Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XXXI

[Nikkolaa]

Napisane przez pingwintastas

"Za bon poproszę szanela na pierwsze urodziny"

od małego musi wiedzieć, co dobre

[amyz]

Napisane przez cosmetix

Witajcie dziewczyny po przerwie.
Byłam na urlopie i nie miałam zasięgu z komórki.

Ominęły mnie jakieś mega okazje przez to 1,5 miesiąca?

Zeszłam z kolekcją perfum poniżej 200.
Zapasy drastycznie stopniały. Na urlopie zużyłam prawie wszystkie próbki perfum i przydałyby się jakieś ciekawe nowe

witaj fajnie że urlop się udał za redukcję zapasów

[pingwintastas]

Napisane przez Nikkolaa

od małego musi wiedzieć, co dobre

Kartę Gold Sephory to ja mam od urodzenia

[iza89]

Napisane przez pingwintastas

Komentarz S na dole Oczywiście zmienili, a raczej usunęli i zastąpili go po jakimś czasie

Co za komentarz hah

[Nikkolaa]

Napisane przez pingwintastas

Komentarz S na dole Oczywiście zmienili, a raczej usunęli i zastąpili go po jakimś czasie

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez pingwintastas

Kartę Gold Sephory to ja mam od urodzenia

Ehh szkoda, że córeczki nie mam, komu przekażę swoją wiedzę i zapasy

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Ktoś ma jakiś kod do hm?

[kjd3]

Napisane przez maarthusia

Mam większą fotę niestety strona nie otwiera się

Dla mnie kicha i jeszcze ta cena

Jeśli głównym produktem jest krio żel, to 400 ml kosztuje 225 zł, więc cena boxa jest bardzo ok . Chyba, że ma mniejszą pojemność.

Napisane przez AgataWozniak

Trn balsam jest świetny, kupiłam jakoś w marcu/kwietniu na promocji miesiąca i przepadłam. On naprawdę wygładza i ujędrnia!

Jaki balsam miałaś?

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Napisane przez Nikkolaa

Ehh szkoda, że córeczki nie mam, komu przekażę swoją wiedzę i zapasy

Postaraj się jeszcze . W przeciwnym razie przekażesz ulubionym synowym .

[Nikkolaa]

Napisane przez kjd3

Jeśli głównym produktem jest krio żel, to 400 ml kosztuje 225 zł, więc cena boxa jest bardzo ok . Chyba, że ma mniejszą pojemność.

Jaki balsam miałaś?

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------


Postaraj się jeszcze . W przeciwnym razie przekażesz ulubionym synowym .

Trzecie dziecko wykracza poza moje możliwości fizyczne i psychiczne A synowych to już się wprost doczekać nie mogę

[Magdalena___]

Napisane przez Nikkolaa

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------




Ehh szkoda, że córeczki nie mam, komu przekażę swoją wiedzę i zapasy

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Ktoś ma jakiś kod do hm?

Możesz coś z mężulkiem zaradzić
Z drugiej strony, wiedzą dzielisz się już z nami - zapasami też możesz

[amyz]

Napisane przez Nikkolaa

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------




Ehh szkoda, że córeczki nie mam, komu przekażę swoją wiedzę i zapasy

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Ktoś ma jakiś kod do hm?

synowej

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny problem mam od jakichś dwóch tygodni jestem na diecie. Tzn nie na jakiejś drastycznej, po prostu wyeliminowałam całkowicie węglowodany proste, nie jem słodkiego, przetworzonego, skupiam się na warzywach, białku, niewielkiej ilości węglowodanów złożonych i arbuzach nawet alkohol zredukowałam do minimum zaczęłam biegać - czyli rozumiecie -postanowiłam prowadzić zdrowy tryb życia Wszystko fajnie i dobrze, waga nawet coś drga ALE! od tygodnia jakiegoś mam masakryczny problem z cerą :/codziennie odkrywam nowego pryszcza (nigdy, przenigdy nie miałam problemów z pryszczami - raz na jakiś czas wyskoczył mi pryszcz koło nosa, no i wągry ). a teraz?? masakra - na policzkach, na czole. Myślałam ze to może krem czy coś? ale nie - na plecach też mam pryszcze, na ramionach i nawet na pośladkach czy myślicie że to może organizm robi sobie jakiś "detoks" i to dlatego tak? czy przejdzie to samo? trafi mnie coś zaraz bo przed chwilą znowu odkryłam pryszcza na policzku i to tego z rodzaju "jestem wielki, bolący, czerwony pryszczol i nie da się mnie wygnieść"

