Domowy peeling kwasem salicylowym

[antunka]

Napisane przez mosutatsu

Jakoś mam dziwne wrażanie, że PEG zapycha przez to, że zostawią taką ciut lepką warstwekę... czy to możliwe?

Wydaje mi się, że nie przestanę się salipegować przez lato - lekko to ograniczę i wzmocnię filtrowanie (ciągle szukam jakiegoś cudownego "proszku" do matowienia).

Robiłeś tylko peeling na PEGu czy tonik też? Bo PEG faktycznie zapychający może być, ale jak robisz peeling i zostawiasz nawet na pół godziny to nic się dziać nie powinno.

Cudownie matujący "proszek" to DryFlo z mazideł Ja dodaje do niego zwykłego pudru sypkiego co by koloru nabrał i jest świetnie. Matuje pięknie i na długo

Napisane przez Bezcielesna

Anutka ramiona tą 4% mazią przejechałam, nic nie czułam wiec cały wieczór w tym latałam
niebawem zrobie jeszcze raz ale znacznie wiekszym stężeniem (8-10%) zobaczymy co z tego wyjdzie zdam relacje
po peelingu zawsze potem smaruje ramiona i rozstepy kremem z mocznikiem 10%

Hmm to chyba idę zrobić ten peeling na ramionka. Ale zrobię 8% na spirytusie i postaram się zostawić na całą noc.

[mosutatsu]

Napisane przez antunka

Robiłeś tylko peeling na PEGu czy tonik też? Bo PEG faktycznie zapychający może być, ale jak robisz peeling i zostawiasz nawet na pół godziny to nic się dziać nie powinno.

Cudownie matujący "proszek" to DryFlo z mazideł Ja dodaje do niego zwykłego pudru sypkiego co by koloru nabrał i jest świetnie. Matuje pięknie i na długo

Robiłem i tonik i peeling.
O zapychanie podejrzewał oczywiście tonik - peeling to tylko 15-20 minut.

DryFlo mam, jak również puder bambusowy - jak na razie wszystko w fazie testów. W ogóle się uczę puder nakładać... o mat nie trudno jeśli dam tone - a moim głównym celem jest to, żeby nic, a nic nie było widać.

[Patryka]

Witam, jam nowa w wątku, przedwczoraj moje oczy go ujrzały i oderwać się nie mogły Przeczytałam cały, i już czuję się o połowę mądrzejsza, i jakby pory mi się zmniejszyły już od samej myśli o salipegu...
Mam nadzieję, że uda mi się go 'zrealizować' w najbliższym czasie. Z salicylem się lubimy, ale stosuję go w stężeniu 2% w toniku i serum. Nawet nie wiedziałam, że można więcej

A tak poza tym, chciałam zapytać o dzialanie przeciwzmarszczkowe salipegu. Mam głupi zwyczaj marszczenia czoła, szczególnie jak się dziwię, a czytając wizaż dziwię się cały czas I zastanawiam się, czy salipeg zdziałałby coś jako profilaktyka przeciwzmarszczkowa w tych i innych okolicach. Oczywiście głównie mam nadzieję na zwiężenie porów i pozbycie się chociaz części zaskórników, aaale... Dodatkowe działanie mile widziane

[KasiaxQ]

Napisane przez Patryka

Witam, jam nowa w wątku, przedwczoraj moje oczy go ujrzały i oderwać się nie mogły Przeczytałam cały, i już czuję się o połowę mądrzejsza, i jakby pory mi się zmniejszyły już od samej myśli o salipegu...
Mam nadzieję, że uda mi się go 'zrealizować' w najbliższym czasie. Z salicylem się lubimy, ale stosuję go w stężeniu 2% w toniku i serum. Nawet nie wiedziałam, że można więcej

A tak poza tym, chciałam zapytać o dzialanie przeciwzmarszczkowe salipegu. Mam głupi zwyczaj marszczenia czoła, szczególnie jak się dziwię, a czytając wizaż dziwię się cały czas I zastanawiam się, czy salipeg zdziałałby coś jako profilaktyka przeciwzmarszczkowa w tych i innych okolicach. Oczywiście głównie mam nadzieję na zwiężenie porów i pozbycie się chociaz części zaskórników, aaale... Dodatkowe działanie mile widziane

