Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3 - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Makijaż - pytania do wizażystki

Notka

Makijaż - pytania do wizażystki Miejsce, w którym rozmawiamy o wizażu, stylizacji, kosmetykach kolorowych oraz trendach w makijażu. Masz pytanie? Zadaj je wizażystce.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-10-23, 14:24   #391
MayaMarie
Raczkowanie
 
Avatar MayaMarie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 410
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez gniazdko Pokaż wiadomość
A może jestem Soft Gamine? Twarz to wiecie, jaką mam. Kształtem przypomina miękki prostokąt, z dużym czołem, pełnymi, miękkimi policzkami, zakończony lekko spiczastą brodą. Raczej duże oczy, zaokrąglony, szeroki nos, pełne usta. Wzrost w granicach 165 cm (może nieco powyżej, ale mniej, niż 170 cm), kształt sylwetki klepsydra, wcięcie w pasie średnie, biust nieduży, ramiona kwadratowe, z lekkim zaokrągleniem. Nie wydaję się wyższa, niż jestem w rzeczywistości, może nawet niższa, ale pewnie przez to, że jestem szczupła i drobnej budowy. Tłuszcz odkłada mi się na udach i pośladkach, nigdy na brzuchu. Wydaje mi się, że dobrze wyglądam w poziomych paskach, kwiatkach (od małych do średniej wielkości), groszkach, kobiecych sweterkach i rozkloszowanych spódniczkach/sukienkach. Najgorzej chyba wypadam w prostych koszulach, bardzo szerokich spodniach i w takich "przestylizowanych" ubraniach, typu proste kroje i gigantyczne, geometryczne wzory (dziwnie) albo w drugą stronę, mnóstwo koronek, falbanek i lejących się tkanin (jak czternastoletnia "księżniczka"). I ogólnie, nie emanuję jakąś silną kobiecością, seksapilem czy czymś tam jeszcze. Jeżeli czymkolwiek emanuję, to określiłabym to raczej jako "dziewczęcy urok".
ze!
Patrząc na same zdjęcia Twojej twarzy kilka dni temu pomyślałam właśnie "Soft Gamine" Z opisu tego, co Ci pasuje chyba też Soft Gamine wychodzi?
__________________
"Smile. The world is not ending just yet."


Daeran, Wrath of the Righteous
MayaMarie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-23, 18:05   #392
AlbinoticBlack
Rozeznanie
 
Avatar AlbinoticBlack
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 682
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
Rozumiem to.. akurat tym sposobem mówienia się nie przejmuj, bo jakbyś miała to obiektywnie ocenić? Jest taka opcja, że jesteś zbalansowanym typem, ale jesteś ukierunkowana (np. dzisiejszą modą) na noszenie rzeczy bardziej yang niż yin. Może jesteś Gaminem tak jak sama się typowałaś.. musiałabyś mierzyć rożne stylówki.
Od kiedy usłyszałam o tych typach czasem mam taki napad ciekawości będąc w sklepie i mierzę rzeczy, których nigdy normalnie bym nie ubrała. Może coś nowego tym sposobem odkryję
Zastanawiam się czy nie mam jakiejś cząstki naturala.

Tak sobie pomyślałam czy włosy mogą w czymś więcej pomóc. Na pewno lepiej mi w dłuższych niż krótszych. W takich z objętością, lekkimi falami po warkoczu/koczku ale niekoniecznie w stylu "wstałam z łóżka 5min temu". Dobrze mi w warkoczach, plecionkach, które dodają twarzy na szerokość nie długość. Włosy spod żelazka nie dodają mi urody . Na studniówce miałam właśnie milkmaid braid z przydługą grzywką zakręconą na prostownicy i to chyba była jedna z moich najlepszych fryzur tzn. dodających urody.

Poszukałam swoich zdjęć i filmów i jak na coach potato przystało na każdym siedzę, jem albo jestem elementem tła tak dalekim, że tylko ja wiem, że tam jestem i weź tu człowieku oceń jak wyglądasz w czymś.
AlbinoticBlack jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-23, 23:10   #393
gniazdko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 119
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez AlbinoticBlack Pokaż wiadomość
Dobrze mi w warkoczach, plecionkach, które dodają twarzy na szerokość nie długość. Włosy spod żelazka nie dodają mi urody . Na studniówce miałam właśnie milkmaid braid z przydługą grzywką zakręconą na prostownicy i to chyba była jedna z moich najlepszych fryzur tzn. dodających urody.
Wiem, że to nic nie wnosi do tematu, ale naprawdę zazdroszczę. Kocham te fryzurki z warkoczami wokół głowy albo jakieś zabawnie spięte plecionki, a wyglądam w nich tak sobie, najlepiej w rozpuszczonych, lekko, naturalnie pofalowanych, ze skośną, miękką grzywką.
gniazdko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-24, 10:29   #394
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez gniazdko Pokaż wiadomość
Wiem, że to nic nie wnosi do tematu, ale naprawdę zazdroszczę. Kocham te fryzurki z warkoczami wokół głowy albo jakieś zabawnie spięte plecionki, a wyglądam w nich tak sobie, najlepiej w rozpuszczonych, lekko, naturalnie pofalowanych, ze skośną, miękką grzywką.
może to jakaś wskazówka co do typu Kibbe warkocze, to może być natural, może ethereal. Truth is beauty musisz poczytać
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-24, 14:10   #395
092a5b5429861247f5c0d1d3d363b04ac6f4bb89
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 229
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez AlbinoticBlack Pokaż wiadomość
Od kiedy usłyszałam o tych typach czasem mam taki napad ciekawości będąc w sklepie i mierzę rzeczy, których nigdy normalnie bym nie ubrała. Może coś nowego tym sposobem odkryję
Zastanawiam się czy nie mam jakiejś cząstki naturala.

Tak sobie pomyślałam czy włosy mogą w czymś więcej pomóc. Na pewno lepiej mi w dłuższych niż krótszych. W takich z objętością, lekkimi falami po warkoczu/koczku ale niekoniecznie w stylu "wstałam z łóżka 5min temu". Dobrze mi w warkoczach, plecionkach, które dodają twarzy na szerokość nie długość. Włosy spod żelazka nie dodają mi urody . Na studniówce miałam właśnie milkmaid braid z przydługą grzywką zakręconą na prostownicy i to chyba była jedna z moich najlepszych fryzur tzn. dodających urody.

Poszukałam swoich zdjęć i filmów i jak na coach potato przystało na każdym siedzę, jem albo jestem elementem tła tak dalekim, że tylko ja wiem, że tam jestem i weź tu człowieku oceń jak wyglądasz w czymś.
Trochę wybiórczo przeczytałam Twoje posty także wiele mogłam pominąć Ale te outfity które wkleiłaś na poprzedniej stronie, że wyglądałabyś w nich dobrze, nie są w ogóle yin Są czysto naturalowe. Po tym co piszesz o włosach rozważyłabym na poważnie któryś z naturali. Ewentualnie możesz się wgłębić w tą analizę ethereali wg GretyKredki, ale nie wiem czy na wizażu ona jest zalecana, bo różnie z tym bywa Chociaż u mnie wszystko się zgadza i "zaskoczyło"
092a5b5429861247f5c0d1d3d363b04ac6f4bb89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-24, 16:59   #396
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez WhiteMustang Pokaż wiadomość
Trochę wybiórczo przeczytałam Twoje posty także wiele mogłam pominąć Ale te outfity które wkleiłaś na poprzedniej stronie, że wyglądałabyś w nich dobrze, nie są w ogóle yin Są czysto naturalowe. Po tym co piszesz o włosach rozważyłabym na poważnie któryś z naturali. Ewentualnie możesz się wgłębić w tą analizę ethereali wg GretyKredki, ale nie wiem czy na wizażu ona jest zalecana, bo różnie z tym bywa Chociaż u mnie wszystko się zgadza i "zaskoczyło"
Ja w ogóle nie rozumiem tych ethereali wyższy poziom wtajemniczenia No i z Kibbologią nie ma to nic wspólnego
A te wklejony zestawy to chyba nie do końca.. tzn. nr 1 i 2 jest może dosyć FN (chociaż nawiązuje do klasycznego stylu nieco), ale nr 3 to na pewno nie natural.. to formalny nieco sztywny styl.. pewnie DC sądząc po geometrii.


Wydaje mi się, że warkocze w sumie są w każdym typie.. jak zresztą wszystko np. baskinki. W zasadzie ciężko wskazać czego w jakim typie nie ma tylko kwestia aury.. i kroju ubrania, jakiś detali.
Warkocz klasyków będzie pedantyczny, gładki, warkocz romanticów - romantyczny, pofalowany (ale nie w nieładzie), naturalów z kolei jakby niedbały lub "dożynkowy" (kłos albo a la maryna )
FG może zaszaleć Im więcej yangu tym warkocze mogą być bardziej ulizane, okalające ściśle głowe, gładkie "ostre", bardziej punkowe niż w styli Zosi z Pana Tadeusza

I to dotyczy wszystkiego tak naprawdę - to, że bluzka ma nadruk w drobne kwiaty nie oznacza, że jest R.. ważny też jest krój, dekolt etc. Teraz w sklepach jest pomieszanie z poplątaniem - jak krój jest yin, to wzór yang i na odwrót.. dlatego ciężko coś wybrać.

