Niespełniona miłość

Hogata:) · 2008-02-17, 20:32

Witajcie Dziewczyny!
Chcę zasięgnąć Waszej opinii na temat pewnej sprawy...
otóż jestem z TZ 2, 5 roku, i jak do tej pory nie "przekroczyliśmy pewnych granic"(poprostu-nie kochamy sie).Nawiasem mówiąc nie jest tak, że jesteśmy zupełnie grzeczni(petting, miłość francuska, itd.)
TZ oczywiscie zna moje zdanie na ten temat(sex po slubie), jednakze swoje" zniecierpliwienie"motywuj e tym, ze jego koledzy bedac w zdecydowanie krotszych zwiazkach maja juz to za soba, i inny facet na jego miejscu juz by sie poddał...
czy Waszym zdaniem 2, 5 roku bez seksu to zdecydowanie za duzo do wytrzymania dla faceta?Czekam tez na opinie Mężczyzn...zapraszam do dyskusji...

czy moj TZ ma racje, ze powoli traci cierpliwosc, i chciałby wreszcie" byc konsumato"

hecate · 2008-02-17, 20:35

Cytat:

Napisane przez Hogata:)

Witajcie Dziewczyny!
Chcę zasięgnąć Waszej opinii na temat pewnej sprawy...
otóż jestem z TZ 2, 5 roku, i jak do tej pory nie "przekroczyliśmy pewnych granic"(poprostu-nie kochamy sie).Nawiasem mówiąc nie jest tak, że jesteśmy zupełnie grzeczni(petting, miłość francuska, itd.)
TZ oczywiscie zna moje zdanie na ten temat(sex po slubie), jednakze swoje" zniecierpliwienie"motywuj e tym, ze jego koledzy bedac w zdecydowanie krotszych zwiazkach maja juz to za soba, i inny facet na jego miejscu juz by sie poddał...
czy Waszym zdaniem 2, 5 roku bez seksu to zdecydowanie za duzo do wytrzymania dla faceta?Czekam tez na opinie Mężczyzn...zapraszam do dyskusji...

czy moj TZ ma racje, ze powoli traci cierpliwosc, i chciałby wreszcie" byc konsumato"

przepraszam Cie bardzo...

Uprawiacie petting, milosc francuska - dla mnie mega intymne zblizenie a nie uprawiasz seksu??

Dla mnie zwykla hipokryzja.

Rozumiem - seks po slubie ale wszelakie inne pieszczoty oprocz pocalunku i przytulenia tez.

Nie dziwie sie, ze Twoj facet sie nerwicuje - dajesz mu prawie wszystko, nie ma w waszym zwiazku czystosci a nie pozwalasz mu 'wlozyc' w mysla jakies zasady, ktora wykrzywiliscie do granic.

**Izaluka** · 2008-02-17, 20:47

Zgadzam się z Hecate co do każdego słowa.

Cannabis84 · 2008-02-17, 21:00

Cytat:

Napisane przez Izaluka

Zgadzam się z Hecate co do każdego słowa.

Ja takze

A faceta podziwiam za wytrwalosc. Widac musi Cie bardzo kochac, skoro tak sie poswieca. Gratuluje wybranka

martiniątko · 2008-02-17, 21:15

Zgadzam się z poprzedniczkami. Uprawiacie petting i seks oralny - a więc gdzie tu platoniczna, niefizyczna, czysta miłość? Mówienie że przestrzegasz zasady "seks po ślubie" nie jest prawdą

Wydaje mi się wręcz, że seks oralny ma w sobie więcej "lubieżności" niż zwykły seks...

sylweczenka · 2008-02-17, 21:20

dokladnie, gdybym byla w takiej sytuacji nie czulabym sie dzeiwca

bo przeciez to tylko błonka...a psychicznie tez czujesz sie dziwica?

perlista · 2008-02-17, 21:28

Cytat:

Napisane przez martiniątko

Zgadzam się z poprzedniczkami. Uprawiacie petting i seks oralny - a więc gdzie tu platoniczna, niefizyczna, czysta miłość? Mówienie że przestrzegasz zasady "seks po ślubie" nie jest prawdą

Wydaje mi się wręcz, że seks oralny ma w sobie więcej "lubieżności" niż zwykły seks...

zgadzam sie z Tobą i to całkowicie!!
mówiąc seks po ślubie powinnaś mówić o seksie po ślubie nie wykluczając z swojego postanowienia seksu oralnego
dokładnie seks oralny ma w sobie więcej "lubieżności" i jest moim zdaniem bardziej intymny

Agatkia · 2008-02-17, 21:33

A miłość francuska, petting to nie seks???? Dziewictwo nie polega na tym, ze facet nie włozył Ci penisa do pochwy (przepraszam ze tak wprost). Jezeli chcesz się kierowac zasadami kścioła katolickiego, to zupełnie ich nie rozumiesz.

