Life`s a marathon, not a sprint! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-22, 15:41   #1
Vonnie
Raczkowanie
 
Avatar Vonnie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 269

Life`s a marathon, not a sprint!


Witam wszystkich, ktorzy chca zmienic swoje nawyki i styl zycia raz na zawsze

Life`s a marathon, not a sprint - to chyba dokladnie odwotnie niz moje dotychczasowe podejscie do odzywiania i cwiczen. Duzy zryw, wszystko juz - motywacja, dieta, cwiczenia, ale niestety bardzo krotko terminowe... a potem powrot do stanu poprzedniego plus kilka kilogramow... Koniec z tym! Tym razem patrze dlugoterminowo i wprowadzam zmiany, ktore na zawsze moga zostac w moim zyciu.

Stan obecny: raczek oplakany, wszystkie ubranka za male, oponka na brzuszku, zero pewnosci siebie, konycja, a raczej jej brak - wchodze po schodach i zadyszka...

Cel: zrzucic zbedne kilogramy (moim problem w przeszkosci byla obsesja wazenia sie, wiec postanowilam wogole nie uzywac wagi, tylko patrzec na ubranka i postepy jakie robie) i poprawic konycje fizyczna

Zaczynamy dzis tu i teraz! Zapraszam
Vonnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 18:25   #2
Kociaczekbestyjki
Raczkowanie
 
Avatar Kociaczekbestyjki
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 125
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Ja się przyłączam!
Od dwóch dni dietkuję na plaży (South Beach) i też chcę coś ze sobą zrobić już na stałe. Motywatory zewnętrzne jak najbardziej potrzebne
__________________
Life is what happens, while you're busy making your excuses...

My make-up: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=458037
Kociaczekbestyjki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-23, 09:33   #3
Vonnie
Raczkowanie
 
Avatar Vonnie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 269
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Witam serdecznie i zapraszam

Wczoraj mialam plan zeby isc pobiegac albo przynajmniej sie przejsc, jesli nie dam rady biegac ale wzia mnie len i nic nie zrobilam. Czasami jak przyjde z pracy to jestem tak zmeczona, ze mi sie nic nie chce... musze sie jakos zmotywowac! Ale jedzonko bylo ok:

8:30 platki owsiane z bananem (na wodzie)
10:30 jablko
13:00 salta z pomidorkami, ogorkiem, polowa puszki tunczyka, jedno jajko z odrobina oliwy z oliwek + dwa malutkie krakersiki pelnoziarniste
15:30 pol serka wiejskiego
18:00 dwa hamburgery z miesa indyka (sama zrobilam, dla mojego TZ z bula, dla mnie z salatka)
21:30 jajeczko na twardo, kabanos szt 1 i dwie deseczki z serkiem Almette i plaserkami ogorka

Dla mnie to i tak duzy postep, bo najwiekszym problemem sa slodycze, dzien bez curku uwazam za udany
Vonnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-25, 20:57   #4
asionek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Czy też mogę się przyłączyć? Planuję dietę South Beach jak wrócę z wakacji od rodzinki ( bo tam to się nie da... ) a potem już też na stałe zdrowy styl życia, Kilkakrotnie podchodziłam do odchudzania, ale nie miałam ani motywacji ani wsparcia więc nie udawało mi się ale teraz myślę i wiem że będzie inaczej!
Pozdrawiam
asionek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 15:49   #5
Vonnie
Raczkowanie
 
Avatar Vonnie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 269
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Zapraszam serdecznie

Ja dzis sie wreszcie zmobilizowalam i poszlam na silownie rano przed praca. Zrobilam 30 min na orbitreku i padalm haha Na poczatek moze byc, postaram sie chodzic codziennie rano. Mam mala silownie w pracy, jest tez prysznic. Jak juz wpadne w rytm to uwielbiam cwiczyc, najtrudniej jest zaczac. Mam postanowienie, zeby codziennie przed praca chodzic przynajmniej na pol godzinki, a w weekendy postaram sie biegac w parku. Moim zdaniem bieganie w plenerze jest duzo trudniejsze niz na silowni, ale sprobuje.
Vonnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 15:51   #6
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Ja też chciałabym się dołączyć, chcę schudnąć 5kg, więc mam nadzieje, że ten maraton długi strasznie nie będzie
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 16:21   #7
Vonnie
Raczkowanie
 
Avatar Vonnie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 269
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Czesc Layla, witam serdecznie Czasami lepiej dlugo tracic wage, bo wtedy rezultaty sa bardziej trwale. Masz jakas konkretna dietke?
Vonnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-26, 16:24   #8
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Hm, w sumie nie

