Polecam/odradzam WETERYNARZA

[olenka999]

JELENIA GÓRA
Polecam:
Lecznica dla Zwierząt EVAVET ul.Romera 4 58-570 Jelenia Góra

Pełen profesjonalizm.Udało sie wyleczyc mojego psiaka,gdzie u innych weterynarzy slyszalam tylko ze trzeba go uspic.Pies jest pelen sil i zdrowiutki jak ryba
Dr wet bardzo mila,pomocna i napewno kochająca zwierzęta.Zgodzi sie z tym ze mna napewno nie jedna osoba.Polecam tymbardziej ze w jeleniej naprawde ciezko znalezc dobrego weterynarza:/

[DominikaB1988]

KRAKÓW

Baaaardzo polecam klinikę ARKA na ul. Chłopskiej. Zwłaszcza jeśli chodzi o świnki morskie to dr Baran najlepszy na świecie! Widać że kocha zwierzaczki i walczy o ich życie. Ma fantastyczne podejście, jest czuły i delikatny. Robi wszystko co w jgo mocy!!

ODRADZAM: BRODOWICZA!! błagam nie chodźcie tam jeśli kochacie swoje zwierzaczki. Najprawdopodobniej przez nich uśpiłam dzisiaj mojego świniaczka;(
moze napisze co jej było: najpierw nie oddawała kału, weterynarz zrobil wiec jej lewatywe (strasznie ja to bolalo!), dal zastrzyk i zmierzyl temperature przez tylek - zero delikatnosci!. kazal odczekac 12 godz. nic to jej nie pomoglo a cierpiala jeszcze bardziej. po 11 godz przyjechalam do niego znowu - odeslal mnie dod domu bo 12 godzin nie minelo. a podejrzewam ze po tej lewatywie caly czas miala ta wode w sobie.
nastepny dzien: znowu Brodowicza, ale tym razem inny wet. swinka przestala jesc i pic. stwierdzil ze ma za dlugie zeby, obcial wiec jej jakimis obcegami. dal 2 zastrzyki, znowu na sle zmierzyl temperature w tylku. przepisal jakis proszek do lykania i picie bulionu ze strzykawki bo sama nie jadla.
swinka slabnie, nadal nie je, nawet tych bulionów nie przełyka - nastepny dzien- ten sam lekarz. nic nie zrobil, stwierdzil tylko ze jesli w ciagu 4 dni nie zacznie jesc trzeba bedzie uspic bo ma najprawdopdobniej wrodzone wade zuchwy!
pojechalam wiec nastepnego dnia na Chłopska, bo znalazlam ze jset tam swietny wet od swinek i gryzoni. ogladnal ja, postawil wszelkie mozliwe diagnozy i ani slowao uspieniu! stwierdzil ze ma ZA KROTKO OBCIETE ZEBY, NADCIETY JEZYK I ZDARTE Z NIEGO 1/3 SKÓRY!!!! oprocz tego przypuszczal zwichniecie stawu skroniowo-zuchwowego. i najprawdopodobniej zrobil jej to wszystko wet na Brodowicza!! bo po obcieciu zebow mazial jej jezyk jakims roztworem, niby zeby jej odkazic. dodatkowo pan Baran w Arce przypuscil ze moze miec stan grzybiczy w jamie ustnej i przewodzi pokarmowym i ze jelita slabo jej pracuja. przepisal jej antybiotyk, 3 lekarstwa, witaminy, dokarmiaie kaszkami, rumianek itp. chcial wyleczy jaze wszystkiego co tylko bylo mozliwe!!! nisestety mysle ze swinka juz tak miala znszczona jame ustna i caly przelyk, ze niebyla w stanie sama polykac... niewiele tego pokarmu przyjmowala, slabla coraz bardziej az w koncu nie byla w stanie podniesc glowki ani tym bardziej stanac na lapkach;(( zal bylo patrzec jak umiera. po prawie tygodniu jej cierpien udalam sie do dr Barana, wiedzialam ze nic juz sie nie da poradzic ale za nic w swiecie nie pozwolilabymzeby usypial ja ktos z Brodowicza!! chcialam zeby umarlaw dobrych rekach. Pan dr Baran jest przesympatycznym czlowiekiem, zapyta o zdanie co do uspienia swinki, opisze wszystko jak przebiega. daje mozliwosc zostawienia jak i wziecia cialka zwierzaczka, mozna go tez zobaczyc juz po smierci;( czuje sie to ze pan dr jest z nami, pociesza i rozumie jak sie czujemy... mimo ze nie uratowal mojego swiniaczka, bo bylo juz po prostu za pozno dziekuje mu za wszystko!! byle wiecej takich lekarzy. mam nadzieje ze bede iala jeszcze okazje leczc u nego przyszle zwierzatka....
zegnaj moj swiniaczku... chlip chlip;((

