Mamusie Grudniowe 2015 cz. 1

[rudaska]

Napisane przez 37ana

O no coś ty ja jak patrzyłam to kosztują prawie 250 zl

Napisane przez czubasek20

Rudaska to jest podrobka fp :p

http://allegro.pl/mata-edukacyjna-in...789246864.html To jest podróbka? To jak wygląda oryginał?
edit: A jo, to nie jest fp :P Ale kurde mega podobna

[czubasek20]

Rudaska sa niemal ze identyczne

[rudaska]

Napisane przez czubasek20

Rudaska sa niemal ze identyczne

Szczerze to nastawiałam się na kupno tej tańszej, bo nie widzę różnicy (tzn. nadal się zastanawiam, bo w tej co mamy elektryka padła :/). Wychodzi na to że leżaczek który dostaliśmy też nie jest z fp, a jest identyczny i się zastanawiam czy się czasem nie płaci za firmę???

[Fionka_31]

W sumie to nie wiadomo czym sie różnią. Pewnie jak na zywo sie zobaczy to bedzie widać

Rudaska a nic nie da rady w żyrafie pogrzebać?

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez czubasek20

Mlody jak mnie zobaczyl to taka syrene wlaczyl.jak.nigdy a jak cycka dorwal to slonczylo sie mega rzygiem, tak sie obzarl.

Ale to musiało wyglądać

Moja czasem sie tez fajnie rzuca jak reksio na szynkę :p

W ogole dzis sobie zabawy urzadzala. Possala i patrzy na mnie, uśmiech od ucha do ucha, possala, rozejrzala sie po pokoju, possala, znowu na mnie i taki niewinny uśmieszek w stylu wstydzę sie hehe i tak w kolko

[Apolonia Wu]

Napisane przez 37ana

O no coś ty ja jak patrzyłam to kosztują prawie 250 zl

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Apolonia a powiedz ty ta chustę po praniu prasujesz?

Nie prasuję.
W sumie to mnie zaskoczyłaś tym pytaniem.
Chust się chyba nie prasuje... chyba, że jestem w jakimś błędzie?
To trochę taki "szmaty" są - wręcz się je zaplata i miętosi, żeby się wyrabiały... Można wrzucić pod prześcieradło i spać na nich.
Wpisz sobie gdzieś hasło: "jak łamać chustę".
I powiem Ci, że ktoś ostatnio pisał, żeby na kaloryferze nie suszyć, bo podobno z powrotem twardnieją, czyli całe to przystosowywanie idzie na nic... (edit: ups..., tam gdzie czytałam o tym suszeniu chyba chodziło o chustę z domieszką, chyba z lnem, ale już nie pamiętam... )

[rudaska]

Napisane przez Fionka_31

W sumie to nie wiadomo czym sie różnią. Pewnie jak na zywo sie zobaczy to bedzie widać

Rudaska a nic nie da rady w żyrafie pogrzebać?

Już grzebałam. To wygląda tak jakby dostało się do tej kuli trochę wody i kabelki pordzewiały i się połamały. Ale młody leżał dziś na niej ponad godzinę z czego połowę na brzuchu i był przeszczęśliwy więc może przykleję tam jakiś papier błyszczący i niech się samymi grzechotkami bawi. Nie wszystko musi grać😜.

mogłam już od 21 spać a jakoś nie mogę zmusić się do położenia się spać wcześnie. I jutro rano znów będę nietomna

[cienwiatru]

Napisane przez czubasek20

Hejo

Witam sie styrana po 8h na uczelni i zestresowana droga powrotna. Nienawidze jezdzic przez las.

Mlody jak mnie zobaczyl to taka syrene wlaczyl.jak.nigdy a jak cycka dorwal to slonczylo sie mega rzygiem, tak sie obzarl.

