2006-04-19, 20:19 | #31 |
Rozeznanie
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
I ja także się do was dołącze...dopiero ostatnio znalazłam genialna fryzjerke wcześniej kiedy poszłam podciąć włosy...zaznaczam podciąć włosy sięgające za łopatkę wróciłam z wyprostowanymi (nie prosiłam o to) troche dłuże niz broda więcej do niej nie poszłam...następnie trafiłam do innef fryzjerki i za pierwsyzm razem było ok...ładnie wycieniowała i wklepała mi różne specyfiki że włosy wyglądały fajnie...po kilku miesiącach zachodze do niej znowu i wypuszcza mnie z lwią grzywą..tak się zdenerwowałam ze szok..dopiero ostatnio trafiłam do naprawdę miłej fryzjerki..kiedy mówię jej że chcę ściąć tylko końcówki to tak robi...sama zachwyca się moimi włosami bo sama ma proste ...nie suszy mi ich do końca żeby nie było "szopy" i wklepuje różne odzywaki i takie tak specyfiki że potem włoski wyglądają pieknie...teraz mam zamiera pójsc do niej i poprosic o mocniejsze wycieniowanie koło twarzy ..czyli takiej dłuzeszej grzywki bo mam kwadratowa twarz i teraz najkrótsze włoski siegaja mi prawie do ramion i nie wyglada to najlepiej
|
2006-04-20, 07:51 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Witam
A skąd jesteś Jeannie_jk ??? Może napisz nam gdzie znalazłaś tego superowego fryzjera. |
2006-04-20, 08:28 | #33 |
Zadomowienie
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Ja też mam problem z fryzjerami
Zawsze za krotko i krzywo ak idy mowie ze nei chce modelowania wpadaja w konsternacje zawsze łapia za suszarke wala pianki i wchodze taki snop siana Na szczescie znalazlam fajna fryzjerke , ktora prosto i malutko scina i do tego jedynie podsusza wlosy i kaze mi siadac i czekac az same wyschna
__________________
"Masz rozum, ukryj go! Więcej zdziałasz cienką nóżką niż rozumem!" Bonjour France 04.05.2011r. Zaręczeni 19.12.2011r. Małżonkowie 29.12.2012 |
2006-04-20, 14:24 | #34 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Cytat:
|
|
2006-05-03, 16:20 | #35 |
BAN stały
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Hej dziewczyny jesli któras z was zna dobrego fryzjera której obcinał włosy z Elblaga to piszcze mi na pw.Sama mam problem zawsze jak wychodze od fryzjera
|
2006-05-03, 17:11 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 632
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
A ja zawsze sama sobie opitole włosy i przynajmniej nie mam problemu
|
2006-05-03, 18:10 | #37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
A ja znalazlam ostatnio fryzjerke,ktora obcina mnie tak,ze wygladam jako tako.(nie jest idealnie,ale nie najgorzej)Po wizytach u niej nie marze zeby wlosy natychmiast odrosly dlatego,ze zle sie czuje.Przez piec chyba lat nie moge niczego zapuscic bo panie fryzjerki opitola moje (krecono-falujace)wloski do polowy szyi(po wyschnieciu nawet nie do brody),wysusza na szczotce i smieja sie zadowolone z siebie do lustra ,w ktore patrze przerazona,potem rycze w domu po takiej wizycie.Teraz mam skrecone wloski do ramion i jestem w miare zadowolona,choc powtarzam,ze nie jest idealnie Bromberg niemale miasto,fryzjerow pelno,ale byle jakich
|
2006-05-06, 08:19 | #38 |
Rozeznanie
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
a czy ktoras z was ma grzywke?? bo ja kiedys mialam chyba z 10 lat i wkoncu ja zachodowalam ale teraz znowu chce cos w sobie zmienic i mysle ponownie o grzywce...tylko nie chce mi sie isc do fryzerki i wolalabym ja zrobic sama...ale wiecie mam strasza
|
