Czego nie powinno jesc roczne dziecko ?

[Alien]

Wiadomo, ze roczny maluszek moze jesc praktycznie wszystko co dorosły. Chciałabym sie jednak dowiedziec, czego jeść nie powinno dziecko w tym wieku, ze względu na to, ze nie zdrowe czy ciezkostrawne ??

[anah]

Pierwsze co mi sie nasuwa to słodycze. Dla mnie to oczywistość, ale jestem świeżo po rozmowie z teściową i jestem lekko wkurzona. Nie potrafi ona zaakceptowac naszych żywieniowych wyborów. Myśli, że krzywdzimy dziecko nie dając jej słodyczy. Ostatnio proponowała galaretki w czekoladzie (sąsiadka tak dawała ręce opadają, teściowa jest lekarzem).

Całkiem ze słodyczy nie rezygnujemy - powidło śliwkowe, biszkopty, gorzka czekolada, ale nie sztuczne galaretki.

Na razie nie dajemy żadnej panierowanej smażeniny typu kotlety, ale juz naleśniki (z wodą bez mleka, bo jest uczulona) myśle, że nie zaszkodzą (kropelka tłuszczu na kilka naleśników).

[morwa74]

także uważam,że na pierwszym miejcu są to słodycze możesz wyznaczyć jeden lub dwa dni w tygodniu,w którym dziecko otrzyma jakąś łakoć(lizak,parę cukierków)poza tym unikać złego łączenia produktów

[Luba]

Taki maluch raczej nie powinien jeśc tego co dorosły. Oczywiście zalezy tez jak sie ten dorosły odzywia... bo jesli:
nie pije nic gazowanego
nie je potraw smażonych
ostro doprawionych i słonych
nie je śmieciówki (tzn maców itd)
nie je potraw z dużą ilością konserwantów
nie wchłania czipsów i ton słodyczy...

to oczywiscie dziecko moze z takiego dorosłego brac przykład

A co do słodyczy. to ja uwazam, że naprawde sa rzeczy o wiele bardziej szkodzace małemu dziecku niz słodycze. Tyle tylko, ze te słodkosci powinny byc podawane w małych ilosciach i nie codziennie. Zgadzam sie tutaj z przedmówczyniami.

Ogólnie rzecz biorac nie jestem za przesada. Czyli nie lubie tzw. "przeginania" w zadną strone. Wszystko jest dla ludzi, tylko w odpowiednim czasie i w odpowiednich ilosciach.

[Alien]

Napisane przez morwa74

także uważam,że na pierwszym miejcu są to słodycze możesz wyznaczyć jeden lub dwa dni w tygodniu,w którym dziecko otrzyma jakąś łakoć(lizak,parę cukierków)poza tym unikać złego łączenia produktów

Co do tego lizaka czy pary cukierków to się nie zgodze, takie małe dziecko mogłby się tym zadlawić. Juz lepiej ze słodyczy podać jakiegoś batonika.

[morwa74]

ale ja nie miałam na myśli karmelków mogą być czekoladowe lub tak jak napisałaś baton aczkolwiek wydaje mi się on nieco za duży dla takiego malucha chyba że kinder

[IlonaP]

Nie będę oryginalna - jak najpóźniej wprowadzić słodycze, jesli już to prawdziwa czekolada przyzwoitej firmy, ciasta domowej roboty, lody, suszone owoce, galaretka owszem ale z soku, nie z torebki, lizaka też można zrobić samemu .
Produktów zawierających sztuczne słodziki, napojów gazowanych, zupek z proszku, konserw.
Smażonych "po polsku" kotletów nasiąkniętych tłuszczem, fast food`ów.
Generalnie niczego "sztucznego" i wysoko przetworzonego.

[lala0909]

witam,
jestem mama slicznego rocznego chlopczyka ma juz dosc rozszerzona diete, aczkolwiek moja tesciowa czesto mi mowi, ze czegos nie powinnam jeszcze dziecku dawac.
i np co z:
- ogorkami kiszonymi [zupa ogorkowa?]
- mlekiem pasteryzowanym
- pieczarkami

mialam wiecej propozycji, ale oczywiscie jak juz usiadlam napisac, to zapomnialam
pozdrawiam!

[misiula_88]

Ja mojemu synkowi jak miał rok dawałam wszystkie trzy z wymienionych przez Ciebie Pieczarki są w słoiczkach po 9 mcu chyba - po roku już na pewno. Ogórkową dostawał - ogórki tarte na tarce, bez skórki, mleko pasteryzowane -dostawał codziennie wieczorem mannę na takim zamiast mm. No tylko z mlekiem uwaga na alergie.