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Cytat:
Napisane przez gniazdko Pokaż wiadomość
Wiem, że to nic nie wnosi do tematu, ale naprawdę zazdroszczę. Kocham te fryzurki z warkoczami wokół głowy albo jakieś zabawnie spięte plecionki, a wyglądam w nich tak sobie, najlepiej w rozpuszczonych, lekko, naturalnie pofalowanych, ze skośną, miękką grzywką.
A jakich? TAK TAK czy TAK TAK
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja

Edytowane przez earthpace
Czas edycji: 2017-10-24 o 16:55
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-24, 20:30   #397
gniazdko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 119
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
A jakich? TAK TAK czy TAK TAK
Oczywiście, że w tych pierwszych Takich lekkich i naturalnych.

A co do Soft Natural, to jaką sylwetkę ma ten typ? Bo jak znalazłam jakiś opis (ale pewnie mało wiarygodny), to sylwetka mi nie pasuje: mam większe wcięcie w talii, niż Soft Natural + tłuszcz nie odkłada mi się wokół talii i na przedramionach.

Edytowane przez gniazdko
Czas edycji: 2017-10-25 o 15:48
gniazdko jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-10-31, 07:36   #398
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Przeglądanie się w lustrach na zajęciach na siłowni nie sprzyja dobrej samoocenie.
Ostatnio stwierdziłam przy tym, że całe moje poszukiwania i dojście do wniosku, że mogę być Gamine ma się nijak do tego, co widzę w lustrze w obcisłym stroju - klocek na chudych nóżkach i z chudymi rękami. mało gaminowe
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-31, 11:03   #399
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez gniazdko Pokaż wiadomość
A co do Soft Natural, to jaką sylwetkę ma ten typ? Bo jak znalazłam jakiś opis (ale pewnie mało wiarygodny), to sylwetka mi nie pasuje: mam większe wcięcie w talii, niż Soft Natural + tłuszcz nie odkłada mi się wokół talii i na przedramionach.
Różnie z tym bywa. Z tego, co wiem, to nawet FN może mieć duże wcięcie w talii, bo chodzi ogólnie o proporcje, nie same wymiary.
Powiedzmy, dwie kobiety o identycznych wymiarach (np. 20 cm różnicy między talią i biodrami) mogą wyglądać całkiem różnie: zależy od długości talii, szerokości miednicy, jej ułożenia (ta, co ma ją "wyżej", może sprawiać wrażenie, że nie ma talii).
Możesz sobie popatrzeć na aktorki i piosenkarki SN - one mają talię, ale jednocześnie ich sylwetka to taki prostokąt z wcięciem, czyli zbliżają się do klepsydry.
Szkoda, że nie mogę teraz znaleźć tego obrazka, ale kobiety o tych samych proporcjach mogą być zarówno yang, jak i yin. To jak z Klepsydrą - taka yinowa (np. R) będzie dorodna, dość krągła i pełna (nie mylić z grubą i otłuszczoną, chodzi o kształt ogólnie), natomiast yangowa to taki ogryzek.
SN są trochę miękkie, bo to jednak softy, ale są Naturalami, więc mają dość dobrze zbudowane sylwetki, nawet jak są wychudzone (ramiona, ramiona). Zresztą nawet SG mają dość mocne ramiona.

Możesz więc być SN i mieć wcięcie w talii, jest to chyba nawet dość częste. Po prostu nie będziesz tak miękka jak R ani tak proporcjonalna jak SC. Masz wcięcie, masz miękką linię bioder, masz biust, ale masz też ramiona (często proporcjonalne do bioder).

Cytat:
Napisane przez martaakow Pokaż wiadomość
Przeglądanie się w lustrach na zajęciach na siłowni nie sprzyja dobrej samoocenie.
Ostatnio stwierdziłam przy tym, że całe moje poszukiwania i dojście do wniosku, że mogę być Gamine ma się nijak do tego, co widzę w lustrze w obcisłym stroju - klocek na chudych nóżkach i z chudymi rękami. mało gaminowe
Pff, dla mnie to idealne podsumowanie Gamina.
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-31, 11:37   #400
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez okrytonasienna Pokaż wiadomość
Pff, dla mnie to idealne podsumowanie Gamina.
To ja może mam zaburzony obraz przez przykładowe zdjęcia w internecine, gdzie widzi się chudziny i z tego wynika, że gamine to taka calineczka z budowy. Taki skrzacik
Być może to kwestia tego, że do najszczuplejszych nie należę (chociaż i do nadwagi mi dość daleko), a tłuszcz odklada mi się w okolicach korpusu - na brzuchu i klatce piersiowej. Bardzo mało mi tyją ręce, nogi, biodra, pupa - a przynajmniej w porównaniu do brzucha i biustu.
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-31, 12:23   #401
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez martaakow Pokaż wiadomość
To ja może mam zaburzony obraz przez przykładowe zdjęcia w internecine, gdzie widzi się chudziny i z tego wynika, że gamine to taka calineczka z budowy. Taki skrzacik
Być może to kwestia tego, że do najszczuplejszych nie należę (chociaż i do nadwagi mi dość daleko), a tłuszcz odklada mi się w okolicach korpusu - na brzuchu i klatce piersiowej. Bardzo mało mi tyją ręce, nogi, biodra, pupa - a przynajmniej w porównaniu do brzucha i biustu.
W internecie to zwykle zawsze są chudziny, nawet R Znam kilka czystych G i zapewniam cię, że żaden (żadna) z nich nie jest calineczką o FG to już nie wspomnę. Nie chodzi właśnie o nadwagę, tylko o skład ciała: mięśnie, tłuszcz, ścięgna, kości itd.
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-31, 12:35   #402
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez okrytonasienna Pokaż wiadomość
W internecie to zwykle zawsze są chudziny, nawet R Znam kilka czystych G i zapewniam cię, że żaden (żadna) z nich nie jest calineczką o FG to już nie wspomnę. Nie chodzi właśnie o nadwagę, tylko o skład ciała: mięśnie, tłuszcz, ścięgna, kości itd.
W porządku, mój spokój dotyczący posiadania jakiegokolwiek pojęcia na temat tego, jakim mogę być typem, został przywrócony
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-31, 13:53   #403
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
Ja w ogóle nie rozumiem tych ethereali wyższy poziom wtajemniczenia No i z Kibbologią nie ma to nic wspólnego
A te wklejony zestawy to chyba nie do końca.. tzn. nr 1 i 2 jest może dosyć FN (chociaż nawiązuje do klasycznego stylu nieco), ale nr 3 to na pewno nie natural.. to formalny nieco sztywny styl.. pewnie DC sądząc po geometrii.
Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość


Wydaje mi się, że warkocze w sumie są w każdym typie.. jak zresztą wszystko np. baskinki. W zasadzie ciężko wskazać czego w jakim typie nie ma tylko kwestia aury.. i kroju ubrania, jakiś detali.
Warkocz klasyków będzie pedantyczny, gładki, warkocz romanticów - romantyczny, pofalowany (ale nie w nieładzie), naturalów z kolei jakby niedbały lub "dożynkowy" (kłos albo a la maryna )
FG może zaszaleć Im więcej yangu tym warkocze mogą być bardziej ulizane, okalające ściśle głowe, gładkie "ostre", bardziej punkowe niż w styli Zosi z Pana Tadeusza

I to dotyczy wszystkiego tak naprawdę - to, że bluzka ma nadruk w drobne kwiaty nie oznacza, że jest R.. ważny też jest krój, dekolt etc. Teraz w sklepach jest pomieszanie z poplątaniem - jak krój jest yin, to wzór yang i na odwrót.. dlatego ciężko coś wybrać.

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------



A jakich? TAK TAK czy TAK TAK

ja uważam, że kochana Greta, pozwoliła sobie na idiotyczne nadużycie nazwy ETHEREAL przede wszystkim. Kompletnie tego nie rozumiem, uważam, że jest to idiotyczne i nawet z lekka chamskie, a język, którego używa, jest kompletnie nienaturalny, pretensjonalny i jakiś przeintelektualizowany. Czytać się tego nie da, a robienie szufladek typu, chyba, każdy ma jakiś tam ETHEREAL, to tragicznie głupie nieporozumienie i niezrozumienie tego, na czym eteryczność polega. No i na pewno nie każdy posiada mityczny "pierwiastek ethereal".
Chciałabym tylko, przypomnieć, że już dawno temu przebąkiwałam o tym, (może nieco nieskromnie i nieco złośliwie, ale nie potrafię sobie tego odmówić), że Gretka w gruncie rzeczy pisze bzdury i teraz niestety to widać w całej rozciągłości. W ogóle, każdy z czytanych przeze mnie blogów ma rzeczy, do których można się przyczepić (np. na truth is beauty pewne rzeczy są traktowane moim zdaniem nieco powierzchownie); ale generalnie, da się je czytać i wyciągnąć z nich dużo informacji. A wypociny Grety to dla mnie masło maślane, niestety.