2006-05-06, 13:29 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Z tymi fryzjerami to tragedia... nieraz juz miałam tak ,ze siadam na fotelu mówie co chce zrobic a one do mnie -tego sie nie da zrobic , czy ale Ty amsz piekne wloski..az skzoda je dawać pod nożyczki, w końcu tną.Od pewnego czasu chodze do takiej dośc dobrej fryzjerki , która zaraz po obcięciu mi je prostuje, niszczac przy tym włosy.Teraz jestem nawet zadowolona ,ale wczensiej masakra... nie wiem kto ich uczył ciac, i czego ich uczył a co do grzywki to ja mam ... taka skosną na bok., do pewnego czasu ją prostowałam i sie nie co zniszczyła teraz szusze na szczotce potem jej koncówki jeszcze prostuje.i jest nawet okej, z tym ze czescciej mam kucyka niz rozpuszczona bo mi sie pusza
|
2006-05-09, 17:50 | #40 |
Rozeznanie
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
a u mnie ostatnio stala sie rzecz niesłychana...poszlam do fryzjerki i poprosilam zeby mocniej mi je wycieniowala....no i po wizycie byłam zadowolona...nie było juz takiego puchu bo wloski krecily sie na roznej wysokosci ale co dziewnego 2 dni potem przestaly sie krecic...staly sie bardziej proste i mysle ze moze do od roznych odzywek i olejkow na koncowki ktore obciazyly mi wlosy..czy moze to od sciecia?? jak myslicie??? poki co nie stosuje odzywek ani inncyh specyfikow zebys sie przekonac co sie stało
|
2006-05-10, 10:51 | #41 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 189
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Cytat:
__________________
wredoty jedne, kłamliwe, podłe istoty...taka jest natura kobiet...dlatego właśnie kocham facetów |
|
2006-05-10, 11:30 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
czytam wątek i czytam.... i czuję się jakbym miała grono sobowtórów dokładnie te same przeżycia u fryzjerów, no po prostu załamujące.....
Typowy 'look' po wyjściu od fryzjera: Piramida; Uwaga, Lew na Wolności;Twarz Roku...'89, Przerzucali Chłopi Siano.....(ta ostatnia to tytuł idealnie pasujący po usłudze balejaż+cięcie+modelowani e na szczotce). Hitem była wizyta w Jean Louis David na Szewskiej w Krakowie- strzyżenie maszynką- Pani wszystkie odstające loczki poucinała, myślałam że z fotela spadnę.....wyglądałam jak bym pod kosiarkę wpadła! Ostatni raz u fryzjera byłam rok temu- chciałam cieniowanie: tył krótszy, mocno wycieniowany,trochę odsłaniający kark, przód dużo dłuższy + niby grzywka na bok.....Taka lekka awangarda, widziałam kiedyś dziewczynę z taką fryzurką i wyglądała super, więc udałam się do renomowanego "sralonu", wyprodukowałam się kwieciście opisując o co mi chodzi....Efekt: Szczurek, Który Przeżył Katastrofę Titanica...Pani uznała, że skoro nie chcę farbować odrostów, to mi obetnie resztki balejażu- ścieniowała tak mocno, że prawie nic włosów nie zostało, przód zamiast sięgać do ramion, lewo brody dotykał,a na dodatek ulizała to wszystko prostownicą,chociaż ja tylko grzywkę chciałam wyprostować Moja siostra od razu rzuciła się na aparat, jak do niej przyszłam, a szwagier do tej pory nabija się z tamtej fryzury!!! może kiedyś to wkleję, ku przestrodze.....A najgorsze jest to, że muszę iść do fryzjera w tym miesiącu... |
2006-05-10, 11:54 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Cytat:
Kiedyś to je prosilam o zajecie sie moimi wlosami. Znaja mnie od lat wiec powinny byc wyrozumiale. Kilka lat temu, gdy jedyny wujek sie zenił postanowilam "zaszalec" i pozwolilam zrobic balejaz z 3 kolorów - brąz, czerwien i blond. Brąz i czewien - ok. Ale blond po myciu wlosów był RÓŻOWY!! Glupio mi było tak na wesele ale nie mialam juz innego wyjscia. Poza tym wlosy rozjasniala mi henną :/ czego nie uwazam za dobry pomysl. Loki mi się wyprostowały i byly tak suche koszmar. Przez rok się męczyłam stopniowo scinajac te jasne pasemka. Innym razem poprosilam inna zaprzyjaznioną fryzjerkę o pasemka. Miałam kilkucentymetrowy odrost. Kupiłam odpowiednie farby. Odrost wyszedł mi pomarańczowy a reszta w ogole nie wyszła (a farba w kolorze jasny szatyn!!). poza tym wpadła na pomysl WYPROSTOWANIA mi wlosów. W ruch poszla prostownica, suszarka i szczota jak się zobaczyłam to ryczałam. Efekt utrwaliła piankami i zelami... koszmar!! A ta "przygoda" miała miejsce w salonie fryzjerskim. Salon polecany, ceny przystepne, mila i fachowa porada. więc poszłam. Przynioslam ze sobą zdjęcie jak chce pofarbowac wlosy i bylam zadowolona jak sie zabrala za robote. Najpierw pofarbowala odrosty. ok. pytam czy te ciemne pasemka co maja byc to tez będą tym kolorem "wyrównane" czy zostana naturalne? "Pofarbujemy, oczywiscie!" i farbuje dalej odrosty. splukala, wysuszyla i pasemka w innym kolorze. za chwile nastepny... wiec pytam sie, co z tymi ciemnymi. "zaraz będą" mycie... "koncówki podcinamy?" - pyta fryzjerka. 'nie. sama sobie wlosy podcinam w domu. nie ufam nikomu w tej kwestii"-odpowiadam. suszenie suszarką z dodatkiem zelu prostującego na cieplo. pytam wiec co to za kosmetyk. a ona mi na to, ze do prostowania. "ale ja nie chce ich prostowac!" Swoją drogą... robiąc balejaz powiedzialam, aby zrobila to tak, aby loki byly bardziej widoczne. Wybralam kolory ognista czerwien, czekolada i carmel. fajnie razem wyglądają. A co mialam na glowie? polroczną czern z czekoladowym odrostem, bordo i blond. :/ do domu wracałam z kapturem na glowie, siedzialam tam 5 godzin koszmar. a wlosy mialam... hmm... rozczesany pudel?? Wlosy scinam i modeluje sama. proste są do lopatek, po skrecie do ramion. potrzebuje ladnego wymodelowania wlosów. farbuje mnie mama, bo przynajmniej ona wie co chce miec na glowie. No i po ostatnim farbowaniu jestem naprawde zadowolona Aha. Moje drogie. Slyszałam (inny wątek gdzies na forum), ze w Bydgoszczy jest mila pani Mirella na Warmińskiego, ktora ladnie scina i uklada wlosy kręcone. Muszę się kiedyś wybrać
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2006-05-10, 14:03 | #44 |
Rozeznanie
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
a jak macie sciete włosy?? bo słyszalam kiedys o takiej metodzie ze od dolu wlosy sa krotsze a z gory nieco dłuzesz....ja zawsze cieniuje normalnie tak jak kazda z nas ale ostatnio to nie wiem..chyba kupie sobie jakas pianke do kreconych wlosow...
|
2006-05-11, 15:02 | #45 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Cytat:
Jezeli chodzi o farbowanie u fryzjera-kiedys poszlam zrobic balejage.Mam ciemne wlosy,chcialam miec calosc w kolorze czekolady i na tym karmelowe refleksy-zaznaczylam,ze nie chce stac sie blondynka!!(blond pasma w minimalnej ilosci mialy byc).Pani przytaknela,a po wszystkim,kiedy wysuszyla mi wlosy okazalo sie,ze jestem blondynka z przeswitami czerwieniSpytalam co to jest to cos na mojej glowie,a pani z usmiechem"my tu wszystkich przerabiamy na blondynow".To byl jedyny raz kiedy farbowalam wlosy u fryzjera,sama potrafie sobie farbe nalozyc. Karolcia,dzieki za namiar,jak mi cos odrosnie to moze sie udam na Warminskiego |
|
2006-05-12, 15:17 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Hej dziewczyny !