[Nikkolaa]

Napisane przez Magdalena___

Możesz coś z mężulkiem zaradzić
Z drugiej strony, wiedzą dzielisz się już z nami - zapasami też możesz

będę o Was pamiętać, póki co wszystko Wam przechowam, u mnie zapasy najbezpieczniejsze

[maarthusia]

Napisane przez amyz

synowej

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny problem mam od jakichś dwóch tygodni jestem na diecie. Tzn nie na jakiejś drastycznej, po prostu wyeliminowałam całkowicie węglowodany proste, nie jem słodkiego, przetworzonego, skupiam się na warzywach, białku, niewielkiej ilości węglowodanów złożonych i arbuzach nawet alkohol zredukowałam do minimum zaczęłam biegać - czyli rozumiecie -postanowiłam prowadzić zdrowy tryb życia Wszystko fajnie i dobrze, waga nawet coś drga ALE! od tygodnia jakiegoś mam masakryczny problem z cerą :/codziennie odkrywam nowego pryszcza (nigdy, przenigdy nie miałam problemów z pryszczami - raz na jakiś czas wyskoczył mi pryszcz koło nosa, no i wągry ). a teraz?? masakra - na policzkach, na czole. Myślałam ze to może krem czy coś? ale nie - na plecach też mam pryszcze, na ramionach i nawet na pośladkach czy myślicie że to może organizm robi sobie jakiś "detoks" i to dlatego tak? czy przejdzie to samo? trafi mnie coś zaraz bo przed chwilą znowu odkryłam pryszcza na policzku i to tego z rodzaju "jestem wielki, bolący, czerwony pryszczol i nie da się mnie wygnieść"

mysle, ze organizm sie oczyszcza i to dlatego a tak w ogole to mega za diete i cwiczenia ja mam za slaba silna wole na takie rewolucje

[Nikkolaa]

Napisane przez amyz

synowej

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny problem mam od jakichś dwóch tygodni jestem na diecie. Tzn nie na jakiejś drastycznej, po prostu wyeliminowałam całkowicie węglowodany proste, nie jem słodkiego, przetworzonego, skupiam się na warzywach, białku, niewielkiej ilości węglowodanów złożonych i arbuzach nawet alkohol zredukowałam do minimum zaczęłam biegać - czyli rozumiecie -postanowiłam prowadzić zdrowy tryb życia Wszystko fajnie i dobrze, waga nawet coś drga ALE! od tygodnia jakiegoś mam masakryczny problem z cerą :/codziennie odkrywam nowego pryszcza (nigdy, przenigdy nie miałam problemów z pryszczami - raz na jakiś czas wyskoczył mi pryszcz koło nosa, no i wągry ). a teraz?? masakra - na policzkach, na czole. Myślałam ze to może krem czy coś? ale nie - na plecach też mam pryszcze, na ramionach i nawet na pośladkach czy myślicie że to może organizm robi sobie jakiś "detoks" i to dlatego tak? czy przejdzie to samo? trafi mnie coś zaraz bo przed chwilą znowu odkryłam pryszcza na policzku i to tego z rodzaju "jestem wielki, bolący, czerwony pryszczol i nie da się mnie wygnieść"

nie mam pojęcia, co to może być

[amyz]