[Patrycja183]

Polecam
Lublin
Krzysztof Walczak
ul.Leona Kruczkowskiego 14
81 744 92 06

[2724fc39232e7d7e714caae7afe31b7bba2006d5_62c613f34a28b]

Szczecin
Polecam:
lek. wet. Norbert Trepczyński ul. Lenartowicza 20 - wycinal duży nowotwór u mojego pieska, jak nie mógł pomóc, to odesłał mnie do specjalisty a nie wyciągał kasę
lek. wet. Leonard Gugała, ul. Chopina 53a, tel. 4-541-806 - chirurg - specjalista w zakresie chorób nowotworowych, polecony przez kilku innych weterynarzy, rzeczowy i dobry, dzięki niemu mój piesek cieszył się zyciem jeszcze prawie 2 lata.

[rmiecia]

Napisane przez nigel

ODRADZAM !!!

Klinike Małych Zwierząt na Brynowie.

Jesli piszesz o klinice na ul. połomińskiej, to musiałeś miec wielkiego pecha. Tam pracują dobrzy i życzliwi lekarze, jest to nasza "rejonowa" klinika, a co do kolejek - no, trzeba czasem odsiedziec swoje, a to z uwagi na fachowośc i renomę. Przychodzą tam ludzie z naprawdę chorymi zwierzakami, często z odległych miast. (spotkałam małżeństwo z żywca, które na czas operacji i leczenia psa wynajęło hotel)

[Lola20]

Serdecznie POLECAM Klinikę INTERVET przy ulicy Januszowickiej we Wrocławiu, szczególnie doktora Jerzego Kirsteina To wspaniały lekarz, specjalista od chirurgii weterynaryjnej. Tak świetnego weterynarza jeszcze nigdy nie spotkałam, mimo, że leczyłam już moje zwierzątka u różnych specjalistów, którzy niestety czasem "specjalistami" byli tylko z nazwy. Między innymi 2 razy operował mojej rottweilerce zerwane więzadła krzyżowe w łapkach - denerwowałam się, ale wiedziałam, że jemu mogę ze stuprocentowym zaufaniem powierzyć psiaka. W kilka chwil potrafił bezbłędnie zdiagnozować dolegliwość męczącą pieska, podczas kiedy inni lekarze czasem w ogóle nie potrafili ich wykryć i w efekcie kazali mi leczyć rottkę na coś zupełnie innego niż powinnam. Dr Kirstein Jest bardzo sympatyczny, kocha zwierzęta i ma do nich świetne podejście. Zawsze porozmawia, wytłumaczy dokładnie co dolega zwierzątku, pożartuje i udzieli kilku praktycznych porad

[gabasta]

KIELCE- polecam
lecznicę "Cztery łapy", os. Na stoku 51H, tel. 3618850
Już nie raz wyleczyli moją królicę, a we wtorek przeprowadzili jej zabieg sterylizacji, po którym niunia bardzo szybko dochodzi do siebie i ma zapewnioną świetną opiekę pooperacyjną u weterynarzy. Jesteśmy zadowolone, polecam

[iwONKA595]

Napisane przez gabasta

KIELCE- polecam
lecznicę "Cztery łapy", os. Na stoku 51H, tel. 3618850
Już nie raz wyleczyli moją królicę, a we wtorek przeprowadzili jej zabieg sterylizacji, po którym niunia bardzo szybko dochodzi do siebie i ma zapewnioną świetną opiekę pooperacyjną u weterynarzy. Jesteśmy zadowolone, polecam

ja takze polecam ta klinike

[lara5hk]

Pobierają chyba wszystkie lecznice i nie tylko w Warszawie, ale ja sie akurat temu nie dziwię. Usługa jak każda inna, a 5 zł za wypisanie recepty to nie jest jakaś straszna kwota. W końcu lekarz uczył się swojego zawodu wiele lat i dzięki temu wie, co i jak ma na tej recepcie wypisać. No i w końcu pobiera opłatę za swoją pracę...