Edytowane przez lwia paszcza
Czas edycji: 2017-10-31 o 14:04
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-31, 20:46   #404
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez okrytonasienna Pokaż wiadomość
Różnie z tym bywa. Z tego, co wiem, to nawet FN może mieć duże wcięcie w talii, bo chodzi ogólnie o proporcje, nie same wymiary.
Powiedzmy, dwie kobiety o identycznych wymiarach (np. 20 cm różnicy między talią i biodrami) mogą wyglądać całkiem różnie: zależy od długości talii, szerokości miednicy, jej ułożenia (ta, co ma ją "wyżej", może sprawiać wrażenie, że nie ma talii).
Możesz sobie popatrzeć na aktorki i piosenkarki SN - one mają talię, ale jednocześnie ich sylwetka to taki prostokąt z wcięciem, czyli zbliżają się do klepsydry.
Szkoda, że nie mogę teraz znaleźć tego obrazka, ale kobiety o tych samych proporcjach mogą być zarówno yang, jak i yin. To jak z Klepsydrą - taka yinowa (np. R) będzie dorodna, dość krągła i pełna (nie mylić z grubą i otłuszczoną, chodzi o kształt ogólnie), natomiast yangowa to taki ogryzek.
SN są trochę miękkie, bo to jednak softy, ale są Naturalami, więc mają dość dobrze zbudowane sylwetki, nawet jak są wychudzone (ramiona, ramiona). Zresztą nawet SG mają dość mocne ramiona.

Możesz więc być SN i mieć wcięcie w talii, jest to chyba nawet dość częste. Po prostu nie będziesz tak miękka jak R ani tak proporcjonalna jak SC. Masz wcięcie, masz miękką linię bioder, masz biust, ale masz też ramiona (często proporcjonalne do bioder).



Pff, dla mnie to idealne podsumowanie Gamina.
To prawda, przynajmniej moja interpretacja Kibbe jest podobna i utwierdzają mnie w tym zarówno posty Kibbe na fejsie i jego przyporządkowania, jak i ostatnie posty Style Syntax (po spotkaniu z Kibbe).
Wymiary nie mają większego znaczenia, chodzi o linie ciała i wrażenie jakie sprawia sylwetka. W każdym typie kobieta może mieć figurę wybitnej klepsydry jak i być prosta jak kolumna. W FN zdarza się bardzo wiele kobiet z mocno zaznaczoną talią i bardzo "kobiecą" (w sensie bycia klepsydrą) sylwetką. Przykład? Blake Lively albo Gigi Hadid. Gigi to dobry przykład, bo w tym matematycznym pojęciu sylwetki, powinna być typem yin.. ma szerokie biodra, szczupłą talię i pokaźny biust. Jest bardzo kobieca. No ale patrząc na jej linie - są są dosyć długie, proste, dość pionowe, mało w jej ciele miękkości i "curves" czyli krągłości (krótkich, zaokrąglonych linii). Dlatego ma w sobie więcej yangu, mimo ksiązkowych wymiarów.
Z drugiej strony mamy taką Katherine Heigl, która w sumie talie ma słabo zaznaczoną, jest dosyć kolumnowata, ale jest miękka, jej linie są niewyraźne, lekko zaokrąglone

Generalnie różnicę między typem yang i yin ciężko jest wychwycić matematycznie. To bardziej elementy sylwetki są tropem - yang jest bardziej umięsniony, wyraźny, kwadratowe i "ostre" ramiona, proste i wyraźne linie.


---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Cytat:
Napisane przez lwia paszcza Pokaż wiadomość
[B]


ja uważam, że kochana Greta, pozwoliła sobie na idiotyczne nadużycie nazwy ETHEREAL przede wszystkim. Kompletnie tego nie rozumiem, uważam, że jest to idiotyczne i nawet z lekka chamskie, a język, którego używa, jest kompletnie nienaturalny, pretensjonalny i jakiś przeintelektualizowany. Czytać się tego nie da, a robienie szufladek typu, chyba, każdy ma jakiś tam ETHEREAL, to tragicznie głupie nieporozumienie i niezrozumienie tego, na czym eteryczność polega. No i na pewno nie każdy posiada mityczny "pierwiastek ethereal".
Chciałabym tylko, przypomnieć, że już dawno temu przebąkiwałam o tym, (może nieco nieskromnie i nieco złośliwie, ale nie potrafię sobie tego odmówić), że Gretka w gruncie rzeczy pisze bzdury i teraz niestety to widać w całej rozciągłości. W ogóle, każdy z czytanych przeze mnie blogów ma rzeczy, do których można się przyczepić (np. na truth is beauty pewne rzeczy są traktowane moim zdaniem nieco powierzchownie); ale generalnie, da się je czytać i wyciągnąć z nich dużo informacji. A wypociny Grety to dla mnie masło maślane, niestety.
No i tak nawiązując do tego co napisałam powyżej.. też uważam, że Greta wypaczyła ten system. Oczywiście nie mam tu na myśli oczerniania jej, jej strony i uważam, że jeżeli do kogoś trafia to co ona pisze i robi, to super. Życzę jak najlepiej. Sama lubię czytać te jej pierwsze posty (bo tych nowszych już nie rozumiem). Myślę jednak, że z Kibbe ma to teraz mało wspólnego.. Grety ujęcie jest dosyć matematyczne, dla niej klepsydry są po stronie yinu a reszta wpada w yang. TR musi mieć silnie zaznaczoną talię (przynajmniej stosunek 0,7). Zrobiła dużo przetasowań, przenosząc "flagowe aktorki danego typu" wg Kibbu w inne miejsca. Silne przywiązanie do wymiarów, pomijanie twarzy sprawiło bardzo szybko, że twarze w jej systmie zaczęły się nie zgrywać z przypasowanym typem i dlatego powstały "ethereale", które tłumaczą buzie. Dla mnie ok, jeśli chce stworzyć swój system sylwetkowo-etherealowy, to fajnie, ale na pewno nie powinno to być pod szyldem Kibbe. Nie podoba mi się też to, że po tym jak Kibbe przyporządkował kogoś inaczej niż Greta, ona szła w zaparte stwierdzając, że DK coś się pomyliło i jest niekonsekwentny . Podałam odwołanie do dyskusji o Mili Kunis, bo to przyszło na myśl (jeśli ktoś chce przeczytać dyskusje niech kliknie linka i wyszuka na stronie "mila kunis", pokaże te komentarze) Kibbe ją wrzucił do TR. Ja rozumiem to przyporządkowanie, bo nie wiem jaka SN może tak wyglądać w kwiecistych i bogatych zdobieniach. Wg Grety Mila nie ma sylwetki, która pasuje do TR, bo nie ma talii. Ja to interpretuję inaczej - TR sprawiają wrażenie niskich i drobnych, miękkich, zaokraglonych, ale z domieszką dramatica. Mila Kunis jest drobna, wąska, ma delikatne i wąskie ramiona, lekko zaokrąglone biodra i jak ją wbić w odpowiednią sukienkę, nie wydaje się nie być klepsydrowata. Wydaje mi sie, ze z Kibbe to ma być trochę jak z analizą kolorystyczną - można nie wyglądać na czystą wiosnę, ale w odpowiednich kolorach się nią stawać. Tak samo u DK - można wydawać się kolumnowatym/bez talii, ale we właściwej oprawie nabiera się tych cech i wpisuje się w archetyp - w tym przypadku femme fatale.