**calkiem-spoko** · 2008-02-17, 21:33

I to jest właśnie szczyt hipokryzji i takiego samooszukiwania się, co napisała w swoim poście Hogata. Chyba nie uprawiasz z nim "zwykłego" seksu dla poprawy sobie nastroju w imię zasady, że "seks po ślubie" - w waszym przypadku (oral itp), kompletne bezsensownej.

Facet ewidentnie źle się z tym czuje, więc nie rozumiem sensu dalszego uskuteczniania tego procederu...

Yerenia · 2008-02-17, 21:34

Dziwi mnie, ze niektore dziewczyny uwazaja sie za dziewice, tylko z tego powodu ze nie mialy ( za przeproszeniem) czlonka w pochwie.

A to, ze mialy w ustach, tudziez w innych czesciach ciala jest juz ok. Pseudokatolicyzm do kwadratu, niestety.

Tak, Twoj facet ma prawo sie denerwowac - Twoje zachowanie traci lekka hipokryzja. Juz gdzies o tym pisalam - to celebrowanie kawalka blony, podczas gdy nie ma sie oprow przed miloscia francuska czy analna jest wrecz smieszne. Bo to nie ona decyduje, czy ktos jest dziewica czy nie - mentalnie juz dawno jestes 'po'.

Hogata:) · 2008-02-17, 21:35

Moze uscisle swoj watek....
Co niektore osoby odrobine "zboczyly" z tematu, wchodzac jednoczesnie na nowe zagadnienie, czy mam prawo czuc sie dziewica?(nie o to mi chodzilo, ale zgodnie z ludzka uczciwoscia, musze przyznac, ze sie nie czuje, i zgodzic sie z Waszymi opiniami na temat seksu oralnego).
Dodam tylko, ze idac w mysl zasady-seks po slubie, chodzi mi tylko i wylacznie o ewentualne konsekwencje teraz-tzn nieplanowany dzidzius.
Nie chce stosowac antykoncepcji,temperament trudno powstrzymac,a jednoczesnie petting nie doprowadzi do ciazy...takze nie chodzi mi o "naginanie"zasady do granicy mozliwosci, a jedynie o zastapienie wiekszego zla, miejszym...co Wy na to?

milusia214 · 2008-02-17, 21:40

Cytat:

Napisane przez Hogata:)

Witajcie Dziewczyny!
Chcę zasięgnąć Waszej opinii na temat pewnej sprawy...
otóż jestem z TZ 2, 5 roku, i jak do tej pory nie "przekroczyliśmy pewnych granic"(poprostu-nie kochamy sie).Nawiasem mówiąc nie jest tak, że jesteśmy zupełnie grzeczni(petting, miłość francuska, itd.)
TZ oczywiscie zna moje zdanie na ten temat(sex po slubie), jednakze swoje" zniecierpliwienie"motywuj e tym, ze jego koledzy bedac w zdecydowanie krotszych zwiazkach maja juz to za soba, i inny facet na jego miejscu juz by sie poddał...
czy Waszym zdaniem 2, 5 roku bez seksu to zdecydowanie za duzo do wytrzymania dla faceta?Czekam tez na opinie Mężczyzn...zapraszam do dyskusji...

czy moj TZ ma racje, ze powoli traci cierpliwosc, i chciałby wreszcie" byc konsumato"

a jednak "przekorczylisie pewne" granice , zgadzam sie z dziewczynami

**Izaluka** · 2008-02-17, 21:44

Cytat:

Napisane przez Hogata:)

M
Nie chce stosowac antykoncepcji

Why

XXI wiek. Antykoncepcja to dobrodziejstwo.
Ja to tak postrzegam

ukrycior · 2008-02-17, 21:44

Cytat:

Napisane przez Hogata:)

Moze uscisle swoj watek....
Co niektore osoby odrobine "zboczyly" z tematu, wchodzac jednoczesnie na nowe zagadnienie, czy mam prawo czuc sie dziewica?(nie o to mi chodzilo, ale zgodnie z ludzka uczciwoscia, musze przyznac, ze sie nie czuje, i zgodzic sie z Waszymi opiniami na temat seksu oralnego).
Dodam tylko, ze idac w mysl zasady-seks po slubie, chodzi mi tylko i wylacznie o ewentualne konsekwencje teraz-tzn nieplanowany dzidzius.
Nie chce stosowac antykoncepcji,temperament trudno powstrzymac,a jednoczesnie petting nie doprowadzi do ciazy...takze nie chodzi mi o "naginanie"zasady do granicy mozliwosci, a jedynie o zastapienie wiekszego zla, miejszym...co Wy na to?

