2012-01-08, 21:43 | #91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 78
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Z tego co opisałaś, to rzeczywiście się wymijacie temperamentem.
Wiem, że są mężczyźni co też nie mają zbyt wielkich potrzeb, ale mimo wszystko seks dla nich nie kończy się na pettingu Ty wiesz, że nie masz wielkich potrzeb, oki rozumiem. Ale skąd twoja awersja do seksu? Nigdy cię to nie zastanawiało? Mam wrażenie, że twoje lęki są nieadekwatne do sytuacji. Rozumiem strach przed ciążą: tabletki są jedną alternatywą. Znam osoby, które używają tabletek i prezerwatyw - co daje im spokój ducha. Jedno zawiedzie, jest drugie zabezpieczenie. I nie demonizuj tak mocno tabletek z tą szkodliwością No ale powracając do zasadniczego pytania: czemu seks dla ciebie może nie istnieć? Zazwyczaj tego typu postawa jest następstwem mocno traumatycznymi przeżyciami, ale z tego co zrozumiałam, u ciebie nie miało to miejsca. Może nie zainteresowałaś się seksem, bo to nie jest jeszcze twój czas? |
2012-01-08, 21:58 | #92 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Południowa Polska
Wiadomości: 309
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Cytat:
Może z Tobą jest podobnie i jesteś aseksualna? Jeżeli chcesz się leczyć, bo Ci to przeszkadza, to idź do lekarza, jeżeli nie, podobnych ludzi znajdziesz na forum sea. Pozdrawiam |
|
2012-01-08, 23:32 | #93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 164
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Prawdę mówiąc to nie wiem dlaczego wysyłacie dziewczynę do specjalistów, każecie robić jakieś badania, wmawiacie traumę czy licho wie co. 21 lat to nie jest jakoś strasznie dużo. To teraz sobie jakoś tak wszyscy wymyślają, że nastolatki to już seks na full uprawiają.
Myślę, że dziewczyna po prostu wolno się rozbudza do seksu. A do tego może facet nie ten. I tyle. Ma czas. Jeśli lubi co lubi, to po co ma się zmuszać? Ja bym poczekała. Chłopak wie co i jak, więc albo to zaakceptuje, albo się rozstaną. Dla autorki to chyba nie byłoby specjalną tragedią. Może znajdzie takiego, który sprawi, że seks stanie się przyjemny i będzie to jakoś bardziej ją kręcić. Może dziewczyna ma ciekawsze zajęcia niż robienie loda chłopakowi i nie jest to dla niej jakąś szczególną atrakcją? Dlaczego ma się leczyć, bo "wszyscy powinni lubić seks"? Ja nie widzę w tym jakiejś tragedii. |
2012-01-09, 15:50 | #94 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Cytat:
__________________
"Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi." Jean Cocteau
|
|
2012-01-09, 16:35 | #95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 146
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Sarajoanna, możesz się ode mnie jeszcze dzisiaj spodziewać wiadomości na PW.
A do reszty mam prośbę... Nie zaczynajcie się kłócić. Zauważyłam, że na wizażu często tak jest... Ktoś założy wątek, inni chcą pomóc i w końcu zaczyna się awantura i ostra wymiana zdań między użytkownikami. Tak w ogóle właśnie wybieram się do A., więc zobaczymy, co ten mój chłopak wymyślił przez weekend. Ech... trzymajcie kciuki. |
2012-01-09, 16:38 | #96 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2012-01-09, 16:40 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 146
|
Dot.: Co mogę zrobić?
|
2012-01-09, 20:40 | #98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Wydaje mi się, że nie jesteś aseksualna tylko jeszcze nierozbudzona i niegotowa. Może to nie ten partner, nie ten czas, nie ten moment. Ale generalnie myślę że sama myśl o penetracji stricte jakoś Cię odpycha. Jeżeli tak masz to masz tak samo jak miałam ja. Nie bałam się ciąży, tzn. oczywiście nie chciałam gdy rozpoczynałam życie seksualne ale nie miałam paranoi, odpowiadał mi petting, i to co ja robiłam jemu i to co on mi. A gdy myślałam o penetracji ogarniała mnie jakaś taka niechęć. To było związane trochę z bólem, trochę z jakimś kiepskim wtedy wyobrażeniem samego stosunku.
Był moment, była odpowiednia osoba i poszło i podobało mi się. Gdybyś była aseksualna, tak myślę choć w 100% nie znam się na tym, wydaje mi się, że nie odczuwałabyś przyjemności już w trakcie pocałunków, dotykania. A odczuwasz tylko dziwnym trafem nagle robisz się sucha kiedy ma przejść do 'konkretów'. Jeśli czujesz że to ten facet bardzo dobry pomysł dała mpt-stopniowe pobudzanie swojego ciała do większej przyjemności, kojarzenie seksu z uczuciem bezpieczeństwa, relaksu, miłego spędzania czasu a nie stresu i presji. Twój chłopak mam wrażenie zrozumie o co Ci chodzi. Nie wiem czemu wszyscy się tak oburzają na psychologa/seksuologa. Myślę że to nie zaszkodzi a może pomóc zwłaszcza jeśli masz jakąś traumę, złe doświadczenie. Padło tu parę bzdur apropo aseksualizmu. To nie jest choroba. To, że mało osób jest aseksualnych nie znaczy że są one automatycznie nienormalne. Aseksualizm jest uznany za 4 orientację. |
2012-01-09, 21:19 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 146
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Wróciłam.