LECZNICA "GORDON"
ul. Ostrobramska 104, Warszawa

PRZYCHODNIA DLA ZWIERZĄT
ul. Poligonowa 1, Warszawa


Obie lecznice pobierają opłaty za wypisanie recepty, nawet od stałych klientów.[/quote]

[startofsomething]

Polecam pania weterynarz Agnieszke w Ledzinach
Aga-Wet
Hołdunowska 9
Lędziny



pani weterynarz jest bardzo fajna i mozna znia o wszytskim porozmawiac

[loss_lauri]

polecam przychodnię dla zwierząt dr Łukasza Górniaka na ul Parkowej 1 w Białej Podlaskiej.
kompetentni lekarze, nowoczesny sprzęt, świetne podejście do kotów i ich opiekunów

[groszek75]

a ten lekarz mlody i nie byl kiedys czasem w Gorzowie, bo u nas tak samo sie nazywal, a wiem ze weterynarze na stazu sa w roznych miejscach, to moze ten sam?

Ja polecam w Gorzowie Wlkp. lecznice "Cztery Łapy" na Papuszy. Bardzo profesjonalne podejscie do kazdego zwierzatka, a bylam juz z kroliczkiem i pieskami.

[201707171013]

Częstochowa

Polecam przychodnię Vetimus
Panią Magdalenę Zatoń
ul. Orkana 12

[loss_lauri]

Napisane przez groszek75

a ten lekarz mlody i nie byl kiedys czasem w Gorzowie, bo u nas tak samo sie nazywal, a wiem ze weterynarze na stazu sa w roznych miejscach, to moze ten sam?

Ja polecam w Gorzowie Wlkp. lecznice "Cztery Łapy" na Papuszy. Bardzo profesjonalne podejscie do kazdego zwierzatka, a bylam juz z kroliczkiem i pieskami.

być może to ten sam, bo ten też jest młody.

[EmilyTheStrange]

