2015-02-04, 19:14 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Sfeminizowani faceci
Mam pytanie. Tak z ciekawości. Przeszkadza wam w mężczyznach (jako w mężczyznach, nie kolegach czy przyjaciołach) dbanie o urodę (nakładanie makijażu na przykład), zainteresowanie typowo kobiecymi(taki skrót myślowy, zanim mnie ktoś zagryzie, wiem że to warunkowane kulturowo) zajęciami typu haftowanie, nie wiem, udział w jakichś manifach feministycznych, podjęcie zawodu takiego jak przedszkolanka itd. czy to dla was osobiście jest kastracja? Dla mnie tak, chociaż fakt że tacy faceci chodzą po ziemi nie przeszkadza mi, to wolę kogoś za równością, ale jednak bardziej "męskiego" w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Pytam o wasze osobiste preferencje, nie zapatrywania na kwestie równouprawnienia itd. Tak mnie naszło po lekturze artykułu o mężczyznach - feministach.
|
2015-02-04, 19:27 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Mężczyzna zadbany być powinien, bez popadania w skrajności. Makijaż dla mnie skrajnością już jest ( ale chyba żadnego takiego pana nie znam)
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... |
2015-02-04, 19:30 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Mam podobne zdanie Ale ja znam kilku chłopaków, którzy się dosłownie tapetują. Ich to rzecz, ale... no właśnie. U mojego własnego prywatnego faceta nie do przełknięcia never ever
|
2015-02-04, 19:49 | #4 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Dbanie o urodę jest według mnie jak najbardziej w porządku. I to niezależnie od tego, jakiej płci się jest.
Makijażu nie postrzegam jako osobowościowej kastracji mężczyzny. Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2015-02-04, 20:09 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 637
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Nie mam wśród znajomych malujących się facetów.
Ale facet przedszkolanka - kastracja? raczej dobry materiał na ojca dla mnie najmniej męscy są tacy z piwem w garści stojący na ulicy, kibole, kierowcy bmw i cała reszta, która musi koniecznie światu udowodnić swoją męskość i zaj...ść. A niemalujące się kobiety, które lubią chodzić w trampkach są zapewne według Ciebie mało kobiece? |
2015-02-04, 20:18 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Ostatnio często widuję przedszkolanków w wycieczkach z dziećmi i nie widzę w tym nic dziwnego. Fakt, w moim dzieciństwie wszystkie przedszkolanki to były kobiety jak pamiętam, ale co z tego, facet z predyspozycjami i umiejętnościami i wykształceniem w tym kierunku też może się dobrze spełnić.
Co do makijażu to nie uważam nakładania go za dbanie o urodę tylko ukrywanie niedoskonałości. Tutaj jestem dosyć tradycyjny i nawet na kobietach makijaż mi się nie podoba, a na facetach tym bardziej, ale jak ktoś chce to niech się maluje, jego sprawa że może potem ewentualnie śmiesznie wyglądać, nie moja . I ogólnie nie znam malujących się facetów, czasem widuję nastolatków pomalowanych gdzieś na mieście, ale to widać że raczej okres buntu, dorosłych pomalowanych facetów nie widuję, no chyba że mają niewidoczny podkład. Edytowane przez 201605161006 Czas edycji: 2015-02-04 o 20:22 |
2015-02-04, 20:38 | #7 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Cytat:
---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ---------- Cytat:
|
||
2015-02-04, 21:06 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Facet z makijażem dla mnie jest nie męski, nie mogłabym być z kimś takim bo ja się czasem nie maluję. Taki facet jako kolega: wisi mi i powiewa co moi koledzy robią.
