|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2010-02-25, 21:13 | #1 |
Zadomowienie
|
Czego można wymagac od 2-latka?
Witam na wstępie
Chciałabym się podpytac mamusie 2 latkow ,czy można juz wymagac coś od takiego małego dziecka? Generalnie chodzi mi o takie proste czynnosci jak pochowanie zabawek do pudelka po skończonej zabawie czy np umycia ząbków ,samodzielnego jedzenia czy np grzecznego zachowania. Moja córcia (2lata i msc) jesc chce sama ,ale czasem jej się nie chce to mam karm ,zabawek za chiny ludowe nie posprztaa bo jej sie nie chce i mama ma sprztac ,natmoiast po jedzeniu tylko ona swoja miseczke moze zaniesc do kuchni i wrzucić do zlewu Ostatnio przechodzi dosc silny bunt więc już sama nie wiem czy egzekwowac od niej te czynnosci czy nie. Najbardziej rozchodzi mi się o te zabawki bo ona nie potrafi sie pobawic jedna tylko wszystkie musi rozrzucic na podloge i po zabawie Jak jak jej karze posprzatac to ryk ,pisk i zgrzytanie zebow więc za kare do łózeczka i wychodzi na to ,że sama musze to sprzątać. Nie mogę stac nad nia pol dnia i czekac ,aż posprzata bo i tak tego nie zrobi i zajmnie sie czyms innym ,a poza tym nie mam tyle cierpliwości Tak samo jest z ubrankami ,ktore namietnie wyciaga z komody ,probuje ubrac i rozrzuca po pokoju(nie złosliwie) po prostu ona jest taka damulka i uwielbia sie przebierać. Miałyscie kochane mamusie takie problemy ? Jesli tak to jak sobie radziłyscie ?
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11 pszczółka I znowu odchudzanki 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 |
2010-02-25, 21:59 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Ogranicz ilosc zabawek ,te ktorymi sie nie bawi schowaj bedzie mniej do rozwalania.
Proponuje wyznaczyc czas przed np. pojsciem do kapania na sprzatanie zabawek,kup kilka pudel/koszy i tam niech wrzuca zabawki porozrzucane ,kosz ustaw w pokojach ,bedzie i malej i tobie łatwiej sprzatac. Polecem po raz kolejny ustawic minutnik z którym dziecko bedzie moglo sie scigac w sprzataniu Koniecznie jej pomóż w tym sprzataniu i nagroda zaraz po ! No i konsekwencja ,jak sie znia na cos umawiasz to trzeba dotrzymac słowa. Nagrody lepiej dzialaj niz kary a jak widzisz dostaje kare a ty musisz sprzątać. Na piski,krzyki nie reaguj,oddychaj głęboko i powiedz ,żejak sie uspokoi to pogadacie czego chce ale dopoki krzyczy nie ma rozmawiania i odzywania sie. Klika scen odwali a potem załapie ,że lepiej nie piskać bo mama to olewa a reaguje gdy jest spokojna. |
2010-02-25, 22:01 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
hej.
