2013-01-23, 07:35 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 61
|
Facet Skorpion
Jestem w związku z Panem Skorpionem. Chciałabym wiedzieć, czy któraś z Was miała doświadczenia z mężczyzną z tego znaku? Naczytałam się na temat tego znaku w internecie, ale cóż są to raczej schematy nie oddające natury człowieka w całości, jednak większość horoskopów opisowych miały w sobie dużo prawdy i aż sama się zdziwiłam. Mam doświadczenia z tym znakiem - tata skorpion, TŻ również.
Obydwoje mściwi, trudno jest im wybaczać, a jak już wybaczą to pamiętliwi. Nie znoszący sprzeciwu i starający się postawić na swoim za wszelką cenę. Zawzięcie dążą do celu, nie boją się trudności. Nie łatwo ufają i trudno jest im się otworzyć przed drugą osobą. Bardzo tajemniczy. Nieobliczalni. Mój TŻ - podejrzliwy, strasznie zazdrosny. Jest nerwowy, nie potrafi poskromić emocji. Szczery, często nawet aż do bólu, nieraz brak mu taktu. Potrafi być nieco sadystyczny wobec innych. Dla Niego coś jest, albo czegoś nie ma. Kocha, albo nienawidzi. Bezkrytyczny wobec siebie. Rzadko kiedy potrafi przeprosić. Zawzięty, uparty, spontaniczny. Mogłabym tak wymieniać, jednak... kocha bardzo mocno, ale nie werbalizuje zbyt często swoich uczuć. Jest oddany i tego samego oczekuję odemnie. Przy żadnym facecie nigdy nie czułam się tak bezpiecznie. Opiekuńczy, czuły. Przy Nim mam wszystko. No i dobra... Wiem, że mnie kocha, ale tylko jak mu się sprzeciwie, skrytykuje, odrazu się denerwuje. Nigdy nie podniósł na mnie ręki i wiem, że nigdy by tego nie zrobił, ale podnosi na mnie głos. To samo z zazdrością - nie da się Mu nic wytłumaczyć, bo on wie najlepiej i sam się tylko nakręca. Mogę się mu oddać cała, poświęcać się mu, po prostu pokazać, że jest tym jedynym, ale mimo to, za bardzo podejrzliwy. Nie daje mu powodów do tego, ale jak sobie coś wmówi, to bez powodu podnosi na mnie głos. Tak to czuje się kochana, jak nigdy wcześniej, ale w kłótni zawzięty, uparty, zawsze musi postawić na swoim, oschły, zachowuje obojętność i tym sprawia przykrość i ból, bo w takich momentach wydaję mi się strasznie obcy. Zgrywa twardego, jednak wiem, że jest wrażliwy i boi się być skrzywdzonym. Pokłóciliśmy się ostatnio o jego zazdrość, mimo, że nie dałam mu do tego powodów, po prostu sam się nakręcił i podniósł na mnie głos. Poczekałam aż ochłonię, bo wiedziałam, że tylko wtedy się jakoś możemy dogadać. Tłumaczyłam, że nie podoba mi się jego zachowanie, że oczekuje szacunku, że takim traktowaniem sprawia mi przykrość, jednak on uważał, że przesadzam, że nic wielkiego się nie stało, że będzie dobrze i wiele zdziwiony, że ja zła jestem i robię problem - bo przecież on ''tylko'' podniósł na mnie głos, a to nic wielkiego. Dopiero po dłuższym czasie tłumaczenia i też jego przemyśleń, przyznał mi racje i przeprosił. Sam nawet przyznał, że nie możemy się tak kłócić, bo to bez sensu, ale kiedy to on doprowadza najczęściej do tych kłótni. Wiele razy on podniósł na mnie głos, to wtedy i ja robię to samo, mówiąc aby nie krzyczał na mnie. Wtedy jest ogień - bo on może, a ja nie. On podniesie na mnie głos - to nic wielkiego. Ja podniosę na niego - coś złego. Czy miałyście kiedyś doświadczenia z podobnym typem faceta? Nie musicie pisać, żebym go zostawiła jak tyle rzeczy w nim mi przeszkadza, bo nie o to chodzi. Wiem, że to już taki charakter i nie chcę go zmieniać, bo go kocham, ale po prostu chodzi mi o załagodzenie. Co robić w takich momentach gdy on podniesie na mnie głos? Z różnych powodów - zazdrość, skrytykowanie jego itd. Wiem też, że powinnam z nim dużo rozmawiać, tłumaczyć, też tak robię, ale chodzi mi gdy już dojdzie do tej kłótni. Nie chcę też być uległa. On wie, że też jestem szczera i mam swoje zdanie, ale gdy już je wypowiem, to on się denerwuje, chyba że się z moim zgadza. Jak uniknąć takich sytuacji i je załagodzić? Edytowane przez vougue Czas edycji: 2013-01-23 o 08:10 |
