|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-03-24, 21:44 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 8
|
:)
...
Edytowane przez niewiemcorobicc Czas edycji: 2012-08-27 o 22:27 Powód: ... |
2012-03-25, 10:00 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Pan zaserwował ci klasykę bajeru żonatego faceta, nawet nie chce mi się już cytować z tego, co napisałaś: no klasyka bajeru. "Uroczo" brzmią słowa, jak to nie chce ranić żony.
Bez sensu brzmią słowa, że boi się samotności, bo "nieprzerobiony" rozwód , a wpakowanie się od razu w kolejny związek to kłopoty, duże kłopoty, gdy opadnie różowa piana zauroczenia i rzeczywistość zastuka do twojego życia. |
2012-03-25, 10:12 | #3 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Treść usunięta
Edytowane przez mm444 Czas edycji: 2012-03-25 o 10:14 |
2012-03-25, 10:20 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
- może to taki wabik, a pan marzy, by zostać "defloratorem"???
Aha i od kiedy to w "czysto intelekualno- światopoglądowych dyskusjach", przewija się temat braku "rozdziewiczenia"?? Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-03-25 o 11:16 |
2012-03-25, 10:29 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
szukanie pracy w innym mieście to wybacz- NIE JEST sposób odejścia ze związku/małżeństwa,to po prostu SZUKANIE PRACY W INNYM MIEŚCIE.
nic ponad to. I niczym więcej niż chęcią pracy w innym mieście tego faktu nie tłumacz (albo nie daj sobie tłumaczyć) Ludzie, baaardzo wiele ludzi żyje w stałych, często szczęsliwych i spełnionych związkach, chociaż partnerzy pracują w różnych miejscowościach. Nawet dość często partnerzy wyjeżdżają za granicę aby zarobić i jakoś to nie jest równoznaczne z zakończeniem związków czy małżeństw. Słaba ściema. Znam bardzo udane małżeństwo gdzie kobieta pracuje 150km od domu- codziennie dojeżdża do Warszawy, a mąż pracuje u nich w miejscowości, wychowują 2 dzieci, mają wspólny kredyt na dom i są zadowoleni- nie rozwiedli się gdy ona znalazła pracę w Wawie. Także ten no... Kolejna sprawa- te gadki "uroczego pana" o strasznej, ciężkiej samotności- jak to on nie da rady i podobne bzdety- Dziewczyno! on ci wprost mówi chcę mieć fajną laskę- pocieszycielkę + czasoumilaczkę, znudzi mi się, albo zacznie być problematyczna= wymienię ją,albo wrócę do żony. Cokolwiek by się działo- sam nie będę, bo tego nie lubię!" a ty rozkminiasz o co mu kaman?! no prosze cię, daj sobie spokój z tym panem, on cię zwodzi, a ty nie tylko na to się godzisz, ale już zaczęłaś sobie w głowie układać że on chce od ciebie czegoś więcej. Odpuść sobie faceta z przeszłością (taką przeszłościa, czyli trudną, nie zakończoną relacją), znajdź prostszy, lepszy model dla ciebie, czyli faceta, który nie ma bagażu w postaci żony (nie BYŁEJ dziewczyny, kochanki, czy nawet byłe żony, ale nadal AKTUALNEJ ŻONY, kobiety której przysięgał wierność itepe) Dopóki facet JASNO i definitywnie nie zakończy tamtej relacji (rozwód, podział majątku, wyprowadzka do innego mieszkania), nie powinnaś w nim widzieć "ewentualnego, przyszłego...być może twojego faceta/męża" - na razie on jest już czyimś mężem i bez względu na to, jak mu się z żoną układa- tym mężem jest, nic nie robi, aby przestać nim być (wyprowadzka nawet doinnego miasta, to nie to samo co złożenie papierów rozwodowych!-ogarnij to!) osobiście bym się odcięła, ale jesli juz bardzo by mi hormony do łba uderzały- kazała się migiem rozwodzić i wtedy ZOBACZYMY co będzie dalej. no i nie "sprzedaj" łatwo swojego dziewictwa z panem "ależ ja nie lubię samotności"- sex może będzie nie najgorszy, wszak jakieś tam doświadczenie zdobył na żonie, ale...ja tam bym wolała pierwszy raz przeżyć z facetem któremu będzie zależało na mnie, a nie tylko na tym, żeby kogoś tam mieć przy sobie
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2012-03-25 o 10:34 |
2012-03-25, 10:46 | #6 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Cytat:
Toć to ulga byłaby dla obojga, nie ? Związek małżeński kończy się przez złożenie pozwu o rozwód, a nie poprzez zmianę miejsca pobytu. Jak się ma jednoznaczne i szczere intencje, co oczywiste. Cytat:
Typowe - jedną gałąź puścić strach dopóki się nie uda uczepić kolejnej. Ale skoro w tym jego podobno samotnym domu samotność mu nie doskwiera to w czym tak naprawdę ma problem ? Cytat:
Cytat:
Powiedz panu żeby najpierw wziął rozwód, a potem pogadacie dalej. To wszystko to jest jeden wielki bajer, dobrze, że to przeczuwasz. A jeszcze lepiej żebyś jeszcze posłuchała intuicji. Cytat:
No i wychodzi jednak na to, że rozmowy były nie tylko czysto intelektualne Cytat:
No, chyba, że nie jest Ci obojętny, to bezpieczniej będzie znajomość zakończyć albo chociaż zawiesić i poczekać aż pan się z żoną rozwiedzie. A w ogóle to wiesz...tego kwiatu to pół światu. Rozjerzyj się za jakimś równie inteligentnym WOLNYM facetem. Tak z kolei będzie najrozsądniej. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2012-03-25 o 11:15 |
||||||
2012-03-25, 11:17 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 937
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
jakakolwiek głębsza relacja ok, ale po jego rozwodzie. do tego czasu niech wciska te bajki komuś innemu. Koleś wg mnie ma ochotę na romans, stąd wyjazd do innego miasta (jakże łatwiej zdradzać, gdy jest się w innej miejscowości) i słodkie słówka w Twoim kierunku. Powiedz mu, że chcesz spróbować, ale nie ma na to szans dopóki sie nei rozwiedzie. "Pan Uroczy" pewnie zacznie bajerować inną pannę a moze nie.. może będzie wręcz przeciwnie. kto wie.
ale tak z innej beczki.. serio chcesz się wiązać z facetem, który chce zdradzać swoją żonę...? ja bym takiego faceta nie chciała. nieważne jak źle im się układa. albo są razem i sie szanuja albo się rozwodzą i robią co chcą.
__________________
Jeśli chcesz tęczę, musisz pogodzić się z burzą |
2012-03-25, 11:17 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 195
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią...
|
2012-03-25, 11:36 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
no.."sranie w banie" brzydko mowiac... ale my kobiety jestesmy na to podatne, szczegolnie jak on tak bardzo "cierpi"...
(I've been there too) moim zdaniem jesli facet odejdzie od zony - tzn odejdzie naprawde, oficjalnie, separacja, rozwod (w polsce sie te sprawy szybko zalatwia, w innych krajach nie zawsze tak jest - w tym wypadku wystarczy separacja bo rozwodu nie mozna uzyskac tak od razu.. no chyba ze jestes twarda i bedziesz czekac te 5 lat bez rozwijania znajomosci )... jesli odejdzie BO NIE CHCE BYC JUZ Z ZONA bez zadnych deklaracji o byciu razem z twojej strony, i POTEM zaczniecie wasz zwiazek to ma to szanse na przetrwanie... ale jesli on sie BOI SAMOTNOSCI i swoje odejscie od zony uzaleznia od twojej gotowosci na wskoczenie do jego lozka.. to jest duze prawdopodobienstwo ze jak sie juz nacieszy nowa kobieta to wroci do zony z podkulonym ogonkiem... znam takiego. nadal "mnie kocha". wrocil do zony po trzech tygodniach separacji "bo nie moze ranic corki".. w miedzyczasie ja poznalam kogos innego ale ten zwiazek nie wypalil (no dobra, nadal mysle o panu zonatym, glupia ja..) i wlasnie sie rozstajemy... cale szczescie ze pan zonaty mieszka daleko ode mnie a ja nie przewiduje przeprowadzki... |
2012-03-25, 12:58 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Cytat:
Zapamiętaj sobie na całe życie - żonaty facet - facet nie do tknięcia, cokolwiek gada. Możesz mu ewentualnie powiedzieć, że jak się rozwiedzie to możecie pogadać.
__________________
Jest git |
|
2012-03-25, 13:24 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 103
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Klasyka gatunku - zła żona i skrzywdzony mąż. Gdyby naprawdę było mu źle, a obojętność i brak ciepła dobijały, to już dawno złożyłby pozew o rozwód. I to pozew jest wyrazem chęci rozstania, a nie wyjazd i nowa praca. Nie znoszę takich typów, którzy grają na dwa fronty, szukają odskoczni od problemów i szarej rzeczywistości, zamiast porozmawiać z osobą, z którą żyją i zakończyć związek z klasą jak cywilizowany człowiek, jeśli nie ma szans na ratunek. Facet się asekuruje, jak z kochanką (albo kochankami) nie wyjdzie, to zawsze będzie mógł wrócić do tej niedobrej ślubnej. Cwaniak i jaki łaskawy, że zakończy małżeństwo powoli, żeby za bardzo nie zranić żony...