Napisane przez maarthusia

mysle, ze organizm sie oczyszcza i to dlatego a tak w ogole to mega za diete i cwiczenia ja mam za slaba silna wole na takie rewolucje

mam nadzieję ze szybko się oczyści
no ja to już musiałam coś ze sobą zrobić bo odkryłam że nie mieszczę się w zeszłoroczne wakacyjne ciuchy chcemy jechac z tż na wczasy w ciepłe kraje jakieś a przecież jak wywalę takie sadło na plaży to wszyscy uciekną albo wezwą Greenpeace że wieloryba wywaliło na brzeg i będą mnie ratować

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez Nikkolaa

nie mam pojęcia, co to może być

[Paulincia1234]

Napisane przez maarthusia

mysle, ze organizm sie oczyszcza i to dlatego a tak w ogole to mega za diete i cwiczenia ja mam za slaba silna wole na takie rewolucje

amyz również gratuluję samozaparcia, dietki, biegania ja diety bym nie utrzymała, bo ogólnie mało jem, a jak już jem, to najchętniej makaron i czekoladę, ale nie razem oczywiście

[baletnica_natasza]

Napisane przez amyz

synowej

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny problem mam od jakichś dwóch tygodni jestem na diecie. Tzn nie na jakiejś drastycznej, po prostu wyeliminowałam całkowicie węglowodany proste, nie jem słodkiego, przetworzonego, skupiam się na warzywach, białku, niewielkiej ilości węglowodanów złożonych i arbuzach nawet alkohol zredukowałam do minimum zaczęłam biegać - czyli rozumiecie -postanowiłam prowadzić zdrowy tryb życia Wszystko fajnie i dobrze, waga nawet coś drga ALE! od tygodnia jakiegoś mam masakryczny problem z cerą :/codziennie odkrywam nowego pryszcza (nigdy, przenigdy nie miałam problemów z pryszczami - raz na jakiś czas wyskoczył mi pryszcz koło nosa, no i wągry ). a teraz?? masakra - na policzkach, na czole. Myślałam ze to może krem czy coś? ale nie - na plecach też mam pryszcze, na ramionach i nawet na pośladkach czy myślicie że to może organizm robi sobie jakiś "detoks" i to dlatego tak? czy przejdzie to samo? trafi mnie coś zaraz bo przed chwilą znowu odkryłam pryszcza na policzku i to tego z rodzaju "jestem wielki, bolący, czerwony pryszczol i nie da się mnie wygnieść"

niestety to jest pierwsza faza oczyszczenia organizmu. musisz ją przetrwać, może ona trwać nawet do miesiąca. tyle mniej więcej czasu trwa odzwyczajanie organizmu od nawyków żywieniowych, a także przyzwyczajanie do aktywniejszego trybu życia. przeczekaj ten okres, wszystko wróci do normy, a Ty będziesz szczęśliwsza i atrakcyjniejsza

[pingwintastas]

Różowe jabłko DKNY (Fresh Blossom) pachnie na mnie jak mydło a na papierku całkiem inaczej

[201805141508]

Napisane przez pingwintastas

Love, już zacznij jej pkt nabijać - będzie najmłodszym goldem w historii Syfory

Matko, nie wiem czy podolam

Napisane przez Nikkolaa

No proszę, grzeczniutki egzemplarz Ci się trafił Teściową i mamę na spacery z bobaskiem wysyłaj, a Ty się wysypiaj
Ja byłam taka grzeczna na początku. Jak zaczęłam chodzić było trochę gorzej
Jesteśmy już tylko w trójkę. Mniej ludzi to dziecko spokojniejsze.
Babcie z wozu, dziecku lżej
---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez pingwintastas

"Za bon poproszę szanela na pierwsze urodziny"

[Miskaa78]