[boska latynoska]

Napisane przez lala0909

witam,
jestem mama slicznego rocznego chlopczyka ma juz dosc rozszerzona diete, aczkolwiek moja tesciowa czesto mi mowi, ze czegos nie powinnam jeszcze dziecku dawac.
i np co z:
- ogorkami kiszonymi [zupa ogorkowa?]
- mlekiem pasteryzowanym
- pieczarkami

mialam wiecej propozycji, ale oczywiscie jak juz usiadlam napisac, to zapomnialam
pozdrawiam!

Ja ogórka kiszonego dawałam już przed skończeniem roku. Mleka nie daję i na razie nie planuje dawać do picia. Pieczarek też na razie nie będę dawać, są ciężkostrawne, nie mają żadnych wartości odżywczych.

[lala0909]

a powiedzcie takie mleko mimo, ze jest pasteryzowane przegotowujecie jeszcze? czy mozna bezposrednio spozyc?

[monarika]

Napisane przez lala0909

witam,
jestem mama slicznego rocznego chlopczyka ma juz dosc rozszerzona diete, aczkolwiek moja tesciowa czesto mi mowi, ze czegos nie powinnam jeszcze dziecku dawac.
i np co z:
- ogorkami kiszonymi [zupa ogorkowa?]
- mlekiem pasteryzowanym
- pieczarkami

mialam wiecej propozycji, ale oczywiscie jak juz usiadlam napisac, to zapomnialam
pozdrawiam!

Moja Oti na 10 m-cy a ogórki kiszone je już od jakiś 2 zarówno takie gotowane w zupie jak i prosto ze słoika (w sumie to ich nie je bo jeszcze ich sobie nie pogryzie tylko je mamle i wysysa sok )

Co do mleka to ja bym na początku spróbowała dać kilka łyżek(łyżeczek) przez kilka dni żeby sprawdzić czy nie będzie żadnego uczulenia jak nic nie wyskoczy to dawałabym i tak na wszelki wypadek przegotowałabym jeszcze raz

Co do pieczarek...to oglądałam kiedyś program gdzie wypowiadała się jakaś pani doktor, że dzieciom w ogóle nie powinno się dawać grzybów bo tak jak napisała boska latynoska nie mają żadnych wart. odżywczych i są ciężkostrawne (aaaa pamiętam to było przy okazji tej głośnej sprawy jak chłopiec zatruł się grzybami)

[dżiza]

Zgadzam sie właściwie z wszystkim co zostało powiedziane, a dodam od siebie produkty ryzykowne pod względem alergii czyli miód i orzechy, które powinno sie podawać nie wcześniej niż w okolicach ukończenia 2 roku życia. To samo tyczy sie właściwie czekolady.

Z produktów mlecznych, których moje dziecko w ogóle nie je ze względu na alergie, na które w ogóle radzę uważać, bo czasem rodzice nie są świadomi, ze dziecku szkodzą, albo alergia wychodzi dopiero pózniej, to jeśli dziecko juz je jada to uważać na wszelkie Danonki i jogurty owocowe, które mają to tony cukru i nie wiadomo czego w składzie- lepiej kupić jogurt naturalny i mieszać z owocami lub dzemami dobrej jakości.

[Glodomorek]

Napisane przez lala0909

witam,
jestem mama slicznego rocznego chlopczyka ma juz dosc rozszerzona diete, aczkolwiek moja tesciowa czesto mi mowi, ze czegos nie powinnam jeszcze dziecku dawac.
i np co z:
- ogorkami kiszonymi [zupa ogorkowa?]
- mlekiem pasteryzowanym
- pieczarkami

mialam wiecej propozycji, ale oczywiscie jak juz usiadlam napisac, to zapomnialam
pozdrawiam!

Kiszone rzeczy możesz spokojnie dawać. Pieczarek jeszcze bym nie dawała, są ciężkostrawne i nie mają zbyt wielu wartości.
Mleka mojej córce nie dawałam do picia, zjadała nabiał typu jogurty, śmietana, ser biały, żółty. Nasza gastrolog uważa, że dziecko do 3rż nie powinno pić mleka krowiego tylko mleko mamy lub jakieś modyfikowane. Ale niektórzy mówią, że już po roku można dawać mleko. Ja bym nie dawała bezpośrednio do picia, ale robiłam z takiego mleka np naleśniki.
Miód, orzechy też poczekać. Cukru nie dawałam w ogóle. Sól wcale lub baaaardzo delikatnie. Pieprz dawałam w niewielkich ilościach (moja lubi na ostro).
A co jeszcze byś chciała podać, ale zastanawiasz się czy można?