Właśnie wróciłam z urlopu i dowiedziałam się, że ukochany kot mojej mamy i ulubieniec całej rodziny nie żyje. jestem tak zszokowana, że nie mogę się pozbierać. Przed moim wyjazdem Bonifacy był zupełnie zdrowy.
Otóż moja mama zauważyła u Kotka jakieś charczenie w nosku. Udała się do weterynarza na Centralną w Krakowie - przyjmował Bakowski. Kot był coraz słabszy, nie miał apetytu, ciężko oddychał. Doktor zaaplikował 4 zastrzyki i zmierzył temperaturę. Stwierdził, że to nic poważnego. Powiększone węzły, niewielka gorączka. Mama i moja siostra, która jej towarzyszyła, miały przywieźć Bonifacego do kontroli za dwa dni. Diagnoza wydała się wiarygodna, gdyż kiciuś rzeczywiście wyglądał na przeziębionego. W domu jednak okazało się, że ze zwierzątkiem jest coraz gorzej. Coraz ciężej oddycha, słabnie z godziny na godzinę. Mama udała się więc z kotem na Centralną ponownie tego samego dnia wieczorem. Doktor potraktował nas oschle. Rzucił tylko okiem na kota i stwierdził, że leki przecież nie zaczęły jeszcze działać. Nie zważał na to, co się do niego mówi: że kotu znacznie się pogorszyło i ledwie oddycha. Odesłał mamę z kwitkiem i kazał wrócić za dwa dni, jak zadecydował wcześniej i nawet nie zbadał cierpiącego zwierzątka.
Boniu cierpiał całą noc. Dusił się, łapał powietrze jak ryba, nie potrafił już
załatwić potrzeb fizjologicznych w kuwecie tylko siusiał pod siebie… A
lekarstwa doktora Bakowskiego nie zaczynały działać... Następnego dnia mama znów pojechała na Centralną. Wciąż ufała Bakowskiemu...
Tym razem lekarz zauważył, że zwierzę jest w bardzo złym stanie. Stwierdził, że infekcja poszła dalej i zaaplikował Bonifacemu kolejne 4 zastrzyki.
Asystująca mu młoda lekarka nieśmiało zauważyła, że kot ma chyba wodę w płucach... Lekarz wbił więc kotu wielką igłę w okolicę płuc i ściągnął płyn.
Ten zabieg sprawił, że prawie nieprzytomny kot dostał spazmów, zaczął się rzucać, skakać, wyć... Mama i siostra próbowały ingerować, mówiąc, żeby może
go zbadać, prześwietlić, zastosować jakieś inne leczenie, skoro to nie
skutkuje... Zostały jednak zbyte, potraktowane z ironią, bo przecież się nie znają. Miały wziąć kota i iść. Tymczasem Bonifacy po zabiegach zastosowanych przez Bakowskiego wpadał w agonię- z wielkim trudem łapał oddech, krztusił się. Mama i siostra błagały o pomoc, ale lekarz kazał im opuścić gabinet.
Udało się kota donieść do samochodu, w którym po kilku minutach straszliwych cierpień, spazmów i nie dającego się opisać płaczu umierającego kota nasz przyjaciel odszedł... Jednak jeszcze zanim nadszedł koniec, gdy mama tuliła rzężące ciałko, siostra wróciła do kliniki po lekarza. Powiedziała, że musi przyjść do kota, do auta. Lekarz, owszem, przyszedł (akurat stał przed wejściem do kliniki) i oschłym
głosem zapytał, czy kot zdechł. Rzeczywiście, kotek już nie żył. Lekarz wziął go wtedy jak worek i zabrał do gabinetu. Mama i siostra były w takim szoku i rozpaczy, że nie potrafiły reagować. Lekarz zrobił szybką sekcję zwłok i oznajmił, że i tak nic nie mógł zrobić, bo kot miał nowotwór płuc i tyle. Siostra zadała jeszcze przez łzy pytanie, dlaczego więc nie postawił prawdziwej diagnozy wczoraj, dlaczego nie zbadał kota, nie prześwietlił, ale nie usłyszała odpowiedzi… Ciałko Bonifacego zostało w lecznicy... Zadaję sobie pytanie- czy kot rzeczywiście miał raka? Czy też może źle leczona infekcja i zupełny brak zainteresowania cierpieniem Bonifacego doprowadziły do Jego śmierci? Tak żałuję, że mnie nie było w Krakowie, bo już po pierwszej, tak nieskutecznej wizycie na Centralnej wzięłabym kota do innego lekarza...
Niestety, my już nic nie możemy zrobić, ale bardzo pragniemy przestrzec innych przed taką tragedią, jaka spotkała naszą rodzinę...

[madziolaxd]

KIELCE

Ja osobiście bardzo odradzam gabinet Panda na ślichowicach.... Niestety straciłam świnkę przez ich nieudolne działania Słyszałam też niepochlebne opinie od innych o tym gabinecie.

[silvi27]

WROCŁAW


Polecam lecznicę dla zwierząt przy ul. Grochowej 17.
Bardzo miła pani doktor zna się na rzeczy i ma podejście do zwierzątek a w szczególności do mojej suni, która boi się gabinetów ale zawsze wychodzi od pani doktor ucieszona z merdającym ogonkiem

[gabasta]

Napisane przez madziolaxd

KIELCE

Ja osobiście bardzo odradzam gabinet Panda na ślichowicach.... Niestety straciłam świnkę przez ich nieudolne działania Słyszałam też niepochlebne opinie od innych o tym gabinecie.

Aż tak źle? Też coś tam słyszałam.

