|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2011-03-12, 08:35 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
|
Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
Nie znalazłam podobnego wątku, więc jeśli jest, proszę o połączenie
Mam pewien problem... Rok temu rozstałam się z chłopakiem po 4.5 roku bycia ze sobą. To był burzliwy związek i myślę, że dobrze, że się stało jak się stało (nie kocham już byłego), ale był On moją pierwszą prawdziwą i niewyobrażalnie wielką miłością. Utrzymuję z Nim jeszcze jakiś tam niewielki kontakt, ale jest ok. Po pół roku od rozstania zaczęło iskrzeć pomiędzy mną a jego kumplem. Po jakimś czasie spotkań, postanowiliśmy spróbować być ze sobą (oczywiście było sporo zawirowań i "telenowelowatych" sytuacji bo były nadal mnie kochał i ciężko mu było to wszystko przyjąć...ale nie o tym chcę mówić). Niedawno minęło 5 miesięcy jak jesteśmy parą. I tu pojawia się problem. Jest mi z Nim naprawdę dobrze, ma wiele cech, których brakowało mi w poprzednim związku. Wiadomo, że każdy ma jakieś wady, ale on ma raczej więcej zalet:P Ogólnie nie mam jakichś "zarzutów/zastrzeżeń" co do jego osoby. Nie mniej jednak minął 5ty miesiąc a ja nadal Go nie kocham. Mam wrażenie, że nie potrafię już kochać On też mnie nie kocha, ale okazuje się, że chyba jeszcze nigdy nie kochał (mimo, że był z byłą też jakoś 5 lat)...to jest moje przypuszczenie, gdyż się nad tym zastanawia, a wg mnie miłość właśnie na tym polega, że się wie, że to ONA i koniec. Czuje się to i nie trzeba się zastanawiać czy to miłość, czy nie. Ech...sama już nie wiem co robić. Czasem czuję się z Nim tak niewyobrażalnie szczęśliwa i że wszystko się ułoży, będzie pięknie i cudownie, a czasem - tak jak dziś - dopada mnie "myślówa" - i zastanawiam się czy to ma sens, skoro nie ma tej miłości... Cały czas mówię sobie, że może potrzebuję czasu, może miłość się pojawi...bo brakuje mi jej... Ale co, jeśli już takiej miłości nie będzie? Jeśli te wszystkie "motylki w brzuchu", te euforie są tylko ten pierwszy raz? Może to, że mi z Nim dobrze, to jest miłość, a ja szukam dziury w całym? Proszę pomóżcie... Zwracam się głównie do Tych, które po długim związku są w nowym, szczęśliwym i kochają ponownie. Jak to u Was wygląda? Nie wiem co mam myśleć, robić ...czuję się zagubiona
__________________
happines depends upon ourselves |
2011-03-12, 08:50 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 64
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
Masz prawo czuć się zagubiona, to nie jest tak, że nie potrafisz kochać. Potrafisz! Tylko jak sama zdążylaś zauważyć - potrzebujesz czasu. Teraz jesteś na etapie poznawania swojego obecnego Tża i swoich uczuć do niego. To normalne, że nie można tak od razu zakochać się w kim innym mimo że nie kocha się swojego byłego chłopaka.
Jasne że byłoby prościej jakby od razu po rozstaniu z chłopakiem można byłoby się w mig zakochać w innym. Twoje watpliwości świadczą o tym, że boisz się spróbować. Nie zastanawiaj się tyle tylko doceń to co robi dla Ciebie twój mężczyzna. Ciesz się, nie zamartwiaj się na zapas. Nie od razu Kraków zbudowano Wypędz złe myśli, po prostu dziękuj że ci taki skarb Bóg na Ziemię zesłał
__________________
|
2011-03-12, 09:39 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
spinka119 bardzo dziękuję Ci za miłe słowa i że w ogóle zechciałaś napisać Pomogły mi nawet nie wiesz jak bardzo... miałam podły nastrój, a dzięki temu, co napisałaś jest naprawdę lepiej
Czy Któraś z Was ma jeszcze jakieś przemyślenia co do mojej sytuacji? Bardzo mi zależy by je poznać... Zwłaszcza Szczęśliwe, Zakochane Kobietki w nowych związkach
__________________
happines depends upon ourselves |
2011-03-12, 09:59 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 106
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
Euforia i motylki w brzuchu to dla Ciebie miłość?