Staram się nie jeść za dużo i co 3h. Nie zwracam uwagi na jakieś tam białko [wybaczcie, wiem, że to wbrew wszystkim przykazaniom], oczywiście nie odżywiam się na przemian w MC i cukierni

Nie smażę, gotuje na parze bądź piekę, jem wszystko co lubię, bo nauczyłam się już, że nie muszę się zmuszać do jedzenia czegoś, co mi nie smakuje, tylko dlatego, że jest zdrowe, bo daleko tak nie zajdę
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 16:55   #9
Vonnie
Raczkowanie
 
Avatar Vonnie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 269
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Super, takie podejscie jest chyba najlepsze. Wszystko z umiarem.

Ja dzis mialam maly szok rano, bo mimo zapewnien ze nie bede sie wazyc, postanowilam "spojrzec prawdzie w oczy" i jest jeszcze gorzej niz myslalam. Waga pokazala 94.9kg a mam 170 cm wzrostu W sumie to sama sobie jestem winna, powinnam byla bardziej uwazac i zrobic cos duzo duzo wczesniej, ale co tam nie poddaje sie. Tym razem nie chce byc "na diecie", ale zmienic styl zycia i nie wracac do zlych nawykow.
Vonnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 16:59   #10
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Niestety czasem trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, żeby wiedzieć na czym się stoi...
Mnie to np. bardziej motywuje.
Ale z drugiej strony dołuje.
Ale dobrze będzie, kwestia, żeby nie brać się za diety, po których człowiek schudnie 20kg, a jak tylko się złamie to zacznie jak odkurzacz wchłaniać

Ja to już weteranka odchudzania, została mi końcówka, a jakoś nie chce mnie za bardzo opuścić. Cóż.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 18:37   #11
Vonnie
Raczkowanie
 
Avatar Vonnie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 269
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Ja rowniez jestem weteranka odchudzania, witam w klubie Moj blad zawsze polegal na tym, ze chcialam szybkich efektow. Zawsze zaczynalam dobrze, tzn jadam zdrowo i wystarczajaca ilosc jedzonka, ale jak tylko zobaczylam pierwsze efekty to nie potrafilam zachowac sie racjonalnie. Moje myslenie bylo bardzo glupie, bo uwazalam, ze im mniej bede jadla tym szybciej schudne. Na poczatku tak bylo, ale potem dochodzilam do punktu kiedy bylam wyczerpana i bardzo bardzo glodna, wiec rzucalam sie na jedenie i momentalnie wracalam do punktu wyjscia. Dlatego tym razem staram sie zrobic wszystko, zeby tego bledu nie popelnic. Miedzy innymi zaczelam ten watek, bo jak bede pisala co robie, co jem to mam nadzieje, ze bede potrafila utrzymac zdrowa dietke.

Dzis moja dietka:
9.00 Owsianka
11.00 Jablko
13.00 Satatka z tunczykiem i jajkiem, deseczka Rivita (taka ichnia Wasa, bo mieszkam w UK)
15.30 jogurcik malinowy (dodalam malin do jogurtu naturanlego, wiec bez curku)
18.15 Rybka smazona na teflonie (bez tluszczu, bez panierki) i warzywka gotowane (marchewka, brokul i kalafior)

Ok 20 wybieram sie na silownie, jestem wielka zwolenniczka cwiczen silowych (z malym obciazeniem) i wybieram sie na krotka sesje Zazwyczaj staram sie rozdzielic kardio, robie rano przed jedzeniem, a wieczorkiem robie tylko cwiczenia silowe (10 min rozgrzewki). Jak wroce z silowni to zazwyczaj jem jogurt z odrobina odzywki bialkowej i jakis owoc. Zawsze tak robilam, dzis bedzie pierwszy raz po przerwie.
Vonnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-26, 19:55   #12
psyhe666
Zakorzenienie
 
Avatar psyhe666
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 12 669
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Puk, puk... Można?
__________________
Hey, I just met you
and this is crazy!
But here's my indeks
so trójka maybe.

psyhe666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 20:43   #13
Vonnie
Raczkowanie
 
Avatar Vonnie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 269
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Zapraszam
Vonnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 21:11   #14
plastikowa biedronka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 622
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

hej, ja też dołączę jeśli można jestem już co prawda w jednym wątku, ale ostatnio tam straaaasznie cicho, więc postanowiłam znaleźć jakieś nowe wsparcie. przygarniecie mnie?
__________________