[Moniquee]

Wroclaw - POLECAM

Gabinet Weterynaryjny "Cztery Łapy i Ty"
ul. Chabrowa 95/B/C
Wysoka (za torem wyścigów konnych skręcić w pierwszą ulicę w prawo;cały czas prosto i na skrzyzowaniu z krzyzem w lewo i ostatnia brama wjazdowa w osiedle po lewej stronie do końca)
tel. 601-302-486
lek wet. Agnieszka Janeczek

Polecam panią dr Agnieszkę - jest naprawdę rewelacyjna i ma świetne podejście do zwierzaków. Moja Sunia nienawidzi najbardziej dwóch rzeczy na swiecie: kąpieli i weterynarzy. U niej nie było tego problemu potrafiła przekonać ją do siebie i wizyta obyła się bez zadnego cudowania i walki, zeby weszła i nie wariowala i dała się zbadac. Powiem szczerze nie poznałam własnego psa. Pani Agnieszka jest rzeczową i konkretną osobą - jednym słowem fachowcem w swojej dziedzinie. Teraz już jestem jej wierna na zawsze i nie zmienię jej na innego lekarza. Jedyny minus to to, że trochę trudno znaleść jej gabinet. Przynajmniej ja miałam z tym problem.


ODRADZAM
Gabinet weterynaryjny na ul. Grochowej (nie pamietam nr)
Przyjmuje tam bardzo niesympatyczny lekarz, który mam wrażenie ,ze robi mi łaskę, ze raczy łaskawie rzucić okiem na psa. Ceny ma z kosmosu. Kupowałam u niego tabletki uspokajajace dla psa na długą drogę samochodem (piesek ma chorobę lokomocyjna i boi się jezdzić samochodem). Nie wiedział jakie mają skutki uboczne - dawka jaką mi podał była za duża- pies podczas drogi dostał drgawek i ogólnie jego samopoczucie było dalekie od tego co mowił lekarz. Jednym słowem nie polecam. Bardzo niesympatyczny i niekompetentny lekarz. Omijam jego gabinet szerokim łukiem.

[dorotek86]

ZAGŁĘBIE DĄBROWSKIE- SOSNOWIEC, OKOLICE


POLECAM
klinikę Molicki&Molicki w Dąbrowie Górniczej przy ulicy Majakowskiego 27, za profesjonalizm i podejście z sercem do zwierzęcia, a w szczególności doktor Annę Halembę, która do ostatniej chwili walczyła o życie mojego psa podczas gdy każdy inny lekarz poddałby się dawno temu. Wszelkimi sposobami próbowała wyciągnąć moją Dianę z mocznicy powstałej na skutek źle podanej narkozy w poprzedniej lecznicy. Monitorowała mojego pieska w dzień i w nocy, podawała kroplówki raz po raz, usg, badania krwi, cewnikowanie.
Wiem, że gdybym przeprowadzała zabieg mojego psa w tamtej klinice w tym momencie miałabym na swoich nogach 9 kg cieplutkiego, chrapiącego futerka.

ODRADZAM Z CAŁEGO SERCA, KU PRZESTRODZE WSZYSTKICH, KTÓRZY KOCHAJĄ SWOJE PIESKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!

Zdecydowanie odradzam weterynarza przy ulicy SPORTOWEJ w Sosnowcu, na Pogoni (blisko stadionu, cmentarza).
Weterynarz ten prowadził moją sunię od urodzenia przez 10 lat życia i kiedy pojawiły się problemy z guzkami uznałam, że nie ma co szukać innej kliniki skoro mamy już "sprawdzoną". Nie przyszło mi nawet przez myśl, że ów "lekarz", przepraszam bardzo MORDERCA swoją sztukę lekarską ogranicza do robienia szczepionek... Mój piesek był całe swoje życie w pełni sił, była zdrowa i pełna życia, w dniu zabiegu merdała ogonkiem i cieszyła się myśląc że jedzie na wycieczkę.
Pan SOBECKI nie zrobił mojemu pieskowi nawet podstawowych badań przed podaniem narkozy, uznał, że badania krwi sprzed 3 miesięcy są wystarczające!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oczywiście jak te cielęta zamroczone jego mądrościami zaufaliśmy temu idiocie i tak oto w dniu dzisiejszym straciliśmy pieska, który od soboty leżał w specjalistycznym szpitalu dla psów, który poleciłam wcześniej. Piesek dostał na skutek nieprawidłowo dobranej narkozy niewydolności nerek, a tamci specjaliści do ostatniej chwili upierali się, że to jakieś wrzody zupełnie nie związane z zabiegiem.
Co za tupet!!!!!!!!!!!
Psa nikt mi nie zwróci, łez i cierpienia też, a przede wszystkim tego co zrobili mojej suni, 4 dni mordęg, walki o życie, wymiotów krwią, cewnikowań, ataków...

