Polecamy:

invi_08 · 2017-06-11, 06:57

Cytat:

Napisane przez Courtney_

To mi się przypomniało jak szwagier mówił, że zawsze jak ich odwiedzi ciotka X i pochwali- o jakie ładne kwiaty w ogrodzie, czy jakieś zwierzątka o zagrodzie, to zawsze potem te chwalone kwiaty usychały, a zwierzątko zdechło. I pewnego razu ta ciocia X była u mnie. Miałam piękna jukę, która rosła od wielu lat. No ciocia pochwaliła i po tym moja juka nagle z dnia na dzień zaczęła usychać. Nie zdołałam jej uratować. Może zbieg okoliczności, a może jednak są osoby które rzucają urok nawet nieświadomie.

Dlatego u tz w rodzinie i u nas, jak widzimy u siebie kwiatki ladne czy zwierzatko to mowimy oj ale masz paskudnego kwiatka.

i kazdy wie o co chodzi.

Choc wierzę ze niektorzy maja taka dziwna moc i wszystko psuja chocby wzrokiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

lisnov · 2017-06-11, 07:29

Cytat:

Napisane przez invi_08

Dlatego u tz w rodzinie i u nas, jak widzimy u siebie kwiatki ladne czy zwierzatko to mowimy oj ale masz paskudnego kwiatka.

i kazdy wie o co chodzi.

Choc wierzę ze niektorzy maja taka dziwna moc i wszystko psuja chocby wzrokiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślałam, że to tylko z ciastem tak działa. U mnie nie wolno patrzeć na ciasto drożdżowe i się zachwycać jak rośnie, bo wyjdzie klapa.

MartaMagda · 2017-06-11, 08:54

U nas to jak się jeszcze bierze od kogoś sadzonke to trzeba zostawić grosza, żeby roślina nie padla

i też się kwiatów nie chwali, bo usychaja

lisnov · 2017-06-11, 09:17

Cytat:

Napisane przez MartaMagda

U nas to jak się jeszcze bierze od kogoś sadzonke to trzeba zostawić grosza, żeby roślina nie padla

i też się kwiatów nie chwali, bo usychaja

Ej to która z Was przyjdzie do mnie i powychwala pod niebiosa jednego kwiatka? Bo mi żl go wyrzucić, a rośnie jak pokręcony i krzywo i jest ogromny i ma już chyba ze trzy patyki do podtrzymywania.

Mitsukki · 2017-06-11, 10:58

Cytat:

Napisane przez MartaMagda

U nas to jak się jeszcze bierze od kogoś sadzonke to trzeba zostawić grosza, żeby roślina nie padla

i też się kwiatów nie chwali, bo usychaja

Ja znam wersje, ze wlasnie kradzione najlepiej rośnie i trzeba szczepki łapać jak właściciel nie patrzy

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

lukreti · 2017-06-11, 14:49

Cytat:

Napisane przez lisnov

Ej to która z Was przyjdzie do mnie i powychwala pod niebiosa jednego kwiatka? Bo mi żl go wyrzucić, a rośnie jak pokręcony i krzywo i jest ogromny i ma już chyba ze trzy patyki do podtrzymywania.

Ja mogę...bo mam złe oko😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Devon_rose · 2017-06-11, 15:14

Cytat:

Napisane przez lisnov

Ej to która z Was przyjdzie do mnie i powychwala pod niebiosa jednego kwiatka? Bo mi żl go wyrzucić, a rośnie jak pokręcony i krzywo i jest ogromny i ma już chyba ze trzy patyki do podtrzymywania.

Wystaw pod śmietnik to ktoś sobie przygarnie.

U mnie też mówi się, że kwiatki są paskudne aby sie nie obraziło i nie zdechło.

I am Rock · 2017-06-11, 15:18

Cytat:

Napisane przez Mitsukki

Ja znam wersje, ze wlasnie kradzione najlepiej rośnie i trzeba szczepki łapać jak właściciel nie patrzy

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja też

. Nawet mieliśmy "kradzione" poziomki na działce. Co prawda one przerosły z cudzej działki na wspólną aleję, ale jednak.
Pięknie rosły.