A co do ethereali, nie będę się powtarzać, ja tego po prostu nie rozumiem.. to dla mnie bajka z zaczarowanego lasu. Nie widzę tam zadnych prawidłowości i logiki ani nie czuje tego intuicyjnie. Nie rozumiem też jaki to ma sens skoro większość dziewczyn ma minimum 5 ethereali a nawet i 7.. niektóre ethereale wydaja się być związane z kolorystyką i to jeszcze silniej mnie gubi No ale dużo dziewczyn to pojmuje, więc może brakuje mi jakiegoś genu
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja

Edytowane przez earthpace
Czas edycji: 2017-10-31 o 20:59
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-03, 02:41   #405
gniazdko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 119
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Hm, ja mam wymiary typowej klepsydry, wyraźnie zaznaczoną talię, nie przypominam prostokąta z lekkim wcięciem, jestem bardziej "opływowa". Przyjrzałam się ramionom, lekko spadziste, zaokrąglone, nie wydają się szersze niż w rzeczywistości ani mocniejsze i mimo, że są szerokości bioder, to raczej "ciężar" sylwetki idzie w dół, mam na myśli, że od góry wyglądam drobniej, niż na dole (biodra, uda), ale może przez to, że mam średniej wielkości biust (w stronę małego) i nieco szersze uda. Łydki szczupłe, ale nie chude. Mimo wszystko, jako całość wyglądam na drobną, wręcz drobniejszą, niż jestem chyba. I niższą nieco, ale nie przysadzistą. Talia nie jest długa, raczej z tych krótszych (ale nie strasznie krótkich). Ręce i przedramiona raczej szczupłe (ale nie chude), bez tendencji do gromadzenia się na nich tłuszczu. Cały tłuszcz idzie w uda i pośladki. Nie mam niczego długiego ani krótkiego, ani rąk, ani nóg. Mam wrażenie, że wszystko jest "średnie" i raczej proporcjonalne względem siebie.

Edytowane przez gniazdko
Czas edycji: 2017-11-03 o 02:43
gniazdko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-03, 10:40   #406
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez gniazdko Pokaż wiadomość
Hm, ja mam wymiary typowej klepsydry, wyraźnie zaznaczoną talię, nie przypominam prostokąta z lekkim wcięciem, jestem bardziej "opływowa". Przyjrzałam się ramionom, lekko spadziste, zaokrąglone, nie wydają się szersze niż w rzeczywistości ani mocniejsze i mimo, że są szerokości bioder, to raczej "ciężar" sylwetki idzie w dół, mam na myśli, że od góry wyglądam drobniej, niż na dole (biodra, uda), ale może przez to, że mam średniej wielkości biust (w stronę małego) i nieco szersze uda. Łydki szczupłe, ale nie chude. Mimo wszystko, jako całość wyglądam na drobną, wręcz drobniejszą, niż jestem chyba. I niższą nieco, ale nie przysadzistą. Talia nie jest długa, raczej z tych krótszych (ale nie strasznie krótkich). Ręce i przedramiona raczej szczupłe (ale nie chude), bez tendencji do gromadzenia się na nich tłuszczu. Cały tłuszcz idzie w uda i pośladki. Nie mam niczego długiego ani krótkiego, ani rąk, ani nóg. Mam wrażenie, że wszystko jest "średnie" i raczej proporcjonalne względem siebie.
My Cię nie widzimy, więc ciężko pomóc ale powiem tak na podstawie Twoich opisów:
- figura w stronę klepsydry, opływowość, silniejsze uda, wszystko "średnie" i raczej proporcjonalne, krótka talia sugeruje SC, C; ale nie wyklucza też SN..
- po twarzy raczej, chyba, typ yin, ale nie wiem czy konkretnie SC, bo klasyki raczej nie mają egzotycznych elementów na twarzy, mają twarze bardzo "typowe", a Twoje oczy są ciut egzotyczne (stąd moja myśl o naturalach)
- co do SG nie wiem, z jednej strony nie wydajesz się mieć urody dziecka, ale z drugiej faktycznie makijaż dla dorosłych wydaje sie z Ciebie robić starą maleńką..

Musisz po prostu mierzyć różne zestawy dla SC, SG, N i SN. Możesz też spróbować Romantica, bo piszesz, że masz zaznaczoną talię.. różnie to bywa z R.
Jako prawdopodobne
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-03, 12:16   #407
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Ja coraz częściej myślę, że mogę być Flamboyant Gamine.
Przyglądanie się sobie w wielkim lustrze przekonuje mnie, że mam bardzo męską sylwetkę, pomimo że mam duży biust, który jest atrybutem kobiecości.
Jestem prosta, kanciasta, taki rożek - szeroka i toporna góra. Zwężam się ku dołowi. Mam wąskie biodra z niemal płaską pupa (zwlaszcza w kontraście z dużym biustem). Moje nogi są proste, bez kobiecych zaokrągleń. Ramiona również proste, dość wyraźnie zaznaczone.
To wrażenie przy odpowiednich ubraniach znika. Lubię sobie poszerzyć biodra drapowaną spódnicą lub czymś taliowanym, gdzie biodra nikną. W spodniach szerszych też ta dysproporcja znika. Chyba dlatego wcześniej wydawalo mi się, że moja równowaga yang-yin jest mniej więcej zachowana.
Ale jak pomyślę o sobie w wersji znacznie chudszej - jestem "ostra" i koścista wtedy z bardzo wyraźnymi ostrymi liniami na twarzy. To wszystko znika przy co najmniej rozsądnej wadze, ale wydaje mi się, że takie wychudzenie w jakiś sposób obnaża szkielet i pokazuje, co przeważa. Znam osoby, które będąc bardzo chude, wciąż są kobiece. Ja nie byłam za bardzo.


Czy każdy podtyp Gamine będzie lepiej wyglądał z makijażem typu no-make up?
Ja raczej mogę zaszaleć z makijażem i duzo nałożyć na oczy, policzki, usta, wciąż nie wyglądając śmiesznie.

Edytowane przez martaakow
Czas edycji: 2017-11-03 o 12:18
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-03, 14:10   #408
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez martaakow Pokaż wiadomość
Ja coraz częściej myślę, że mogę być Flamboyant Gamine.
Przyglądanie się sobie w wielkim lustrze przekonuje mnie, że mam bardzo męską sylwetkę, pomimo że mam duży biust, który jest atrybutem kobiecości.
Jestem prosta, kanciasta, taki rożek - szeroka i toporna góra. Zwężam się ku dołowi. Mam wąskie biodra z niemal płaską pupa (zwlaszcza w kontraście z dużym biustem). Moje nogi są proste, bez kobiecych zaokrągleń. Ramiona również proste, dość wyraźnie zaznaczone.
To wrażenie przy odpowiednich ubraniach znika. Lubię sobie poszerzyć biodra drapowaną spódnicą lub czymś taliowanym, gdzie biodra nikną. W spodniach szerszych też ta dysproporcja znika. Chyba dlatego wcześniej wydawalo mi się, że moja równowaga yang-yin jest mniej więcej zachowana.
Ale jak pomyślę o sobie w wersji znacznie chudszej - jestem "ostra" i koścista wtedy z bardzo wyraźnymi ostrymi liniami na twarzy. To wszystko znika przy co najmniej rozsądnej wadze, ale wydaje mi się, że takie wychudzenie w jakiś sposób obnaża szkielet i pokazuje, co przeważa. Znam osoby, które będąc bardzo chude, wciąż są kobiece. Ja nie byłam za bardzo.


Czy każdy podtyp Gamine będzie lepiej wyglądał z makijażem typu no-make up?
Ja raczej mogę zaszaleć z makijażem i duzo nałożyć na oczy, policzki, usta, wciąż nie wyglądając śmiesznie.
U mnie poszerzanie bioder działa... dziwnie. Niektóre fasony (krótkich!) spódnic nawet ujdą, ale ja mam szeroką talię, więc często wyglądam w tym pokracznie. Najlepiej gładkie, proste albo zwężające się (ołówkowa) fasony. Mam też problem z wkładaniem bluzek/koszulek w spodnie - ujdzie tylko przy obniżonej talii.

Też jestem "ostra", choć przy "normalnej" wadze tego tak nie widać. Czekaj, czekaj, czy gaminy właśnie nie mogą szaleć z makijażem? Chyba mogą wszystko. Tak samo dodatki, desenie, kolory, połączenia materiałów - gaminy (tak mi się zdawało) mogą najwięcej, bo każdy inny typ będzie w tym wyglądać śmiesznie, żałośnie albo będzie po prostu przeładowany. Natomiast własnie grupa gaminów zawsze kojarzyła mi się w nadmiarem wszystkiego. Nawet trochę zazdroszczę, bo u mnie raczej sprawdza się minimalizm (max. 2 dodatki, np. średniej wielkości kolczyki i bransoletka (nie pasuje mi ani mała, ani duża biżuteria).

Prawdę mówiąc, nie wiem, jak wielki wpływ na typ kolorystyczny, ale ja np. słabo wyglądam w takich tkaninach polecanych podtypom N: bawełna, wełna, ogólnie szorstkie, matowe, ciężkie i twarde tkaniny to u mnie tak średnio. Byłam za to w szoku, że gładkie, lśniące, jedwabiste i miękkie tkaniny robią coś cudownego z twarzą. wyglądam wtedy jak milion dolarów. No ale wiadomo, bawełniane koszulki są wygodne, ciepłe bluzy z kapturem też są wygodne, nie będę pomykać w jedwabiu i szpilkach.