Napisane przez amyz

synowej

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny problem mam od jakichś dwóch tygodni jestem na diecie. Tzn nie na jakiejś drastycznej, po prostu wyeliminowałam całkowicie węglowodany proste, nie jem słodkiego, przetworzonego, skupiam się na warzywach, białku, niewielkiej ilości węglowodanów złożonych i arbuzach nawet alkohol zredukowałam do minimum zaczęłam biegać - czyli rozumiecie -postanowiłam prowadzić zdrowy tryb życia Wszystko fajnie i dobrze, waga nawet coś drga ALE! od tygodnia jakiegoś mam masakryczny problem z cerą :/codziennie odkrywam nowego pryszcza (nigdy, przenigdy nie miałam problemów z pryszczami - raz na jakiś czas wyskoczył mi pryszcz koło nosa, no i wągry ). a teraz?? masakra - na policzkach, na czole. Myślałam ze to może krem czy coś? ale nie - na plecach też mam pryszcze, na ramionach i nawet na pośladkach czy myślicie że to może organizm robi sobie jakiś "detoks" i to dlatego tak? czy przejdzie to samo? trafi mnie coś zaraz bo przed chwilą znowu odkryłam pryszcza na policzku i to tego z rodzaju "jestem wielki, bolący, czerwony pryszczol i nie da się mnie wygnieść"

mam teraz podobny problem, na plecach, podczas biegania sie pocę i myslę, ze to od tego
ale na buzi? pojęcia nie mam
gratuluję samozaparcia, u mnie dieta leży i kwiczy nigdy nie byłam na żadnej i nie umiem sobie niczego odmówić

[amyz]

Napisane przez Paulincia1234

amyz również gratuluję samozaparcia, dietki, biegania ja diety bym nie utrzymała, bo ogólnie mało jem, a jak już jem, to najchętniej makaron i czekoladę, ale nie razem oczywiście

ciekawe ile wytrwam też uwielbiam makaron

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez baletnica_natasza

niestety to jest pierwsza faza oczyszczenia organizmu. musisz ją przetrwać, może ona trwać nawet do miesiąca. tyle mniej więcej czasu trwa odzwyczajanie organizmu od nawyków żywieniowych, a także przyzwyczajanie do aktywniejszego trybu życia. przeczekaj ten okres, wszystko wróci do normy, a Ty będziesz szczęśliwsza i atrakcyjniejsza

dobra to dam radę jakoś może dobrze ze mam zapas korektora, originsa na bogdany i chyba wreszcie zużyję trochę podkładu
nie wiedziałam że tyle syfu we mnie siedzi bo zawsze starałam się jeść w miarę zdrowo - nie nadużywałam fastfoodów i słodyczy. Może to krakowski syf ze mnie wyłazi

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez love1234

Matko, nie wiem czy podolam

gratuluję spokojnej córeczki

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez Miskaa78

mam teraz podobny problem, na plecach, podczas biegania sie pocę i myslę, ze to od tego
ale na buzi? pojęcia nie mam
gratuluję samozaparcia, u mnie dieta leży i kwiczy nigdy nie byłam na żadnej i nie umiem sobie niczego odmówić

a masz rację - może to do potu rzeczywiście na twarzy też się pocę jak biegam jak nie jesteś jedną z tych które szybko tyją to farta masz ja jestem jedną z tych którzy tyją od samego patrzenia na jedzenie jakbym poszła w totalne tango żywieniowe i jadła wszystko na co mam ochotę w ilości na jaką mam ochotę to za parę lat byście mnie oglądały w jednym z tych programów o ludziach którzy ważą 500 kg

[iza89]

Napisane przez pingwintastas

Różowe jabłko DKNY (Fresh Blossom) pachnie na mnie jak mydło a na papierku całkiem inaczej

Nawet mnie nie strasz ja jeszcze nie rozpoczęłam swojej miniaturki

[Miskaa78]