2013-01-23, 07:53 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
Przede wszystkim spróbuj zapanować nad swoimi emocjami i nie wdawaj się w kłótnie. To, że on podnosi głos, że nie znaczy, że Ty także musisz. Pozwól mu się wykrzyczeć, poczekaj aż ochłonie. Mów spokojnym, opanowanym głosem. Pokażesz mu tym samym, że można zachować spokój w sytuacji stresowej, którą kłótnia niewątpliwie jest. Myślę, że to jedyna droga, żeby dojść do porozumienia w tej kwestii. |
|
2013-01-23, 07:56 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 195
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
I nie szukaj usprawiedliwień w jego znaku zodiaku. To jest taki typ człowieka: nadmierna podejrzliwość i nieuzasadniona zazdrość, zawzięty i uparty, źle rozumiana szczerość wypowiedzi. Rozpoczyna kłótnie, a potem mówi, że nie powinniście tyle się kłócić. Lekceważy Twoje uczucia i opinie. Nie męczy Ciebie, że musisz wiecznie tłumaczyć, aby coś do niego dotarło? I jeszcze zastanawiasz się, co możesz zrobić, aby załagodzić spory? To przecież on powinien pracować nad sobą, a nie Ty nad nim. |
|
2013-01-23, 07:57 | #4 |
Konto usunięte
|
Dot.: Facet Skorpion
wiesz, myślę, że tu nie o sam znak chodzi, a o mentalność faceta. Twój ewidentnie traktuje Cię jak swoją własność, nie szanuje Cię ("TYLKO"podnosi głos), nie akceptuje Twojego odmiennego zdania, krzyczy na Ciebie, obraża się, jest chorobliwie zazdrosny - z takimi facetami się nie zostaje, od takich się ucieka. Mówisz, że nigdy nie podniósłby na Ciebie ręki - skąd wiesz? A może jednak kiedyś zdenerwujesz go na tyle, że jednak uderzy?
Nie napisałaś ile jesteście razem, albo ja nie doczytałam. W każdym razie, tu nie chodzi o to, żeby go zmienić, bo człowieka nie da się zmienić - ewentualnie będzie to zmiana krótkoterminowa. A jak już się pogodzisz z jego "charakterkiem", to pomyśli, że jesteś głupia gęś, i zacznie stopniowo przekraczać granice, a Ty uznasz "to skorpion, ma prawo". Żeby nie było - jestem skorpionem, a w przyjaźni i miłości jestem wierna, uległa, uczciwa, spokojna jak mało kto. Potrafię walczyć o swoje, ale potrafię też zaakceptować zdanie innych, i jeśli nie jest krzywdzące dla nikogo, to absolutnie nie neguję. Uciekaj od niego autorko, uciekaj mówię. Bo później będą wątki "misiu mnie uderzył, ale tylko raz, a ja byłam niegrzeczna bo poszłam z kolegą do biblioteki/spojrzał na mnie ochroniarz/ uśmiechnął się do mnie sprzedawca z mcdonalda, ale go nie zostawię bo go kocham". Takie jest moje zdanie. |
2013-01-23, 08:04 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 61
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
Męczy mnie to ciągłe tłumaczenie, ale czasem myślę, po co ja to właściwie robię? Może powinnam olać to, przestać się odzywać, dać mu czas na przemyślenia. Chociaż nie zawsze by to skutkowało, bo on odezwał by się do mnie jakby nigdy nic się nie stało. Dopiero gdy mu powiem, że takie i takie Jego zachowanie sprawia mi przykrość, to po czasie przyznaje mi racje. Raz się go spytałam, że skoro on nie widzi w swoim zachowniu nic złego, to może teraz ja zacznę bez powodu podnosić na niego głos i czy mu by to pasowało. Wtedy właśnie stwierdził, że mam rację i przeprosił. |
|
2013-01-23, 08:10 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