"... idź własną drogą ... bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć..."


plastikowa biedronka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 21:20   #15
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Cytat:
Napisane przez Vonnie Pokaż wiadomość
Ja rowniez jestem weteranka odchudzania, witam w klubie Moj blad zawsze polegal na tym, ze chcialam szybkich efektow. Zawsze zaczynalam dobrze, tzn jadam zdrowo i wystarczajaca ilosc jedzonka, ale jak tylko zobaczylam pierwsze efekty to nie potrafilam zachowac sie racjonalnie. Moje myslenie bylo bardzo glupie, bo uwazalam, ze im mniej bede jadla tym szybciej schudne. Na poczatku tak bylo, ale potem dochodzilam do punktu kiedy bylam wyczerpana i bardzo bardzo glodna, wiec rzucalam sie na jedenie i momentalnie wracalam do punktu wyjscia.
Pod tym chyba każda weteranka mogłaby się podpisać
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 21:25   #16
Vonnie
Raczkowanie
 
Avatar Vonnie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 269
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Zapraszamy plastikowa biedronko Ja rowniez potrzebuje motwacji. Wlasnie wrocilam z silowni i zaraz wskakuje pod prysznic. A jak Tobie minal dzien?

Layla - ja zrobilam tak wiele wiele razy i za kazdym obiecywalam sobie, ze to juz ostatni Ale osianelam juz sedziwy wiek 25 lat , cwierc wieku, wiec czas sie wykazac. Nie musze byc super szczupla, ale chce sie dobrze czuc na ciele i duchu.
Vonnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 21:33   #17
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Cytat:
Napisane przez Vonnie Pokaż wiadomość
Layla - ja zrobilam tak wiele wiele razy i za kazdym obiecywalam sobie, ze to juz ostatni Ale osianelam juz sedziwy wiek 25 lat , cwierc wieku, wiec czas sie wykazac. Nie musze byc super szczupla, ale chce sie dobrze czuc na ciele i duchu.
No ja mam 24, też już pogodziłam się z tym, że 36 rozmiaru to ja nosić nie będę, zresztą przy moim wzroście [176cm] wyglądałabym pewnie źle , ale jak można poprawić stan istniejący to czemu nie wykorzystać szansy?

Ja jakaś zaspana jestem.
Chyba się położę.
Miłego wieczorku!
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 21:41   #18
plastikowa biedronka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 622
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Cytat:
Napisane przez Vonnie Pokaż wiadomość
Zapraszamy plastikowa biedronko Ja rowniez potrzebuje motwacji. Wlasnie wrocilam z silowni i zaraz wskakuje pod prysznic. A jak Tobie minal dzien?

dzień dość aktywny, też już jestem dziś po siłowni na rozgrzewkę cardio, potem godzina siłowych, a potem jeszcze jakieś 20 min aerobów przyznam się, że do solidnych ćwiczeń wróciłam od niedawna, więc póki co jeszcze mam zapał - ciekawe tylko jak długo jeżeli chodzi o dietę to staram się trzymać 1500 kcal, ale różnie z tym bywa. czasem jest mniej, czasem więcej - szczególnie w weekendy , które zazwyczaj spędzam w okresie wakacyjnym gdzieś na piwku czy grillu, więc w weekendy nadrabiam kalorycznie cały ładnie trzymany tydzień

a tak właściwie to podobnie jak layla chciałabym pozbyć się max 5 kg, a też nie lubię sobie odmawiać czegoś co lubię, więc po prostu staram się ograniczać i nadrabiać ćwiczeniami. z tym że mam już wpojoną zasadę odnośnie białka i warzyw (staram się pochłaniać w dużej ilości) i tego się trzymam no i przede wszystkim walczę z flakiem na brzuchu i cellulitem

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

ooo dziewczyny, to ja odrobinę starsza od Was ale tylko odrobinę nadal jest 2 z przodu
layla dobrej nocy
__________________

"... idź własną drogą ... bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć..."


plastikowa biedronka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-26, 22:35   #19
psyhe666
Zakorzenienie
 
Avatar psyhe666
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 12 669
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Ja muszę się zmobilizować do biegania W tamtym roku calutkie wakacje biegałam, a teraz nawet 20 przysiadów na wieczór nie jestem w stanie zrobić

Od soboty baluję (a co za tym idzie pochłaniam tysiące kalorii) i od jutra dieta i ćwiczenia obowiązkowo!
__________________
Hey, I just met you
and this is crazy!
But here's my indeks
so trójka maybe.