Witam, Patryko
Nie chciało mi się grzebać w wątku (zwłaszcza, że od pół godz próbuję się odczepić od Wizażu i zacząć naukę), ale Ania podawała gdzieś, że salipeg przeciwzmarszczkowo jak najbardziej

[One_LoVe]

Po prostu cudnie. Zrobiłam kilka dni temu zamówienie na mazidłach wzięłam też polysorbate na myśl robienia tego toniku salicylowego, a teraz się dowiaduje, że może zapychać. Wr! Więc mnie na 100% zapcha.

Mam nadzieję, że znajdę jakieś przydatne mi zastosowanie tego specyfiku...

[AniaM69]

One_Love, niekoniecznie Cię zapcha, ale zawsze możesz zrobić tonik na bazie alkoholu.

Nieśmiało wracam do filtra Lirene i jest OK, także nie musiało to być zapychanie, mogło to być jakaś hormonalne wahnięcie, na przykład.

Hehe, wypaćkałam wczoraj salipegiem 80% powierzchni siebie i dzisiaj gładkam niczym alabastrowa Venus

Salicyl działa przeciwzmarszczkowo na pewno, nieustannie odsyłam do abstraktu na LU, ale Salicylki z dłuższym stażem zapewne potwierdzą. A w duecie z tretinoiną dziala cuuuda

[KasiaxQ]

Aniu, co to jest ta tretinoina? W czym ją znajdę? Czy to na receptę?

[antunka]

Właśnie jak już padło pytanie o treonine to i ja mam pytanko. Co najlepsze na mega złuszczenie? Niedługo wybieram się do dermatologa i chcę wyłudzić na coś recepte, ale nie wiem na co. Naczytałam sie o zoracu, atredermie i innych cudach niewidach. Oprócz twarzy chciałabym zaatakować ramiona. Co proponujecie?

[One_LoVe]

Ja tez mam zamiar wrocic do Lirene i dać jej szansę z tego tylko względu, że niekoniecznie chce mi się znowu bawić w szukanie nowego filtra. Z resztą i tak - żeby wybrać odpowiedni trzeba najpierw przetestować. Jeśli ktoś ma ochotę przetestować Lirenkę to mogę zrobić odlewkę. Najchętniej w zamian za inny filtr tutaj polecany.
Taka wzajemna przysługa.
W aptece próbek nie mają, w sklepach tez nie dysponują.

Wczoraj i dzisiaj posmarowałam Lirenką tylko czoło, co prawda nigdy mi się tam nic złego nie dzieje, ale potrzebuję jeszcze chociaż jeden dzień na wyleczenie tego co ostatnio powstało.

Ostatnio kilka z nas w tym samym czasie zaczęło marudzić na ten filtr, mam nadzieję, że to tylko przypadek, że pojawiło nam się coś na twarzy w tym samym czasie.

_
Muszę powiedzieć, że tonik migdałowy - jak tak teraz patrzę - dobrze mnie chronił. Kiedy przestałam go używać to zaczęły się pojawiać niespodzianki. Lada moment ukręcę nowy.

[AniaM69]

Napisane przez KasiaxQ

Aniu, co to jest ta tretinoina? W czym ją znajdę? Czy to na receptę?

Napisane przez antunka

Właśnie jak już padło pytanie o treonine to i ja mam pytanko. Co najlepsze na mega złuszczenie? Niedługo wybieram się do dermatologa i chcę wyłudzić na coś recepte, ale nie wiem na co. Naczytałam sie o zoracu, atredermie i innych cudach niewidach. Oprócz twarzy chciałabym zaatakować ramiona. Co proponujecie?