A ten ślub na kiedy planowany, przepraszam? Bo jeśli konkretnej daty brak to ja podziwiam, naprawdę podziwiam Twojego faceta...

milusia214 · 2008-02-17, 21:45

Cytat:

Napisane przez Hogata:)

Moze uscisle swoj watek....
Co niektore osoby odrobine "zboczyly" z tematu, wchodzac jednoczesnie na nowe zagadnienie, czy mam prawo czuc sie dziewica?(nie o to mi chodzilo, ale zgodnie z ludzka uczciwoscia, musze przyznac, ze sie nie czuje, i zgodzic sie z Waszymi opiniami na temat seksu oralnego).
Dodam tylko, ze idac w mysl zasady-seks po slubie, chodzi mi tylko i wylacznie o ewentualne konsekwencje teraz-tzn nieplanowany dzidzius.
Nie chce stosowac antykoncepcji,temperament trudno powstrzymac,a jednoczesnie petting nie doprowadzi do ciazy...takze nie chodzi mi o "naginanie"zasady do granicy mozliwosci, a jedynie o zastapienie wiekszego zla, miejszym...co Wy na to?

hm po tym sprostowaniu sama nie wiem co powiedziec.....rozumiem ze boisz sie "dzidzisa" ja mam ten sam problem...
przepraszam ze pytam, ale nie chcesz stosowac antykoncepcji bo ?

Agatkia · 2008-02-17, 21:47

A po ślubie, gdy już będziecie mieli dzieci i nie bedziecie chceili mieć wiecej zrezygnujecie ze wspołzycia dlatego, ze nie chcesz korzystać z antykoncepcji?

perlista · 2008-02-17, 21:54

Hogata a co takiego złego jest w antykoncepcji??
jak zdecydowaliście się już na pewne igraszki to najwyższy czas pomyśleć o antykoncepcji zyjemy w XXI wieku

szczerze mowiąc wspołczuję Twojemu partnerowi i podziwiam za wytrwałość

**calkiem-spoko** · 2008-02-17, 22:02

Cytat:

Napisane przez Agatkia

A po ślubie, gdy już będziecie mieli dzieci i nie bedziecie chceili mieć wiecej zrezygnujecie ze wspołzycia dlatego, ze nie chcesz korzystać z antykoncepcji?

Albo spłodzicie drużynę piłkarską i będziesz w nieustającej ciąży

sadex · 2008-02-17, 22:05

Cytat:

Napisane przez Agatkia

A po ślubie, gdy już będziecie mieli dzieci i nie bedziecie chceili mieć wiecej zrezygnujecie ze wspołzycia dlatego, ze nie chcesz korzystać z antykoncepcji?

Dobre pytanie.

Wydaje mi się, że chłopak ma prawo czuć się zniecierpliwiony. Gdybyś nie chciała żadnego seksu do ślubu, to musiałby to uszanować albo poszukać innej dziewczyny. A tak...
Sorry, ale dziwne masz podejście.

hecate · 2008-02-17, 22:06

Cytat:

Napisane przez Hogata:)

Dodam tylko, ze idac w mysl zasady-seks po slubie, chodzi mi tylko i wylacznie o ewentualne konsekwencje teraz-tzn nieplanowany dzidzius.
Nie chce stosowac antykoncepcji,temperament trudno powstrzymac,a jednoczesnie petting nie doprowadzi do ciazy...takze nie chodzi mi o "naginanie"zasady do granicy mozliwosci, a jedynie o zastapienie wiekszego zla, miejszym...co Wy na to?

Nie uskuteczniajmy tu jakiegos ciemnogrodu.

Masz do wyboru wiele metod zapobiegania ciazy, jezeli nie chcesz zabezpieczac sie hormonalnie wcale nie musisz!

A co do pettingu i ciazy - hm jesli nie zostana zachowane wszelakie srodki ostroznosci to mysle, ze moze sie zdarzyc.