Jako dziecko byłam z ojcem w Splicie. Przywieźliśmy stamtąd jakieś duże nasiona, mama posadziła je w doniczkach. Jedno wykiełkowało i wyrosła z niego dorodna palma. Kiełkowało z pól roku chyba. Dziwnym trafem, kiedy ojciec dość ciężko zachorował, palma uschła. A nic tego nie zapowiadało, stała sobie w jednym miejscu przez lata.
Słyszałam też, że taka zwyczajna domowa paprotka reaguje na stan zdrowia domowników - choruje razem z nimi.

**201803090921** · 2017-06-12, 10:24

Kwiatki to w ogóle tajemnicze stworzenia - wszystkim naokoło pięknie rosną, natomiast u mnie nawet kaktusy szlag trafił

Dwa ostatnie oddałam kumpeli, co to nawet z zabiedzonego patyka potrafi wyczarować pięknego storczyka.

MartaMagda · 2017-06-12, 10:27

Cytat:

Napisane przez Sziket

Kwiatki to w ogóle tajemnicze stworzenia - wszystkim naokoło pięknie rosną, natomiast u mnie nawet kaktusy szlag trafił

Dwa ostatnie oddałam kumpeli, co to nawet z zabiedzonego patyka potrafi wyczarować pięknego storczyka.

Ale wiesz, że trzeba podlewać

**201803090921** · 2017-06-12, 10:48

Cytat:

Napisane przez MartaMagda

Ale wiesz, że trzeba podlewać

No, tak jakby

A tak serio, to po pierwsze nie mam zbyt dobrych miejsc na kwiatki, bo koty wszystko zniszczą, a po drugie nie mam ręki do roślin. Przykład: w poprzednim mieszkaniu dostałam bambusa. Postawiłam przy oknie, podlewałam, dbałam tak, jak trzeba - a on siedział i niemal zero przyrostu. Oddałam mamie, ona wstawiła go do łazienki (z oknem), jak nie zapomni to podleje... i obecnie bambus ma z 1,5m wysokości.

invi_08 · 2017-06-12, 10:53

Pamietam jak ze storczyka zostaly mi tylko patyki. Mówię do niego, wyrzucam Cie jutro, skoro i tak juz umarles. Wstaje rano, a on ma paki.

tz sie smial ze postraszylam i podzialalo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mitsukki · 2017-06-12, 11:24

Cytat:

Napisane przez invi_08

Pamietam jak ze storczyka zostaly mi tylko patyki. Mówię do niego, wyrzucam Cie jutro, skoro i tak juz umarles. Wstaje rano, a on ma paki.

tz sie smial ze postraszylam i podzialalo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mojej mamie wszystko pięknie rośnie, a ona do tych roślin ciągle mówi jak coś z nimi robi

A jak coś nie rośnie, to właśnie grozi, że wywali. I nagle rosną ;D

I ona · 2017-06-12, 14:15

Cytat:

Napisane przez MartaMagda

Ale wiesz, że trzeba podlewać

Hahaha

Ja właśnie odratowuje bluszcza, którego przelałam pare razy i ugnił

wiki2501 · 2017-06-12, 14:58

Cytat:

Napisane przez invi_08

Pamietam jak ze storczyka zostaly mi tylko patyki. Mówię do niego, wyrzucam Cie jutro, skoro i tak juz umarles. Wstaje rano, a on ma paki.

tz sie smial ze postraszylam i podzialalo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z moim storczykiem było to samo, patrzę stoi taki badyl uschnięty i mówię do Tz żeby wywalił rano jak będzie szedł na śmietnik rano patrzę a tu pąki ☺

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka

I am Rock · 2017-06-12, 16:23

Moim amarylisom chyba puszczę wiązankę, bo dziady przestały kwitnąć.

monica82 · 2017-06-13, 14:43

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Ja też

. Nawet mieliśmy "kradzione" poziomki na działce. Co prawda one przerosły z cudzej działki na wspólną aleję, ale jednak.
Pięknie rosły.

Jako dziecko byłam z ojcem w Splicie. Przywieźliśmy stamtąd jakieś duże nasiona, mama posadziła je w doniczkach. Jedno wykiełkowało i wyrosła z niego dorodna palma. Kiełkowało z pól roku chyba. Dziwnym trafem, kiedy ojciec dość ciężko zachorował, palma uschła. A nic tego nie zapowiadało, stała sobie w jednym miejscu przez lata.
Słyszałam też, że taka zwyczajna domowa paprotka reaguje na stan zdrowia domowników - choruje razem z nimi.