Atrederm

[Iwi82]

Witajcie dziewczyny!
Wątek przeczytałam praktycznie od deski do deski (ech sporo tego ale po lekturze wątku o olejach mam już praktykę ). Jako, że mam raczej wrażliwą cerę peeling zamierzam zastosować tylko na brodę, gdzie u mnie jest najgorzej (pryszcze, przebarwienia itp). Prawdopodobnie spróbuje LHA, bo akurat mam w domku a skoro tak zachwalacie, to może pomoże

Mam tylko pytanko - kiedy po odstawieniu kwasów można się opalać bez obaw, że coś złego może się stać? Ja za 3 tygodnie jadę na wakacje w ciepłe kraje i na pewno wtedy bardzo wysokiego filtra używać nie będę (pewnie 15-20) dlatego chciałam się upewnić, żeby sobie kuku nie zrobić

[_Ewelka___]

28 dni, mniej wiecej co tyle odnawia sie skora.

To sie zgadalysmy ja dzisiaj tez uzylam Lirene i niestety nakladana solo wysusza - podklad źle wyglada. Z kolei z kremem nawilzajacym mam wrazenie ze za duzo tego wszytskiego. Ale cos wymysle

ja kolejny peeling zrobie w poniedzialek, juz bym chciala ale kwas mam gdzie indziej a nie chce mi sie pegu wozic, no chyba ze przeleje gdzie

[Iwi82]

Napisane przez _Ewelka___

28 dni, mniej wiecej co tyle odnawia sie skora.

Dzięki! W takim razie chyba będę musiała sobie narazie odpuścić.

[Patryka]

Napisane przez KasiaxQ

Witam, Patryko
Nie chciało mi się grzebać w wątku (zwłaszcza, że od pół godz próbuję się odczepić od Wizażu i zacząć naukę), ale Ania podawała gdzieś, że salipeg przeciwzmarszczkowo jak najbardziej

To świetnie

A propos retinoidów, też noszę się z zamiarem wyłudzenia recepty, ale muszę jeszcze przez dwa, trzy miesiące popróbować Brevoxyl, może akurat pomoże mi na trądzik Choć zaczynam w to wątpić powoli...

I nie straszcie mnie tym filtrem Lirene, wczoraj zamówiłam go w netowej aptece Aż mi ręka drżała, zamawiać czy nie, po Waszych postach ale zaryzykowałam. Bioderma Photoderm Akn Mat 40 nie podpasowała mi niestety, niby wszystko cacy, nie świeciłam się po niej, nie byłam strasznie trupio blada, ale coś mnie w niej podrażnia, mam po niej buraka na twarzy (gdyby któraś była na nią chętna, mogę zrobić próbkę albo wymienić na coś innego filtrowego, to tak BTW, jakby kogoś reklama zachęciła )

Wracając do tematu wątku, mam taki problem ze skórą na nogach, i zastanawiam się, czy salicyl by mi na to pomógł. Mam takie kropy czerwone w okolicach mieszków włosowych chyba, ale nie krostki, tylko po prostu kropy. Coś mi się obiło o oczy, że salicyl mogłby mi pomóc, chętnie zużyłabym do tego tonik AHA/BHA z BU, ale nie wiem, czy na ten problem coś pomoże...

EDyT:
Szanowne Wizażanki, czy ja dobrze widzę? Czy tutaj Atrederm jest dostępny bez recepty?? Powiedzcie tylko słowo, a lecę zamawiać, póki jeszcze mój portfel nie odmówił posłuszeństwa

[AniaM69]

Zapałka już chyba linkowała tę aptekę. Przemyśl tylko stężenie. To poważny lek jest i bohater indywidualnego wątku nawet

[_Ewelka___]

ja w piatek po atre sie wybieram do dermatologa
myslicie ze bez problemu wypisze? mam co jakis czas stany zapalne, potrzebuje czegos co to wytepi no i na zaskorniki.Ja bym wziela najslabsze chyba 0,25 %

[panna zet]

Atrederm na prezydenta!