A co do makijażu, to typ kolorystyczny też ma duży wpływ. Ja czasem używam oczoj.nej żółci na powiece i podobno wyglądam świetnie. Do tego jakaś pomidorowa czerwień albo ciepła fuksja na ustach i jest git. Ale wiadomo, jak ktoś jest czysty, to może się tak malować (zawsze mnie zachwyca teledysk Sophie Ellis Bextor, gdzie ona ma właśnie taką soczystą szminkę, róż i niebieskie cienie do powiek i wygląda jak lalka, ale bardzo jej to pasuje). A podobno jest DC, więc musi wyglądać śmiesznie.

Chciałam napisać chyba coś jeszcze, ale zapomniałam.

Edytowane przez okrytonasienna
Czas edycji: 2017-11-03 o 14:13
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-03, 16:12   #409
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez okrytonasienna Pokaż wiadomość
U mnie poszerzanie bioder działa... dziwnie. Niektóre fasony (krótkich!) spódnic nawet ujdą, ale ja mam szeroką talię, więc często wyglądam w tym pokracznie. Najlepiej gładkie, proste albo zwężające się (ołówkowa) fasony. Mam też problem z wkładaniem bluzek/koszulek w spodnie - ujdzie tylko przy obniżonej talii.

Też jestem "ostra", choć przy "normalnej" wadze tego tak nie widać. Czekaj, czekaj, czy gaminy właśnie nie mogą szaleć z makijażem? Chyba mogą wszystko. Tak samo dodatki, desenie, kolory, połączenia materiałów - gaminy (tak mi się zdawało) mogą najwięcej, bo każdy inny typ będzie w tym wyglądać śmiesznie, żałośnie albo będzie po prostu przeładowany. Natomiast własnie grupa gaminów zawsze kojarzyła mi się w nadmiarem wszystkiego. Nawet trochę zazdroszczę, bo u mnie raczej sprawdza się minimalizm (max. 2 dodatki, np. średniej wielkości kolczyki i bransoletka (nie pasuje mi ani mała, ani duża biżuteria).

Prawdę mówiąc, nie wiem, jak wielki wpływ na typ kolorystyczny, ale ja np. słabo wyglądam w takich tkaninach polecanych podtypom N: bawełna, wełna, ogólnie szorstkie, matowe, ciężkie i twarde tkaniny to u mnie tak średnio. Byłam za to w szoku, że gładkie, lśniące, jedwabiste i miękkie tkaniny robią coś cudownego z twarzą. wyglądam wtedy jak milion dolarów. No ale wiadomo, bawełniane koszulki są wygodne, ciepłe bluzy z kapturem też są wygodne, nie będę pomykać w jedwabiu i szpilkach.

A co do makijażu, to typ kolorystyczny też ma duży wpływ. Ja czasem używam oczoj.nej żółci na powiece i podobno wyglądam świetnie. Do tego jakaś pomidorowa czerwień albo ciepła fuksja na ustach i jest git. Ale wiadomo, jak ktoś jest czysty, to może się tak malować (zawsze mnie zachwyca teledysk Sophie Ellis Bextor, gdzie ona ma właśnie taką soczystą szminkę, róż i niebieskie cienie do powiek i wygląda jak lalka, ale bardzo jej to pasuje). A podobno jest DC, więc musi wyglądać śmiesznie.

Chciałam napisać chyba coś jeszcze, ale zapomniałam.
Ja też mam szeroką talię, dlatego wąskie spódnice z wciągniętą górą robią ze mnie pokrakę. Bo wtedy podkreślam szeroką górę + wąskie biodra. Najlepiej wygląda to chyba lekko rozszerzaną spódnicą midi z lekko obniżoną talią (album) lub spódnicą 3-5 cm przed kolano. Rozkloszowana mini + wciągnięta góra robią ze mnie taką kuleczkę na szczudłach - bo mam dość krótką talię, a więc krótka talia zestawiona z króciutką spódniczką daje mi kulkę na szczudłach (nie mam zdjęcia, w ogóle mam mało zdjęć, na których widać moją sylwetkę).

W spodnie też nie mogę wkładać koszulek, bo to uwydatnia wąskie biodra i płaski tyłek. Brzuch mam w takim zestawieniu większy niż tyłek

Też bym nie powiedziała, że pasuje mi dużo biżuterii. Ale może ogranicza mnie w tym trochę fakt noszenia dość wyrazistych okularów. Bo jak zestawię okulary z kolczykami i naszyjnikiem, to robi się trochę zamieszanie Albo po prostu ja tego nie lubię, a nie to, że mi nie pasuje.

Ale zgodzę się co do łączenia materiałów - bez problemu łączę w jednym zestawieniu skórę + gruby sweter + tiul + nawet skarpetki nawinięte na buty i wyglądam dobrze, przy czym często słyszę teksty w stylu "jaaa, ty wyglądasz w tym fajnie, a ja to bym wyglądała jak pajac"

Edytowane przez martaakow
Czas edycji: 2017-11-09 o 20:58
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-11-03, 20:28   #410
earthpace
Zakorzenienie
 
Avatar earthpace
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez martaakow Pokaż wiadomość
Ja coraz częściej myślę, że mogę być Flamboyant Gamine.
Przyglądanie się sobie w wielkim lustrze przekonuje mnie, że mam bardzo męską sylwetkę, pomimo że mam duży biust, który jest atrybutem kobiecości.
Jestem prosta, kanciasta, taki rożek - szeroka i toporna góra. Zwężam się ku dołowi. Mam wąskie biodra z niemal płaską pupa (zwlaszcza w kontraście z dużym biustem). Moje nogi są proste, bez kobiecych zaokrągleń. Ramiona również proste, dość wyraźnie zaznaczone.
To wrażenie przy odpowiednich ubraniach znika. Lubię sobie poszerzyć biodra drapowaną spódnicą lub czymś taliowanym, gdzie biodra nikną. W spodniach szerszych też ta dysproporcja znika. Chyba dlatego wcześniej wydawalo mi się, że moja równowaga yang-yin jest mniej więcej zachowana.
Ale jak pomyślę o sobie w wersji znacznie chudszej - jestem "ostra" i koścista wtedy z bardzo wyraźnymi ostrymi liniami na twarzy. To wszystko znika przy co najmniej rozsądnej wadze, ale wydaje mi się, że takie wychudzenie w jakiś sposób obnaża szkielet i pokazuje, co przeważa. Znam osoby, które będąc bardzo chude, wciąż są kobiece. Ja nie byłam za bardzo.


Czy każdy podtyp Gamine będzie lepiej wyglądał z makijażem typu no-make up?
Ja raczej mogę zaszaleć z makijażem i duzo nałożyć na oczy, policzki, usta, wciąż nie wyglądając śmiesznie.
Cytat:
Napisane przez martaakow Pokaż wiadomość
Ja też mam szeroką talię, dlatego wąskie spódnice z wciągniętą górą robią ze mnie pokrakę. Bo wtedy podkreślam szeroką górę + wąskie biodra. Najlepiej wygląda to chyba lekko rozszerzaną spódnicą midi z lekko obniżoną talią (załączniki) lub spódnicą 3-5 cm przed kolano. Rozkloszowana mini + wciągnięta góra robią ze mnie taką kuleczkę na szczudłach - bo mam dość krótką talię, a więc krótka talia zestawiona z króciutką spódniczką daje mi kulkę na szczudłach (nie mam zdjęcia, w ogóle mam mało zdjęć, na których widać moją sylwetkę).

W spodnie też nie mogę wkładać koszulek, bo to uwydatnia wąskie biodra i płaski tyłek. Brzuch mam w takim zestawieniu większy niż tyłek

Też bym nie powiedziała, że pasuje mi dużo biżuterii. Ale może ogranicza mnie w tym trochę fakt noszenia dość wyrazistych okularów. Bo jak zestawię okulary z kolczykami i naszyjnikiem, to robi się trochę zamieszanie Albo po prostu ja tego nie lubię, a nie to, że mi nie pasuje.