Nie pakuj się w to. Ledwie go znasz (a już wyznałaś, że nie miałaś w łóżku nikogo), facet szuka wrażeń na boku, wciska bajki i Tobie i pewnie żonie. To jest materiał na faceta, kogoś do wspólnego życia, na męża? |
2012-03-25, 13:25 | #12 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Cytat:
Klasyka gatunku Na wizażu jest pewnie milion, lub trylion podobnych wątków. Oświecę Cię- facet NIE zostawi żony dla Ciebie. Na pewno. Gdyby jej nie kochał, to by ją zostawił. Ta gadka, że "nie chce jej zadawać bólu"- no proszę Cię, daruj Facet chce się zabawić, szuka przygody a na koniec kopnie Cię w tyłek i powróci potulnie do żony. Olej go, nie trać czasu.
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-03-25, 13:34 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Cytat:
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
|
2012-03-25, 13:50 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Cytat:
Nikt jeszcze nie wyszedł na takim układzie dobrze. Ale próbuj, skoro wasza relacja jest taka wyjątkowa... |
|
2012-03-25, 15:18 | #15 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Cytat:
Specjalnie pogrubiłam bez ciebie, bo ty masz co postanowić. On już zapewne dawno postanowił, że od żony nie odejdzie.
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-03-25, 15:18 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Dziekuje Dziewczyny za Wasze opinie. WLasnie ten watek zalozylam po to by sie utwierdzic w przekonaniu co do swojej postawy i do tego co dalej mam zrobic... Od samego poczatku mialam watpliwosci co do wiarygodnosci jego slow... Podchodzila do nich z ogromna rezerwa.
Oczywiscie mowilam mu,ze o jakiejkolwiek glebszej relacji mozemy mowic dopiero wtedy gdy zalatwi sprawy ze swoja zona i zazegna ten temat bo ja tak w ciemno angazowac sie nie bede. Powiedzialam mu tez,ze nie powinien budowac nowej relacji gdy innych nie ma zakonczonych,bo to sie moze zle skonczyc dla dwoch stron gdzie jedna bedzie pozniej cierpiala ,bo zostala odprawiona z kwitkiem... I dalabym sobie reke uciac ,ze ta osoba bylabym ja... Tez mu mowilam,ze to taki klasyk rodzaju...Nieuklada mu sie z zona, nie ma ciepla, zrozumienia,wiec szuka nowej swiezosci ktora sie nasyci, a gdy zateskni za zona to z podkulonym ogonem wroci do niej... Dla mnie troche takim wyznacznikiem rozstania bylo to,ze zdecydowal sie zmienic prace i wyprowadzic od niej by w delikatny sposob to zakonczyc... Wiec dla mnie to mialo JAKIES rece i nogi,ale dziekuje,ze mi wskazalyscie,ze to wcale nie musi byc rownoznaczne z checia rozstania... Mam jeszcze kilka dni na przemyslenie sprawy. Pozniej mamy podjac decyzje "do dalej".POstanowilam ze postawie mu jasno warunki co do rozwodu, dam mu czas do namyslu jezeli bedzie potrzebowal, w miedzyczasie mozemy sie czasami spotkac na kawe bez dalszego angazowania sie, a jak jego slowa nie beda mialy poparcia w czynach to.... sie z nim pozegnam. |
2012-03-25, 16:54 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Szczerze?Nie tknęłabym go kijemŻe też kobiety się wciąż nabierają na takie głodne kawałki...
|
2012-03-25, 17:33 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Facet czuje się w związku samotny, ale nie odejdzie, bo boi się samotności.
