Wesele

[pancakelover]

Czesc Dzewczyni,

Sry za moj polski jestem cudziozemkom ale mam problem. Jade na slub i jestem na dietczie. Bende u rodzini 3 dni. 1 1/2 w domu u nich i 2 dni wesele i poprawini. Jak mam sobje poradzicz z jedzenjem? jak to wiglonda na slubje? czi som danie co wybjerasz?
Dzenki

[elianka]

witaj
na slubie masz na stole jedzenie zimne, jakies sałatki, ryby, wedliny a jedzenie cieple przynosza na stół i mozesz jesc na co masz ochote, bo dan cieplych jest zawsze bardzo duzo. na poczatek mozesz zjesc rosol, potem jakies mieso z surówką (bez ziemniaków) i np. barszcz i paszteciki. jak bedziesz tanczyc, to wesele nie powinno zaszkodzic Twojej diecie. Pozdrawiam serdecznie. A skąd pochodzisz?

[pancakelover]

Dzenki.
Jestem z angli. Kurcze nigdy nie bylam na polskim weselu i troche sie przejmujie. A czi czieba zjesc tort?

[kakarola]

nie trzeba, tort nie jest obowiazkowy
tyle ze mnie zawsze atmosfera tak podsyca, ze pomimo diet i tak zjadam kawalek tortu (innych ciast nie jem), tlumacze sobie, ze to na szczescie dla pary mlodej
istnieje jednak jeszcze cos takiego jak presja grupy, czyli wszystkich jedzacych tort

[elianka]

ja nie jem tortu bo nie lubie pancakelover- zawsze to new experience

[serwus]

hej , drodzy forumowicze. Mam pytani. Idę w tym tygodniu na wesele. walczyłam o figurę przez ostatnie 4 miesiące i nie che teraz sie rzucic na jedzenie. Chodzi mi o to że w towarzystwie je sie wiecej. Powiedzcie mi co zrobić by ograniczyc "łaknienie ". Moja normalna dieta przed odchudzaniem to jakieś 1900, teraz 1000 /1200 ale nie licze poprostu jem naprawde nie wiele. ps: Ide w obca grupe ludzi- tzn. jako osoba towarzysząca mojego chłopaka -bo tak to mogę okreslić od kilku dni- i trochę sie denerwuje. Aw nerwach jem wiecej. I nie mówcie mi tylko bym nie jadła słodkości bo tych nigdy nie jadłam , jakoś nie lubię.

[donia27]

Ja też idę w tą sobotę na wesele i się nie przejmuje Tobie też tak radzę. Zapomnij na ten jeden dzień o odchudzaniu i baw się dobrze. Przez jeden dzień napewno nie zjesz tyle żebyś przytyła. Do tego na weselu trzeba dużo tańczyć i wszystko co zjesz to spalisz
Baw się dobrze

A tak w ogóle to nie wiem czy nie lepiej było wejśc na jakiś watek o odchudzaniu i tam zapytać dziewczyn co na ten temat myśla niz zakładać nowy. Pewnie więcej osób by się wypowiedziało

[Hei_di]

Napisane przez donia27

Ja też idę w tą sobotę na wesele i się nie przejmuje Tobie też tak radzę. Zapomnij na ten jeden dzień o odchudzaniu i baw się dobrze. Przez jeden dzień napewno nie zjesz tyle żebyś przytyła. Do tego na weselu trzeba dużo tańczyć i wszystko co zjesz to spalisz
Baw się dobrze

A tak w ogóle to nie wiem czy nie lepiej było wejśc na jakiś watek o odchudzaniu i tam zapytać dziewczyn co na ten temat myśla niz zakładać nowy. Pewnie więcej osób by się wypowiedziało

Ja też mam wesele-mojego brata-ale to dopiero 22 września...Masz rację,
najlepszym rozwiązaniem będzie zapomnieć o diecie<oczywiście bez przesady!>na ten jeden dzień .Napewno przez ten jeden dzień nie przytyjesz PzDr

[kamisiap]

nawet w jeden dzień można przytyć ale podejrzewam,że nie wiecej niż 1kg. wiadomo,jak juz sie jest na weselu,to chce sie wszystkiego spróbować,ale wydaje mi sie,że jeśli jednego dnia skusimy się na kawałek tortu,jakiegoś ciasta lub czegoś innego,to nic strasznego od razu się nie stanie gorzej,jeśli raz sobie pozowlimy na małe odejście od diety,a później będziemy robić to coraz częściej ..

[italiaanka]

Napisane przez kamisiap

nawet w jeden dzień można przytyć ale podejrzewam,że nie wiecej niż 1kg.

Nie można.
Waga może być większa, ale nie ma to związku z bf.

[Viris]

Ja bym się nie przejmowała. Po prostu z każdym "grzeszkiem" jeden taniec więcej do wyskakania

[201801220933]

nie wiedziałam w jakim wątku zadać to pytanie

mianowicie jutro mam wesele a że troszkę sie odchudzam to jest to sytuacja co najmniej niesprzyjająca z punktu widzenia diety

kompletnie nie wiem co będę tam jadła, możecie polecić jakieś dania "typowo weselne:", które moge podjadać bez większych wyrzutów sumienia (stoły są zawsze tak zastawione że nie wiem nawet na co spojrzeć)?

[mavika]

Napisane przez "niusia"

nie wiedziałam w jakim wątku zadać to pytanie

mianowicie jutro mam wesele a że troszkę sie odchudzam to jest to sytuacja co najmniej niesprzyjająca z punktu widzenia diety

kompletnie nie wiem co będę tam jadła, możecie polecić jakieś dania "typowo weselne:", które moge podjadać bez większych wyrzutów sumienia (stoły są zawsze tak zastawione że nie wiem nawet na co spojrzeć)?

Oooo wesela to u mnie temat strasznie kontrowersyjny...Przed szpitalem (anoreksja gwoli przypomnienia) to byl jedyny dzien kiedy doslownie rzucalam sie na jedzenie i zarlam doslownie wszystko do bolu. W koncu raz nie zawsze a na raz organizm i tak nie wchlonie tylu kalorii. W rezultacie po rzadnej z takich "rozpust" nie przytylam. A na drugi dzien i tak nie moglam nic przelknac. Z kolei gdy byloze mna juz gorzej przez chorobe nie poszlam na wesele...

Co do twojego pytania to jedz wszystko po trochu i ten raz sie nie przejmuj! A jesli faktycznie musisz schudnac na stole zawsze stoja jakies owoce, surówki do dań głownych, szukaj napoi bez cukru lub rozcienczaj soki, mozesz zjesc rosol lub flaczki, z mies wybierz kurczaka i obierz go ze skory/ panierki...

[italiaanka]

"niusia" - przesunęłam post do właściwego tematu