__________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował. |
2011-03-12, 10:01 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Moja Planeta
Wiadomości: 50
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
Może nie należę do tych "Zwłaszcza Szczęśliwe, Zakochane Kobietki w nowych związkach" ale z własnego doświadczenia powiem Ci, że na początku zawsze tak jest, że niby jest dobrze, ale ciągle czegoś brakuje...(nie wiadomo czego).
Minie trochę czasu i zobaczysz, że wszystko będzie grało! Musicie po prostu nauczyć się "kochać" od nowa, nie jest to łatwa sprawa, ale uwierz mi da! się zrobić Dla mnie na początku też było ciężko, próbowałam kochać na siłę, troszkę dla zapomnienia i się udało...z tego zapominania wyszła wielka miłość, przyjaźń i teraz nie zamieniła bym jej na żadną inną (troszkę odmienna sytuacja od Twojej) A o "motylki" i euforie się nie martw...przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie Trzymam kciuki i życzę jak najmniej takich "myślowych dni"
__________________
21.09.2008 r. - "Dotąd dwoje choć jeszcze nie jedno. Odtąd jedno choć nadal dwoje". 05.02.2011 r. - Zaręczyny 2013 r. - ...Ślubuję Ci |
2011-03-12, 10:51 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
Nie, może źle się wyraziłam... Po prostu w tej pierwszej miłości było WSZYSTKO. Zaczęło się od tym motylków i euforii a skończyło się na ogromnej miłości...ale ta euforia i chęć do życia...radość trwała. Pomimo problemów wiedziałam, że TO TEN (do czasu), a teraz mimo, że nie ma tylu kłótni co z poprzednim, to brakuje mi właśnie tego CZEGOŚ...
__________________
happines depends upon ourselves |
2011-03-12, 12:26 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 125
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
Hmm, ja mam podobną sytuację. On po 8-letni związku, ja po 3,5 rocznym, oba zakończyły się w podobnym czasie, niedługo potem zaczęliśmy się spotykać. Otworzyłam się na niego, zakochałam się, choć wiedziałam, że on ma ogromne problemy z wyrażaniem uczuć. Jednym słowem miałam świadomość, że może być ciężko i się nie pomyliłam. Trafiłam na mężczyznę, który wprost mówił mi, że mnie nie kocha, tylko LUBI, bo dla niego miłość to coś tak nieuchwytnego, że w zasadzie nie wiadomo co to. Świadomość, że mnie nie pokochał sprawiła, że siedziałam na wiecznej huśtawce emocjonalnej, jak Ty. Walczyłam ze sobą, zastanawiając się nad tym, co jest ważne. Odeszłam 2 tyg. temu. Jest mi ciężko, ale każdy zasługuje na miłość i On i ja.
__________________
Life is what happens, while you're busy making your excuses... My make-up: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=458037 |
2011-03-12, 12:50 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
Cytat:
__________________
happines depends upon ourselves |
|
2011-03-12, 13:20 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 125
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
Byliśmy razem 7 miesięcy, znamy się prawie 4 lata. Może ja jestem zbyt niecierpliwa...sama już nie wiem...ale w poprzednich związkach miłość/zakochanie przychodziły z początku (bądź w miarę szybko), albo nigdy.
__________________
Life is what happens, while you're busy making your excuses... My make-up: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=458037 |
2011-03-12, 14:30 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 291
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
Cytat:
poza tym, może już go trochę kochasz tylko o tym nie wiesz? wyobrażasz go sobie z inną?albo że miałoby go nie być? nie każda miłośc zaczyna się od motylków w brzuchu i zawirowań. Ludzie zakochaują się w sobie nawet po wielu latach bycia obok siebie
__________________
Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa
|
|
2011-03-12, 14:40 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
Myślę, że to przyjdzie z czasem. Skoro jest dobrze to czekaj
__________________
it's a fool's game |
2011-03-12, 15:12 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
ja sie zakochałam w TŻcie po 10miesiącach dopiero. Tak to ciągle jakaś huśtawka emocjonalna była :P podobnie jak u Ciebie. Też po olbrzymiej miłości długo nie moglam sobie znaleźć miejsca w męskich ramionach. Ciągle to były nie te. Ale w końcu znalazlam to czego szukalam
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
2011-03-13, 12:50 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 64
|
Dot.: Co jest ze mną nie tak?Gdzie ta miłość?
A ja cieszę się, że mogłam przez chwilę ci pomóc
Trzymam mocno kciuki żeby wszystko się ułożyło
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:19.