O Matko aż mnie zamurowało jak to przeczytałam. Moja córka o której już wspominałam w tym wątku miała palmę którą kupiła sobie podczas wycieczki szkolnej w Palmiarni. Palma rosła jak szalona, nie nadążałam jej przesadzać do coraz to większych doniczek. Po śmierci córki palma uschła w ciągu dwóch miesięcy, pomimo moich prób reanimacji jej. Jednak rośliny też mają jakąś moc.

Vivienne · 2017-06-13, 18:46

U mnie nigdy kwiatki nie rosna, paprotki przy mnie umieraly,dopiero po zmianie pokoju jakoś funkcjonowały. Fakt, okazem zdrowia nie jestem. Teraz nie mam żadnych kwiatków, tylko fejki, po co mam sie denerwować

invi_08 · 2017-06-13, 21:01

Cytat:

Napisane przez monica82

O Matko aż mnie zamurowało jak to przeczytałam. Moja córka o której już wspominałam w tym wątku miała palmę którą kupiła sobie podczas wycieczki szkolnej w Palmiarni. Palma rosła jak szalona, nie nadążałam jej przesadzać do coraz to większych doniczek. Po śmierci córki palma uschła w ciągu dwóch miesięcy, pomimo moich prób reanimacji jej. Jednak rośliny też mają jakąś moc.

Tez uwazam ze maja moc.

Cytat:

Napisane przez Vivienne

U mnie nigdy kwiatki nie rosna, paprotki przy mnie umieraly,dopiero po zmianie pokoju jakoś funkcjonowały. Fakt, okazem zdrowia nie jestem. Teraz nie mam żadnych kwiatków, tylko fejki, po co mam sie denerwować

Przypomniala mi sie akcja u szwagierki. Wchodze po sporej przerwie do jej salonu i mowie oooo jaki paskudny storczyk, gdzie kupilas?
A ona w smiech az sie poplakala.
Kapnelam sie po chwili, ze to sztuczny storczyk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

monica82 · 2017-06-14, 14:22

Cytat:

Napisane przez invi_08

Tez uwazam ze maja moc.

Przypomniala mi sie akcja u szwagierki. Wchodze po sporej przerwie do jej salonu i mowie oooo jaki paskudny storczyk, gdzie kupilas?
A ona w smiech az sie poplakala.
Kapnelam sie po chwili, ze to sztuczny storczyk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nightmare666 · 2017-06-15, 12:31

Odkryłam ostatnio ten kanał na YT https://www.youtube.com/channel/UC7X...N6KGMFzELHtlUQ Bardzo klimatyczny, dla mnie idealnie pasujący do tego wątku. Chłopaki robią kawał solidnej roboty, pokłony dla nich

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2017-06-15, 20:46

Cytat:

Napisane przez invi_08

Przypomniala mi sie akcja u szwagierki. Wchodze po sporej przerwie do jej salonu i mowie oooo jaki paskudny storczyk, gdzie kupilas?
A ona w smiech az sie poplakala.
Kapnelam sie po chwili, ze to sztuczny storczyk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze że nie zostawiła Ci kluczy z prośbą o podlewanie kwiatków ...

invi_08 · 2017-06-16, 06:48

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;74691911]Dobrze że nie zostawiła Ci kluczy z prośbą o podlewanie kwiatków ...[/QUOTE]
W sumie

racja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I am Rock · 2017-06-16, 16:45

Ja kiedyś do koleżanki wpadłam, na stole wazon z pękiem dorodnych goździków. Mówię, jejku, jakie piękne i rzucam się powąchać. A one, cholery, sztuczne. Ale jak prawdziwe. Tylko dziabnęłam się w nos, bo sztywne były.

blueania · 2017-06-30, 19:57

Przypomnialo mi się jak ostatnio pilnowalam mojego 4 letniego siostrzenca i nagle zaczal mi opowiadac o tym, ze dawno temu mieszkal w miejscu gdzie bylo bardzo cieplo, byly piramidy z kamienia, ale nagle przyszla jakas katastrofa, wszystko zostalo zniszczone, i prawie wszyscy zgineli. Ja oslupiala slucham z jaka dokladnoscia opowiada o tych piramidach itp i mowie do niego,że pewnie ogladal jakis program i dopytuje, a on do mnie,ze nie to bylo juz dawno jak on byl doroslym panem

hmm ponoc male dzieci maja przeblyski poprzednich wcielen, kto wie

Olushka · 2017-06-30, 20:31

Cytat:

Napisane przez blueania

Przypomnialo mi się jak ostatnio pilnowalam mojego 4 letniego siostrzenca i nagle zaczal mi opowiadac o tym, ze dawno temu mieszkal w miejscu gdzie bylo bardzo cieplo, byly piramidy z kamienia, ale nagle przyszla jakas katastrofa, wszystko zostalo zniszczone, i prawie wszyscy zgineli. Ja oslupiala slucham z jaka dokladnoscia opowiada o tych piramidach itp i mowie do niego,że pewnie ogladal jakis program i dopytuje, a on do mnie,ze nie to bylo juz dawno jak on byl doroslym panem

hmm ponoc male dzieci maja przeblyski poprzednich wcielen, kto wie

Wybujała wyobraźnia. Mam 3 letniego kuzyna. Na co dzień opowiada takie rzeczy, że ryczę ze śmiechu

Wysłane z iPhone

I ona · 2017-06-30, 21:00

Cytat:

Napisane przez blueania

Przypomnialo mi się jak ostatnio pilnowalam mojego 4 letniego siostrzenca i nagle zaczal mi opowiadac o tym, ze dawno temu mieszkal w miejscu gdzie bylo bardzo cieplo, byly piramidy z kamienia, ale nagle przyszla jakas katastrofa, wszystko zostalo zniszczone, i prawie wszyscy zgineli. Ja oslupiala slucham z jaka dokladnoscia opowiada o tych piramidach itp i mowie do niego,że pewnie ogladal jakis program i dopytuje, a on do mnie,ze nie to bylo juz dawno jak on byl doroslym panem

hmm ponoc male dzieci maja przeblyski poprzednich wcielen, kto wie

Ja akurat wierzę w kolejne życia. Dużo takich historii się słyszy, dzieciaki podobno mogą coś pamiętać. Pamiętam film o chłopcu, który pamiętał poprzednie życie, odnaleziono nawet opisywany przez niego dom i następne pokolenie ludzi o których opowiadał.

lolusl · 2017-06-30, 21:15

Ja wierzę w reinkarnację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

blueania · 2017-06-30, 21:20

Cytat:

Napisane przez I ona

Ja akurat wierzę w kolejne życia. Dużo takich historii się słyszy, dzieciaki podobno mogą coś pamiętać. Pamiętam film o chłopcu, który pamiętał poprzednie życie, odnaleziono nawet opisywany przez niego dom i następne pokolenie ludzi o których opowiadał.

Tez ogladalam ten film

Ja na poczatku puscilam ta historie mimo uszu bo bylam przekonana,ze opowiada mi cos co widzial w bajce.Opisal, ze piramidy byly ogromne, z duzego kamienia, byly tam znaki i rozne napisy. Ale zapytalam skad to wie i czy moze ogladal to gdzies, ale wtedy powiedzial,ze wie bo tam byl i byl wtedywlasnie takim doroslym panem. I zaraz stracil zainteresowanie tematem niestety

I ona · 2017-06-30, 21:38

Takie historie są niesamowite. Myślę, że jest to ogromny szok dla dorosłej osoby kiedy dziecko tak normalnie powie, że kiedyś było, umarło, coś robiło.

Ja wierzę w reinkarnację od dziecka, chociaż nikt mi o tym nie mówił. Rodzina katolicka, zdecydowanie nie wierząca w coś takiego ani żadne zjawiska paranormalne. Jako dziecko miałam pewne wyobrażenia senne można powiedzieć w sferze seksualnej (nie będe tu pisać co dokładnie), nie mogłam wiedzieć że coś takiego jest naprawdę (nie chodzi o zwykły sex), nie widziałam tego nigdzie. I byłam mocno zaskoczona kiedy odkryłam kilka lat później za pośrednictwem internetu że takie coś istnieje. Do dziś nie mogę jakoś ogarnąć tego skąd sie to u mnie jako małego dziecka wzięło.

2017-06-11, 08:54	#1863
MartaMagda Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: z szafy Wiadomości: 7 859	Dot.: Straszny wątek cz. 2. U nas to jak się jeszcze bierze od kogoś sadzonke to trzeba zostawić grosza, żeby roślina nie padla i też się kwiatów nie chwali, bo usychaja __________________ Nina 💕 29.01.2017

2017-06-12, 10:24	#1869
201803090921 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 4 538	Dot.: Straszny wątek cz. 2. Kwiatki to w ogóle tajemnicze stworzenia - wszystkim naokoło pięknie rosną, natomiast u mnie nawet kaktusy szlag trafił Dwa ostatnie oddałam kumpeli, co to nawet z zabiedzonego patyka potrafi wyczarować pięknego storczyka.