Co do haftowania i zajęć typowo damskich to hmmm ja potrzebuję mieć w domu faceta który kran naprawi, karnisz zamontuje a nie wydzierga mi serwetę. Czułabym się przy nim niekobieca bo mi samej częściej się ze śrubokrętem zdarza latać niż z igłą. Do Panów przedszkolaków panów zajmujących się dziećmi w przedszkolu nic nie mam. Nie uważam tego za niemęskie i mogłabym być z taki gościem o ile by mi nie dziergał wieczorem w domu
__________________
Nigdy nie szczekam ale zdarza mi się warknąć. |
2015-02-04, 21:08 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 637
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
o widzisz, dobrze, że Twoje nie było tendencyjne
rozumiem, że szukasz potwierdzenia dla swojej teorii o męskości, ale chyba coś nie bardzo, więc się denerwujesz. wyobrażam sobie sytuację, w której poznajesz faceta, jest super, on mówi - pracuję z dziećmi, a Ty - sorry, spadaj. Albo odwrotnie - mówisz facetowi gdzie pracujesz, a on Ci na to "o, w związku z tym nie możesz być moją partnerką, to mało kobiece, pa" |
2015-02-04, 21:12 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Cytat:
|
|
2015-02-04, 21:23 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Mam podobnie z męskim makijażem nawet dobrym tzn niewidocznym. "Niemęskie" zajęcia domowe czy zawodowe są spoko, przecież szydełkująca osoba może też naprawić kran Nie preferuję w swoim związku sztywnego, tradycyjnego, podziału ról.
|
2015-02-04, 21:23 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Z podanych przez Cottan przykładów dobijałby mnie tylko makijaż. Dla mnie za to faceci w czerwonych rurkach to kastracja
|
2015-02-04, 21:35 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;50097981]Mam podobnie z męskim makijażem nawet dobrym tzn niewidocznym. "Niemęskie" zajęcia domowe czy zawodowe są spoko, przecież szydełkująca osoba może też naprawić kran Nie preferuję w swoim związku sztywnego, tradycyjnego, podziału ról.[/QUOTE]
Ja tez nie, nie mam nic przeciwko temu żeby facet gotował, sprzątał i prasował - oddam mu to z przyjemnością Po prostu niektóre rzeczy są dla mnie nie do przełknięcia, jak ten nieszczęsny makijaż. No kurczę, niedługo faceci zaczną nosic szpilki. Chociaż jak porownam pięknisia do żula spod monopolowego... to piękniś lepszy. Zwłaszcza że Ci "niemęscy" faceci są bardzo sympatyczni, przynajmniej ci których ja znam. Tylko no właśnie... ---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ---------- A takiego okazu to jeszcze nie widziałam... ale może ja slepa jestem. |
2015-02-04, 21:37 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Nie mieszkasz w Warszawie :P
__________________
Nigdy nie szczekam ale zdarza mi się warknąć. |
2015-02-04, 21:38 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
|
2015-02-04, 21:41 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
|
2015-02-04, 21:42 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Cytat:
Ale tacy +25? Jakieś dzieciaki widziałam, ale u dorosłych |
|
2015-02-04, 21:46 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;50098367]
Ale tacy +25? Jakieś dzieciaki widziałam, ale u dorosłych [/QUOTE] Ja tak samo, dzieciaki czy nastolatki tak, ale dorośli faceci się już raczej tak nie ubierają. |
2015-02-04, 21:49 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Cytat:
Ogólnie w rurkach to raczej młodsi chodzą, licealiści to co drugi Na podstawie tego stwierdziłam, że stara jestem bo dla mnie to takie nie męskie jest. Moja bratanica twierdzi, co innego ( jest licealistką ).
__________________
Nigdy nie szczekam ale zdarza mi się warknąć. Edytowane przez Nameria Czas edycji: 2015-02-04 o 21:50 |
|
2015-02-04, 22:12 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Zależy kto co ma na myśli bo np. starsi faceci często noszą strasznie luźne spodnie, że wg mnie aż za luźne, niektórzy z kolei mogliby uznać, że ja noszę obcisłe rurki choć się z tym nie zgodzę, po prostu nie są zbyt szerokie . Przez rurki rozumiem takie spodnie mocno obcisłe, nawet na łydkach i w kroku.
|
2015-02-04, 22:34 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Uwielbiam sfeminizowanych facetów.
