Wazektomia, a chęć posiadania dzieci

[Helliaaa]

Witam.

Ostatnio zmagam się z trudną sprawą. Mianowicie mój TŻ twierdzi, że nie chce mieć nigdy dzieci. Na początku puszczałam to mimo uszu, bo co się spotkamy ze znajomymi czy rodziną, to bawi się z dziećmi (niezależnie w jakim są wieku).

Ostatnio odbyliśmy rozmowę, gdzie przyznał się, że myśli o zabiegu wazektomii. Rzecz w tym, że ja chciałabym mieć dzieci, a On o tym wie. Każdy z nas ma swoje rację i nie dość że żadne nie odpuści (obydwoje mamy mocne charaktery) to jeszcze nie przekona drugiego. Próbowałam go przekonać, że może to tymczasowe odczucie i że nie warto robić zabiegu wazektomii, bo jeszcze może się wszystko zmienić. Mój TŻ jednak wszystkiemu zaprzecza.



Co mam zrobić w tej sytuacji?

[zakonna]

zmienić partnera na takiego, z którym się zgadasz w fundamentalnych kwestiach.

[Helliaaa]

Tyle że trudno jest porzucić kogoś kogo się kocha i mieszka razem 3 lata

[zakonna]

A to już problem, który masz na własne życzenie, skoro od początku on mówił, że dzieci nie chce. A ty to ignorowałaś.
Nadal jedynym wyjściem jest związek z kimś, z kim masz takie same poglądy na najważniejsze kwestie.

[201803111829]

Napisane przez Helliaaa

Witam.

Ostatnio zmagam się z trudną sprawą. Mianowicie mój TŻ twierdzi, że nie chce mieć nigdy dzieci. Na początku puszczałam to mimo uszu, bo co się spotkamy ze znajomymi czy rodziną, to bawi się z dziećmi (niezależnie w jakim są wieku).

Ostatnio odbyliśmy rozmowę, gdzie przyznał się, że myśli o zabiegu wazektomii. Rzecz w tym, że ja chciałabym mieć dzieci, a On o tym wie. Każdy z nas ma swoje rację i nie dość że żadne nie odpuści (obydwoje mamy mocne charaktery) to jeszcze nie przekona drugiego. Próbowałam go przekonać, że może to tymczasowe odczucie i że nie warto robić zabiegu wazektomii, bo jeszcze może się wszystko zmienić. Mój TŻ jednak wszystkiemu zaprzecza.



Co mam zrobić w tej sytuacji?

Oj dziewczyno.. Przykro mi, ale najlepsze co możesz zrobić dla siebie i dla tego faceta to po prostu go zostawić. On od początku mówił, że nie chce mieć dzieci (i to, że ich nie zjada nie znaczy, że je chce), a to ty utrzymywałaś, że mu się zmieni czy odwidzi. Niestety w kwestii posiadania lub nie posiadania dzieci nie da się iść na kompromis, nie da się mieć trochę dziecka.
Facet mówił, że nie chce dzieci - i trzeba tą decyzję uszanować. albo będziesz z nim bez dzieci, albo się rozstaniecie i oboje ułożycie sobie życie z kimś innym o poglądach podobnych do swoich.

[SekretnyWachlarz]

Facet cię nie okłamywał, od zawsze wiedziałaś, że dzieci nie chce, a ty owszem. Musicie się rozejść, bo w takim przypadku zawsze któreś z was będzie nieszczęśliwe. Jeżeli się kochacie to tym bardziej powinno wam zależeć na szczęściu tej osoby. A następnym razem autorko nie wchodź w związek z kimś kto dzieci nie chce, licząc, że to się odmieni, bo zapewne nie odmieni. Ja jestem z wykształcenia nauczycielem, świetnie dogaduję się z dziećmi, lubię z nimi pracować, ale swoich nie chcę. To nie musi iść ze sobą w parze.

[201607040946]

Myślałaś, że mu się odmieni? I wciąż tak myślisz, prawda?