Napisane przez amyz

a masz rację - może to do potu rzeczywiście na twarzy też się pocę jak biegam jak nie jesteś jedną z tych które szybko tyją to farta masz ja jestem jedną z tych którzy tyją od samego patrzenia na jedzenie jakbym poszła w totalne tango żywieniowe i jadła wszystko na co mam ochotę w ilości na jaką mam ochotę to za parę lat byście mnie oglądały w jednym z tych programów o ludziach którzy ważą 500 kg

na twarzy sie nie pocę, ale czerwona jestem po bieganiu jak prosiaczek

od lat nie dotykam ręcami twarzy, ale sięgam spokojnie do pleców
mam też na udach zatkane mieszki wlosowe
nie tyję szybko, ale od kilku lat systematycznie, okropnie mnie to złości, zawsze chuda jak badylek nagle mam oponę i uda istne cuda
chetnie bym na diete przeszła, ale aniyam by musiałą mi gotować
masz jakieś stronki o żarciu do poczytania to puśc mi na pw

[Magdalena___]

Napisane przez amyz

ciekawe ile wytrwam też uwielbiam makaron

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------


dobra to dam radę jakoś może dobrze ze mam zapas korektora, originsa na bogdany i chyba wreszcie zużyję trochę podkładu
nie wiedziałam że tyle syfu we mnie siedzi bo zawsze starałam się jeść w miarę zdrowo - nie nadużywałam fastfoodów i słodyczy. Może to krakowski syf ze mnie wyłazi

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------



gratuluję spokojnej córeczki

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------



a masz rację - może to do potu rzeczywiście na twarzy też się pocę jak biegam jak nie jesteś jedną z tych które szybko tyją to farta masz ja jestem jedną z tych którzy tyją od samego patrzenia na jedzenie jakbym poszła w totalne tango żywieniowe i jadła wszystko na co mam ochotę w ilości na jaką mam ochotę to za parę lat byście mnie oglądały w jednym z tych programów o ludziach którzy ważą 500 kg

Ale ale moja droga. Szanele idą krok w krok ze sławą. Może jednak rozważ taką strategię

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez amyz

synowej

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny problem mam od jakichś dwóch tygodni jestem na diecie. Tzn nie na jakiejś drastycznej, po prostu wyeliminowałam całkowicie węglowodany proste, nie jem słodkiego, przetworzonego, skupiam się na warzywach, białku, niewielkiej ilości węglowodanów złożonych i arbuzach nawet alkohol zredukowałam do minimum zaczęłam biegać - czyli rozumiecie -postanowiłam prowadzić zdrowy tryb życia Wszystko fajnie i dobrze, waga nawet coś drga ALE! od tygodnia jakiegoś mam masakryczny problem z cerą :/codziennie odkrywam nowego pryszcza (nigdy, przenigdy nie miałam problemów z pryszczami - raz na jakiś czas wyskoczył mi pryszcz koło nosa, no i wągry ). a teraz?? masakra - na policzkach, na czole. Myślałam ze to może krem czy coś? ale nie - na plecach też mam pryszcze, na ramionach i nawet na pośladkach czy myślicie że to może organizm robi sobie jakiś "detoks" i to dlatego tak? czy przejdzie to samo? trafi mnie coś zaraz bo przed chwilą znowu odkryłam pryszcza na policzku i to tego z rodzaju "jestem wielki, bolący, czerwony pryszczol i nie da się mnie wygnieść"

Niedobór kutanga

[maarthusia]

Napisane przez amyz

mam nadzieję ze szybko się oczyści
no ja to już musiałam coś ze sobą zrobić bo odkryłam że nie mieszczę się w zeszłoroczne wakacyjne ciuchy chcemy jechac z tż na wczasy w ciepłe kraje jakieś a przecież jak wywalę takie sadło na plaży to wszyscy uciekną albo wezwą Greenpeace że wieloryba wywaliło na brzeg i będą mnie ratować

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez Paulincia1234

amyz również gratuluję samozaparcia, dietki, biegania ja diety bym nie utrzymała, bo ogólnie mało jem, a jak już jem, to najchętniej makaron i czekoladę, ale nie razem oczywiście

[amyz]