Pewnie kwestia tego że obracam się w takich, "typowo kobiecych" klimatach jeśli o naukę i pracę chodzi, więc tam głównie tacy. Ale tak, facet który ma w sobie taką "kobiecą stronę" to coś co lubię. A jak jest tego świadomy, ceni to w sobie i nie wstydzi się tego, to już w ogóle super. Nie wiem, jakoś nie pociąga mnie wzorzec takiego "prawdziwego" mężczyzny, ani estetycznie ani emocjonalnie. |
2015-02-04, 23:26 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Ekhem, mężczyźni już nosili buty na obcasach czy tam koturny, więc czemu by nie mieli nosić i szpilek? Może co poniektórym by się odechciało wymagania od swoich partnerek noszenia takiego obuwia.
Podział na męskie i kobiece zachowania jest umowny. Zależy też od kręgu kulturowego. To co dla nas jest "nienormalne" dla innych już takie nie jest. I na odwrót. Poza tym, faceci to też ludzie i mogą mieć problemy z cerą, to czemu nie mają tego skorygować makijażem? Zwłaszcza, że jest wywierana coraz większa presja żeby dobrze wyglądać. Wszystko jest kwestią wyborów i póki to nikomu nie wyrządza krzywdy, to mnie wsio ryba. Mogę sobie wyobrazić mojego faceta, że dzierga jakąś robótkę, ale w kolorowych rurkach sobie go nie wyobrażam. Chociaż jakby miał chęć nosić coś takiego, to bym się przyzwyczaiła. Bo o to w tym właśnie chodzi, o nasze przyzwyczajenia i stereotypy. Gdybyśmy byli inaczej wychowani, to byśmy też mieli inny stosunek do tego co jest męskie, a co żeńskie. |
2015-02-05, 06:46 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
|
2015-02-05, 07:31 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Cytat:
Dodam od siebie przykład z życia, ja też mam słabość do mężczyzn o feministycznych poglądach, a nawet, chodzących na manify. Znam takiego, który co prawda nie pracuje w przedszkolu, tylko w szpitalu, ale też zawodowo zajmuje się dziećmi (chirurg dziecięcy). Oprócz tego uważa, że płeć nie determinuje inteligencji, kobiety na tych samych stanowiskach powinny tyle samo zarabiać, oraz - uwaga - że kobiet i dzieci nie należy bić. I jest to najseksowniejszy facet jakiego spotkałam w życiu. Na drugim biegunie są damscy bokserzy, agresywni kibole i episkopat, który uważa, ze ustawa przeciw przemocy w rodzinie narusza tradycyjny polski porządek. Oni, choć się nie malują (chyba?) są niemęscy i nieludzccy. |
|
2015-02-05, 07:54 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Szczerze mówiąc nie wiem. Pewnie bym się z czasem przyzwyczaiła. Jak mojemu facetowi zachce się bardzo dbać o urodę to proszę bardzo, pomoże mi szybciej zużyć to, co mam, chociaż staram się nie kupować w nadmiernej ilości. No ale cóż....i tak się trochę tego uzbierało. On co prawda nie musi się kremować, balsamować, wyklepywać tak samo często jak ja, bo szczęściarz nie ma skóry skłonnej do przesuszania i nawet zimą bez balsamu usta mu nie pękają. No zazdroszczę mu, szczerze mówiąc.
|
2015-02-05, 08:06 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Cytat:
|
|
2015-02-05, 08:11 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Nie znam osoby, która by tak nie uważała, choć nikt raczej nie jest profeministyczny ;-). Kobiety i mężczyźni różnią się, ale to nie znaczy, że jedni są gorsi czy lepsi od drugich. Wiem, że jest Korwin i jego wyznawcy, którzy twierdzą inaczej, ale przecież to jest margines społeczny.
|
2015-02-05, 08:28 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Cytat:
A z tym biciem? Kto ma takie poglądy, kto bije kobiety i dzieci. Dziewczyno o patologi piszesz, spotkałaś jednego normalnego faceta i uważasz, że jest sfeminizowany. Nie jest to jest normalne.
__________________
Nigdy nie szczekam ale zdarza mi się warknąć. |
|
2015-02-05, 08:47 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
no ja miałam nieprzyjemność poznać i rzeczywiście głosowało toto na Korwina
|
2015-02-05, 08:51 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Sfeminizowani faceci
Cytat:
Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2015-02-05 o 08:54 |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:45.