moja cora dopiero w kwietniu skonczy dwa lata, ale uwazam, ze skoro rozumie co sie do niej mowi, to mozna juz od niej wykonywania polecen wymagac. na szczescie mam dziecko, ktore jest "zosia samosia", wiec od dawna je i pije samodzilenie wszystko (piszac o piciu mowie o normalnych kubkach), nie ma mowy, zebym ja karmila, nigdy by sie na to nie zgodzila. mnie to cieszy, bo w tym czasie sama spokojnie jem. ale mysle, ze to wynika tez z tego, ze ja do tego bardzo szybko zachecalam i pozwalalam pic i jesc samodzielnie bardzo wczesnie, nie zwracajac uwagi na balagan przy tej nauce. co do zabawek, to normalne, ze dziecku nie zawsze chce sie posprzatac, ale tez od malego ja uczylam, ze po zakonczeniu zabawy nalezy zrobic porzadek (jestem pedantka ), wiec wie, ze tak musi byc. oczywsicie czesto odmawia, probuje mnie, czasem jak sie spiesze, to posprzatam za nia, ale rzadko - zwykle mowie jej, ze jak posprzata, to dostanie to, czego akurat chce, albo ze nie pojdziemy gdzies dopoki nie pochowa zabawek itp. zabki oczywiscie tez myje sama, ale mnie to akurat nie do konca cieszy, bo nie robi tego prawdilowo. myje je kilka razy dziennie, bo lubi , ale mnie nie pozwoli sobie dobrze wyszczotkowac. uwazam, ze jak najbardziej, masz prawo wymagac od dwulatka pewnych zachowan, ale tez nie nalezy przesadzac w druga strone, czyli tresowac dziecka. troche luzu n ie zaszkodzi, jednak. ja tez z tych niecierpliwych, ale staram sie nie pozwolic jej wyprowadzic mnie z rownowagi - juz dawno zauwazylam, ze najlepiej dziala na nia obiecanie jej czegos, na czym jej zalezy. (jednak pozniej musisz dorzymac slowa) zwykle wynika to naturalnie (nie wymyslam nic specjalnego) - np. prosi zeby jej dac ciastko, to mowie, ze nie dostanie dopoki nie uprzatnie klockow, albo pytam sie czy chce dzis isc do dzieci na zajecia, ona odpowiada twierdzaco (uwielbia dzieci), to mowie, ze zrobimy to gdy posprzata itp. jesli sprzatasz za nia, to nauczylas ja, ze nie musi tego robic, bo i tak ty ja wyreczysz. |
2010-02-25, 22:04 | #4 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Cytat:
papryczko mała odkad skonczyla rok jadła sama wszystko procz zupek ,od jakis 4 miesiecy rowniez sama je zupki ,ale ostatnio jak sobie np nie radzi z nakladaniem to sie bardzo denerwuje i prosi zebym ja nakarmila, więc tym sie specjalnie nie martwie. Z Przekupstwem probowalam ,ale u nas to nie zdaje rezultatu bo mała wpada szał i rzuca się na podloge jak tylko wpomnie o tym ,że jak posprzta to dostanie "ciuciu"(słodycze) bo ona chce teraz i tylko stoi i woła a jak mowie ,ze ma posprztac to na podloge i konczy sie to oczywiscie pojsciem do łożeczka ,nastepnie po 10 minutach wrzasku jest "pasiam" i ja ją wyjmuje i od nowa ...
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11 pszczółka I znowu odchudzanki 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 Edytowane przez Kasiamaja Czas edycji: 2010-02-25 o 22:09 |
|
2010-02-26, 20:58 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
no ale dajesz jej te slodycze mimo wszytsko? jak wpada w szal, to musisz to, niestety, przetrzymac. wiem, ze to trudne, ale inaczej bedzie wykorzystywala krzyki do osiagniecia celu. ja tez czasem mam dosc, ale syaram sie byc konsekwentna.
|
2010-02-26, 23:39 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
z ciakwosci zapytam : nie macie żadnych problemow z kladzeniem coreczki spac ?