Ale zgodzę się co do łączenia materiałów - bez problemu łączę w jednym zestawieniu skórę + gruby sweter + tiul + nawet skarpetki nawinięte na buty i wyglądam dobrze, przy czym często słyszę teksty w stylu "jaaa, ty wyglądasz w tym fajnie, a ja to bym wyglądała jak pajac"
Myślę, że nadmierne przyglądanie się w lustrze przekonuje nas wszystkie, że mamy męską sylwetkę Jesteś bardzo krytyczna względem siebie dlatego ciężko się tak w sumie kierować tym co piszesz o sobie Zastanawiasz się nad FG, ale ja szczerze nie mam przekonania.. Masz w zasadzie proporcjonalne, lekko spadziste ramiona, może faktycznie nie miękkie.. takie G (dużo prostych linii). Nie sprawiają wrażenia jakiś wysuwających się na pierwszy plan, masywnych.
FG to faktycznie taki typ, który może dużo, o ile nie wszystko. Na pewno wyróżnia go to, że znosi, podobnie jak FN, dużo ciężkości tzn. np. ciężkie buty na platformie, szalone kreacje, połączenia wzorów, fasonów etc. Wystarczy popatrzeć na Miley Cyrus, ona kombinuje jak może i nigdy w tym nie ginie.. A osoba z yin byłaby prawdopodobnie przygnieciona taką stylówką. FG mogą się sporo przebierać np. za indiankę itepe. Zazwyczaj też to typy po stronie yang mogą pozwolić sobie na więcej z makijażem (np. te modne, super wyciągnięte grube kreski na oczach, noszenie jednocześnie silnie wymalowanych oczu i silnie wymalowanych ust). Typy yin w takim makijażu wygladać mogą wulgarnie lub jak draqueen.
Nie wiem czy to wina zdjęcia i aparatu (skrócenie nóg na zdjęciu), ale ta spódnica nie jest proporcjonalna do Twojej sylwetki.. Może na zywo jest, bo wiem, że takie zdjęcia tak robią z sylwetką.. w końcu widzę, że takie nosisz a raczej nie ubierasz się w coś co by Cię przebierało.. a spódnice tego typu dobrze wyglądają jedynie te "wzdłuż ciała" (b. delikatnie kloszowane) czy silniej kloszowane też by były ok?

p.s. nie jestem pijana, tylko zmęczona, dlatego pisze tak chaotycznie sorkens..
__________________
The two most powerful warriors are patience and time - Tołstoj

Moja pielęgnacja

Edytowane przez earthpace
Czas edycji: 2017-11-03 o 20:40
earthpace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-03, 22:08   #411
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
Myślę, że nadmierne przyglądanie się w lustrze przekonuje nas wszystkie, że mamy męską sylwetkę Jesteś bardzo krytyczna względem siebie dlatego ciężko się tak w sumie kierować tym co piszesz o sobie Zastanawiasz się nad FG, ale ja szczerze nie mam przekonania.. Masz w zasadzie proporcjonalne, lekko spadziste ramiona, może faktycznie nie miękkie.. takie G (dużo prostych linii). Nie sprawiają wrażenia jakiś wysuwających się na pierwszy plan, masywnych.
FG to faktycznie taki typ, który może dużo, o ile nie wszystko. Na pewno wyróżnia go to, że znosi, podobnie jak FN, dużo ciężkości tzn. np. ciężkie buty na platformie, szalone kreacje, połączenia wzorów, fasonów etc. Wystarczy popatrzeć na Miley Cyrus, ona kombinuje jak może i nigdy w tym nie ginie.. A osoba z yin byłaby prawdopodobnie przygnieciona taką stylówką. FG mogą się sporo przebierać np. za indiankę itepe. Zazwyczaj też to typy po stronie yang mogą pozwolić sobie na więcej z makijażem (np. te modne, super wyciągnięte grube kreski na oczach, noszenie jednocześnie silnie wymalowanych oczu i silnie wymalowanych ust). Typy yin w takim makijażu wygladać mogą wulgarnie lub jak draqueen.
Nie wiem czy to wina zdjęcia i aparatu (skrócenie nóg na zdjęciu), ale ta spódnica nie jest proporcjonalna do Twojej sylwetki.. Może na zywo jest, bo wiem, że takie zdjęcia tak robią z sylwetką.. w końcu widzę, że takie nosisz a raczej nie ubierasz się w coś co by Cię przebierało.. a spódnice tego typu dobrze wyglądają jedynie te "wzdłuż ciała" (b. delikatnie kloszowane) czy silniej kloszowane też by były ok?

p.s. nie jestem pijana, tylko zmęczona, dlatego pisze tak chaotycznie sorkens..
Moje ramiona wyglądają tu proporcjonalnie, bo staram się ubierać tak, żeby te dysproporcje maskować. Z kolei wyszły na spadziste, bo je obniżyłam, trzymając nisko telefon
I tak, na żywo nie mam tak skróconych nóg. Takie zdjęcia blisko lustra bardzo skracają dolną część ciała. Starałam się zrobić sensowne zdjęcie, ale ciężko było i nie do końca wyszło Ale też nie ma co ukrywać - wzrostem nie grzeszę, bo ciężko, żebym wyglądała na długonogą modelkę, mając 150 cm wzrostu A co do spódnic - najlepsze są takie delikatnie kloszowane, dość blisko ciała. Ani opięte, ani jakieś bombki wielkie nie wyglądają dobrze, chociaż mam tiulową z 2 warstwami tiulu + podszewką, więc objętościowo jest trochę większa, ale nie wygląda też źle.

A co do dysproporcji - przekopałam dysk i znalazłam kilka zdjęć.
Usunę je później (zresztą poprzednie też - są w albumie). W każdym razie na nich bardziej widać to, o czym mówiłam - że zwężam się ku dołowi i ramiona to najszersza część mojego ciała.

Edytowane przez martaakow
Czas edycji: 2017-11-09 o 20:59
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 00:01   #412
gniazdko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 119
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

No u mnie wygląda to tak. Zdjęcie w sukience w kropki jest najświeższe, pozostałe sprzed 3 lat. Na tym, gdzie leżę, widać właśnie moje nogi: uda "mocniejsze" od łydek. To na niebieskim tle pokazuje natomiast wszystko, poza talią (taki krój bluzki). A na tym w jeziorze mam stanik push-up, więc biust wygląda na większy. W rzeczywistości jest raczej jak na tym pierwszym zdjęciu, wzrost, jak pisałam, nieco poniżej 170 cm. W ogóle, to bardzo ciężko znaleźć jakieś sensowne zdjęcia sylwetki, we w miarę obcisłych ubraniach, żeby ją było widać.









Jak tak myślę, to mogę nosić zarówno obcisłe jak i rozszerzające się ku dołowi spódnice, choć mam wrażenie, że lepiej mi w tych rozkloszowanych. Jeżeli chodzi o spodnie, to lepiej w tych z wysokim stanem, z wciągniętą koszulką niż w biodrówkach (tak mi się wydaje). Niedobrze baardzo szerokie spodnie i koszulki jak ta na zdjęciu z niebieskim tłem (nie podkreślające talii), rzeczy poszerzające ramiona (robię się kanciasta), sukienki z obniżoną talią. Najlepiej, żeby talia w sukienkach była tam, gdzie trzeba, chociaż te z podwyższonym stanem też nie najgorzej. Wydaje mi się też, że spodnie typu rybaczki to również zły pomysł u mnie, tak samo jak spodnie do kolan. Albo krótkie spodenki, albo długie, ew. jakieś lekko nad kostkę.

Co ciekawe, dobrze wyglądam też w łódkowatych dekoltach albo w odsłaniających ramiona sukienkach z "kołnierzem" (jak ta bordo na zdjęciu), które w teorii poszerzają sylwetkę u góry. U mnie nie ma takiego efektu, natomiast wyglądam w nich bardziej kobieco (taak, wiem, że zdjęcie z góry, ale nie miałam innego).



---------- Dopisano o 01:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Cytat:
Napisane przez earthpace Pokaż wiadomość
- po twarzy raczej, chyba, typ yin, ale nie wiem czy konkretnie SC, bo klasyki raczej nie mają egzotycznych elementów na twarzy, mają twarze bardzo "typowe", a Twoje oczy są ciut egzotyczne (stąd moja myśl o naturalach)
- co do SG nie wiem, z jednej strony nie wydajesz się mieć urody dziecka, ale z drugiej faktycznie makijaż dla dorosłych wydaje sie z Ciebie robić starą maleńką..
Ojej, pierwszy raz słyszę, że mam jakiś "egzotyczny" element w twarzy (fajnie), bo zawsze mi się wydawało, że mam takie regularne rysy, aż do znudzenia.
Hm, makijaż dla dorosłych, czyli pełny makijaż? Mam na myśli usta, oczy, róż, podkład, rozświetlacz itd. (wrzucałam tutaj chyba takie zdjęcie w żółtej bluzie).

_____
A jeszcze co do analizy kolorystycznej (nadal nie wiem, czy jestem tym Jasnym Latem, czy nie, jeszcze nie odkryłam), to jak myślicie, mogę nosić śnieżną biel? (teraz opalenizna już mi zeszła i pokazał się prawdziwy kolor mojej cery - w zasadzie nie wiem, jaki... Jasny oliwkowy? Kość słoniowa?)