Heh, stesknil się biedny! No i mamusinego cycka żadna butelka nie przebije
Nooo, dzięki kochana za współczucie, nie ma nic gorszego niż chory mąż i chore dziecko nie wiem sama który bardziej marudzi

[acapella]

A powiedzcie mi dziewczyny pisalysxie ze w weekend są zniżki na drugi gatunek, trzeba jakiś kod rabatowy mieć czy jak to działa?
Upatrzylam sobie kilka i może na coś się zdecyduje
Dzisiaj pierwszy raz użyliśmy spacerówki. Wcześnie wiem, ale w gondoli był ryk nieziemski i to były spacery na rękach a nie zawsze chce wiązać chustę (np. Wizyta u lekarza). Także na płasko rozłożyłam spacerowke i było super. Trochę płakał ale dużo widział no i tez mnie cały czas i to chyba zawazylo na sukcesie spacer 2,5 h zaliczony a potem jeszcze godzina w chuście
Ja nie podawałam Wit K może kilka dawek a teraz mam wyrzuty sumienia trochę...
Witam nowa mamę

[Fionka_31]

Napisane przez Apolonia Wu

Nie prasuję.
W sumie to mnie zaskoczyłaś tym pytaniem.
Chust się chyba nie prasuje... chyba, że jestem w jakimś błędzie?
To trochę taki "szmaty" są - wręcz się je zaplata i miętosi, żeby się wyrabiały... Można wrzucić pod prześcieradło i spać na nich.
Wpisz sobie gdzieś hasło: "jak łamać chustę".
I powiem Ci, że ktoś ostatnio pisał, żeby na kaloryferze nie suszyć, bo podobno z powrotem twardnieją, czyli całe to przystosowywanie idzie na nic... (edit: ups..., tam gdzie czytałam o tym suszeniu chyba chodziło o chustę z domieszką, chyba z lnem, ale już nie pamiętam... )

Hmm ja czytałam ze po praniu dobrze jest wyprasować chustę bo oprócz tego ze zmiękcza materiał to zapobiega "zlemu" lamaniu włókien -chodzi o takie odgniecenia

[mervie]

Robiłam dziś porządek w komódce bo Iwo wkroczył na poziom 68! No i ostro twierdzę że zakończyłam produkcję ale te lepsze ciuszki i te z sentymentem schowałam na potem, bo szkoda mi oddać czy sprzedać

[Apolonia Wu]

Napisane przez Fionka_31

Hmm ja czytałam ze po praniu dobrze jest wyprasować chustę bo oprócz tego ze zmiękcza materiał to zapobiega "zlemu" lamaniu włókien -chodzi o takie odgniecenia

No, czyli jednak jestem w błędzie...
Bo ja się tą kwestią prasowania nie interesowałam .

[37ana]

Napisane przez rudaska

http://allegro.pl/mata-edukacyjna-in...789246864.html To jest podróbka? To jak wygląda oryginał?
edit: A jo, to nie jest fp :P Ale kurde mega podobna

Rzeczywiście mega podobne

---------- Dopisano o 02:35 ---------- Poprzedni post napisano o 02:21 ----------

I ja o tym prasowaniu wspomniałam bo właśnie na którymś portalu ktoś to pisał ale nie pamiętam na którym bo trochę ich przejrzałam.
Nakarmilam właśnie małego i idę spać dalej...

[Dotka90]

Ja czytalam ze sie nie prasuje, chyba ze sama para masz mozliwosc.

Acapella, na fb Lottle Frog masz podany kod rabatowy.


U nas nocka dramat.. chyba trzeci skok rozwojowy

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

U nas też jakieś cofnięcie się. Ale skoku nie podejrzewam, bo u Aleksa one są z opóźnieniem, więc to jeszcze nie czas...

---------- Dopisano o 04:29 ---------- Poprzedni post napisano o 04:01 ----------

Chociaż tak naprawdę wstał dopiero drugi raz, więc normalnie. Tylko przerwy krótsze, bo zasnął 21.30-0.30-4.00.

[rudaska]

U nas ostatnio o godz. 5 jest zabawa w podaj smoka. Igi zasypia ze smokiem ale tak macha łapkami że smok za chwilę leci gdzieś tam, on się budzi i tak w kółko, nie wiem jak go usypiać. Zazwyczaj głaszczę go i chwilę trzymam rączki mo la dziś jak przebudził się 4 raz to właśnie mamy śniadanie i zaczynamy dzień Nie miałam jeszcze szansy się wysikać nawet

[Dotka90]

Gryzia my niby powinnismy skoki 6 tygodni pozniej przezywac a sa zawsze o czasie jak w morde strzelil.