robilam podobnie jak Ty... i wtedy moja madra mama uswiadomila mnie,ze miejscem kary nie moze byc lozko dziecka.dziecku lozeczko powinno kojarzyc sie z czym dobrym,a nie z kara.oczywiscie ja sobie zdaje sprawe dlaczego ja tam odstawiasz,pewnie z podobnego powodu co ja. moze lepiej sprobowac karnego stopnia,krzeselka, lub dywaniku(ja kupilam 2 najtansze kola w ikei, po miesiecznym treningu byla absolutnie zbedne)
__________________
-7kg |
2010-02-27, 18:09 | #8 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Pozwalasz sobie na takie zachowanie, więc mała to wykorzystuje : Musisz myśleć bardziej w stronę "moje dziecko musi to zrobić" niż "ona tego nie zrobi więc ja to muszę zrobić"
Moja nie jest aniołem, ale je sama, jedynym wyjątkiem jest jogurt, kiedy już zje to przychodzi, żeby jej wygrzebać resztkę z dna. Sprząta swoje zabawki (przeważnie ja zaczynam, ale ona zawsze wrzuca ostatnią zabawkę) i w pokoju i w wannie, poprawia zęby po mnie (bo najpierw ja jej myję), myje i wyciera sama rączki, ściąga majtki i spodnie kiedy idzie siusiu albo kupkę, od kilku tygodni sama próbuje je ubrać (wychodzi jej to), podciera się, spuszcza wodę. Sama umie usiąść na kibelku (na nakładce). Wyrzuca śmieci do kosza, odnosi buty na miejsce. Ciuchy próbowała "układać" ale nie pozwalałam brać z szafek i szuflad, za to kiedy wieszam pranie pozwalam jej wyciągać ubrania z pralki. Jeśli by mi powiedziała, że mam ją karmić to chyba bym się zaczęła śmiać - jak sama nie zjesz to będziesz głodna. Wrzaski i złości bo nie dawałam żelek albo cukierków też były, ale zniknęły bo nikt na nie nie reagował. Jak nie słucha to idzie na schody i odsiaduje karę, przeważnie minutkę, chyba że większa histeria- to dopóki się nie uspokoi. Wyjątkami są sytuacje kiedy sama się uspokoić nie może- wtedy muszę iść do niej i pomóc jej, ale nie pamiętam kiedy robiłam to po raz ostatni. Poza tym wymagam, żeby na mnie patrzyła jak jej coś tłumaczę, wymagam szacunku dla kota, mówienia "dziękuję / proszę / przepraszam" i "do zobaczenia / do widzenia " , "cześć / dzień dobry" , "na zdrowie " ; "smacznego" ... To chyba wszystko z tych ważniejszych. |
2010-02-27, 20:30 | #9 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
roksanula moja tez wyrzuca smieci do kosza , je sama jedynie czasem prosi zeby ja nakarmic jak sobie nie radzi i zlosci i ja się z niej nie smieje z tego powodu, sama sciaga majtki i robi siku na nocnik pozniej je ubiera ,mowi dziekuje ,przepraszam,proszę itp Więc nie tu moj problem i Jakbys doczytala moje posty to ja sobie nie pozwalam bo odrazu ma kare i idzie do łóżeczka , chodzilo mi generalnie czy można juz czegso wymagac od takiego dziecka ,a nie co ,ktore dziecko potrafi i jak zachęcić ja do sprztania po sobie bo jedynie to mi nie wychodzi
maatra nie nie mamy problemow z zasypianiem. Maja wie ,że kara to kara ,a spanie to spanie
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11 pszczółka I znowu odchudzanki 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 Edytowane przez Kasiamaja Czas edycji: 2010-02-27 o 20:34 |
2010-02-28, 10:44 | #10 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Kasiamaja Więc sprecyzuj swoje pytania Ja Ci opisałam moje wymagania i uważam, ze tego można z powodzeniem od dwulatka wymagać.
