2009-01-26, 18:50 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 9
|
Przeziębienie a TŻ
Witam drogie wizażanki
Mój problem jest chyba błahy, ale chciałabym wiedzieć jak to jest u Was moje drogie, jak sprawa się przedstawia w innych związkach... Jestem przeziębiona- gorączka, katar, kaszel... Wczoraj minęło półtora roku naszego związku. Mieliśmy się spotkać. Napisałam, że może lepiej by nie przychodził, bo mogę go zarazić... Liczyłam w duchu, że przyjdzie pomimo to, ale przyznał mi rację i nie spotkaliśmy się. Ale dzisiaj musiał przyjść by przynieść mi potrzebną rzecz... Od progu zaznaczył, że będzie tylko chwilę, bo boi się zarazić, spojrzał na mnie jakoś tak... dziwnie, jakby myślał "jak ty wyglądasz" (wiecie, jak to przy przeziębieniu- tłuste włosy, bez makijażu, spuchnięta twarz). Zobaczył wit C na mojej szafce i zażył ją od razu. Chciał wyjść, ale miałam łzy w oczach (tęskniłam za nim, a on potraktował mnie jak trędowatą), dopytywał się o co chodzi, ale nie chciałam powiedzieć. Po powrocie do domu zadzwonił, mówił, że tęskni... Jak to jest u Was? Czy Wasi TŻci są przy Was w chorobie, nawet ryzykując, że załapią od Was bakcyla? Czy może ja przesadzam? ... |
2009-01-26, 18:58 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Cytat:
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha |
|
2009-01-26, 18:59 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
heh, w moim przypadku jest tak, że to ja sama muszę wyganiać TŻ, żeby przy mnie nie siedział zbyt długo. On sam wcale nie przejmuje się, że może coś "złapać" ode mnie. Podsumowując: kiedy któreś z nas jest chore, mimo wszystko spędzamy ze sobą całe dnie
|
2009-01-26, 19:00 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 156
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Jak ja byłam chora to TZ trzymał mnie za rękę, siedział ze mną w łóżku i mówił jaka jestem piękna (tłuste włosy w totalnej rozsypce, zero makijażu, czy jakiegokolwiek upiększacza). Jeśli kogoś się kocha, to na dobre i na złe? Więc ja jestem zdziwiona i trochę zniesmaczona zachowaniem Twojego TZa. I nie wyobrażam sobie, że mój TZ miałby popatrzeć na mnie wzrokiem "jak ty wyglądasz?" ponieważ się nie pomalowałam.
__________________
Każda kobieta to Judasz
|
2009-01-26, 19:01 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 138
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Ojj u mnie sprawa się tak nie przedstawia. Zawsze jak jestem chora odwiedza mnie i nigdy nie ucieka w popłochu z myślą, że się zarazi. I też nigdy mu nie przeszkadza mój wygląd podczas choroby. ;-)
|
2009-01-26, 19:01 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Cytat:
|
|
2009-01-26, 19:02 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 15 678
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
byly tzt przyjezdzal ale sie nie calowal bylam z nim tylko 8 miesiecy bo ogolnie mial glupie zasady a obecny siedzi.glaszcze po glowie jak jestem chora robi herbatke daje buziaczki chociaz krzycze nie osttatnio bylam u niego na noc jak bylam chora no i o 3 w nocy parzyl mi ziolka na zoladek
|
2009-01-26, 19:03 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Cytat:
Kazałaś mu nie przychodzić, argumentując że może się zarazić: dostosował się i dodatkowo nieco przestraszył choroby (bo pewnie zarysowałaś to przeziębienie w bardzo czarnych barwach). Jak już przyszedł, to zamiast mu powiedzieć, aby posiedział, powiedzieć o swoich uczuciach: smutno mi, pogadaj ze mną, posiedź bo nie chcę być sama, to nic nie powiedziałaś. On nie czyta w Twoich myślach! I nigdy nie poczuje tego, co Ty czujesz, gdy jesteś chora. Mój TŻ, gdy jestem chora, czy źle się czuję, robi to, o co go poproszę, ale jasno i wyraźnie. Jak mówię "boli mnie", to pyta co i jak mi może pomóc. I wtedy nie walę focha, nie milczę, nie mówię "domyśl się", ale proszę go np. o masaż, czy przyniesienie kompresu. Czasami sam wie, czego mi trzeba, doradza, ale na ogół woli abym mu powiedziała co i jak. Komunikacja, rozmowa, jasne komunikaty. |
|
2009-01-26, 19:06 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Tz zawsze przychodzi, bez względu na wszystko Ale zazwyczaj to on jest najpierw chory a potem ja się zarazam od niego więc odwiedzamy się bez względu na chorobę O teraz tez miał/ no jeszcze ma grypę i odwiedzam Go no bo przeciez smutno tak samemu lezec cały dzien w lozku I przeciez wtedy on tez nie jest pierwszej swieżosci czy włosy ma nie ulozone tak jak zawsze ale nie sprawia to,że mi sie nie podoba i odwrotnie
|
2009-01-26, 19:08 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 9
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Cytat:
|
|
2009-01-26, 19:13 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Cytat:
troche dziwny TZ wdg. mnie powinnien przybiec z workiem lekarstw i dobra książka i czekoladą :-D powiedz mu o tym co cie zabolalo i tyle. |
|
2009-01-26, 19:19 | #12 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 9
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Cytat:
Wczoraj nie przyszedł, chociaż to (pół?)rocznica, bo sama mu zaproponowałam. I fakt- zgodził się, nie mam o to do niego pretensji. Chodzi mi głównie o jego dzisiejsze zachowanie. |
|
2009-01-26, 19:21 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Cytat:
Nie wiedziałam,że poł rocznice też się świętuje |
|
2009-01-26, 19:26 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
dlatego mówię - całe zycie
Powiedz mu to, zrozumie. Doris ma rację - proste, jasne komunikaty
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha |
2009-01-26, 19:37 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Ciekawe, na ile tobie się tylko wydaje, że dziwnie patrzył?