Muszę wam powiedzieć, że mam wyjątkowego chłopaka. Myślę, że nie każda trafia na takiego, z którym można naprawdę porozmawiać. Ale do rzeczy. Powiedziałam mu, że się "koleżanek" trochę poradziłam, on powiedział, że kolegów. Przytoczyłam mu własnymi słowami, co koleżanki radziły, on mówił jak to wygląda od strony jego kolegów. Powiedzieli mu żeby się tym nie stresować, nie próbować na siłę, że mało prawdopodobieństwo, że jestem aseksualna, bo taki procent ludzi jest mały aczkolwiek wiadomo na kogoś kiedyś ta aseksualna dziewczyna, aseksualny chłopak trafi. Na razie A. nie chce psychologa czy seksuologa, chciałby abyśmy jeszcze raz spróbowali sami, zgodziłam się. W ogóle wziął mnie za rękę i spytał czy rozumiem, że on ma potrzeby, że kocha mnie i dlatego chce ze mną uprawiać seks, że nie chce mnie skrzywdzić. Oczywiście, że jestem tego świadoma i to mu powiedziałam. W ogóle dzisiaj mnie zaskoczył, bo przygotował kolację. Żadne tam romantyczne rzeczy, ale sam ugotował, przyodział stół, więc było miło, nawet winko się pojawiło. Jakoś tak mnie to rozluźniło wszystko. Zapytał czy w naszym pettingu coś mi się nie podoba. Powiedziałam, że nie, że lubię jak zajmuje się moimi piersiami, że lubię jak robi mi masaż, że to mnie podnieca (nawet tego nie wiedział). Powiedziałam też gdzie zaczyna być źle, on mi też to i owo powiedział. Mam nadzieję, że jakoś to ruszy. |
2012-01-09, 21:55 | #100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Południowa Polska
Wiadomości: 309
|
Dot.: Co mogę zrobić?
|
2012-01-09, 22:21 | #101 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Cytat:
Ja nie nazwałam autorki aseksualną, bo nie widzę ku temu powodów. Możliwe jest tak jak mówią dziewczyny, że autorka powoli się rozbudza, albo tak jak mówię ja, że coś jest w jej psychice. |
|
2012-01-10, 18:06 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Cytat:
|
|
2012-01-11, 16:42 | #103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Cytat:
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 Edytowane przez SekretnyWachlarz Czas edycji: 2012-01-11 o 16:43 |
|
2012-01-20, 17:27 | #104 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Według mnie to jest normalne że nie ma się ochoty na seks ale... do czasu.
Nie wiem ile masz lat ale napisze tak... Możliwe że nie dorosłaś jeszcze do tego rodzaju doznań , możliwe że potrzebujesz stałego związku w jakiś sposób sformalizowanego , możliwe że musisz czuć się bezpiecznie , musi być atmosfera , możliwe że musisz się na chłopaka otworzyć. Rada... Nie rezygnuj ze związku jak pojawia się problem ale udaj się do specjalisty , to nie jest pójście na łatwiznę w żadnym wypadku . Możliwe że Cię coś dodatkowo blokuje , jakieś wspomnienia ... Nie chce spekulować . Wiem że łatwo wszystko napisać ale cóż co ja więcej mogę i co mogą koleżanki z forum Poproś o pomoc seksuologa albo psychologa pójdź na parę sesji a może wystarczy jedna. Możesz również iść do specjalisty z partnerem . Nie poddawaj się , aseksualność to swego rodzaju zaburzenie ale nie mówię że nie można żyć bez seksu. Z punktu widzenia medycznego na którym się znam polecam rozmowę z kimś kto pozwoli Ci spojrzeć na to świeżo , ze specjalistą |
2012-01-20, 21:44 | #105 | |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Cytat:
---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- Wiesz, autorko wątku... Chyba Cię rozumiem z Twoim podejściem trochę. Miałam faceta, lubiłam przytulanie itp. A jak tylko schodził niżej to nie, opór, blokada. Po prostu nie mogłam. Nałożyło się na to wiele czynników. Wychowanie nazbyt surowe jeżeli chodzi o seksualność i właśnie paniczny strach przed ciążą. Myślę, że specjalista Ci pomoże. Możliwe, że i ja będę musiała się wybrać.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
2012-03-08, 22:43 | #106 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 876
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Cytat:
tak samo antykoncepcja moze prowadzic do aseksualizmu albo nawet po ciazy kobieta moze stac sie aseksualna np. na rok i co to niby znaczy ze ludzie zmieniaja orientacje nie to znaczy ze z jakis przyczyn maja niskie libido. libido to chec uprawiania seksu dlatego nie rozumiem takich teskstow "że mało prawdopodobieństwo, że jestem aseksualna, bo taki procent ludzi jest mały aczkolwiek wiadomo na kogoś kiedyś ta aseksualna dziewczyna, aseksualny chłopak trafi." wy sobie cos wkrecacie poprostu z tym aseksualizmem |
|
2012-05-16, 11:20 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 146
|
Dot.: Co mogę zrobić?
Minęło sporo czasu nim pisałam tutaj ostatni raz. Pomyślałam, że kilka z Was może chciałoby się dowiedzieć jak to się skończyło. No cóż... nie jestem aseksualna, ale po prostu bardzo, bardzo, bardzo mało rozbudzona seksualnie i najprawdopodobniej tak już zostanie, taka moja natura.
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:37.