Sprzątania jak najbardziej, a w opanowywaniu złości trzeba dziecku czasem pomóc- zmienić otoczenie, odwrócić uwagę. A najlepiej wcale do ataków złości nie dopuścić. Jeśli dziecko nie chce posprzątać to na pewno po odbytej karze powinno się wywiązać z obowiązku i sprzątnąć. A jeśli nie to odmówić tego, czego akurat w danym momencie chce. |
2010-02-28, 14:24 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Cytat:
Na sprzątanie u nas podziałało ożywienie zabawek (każda z osobna inaczej dziękuje (moim dubbingiem oczywiście) za np. wrzucenie do pudła, chwaląc przy tym sprzątającą - najpierw mamę, a jak córa widzi jak zabawka mamę chwali i jej dziękuję to się dołącza). Spróbuj może podzielić sprzatanie, u nas działa też: tu twoja kupka a tu moja, kazdy zbiera swoją (dziecko ma mniejszą, żeby nie zniechęcić). Brawa oczywiście. Albo stopniowo, niech najpierw wrzuci jedną i dostanie brawa - może jak sama zobaczy, że to fajne, następnym razem sama wrzuci trzy, potem więcej. Powodzenia Aha, jesli chodzi o mycie ząbków to stomatolodzy radzą by 2/3 latkowi myła jeszcze zęby osoba, która zrobi to dokładnie, a malec moze poprawić robotę
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2010-02-28 o 19:32 |
|
2010-03-01, 22:08 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 54
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
hmmm, czego można wymagać?? Każde dzieco rozwija się inaczej, każde inaczej reaguje na rózne sytuacje. Mój synek ( 2 lata i 3 mies) pomaga mi przygotować kaszkę rano, potem kanapki, pomaga odkurzać, wynosi śmiecie do kosza, myje ząbki (oczywiście ja pierwsza), pomaga włożyć ciuchy do pralki, potem je wyciąga, opróżnia koszyczek ze zmywarki z czystymi łyżeczkami, sam sobie płucze wannę przed kompaniem.... chorobcia, dużo by pisać, bardzo dużo robi już sam lub z moją pomocą, jedyna rzecz która mnie męczy to jedzenie. Jest niejadkiem i jak go posadzę przed talerzykiem z kanapką, to przesiedzi tak godzinę i jejn ie dotknie, bo sobie rączki pobrudzi. Ze sprzataniem to jest różnie, czsem ma dzień że sprzątnie, a czasem nie dotknie żadnej zabawki.
Wydaje mi się że jak na swój wiek to i tak wiele potrafi i na wszystko przyjdzie czas |
2010-03-01, 22:16 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
U nas to samo dopiero jak zrobię małe kwadraciki (na raz do buźki) to sama zjada, może spróbujcie
__________________
|
2010-03-02, 20:39 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 25
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Mój dwulatek - zabawek nie sprząta ale... tylko dlatego, ze nie wymagam tego od niego. Mi to nie przeszkadza, on jakoś specjalnie ich nie rozwala. Żeby nie było, jest b. grzecznym dzieckiem (siusia na nocnik, ubiera majty, sam je, wyrzuca smieci itp.). Z zabawkami na razie go nie trenuję bo i nie chcę. Młody się musi się cały czas czegoś uczyć a teraz dla mnie jest priorytetem to aby nie męczył KOTKA (przy czym niestety kotek jest łagodny i się daje - zatem ja muszę cały czas miec na oku łozbuzów a młodego szkolić), jak go wyszkolę to zabierzemy sie za zabawki
|
2010-03-03, 14:40 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
ooo dulatek moze duzo wierz mi
tylko wykorzystuje duuuuzo sama mam przyklad... moja potrafi sama jesc, rozebrac sie od pasa w dol do kapieli, umyc sie sama nawet glowe ( wiadomo ze niedokladnie ale grunt ze robi) myc zabki, wyrzucac smieci do kosza sprzatac zabawki ( z tym to wieksza walka) rozne rzeczy umie nie potrafie tak wymienic, czasem sie az dziwie ze to potrafi tylko czesto tez krzykiem i pickiem wymusza nic nie robienie
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2010-03-05, 13:26 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: z mojego świata
Wiadomości: 3 020
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Mój chłopczyk skończy za miesiąc dwa lata i sam chowa zabawki po zabawie, książeczki na półki odkłada i każe robic mamie 'uuu' odkurzaczem. Je sam zarówno zupkę, jak i drugie danie. Chodzi na nocniczek ze wszytskimi potrzebami fizjologicznymi. Odnosi miseczki i łyzeczki do zlewu, wyrzuca śmieci do śmietnika. Ale ja tego od niego nie wymagam. Po prostu udaję, ze wcale mi nie zalezy. Mówie- koniec zabawy, trzeba posprzatac auta, autka będa spac w tym pudle." I zbieram a on się przyłącza. Itd, robiałam tak odkad pamietam a wiec jakis rok i on sie przyzwyczaił. Czasem mówi-NIE, ale ja nie zwracam uwagi i sprzatam auta mówiąc: jak auta nie pojda do pudła, to rano będa bardzo złe, bo się nie wyśpią. I już.