Sama polegam na prezerwatywach od lat jako, ze nie stosuje antykoncepcji hormonalnej i nie dorobilam sie dzieciaka. Nie potrafilabym wykazac sie takim egoizmem w stosunku do partnera - brak konkretnego seksu z obawy przed ciaza. Obawy wynikajacej z uprzedzen, niewiedzy...

Hogata:) · 2008-02-17, 22:07

Terminu slubu nie ma...a TZ jest b.wytrwały-wiem

Dobre pytanie o antykoncepcji....wlasciwi e, dlaczego nie?
Otóż wraz z TZ nie jestesmy jej zwolennikami(zawsze to chemia,pozatym boimy sie pozniejszych ewewntualnych komplikacji i problemow z zajsciem w ciaze...).Ponad to mimo iz powinnam brac hormony ze wzgledow zdrowotnych(bedace pochodnymi srodkow antykoncepcyjnych),ktore pomoglyby mi ze wzgledow estetycznych, rezygnuje z nich, aby w zaden sposob nie wplywaly na moj organizm...taki wlasny wybor.
Co do malzenstwa...sprawa jest prostsza...seks bez antykoncepcji(ewentualnie naturalne metody planowania rodziny).Kazde dziecko jest darem i kazde sie wychowa...takie jest moje skromne zdanie...

**calkiem-spoko** · 2008-02-17, 22:08

Cytat:

Napisane przez sadex

Sorry, ale dziwne masz podejście.

I jeśli Cię TŻ nie zostawi za bardzo niedługo, to mało kolorowy żywot sobie szykujesz z takim podejściem.

Jesteś na dobrej drodze do frustracji seksualnych, do niespełnienia, do tego, aby Cię facet kiedyś tam zdradzał na prawo i lewo. Taki lajf. Brutalny przeważnie.

Cytat:

Napisane przez Hogata:)

Kazde dziecko jest darem i kazde sie wychowa...takie jest moje skromne zdanie...

Ciekawe, za co...?

Sorry, ale zalatuje jakimś ciemnogrodem.

hecate · 2008-02-17, 22:10

Cytat:

Napisane przez Hogata:)

Terminu slubu nie ma...a TZ jest b.wytrwały-wiem

Dobre pytanie o antykoncepcji....wlasciwi e, dlaczego nie?
Otóż wraz z TZ nie jestesmy jej zwolennikami(zawsze to chemia,pozatym boimy sie pozniejszych ewewntualnych komplikacji i problemow z zajsciem w ciaze...).Ponad to mimo iz powinnam brac hormony ze wzgledow zdrowotnych(bedace pochodnymi srodkow antykoncepcyjnych),ktore pomoglyby mi ze wzgledow estetycznych, rezygnuje z nich, aby w zaden sposob nie wplywaly na moj organizm...taki wlasny wybor.
Co do malzenstwa...sprawa jest prostsza...seks bez antykoncepcji(ewentualnie naturalne metody planowania rodziny).Kazde dziecko jest darem i kazde sie wychowa...takie jest moje skromne zdanie...

a co z prezerwatywa? kremem plemnikobojczym, globulkami np patentex oval jako dodatkowe zabezpieczenie. Z tego co sie orientuje wplyw na organizm maja zaden.

Hormony to nie jedyna metoda.

Taaa - i kazde dziecko jest darem jak sie ma miliony na miesiac. Troszke realizmu w podejsciu to przyszlego planowania rodziny. Urodzic dziecko to jedno, zapewnic mu godne zycie - drugie.

ukrycior · 2008-02-17, 22:15

Cytat:

Napisane przez Hogata:)

Terminu slubu nie ma...a TZ jest b.wytrwały-wiem

Dobre pytanie o antykoncepcji....wlasciwi e, dlaczego nie?
Otóż wraz z TZ nie jestesmy jej zwolennikami(zawsze to chemia,pozatym boimy sie pozniejszych ewewntualnych komplikacji i problemow z zajsciem w ciaze...).Ponad to mimo iz powinnam brac hormony ze wzgledow zdrowotnych(bedace pochodnymi srodkow antykoncepcyjnych),ktore pomoglyby mi ze wzgledow estetycznych, rezygnuje z nich, aby w zaden sposob nie wplywaly na moj organizm...taki wlasny wybor.
Co do malzenstwa...sprawa jest prostsza...seks bez antykoncepcji(ewentualnie naturalne metody planowania rodziny).Kazde dziecko jest darem i kazde sie wychowa...takie jest moje skromne zdanie...