[marmutita]

Napisane przez Glodomorek

Kiszone rzeczy możesz spokojnie dawać. Pieczarek jeszcze bym nie dawała, są ciężkostrawne i nie mają zbyt wielu wartości.
Mleka mojej córce nie dawałam do picia, zjadała nabiał typu jogurty, śmietana, ser biały, żółty. Nasza gastrolog uważa, że dziecko do 3rż nie powinno pić mleka krowiego tylko mleko mamy lub jakieś modyfikowane. Ale niektórzy mówią, że już po roku można dawać mleko. Ja bym nie dawała bezpośrednio do picia, ale robiłam z takiego mleka np naleśniki.
Miód, orzechy też poczekać. Cukru nie dawałam w ogóle. Sól wcale lub baaaardzo delikatnie. Pieprz dawałam w niewielkich ilościach (moja lubi na ostro).
A co jeszcze byś chciała podać, ale zastanawiasz się czy można?

a jak to jest z tym mlekiem krowim?
Moja ma 2 lata i od jakiegoś czasu podaję jej mleko krowie zamiast mm.
Nie wiem na ile teoria o podawaniu mm do 3 roku życia jest podyktowana koniecznością a na ile wsparciem firm je produkujących. W innych krajach takiego rygoru nie ma.
Mała nie ma wysypek, lubi takie mleko, jedyne co mnie zastanawia to fakt że robi "kolorowe"" kupki, tj. od ciemnych po b. jasne w jednym rzucie że tak to nazwę
W przychodni pytałam ponoć organizm się przyzwyczaja.
I nie wiem czy mogę to kontynuować czy lepiej dawać mm.
Przyznam że chodzi o względy ekonomiczne. Mała lubi mleko bardzo i wypija sporo,.
Daję pasteryzowane, 3,2%.

[Glodomorek]

Napisane przez marmutita

a jak to jest z tym mlekiem krowim?
Moja ma 2 lata i od jakiegoś czasu podaję jej mleko krowie zamiast mm.
Nie wiem na ile teoria o podawaniu mm do 3 roku życia jest podyktowana koniecznością a na ile wsparciem firm je produkujących. W innych krajach takiego rygoru nie ma.
Mała nie ma wysypek, lubi takie mleko, jedyne co mnie zastanawia to fakt że robi "kolorowe"" kupki, tj. od ciemnych po b. jasne w jednym rzucie że tak to nazwę
W przychodni pytałam ponoć organizm się przyzwyczaja.
I nie wiem czy mogę to kontynuować czy lepiej dawać mm.
Przyznam że chodzi o względy ekonomiczne. Mała lubi mleko bardzo i wypija sporo,.
Daję pasteryzowane, 3,2%.

Ja ogólnie jestem przeciwko piciu mleka Skoro już pije i nic się nie dzieje to myślę, że możesz dalej dawać. Ale obserwuj pod kątem alergii, która może dać objawy po dłuższym czasie.

[hania811]

Co wy z tymi pieczarkami. Jakieś mocno przestarzałe informacje macie
http://vitalia.pl/artykul1089_Jej-wy...pieczarka.html

Ja dziecku daję od 12 miesiąca. Dobrze ugotowane w zupie i rozdrobnione trawią się bez problemu. Jedynie surowych nie można dawać.

[brumek]

To samo mialam pisac, co Hania. Malo co zawieraz tyle witaminy D, co pieczarki Maja te wit. B, potas, fosfor itp. Juz od kilku lat mowi sie, ze sa bardzo zdrowe i wazne w diecie.
Choc ja jeszcze synkowi nie daje.

[boska latynoska]

Biorąc pod uwagę w jakich warunkach są uprawiane mam wątpliwości co do ich wartości. Może z jakichś eco upraw są ok

[lala0909]

wiem, mialam jeszcze pytac o wędzone potrawy [szynki, ryby, etc] ?

[kennedy]

Napisane przez lala0909

wiem, mialam jeszcze pytac o wędzone potrawy [szynki, ryby, etc] ?

nie bo sa za slone i maja pelno konserwantow i innych syfow. zamiast wedliny zrob pieczen i pokroj w cienkie plasterki