Czerwone Włosy [Farby/Pielęgnacja] Część.II

[falka_19]

Napisane przez Margharett_Agness

Cześć dziewczyny

Dacie wiarę, że zamówienie na pro-fryz.pl złożone MIESIĄC temu jeszcze do mnie nie dotarło?
Jakaś masakra... Zamówiłam toner i la stradę 10.60, 19 maja pisałam do nich co z moim zamówieniem, czy zostało wysłane i dostałam odpowiedź, że mają problem z dostawcą producenta profis (producent la strady) i przez niego wystąpiło opóźnienie. Pomyślałam, że może i lepiej, dam włosom odpocząć a do czerwca spokojnie zdążę zafarbować... Mamy 2 czerwca, a ja nadal nie mam farby ani tonera! Moje włosy są koszmarnie sprane, mają 5 różnych odcieni - a jutro mam egzamin i wypadałoby jakoś wyglądać...

Nie chcę farbować byle czym, wczoraj byłam w sklepie fryzjerskim w poszukiwaniu tonera, ale czerwonych odcieni nie było... Czy któraś z Was zna może sklep w Lublinie, w którym dostanę tonery la riche albo jakąś sensowną farbę?

Też kiedyś zamawiałam w tej hurtowni i też były jaja i opóźnienia. Ogólnie - masakra. Spróbuj może poszukać Venitę. Jest tania i dobra

[Drakan]

Niezłe jaja. Już tylko można do nich zadzwonić i skur..ić jak tylko się da, a za zamówienie oczywiście podziękować środkowym palcem.
Nie mam doświadczenia niestety z tymi piankami a szukanie ich u mnie w mieście skończyło się niczym, więc specjalnie nie doradzę. Allegro nie wchodzi w grę, bo nie zdąży dojść. Cóż... może spróbuj z jakąś szamponetką (krążą w tym temacie plotki, że z Joanny porzeczkowa czerwień daje radę), rzuć na włosy na parę minut byleby coś na jutro było i już. A ze względu na fakt, że szybko to i niedługo powinno się wypłukać przy pomocy sls'owego przyjaciela, więc będziesz mogla spokojnie zamawiać i czekać na coś lepszego. Ewentualnie z farb mogę polecić ziołowe Eld Kosmetyka Naturalna (są czerwienie) oraz mojego Cromatone /Cromaxtrem. Subrina niestety skończyła z intensywnymi czerwieniami.
No i wielokolorowe włosy mieć też fajnie Aktualnie mam od prześwitującego blondu poprzez róże, czerwienie aż na rudych czy rudobrązowych kończąc tak więc jest takie ombre, że hej.
Choć długo już nie pobędzie, bo szykuje mi się koncert w stolicy i wypada światowo (heh...) wyglądać.

[SugarbabyLove]

A ja jestem już odświeżona aaa
Fotki przed i po
farbowane pianka elysse są tak samo dobre jak venity

[Margharett_Agness]

Sugarbaby - fajny ten kolorek. Jaki to odcień tego elysse?

Nie chciało mi się dziewczyny wczoraj jeździć po drogeriach, bo dotychczas w żadnej drogerii nie widziałam tych pianek, więc pewnie bym pojechała na próżno. A szamponetek się trochę boję, bo one się nigdy z moich włosów nie spierają do końca Więc jak trafię na zły kolor, to będzie kiepsko.

No nic, pójdę na ten egzamin ze spranymi włosami, trudno.

p.s. Drakan, z tych farb które polecasz nigdy żadnej nie widziałam, ani o nich nie słyszałam.
A sku.wić ich chyba muszę, bo wczoraj próbowałam wejść na ich stronę, żeby zdobyć numer telefonu i zdaje się, że strona nie działa. Także coś mi się wydaje, że jakieś grubsze jaja za tym stoją.

[kaludia91]

wiśnia mariona (szamponetka) też okazała się porażką, w czwartek robiłam dzisiaj już ani śladu po niej... trochę wyrównała kolor i to wszystko. zamawiam venitę na allegro

[SceneQueene]

Sugar, śliczne

[xxolciaxx]

Hej A ja dla zainteresowanych dołączam zdjęcia po farbowaniu pianką Wellatona - Wulkaniczna czerwień. Nie chciałam aż tak mocnego efektu, ale wyszło jak wyszło i w sumie fajny ten kolor Pierwsze zdjęcie to mniej więcej włosy przed farbowaniem (były bardziej sprane)

[xxolciaxx]

Napisane przez SugarbabyLove

Też tak myślę , poza tym zejśc z czerwieni nie jest tak Chop siup! to trzeba dekoloryzacje zrobić, potem może kąpiel rozjaśniającą, a potem farbe położyć, chyba że deko da dobry efekt to wtedy kłaść zaraz po farbe ale itak w większości wypadków się wybija lekka ruda poświata.. także hmm..