Cytat:

Napisane przez hecate

a co z prezerwatywa? kremem plemnikobojczym, globulkami np patentex oval jako dodatkowe zabezpieczenie. Z tego co sie orientuje wplyw na organizm maja zaden.

Hormony to nie jedyna metoda.

Taaa - i kazde dziecko jest darem jak sie ma miliony na miesiac. Troszke realizmu w podejsciu to przyszlego planowania rodziny. Urodzic dziecko to jedno, zapewnic mu godne zycie - drugie.

Hogato, na takie Twoje podejście Hecate dała identyczną odpowiedź jaka mi się ciśnie na usta. Antybiotyków notabene też nie bierzesz? Okropna chemiczna ingerencja w organizm...

**calkiem-spoko** · 2008-02-17, 22:16

Mi teksty wypisywane przez Hogatę nasuwają pewną wizję: para tworzy sobie swój świat. Bez seksu polegającego na wkładaniu penisa do pochwy, co nie zaspokaja już faceta - całkiem normalne zjawisko, jesteśmy tylko ludźmi. Do tego dodana jest wspaniała ideologia, że seks tylko po ślubie, bez antykoncepcji, a każde urodzone dziecko się wychowa, bo to dar (nawet w przypadku, gdyby partnerka była płodna niczym królica i dzieci by było sztuk kilkanaście). A mężczyzna w tym przypadku miałby z uśmiechem na twarzy pracować (harować) na utrzymanie całego przedszkola tak zwanych "darów". Darów losu ofkors.

Jakoś zbytnio sielankowe mi to się wydaje i koniec pewnie będzie taki, że facet przejrzy na oczy - zacznie mieć dość tych sztucznych i niepotrzebnych ograniczeń - i któregoś pięknego dnia odejdzie w siną dal z dziewczyną, która i pigułkę łyknie i prezerwatywę mu założy. Ustami.

Niestety, ale piękne wizje mają do siebie to, że szybciutko pryskają w zderzeniu z rzeczywistością...

Agatkia · 2008-02-17, 22:22

W seksie ważna jest satysfakcja obojga partenrów- Twojego Tzta to nie satysfakcjonuje i problem sam sie nie rozwiaze, nie zniknie. Jeżeli facet jest swiadomy Twoich poglądów od początku, to albo taką formę współżycia powinien zakacptowac i nie powoływac się na kumpli, skoro dokonał swiadomej decyzji bycia z Tobą na takich zasadach, albo podziękowac za zwiazek. Rozumiem, ze nie jesteś w tym momencie gotowa na dziecko i chcesz czekać z seksem do ślubu- ale znajac potrzeby swojego partnera i balansujac na granicy jego wytzrymałosci (miłosc francuska, petting), wystawiajac go na próbe traktujesz go jak przedmiot, który służy do spełnienia swojej wizji zwiazku. I zapewne znowu facet nie szanuje potrzeb swojej kobiety, a gdyby tak w drugą stronę?

I'llFindAWay · 2008-02-17, 22:24

Jest taka prawidłowość : całowanki - przytulanki , potem jakieś śmielsze pieszczoty, seks oralny i dopiero gdzieś na końcu seks - stosunek.

I oczywiście aż do momentu samego aktu kobieta czuje sie taka czysta i nietknięta. Ktoś dobrze to nazwał - hipokryzja.

Seks to seks. Oralny, analny, waginalny - obojetne.

Więc skoro chcesz czekać z seksem do ślubu bo tak bardzo szanujesz swoje narządy płciowe, to szanuj też usta.

hecate · 2008-02-17, 22:24

Cytat:

Napisane przez calkiem-spoko

Jakoś zbytnio sielankowe mi to się wydaje i koniec pewnie będzie taki, że facet przejrzy na oczy - zacznie mieć dość tych sztucznych i niepotrzebnych ograniczeń - i któregoś pięknego dnia odejdzie w siną dal z dziewczyną, która i pigułkę łyknie i prezerwatywę mu założy. Ustami.

Niestety, ale piękne wizje mają do siebie to, że szybciutko pryskają w zderzeniu z rzeczywistością...

Dokladnie - czesto takie snucie planow tyczy sie mlodych ludzi pod kloszem rodzicow. Kiedy to realia zycia znane sa moze ale wciaz pozostaja na nie nieswiadomi.

Mozna odmawiac sobie seksu do slubu - ale po co?

mozna narobic dzieci i klepac biede - ale po co?