W ogóle, to obserwuję siebie, różne kolory na sobie itd.:
- w jasnych kolorach, typu biel, jasna zimna żółć, cytrynowa żółć itd. moja skóra wydaje się być ciemniejsza
- w ciemniejszych kolorach wydaje się być jaśniejsza
- kiedy robię sobie zdjęcia z fleszem, w naturalnym oświetleniu, moja twarz przejmuje kolory (głupio brzmi, wiem). W żółtej bluzce jest bardziej żółta, w czerwonej zaróżowiona, w lśniących materiałach świecąca itd.
- ze szminek lepszy malinowy róż i malinowa czerwień, niż czysta czerwień i fuksja
- dobrze mi w niebieskim, od jasnych, chłodnych błękitów, aż po mocniejsze odcienie (a nigdy nie nosiłam niebieskiego, więc skąd mogłam wiedzieć?)
- zaskakująco dobrze mi w dziwnej zieleni (również nie lubię tego odcienia), coś w tym stylu, brr:
http://www.htmlcsscolor.com/preview/gallery/32CD32.png
-ale dobrze mi też w szmaragdowym i pochodnych tego odcienia
- jedyny brąz, jaki mogę nosić, to taki:
https://i.pinimg.com/736x/d7/13/37/d...nt-colours.jpg
- mam czapkę w tym kolorze i jest dobrze (co ciekawe, wykluczyłam nią swojego chłopaka z kręgu podejrzanych co do bycia SSu; tak usiłuję analizować też inne osoby - wprawiam oko, może i mnie to pomoże):
https://rlv.zcache.com/electric_key_..._8byvr_324.jpg
-wyglądam wstrętnie w złotym makijażu oczu, naprawdę wstrętnie
-za pomocą aplikacji i dobrego zdjęcia w dobrym oświetleniu mierzyłam sobie kolory włosów, jakie mi pasują (niee, nie farbuję się, po prostu się bawię), wnioski są dziwne:
1. mogłabym mieć granny hair, ale nie jasne, tylko te ciemniejsze, grafitowe
2. wszelkie miodowe, rude i mocno czerwone włosy odpadają
3. kolor bordo ujdzie, chociaż bez przesady, to samo z różowawym fioletem
4. włosy nie mogłyby być za jasne: lepszy ciemniejszy fiolet, niż lila; ciemny róż, niż jasny itd.
5. blondu nie testowałam, bo ta aplikacja "nakłada" kolor na twoje włosy (ale w naturalny sposób, nie ma efektu nieudanego photoshopa), więc każdy blond wychodził i tak brązowy (zresztą jak w naturze); zresztą zakładam, że gdybym się kiedykolwiek przefarbowała na blond, to na pewno nie mógłby być to żółty blond, skoro miodowe i rudawe odcienie "nie działają".
6. najlepiej mi było w takich odcieniach:
https://img.styl.fm/resize/watermark...38/8ca0806.jpg

http://tattwa.pl/wp-content/uploads/...9987341895.jpg

https://i.pinimg.com/736x/d8/14/bc/d...-blue-dark.jpg

http://www.simplyorganicbeauty.com/w...olor-trend.jpg

Te wszystkie obserwacje utwierdzają mnie w tym, że tak, jestem typem Chłodnym z domieszką ciepła (czyli jakimś chłodnym neutralnym), na pewno nie Zgaszonym, nadal jednak nie wiem, którym - duży problem jest w ustaleniu, czy Jasny, czy Ciemny, czy Czysty. Dlatego dalej kontynuuję obserwacje.

Edytowane przez gniazdko
Czas edycji: 2017-11-04 o 01:28
gniazdko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 07:26   #413
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez gniazdko Pokaż wiadomość
A jeszcze co do analizy kolorystycznej (nadal nie wiem, czy jestem tym Jasnym Latem, czy nie, jeszcze nie odkryłam), to jak myślicie, mogę nosić śnieżną biel? (teraz opalenizna już mi zeszła i pokazał się prawdziwy kolor mojej cery - w zasadzie nie wiem, jaki... Jasny oliwkowy? Kość słoniowa?)



W ogóle, to obserwuję siebie, różne kolory na sobie itd.:
- w jasnych kolorach, typu biel, jasna zimna żółć, cytrynowa żółć itd. moja skóra wydaje się być ciemniejsza
- w ciemniejszych kolorach wydaje się być jaśniejsza
- kiedy robię sobie zdjęcia z fleszem, w naturalnym oświetleniu, moja twarz przejmuje kolory (głupio brzmi, wiem). W żółtej bluzce jest bardziej żółta, w czerwonej zaróżowiona, w lśniących materiałach świecąca itd.
- ze szminek lepszy malinowy róż i malinowa czerwień, niż czysta czerwień i fuksja
- dobrze mi w niebieskim, od jasnych, chłodnych błękitów, aż po mocniejsze odcienie (a nigdy nie nosiłam niebieskiego, więc skąd mogłam wiedzieć?)
- zaskakująco dobrze mi w dziwnej zieleni (również nie lubię tego odcienia), coś w tym stylu, brr:
http://www.htmlcsscolor.com/preview/gallery/32CD32.png
-ale dobrze mi też w szmaragdowym i pochodnych tego odcienia
- jedyny brąz, jaki mogę nosić, to taki:
https://i.pinimg.com/736x/d7/13/37/d...nt-colours.jpg
- mam czapkę w tym kolorze i jest dobrze (co ciekawe, wykluczyłam nią swojego chłopaka z kręgu podejrzanych co do bycia SSu; tak usiłuję analizować też inne osoby - wprawiam oko, może i mnie to pomoże):
https://rlv.zcache.com/electric_key_..._8byvr_324.jpg
-wyglądam wstrętnie w złotym makijażu oczu, naprawdę wstrętnie
-za pomocą aplikacji i dobrego zdjęcia w dobrym oświetleniu mierzyłam sobie kolory włosów, jakie mi pasują (niee, nie farbuję się, po prostu się bawię), wnioski są dziwne:
1. mogłabym mieć granny hair, ale nie jasne, tylko te ciemniejsze, grafitowe
2. wszelkie miodowe, rude i mocno czerwone włosy odpadają
3. kolor bordo ujdzie, chociaż bez przesady, to samo z różowawym fioletem
4. włosy nie mogłyby być za jasne: lepszy ciemniejszy fiolet, niż lila; ciemny róż, niż jasny itd.
5. blondu nie testowałam, bo ta aplikacja "nakłada" kolor na twoje włosy (ale w naturalny sposób, nie ma efektu nieudanego photoshopa), więc każdy blond wychodził i tak brązowy (zresztą jak w naturze); zresztą zakładam, że gdybym się kiedykolwiek przefarbowała na blond, to na pewno nie mógłby być to żółty blond, skoro miodowe i rudawe odcienie "nie działają".
6. najlepiej mi było w takich odcieniach:
https://img.styl.fm/resize/watermark...38/8ca0806.jpg

http://tattwa.pl/wp-content/uploads/...9987341895.jpg

https://i.pinimg.com/736x/d8/14/bc/d...-blue-dark.jpg

http://www.simplyorganicbeauty.com/w...olor-trend.jpg

Te wszystkie obserwacje utwierdzają mnie w tym, że tak, jestem typem Chłodnym z domieszką ciepła (czyli jakimś chłodnym neutralnym), na pewno nie Zgaszonym, nadal jednak nie wiem, którym - duży problem jest w ustaleniu, czy Jasny, czy Ciemny, czy Czysty. Dlatego dalej kontynuuję obserwacje.
Wychodziłoby w takim razie może Light Summer.
Light Spring nosiłaby więcej brązów/beży, a ten, który wrzuciłaś jako jedyny dobry, jest mocno szarawy i chłodny. No i raczej wykluczasz wiele ciepłych kolorów.
A co do bieli - moim zdaniem nie za bardzo pasuje.

Ja cały czas nie umiem stwierdzić Poza tym, że prawdopodobnie jestem typem jasnym, to nie wiem, czy cieplejszym, czy chłodniejszym.
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 08:42   #414
AlbinoticBlack
Rozeznanie
 
Avatar AlbinoticBlack
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 682
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Ciekawe, patrząc po samych zdjęciach powiedziałabym że martaakow jest wyższa od gniazdka
Szczerze to ta sukienka z kołnierzem nie podoba mi się na tobie. Masz w niej bardzo ciężką i masywną górę, w porównaniu do niej w tej w kropki wyglądasz bardzo lekko.
AlbinoticBlack jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 10:50   #415
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez AlbinoticBlack Pokaż wiadomość
Ciekawe, patrząc po samych zdjęciach powiedziałabym że martaakow jest wyższa od gniazdka
Szczerze to ta sukienka z kołnierzem nie podoba mi się na tobie. Masz w niej bardzo ciężką i masywną górę, w porównaniu do niej w tej w kropki wyglądasz bardzo lekko.
Naprawdę?
Dziwne, chociaż z drugiej strony... Studiowałam z dziewczyną, która była ok. 3-4 cm wyższa ode mnie. Widać to było, jak stałyśmy tuż obok siebie. Ale jakbyśmy stały dalej i ktoś by spojrzał raz na mnie, raz na nią, to pewnie by powiedział, że ona jest niższa - była drobniutka + miała bardzo dziecięcą twarz. Ona była typowym G moim zdaniem.