Też interesuje mnie co można by było rzucić na łydki żeby pozbyć się, bądź stosunkowo i spektakularnie rozjaśnić czerwone kropki na łydkach.
Ostatnio chlapnęłam LHA(5%), ale oprócz lepkości i gdzie nie gdzie miejscowego suszu nie wystąpiło pieczenie ani żaden tego typu dyskomfort. Pozstanowiłam wówczas po 2 dniach zarzucić salicyl(40%). Zaszroniło łydkę i tyle.
Spirytus jak najbardziej sprawdzony, bo dolewany do domowych nalewek; przez krótki czas to rozpuszczalnik obwiniałam za to nicnierobienie.
Migdał też się trochę po panoszył na nogach. Czy istnieje jakiś killer, który w try miga się z problemem rozprawi czy też trzeba uzbroić się w cierpliwość i z uporem maniaka nakładać, no właśnie ale co(?)

[One_LoVe]

Właśnie tak podczytuję o tym atredermie.

Dobry byłby to zawodnik stosowany w walce z powstawaniem niespodzianek? Skoro to płyn to stosuje się go tak samo jak tonik, po prostu przemywam wacikiem twarz, tak?
Ciekawe czy wypisałby mi go mój dermatlog, którego już z pół roku nie odwiedzałam.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Ile mniej wiecej kosztuje?

[Patryka]

Napisane przez AniaM69

Zapałka już chyba linkowała tę aptekę. Przemyśl tylko stężenie. To poważny lek jest i bohater indywidualnego wątku nawet

linkowała na pewno, teraz mi się przypomniało skąd mam tego linka
o retinoidach czytałam trochę dobrego, i chciałabym spróbować. te stężenie nie jest przecież najwyższe z możliwych poza tym stosuję jednak kwasy cały czas, więc skóra jest już trochę "zaprawiona", mam nadzieję

Aaaale tak sobie myślę, że wybiorę się po prostu na dniach do lekarza rodzinnego i naściemniam mu trochę, jak da receptę na to niższe stężenie, to cudnie, a jak nie, to trudno, najwyżej zaopatrzę się w ten 0,05.

BTW, pisałam Ci Aniu na LU PW w sprawie PEGa, tak tak, to ja, ta sama Patryka I chciałabym Cię prosić o informacje, jak "sfinalizować transakcję", o ile to aktualne, a na wizażu wygodniej

EDIT:
Wiecie co, wizaż powinien być na miesiąc przed maturą nieczynny. Nauka czeka, a ja się tylu ciekawych rzeczy dowiaduję, ech, życie...

EDIT2:
Niektóre z Was stosują krem Babydream, Natural, Gesichtscreme, prawda? Powiedzcie mi, czy jest duże ryzyko, że zapcha? Na składowym znalazłam, że ma w sobie jakiś zapychacz, ale po kwasach raz na jakiś czas chyba można go zastowsować?
Hmm, i tak go zaraz nałożę, bo mnie ściągnęło, ale mimo wszystko byłabym wdzięczna za jakieś pozytywne opinie o nim (najlepiej w stylu: w ogóle nie zapycha, stosuj śmiało nawet codziennie )

[zorza83]

Ja właśnie zastanawiam się nad atredermem z tej apteki wyżej wspomnianej, tylko przesyłka droga 13zł, a sam atrederm 24zł, ale boję się trochę retinoidów, do tej pory nie stosowałam.

Póki co wróciłam do LHA, tyle,że w stężeniu 5% i chyba zaczynam się do niego przekonywać

[alkaxy]

Napisane przez Patryka

(...)

EDIT2:
Niektóre z Was stosują krem Babydream, Natural, Gesichtscreme, prawda? Powiedzcie mi, czy jest duże ryzyko, że zapcha? Na składowym znalazłam, że ma w sobie jakiś zapychacz, ale po kwasach raz na jakiś czas chyba można go zastowsować?
Hmm, i tak go zaraz nałożę, bo mnie ściągnęło, ale mimo wszystko byłabym wdzięczna za jakieś pozytywne opinie o nim (najlepiej w stylu: w ogóle nie zapycha, stosuj śmiało nawet codziennie )

Ode mnie : w ogóle nie zapycha, stosuj śmiało nawet codziennie.

Gesichtscreme to wersja bez cynku - dla mnie fajniejsza, można spokojnie rzucić na całą twarz, na ciało tez się sprawdza. Czy tak do końca codziennie to nie wiem - bo ja stosuję 3-4 razy w tygodniu. Po prostu moja skóra nie potrzebuje takiego kremu codziennie.
Jest jeszcze wersja z cynkiem, też ma swoich zwolenników, mi średnio podeszła. Ale tubki wyglądają tak samo więc ostrzegam, żeby zwrócić uwagę.