psyhe666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-26, 23:34   #20
star_dust
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 250
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

hej dziewczyny to może i ja się dołączę bo chociaż jestem w innym wątku to mnie motto założycielki porwało i podpisuję się pod nim całym sercem
no więc o mnie słów parę - 177cm waga hmm ciężko dokładnie ocenić bo mam tylko starą łazienkową wagę pod ręką, której wskazania mocno się różnią od porządnej cyfrowej którą powinnam mieć z powrotem za kilka dni - w zimie doszła do czegoś w stylu 84-86 kg więc nie łam się Vonnie - na skutek wielu starań, głównie intensywnej sportowej aktywności do lipca spadło jakieś 8-10kg efekty podziałały bardzo mobilizująco więc nie zamierzam odpuścić i dojść do czegoś w stylu 65-68 nawet nie waga jest tu dla mnie kluczowa co zredukowanie sporej wciąż ilości tkanki tłuszczowej która zadomowiła się u mnie dawno dawno temu tak sobie trafiłam ponad tydzień temu na wizaż i jakoś bardzo mobilizująco to na mnie podziałało - postanowiłam zmodyfikować jeszcze trochę sposób odżywiania - trochę sobie poczytałam, znalazłam mądry moim zdaniem artykuł na sportowym forum dyskusyjnym o odchudzaniu dla kobiet i diecie na redukcję tkanki tłuszczowej i tego się trzymam - ja to taki aktywny człowiek jestem więc sportowym specom wierzę i tak gdzieś od tamtej soboty chyba ubyło mi jakieś 2kg a z głodu się nie słaniam więc chyba działa

Vonnie jeśli mogę coś poradzić:
- odnośnie jedzenia - dałabym więcej na śniadanie a zwłaszcza drugie śniadanie kosztem kolacji bo wtedy od rana rozkręcisz sobie metabolizm - jak będziesz jeść mało od rana to raz dasz organizmowi sygnał, że ma zwolnić metabolizm i przejść w tryb oszczędnościowy, dwa będziesz chodzić na kalorycznym deficycie i jak nie starczy siły woli to nadrobisz na podwieczorek lub kolacje
- odnośnie biegania - czy ja wiem czy trudniej - troszkę inne mięśnie pracują niż kiedy biegniesz w miejscu - bo musisz się bardziej do przodu odpychać niż podskakiwać w górę, ale jak dla mnie dużo ciekawiej widzieć zmieniające się otoczenie, uśmiechających się do Ciebie ludzi i czuć powiew wiatru na twarzy niż biec w miejscu na dusznej siłowni w ogóle ruch na świeżym powietrzu zdrowy jest
tylko muszę Cię ostrzec - bieganie bardzo obciąża stawy od skokowego, przez kolanowy do biodrowego - niestety ja czuję to aż za dobrze i walczyć muszę nie tyle z bólem mięśni co stawów
dlatego albo zacznij od roweru/szybkich marszy/nordic walkingu, żeby najpierw trochę wagę zredukować albo:
- kup porządne buty do biegania amortyzujące wstrząsy
- biegaj wyłącznie po miękkich nawierzchniach - bieżnia elektroniczna, bieżnie w szkołach czy na stadionach, ścieżki w lesie/parku, już nawet szosa lepsza od płytek chodnikowych
- porządna rozgrzewka i dużo rozciągania - przed, w trakcie i po

jak pozwolicie dołączyć to ostrzegam, że będę pisać dłuuuuugie posty i namawiać wszystkich do sportu
star_dust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 10:32   #21
Vonnie
Raczkowanie
 
Avatar Vonnie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 269
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Witam star_dust Dziekuje, za dobre rady, masz w 100% racje, musze cos dodac do sniadania, bialka brakuje. U mnie kluczem do dobrej diety jest organizacja, musze miec wszystko przygotowane, zakupy zrobione, zebym nie musiala kombinowac. W ten weekend popracuje nad udoskonaleniem mojej diety.

Dzis rano rowniez bylam na silowni, zrobilam 10 min na orbitreku i 20 min marszo-biegu, bo chcialabym biegac. Na szczescie nie mam zadynch problemow ze stawiami i bardzo lubilam biegac, chcialabym wrocic do dawnej formy.