Napisane przez Miskaa78

na twarzy sie nie pocę, ale czerwona jestem po bieganiu jak prosiaczek

od lat nie dotykam ręcami twarzy, ale sięgam spokojnie do pleców
mam też na udach zatkane mieszki wlosowe
nie tyję szybko, ale od kilku lat systematycznie, okropnie mnie to złości, zawsze chuda jak badylek nagle mam oponę i uda istne cuda
chetnie bym na diete przeszła, ale aniyam by musiałą mi gotować
masz jakieś stronki o żarciu do poczytania to puśc mi na pw

no kucharka w stylu Aniyam by mi się przydała jak już coś czytam to najczęściej portal sfd.pl bo tam fajnie sa różne rzeczy opisane. Ale mój tż to pasjonat odżywiania i siłowni wiec on mi wszystko opowiada
dobra - ide dupe ruszyc i pobiegać

[amyz]

Napisane przez Magdalena___

Ale ale moja droga. Szanele idą krok w krok ze sławą. Może jednak rozważ taką strategię

: hahaha: przemyślę to

[pingwintastas]

Napisane przez iza89

Nawet mnie nie strasz ja jeszcze nie rozpoczęłam swojej miniaturki

Na mnie nie do zniesienia Na papierku całkiem spoko...

[ranka]

Napisane przez amyz

synowej

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny problem mam od jakichś dwóch tygodni jestem na diecie. Tzn nie na jakiejś drastycznej, po prostu wyeliminowałam całkowicie węglowodany proste, nie jem słodkiego, przetworzonego, skupiam się na warzywach, białku, niewielkiej ilości węglowodanów złożonych i arbuzach nawet alkohol zredukowałam do minimum zaczęłam biegać - czyli rozumiecie -postanowiłam prowadzić zdrowy tryb życia Wszystko fajnie i dobrze, waga nawet coś drga ALE! od tygodnia jakiegoś mam masakryczny problem z cerą :/codziennie odkrywam nowego pryszcza (nigdy, przenigdy nie miałam problemów z pryszczami - raz na jakiś czas wyskoczył mi pryszcz koło nosa, no i wągry ). a teraz?? masakra - na policzkach, na czole. Myślałam ze to może krem czy coś? ale nie - na plecach też mam pryszcze, na ramionach i nawet na pośladkach czy myślicie że to może organizm robi sobie jakiś "detoks" i to dlatego tak? czy przejdzie to samo? trafi mnie coś zaraz bo przed chwilą znowu odkryłam pryszcza na policzku i to tego z rodzaju "jestem wielki, bolący, czerwony pryszczol i nie da się mnie wygnieść"

nie wiem, jak ja zredukowalam chleb to mialam piekna cere
ja po porodzie nie moglam schudnac a potrzeba mi bylo ok 5 kg. Schudlam z kolezanka dietetykiem

[maarthusia]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Niedobór kutanga

Dr Never zawsze postawi dobra diagnoze

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez ranka

nie wiem, jak ja zredukowalam chleb to mialam piekna cere

Ja chce w ogole zrezygnowac z chleba na razie ograniczylam

[Miskaa78]

Napisane przez amyz

no kucharka w stylu Aniyam by mi się przydała jak już coś czytam to najczęściej portal sfd.pl bo tam fajnie sa różne rzeczy opisane. Ale mój tż to pasjonat odżywiania i siłowni wiec on mi wszystko opowiada
dobra - ide dupe ruszyc i pobiegać

też już buty zakładam



Love super, że młoda daje żyć

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez maarthusia

Dr Never zawsze postawi dobra diagnoze

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------



Ja chce w ogole zrezygnowac z chleba na razie ograniczylam

prawie nie jem chleba - raz dwa razy w tygodniu
nie lubię kanapek, a do niczego innego nie jem

ale jakby mi sie trafił lidl z ciepłymi bułeczkami koło domu to bym chyba zdechła z przeżarcia
uwielbiam ciepłe bułeczki

kot mi sie rozmruczał na kolanach, no i jak sie ruszyć?