Tez mam kręcone włosy. Naturalne, lśniące... Miesiąc temu poraz pierwszy trafiłam do fryzjerki, która scieła mi włosy tak jak sobie tego życzyłam,a nawet lepiej ! Fryzjerka o któej mówie sama ma kręcone włosy, więc wiedziała jak postępować z moimi. Włosy zaczeły się pięknie ukladać. Zauważyłam, że się wzmocniły. Jestem bardzo zadowolona. Za cięcie i mycie obecnie płace tylko 15 zł (!). Wcześniej wypróbowywałam całą armię fryzjerów. Mam rozeznanie wśród prawie wszystkich firmowych salonów w Katowicach. Cieli mnie fryzjerzy, którzy w Katowicach tną aktorów i prezenterów telewizyjnych (nazwy firmy będę wymieniać, chyba, że na privie), ale nie umieli sobie poradzić z moimi włosami. Z regóły prostowali mi je, żeby nie było problemu... Dalej nie będę pisać bo nie chce sie denerować... Najważniejszw jest, że (po latach!) znalazłam osobę, której mogę spokojnie powierzyć moje włoski, z czego jestem bardzzzoo zadowolona |
2006-05-12, 19:25 | #47 |
Raczkowanie
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Oj dziewczynki czuje sie jakby to byla normalnie mowa o mnie..heheh Tez mam naturalnie krecone wloski i po kazdym powrocie od fryzjera jet po prostu fatalnie...jak tylko wychodze z salonu to zwiazuje wlosy i ide do domu zeby mnie nikt nie widzial..heheh...a w domciu myje wlosy i ukladam tak jak zawsze i musze niestety stwierdzic ze robie to 100 razy lepiej niz niejedna fryzjerka... czy ich tam w tych szkolach albo na kursach fryzjerskich nie ucza o kreconych wlosach???? bo nie znalazlam jeszcze takiej fryzjerki ktora nie zrobila mi siana na glowie!!
a moze wy dziewczynki znacie jakis salon godny polecenia w Lublinie???
__________________
Kocham A. 14. 07. 2012
|
2006-08-11, 13:08 | #48 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Witam Mam pytanie: czy po farbowaniu kręcone wlosy przestają się kręcic lub chociaz dzieje się to w mniejszym natężeniu? Proszę o odpowiedz. pozdrawiam !!
|
2006-08-11, 14:12 | #49 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Cytat:
|
|
2006-08-11, 15:18 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 174
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Witam!
Moim zdaniem te jasne pasemka po prostu przesuszyły włosy, stąd taki kiepski efekt. |
2006-08-11, 15:21 | #51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 174
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Cytat:
Moim zdaniem te jasne pasemka po prostu przesuszyły włosy, stąd taki kiepski efekt. |
|
2006-08-11, 19:26 | #52 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Cytat:
|
|
2006-08-11, 21:50 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Jestem z Wami dziewczyny!! Łącze się z Wami w cierpieniu :P
Też mam kręcone włosy i jeszcze żaden fryzjer mi ich nie ściął jak trzeba... Kieedyś dawno temu mnie nawet opitoliła na grzybka byłam zrozpaczona! Obecnie wszyscy tną tak samo - cieniują ile wlezie od góry do dołu + prostownica... Oczywiście wszystko pięknie ładnie zaraz po wyjsciu od fryzjera... ALE JA NIE CHCE PALIC WLOSOW DZIEN W DZIEN PROSTOWNICA!!! Czy oni tego nie rozumią? czego się oni uczą w tych szkolach? Przeciez to nie sztuka sciąc proste wlosy... Sztuką jest z niesfornych kudłów zrobić COŚ co sie da nosic bez wiekszych zabiegow domowych Z tego wszystkiego przez pol roku nie bylam u fryzjera. Ale w koncu trzeba będzie.... az się boje... chyba wypróbuje drogiego ale pewnie tez zadnej rewelacji mi nie wyczaruje :/ Obecnie na głowie mam takie loki:
__________________
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić... Albert Einstein |
2006-08-11, 22:24 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Rydułtowy
Wiadomości: 307
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
śliczne czym je uzyskałaś? czy to może naturalne? pozdrawiam
__________________
Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie. razem od 29.01.2005r. zaręczeni od 11.01.2008r. nasz ślub 29.07.2010r. `nothing tastes as good as thin feels.`
63!-62-61-60-59-58-57-56-55-54-53kg! |
2006-08-11, 22:40 | #55 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Znam ten ból
Ostatnio byłam u fyzjerki, która na początku zrobiła miłe wrażenie. Wypytywała się i wogóle ( powiało fachurą:P) ale co potem mi na głowie zrobiła:/ Sama osobiście nakładam sporo pianki na moje loczki. ALe moja wspaniała fryzjerka kapnęła sobie na dłoń troszkę, czegoś tam do układania ( dosłownie wielkość ziarnka fasoli!) i zaczęło się...! To nie było wgniatanie! Poprostu położyła mi ręce na czubku głowy i zaczęła trzeć! A jak wysuszyła to miałam takie siano....jak lwia grzywa!! Patrzyłam w lustro i myslałam, że się rozpłacze! A jak zwróciłam jej uwagę, że "może troszkę więcej pianki?" to ona mi odpowiedziała że nie ma sensu bo i tak się bardziej nie skręcą!! Jakaś drutowłosa baba będzie mnie uswiadamiała że moje loki które mam na głowie od 18stu lat, się nie skręcą bardziej!:[ Zapłaciła, wyszłam a po powrocie do domu umyłam włosy i zrobiłam po swojemu! I znów miałam moje kochane sprężynki na głowie... Może powinni otwierać specjalne salony dla "kręciołków":P skoro nie wiedza jak się do tego zabrać! Przydałby się w sumie taki zakład! Z fachowacami wewnatrz! I apropo pytania odnośnie farbowania! Ja przez ostatnie 8 miesięcy ostro szalałam z farbowaniem:/ Najpierw pasemka jasne, potem czerwień, brąz i czerń:P Oprócz tego że zaczęły mi wypadać to nie skręcają się tak jak dawniej! Dlatego siegnęłam po rozum do głowy i teraz od kilku miesięcy nie farbowałam. I już długo nie zafarbuje! Poczekam aż moje naturalne odrosną!
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
2006-08-12, 10:06 | #56 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Cytat:
__________________
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić... Albert Einstein |
|
2006-08-13, 23:00 | #57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 174
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Cytat:
|
|
2006-10-21, 17:08 | #58 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
...jakbym czytała o swoich wizytach u fryzjera....strasznie nie profesjonalne są te nasze fryzjerki....Przed kazdym pójsiem do nowego salonu mam wielki stres...i zawsze jest wielkie rozczarownie.Jeszcze żadna fryzjerka nie obcieła mnie tak jakbym chciała..zawsze za krótko!!!Naprawde czysta masakra,aż wstyd z domu wychodzic przez miesiąc!!!Jesli znacie jakiego dobrego fryzjera w okolicach gliwic,zabrza, który naprawde wie jak sie zabraz za kręcone włosy to dajcie znac!Będę naprawdę wdzieczna!
pozdrawiam wszystkie pudelki |
2009-02-15, 21:38 | #59 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Skądś.
Wiadomości: 113
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Cytat:
|
|
2009-07-28, 23:26 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Do kręconych-fryzjer...:(
Kobietki. Fryzjer w Płocku, kręcone włosy. Błagam o podpowiedz. Na myśl o salonie fryzjerskim dostaję gęsiej skórki, ale bardzo chcę coś zrobić z włosami.
|
Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:43.