal korpo, ale w mniejszym gronie. Anolta coś w tym jest, aby zmieniać pracę co 7 lat
2. Sq masakra...hm ciekawe od czego ten kaszel. Może faktycznie jakiś krem, perfumy?

3. Pięknie dzieci się porozumiewają brawa dla wszystkich i dla Luci za la belle? brawo to jest kibic z prawdziwego zdarzenia
My wczoraj bylismy u lekarza rehabilitacji tak ostatecznie i powiedziała, że nie ma się do czego przyczepić...git bo chodzenie na 10 min co 3 msc to średni jest i na siłę na dodatek w każdym razie pytała co Dawid mówi. Jest ok. Zapytałam jak to jest z tą mową. W okolicy 2 roku życia jeśli dziecko rozumie wszystko, a nie mówi nic to logopeda....choć! podkreśliła, że kiedyś ten wiek wynosił 3, 4 latka, więc nie ma się co martwić na zapas.

Ja uwielbiam kilka słowek Dejwa: enie-kamienie, ejn - księżyc, bagn - dzwonek albo zegar, pepa - pępek. Czasem sikam jak to mówi

4. Sonia_n zdrówka! oby szybko przeszło i bez schodzenia paznokci bo tak podobno jest pod koniec bostonki :/

5. MartaMagda elegancko! wypoczywaj dziewczyno! i sobie nie żałuj a co!

6 Axn ja mam zamiar oddawać na początek na ok 4 godz do ok 12 przed drzemką i też co ma być to będzie...

7. Byliśmyy dziś u alergologa i dała skierowanie do szpitala na badania bo niby dokładniej zbadają co i jak. A ewidentnie uczulony na nabiał...to ja nie wiem po co resztę badać. Muszę to przemyśleć głęboko

8. Dziś chyba kupuję samochód proszę o kciuki aby było ok. Wczoraj oglądaliśmy i spoko się wydaje. Dodajcie mi otuchy, że będę ok kierowcą:pr osi: aż miałam myśli po co mi w sumie samochód zaczynam tchórzyć, więc potrzebuję kubła zimnej wody

[minula]

Fantazja ja bylam w szpitalu z synkiem już 3 razy (diagnostycznie). Za pierwszym razem miał około roku. Pierwszego dnia badania z krwi, a drugiego skórne. Po skornych doba obserwacji i do domu. Kolejny raz byliśmy na prowokacji, pierwszy dzień prowokacja małą ilością, drugiego większa, trzecia obserwacja i czwarta do domu. Za trzecim tak samo. Teraz idziemy czwarty raz, znów prowokacja. Czasami robią w trybie dziennym pierwsze badania, czyli trzy dni przychodzi, ale noce w domu.
Kciuki za samochód w takie dni to warto pojeździć dla klimy

Napisane przez MartaMagda

W sumie jakby nie patrzeć to la balle łatwiej wymówić niż piŁka

Jutro zaczynam mini urlop. Podjęłam decyzję, że w tym czasie Nina chodzi do żłobka, a ja będę leżeć na hamaku na plaży miejskiej #wyrodnamatka

Malutka chodzi do żłobka od poniedziałku. W tym czasie byłam z synkiem u lekarza, w Centrun Nauki Kopernik i na basenie. W przyszłym tygodniu synek idzie do przedszkola, Młoda do żłobka, a ja będę odpoczywać w domu

Napisane przez axn22

Ekstra! Powiem Ci, ze taki urlop to ja bym chetniej chciala niz jakis all inclusive z pilnowaniem aby Bartek nie utopil sie w basenie

Polskie znaki mi wysiadly


#Adaptacja w żłobku
Ile u Was trwała? Siedziałyście jakieś dni calutkie z dzieckiem w żłobku czy od razu zostawiałyście tylko na krócej a nie na cały dzień?

Moja miała 7 miesięcy, pierwszy dzien raem około godzinki, drugi dzień ja w szatni okolo 2 godz. Trzeci dzień została na spanie, ja w szatni (na drzemce, wcześniej byłam na zakupach), czwarty dzień od 9 do 14.00. Pozbiej już zostawala od 8.30 do 15.00.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[axn22]

Napisane przez Fantazja_

8. Dziś chyba kupuję samochód proszę o kciuki aby było ok. Wczoraj oglądaliśmy i spoko się wydaje. Dodajcie mi otuchy, że będę ok kierowcą:pr osi: aż miałam myśli po co mi w sumie samochód zaczynam tchórzyć, więc potrzebuję kubła zimnej wody

Powodzenia, oby się udało wreszcie!! Kierowcą będziesz na pewno super. Najwyżej Cię kiedyś na mieście strąbię
Udało się wyczaić toyotkę czy coś innego?