Nigdy nie karałam go wkładając do łózeczka. To ma byc miejsce spokoju i odpoczynku a nie miejsce kary. Gdy jest bardzo niedobry, a to mu się rzadko zdarza, każe mu wyjsc z pokoju i siedziec samemu na dywanie w przedpokoju. Mówie mu tylko: nie wolno rzucac zabawkami, byłes niegrzeczny, wiec idz posiedziec sam. " Jak on okazuje skruche, to go przytulam, przypominam: rzucałes autkami, nie wolno tego robic, wiec mama kazała ci siedziec samemu. Jak bedziesz się bawił spokojnie, mozesz ze mną siedziec. I tyle. Na razie te metody działają.
__________________
Włosy |
2010-03-05, 20:47 | #17 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Cytat:
dla mnie dziwne jest podejscie, ze na razie nie ucze dziecka sprzatac, bo teraz uczy sie innych rzeczy. jesli nie robi tego dotad, to potem bedzie zdziwione, ze nagle ktos od niego wymaga czegos, co robia dorosli (mama). moja corka tez od poczatku byla przyzwyczajona, ze po zabawie nalezy posprzatac. tak jak mysia m pokazywalam jej, ze to naturalna czynnosc, jak kazda inna, a nie jakies wielkie przedsiewziecie. oczywiscie probuje czasem mnie w to "wrobic", ale generalnie zawsze na to mozna sposob znalezc. karanie poprzez wkladanie do lozeczka wydaje mi sie niestosowne. |
|
2010-03-05, 21:44 | #18 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Cytat:
Cytat:
Co do zabawek to małej się odminiło i ostatnio ładnie sprząta razem ze mną Nawet przed wsadzeniem lali do pudełka ja lula na dobransoc
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11 pszczółka I znowu odchudzanki 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 Edytowane przez Kasiamaja Czas edycji: 2010-03-05 o 21:45 |
||
2010-03-05, 21:58 | #19 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ale tak, jak pisalas, to sa twoje metody, my mozemy sie z nimi nie zgadzac... |
|||
2010-03-05, 22:24 | #20 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
zdaje uwierz mi. To co zacytowalas jako pierwszepisałam po dniu pełnym bojów z mała ,kiedy mialam dosc i postanowilam zalozyc ten watek. Na szczescie dziecko mi się troche uspokoiło i automatycznie wszystkie problenmy znikneły
No to powwiedz mi jakie Ty stosujesz metody ? Bo ja np nie zgadzam się z tym jak pisałas ,że mowisz malej dostaniesz ciastko jak posprztasz wg mnie niedlugo ciastko jej przestanie wystarczac ,żeby cos zrobiła i tak do końca zamierzasz przekupstwem egzekwować od niej obowiązki ?
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11 pszczółka I znowu odchudzanki 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 Edytowane przez Kasiamaja Czas edycji: 2010-03-05 o 22:29 |
2010-03-05, 23:42 | #21 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Wg mnie na tym etapie rozwoju ciasto wystarczy. A z czasem dziecku wejdzie w nawyk sprzątanie po sobie... I wtedy ciastko ani inne przekupstwa nie będą potrzebne.
|
2010-03-07, 21:05 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Czego można wymagac od 2-latka?
Cytat:
oprocz tego pisalam, ze ona wie, ze nalezy sprzatac po sobie i generalnie to robi, bo ma to wpojone, ale wiadomo, ze czasem probuje sie buntowac (ot, takie zwyczajne: "nie, bo nie") i wtedy najlepiej dziala wlasnie odmowienie jej jakiejs przyjemnosci i wcale nie musi byc to wspomnaine przez ciebie ciastko, ale np. wyjscie na basen czy plac zabaw. wtedy w sekunde zabiera sie do wykonania polecenia. widze, ze najpierw szukasz pomocy, a pozniej wypierasz sie tego i jeszcze nas atakujesz. chyba nie ma sensu ciagnac watku, skoro piszesz, ze "wszystkie problemy zniknely" w ciagu kilku dni. pozdrawiam. |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:55.