Rudaska - owin ciasno kocykiem i przewiaz paskiem od szlafroka

[rudaska]

Napisane przez Dotka90

Gryzia my niby powinnismy skoki 6 tygodni pozniej przezywac a sa zawsze o czasie jak w morde strzelil.

Rudaska - owin ciasno kocykiem i przewiaz paskiem od szlafroka

DOTKA próbowałam, takie rzeczy przechodziły u nas w pierwszym miesiącu. Wygrzebie się raz dwa, bo on lubi rozwalić się na taką żabę i tak spać. Poza tym muszę sobie ogarnąć jakiś większy koc bawełniany, może wtedy mi wyjdzie.

ANIQA pamiętasz gdzie zamawiałaś swój śpiworek?

[dolinka881]

Cześć Carnevale! Śliczną masz córcię

My byliśmy wczoraj u lekarza i oczywiście tylko się wk***lam znowu na tutejsza służbę zdrowia...
Pojechaliśmy do kliniki dziecięcej i czekaliśmy 1,5h w poczekalni pełnej chorych, kaszlacych dzieci żeby w gabinecie być dosłownie 5 min...
w recepcji powiedziałam, że ma zawalony nos zieloną wydzielina, że słyszę jak to połyka i boję się, że zejdzie na oskrzela, dlatego chcę to sprawdzić. I dodałam, że z takich "nienormalnych" rzeczy to w ciągu dnia ulał 2 razy, gdzie nigdy tak nie robił..
W gabinecie lekarka wchodząc rzuciła tylko "rozebrać z body", podeszła do kompa, przeczytała co tam wbili na recepcji, zajrzała w uszy i gardło, osluchala klatkę piersiową,zapytała czy to pierwsze dziecko (tak drwiaco, że z takin pierdem przychodzimy) i zaczęła gadać o tym ulewaniu, jalby to był nasz problem... zapytałam co robic z niedroznym nosem.. odpowiedziała-nic...
Także tego... Julo od 20-24 rzucał się w łóżku/na rękach i gdziekolwiek go próbowaliśmy wsadzić, aż w końcu zasnął ze zmęczenia i śpi do tej pory..

[rudaska]

DOLINKA to wam poradzili... Spróbuj mu oczyszczać ten nosek i nawilżać. Ja dzisiaj byłam okropna matka. Położyłam małego przytrzymałam głowę i ręce i wyciągałam nocne gile. Był ty przestraszny ale nie mógł ruszać głową więc raz dwa to nam poszło. Nie idzie po dobroci to trzeba tak. I teraz leży na brzuszku, z głową w prawo czego nie cierpi, no ale tv jest takie ciekawe. FIONKA sprawdza się to u nas

A najlepsze że cwaniak zaraz pójdzie spać, a mi się zapowiada długa niedziela bo już jestem ubrana, po kawie i spać mi się nie chce na razie

[ogolnie]

Ja też na siłę smarki wyciagam katarkiem, kiedyś młody nie protestował a teraz do szewskiej pasji go to doprowadza. a jak widzi że idę z ampułka soli fizjologicznej to się drze.

Dziewczyny, któraś kiedyś pisała o jakimś kosmetyku z ziajki na ciemieniuche , co to było? Niestety zaczyna się nam robić :/

[Fionka_31]

Rudaska straszne to jest z tym tv nie?

U nas ladnie noc przespana. Katar nie przeszkadzal tylko rano cos tam zalegalo wiec zakroplilam i próbowałam odciągnąć ale ona ma takie wodniste ze nie szlo. W końcu jak kichnela to znowu gilun do ust jej prawie splynal. Fajnie sama sie oczyscila

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Dolinka a w dupie z nimi. Masz prawo do takich wizyt. Ważne ze małego osłuchała i jest czysty

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

U nas nie bylo kupy od piątku. Ciekawe czy to moze mieć związek z katarem

[Fionka_31]

Pokaże wam moja wygodnicką. Mamę na nogi postawila w niedziele przed 7, a sama teraz smacznie śpi