Skoro tłumaczysz mu, że nie podoba Ci się jego zachowanie, że oczekujesz zmiany to powinien się nad tym porządnie zastanowić. |
|
2013-01-23, 08:15 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
Tyle że mi wprost mój mąż powiedział, ze nie jest w stanie być z kimś, kto tak się zachowuje, mimo że mnie kocha. I to było dla mnie jak olśnienie: związek wyklucza krzywdzenie drugiej osoby- trochę trwało aż udało mi się zmienić, ciągle jestem impulsywna, energiczna, ale : nie krzywdzę, nie wyżywam się. Pomijam, że łączenie paskudnego charakteru faceta ze znakiem zodiaku jest śmieszne.Opisałaś jakiegoś kmiota z przerostem własnej ważności, nieszanującego go i uważasz, ze to zależy do znaku zodiaku, no proszę cię.... Aha, a jak jednak jakoś ci się to łączy i widzisz, jak cięzki charakter ma ojciec, to PO CO wybierasz na partnera kogoś z podobnym zasobem cech? Bo to, że się w kimś zakochujemy, podoba nam się- to jedno; a że wchodzimy w związek- to drugie. I wiesz, uważam, ze prawdziwy charakter poznajemy właśnie wtedy , gdy nie zawsze jest ok, gdy ktoś się złości, co to za sztuka być dobrym, gdy jest dobrze? Edytowane przez madana Czas edycji: 2013-01-23 o 08:24 |
|
2013-01-23, 08:21 | #8 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Facet Skorpion
A niby jak ma zacząć myśleć o sobie inaczej, skoro wszystko mu wolno, wszystko mu uchodzi płazem? Jest chamski, brutalny w swoim zachowaniu, jedzie po Tobie jak chce, a Ty mu tłumaczysz jak spokojna pani nauczycielka małemu chłopcu. I nic to nie daje, bo następna kłótnia i znowu to samo. Bo mu wolno, bo wie że go nie zostawisz przecież.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2013-01-23, 08:32 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 61
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
On podnosi głos, ja jestem spokojna, tłumacze mu, nic nie daję. W innym przypadku podniosę głos na niego, mówiąc, że nie ma prawa mnie tak traktować, to się złości (bo przecież, on uważa, że ja przesadzam i on nic wielkiego nie robi) i się kłócimy. A ja chcę tego uniknąć, tłumacząc mu co robi źle. Dziwi się w ogóle, że ja się złoszcze, bo uważa, że nie mam powodu i że stwarzam niepotrzebnie problemy. Wtedy wina jest moja, mimo, że to on podniósł na mnie głos bez powodu. Ale wina jest moja, bo on nic wielkiego nie zrobił... to ja przesadzam. Ostatnio powiedziałam mu co myślę o takim zachowaniu i się z nim pożegnałam. Po czasie odezwał się, mówiąc że niepotrzebnie się kłócimy, bo to bez sensu. Była też taka sytuacja, że ja się naprodukowałam i liczyłam na to, że zrozumie coś i przeprosi, ale nie. Był dla mnie oschły dalej. Dałam mu ochłonąć i dopiero stwierdził, że mam racje. W jaki sposób mu pokazać i uświadomić, że nie wszystko mu wolno? Edytowane przez vougue Czas edycji: 2013-01-23 o 08:34 |
|
2013-01-23, 08:37 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Facet Skorpion
Ale to, co opisujesz to ciągłe przyzwalanie na takie zachowanie; wg mnie w wielu przypadkach sprawdza się metoda zdartej płyty: "nie chcę, abyś na mnie krzyczasz/nie życzę sobie, aby..." + wyjście i tyle; niech chłopczyk sam obsypuje się piaskiem piaskownicy.
|
2013-01-23, 08:38 | #11 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Facet Skorpion
Już mu tłumaczyłaś pierdyliard razy i guzik z tego masz. Czas przestać tłumaczyć i zacząć wymagać. Powiedzieć wprost, że go kochasz, ale bycie z nim w związku staje się nie do zniesienia, nie jesteś w stanie żyć w ciągłej atmosferze pełnej krzyków i oskarżeń cholera wie o co. Nie da się całe życie udowadniać, że się nie jest wielbłądem.