Także no. Autorko, intuicja dobrze Ci podpowiada, więc skorzystaj z tego |
2012-03-25, 17:49 | #19 | ||||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Cytat:
Każdy się tak tłumaczy... Cytat:
Cytat:
Czym prędzej bym od takiego uciekała. Wiesz dlaczego? Dlatego, że on boi się zostać sam ze sobą. Woli męczyć się z żoną, która jest mu obojętna, niż rozstać się z nią, poukładać swoje życie, przemyśleć nieudany związek, a dopiero potem zacząć nowy. On chce przeskoczyć z jednego związku z w drugi... To ma naprawdę bardzo małe szanse na sukces. Ewentualnie gość jak milion innych, wciska kit... Żona mnie nie rozumie, chcę się z nią rozstać, ale nie chcę jej ranić... Jeju, to jest bardziej monotonne niż „Moda na sukces” Cytat:
Albo jest emocjonalnie powichrowany, albo chce mieć kogoś, kto go w domu obsłuży, tak jak żona. Albo jedno i drugie. Takie mam odczucia. Ja bym sobie gościa odpuściła. Niech najpierw: 1. Rozwiedzie się z żoną. 2. Przestanie utrzymywać z nią kontakt. 3. Pobędzie sam ze sobą. Dopóki tego nie zrobi, to nie ma nawet co myśleć o wchodzeniu z nim w związek, bo to się źle skończy.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
2012-03-25, 17:50 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Cytat:
A spotykaliście się jako kto? Towarzysko? W pracy? Czy jak? Facet jest nieszczęśliwy w małżeństwie (), więc szuka pocieszenia. Jest na tyle dobry (i sprytny), że nie mówi jaka ta żona jest niedobra i "że go nie rozumie", tylko mówi o niej dobrze. Twierdzi, że po prostu coś się wypaliło/wypala. Przebiegle, bo na każdym etapie waszej znajomości będzie mógł powiedzieć "zapaliło się na nowo, a sama rozumiesz, że pierwszeństwo w ratowaniu ma małżeństwo, a nie luźny związek." Dorosły facet, który nie jest szczęśliwy w związku, boi się zostać sam? Hmm.. taka informacja mocno by mnie zniechęciła, bo: a) chce odejść od żony, ale się boi, więc na razie przyczepi się do mnie (=nie zostanie sam) i na spokojnie rozejrzy się za kimś jeszcze lepszym; b) jest jakąś totalną ciapą, która sama sobie nie radzi w życiu -nie takiego faceta szukam; Nie podoba mi się zachowanie tego pana. Nie wchodziłabym w to. Wygląda na to, że szuka po prostu urozmaicenia, ale wcale nie zamierza się rozwodzić. A jeśli jest szczery i to wszystko to prawda, to jakiś nie bardzo ten facet... . |
|
2012-03-25, 17:56 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
|
2012-03-25, 18:48 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Cytat:
Mnie tez sie zdaje,ze on szuka glownie urozmaicenia.Znudzona zona w domu, nie ma ciepla,wypalona relacja. Tez mu o tym mowilam,ze zle robi chcac wejsc w inna relacje nie zakanczajac tamtej , bo to zle sie moze skonczyc dla dwoch stron. Tymbardziej,ze nawet jak sie wyprowadzi do innego miasta to tez nie wie jak zareaguje na te rozloke,moze zacznie tesknic i chciec odbudowac te relacje, a wtedy ja pojde w odstawke..Bo rzeczywiscie jest tak,ze najpierw ratuje sie relacje malzenska, a nie jakas inna. Ale z drugiej stony w swoim otoczeniu tez mam kilka przypadkow gdy tak sie stalo,ze mezczyzna nie czujac satysfkacji swoim obecnym zyciem malzenskim wchodzi w relacje z inna kobieta i zyja sobie szczesliwie do dzis. Ja nie ludze sie tym,ze moja relacja z nim akurat wpisze sie w ten wyjatek,bo mam swiadomosc realiow. Ale jednak to wskazuje,ze nie kazdy przypadek jest taki sam. Ciezkie to wszystko |
|
2012-03-25, 18:54 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: spod lipy :)
Wiadomości: 45
|
Dot.: Relacja z żonatym mężczyzną
Dziewczyny dobrze Ci radzą!! Ja sama przez coś takiego przeszłam, bo wydawało mi się, że jestem mądrzejsza i wiem co robię. Ale byłam cholernie głupia i niedojrzała, że wpakowałam się w takie bagno. Niedawno też pewien mężczyzna zaczał mnie podrywać, od razu powiedział że ma żonę, dziecko, że między nimi jest źle i on czuje się samotny, że rozwód skrzywdziłby tylko dziecko i jeszcze kilka innych bzdur. Tym razem niedałam się nabrać na piękne słówka, pogoniłam faceta gdzie pieprz rośnie. I wiesz co?? Jestem z siebie dumna to najlepszy wybór jakiego mogłam dokonać. Tobie też radzę tak zrobić, bo po wszystkim...boli niemiłosiernie, aż się wyć chce. Nie wart się tak męczyć. Bynajmniej nie przez jakiegoś faceta. Najpierw zdobywa zaufanie, dużo o sobie mówi, Ty mówisz o sobie, potem bierze to, co chce i the next one.
Edytowane przez mocna kawa Czas edycji: 2012-03-25 o 18:55 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:15.