no nie zawsze jest aż tak źle.. ja jak kiedyś miałam czerwone włosy to się trochę wypłukały, dałam jakąś inną farbę, chyba coś z brązów ale wiadomo została poświata i żeby jej się pozbyć zafarbowałam całe na jednolity ciemniejszy kolor i jeszcze zrobiłam pasemka na całej głowie to już w ogóle śladu nie było

Widzę, że tu fanki czerwieni nie tolerują innych, "nieostrych kolorów" ;p ja osobiście lubię brązy, nie takie szare, ale czekoladowe, czy rudawe i wiele osób w takich włosach bd lepiej wyglądało niż w czerwonych to nie jest kolor dla każdego w końcu

[Drakan]

'W sumie fajny'? Kobito, za☠☠☠isty! A podkładka pod też była dobra. Nie wiem czemu ale czerwień lubi taki kolor pod spodem - soczyściej wychodzi.

p.s. Drakan, z tych farb które polecasz nigdy żadnej nie widziałam, ani o nich nie słyszałam

Mogę podesłać paletę.Tu akurat strona z czerwieniami.
Ogólnie ciężko je znaleźć. Gdyby mi w sklepie nie podali do ręki to internety nic by na ten temat mi nie powiedziały. Nawet nie ma jak i gdzie zamówić. Co w sumie jest dosyć zabawne, bo tych najpopularniejszych farb i innych różności do włosów z kolei u mnie w mieście nie uświadczysz

[Melman93]

Witam! Wczoraj zdecydowałam się na dyrastyczną zmianę dość. Fryzjerka podpowiadała mi stopniowe rozjaśnianie włosów, jednak końcówki a raczej dolna połowa całej długości włosów była odporna na wszelkie rozjaśniacze. Zdecydowałam się na najgorsze, rozjaśniacz firmy Joanna, 8zł. I wiecie co!? Nie żałuje, w ciągu 10min moje włosy z brązowych zrobiły się żółte. Czego nie mogłam osiągnąć przez prawie pół roku. Zaraz na to położyłam farbę Syossa, intense red. Proszę oto efekty
2013-06-02 14.36.07.jpg

[xxolciaxx]

Napisane przez Drakan

'W sumie fajny'? Kobito, za☠☠☠isty! A podkładka pod też była dobra. Nie wiem czemu ale czerwień lubi taki kolor pod spodem - soczyściej wychodzi

A dziękuje Fakt, kolor wyszedł soczysty, myślę że farba świetna dla tych uwielbiających czerwień tylko po prostu nie chciałam na razie tak intensywnego kolorku..ale jak wiemy takie kolory szybko się wypłukują

[SugarbabyLove]

elysee kupiłam w Bytomiu w małej drogerii. W ogóle w Gliwicach też je widziałam
Ja mam Kolor Poppy red makowa czerwien
XXolcia- kochana jak na piankę wellatona to super kolorek wyszedł

W ogóle dziś w sklepie jedna dziewczyna z matką była i chciała kupić czerwoną farbę syossa akurat a ta matka do niej- co ty dziewczyno nie rób tego to za jasne jest, nie podoba mi sie taka jasna czerwien, i to przy mnie powiedziala. A ja jej powiedzialam: niech sie pani nie przejmuje, ta farba wychodzi ciemniej niż na pudełku i chyba dziewczyna farbe kupiła
Kurde ja powinnam w takiej drogerii pracować to coś dla mnie

I dziś koleżankę starą spotkałam to mi padła: ale ty masz włosy!! Prawie różowe!
A ja do niej: boshe ale ty masz brzuch! ty w ciąży jesteś?
BYła w ciąży, tzn jest hah szok

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez Melman93

Witam! Wczoraj zdecydowałam się na dyrastyczną zmianę dość. Fryzjerka podpowiadała mi stopniowe rozjaśnianie włosów, jednak końcówki a raczej dolna połowa całej długości włosów była odporna na wszelkie rozjaśniacze. Zdecydowałam się na najgorsze, rozjaśniacz firmy Joanna, 8zł. I wiecie co!? Nie żałuje, w ciągu 10min moje włosy z brązowych zrobiły się żółte. Czego nie mogłam osiągnąć przez prawie pół roku. Zaraz na to położyłam farbę Syossa, intense red. Proszę oto efekty
Załącznik 5274938

super kolorek

[SceneQueene]

Napisane przez Melman93

Witam! Wczoraj zdecydowałam się na dyrastyczną zmianę dość. Fryzjerka podpowiadała mi stopniowe rozjaśnianie włosów, jednak końcówki a raczej dolna połowa całej długości włosów była odporna na wszelkie rozjaśniacze. Zdecydowałam się na najgorsze, rozjaśniacz firmy Joanna, 8zł. I wiecie co!? Nie żałuje, w ciągu 10min moje włosy z brązowych zrobiły się żółte. Czego nie mogłam osiągnąć przez prawie pół roku. Zaraz na to położyłam farbę Syossa, intense red. Proszę oto efekty
Załącznik 5274938

Kolorek Ci wyszedł piękny, ale rozjaśniacz z Joanny to jest dla włosów istna masakra.