Mój TŻ w razie mojej choroby robi to, o co go poproszę, ale nawet jak przyjdzie, to raczej za bardzo się do mnie nie zbliża. Natomiast kiedy on jest chory, przez pierwszy dzień - dwa nie zgadza się na moje odwiedziny..Bo źle się czuje i nie chce mnie zarazić. Skoro chciałaś, żeby jednak został - trzeba mu było zaproponować herbatę. Jedyne, co teraz możesz zrobić, to powiedzieć mu, że uraził cię komunikatem "Zaraz sobie idę", chociaż to nic takiego, tym bardziej że zaraz po powrocie do domu zadzwonił i mówił ci miłe rzeczy. Naprawdę, nie dziw się, że on nie rozumie o co ci chodzi, skoro się dopytuje, a ty odmawiasz odpowiedzi. Faceci nie mają cierpliwości do kobiecych gierek słownych i gestów. Jak tęskniłaś, to trzeba mu było powiedzieć. |
2009-01-26, 19:42 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Można świętować wszystko; rocznice, półrocznice, miesięcznice. Uważam, że to miłe, z moim pierwszym TŻ jeszcze zwracaliśmy na to uwagę, z drugim szczególnie obchodziliśmy półrocznicę, a z obecnym to czekamy na rocznicę.
Dobrze jest mieć własne, "parowe" rytuały. Do katinei: Twój TŻ jest odrobinę dziwny. Jeszcze nie miałam takiej sytuacji żeby ze względu na chorobę mój chłopak mnie unikał. Ze względu na moją chorobę, bo mój TŻ gdy był chory chował się w swojej dziupli i był out of order na 2 tygodnie. Obecnego pielęgnowałam wytrwale i doczekałam się tego samego, gdy mieszkaliśmy razem, i nie wyobrażam sobie żeby się wyprowadzał ze wspólnego łóżka bo może się zarazić. |
2009-01-26, 19:43 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ciemny, zimny pokój ;)
Wiadomości: 354
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
ojj nie...
nawet teraz jestem chora...a On opiekuje się mną i nie ucieka...no ale są rózni ludzie.
__________________
Dzisjaj nagle wymyśliłam Ciebie...Twoje imię zadźwięczało we mnie... Dla mnie, by pamiętać
|
2009-01-26, 19:51 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Kiedyś, przy przeziębieniu, zapytałam się mojego TŻ czy przeszkadza mu mój wygląd i co myśli o mnie w takim stanie (tłuste włosy, brak makijażu ect.) a on odpowiedział, żebym się nie przejmowała tym ponieważ w chorobie to normalne i że on przecież tak samo źle wygląda jak jest chory. No i troszczy się o mnie wtedy jak jestem chora.
|
2009-01-26, 20:16 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 2 907
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Na pewno nie chciał, żeby to tak zabrzmiało, mezczyźni czasami coś powiedzą, ale dopiero po czasie orientują się jak mogło to zostać odebrane.
Po powrocie tez zadzownił i mówił Ci takie miłe rzeczy, więc nie masz sie czym przejmować. Może też słowa, że "nie chcesz aby sie zaraził" wział jako, że moze Ci przeszkadzac? Co do mnie, to własnie jestem chora i TŻ nachętniej spedzałby by ze mną przytulony cały czas nawet jak chce odejsć żeby się wykaszleć, albo z chusteczką mowi ze mam się nie ruszać. Wygląd zombi tez mu nie przeszkadza |
2009-01-26, 20:25 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 33
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Ja swojego TŻ już parę razy zaraziłam. W tym tygodniu było to samo. Jak połowę Polaków i mnie dotknęła jakaś paskudna grypa, odwiedził mnie TŻ i 2 dni później leżał chory. Dziś wpadł do mnie (jeszcze chorej) na chwile, spytał się czy się nie zarazi, nie zdążyłam odpowiedziec dal mi calusa w policzek i na tym sie skonczyly czułości. A nie przepraszam potem na chwile mnie przytulił i to wszystko.
|
2009-01-26, 20:33 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Jak ostatnio byłam chora to zasugerowałam tżtowi żeby może nie przyjeżdżał bo się zarazi itp. ale i tak przyjechał, spał ze mną w jednym łóżku i widział mnie bez makijażu, rozczochraną, z zaropiałymi oczami. Nie umarł od tego(choć go rozłożyło po dwóch dniach,ale nie zaraził się ode mnie, bo dostął grypy a ja miałam zapalenie gardła- potem ja go pielęgnowałam bo już mi było lepiej) a ja poczułam, że mogę myśleć przyszłościowo o moim związku. Bo jak można myśleć o życiu z kimś, kto chce nas oglądać tylko gdy jesteśmy wesołe, zdrowe, wypielęgnowane itd. ?