Więc może to jednak bardzo niski wzrost sprawia, że jestem odbierana jako malutka, a wcale nie sprawiam wrażenia niższej i drobniejszej niż jestem w rzeczywistości.
Mimo wszystko wzrost ~152 cm jest sporo poniżej przeciętnej.
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 13:58   #416
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Ja już nie wiem, jak jest z tym odbieraniem wzrostu - niby jestem po stronie yang, ale jakoś nikt mi nie mówi, że wyglądam na wyższą. Ciągle tylko słyszę, że jestem "drobna" (nie jestem, mam duże i długie ręce i nogi, po prostu widocznie nie jestem szeroka, może faktycznie mam dużo dramatika).
Lubię wygodne, czasem workowate ciuchy i ciekawe połączenia kolorów (bloki kolorystyczne), ale wyglądam w tym jak sierota. Do tego rozmiar buta mam 41/42, więc czasem nie współgrają one ze strojem (chude łydki i duże buty). Ciągle kombinuję z dobieraniem ubrań, żeby nie było nudno, ale widocznie szaleństwo ciuchowe nie dla mnie.

BTW, Gniazdku, ile ty masz wzrostu? Bo pisałaś ok. 170, ale wyglądasz na niższą (tak na moje oko).

Edytowane przez okrytonasienna
Czas edycji: 2017-11-04 o 15:59
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 18:22   #417
gniazdko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 119
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez okrytonasienna Pokaż wiadomość
BTW, Gniazdku, ile ty masz wzrostu? Bo pisałaś ok. 170, ale wyglądasz na niższą (tak na moje oko).
Mam 167-168 cm wzrostu. Tak mam we wszystkich kartach lekarskich (raz 167, raz 168), zawsze się waha o to jedno.

Edytowane przez gniazdko
Czas edycji: 2017-11-04 o 18:24
gniazdko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 19:51   #418
natalcia250
sentimental animal
 
Avatar natalcia250
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 287
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cześć, widzę że rozwinęła się dyskusja na temat typów wg. Kibbe sama od dłuższego czasu zastanawiam się jak się sklasyfikować. Zamotane to wszystko, trochę się w tym gubię
Co mi pasuje:
-baskinki
-koronki, uwielbiam
-sukienki odcinane w talii
-loki, wszelkie niższe, falowane upięcia
-w sumie proste włosy ponoć też, ludzie mówią, że wyglądam witchy choć ja chyba wolę się w lokach
-klasyczny makijaż typu kreska na oku i pomalowane usta, maluję się tak już od paru lat
-bandażowe sukienki też są w sumie okej, ze względu na to że mam ładną talię i zaokrąglone biodra, choć jednak chyba rozkloszowany krój wygrywa
-płaszcze, dużo lepiej niż kurtki, szczególnie te odcinane w talii i rozkloszowane na dole
-cięższa biżuteria

Co wygląda bardzo lipnie:
-bluzy, adidasy, ogólnie styl sportowy
-proste, geometryczne płaszcze
-paski, kratka, geometryczne wzory
-pikowane kurtki
-koszule, szczególnie włożone w spodnie
-sukienki odcinane pod biustem
-proste sukienki to już w ogóle tragedia

Jestem wzrostu, powiedzmy, wyższy średni bo 172, swój głos zdarzyło mi się parę razy usłyszeć na nagraniach no i jest dość kobiecy. hmm, co do opinii innych ludzi na mój temat to ponoć wyglądam na wyniosłą i w sumie mi się też wydaje, że kiedy mam neutralny wyraz twarzy to nie wyglądam zbyt przyjaźnie, bardzo poważnie. i nie jest to kwestia makijażu, bo bez niego wcale nie jest z tym lepiej sylwetkę mam raczej miękką, zaokrągloną, ciężko jest mi sklasyfikować ramiona, bo są jednak trochę szersze niż biodra, ale nie górują nad sylwetką no i są takie hmm, serdelkowate, więc raczej miękkie. między talią a biodrami mam jakieś 22 cm różnicy, biust średni, tyłkiem niestety nie mogę się pochwalić ale jakiejś wielkiej tragedii nie ma. rysy twarzy chyba trochę romantic, choć nos z profilu dość ostry, dramaticowy.
zastanawiam się tylko czy klasyfikacja rzeczy, które mi pasują nie wynika po prostu z moich upodobań, a nie wyjątkowego wyczucia W typach kolorystycznych zdiagnozowałam siebie jako DA bardzo szybko, czasem jak czytam posty tutaj i przemyślenia dziewczyn to wydaje mi się że nawet trochę zbyt szybko. Chociaż ludzie podzielają moją opinię dotyczącą pasujących mi kolorów, więc na razie tego się trzymam. Zdjęcia są z różnych okresów, to w wysokich butach i to w narzutce są z trzeciej liceum, w okularach to jakoś sprzed roku (ważyłam wtedy 10 kilo więcej, dlatego taka pyza ), dwa następne aktualne. strzelam w TR, ale być może to moje pobożne życzenie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg jaja4.jpg (40,0 KB, 43 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg jaja.jpg (32,1 KB, 35 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg jaja1.jpg (76,5 KB, 32 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg jaja5.jpg (218,3 KB, 34 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg jaja2.jpg (50,9 KB, 35 załadowań)

Edytowane przez natalcia250
Czas edycji: 2017-11-04 o 19:54
natalcia250 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 20:14   #419
okrytonasienna
Arctium lappa L.
 
Avatar okrytonasienna
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Nie wiem, pierwsze, co rzuca mi się w oczy to miękkość, opływowość kształtów, wcięcia, sofcik i macałabym.
okrytonasienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 21:31   #420
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

Cytat:
Napisane przez natalcia250 Pokaż wiadomość
Cześć, widzę że rozwinęła się dyskusja na temat typów wg. Kibbe sama od dłuższego czasu zastanawiam się jak się sklasyfikować. Zamotane to wszystko, trochę się w tym gubię
Co mi pasuje:
-baskinki
-koronki, uwielbiam
-sukienki odcinane w talii
-loki, wszelkie niższe, falowane upięcia
-w sumie proste włosy ponoć też, ludzie mówią, że wyglądam witchy choć ja chyba wolę się w lokach
-klasyczny makijaż typu kreska na oku i pomalowane usta, maluję się tak już od paru lat
-bandażowe sukienki też są w sumie okej, ze względu na to że mam ładną talię i zaokrąglone biodra, choć jednak chyba rozkloszowany krój wygrywa
-płaszcze, dużo lepiej niż kurtki, szczególnie te odcinane w talii i rozkloszowane na dole
-cięższa biżuteria

Co wygląda bardzo lipnie:
-bluzy, adidasy, ogólnie styl sportowy
-proste, geometryczne płaszcze
-paski, kratka, geometryczne wzory
-pikowane kurtki
-koszule, szczególnie włożone w spodnie
-sukienki odcinane pod biustem
-proste sukienki to już w ogóle tragedia

Jestem wzrostu, powiedzmy, wyższy średni bo 172, swój głos zdarzyło mi się parę razy usłyszeć na nagraniach no i jest dość kobiecy. hmm, co do opinii innych ludzi na mój temat to ponoć wyglądam na wyniosłą i w sumie mi się też wydaje, że kiedy mam neutralny wyraz twarzy to nie wyglądam zbyt przyjaźnie, bardzo poważnie. i nie jest to kwestia makijażu, bo bez niego wcale nie jest z tym lepiej sylwetkę mam raczej miękką, zaokrągloną, ciężko jest mi sklasyfikować ramiona, bo są jednak trochę szersze niż biodra, ale nie górują nad sylwetką no i są takie hmm, serdelkowate, więc raczej miękkie. między talią a biodrami mam jakieś 22 cm różnicy, biust średni, tyłkiem niestety nie mogę się pochwalić ale jakiejś wielkiej tragedii nie ma. rysy twarzy chyba trochę romantic, choć nos z profilu dość ostry, dramaticowy.
zastanawiam się tylko czy klasyfikacja rzeczy, które mi pasują nie wynika po prostu z moich upodobań, a nie wyjątkowego wyczucia W typach kolorystycznych zdiagnozowałam siebie jako DA bardzo szybko, czasem jak czytam posty tutaj i przemyślenia dziewczyn to wydaje mi się że nawet trochę zbyt szybko. Chociaż ludzie podzielają moją opinię dotyczącą pasujących mi kolorów, więc na razie tego się trzymam. Zdjęcia są z różnych okresów, to w wysokich butach i to w narzutce są z trzeciej liceum, w okularach to jakoś sprzed roku (ważyłam wtedy 10 kilo więcej, dlatego taka pyza ), dwa następne aktualne. strzelam w TR, ale być może to moje pobożne życzenie

ja nie będę pisać o typowym Kibbe, ALE, z tego co tu widzę... sprawdź sobie na pintereście, albo na Truth is Beauty, czy przypadkiem to: https://www.truth-is-beauty.com/9792...-the-vamp.html nie będzie najlepszym wyborem może do tego dojdzie jeszcze ethereal, ale niekoniecznie...
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-04 16:38:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:31.