[Drakan]

Heh dobrze wiedzieć, że to nie jest dobra rzecz, choć teraz na to zdecydowanie za późno - przez 5 lat matka mi tym rozjaśniaczem pasemka robiła. teraz już wiem czemu mam tak końcówki zjechane, jeszcze Joannę pamiętają.

[SceneQueene]

pięć lat?! patrz, a kilka lat temu moim włosom wystarczyły trzy rozjaśniania, żeby z prawie 50 cm zejść na boba

[Drakan]

Trik w tym też był taki, że tylko wierzchnia warstwa włosów była rozjaśniana. Matce się nie chciało, a mnie wtedy 14-letniego szczyla szlag trafiał, mimo że efekt na włosach był. Z dzisiejszej perspektywy mogę tylko powiedzieć, że była to jednak dobra polityka...

[SceneQueene]

Dlaczego?

[Drakan]

Bo nie były całe zniszczone a część no i dziś już wiem, że Joanna to jednak zło. Na szczęście tych końcówek nie zostało mi się wiele (ostatnia Joanna siedziała na moich włosach gdzieś w 2007), więc jeszcze z parę miesięcy i się ich pozbędę bez tracenia długości.
Przypomina mi się jeszcze, że wiśniowa farba kładziona na moje włosy w 2011 to też była Joanna wymagająca rozjaśniacza, ale nie wiem czy był on tak szkodliwy jak pierwszy.

[Ladybug123]

Napisane przez xxolciaxx

no nie zawsze jest aż tak źle.. ja jak kiedyś miałam czerwone włosy to się trochę wypłukały, dałam jakąś inną farbę, chyba coś z brązów ale wiadomo została poświata i żeby jej się pozbyć zafarbowałam całe na jednolity ciemniejszy kolor i jeszcze zrobiłam pasemka na całej głowie to już w ogóle śladu nie było

Widzę, że tu fanki czerwieni nie tolerują innych, "nieostrych kolorów" ;p ja osobiście lubię brązy, nie takie szare, ale czekoladowe, czy rudawe i wiele osób w takich włosach bd lepiej wyglądało niż w czerwonych to nie jest kolor dla każdego w końcu

Ah, no właśnie myślałam nad takim czekoladowym brązem a wyszło.. jak wyszło, bo poszłam do drogerii i kupiłam farbę Casting Gloss Czerwone Jabłko i dalej są jakie były ^^ Ale ta farba jest boska, w życiu mi się tak włosy nie świeciły

[falka_19]

Moja aktualizacja włosowa: Venita Ognisty wulkan wymieszana z Kallosem mlecznym położone na wypłukaną LaStradę. Kurde na zdjęciach mi się kolor podoba, ale w rzeczywistości jest taki jakiś bez wyrazu. Chyba jednak bardziej lubię domieszkę różowego w czerwieni A i nawet trochę odrost chwyciło
I jeszcze odnośnie dyskusji o szminkach, która jakiś czas temu się wywiązała na wątku. Na fotach mam super taniochę (sasasa) firmy NYC kolor 308 Retro Red (http://allegro.pl/nyc-szminka-pomadk...280811192.html) i jak dla mnie spoko.

[Gofrzyca]

A u mnie katastrofa!
Wypaciałam wszystkie pianki jakie miałam i została mi tylko różowa,a nie zapowiada mi się wolne żeby jechać i kupić normalną czerwień Będę chodziła w spranych, bleee jak ja tego nie lubię.

[SceneQueene]

Napisane przez falka_19

Moja aktualizacja włosowa: Venita Ognisty wulkan wymieszana z Kallosem mlecznym położone na wypłukaną LaStradę. Kurde na zdjęciach mi się kolor podoba, ale w rzeczywistości jest taki jakiś bez wyrazu. Chyba jednak bardziej lubię domieszkę różowego w czerwieni A i nawet trochę odrost chwyciło
I jeszcze odnośnie dyskusji o szminkach, która jakiś czas temu się wywiązała na wątku. Na fotach mam super taniochę (sasasa) firmy NYC kolor 308 Retro Red (http://allegro.pl/nyc-szminka-pomadk...280811192.html) i jak dla mnie spoko.

O mamo... ale piękny, intensywny!!!