[rudaska]

Napisane przez Fionka_31

Pokaże wam moja wygodnicką. Mamę na nogi postawila w niedziele przed 7, a sama teraz smacznie śpi

Ciebie o 7 a mnie o 5 haha. Zdążyłam już ciuszki na allegro wystawić i krem z dyni robię. A młody śpi w najlepsze od 7

Obczaiłam fotkę. Jaka drama

[Dotka90]

Boze co za noc. Takich cyrkow to dawno (nigdy?) Nie bylo. Ryk przez pol nocy. Wyspani jestesky jak 150. Dobrze i tak ze tp niedziela i tz ma wolne to tez mi wstawal do malego bo bym go juz chyba udusila z bezsilnsoci.

Rudaska my tez gile na sile wyjmujemy. Ale u nas cokolwiwk chcesz to jest ryk - Katarek-ryk, przewijanie-ryk, witaminy/zelazo - ryk, ubieranie - ryk, rozbieranie - ryk, mycie twarzy - ryk.
Takze no, po dobroci sie nie da. A jak mnie widzi ze strzykawka od zelaza to juz w ogole dramat.

[limonka_86]

Napisane przez Dotka90

Boze co za noc. Takich cyrkow to dawno (nigdy?) Nie bylo. Ryk przez pol nocy. Wyspani jestesky jak 150. Dobrze i tak ze tp niedziela i tz ma wolne to tez mi wstawal do malego bo bym go juz chyba udusila z bezsilnsoci.

Rudaska my tez gile na sile wyjmujemy. Ale u nas cokolwiwk chcesz to jest ryk - Katarek-ryk, przewijanie-ryk, witaminy/zelazo - ryk, ubieranie - ryk, rozbieranie - ryk, mycie twarzy - ryk.
Takze no, po dobroci sie nie da. A jak mnie widzi ze strzykawka od zelaza to juz w ogole dramat.

Moja miała tak we wtorek i w środę tez juz myślałam że nie wytrzymam a w środę wróciło moje normalne dziecko wiec miejmy nadzieje ze i u Ciebie szybko to przejdzie a co ciekawe u nas to nie był skok bo akurat w tych tyg skoku żadnego nie ma

[SweetViolet]

Hej! Ale się wyspalam młody usnal o 23.30 a wstał o 6.30 tylko na zmianę pieluchy i jedzenie, po czym zasnął na kolejne dwie godziny no ideał mogłoby już mu tak zostać

[rudaska]

Napisane przez SweetViolet

Hej! Ale się wyspalam młody usnal o 23.30 a wstał o 6.30 tylko na zmianę pieluchy i jedzenie, po czym zasnął na kolejne dwie godziny no ideał mogłoby już mu tak zostać

Nie szpanuj
Dotka goń tż a ty odsypiaj. Spokojnego dnia

[mervie]

Napisane przez SweetViolet

Hej! Ale się wyspalam młody usnal o 23.30 a wstał o 6.30 tylko na zmianę pieluchy i jedzenie, po czym zasnął na kolejne dwie godziny no ideał mogłoby już mu tak zostać

Iwo wczoraj poszedł spać o 17, wstał o 20 na jedzenie, znów spał do 23 i ja go obudziłam, nakarmiłam trochę, usnął od razu sam w łóżeczku, wstał po 4 (to jego godzina) pocieszył się trochę, zjadł i dalej spanie. Teraz też śpi, od razu po jedzeniu
a ja oczywiście się martwię, że chory

[arisah]

Klara dała mi dziś bardzo głośno do zrozumienia że mam do niej nie śpiewać

w ogóle Tż mnie wkur.wił rano licytuje się ze mną kto jest bardziej niewyspany, co z tego że ja w nocy muszę do małej wstawać, skoro kiedy on rano do pracy musi wstać ja sobie smacznie śpię... nosz kur ciekawe kiedyja tak śpię jak małą budzi jego budzik i dalej spać nie chce. A instrukcji gdzie są jego spodnie czy koszula szafa mu udziela moim głosem chyba... dobrze że wyszedł do roboty bo awantura by była, tym bardziej że położyłam się i wstałam z bólem głowy

już drugi raz mi się zdarzyło coś takiego że wieczorem boli mnie głowa tak z przodu bardziej i oczy tak trochę, a rano wstaję i ból głowy słabszy za to oko jakby mi wybuchnąć miało zaraz, chyba się w końcu zmotywuję do wizyty u lekarza....

