"coś" dziwnego na linii żuchwy!!

[honey87]

hej! od zawsze borykam się z moją problematyczną mieszaną cerą... zawsze wyskoczy jakiś pryszcz..ale od pewnego czasu dręczy mnie coś dziwnego na linii żuchwy.
Piszę, ponieważ ciekawi mnie, czy ktoś miał podobny problem do mnie!
Otóż parę dni temu zauważyłam po prawej stronie żuchwy takie maluśkie krosteczki...które można było zobaczyć tylko z bliska. Były wyczuwalne w dotyku - dosłownie myślałam, że to jakaś alergia... jednak po pewnym czasie z tych malusich krosteczek zaczęły się robić jakieś dziwne pryszcze z czerwoną otoczką... bardzo brzydko to wygląda! normalnie jak jakiś trądzik różowaty....
Najgorsze jest to, że dłonią wyczuwam podobne ("narazie" niewidzialne) krosteczki po drugiej stronie żuchwy... strach się bać co będzie za parę dni((
wczoraj byłam u dermatologa, który stwierdził, że szybko to wyleczymy... i przepisał mi takie robione mazidło - składniki zapisał na recepcie, no i później miałam lek do odebrania w aptece.

Bardzo się martwię, że nie zejdzie mi to do następnego weekendu.. idę na wesele! i z taką brzydką żuchwą... (((((( ryczeć się chce!!
Czy ktoś z was miał może problem podobny do mojego? jak sobie poradziliście??
błagam o słowa otuchy;((((((

[gsk]

niestety ale wątpie żeby w tydzień to wszystko zniknęło.
Jeśli dobrze zakryjesz krostki to raczej nikt nie będzie zwracał na nie uwagi. W takich salach światło pada z góry więc broda będzie słabo oświetlona i krostki nie będą tak widoczne