2017-06-12, 10:53	#1872
invi_08 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-11 Wiadomości: 5 935	Dot.: Straszny wątek cz. 2. Pamietam jak ze storczyka zostaly mi tylko patyki. Mówię do niego, wyrzucam Cie jutro, skoro i tak juz umarles. Wstaje rano, a on ma paki. tz sie smial ze postraszylam i podzialalo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-06-12, 16:23	#1876
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Straszny wątek cz. 2. Moim amarylisom chyba puszczę wiązankę, bo dziady przestały kwitnąć.

2017-06-13, 18:46	#1878
Vivienne ... choć nie Westwood Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Polska B Wiadomości: 27 979	Dot.: Straszny wątek cz. 2. U mnie nigdy kwiatki nie rosna, paprotki przy mnie umieraly,dopiero po zmianie pokoju jakoś funkcjonowały. Fakt, okazem zdrowia nie jestem. Teraz nie mam żadnych kwiatków, tylko fejki, po co mam sie denerwować __________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem

2017-06-15, 12:31	#1881
Nightmare666 Holy Crap! Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Misty Mountains Wiadomości: 39 309	Dot.: Straszny wątek cz. 2. Odkryłam ostatnio ten kanał na YT https://www.youtube.com/channel/UC7X...N6KGMFzELHtlUQ Bardzo klimatyczny, dla mnie idealnie pasujący do tego wątku. Chłopaki robią kawał solidnej roboty, pokłony dla nich __________________ "Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy : Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki

2017-06-16, 06:48	#1883
invi_08 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-11 Wiadomości: 5 935	Dot.: Straszny wątek cz. 2. [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;74691911]Dobrze że nie zostawiła Ci kluczy z prośbą o podlewanie kwiatków ...[/QUOTE] W sumie racja Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-06-16, 16:45	#1884
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Straszny wątek cz. 2. Ja kiedyś do koleżanki wpadłam, na stole wazon z pękiem dorodnych goździków. Mówię, jejku, jakie piękne i rzucam się powąchać. A one, cholery, sztuczne. Ale jak prawdziwe. Tylko dziabnęłam się w nos, bo sztywne były.

2017-06-30, 19:57	#1885
blueania Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-05 Wiadomości: 4 653	Dot.: Straszny wątek cz. 2. Przypomnialo mi się jak ostatnio pilnowalam mojego 4 letniego siostrzenca i nagle zaczal mi opowiadac o tym, ze dawno temu mieszkal w miejscu gdzie bylo bardzo cieplo, byly piramidy z kamienia, ale nagle przyszla jakas katastrofa, wszystko zostalo zniszczone, i prawie wszyscy zgineli. Ja oslupiala slucham z jaka dokladnoscia opowiada o tych piramidach itp i mowie do niego,że pewnie ogladal jakis program i dopytuje, a on do mnie,ze nie to bylo juz dawno jak on byl doroslym panem hmm ponoc male dzieci maja przeblyski poprzednich wcielen, kto wie

2017-06-30, 21:15	#1888
lolusl Japońska rzepa Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 29 367	Dot.: Straszny wątek cz. 2. Ja wierzę w reinkarnację. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails.

2017-06-30, 21:38	#1890
I ona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 5 490	Dot.: Straszny wątek cz. 2. Takie historie są niesamowite. Myślę, że jest to ogromny szok dla dorosłej osoby kiedy dziecko tak normalnie powie, że kiedyś było, umarło, coś robiło. Ja wierzę w reinkarnację od dziecka, chociaż nikt mi o tym nie mówił. Rodzina katolicka, zdecydowanie nie wierząca w coś takiego ani żadne zjawiska paranormalne. Jako dziecko miałam pewne wyobrażenia senne można powiedzieć w sferze seksualnej (nie będe tu pisać co dokładnie), nie mogłam wiedzieć że coś takiego jest naprawdę (nie chodzi o zwykły sex), nie widziałam tego nigdzie. I byłam mocno zaskoczona kiedy odkryłam kilka lat później za pośrednictwem internetu że takie coś istnieje. Do dziś nie mogę jakoś ogarnąć tego skąd sie to u mnie jako małego dziecka wzięło.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)