Piszę to by przestrzec wszystkich mieszkańców Sosnowca i okolic Zagłębia Dąbrowskiego przed pochopną decyzją, owszem trzeba operować guzki, ale uwierzcie mi Wasze pieski pożyją dłużej z guzkami w stanie rozpadu niż po operacji u SOBECKICH W SOSNOWCU NA SPORTOWEJ.
Nie jest to oczernianie, to krzyk rozpaczy, może w ten sposób któryś piesek ocali swe życie.

[Kiya]

Napisane przez nigel

ODRADZAM !!!

Klinike Małych Zwierząt na Brynowie.
Dramat, jakich malo. Niby wielka klinika, niby full wypas a tak naprawde dobra dla snobow, ktorzy przyjezdzaja obcinac pazurki swoim Yorka.
Poda 2 przyklady:
1. pan dr z kliniki (z grzecznosci nie podam nazwiska) - jako wskazowka niech bedzie to, ze jest on wlascicielem tego kombinatu, 'zdjagnozowal' ciezkie zatrucie nie wiadomo czym oraz niewydolnosc serca !!!!! u naszej kotki, ktora.................... po prostu przechodzila pierwsza rujke. Kotka dostala 2 zastrzyki i zalecnie obesrwacji, po czym klinika zainkasowala 100 zl.
2. kiedys siedzialem kolo 2 godzin w poczekalni z pieskiem tesciowej i w tym czasie bylem swiadkiem takiej sytuacji. Do poczekalni przyszla roztrzesiona pani ze skatowanym przez jakis bezmozgich idiotow kotkiem. Kotek dogorywal sobie w klatce, a pani niestey musiala czekac, poniewaz (tu cytat pani z recepci poparty kilka razy przez lekarza), przed ta pani trzeba przyjac ludzi zapisanych 'na godzine'. Skandal !
Niestety, biedny kotek nie doczekal sie swojej kolejki ;(

Jest w tej klinice jeden jedyny, malutki wyjatek Pani dr Ola (nie znam nazwiska). Tyle, ze trzeba miec duze szczescie zeby do niej trafic. Jak ktos chce ryzkowac to go ahead

pozdrawiam

Również sie NIE ZGADZAM Z TĄ WYPOWIEDZIĄ
widocznie ludzie którzy byli przed panią z kotkiem nie chcieli jej przepuścić,to bardzo dobra klinika i fachowi lekarze,z moim poprzednim psem przyjechałam na rękach była już w agonii,ludzie którzy czekali w kolejce przede mną bez szemrania mnie od razu przepuścili,lekarze też nie robili problemu że weszłam bez kolejki od razu zajeli sie psiakiem najlepiej jak potrafili.
Z moim obecnym pieskiem równiez tam bywałam,jako 2 miesięczne szczenię leczono ją antybiotykami w tabletkach choć nikt do końca nie wiedział co jej było,pojechałam do Brynowa,wystarczyło kilka zastrzyków i piesek był zdrów.Od razu zdiagnozowano co jej było.
Do tej kliniki można przyjechać o każdej porze dnia i nocy,w każde święto,zawsze otrzyma sie pomoc.

[kukis]

Napisane przez Kiya

Również sie NIE ZGADZAM Z TĄ WYPOWIEDZIĄ
widocznie ludzie którzy byli przed panią z kotkiem nie chcieli jej przepuścić,to bardzo dobra klinika i fachowi lekarze,z moim poprzednim psem przyjechałam na rękach była już w agonii,ludzie którzy czekali w kolejce przede mną bez szemrania mnie od razu przepuścili,lekarze też nie robili problemu że weszłam bez kolejki od razu zajeli sie psiakiem najlepiej jak potrafili.
Z moim obecnym pieskiem równiez tam bywałam,jako 2 miesięczne szczenię leczono ją antybiotykami w tabletkach choć nikt do końca nie wiedział co jej było,pojechałam do Brynowa,wystarczyło kilka zastrzyków i piesek był zdrów.Od razu zdiagnozowano co jej było.
Do tej kliniki można przyjechać o każdej porze dnia i nocy,w każde święto,zawsze otrzyma sie pomoc.