[Patryka]

Napisane przez alkaxy

Ode mnie : w ogóle nie zapycha, stosuj śmiało nawet codziennie.

Ach, żeby tak wszyscy mówili to, co chcemy usłyszeć

Napisane przez alkaxy

Gesichtscreme to wersja bez cynku - dla mnie fajniejsza, można spokojnie rzucić na całą twarz, na ciało tez się sprawdza. Czy tak do końca codziennie to nie wiem - bo ja stosuję 3-4 razy w tygodniu. Po prostu moja skóra nie potrzebuje takiego kremu codziennie.
Jest jeszcze wersja z cynkiem, też ma swoich zwolenników, mi średnio podeszła. Ale tubki wyglądają tak samo więc ostrzegam, żeby zwrócić uwagę.

właśnie ostatnio szukałam tego z cynkiem, ale nie mogłam dojrzeć - pewnie przez to opakowanie, dzięki Ci, teraz będę mogła i ten drugi na próbę wyhaczyć

[sn00py]

tak, zgadza sie sprzedaja bez recepty. ja zamowilam u nich jakis miesiac temu 5 opakowan

[Agol03]

Witam!

Dostałam właśnie paczuchę z ZSK, a w niej min. salicyl, tak więc niedługo będę kręcić

[antunka]

Zrobiłam przed chwilą salicyla na spirytusie 20%, 2 warstwy, 10 minut Pory jak zwykle pięknie unicestwione, zaczerwień czy buraka brak. Mogę od razu wyjść do ludzi. Świetna maseczka oczyszczająca przed randką

Aniu w jakiej postaci dodajesz salicyla do myjadła? Rozpuszczasz go wcześniej w czymś czy taki proszek sypiesz? Muszę przetestować ten sposób.

[Patryka]

Wyłudziłam dziś receptę na Atrederm, od chirurga Nie wiedział w ogóle co to za lek, ale ważne że przepisał
No i teraz moje pytanie. Jak chcę zacząć go stosować razem z peelingiem salicylowym, który to (ten drugi) można stosować dwa razy w tygodniu, to znaczy, że Atrederm wtedy mam rzadziej stosować, czy po prostu na przemian jakoś? Pytanie trochę na wyrost, bo jeszcze ani Atre nie wykupiony, ani salicyla, ani PEGa nie mam

[KasiaxQ]

Napisane przez antunka

Zrobiłam przed chwilą salicyla na spirytusie 20%, 2 warstwy, 10 minut Pory jak zwykle pięknie unicestwione, zaczerwień czy buraka brak. Mogę od razu wyjść do ludzi. Świetna maseczka oczyszczająca przed randką

Doszłam ostatnio do tego samego wniosku Tyle, że jako maseczkę traktuję salipega 30%. Świetnie wygładza skórę i redukuje widoczność porów. A kiedy chce się złuszczyć, robię salicyla na spirytusie, minimum 30%.

[Natalia 1]

Napisane przez KasiaxQ

A kiedy chce się złuszczyć, robię salicyla na spirytusie, minimum 30%.

Kasia może już czas wypróbować LHA na twarz , ja robie we wtorek , przydał by mi się ktoś do towarzystwa , w cierpieniu

[antunka]

Napisane przez Natalia 1

Kasia może już czas wypróbować LHA na twarz , ja robie we wtorek , przydał by mi się ktoś do towarzystwa , w cierpieniu

Natalia ja robie w środę lub czwartek to w ostateczności możesz poczekać na mnie Chcę się złuszczyć na majówkę, więc stężenie robię takie jak poprzednio czyli 8%. Oj będzie się działo

[effa_j]

Napisane przez Natalia 1

Kasia może już czas wypróbować LHA na twarz , ja robie we wtorek , przydał by mi się ktoś do towarzystwa , w cierpieniu

zgłaszam sie na ochotnika na lha dzis albo jutro