[neomag]

Napisane przez Helliaaa

Witam.

Ostatnio zmagam się z trudną sprawą. Mianowicie mój TŻ twierdzi, że nie chce mieć nigdy dzieci. Na początku puszczałam to mimo uszu, bo co się spotkamy ze znajomymi czy rodziną, to bawi się z dziećmi (niezależnie w jakim są wieku).

Ostatnio odbyliśmy rozmowę, gdzie przyznał się, że myśli o zabiegu wazektomii. Rzecz w tym, że ja chciałabym mieć dzieci, a On o tym wie. Każdy z nas ma swoje rację i nie dość że żadne nie odpuści (obydwoje mamy mocne charaktery) to jeszcze nie przekona drugiego. Próbowałam go przekonać, że może to tymczasowe odczucie i że nie warto robić zabiegu wazektomii, bo jeszcze może się wszystko zmienić. Mój TŻ jednak wszystkiemu zaprzecza.



Co mam zrobić w tej sytuacji?

Heliaaaa: współczuję Tobie, bo raczej mu się nie odmieni, choć kto wie. Inna sprawa, że wazektomia jest wspaniałym rozwiązaniem, ale jednak dla małżeństw, które mają już dzieci i więcej ich nie chcą.
Ja będąc na miejscu Twojego męża nie zdecydowałbym się na taki krok. Ale mam już dzieci i razem z żoną zdecydowaliśmy się na mój zabieg. Oboje tego chcieliśmy i teraz się cieszymy i z tego faktu korzystamy
Wierzę jednak, że Twojemu mężowi odwidzi się, "zmajstrujecie" potomstwo, i wtedy pójdzie na zabieg

[201803111829]

Napisane przez neomag

Heliaaaa: współczuję Tobie, bo raczej mu się nie odmieni, choć kto wie. Inna sprawa, że wazektomia jest wspaniałym rozwiązaniem, ale jednak dla małżeństw, które mają już dzieci i więcej ich nie chcą.
Ja będąc na miejscu Twojego męża nie zdecydowałbym się na taki krok. Ale mam już dzieci i razem z żoną zdecydowaliśmy się na mój zabieg. Oboje tego chcieliśmy i teraz się cieszymy i z tego faktu korzystamy
Wierzę jednak, że Twojemu mężowi odwidzi się, "zmajstrujecie" potomstwo, i wtedy pójdzie na zabieg

Czemu mu tak źle życzysz? Chłop powiedział, że nie chce dzieci i myślę, że skoro rozważa wazektomię to jednak powiedział o tym dość stanowczo. Ma takie prawo i nikt go nie zmusi do robienia dzieci, których nie chce. Może to autorka powinna się poświęcić i zrezygnować z posiadania dzieci?

[neomag]

Napisane przez _Tinkerbell

Czemu mu tak źle życzysz? Chłop powiedział, że nie chce dzieci i myślę, że skoro rozważa wazektomię to jednak powiedział o tym dość stanowczo. Ma takie prawo i nikt go nie zmusi do robienia dzieci, których nie chce. Może to autorka powinna się poświęcić i zrezygnować z posiadania dzieci?

Ja nikomu źle nie życzę.
Małżeństwo to sztuka kompromisów - skoro mąż nie chce dzieci, a żona chce dzieci, to kompromisem będzie 1 dziecko i wazektomia

[201803111829]

Napisane przez neomag

Ja nikomu źle nie życzę.
Małżeństwo to sztuka kompromisów - skoro mąż nie chce dzieci, a żona chce dzieci, to kompromisem będzie 1 dziecko i wazektomia

Co? Hahhahahaha

[2016070953]

Raczej się NIE zmieni. Wkurza mnie też jak ktoś gada to kobiety, że póki co dzieci nie chce a potem jej się odmieni i zacznie chcieć. Nosz kurde, zawsze każdy stojąc obok wie lepiej. A autorce wątku bym radziła żeby przemyślała sprawę jeszcze raz i przedyskurtowała ją z partnerem.