1.04.2010 czyli dobry wygląd na wakacje!

[axaana]

aj, doradźcie mi dziewczyny... od 2 tygodni prawie jestem na dietce, tzn. cwiczę i jem zdrowiej. Ale moja waga zachowuje się bardzo dziwnie... i przez to aż mi się odechciewa.
Ważę się codziennie, i jednego dnia waga spada pół kilo, żeby następnego spowrotem o te pół kilo było więcej... czemu się tak dzieje?

[Ditto]

Napisane przez nastuska90

Na zakwasy dobre są ćwiczenia
jak przestaniesz, to wtedy będzie z Tobą koniec, wiem z doświadczenia
Hehehe
Lepiej troszkę lżejszy trening, ale żeby chociaż coś było...
przeczytałam coś o 10 przykazaniach żywieniowych... Muszę to poszukać, bo ciekawa jestem, co tam ktoś mądry zamieścił

Hehe... mam tylko nadzieję, że dam radę jutro zacząć ćwiczenia - gorzej jak nie będę mogła ruszyć palcem 10 przykazań znajdziesz w podwieszonych wątkach na dietetyce

Napisane przez axaana

aj, doradźcie mi dziewczyny... od 2 tygodni prawie jestem na dietce, tzn. cwiczę i jem zdrowiej. Ale moja waga zachowuje się bardzo dziwnie... i przez to aż mi się odechciewa.
Ważę się codziennie, i jednego dnia waga spada pół kilo, żeby następnego spowrotem o te pół kilo było więcej... czemu się tak dzieje?

To muszą być wahania wody w organizmie. Napisz jaką masz dietę i co ćwiczysz.

[axaana]

Dieta taka, że po prostu ograniczam jedzenie, staram się jeść 1500-1700kcal. Jem mniej, ale częściej. Nie stosuje konkretnej diety bo nie mam jak gotować codziennie. Aczkolwiek zmodyfikowałam potrawy dotychczas, aby zawierały m.in mniej tłuszczu.
Ćwiczenia: basen raz w tygodniu, codziennie 100 brzuszków i zestaw ćwiczeń na nogi i brzuch.
I jak tak zobaczę najpierw że mniej 0,5kg a potem następnego dnia, ze spowrotem to aż tracę nadzieję. A mam się z czego odchudzać ):

Ponieważ chodzę jeszcze do szkoły, już niedługo co prawda, bo 3 tygodnie, więc mam ograniczone możliwości, ale staram się.
Oto mniej więcej mój jadłospis:
Śniadanie: kromka ciemnego pieczywa, plasterek szynki i pomidor/ogórek ok.7
II Śniadanie: mniej więcej podobnie ok. godz. 10 w szkole, owoc
Obiad ok.15 : ryba/pierś z kurczaka z surówką/sałatką (ziemniaków nie jem bo nie lubię, czasem zastępuję odrobiną ryżu)
Podwieczorek: jogurt, owoce
Kolacja: Sałatka z warzyw / kromka chleba ciemnego z serkiem kanapkowym naturalnym

I generalnie duże ilości zielonej herbaty. Co Ty na to?

[Ditto]

Napisane przez axaana

Dieta taka, że po prostu ograniczam jedzenie, staram się jeść 1500-1700kcal. Jem mniej, ale częściej. Nie stosuje konkretnej diety bo nie mam jak gotować codziennie. Aczkolwiek zmodyfikowałam potrawy dotychczas, aby zawierały m.in mniej tłuszczu.
Ćwiczenia: basen raz w tygodniu, codziennie 100 brzuszków i zestaw ćwiczeń na nogi i brzuch.
I jak tak zobaczę najpierw że mniej 0,5kg a potem następnego dnia, ze spowrotem to aż tracę nadzieję. A mam się z czego odchudzać ):

Ponieważ chodzę jeszcze do szkoły, już niedługo co prawda, bo 3 tygodnie, więc mam ograniczone możliwości, ale staram się.
Oto mniej więcej mój jadłospis:
Śniadanie: kromka ciemnego pieczywa, plasterek szynki i pomidor/ogórek ok.7
II Śniadanie: mniej więcej podobnie ok. godz. 10 w szkole, owoc
Obiad ok.15 : ryba/pierś z kurczaka z surówką/sałatką (ziemniaków nie jem bo nie lubię, czasem zastępuję odrobiną ryżu)
Podwieczorek: jogurt, owoce
Kolacja: Sałatka z warzyw / kromka chleba ciemnego z serkiem kanapkowym naturalnym

I generalnie duże ilości zielonej herbaty. Co Ty na to?

Przede wszystkim nie chciałabym Ci za bardzo doradzać, bo nie jestem specjalistką ani w diecie ani w odchudzaniu Wydaje mi się jednak, że przede wszystkim ćwiczenia powinnaś trochę zmienić, wprowadzić jakieś aeroby lub trening interwałowy, a co do ćwiczeń siłowych, to też machnięcie 100 brzuszków nie bardzo mi pasuje ( tu np masz fajny i przyjemny trening obwodowy: http://super-sylwetka.pl/trening_w_w...h_domowych.php ). Przede wszystkim kolejny raz odsyłam do podwieszonych wątków na fitnessie Co do diety - może pomoże ktoś o większej wiedzy. Jeśli o mnie chodzi, to dołożyłabym na pewno jeszcze jeden posiłek w szkole (możesz np zabierać sobie w pudełeczku kurczaka z warzywami). Kolacja wydaje mi się, że też jest nieciekawa. Miałam nie doradzać, bo się dopiero "dokształcam" w tej dziedzinie, a i tak się udzielam Aha... nie wiem skąd takie dziwne wahania Twojej wagi.

A wodę pijesz?

[LusciousElegance]

co do wody, to przez diete nie moge sobie bez niej zycia wyobrazic tak to tylko soki, do wody sie nie moglam przekonac, a teraz strasznie ja polubilam

[axaana]

Nie chcę zapeszać, ale powolutku wciąż w dół.

[LusciousElegance]

to ja równiez w doł 2 kg ale ja sie nie za bardzo kg przejmuje, ciesze sie ze 3 cm poszło mi w udach w doł z 52 na 49 i w łydkach 1 cm, duuuuzo ruchu dziewczyny

[Fantazjaa]

no i wątek padł a gdzie założycielka, która zachęcała do wspólnej walki?

[tigress483]

Jestem... Tylko nijak mi idzie, a raczej nie idzie.... Motywacja i samozaparcie to moje slabe strony... niestety.

[axaana]

myślę, że każdej z nas. Ale nie wolno się poddawać

[Fantazjaa]

razem miało być lepiej