Nie lepiej sie zabezpieczac, cieszyc seksem i zaplanowana liczba dzieci, ktorym damy to na co zasluguja.

**Izaluka** · 2008-02-17, 22:25

Może jakby jakiś lekarz psychopata w tym wieku założył Ci spirale to moglibyście bać się z TŻ jakiś komplikacji i problemami z zajściem w ciążę.

Przecież te środki, które wymieniła Hecate są dla Was stworzone, jeśli nie uznajesz hormonów. Wiesz, że po hormonach jest większe prawdopodobieństwo urodzenia ciąży mnogiej? Może weźcie to pod uwagę, skoro chcecie mieć dużo dzieci

Rezygnacja z hormonów - jasne, Twój wybór. Względy estetyczne? Trądzik? Nadmierne owłosienie? Czyli hormony miały by być lekiem. Nie rozumiem Twojej niechęci.
To coś na zasadzie - mam grypę, ale wyleczę się herbatą malinową z miodem.
Hogata co w dzisiejszym świecie nie jest szkodliwe dla organizmu? Wszystko jest dla ludzi.

A z tego naturalnego planowania rodziny często rodzi się patologia. Nie daj Bóg, żeby jeszcze facet był jurny. Wyobrażasz sobie, że Twoje życie wyglądałoby od ciąży do ciąży? Nie pracowałabyś, czyli skąd część kasy na utrzymanie i wychowanie tych dzieciaków.

Ty jesteś wierząca Hogata? Na Twoje poglądy duży wpływ ma Kościół?
Ja wierzę w Boga, ale z nauką Kościoła się nie zgadzam odnośnie antykoncepcji.

perlista · 2008-02-17, 22:28

Cytat:

Napisane przez hecate

a co z prezerwatywa? kremem plemnikobojczym, globulkami np patentex oval jako dodatkowe zabezpieczenie. Z tego co sie orientuje wplyw na organizm maja zaden.

Hormony to nie jedyna metoda.

zgadzam się antykoncepcja to nie tylko tabletki!! jest wiel innych sposobów równie skutecznych!!

2008-02-17, 20:32	#1
Hogata:) Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 27	Niespełniona miłość Witajcie Dziewczyny! Chcę zasięgnąć Waszej opinii na temat pewnej sprawy... otóż jestem z TZ 2, 5 roku, i jak do tej pory nie "przekroczyliśmy pewnych granic"(poprostu-nie kochamy sie).Nawiasem mówiąc nie jest tak, że jesteśmy zupełnie grzeczni(petting, miłość francuska, itd.) TZ oczywiscie zna moje zdanie na ten temat(sex po slubie), jednakze swoje" zniecierpliwienie"motywuj e tym, ze jego koledzy bedac w zdecydowanie krotszych zwiazkach maja juz to za soba, i inny facet na jego miejscu juz by sie poddał... czy Waszym zdaniem 2, 5 roku bez seksu to zdecydowanie za duzo do wytrzymania dla faceta?Czekam tez na opinie Mężczyzn...zapraszam do dyskusji...czy moj TZ ma racje, ze powoli traci cierpliwosc, i chciałby wreszcie" byc konsumato"

2008-02-17, 20:47	#3
Izaluka BAN stały Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Okolice Poznania Wiadomości: 4 469	Dot.: Niespełniona miłość Zgadzam się z Hecate co do każdego słowa.

2008-02-17, 21:15	#5
martiniątko Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 1 166	Dot.: Niespełniona miłość Zgadzam się z poprzedniczkami. Uprawiacie petting i seks oralny - a więc gdzie tu platoniczna, niefizyczna, czysta miłość? Mówienie że przestrzegasz zasady "seks po ślubie" nie jest prawdą Wydaje mi się wręcz, że seks oralny ma w sobie więcej "lubieżności" niż zwykły seks...

2008-02-17, 21:20	#6
sylweczenka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Z Leniuchowa :) Wiadomości: 2 688	Dot.: Niespełniona miłość dokladnie, gdybym byla w takiej sytuacji nie czulabym sie dzeiwca bo przeciez to tylko błonka...a psychicznie tez czujesz sie dziwica? __________________ wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35403215

2008-02-17, 21:33	#8
Agatkia Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 1 866	Dot.: Niespełniona miłość A miłość francuska, petting to nie seks???? Dziewictwo nie polega na tym, ze facet nie włozył Ci penisa do pochwy (przepraszam ze tak wprost). Jezeli chcesz się kierowac zasadami kścioła katolickiego, to zupełnie ich nie rozumiesz.