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez Drakan

Bo nie były całe zniszczone a część no i dziś już wiem, że Joanna to jednak zło. Na szczęście tych końcówek nie zostało mi się wiele (ostatnia Joanna siedziała na moich włosach gdzieś w 2007), więc jeszcze z parę miesięcy i się ich pozbędę bez tracenia długości.
Przypomina mi się jeszcze, że wiśniowa farba kładziona na moje włosy w 2011 to też była Joanna wymagająca rozjaśniacza, ale nie wiem czy był on tak szkodliwy jak pierwszy.

To i tak nie najgorzej. Farby to oni mają jak najbardziej w porządku, ale rozjaśniacza już nie tknę. No way.

[xxolciaxx]

Napisane przez SceneQueene

Kolorek Ci wyszedł piękny, ale rozjaśniacz z Joanny to jest dla włosów istna masakra.

Ja już kilka razy chcąc szybko zejść z czarnych czy mocno ciemnych używałam go na całą głowę to była mega głupota, ale w sumie chyba tylko raz zrobiła mi się z włosów guma ;p i musiało być ostre cięcie..ale jakiś czas temu położyłam na chwilę na część włosów, bo od spodu były ciemniejsze, może na jakieś 20 minut, mocno się rozjaśniły a chyba nic się z nimi nie stało..przynajmniej nie zauważyłam

[SceneQueene]

Napisane przez xxolciaxx

Ja już kilka razy chcąc szybko zejść z czarnych czy mocno ciemnych używałam go na całą głowę to była mega głupota, ale w sumie chyba tylko raz zrobiła mi się z włosów guma ;p i musiało być ostre cięcie..ale jakiś czas temu położyłam na chwilę na część włosów, bo od spodu były ciemniejsze, może na jakieś 20 minut, mocno się rozjaśniły a chyba nic się z nimi nie stało..przynajmniej nie zauważyłam

Na 20 minut to jeszcze nie taka tragedia. Ja raz, wyobraź sobie, zapomniałam że mam Joannę na głowie. Dopiero się skapnęłam, jak się dymić zaczęło. Siano, guma i po włosach... Na szczęście to dawno było jak jeszcze człowiek był głupi i niedoświadczony. Ale kolorek masz prześliczniasty.

[xxolciaxx]

Napisane przez SceneQueene

Na 20 minut to jeszcze nie taka tragedia. Ja raz, wyobraź sobie, zapomniałam że mam Joannę na głowie. Dopiero się skapnęłam, jak się dymić zaczęło. Siano, guma i po włosach... Na szczęście to dawno było jak jeszcze człowiek był głupi i niedoświadczony. Ale kolorek masz prześliczniasty.

haha;d no to ładnie..chociaż wtedy Ci do śmiechu na pewno nie było:p ja nawet jak nie zapomniałam, tylko trzymałam jak to rozjaśniacz dość długo (coś koło 40 minut czy trochę dłużej)to mi się raz guma zrobiła..ale człowiek uczy się na błędach i dziękuje

[SceneQueene]

nie ma sprawy oj nie było, nie było, ale na szczęście wszystko da się naprawić.

[SugarbabyLove]

Falka- super kolorek
Gofrzyca- nie bój nic, znajdziesz coś do odświeżenia koloru

[Gofrzyca]

Napisane przez SugarbabyLove

Falka- super kolorek
Gofrzyca- nie bój nic, znajdziesz coś do odświeżenia koloru

u siebie raczej nic, chyba że wróciły pianki do sklepiku niedaleko mnie, a tak to musze jechać do miasta 20 km bo tyko tam są pianki ale nie mam kiedy bo pracuje do 16.30-17 a sklep do 17.30.
Najwyżej jakąś szamponetkę wezmę na wszelki wypadek, z mariona intensywna czerwień ładna jest? albo szamponetka z joanny porzeczkowa czerwień?

[SugarbabyLove]

Albo z neta zamów.. Co do szamponetek ja sie nie znam za bardzo raz czy dwa razy odswiezałam tymi niemieckimi z palette chyba ale zero efektu

[halbtrocken]

Napisane przez Gofrzyca

u siebie raczej nic, chyba że wróciły pianki do sklepiku niedaleko mnie, a tak to musze jechać do miasta 20 km bo tyko tam są pianki ale nie mam kiedy bo pracuje do 16.30-17 a sklep do 17.30.
Najwyżej jakąś szamponetkę wezmę na wszelki wypadek, z mariona intensywna czerwień ładna jest? albo szamponetka z joanny porzeczkowa czerwień?

Ty nie mieszkasz gdzieś przy Trójmieście przypadkiem? Tak mi się coś kojarzy. Jak tak to mogę Ci kupić, a odbierzesz ode mnie jak Ci będzie pasować.