|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2009-10-18, 14:27 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 52
|
Czy można "przekarmić" skórę?
Zastanawiam się nad tym, jak reaguje skóra na dostarczanie jej 'nadmiernej" dawki składników (nie mówię o kwasach ale o pielęgnacyjnych). Organizm reaguje dwojako (chyba) - jak go przekarmiamy reaguje źle - tyje, znowu nadmiar wit. C wydalamy (z moczem). Jak to jst ze skórą twarzy np.? Czy jeśli aplikujemy np. krem bardzo bogaty w witaminy, proteiny rano i wieczorem, to kiedy się wystarczająco "naje" przestaje po prostu więcej "jeść"? Czy może jakos jej szkodzimy?
Pytam, bo używam ostatnio kremu Dermiki w wersji "salon", czyli przeznaczonego dla gabinetów kosmetycznych. Bardzo go lubię, ale czy jeśli jest on do użytku profesjonalnego to może jest on silniejszy, bardziej skoncentrowany i nie nadaje się do codzienniej pielęgnacji? |
2009-10-18, 20:46 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Też mnie zastanawia, jak to jest z ilością nakładanego kremu. Kosmetyczka do której chodzę i u której zaopatruję się w kremy do stosowania w codziennej pielęgnacji zawsze mówi, żeby krem nakładać bardzo oszczędnie
|
2009-10-18, 23:27 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
|
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Ciekawe, mnie rowniez to zastanawia
|
2009-10-19, 02:40 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: szukam swojego miejsca
Wiadomości: 17
|
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Z tego co wiem to skora z danego kremu wezmie tyle ile potrzebuje
|
2009-10-19, 12:41 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 23
|
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Cytat:
|
|
2009-10-19, 20:00 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 52
|
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Cytat:
To smutna wiadomość. Wynika z tego że nie powinno się robić kremów naturalnych z półproduktów kupowanych np. w Mazidłach i tego typu sklapach. Bo przecież jako naturalne mają one znacznie silniejsze działanie niż kremy kupowane w sklepie, w których część składu to konserwanty, a jakaś część - zwykła reklama, bo nie wszystkie składniki aktywne (np. wit. C) dają się faktycznie w tych kremach utrzymać tyle czasu - zbyt szybko w rzeczywistości ulegają rozkładowi. Itd. Wniosek więc taki, że kremy naturalne, które przygotowuje się samemu mają silniejsze, bardziej skoncentrowane działanie podobnie jak kosmetyki gabinetowe - nie nadają się więc do codziennej pielęgnacji, hmmm. |
|
2009-10-20, 23:10 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 13 899
|
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
przepielęgnowac nie mozna ale mozna zapchac sobie skore zbyt duza iloscia tlustych skladnikow w kremie.
witamin i innych takich skora wezmie tylko tyle ile potrzebuje wiec nie mozna jej przekarmic. natomiast stosujac zbyt czesto cos z drazniacymi skladnikami np alkoholem denatem- mozna ja podraznic, lub zapchac sobie pory skladnikami komodogennymi. i skora nie wygląda wtedy zle od nadmiaru pielegnacji tylko od szkodzacych jej skladnikow. jesli znalesc sobie krem ktory nas nie podraznia ani nie zapycha( polecam tropienie w skladach) to spokojnie mozna uzywac kremu dwa czy trzy razy dziennie nieprawda ze sie nie nadaja. jesli masz jakis konkretny problem ze skora to wlasnie skladniki w kremie go leczą, im jest ich wiecej tym lepiej dla skory. sklepowe kremy niestety maja ich najczesniej bardzo malo i nie dzialaja. natomiast maja kupe smieci ktore szkodzą skorze. kupijac skladniki naturalne uzywasz danego skaldnika aktywnego tyle ile Ci potrzeba. zawsze podane są optymalne stęzenia i trzymając sie ich nic sobie nie zrobisz poza poprawą cery. calkiem to sobie odwrocilas... do codzienniej pielegnacji nie nadaja sie kwasy czy innne silnie dzialajace skladniki, ale witaminy czy oleje, olejki i takie inne jak najbardziej. Edytowane przez ultrafiolet88 Czas edycji: 2009-10-20 o 23:15 |
2009-10-21, 07:52 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 52
|
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Tak, zdaję sobie sprawę że to trochę "odwrócone" Ale czy ja odwróciłam? Ja tylko w pewnym sensie podkreśliłam czy przerysowałam to, co zostało powiedziane przez ladybalbina. I wcale nie dla żartu czy złośliwości, tylko dlatego, że tak naprawdę w powodzi różnych teorii, które wydają się być słuszne trudno się rozeznać - zwłaszcza jeśli.... się wzajemnie wykluczają.
A ja rzeczywiście chcę wiedzieć (co oczywiste) czy np. nie przedobrzę. Bo w różnych dziedzinach życia doskonale się sprawdzają powiedzonka typu "od nadmiaru głowa boli". Wracając do tematu - wyraźnie napisałam, że nie chodzi o kosmetyki typu kwasy i tym podobne. Zaznaczyłam że chodzi o kosmetyki PIELĘGNACYJNE. Nie jest to też problem składnika, który uczula tylko cóż - może zacytuję samą siebie z pierwszego postu którym zakładałam topic " jak reaguje skóra na dostarczanie jej 'nadmiernej" dawki składników(czyli np w większej ilości niż potrzebuje, albo takich których nie potrzebuje bo ma wystarczająco a my o tym nie wiemy)" tu posłużyłam się analogią do dwóch sytuacji w których na "przekarmianie" cały reaguje cały organizm, jedna - szkodliwa, druga obojętna; 1. nadmierne jedzenie - organizm tyje, co powoduje liczne kłopoty zdrowotne --->reakcja na przekarmianie zła 2. dostarczanie organizmowi nadmiernych ilości witaminy C (np. w pastylkach) - organizm nie przyswaja nadmiaru, pobiera tyle ile mu potrzeba, resztę wydala z moczem ----> reakcja na przekarmianie obojętna. Nie wiem jak reaguje skóra w takiej sytuacji, a wydaje mi się to istotne, zwłaszcza jeśli się posługuję do pielęgnacji kosmetykiem (pielęgnacyjnym nie z kwasami) gabinetowym, który jest silniejszy i ma bardziej skoncentrowaną ilość składników (chyba ma, bo w przeciwnym razie nie różniłby się od tych ogólnie dostępnych, nie byłby gabinetowym). To wszystko. Teraz chyba wyraziłam się jasno. -------- A przy okazji, skoro już poruszyłam temat kosmetyków naturalnych, robionych samemu, to oczywiście wiem że są znacznie lepsze niż te w sklepie, które mają powpychane masę różnych składników, często szkodliwych, za to mają śliczne opakowania, pięknie wyglądają i mają bardzo wyrafinowaną reklamę Tak, ja to oczywiście wiem. Posłużyłam się tym przykładem może nieco demagogicznie, ale jeśli przyjrzeć się problemowi pod tym kątem, to wcale nie było to pozbawione logiki |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:26.