2008-02-17, 21:33	#9
calkiem-spoko BAN stały Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 4 807	Dot.: Niespełniona miłość I to jest właśnie szczyt hipokryzji i takiego samooszukiwania się, co napisała w swoim poście Hogata. Chyba nie uprawiasz z nim "zwykłego" seksu dla poprawy sobie nastroju w imię zasady, że "seks po ślubie" - w waszym przypadku (oral itp), kompletne bezsensownej. Facet ewidentnie źle się z tym czuje, więc nie rozumiem sensu dalszego uskuteczniania tego procederu...

2008-02-17, 21:34	#10
Yerenia Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 263	Dot.: Niespełniona miłość Dziwi mnie, ze niektore dziewczyny uwazaja sie za dziewice, tylko z tego powodu ze nie mialy ( za przeproszeniem) czlonka w pochwie. A to, ze mialy w ustach, tudziez w innych czesciach ciala jest juz ok. Pseudokatolicyzm do kwadratu, niestety. Tak, Twoj facet ma prawo sie denerwowac - Twoje zachowanie traci lekka hipokryzja. Juz gdzies o tym pisalam - to celebrowanie kawalka blony, podczas gdy nie ma sie oprow przed miloscia francuska czy analna jest wrecz smieszne. Bo to nie ona decyduje, czy ktos jest dziewica czy nie - mentalnie juz dawno jestes 'po'.

2008-02-17, 21:35	#11
Hogata:) Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 27	Dot.: Niespełniona miłość Moze uscisle swoj watek.... Co niektore osoby odrobine "zboczyly" z tematu, wchodzac jednoczesnie na nowe zagadnienie, czy mam prawo czuc sie dziewica?(nie o to mi chodzilo, ale zgodnie z ludzka uczciwoscia, musze przyznac, ze sie nie czuje, i zgodzic sie z Waszymi opiniami na temat seksu oralnego). Dodam tylko, ze idac w mysl zasady-seks po slubie, chodzi mi tylko i wylacznie o ewentualne konsekwencje teraz-tzn nieplanowany dzidzius. Nie chce stosowac antykoncepcji,temperament trudno powstrzymac,a jednoczesnie petting nie doprowadzi do ciazy...takze nie chodzi mi o "naginanie"zasady do granicy mozliwosci, a jedynie o zastapienie wiekszego zla, miejszym...co Wy na to?

2008-02-17, 21:47	#16
Agatkia Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 1 866	Dot.: Niespełniona miłość A po ślubie, gdy już będziecie mieli dzieci i nie bedziecie chceili mieć wiecej zrezygnujecie ze wspołzycia dlatego, ze nie chcesz korzystać z antykoncepcji?

2008-02-17, 21:54	#17
perlista Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 105	Dot.: Niespełniona miłość Hogata a co takiego złego jest w antykoncepcji?? jak zdecydowaliście się już na pewne igraszki to najwyższy czas pomyśleć o antykoncepcji zyjemy w XXI wieku szczerze mowiąc wspołczuję Twojemu partnerowi i podziwiam za wytrwałość

2008-02-17, 22:07	#21
Hogata:) Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 27	Dot.: Niespełniona miłość Terminu slubu nie ma...a TZ jest b.wytrwały-wiem Dobre pytanie o antykoncepcji....wlasciwi e, dlaczego nie? Otóż wraz z TZ nie jestesmy jej zwolennikami(zawsze to chemia,pozatym boimy sie pozniejszych ewewntualnych komplikacji i problemow z zajsciem w ciaze...).Ponad to mimo iz powinnam brac hormony ze wzgledow zdrowotnych(bedace pochodnymi srodkow antykoncepcyjnych),ktore pomoglyby mi ze wzgledow estetycznych, rezygnuje z nich, aby w zaden sposob nie wplywaly na moj organizm...taki wlasny wybor. Co do malzenstwa...sprawa jest prostsza...seks bez antykoncepcji(ewentualnie naturalne metody planowania rodziny).Kazde dziecko jest darem i kazde sie wychowa...takie jest moje skromne zdanie...