Na forum o królikach czytałam wile złych opini na temat owej kliniki. Podobno chodi im tylko o pieniądze i spoczywaja na laurach. Kilka razy zdarzyło się, że postawili zlą diagnozę i stracili zwierzę.

Za to moge bardzo serdecznie polecić dr. Gierka z Katowic. Jest świetny!!! Przymuje na ul. Ceglanej 67. Naprawde gorąco polecam!!

[betinka6]

POLECAM

Kraków ul. Bajeczna 3 bardzo dobrzy i mili weterynarze

[gracja00]

szukam dobrego i zaufanego weterynarza w Gliwicach i okolicach bo chce wysterylizować moja kotkę co prawda naprzeciwko mojego domu jest klinika weterynaryjna ale koleżanka odradzała mi ja bo gdy auto potraciło jej psiaka tamci weterynarze stwierdzili ze trzeba ja uśpić a pojechała do innego weta i piesek biega wesoły po podwórku
byłam parę razy u tego weta ale tylko na odrobaczaniu i szczenieniach ale wole nie ryzykować zdrowia mojej kotki
z góry dzięki

[Viris]

Na górze Wizoożu masz wątek Polecam/odradzam weterynarza.

[MeryJane]

Bardzo dobra klinika!Chodzi mi o klinkę wet. na Białobrzeskiej w Warszawie. Zawsze wściekły tłum i lekarze zabiegani mocno ale naprawdę wiedzę mają i kochają zwierzaki!Zrobią wszystko żeby pomóc.

[Sunniva]

Chorzów:

polecam :
Przychodnia na ul.Gałeczki 45, tel. 032 2419592. Bardzo fachowo zajęli się moją świnką.

Katowice:

odradzam:
Przychodnia na ul.1000-lecia8 dr.Anna Farna . Przez tydzień chodziłam z świnką do niej na zastrzyki, Pani doktor nie wiedziała co jej dolega. Gdybym nie udała się do innego weterynarza pewnie dawno nie byłoby jej na tym świecie ponieważ umarłaby śmiercią głodową.

[nightdream]

POLECAM

Gabinet weterynaryjny "Akademicka"
2671 Wojska Polskiego 52
Poznań
tel. 0 61 848 75 63

godziny pracy:
pn-pt: 8-22
sobota: 10-16
niedziela: 10-16
mój kocurek razem ze mną chodzi tam do pani doktor Sobieralskiej - bardzo miła, sympatyczna pani, fachowo zajmuje się zwierzakami, doradzi, podpowie...
ja konsultowałam się z nią też telefonicznie no i ceny nie są wygórowane (w niedzielę płaci się dodatkowo)

[bastard]

witam

szczecin

Polecam dr. Norberta Trepczynskiego ul. Lenaturowicza 20
Widac, ze to lekarz, ktory przejmuje sie zwierzakiem i nie leci na kase. Jestem w trakcie leczenia kota(chorowity jak melman z madagaskaru) Na samym poczatku uprzedzil, ze mogą byc potrzebne 2-3 zastrzyki. Po telefonie ze mojemu zwierzakowi sie poprawia, sam stwierdzil ze juz nie trzeba ponawiac zastrzykow(kazdy platny) i ze same tabletki wystarcza.W pelni ufam Dr. Norbertowi z moimi zwizerzakami i polecam
Ma rowniez taką zalete ze jak czegos nie wie albo nie jest pewny to sie przyzna do tego a nie leje wode.
Dodac tez chce, ze u tego lekarza juz od 6 lat lecze swoje zwierzeta

[cristal66]

polecam w woj. Zachodniopomorskim:
Gabinet weterynaryjny ul. Łukasińskiego 39c Szczecin (91) 489 47 08, Gabinet weterynaryjny Szczecin ul. Piotra Skargi 48 (91) 422 44 99, Lecznica Wet Amicus ul. Batalionów Chł. 38a Szczecin (91) 461 21 55 -niestety wysokie ceny majaPrzychodnia dla zwierząt ul. Słoneczna 8 Kołobrzeg (94) 351 05 00. Specjalistyczna Przychodnia Weterynaryjna Daniel Figiel ul. Mickiewicza 8 ,74-320 Barlinek (95) 746-22-50. mam nadzieje,ze komus pomoglam. oby wasze pieski byly zawsze zdrowe i radosne.