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2009-01-26, 20:40 | #22 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Ja teraz jestem chora i mój Tż też ( chociaż napisał że dziś już wyzdrowiał) jednak nie chce do mnie przyjść bo woli żebyśmy wzydrowieli do końca. ja za nim tęsknie pisałam mu to w smsach mówiłam przez telefon ale jednak postawił na swoim i nie wiem kiedy się zobaczymy
|
2009-01-26, 20:42 | #23 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Cytat:
|
|
2009-01-26, 20:48 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domku.. :)
Wiadomości: 818
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
U mnie równiez Tż jak jestem chora przychodzi, pociesza i nie przeszkadza mu to jak wyglądam gdy jestem chora. Mówi żebym się nie przejmowała tym jak wyglądam bo podczas choroby to normalne przecież a jak wyganiam to nie chce wyjść.
__________________
"Aniu, ja wierze że jeśli ktoś teraz długo jest sam, to przyjdzie taki czas że w końcu pozna osobę wartą naszego uczucia i te szczęście przyjdzie do nas ze zdwojoną siłą" - Hmm no to teraz trzeba czekać .. tylko jak długo ?? |
2009-01-26, 20:49 | #25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Miałaś łzy w oczach, on pytał o co chodzi, a Ty powiedziałaś, że o nic. No więc skoro o nic, to uznał, że faktycznie o nic.
Na przyszłość mów facetowi, jesli Cię czymś uraził, nawet nieświadomie. A w sytuacji, kiedy połowa Polakow chodzi z kaszlem, katarem albo siedzi w domu z grypą, nie ma sensu się przytulać i potem leżeć przez tydzień w łóżku.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-01-26, 20:57 | #26 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Cytat:
Mój TŻ jest ze mną prawie zawsze gdy jestem chora... Przyjeżdża mimo wszystko i mówi, że nie obchodzi Go czy będzie chory czy nie... Za to Go kocham Upiera się i przyjeżdża, bo dzieli nas 50 km... Kochany jest
__________________
Prawdziwie Kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
|
|
2009-01-26, 21:21 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Jesteśmy razem 3 lata.
W ostatnią wigilie strasznie chorowałam (angina) rodzice poszli na wigilie do rodziny , było mi strasznie smutno że zostawili mnie samą , tż-cik przyjechał do mnie , byłam cała zapłakana , zakatarzona, z 39 stopni goraczki , ledwo mówiłam ,ale on był ze mną i mówił mi że i tak jestem śliczna - chociaz wiem nie bylam ;P a nastepnego dnia co ? Nastepnego dnia on obudził sie z angina ;O Zachowanie twojego Tż uważam za dziwne.
__________________
`Mój wymiankowy Zapraszam. ODPISUJCIE U MNIE ! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=287610 `Jeśli któraś z was ma ksiązke TORI SPELLING - "STORI TELLING" bardzo prosze wejdż w watek poniżej ! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=288532 |
2009-01-26, 22:47 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Zdecydowanie Twój TŻ się zachowuje dziwacznie.
Mój mnie tuli, całuje itd. bez względu na wszystko xD I nie da się go nawet odepchnąć Porozmawiaj z nim ;/
__________________
|
2009-01-26, 22:48 | #29 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
tak czytam czytam i stwierdzam ze moj tż to jakas cholera jest, bo jak jestem chora to zawija sie gdzie pieprz rosnie... a jak on chory to ja mu rosolki, *******ki...nie no chyba go opiernicze zaraz!
__________________
"Kobieta bywa natchnieniem dla rzeczy wielkich, których spełnieniu przeszkadza." mój blog: owt.blox.pl |
2009-01-26, 22:48 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 9
|
Dot.: Przeziębienie a TŻ
Macie rację, powinnam jasno powiedzieć "zostań, potrzebuję Ciebie", ale jak zobaczyłam ten jego lęk przed zarazkami, to... odechciało mi się jakiejkolwiek komunikacji. Wszystkie piszecie, że Wasi TŻci są przy Was w chorobie, a nawet się całujecie i przytulacie- a czy jest jakaś para, która się jednak wcale nie widuje gdy jedno z partnerów jest przeziębione? I jak to możliwe, że facet może tęsknić (nie widzieliśmy się od piątku, a normalnie to spotykamy się prawie codziennie, chyba, że są jakieś ważne sprawy typu nauka) i tej tęsknoty nie zaspokoić w obawie przed zarazkami? Ja go przytulam nawet gdy jest zakatarzony.
Edytowane przez katinea Czas edycji: 2009-01-26 o 22:56 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:52.