Star_dust - bardzo polecam www.bodybuilding.com bardzo duzo informacji o diecie i cwiczeniach. Osobiscie bardzo podobaja mi sie wysportowane sylwetki. Prenujmeruje tez www.oxygenmag.com Poczytam w ten weekend to moze jakies ciewawe informacje bede mogla podac.
Vonnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 11:07   #22
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Wstałam
Nie mogłam zasnąć, koło 4 jeszcze nie spałam.
Teraz jem sobie śniadanko w łóżku- owsiankę z kefirem, bananem i malinami
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 11:13   #23
plastikowa biedronka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 622
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

cześć dziewczynki
ja dziś ćwiczenia planuję na wieczór i to w domu. jeszcze nie wiem, co dokładnie będę męczyć, ale będzie to typowa siłówka. aeroby dziś odpadają, na siłownię też nie idę. nadrobię jutro lub w czwartek (w zależności od możliwości). a jeżeli chodzi o bieganie to ja preferuję bieżnię. może dlatego, że jak już idę na siłownię to wyciskam z siebie ile mogę, i tam jakoś łatwiej mi się i ćwiczy i biega, a bieganie w terenie mnie nie ciągnie - być może dlatego, że nie mam z kim (poza psem), nie mam konkretnego celu, nie lubię wracać itp. ale ogólnie wiem, że jest lepsze i pewnie przyjemniejsze - bo na świeżym powietrzu

star_dust mam do Ciebie pytanie odnośnie wagi, skoro o tym wspomniałaś. mam w domu starą, taką ze wskazówką, ale ona już ma swoje lata i ledwo coś na niej widać. zamierzam kupić nową, w związku z tym moje pytanie: lepsza wskazówkowa czy cyfrowa? bo wybór duży, nie umiem się zdecydować, kusi mnie taka z pomiarami tłuszczu i wody, jednak nie wiem na ile to miarodajne i na ile w ogóle te cyfrowe wagi są dokładne, bo już różne opinie czytałam. może coś podpowiesz?
__________________

"... idź własną drogą ... bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć..."


plastikowa biedronka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 11:27   #24
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Biedronko-ja mam wagę i wskazówkową i elektroniczną i zdecydowanie polecam tę drugą . Waga wskazówkowa to już przeżytek. Ja mam niby z pomiarem wody i tłuszczu, ale nie korzystam z tego, wydaje mi się to w ogóle nie miarodajne, ale waży dobrze, z dokładnością do 0.1kg.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje



Edytowane przez layla_lbn
Czas edycji: 2010-07-27 o 11:28
layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 11:36   #25
plastikowa biedronka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 622
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Layla dziękuję za podpowiedź. w takim razie kupię elektroniczną, jak znam życie to z pomiarami , bo już kilka modeli wypatrzyłam (no i właśnie te pomiary mają) i wydają się być dokładne i solidne.
__________________

"... idź własną drogą ... bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć..."


plastikowa biedronka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 11:41   #26
Kociaczekbestyjki
Raczkowanie
 
Avatar Kociaczekbestyjki
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 125
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Widzę, że wątek się powiększył
Ja dziś siódmy dzień siedzę na "plaży" i do tej pory (ważyłam się w niedzielę) schudłam 2,5 kg Pewnie sama woda, ale zawsze to coś i od razu humor się poprawia
Jem duuużo warzyw i białka, a jak zacznę dołączać węgle, to marsz na siłownię
__________________
Life is what happens, while you're busy making your excuses...

My make-up: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=458037
Kociaczekbestyjki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 12:11   #27
psyhe666
Zakorzenienie
 
Avatar psyhe666
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 12 669
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Ja dzisiaj na śniadanie grahamka + serek wiejski z pomidorem

Żadnej konkretnej diety nie stosuję tylko po prostu MŻ
__________________
Hey, I just met you
and this is crazy!
But here's my indeks
so trójka maybe.

psyhe666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 12:15   #28
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Cytat:
Napisane przez psyhe666 Pokaż wiadomość
Żadnej konkretnej diety nie stosuję tylko po prostu MŻ
Tak jak i ja
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 12:37   #29
psyhe666
Zakorzenienie
 
Avatar psyhe666
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 12 669
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Cytat:
Napisane przez layla_lbn Pokaż wiadomość
Tak jak i ja
A zamierzasz coś ćwiczyć?
__________________
Hey, I just met you
and this is crazy!
But here's my indeks
so trójka maybe.

psyhe666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 12:45   #30
Vonnie
Raczkowanie
 
Avatar Vonnie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 269
Dot.: Life`s a marathon, not a sprint!

Kociaczekbestyjki - Gratulacje, zawsze dobrze jest na poczatku miec jakies efekty, nawet jesli to woda, ale i tak motywacyjny efekt ma
Vonnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:43.