"rozmawialiśmy już o tym kilka razy, nie życzę sobie żebyś na mnie krzyczał " "mówiłam Ci już że w tym tonie rozmawiać nie będziemy, wrócimy do tematu jak się uspokoisz" No błagam, wyobrażasz sobie to tłumaczenie przez następne 30-40 lat? Wyobrażasz sobie jak będzie wyglądało wychowywanie dzieci w tej atmosferze? Co z tego domu wyniosą? Przekonanie że kobieta to na pewno zdradza i że wszystkie sprawy załatwia się krzykiem?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2013-01-23, 09:29 | #12 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Facet Skorpion
[QUOTE=vougue;38803896]
Cytat:
Cytat:
To Twoja własna ocena czy ogólna formułka wyjęta z jakiegoś horoskopu, bo brzmi trochę jak to drugie? Cytat:
Cytat:
Oczywiście masz także inne wyjście. Możesz dla świętego spokoju unikać kłótni, podporządkować się jego irracjonalnym roszczeniom i za każdym razem ustępować, ale licz się z tym, że wtedy on kompletnie wejdzie Ci na głowę, straci dla Ciebie resztki szacunku i będzie Cię ustawiał po kątach. Jeśli odpowiada Ci rola cienia bez własnego zdania i bezwolnej potakiwaczki, to jest opcja dla Ciebie.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. |
||||
2013-01-23, 10:10 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 366
|
Dot.: Facet Skorpion
daj sobie spokój ze znakami zodiaku - nie wierzę,że pas na ekliptyce przesądza o charakterze człowieka.ale jeżeli pytasz - mój przyszły mąż jest skorpionem, i najlepszym facetem jakiegokolwiek spotkałam
|
2013-01-23, 10:17 | #14 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
Autorko, zakładam, że Twój mężczyzna ma powyżej 18 lat, a więc powinien wynieść przynajmniej z przedszkola, że wybuchy zazdrości nie przystoją komukolwiek. Podobnie jak brak szacunku i podnoszenie głosu. Są mężczyźni, którzy mają trudny charakter, wiedzą o tym - a jednak coś z tym robią, bo nie chcieliby w jakikolwiek sposób zranić najbliższych, a zwłaszcza ukochanej kobiety. Czy Twój mężczyzna robi coś z tymi wybuchami zazdrości? Czy chciałby coś zmienić? Wystarczająco w poście napisałaś, że bagatelizuje ten problem. Od razu mówię - jak wyobrażasz sobie związek z nim za parę lat, kiedy przyjdzie do większych decyzji, a on uprze się przy swoim. Problemu oczywiście nie będzie, jeśli będziesz się z nim we wszystkim zgadzać - ale czy to możliwe? Zastanów się solidnie. Ciężko się z nim dogadać, trudno o kompromis. Bez tego nie da się stworzyć zdrowego związku. Tinkerbell przestrzega Cię przed najgorszym - zaczyna się od wybuchów zazdrości, podnoszenia głosu, a niestety może się skończyć na przemocy słownej, psychicznej, manipulacji, ubezwłasnowolnienia. Widziałam w związku znajomej podobny mechanizm, dziewczyna została. Jest niszczona psychicznie, uzależniona od swojego pana i władcy. Oczywiście nie odejdzie, bo trudno odejść z dziećmi i brakiem dobrej pracy. Jeśli facet nie wykazuje szczerej chęci pracy nad swoim charakterem, nie zmienia się, taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Czy chciałabyś czegoś takiego dla siebie? I ostatnia sprawa, pisałaś o swoim ojcu - mogę się mylić, ale myślę, że warto żebyś pogadała z psychologiem o tacie, jego charakterze i o tym, na ile wybierasz sobie mężczyzn podobnych do niego. Cytat:
__________________
Once I wanted to be the greatest
|
||
2013-01-23, 10:48 | #15 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2013-01-23, 10:50 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Facet Skorpion
Mój narzeczony to Skorpion. I nie widzę w nim żadnej z tych cech, które wymieniłaś. Twój facet jest człowiekiem butnym, władczym, pewnym siebie, pamiętliwym i niestety ale znak zodiaku nie ma tu nic do rzeczy.
Na Twoim miejscu zastanowiłabym się dwa razy czy chce z kimś takim być. Ty go nie zmienisz - on sam tego nie chce, więc nie będzie nad tym pracował. Taki ma charakter i już.
__________________
My road. My life. My dream. |
2013-01-23, 11:04 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 812
|
Dot.: Facet Skorpion
Na podły/fajny charakter nie ma wpływu jakaś mityczna siła wyższa.