[cienwiatru]

Napisane przez mervie

Robiłam dziś porządek w komódce bo Iwo wkroczył na poziom 68! No i ostro twierdzę że zakończyłam produkcję ale te lepsze ciuszki i te z sentymentem schowałam na potem, bo szkoda mi oddać czy sprzedać

Ja zostawiłam sobie maleńkie kapciuszko - skarpetki po Julku, czapeczke, 1 body i 1 spioszki wszystko w rozmiarach 50 Ignas z nich skorzystał na samym początku i teraz też je zostawiam bo traktuję te rzeczy jako pamiątka po czasach które już nie wrócą, bo trzeciego dziecka nie będzie.
A tak się zapytam:wam w przychodni mierzą dzieciaki czy tylko ważą? Bo u nas na szczepieniu tylko zwazyli (i to nie dokładnie bo było 100g więcej a wpisali mniej )i wymiary wpisane są z d...y bo mierzyli mu tylko klatę i głowę.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez Dotka90

Ja czytalam ze sie nie prasuje, chyba ze sama para masz mozliwosc.

Acapella, na fb Lottle Frog masz podany kod rabatowy.


U nas nocka dramat.. chyba trzeci skok rozwojowy

U nas dzisiaj super noc, jak młody zasnął o 22 (jadł o 21) to obudził się dopiero o 5 rano więc się mogłam chociaż trochę wyspać (trochę bo chodziłam do starszego mierzyć temperaturę ) i dzisiaj w dzień też już lepiej, mało śpi ale już tak nie marudzi.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez rudaska

U nas ostatnio o godz. 5 jest zabawa w podaj smoka. Igi zasypia ze smokiem ale tak macha łapkami że smok za chwilę leci gdzieś tam, on się budzi i tak w kółko, nie wiem jak go usypiać. Zazwyczaj głaszczę go i chwilę trzymam rączki mo la dziś jak przebudził się 4 raz to właśnie mamy śniadanie i zaczynamy dzień Nie miałam jeszcze szansy się wysikać nawet

U nas też ręce chodzą jak szalone, a najlepsze jest ze smoczek zawsze znajduję pod pachą hehehe wczoraj mieliśmy ubaw z mężem bo Ignas długo oglądał sobie ręce (aż zeza robił ) a potem z tego szczęścia trzy razy pod rząd walnął się ręką w głowę I oczywiście pretensje o co chodzi

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez dolinka881

Cześć Carnevale! Śliczną masz córcię

My byliśmy wczoraj u lekarza i oczywiście tylko się wk***lam znowu na tutejsza służbę zdrowia...
Pojechaliśmy do kliniki dziecięcej i czekaliśmy 1,5h w poczekalni pełnej chorych, kaszlacych dzieci żeby w gabinecie być dosłownie 5 min...
w recepcji powiedziałam, że ma zawalony nos zieloną wydzielina, że słyszę jak to połyka i boję się, że zejdzie na oskrzela, dlatego chcę to sprawdzić. I dodałam, że z takich "nienormalnych" rzeczy to w ciągu dnia ulał 2 razy, gdzie nigdy tak nie robił..
W gabinecie lekarka wchodząc rzuciła tylko "rozebrać z body", podeszła do kompa, przeczytała co tam wbili na recepcji, zajrzała w uszy i gardło, osluchala klatkę piersiową,zapytała czy to pierwsze dziecko (tak drwiaco, że z takin pierdem przychodzimy) i zaczęła gadać o tym ulewaniu, jalby to był nasz problem... zapytałam co robic z niedroznym nosem.. odpowiedziała-nic...
Także tego... Julo od 20-24 rzucał się w łóżku/na rękach i gdziekolwiek go próbowaliśmy wsadzić, aż w końcu zasnął ze zmęczenia i śpi do tej pory..

A co z żoltaczka w końcu ustalili?