2008-02-17, 22:16	#25
calkiem-spoko BAN stały Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 4 807	Dot.: Niespełniona miłość Mi teksty wypisywane przez Hogatę nasuwają pewną wizję: para tworzy sobie swój świat. Bez seksu polegającego na wkładaniu penisa do pochwy, co nie zaspokaja już faceta - całkiem normalne zjawisko, jesteśmy tylko ludźmi. Do tego dodana jest wspaniała ideologia, że seks tylko po ślubie, bez antykoncepcji, a każde urodzone dziecko się wychowa, bo to dar (nawet w przypadku, gdyby partnerka była płodna niczym królica i dzieci by było sztuk kilkanaście). A mężczyzna w tym przypadku miałby z uśmiechem na twarzy pracować (harować) na utrzymanie całego przedszkola tak zwanych "darów". Darów losu ofkors. Jakoś zbytnio sielankowe mi to się wydaje i koniec pewnie będzie taki, że facet przejrzy na oczy - zacznie mieć dość tych sztucznych i niepotrzebnych ograniczeń - i któregoś pięknego dnia odejdzie w siną dal z dziewczyną, która i pigułkę łyknie i prezerwatywę mu założy. Ustami. Niestety, ale piękne wizje mają do siebie to, że szybciutko pryskają w zderzeniu z rzeczywistością...

2008-02-17, 22:22	#26
Agatkia Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 1 866	Dot.: Niespełniona miłość W seksie ważna jest satysfakcja obojga partenrów- Twojego Tzta to nie satysfakcjonuje i problem sam sie nie rozwiaze, nie zniknie. Jeżeli facet jest swiadomy Twoich poglądów od początku, to albo taką formę współżycia powinien zakacptowac i nie powoływac się na kumpli, skoro dokonał swiadomej decyzji bycia z Tobą na takich zasadach, albo podziękowac za zwiazek. Rozumiem, ze nie jesteś w tym momencie gotowa na dziecko i chcesz czekać z seksem do ślubu- ale znajac potrzeby swojego partnera i balansujac na granicy jego wytzrymałosci (miłosc francuska, petting), wystawiajac go na próbe traktujesz go jak przedmiot, który służy do spełnienia swojej wizji zwiazku. I zapewne znowu facet nie szanuje potrzeb swojej kobiety, a gdyby tak w drugą stronę?

2008-02-17, 22:24	#27
I'llFindAWay Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 274	Dot.: Niespełniona miłość Jest taka prawidłowość : całowanki - przytulanki , potem jakieś śmielsze pieszczoty, seks oralny i dopiero gdzieś na końcu seks - stosunek. I oczywiście aż do momentu samego aktu kobieta czuje sie taka czysta i nietknięta. Ktoś dobrze to nazwał - hipokryzja. Seks to seks. Oralny, analny, waginalny - obojetne. Więc skoro chcesz czekać z seksem do ślubu bo tak bardzo szanujesz swoje narządy płciowe, to szanuj też usta. __________________ W ciągu życia człowiek zjada przeciętnie około 5 krów, 20 świń, 29 owiec, 760 kurczaków, 46 indyków, 18 kaczek,7 królików i około 1000 ryb. "I like work. It fascinates me. I can sit and look at it for hours "

2008-02-17, 22:25	#29
Izaluka BAN stały Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Okolice Poznania Wiadomości: 4 469	Dot.: Niespełniona miłość Może jakby jakiś lekarz psychopata w tym wieku założył Ci spirale to moglibyście bać się z TŻ jakiś komplikacji i problemami z zajściem w ciążę. Przecież te środki, które wymieniła Hecate są dla Was stworzone, jeśli nie uznajesz hormonów. Wiesz, że po hormonach jest większe prawdopodobieństwo urodzenia ciąży mnogiej? Może weźcie to pod uwagę, skoro chcecie mieć dużo dzieci Rezygnacja z hormonów - jasne, Twój wybór. Względy estetyczne? Trądzik? Nadmierne owłosienie? Czyli hormony miały by być lekiem. Nie rozumiem Twojej niechęci. To coś na zasadzie - mam grypę, ale wyleczę się herbatą malinową z miodem. Hogata co w dzisiejszym świecie nie jest szkodliwe dla organizmu? Wszystko jest dla ludzi. A z tego naturalnego planowania rodziny często rodzi się patologia. Nie daj Bóg, żeby jeszcze facet był jurny. Wyobrażasz sobie, że Twoje życie wyglądałoby od ciąży do ciąży? Nie pracowałabyś, czyli skąd część kasy na utrzymanie i wychowanie tych dzieciaków. Ty jesteś wierząca Hogata? Na Twoje poglądy duży wpływ ma Kościół? Ja wierzę w Boga, ale z nauką Kościoła się nie zgadzam odnośnie antykoncepcji.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)