Ale skoro się upierasz:
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" Bazarek na rzecz Azylu dla świń "Chrumkowo" |
2013-01-23, 11:57 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Facet Skorpion
XXI wiek a ludzie dalej wierzą w to, że znaki zodiaku mają wpływ na charakter... Genialnie. To już lepiej facetowi zrób enneagram, to ma przynajmniej jakieś faktyczne potwierdzenie. Paskudnego charakteru nie da się wytłumaczyć niczym innym jak paskudnym charakterem.
Btw, urodziłam się na przełomie Wagi i Skorpiona, to co, mam rozdwojenie jaźni? Bo Wagi w opinii ogółu są słodkie, uległe i opiekuńcze, a Skorpiony to ich przeciwieństwo Edytowane przez 201605300922 Czas edycji: 2013-01-23 o 11:58 |
2013-01-23, 12:23 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Facet Skorpion
O tak, wszystkie skorpiony to fałszywce, despoci i sadyści. Uciekaj, a do następnych bez kija nie podchodź!
A poważnie - facet traktuje cię jak ozdóbkę, nie ma krzty szacunku do ciebie - nad czym ty się zastanawiasz? (Poza astrologią.) |
2013-01-23, 12:33 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Facet Skorpion
Co to za życie w ogóle: wysłuchiwać ryków, jakbyś żyła z jeleniem na rykowisku.
Mnie by krew zalała. Wyrzuty zazdrośnika i jeszcze do tego "on może, a ty nie". Madana kiedyś opisała, co podziałało: wyjście, pójście sobie. A on, jak lubi, to niech się drze do ściany. |
2013-01-23, 12:58 | #21 | |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
Dużo cech z opisanych zgadza się z moim bratem, z moim Tż tylko pogrubione. Nigdy nie był zawistny, nieobliczalny, zaufał mi dosyć szybko, różne głupotki mi wybacza, nie wiem czy w ogóle kiedyś podniósł na mnie głos. Raczej na pewno nie. Jest szczery, ale nie do bólu. Nie tłumacz takiej zazdrości, agresywnych zachowań znakiem zodiaku, bo to śmieszne.
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. |
|
2013-01-23, 13:43 | #22 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Facet Skorpion
Treść usunięta
|
2013-01-23, 13:53 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 312
|
Dot.: Facet Skorpion
dobra, nie dobrnełam do końca pierwszej wypowiedzi w tym wątku, bo mnie zatkało.. byłam ze skorpionem, nic takiego koszmarnie potwornie strasznego nie dam powiedziec
wg mnie to jeden z lepszych znakow dla mezczyzn...
__________________
nawrócony zakupoholizm w ramach odkurzonej kobiecości |
2013-01-23, 14:32 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 61
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
Dajta spokój już z tymi znakami zodiaków i horoskopami! Uwziełyście się na to, a ja pytałam o co innego. Nigdzie też nie widzę uporu u mnie w tej sprawie, więc skąd te zarzuty? Czytałam wiele horoskopów, większość się zgadzało, no ale może faktycznie przypadek. |
|
2013-01-23, 14:37 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Facet Skorpion
Cytat:
|
|
2013-01-23, 14:39 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 61
|
Dot.: Facet Skorpion
[QUOTE=tacyta;38805657]
Cytat:
|
|
2013-01-23, 14:42 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Facet Skorpion
vouge
coś może i w tym jest co do charakteru Skorpiona. Mąż jest z pod tego znaku i ma podobne cechy. Pan Skorpion - pan Nieomylny. Nie wierzę do końca w związek charakteru ze znakiem zodiaku ale jednak może coś w tym być
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
2013-01-23, 14:42 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Facet Skorpion
|
2013-01-23, 14:43 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Facet Skorpion
Założyłaś temat "facet skorpion", więc skąd to zdziwienie że wypowiedzi są o horoskopach
|
2013-01-23, 14:47 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 61
|
Dot.: Facet Skorpion
To może jednak coś w tym jest?
---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ---------- [1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;38812426]Założyłaś temat "facet skorpion", więc skąd to zdziwienie że wypowiedzi są o horoskopach [/QUOTE] Dobra, ale po co zarzucać mi coś, co nie jest prawdą? Bo nigdzie nie zauważyłam, abym się upierała przy tym, że na charakter ma wpływ znak zodiaku... Tym bardziej, że pytałam o co innego, a nie o to, co sądzicie o tym, że może nawet i w jakiś sposób łącze charakter ze znakiem zodiaku. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:30.