[Opiumalfa]

Napisane przez MartaMagda

W sumie jakby nie patrzeć to la balle łatwiej wymówić niż piŁka

Jutro zaczynam mini urlop. Podjęłam decyzję, że w tym czasie Nina chodzi do żłobka, a ja będę leżeć na hamaku na plaży miejskiej #wyrodnamatka

to fakt

Napisane przez minula

może na polski czeka z pelnymi zdaniami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na pewno

[Fantazja_]

Napisane przez minula

Fantazja ja bylam w szpitalu z synkiem już 3 razy (diagnostycznie). Za pierwszym razem miał około roku. Pierwszego dnia badania z krwi, a drugiego skórne. Po skornych doba obserwacji i do domu. Kolejny raz byliśmy na prowokacji, pierwszy dzień prowokacja małą ilością, drugiego większa, trzecia obserwacja i czwarta do domu. Za trzecim tak samo. Teraz idziemy czwarty raz, znów prowokacja. Czasami robią w trybie dziennym pierwsze badania, czyli trzy dni przychodzi, ale noce w domu.
Kciuki za samochód w takie dni to warto pojeździć dla klimy Malutka chodzi do żłobka od poniedziałku. W tym czasie byłam z synkiem u lekarza, w Centrun Nauki Kopernik i na basenie. W przyszłym tygodniu synek idzie do przedszkola, Młoda do żłobka, a ja będę odpoczywać w domu Moja miała 7 miesięcy, pierwszy dzien raem około godzinki, drugi dzień ja w szatni okolo 2 godz. Trzeci dzień została na spanie, ja w szatni (na drzemce, wcześniej byłam na zakupach), czwarty dzień od 9 do 14.00. Pozbiej już zostawala od 8.30 do 15.00.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jeśli można będzie tak jak piszesz, że noce w domu to myślę, że spoko. Fakt, że średnio mi teraz na rękę to przy nowej pracy...no ale jak będzie mus to mus...choć pewnie terminy nie są super bliskie

Napisane przez axn22

Powodzenia, oby się udało wreszcie!! Kierowcą będziesz na pewno super. Najwyżej Cię kiedyś na mieście strąbię
Udało się wyczaić toyotkę czy coś innego?

tak w końcu toyotkę

[minula]

Napisane przez Fantazja_

jeśli można będzie tak jak piszesz, że noce w domu to myślę, że spoko. Fakt, że średnio mi teraz na rękę to przy nowej pracy...no ale jak będzie mus to mus...choć pewnie terminy nie są super bliskie



tak w końcu toyotkę

Nie wiem jak u Was, ale ja z reguły czekam od 2 miesiecy do 6
Ktora toyotke?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Axn co do zlobka to powiem Ci jak powiedziala mi pani "płakać bedzie". (powiedziaa mi to jak sie jarałam w pierwsze dni ze idzie wesolo )
moj super chodzil te pierwsze 2 tygodnie, a pozniej byl tydzien ze plakał, 2 dni ot tak, wiec nosiłam zele na zabki i faktycznie 4ki wyszły a kolejne 3 dni bawil sie i co 10-15min podchodzil do drzwi z płaczem...

[axn22]

Napisane przez sQuaara

Axn co do zlobka to powiem Ci jak powiedziala mi pani "płakać bedzie". (powiedziaa mi to jak sie jarałam w pierwsze dni ze idzie wesolo )
moj super chodzil te pierwsze 2 tygodnie, a pozniej byl tydzien ze plakał, 2 dni ot tak, wiec nosiłam zele na zabki i faktycznie 4ki wyszły a kolejne 3 dni bawil sie i co 10-15min podchodzil do drzwi z płaczem...

Ja wieem, jestem w 100% pewna, że będzie płakać. Od lutego/marca Bartek zostawiany jest u babć. 4 razy w tygodniu na cały dzień. Zna je, lubi się z nimi bawić, nie mają z nim najmniejszych problemów. I co? Co rano przykleja się do mnie/tż i płacz, że on nie chce. Prawie zawsze zostawiam go płaczącego (no chyba, że dorwie jakiś jogurt... jogurt jest ważniejszy od mamy ) Popłacze chwile i się bawi. Najdłużej to chyba płakał 15minut.
Wyjątek jedynie jak babcia miała urlop i nie widział je 2tyg, wtedy była panika a nie płacz

[sQuaara]

Napisane przez axn22

Ja wieem, jestem w 100% pewna, że będzie płakać. Od lutego/marca Bartek zostawiany jest u babć. 4 razy w tygodniu na cały dzień. Zna je, lubi się z nimi bawić, nie mają z nim najmniejszych problemów. I co? Co rano przykleja się do mnie/tż i płacz, że on nie chce. Prawie zawsze zostawiam go płaczącego (no chyba, że dorwie jakiś jogurt... jogurt jest ważniejszy od mamy ) Popłacze chwile i się bawi. Najdłużej to chyba płakał 15minut.
Wyjątek jedynie jak babcia miała urlop i nie widział je 2tyg, wtedy była panika a nie płacz

placz przy oddaniu a taki o ktorym pisalam przez caly dzien to inaczej torche
najwazniejsze zeby tam byl szczesliwy i nie wył cały dzien
zycze Wam aby tak było *

[Shiruvii]

Nie ma reguły. U nas adaptacja była dość spokojna, w sensie powoli i spokojnie wszystko.
Po chorobie była masakra pierwszy dzień, potem 2 dni miniadaptacji i teraz jest ekstra. Ani razu nie płakała przy pożegnaniu chyba. Wchodzi i wychodzi zadowolona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[s i l v e r]

U nas jakiś bunt dwulatka czy co :/ Hania zrobiła się okropna. Do wózka nie chce wejść. Ryk jakbym nie wiem co jej robiła.. na ręce nie, rączka nie. Nawet do takiego sklepowego wózka nie chce usiąść a zawsze uwielbiała. Tra-ge-dia.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[justkonev]

Napisane przez s i l v e r

U nas jakiś bunt dwulatka czy co :/ Hania zrobiła się okropna. Do wózka nie chce wejść. Ryk jakbym nie wiem co jej robiła.. na ręce nie, rączka nie. Nawet do takiego sklepowego wózka nie chce usiąść a zawsze uwielbiała. Tra-ge-dia.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Przybijmy sobie piątkę..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz