Czy wasi faceci też tak mają?

[AlinaPL]

Witam

Muszę zapytac bo już sama nie wiem co o tym sądzić, mój TŻ od kiedy jesteśmy ze sobą ma według mnie dziwne upodobania dotyczące mojego ciała, często gdy jesteśmy sami wkłada mi dłonie pod bluzkę i dotyka moich piersi bo tak lubi... to samo gdy leżymy sobie lub śpimy razem, też zawsze jego dłonie leżą na moich piersiach, tak samo moje miejsca intymne, gdy jestem naga i leże na łóżku to on może patrzeć się tam ciągle i nigdy mu się nie nudzi, czuję się jak na wizycie u ginekologa...
Chciałam zapytać czy wasi TŻ też maja takie odchyły czy tylko mój ?

[Hanako]

Napisane przez AlinaPL

Witam

Muszę zapytac bo już sama nie wiem co o tym sądzić, mój TŻ od kiedy jesteśmy ze sobą ma według mnie dziwne upodobania dotyczące mojego ciała, często gdy jesteśmy sami wkłada mi dłonie pod bluzkę i dotyka moich piersi bo tak lubi... to samo gdy leżymy sobie lub śpimy razem, też zawsze jego dłonie leżą na moich piersiach, tak samo moje miejsca intymne, gdy jestem naga i leże na łóżku to on może patrzeć się tam ciągle i nigdy mu się nie nudzi, czuję się jak na wizycie u ginekologa...
Chciałam zapytać czy wasi TŻ też maja takie odchyły czy tylko mój ?

Co to zmienia, czy nasi faceci mają "odchyły", skoro tobie to ewidentnie przeszkadza i cię drażni?

[Kelecka]

Napisane przez AlinaPL

Witam

Muszę zapytac bo już sama nie wiem co o tym sądzić, mój TŻ od kiedy jesteśmy ze sobą ma według mnie dziwne upodobania dotyczące mojego ciała, często gdy jesteśmy sami wkłada mi dłonie pod bluzkę i dotyka moich piersi bo tak lubi... to samo gdy leżymy sobie lub śpimy razem, też zawsze jego dłonie leżą na moich piersiach, tak samo moje miejsca intymne, gdy jestem naga i leże na łóżku to on może patrzeć się tam ciągle i nigdy mu się nie nudzi, czuję się jak na wizycie u ginekologa...
Chciałam zapytać czy wasi TŻ też maja takie odchyły czy tylko mój ?

Errrmm, ale co w tym dziwnego?

Myslalam, ze watek bedzie o upodobaniu do lizania partnerki po lokciu, albo ssania duzego palca u nogi

[kalor]

Napisane przez Kelecka

Errrmm, ale co w tym dziwnego?

Myslalam, ze watek bedzie o upodobaniu do lizania partnerki po lokciu, albo ssania duzego palca u nogi

Jakbyśmy leżeli sobie w łóżku i rozmawiali, a ten by mi się, ze tak to ujmę, na pipke gapił, ignorując moja twarz, to dla mnie by to było dziwne

[dimelo]

Nie wiem, może jestem dziwna, ale według mnie to oznaka, że Twój chłopak Cie kocha i go pociągasz. Ale jeśli Tobie to przeszkadza to mu o tym powiedz.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

A ja się dopytam o staż związku.

[201803290936]

Napisane przez dimelo

Nie wiem, może jestem dziwna, ale według mnie to oznaka, że Twój chłopak Cie kocha i go pociągasz. Ale jeśli Tobie to przeszkadza to mu o tym powiedz.

Że ona mu się podoba i pociąga go seksualnie to jak najbardziej. Ale nie wiem po co dodatek o miłości. To, że ktoś nie może od nas rąk oderwać nie świadczy o uczuciu, czy tym bardziej miłości.

Autorko, jeżeli chcesz z facetem rozmawiać, a nie się pieścić, to może niekoniecznie leż przy nim naga. Chyba, że to Ci się podoba. Generalnie nie zgadzaj się na nic, co Ci nie odpowiada. Jeżeli facet przesadza, to mu to powiedz. Nie musicie randek spędzać w łóżku.

Niech zgadnę: bardzo świeży związek?

[Agus8794]

Autorka związku nie odpowiedziała jeszcze za to ja mogę napisać o moimi związku. Jestem z partnerem 6 lat i mój partner ma identyczne zachowania jak partner autorki. Ciągle musi sobie dotknąć pod bluzkę zajrzeć potrzymac za coś. Jak się przebieram to często wychodzę do innego pokoju lub łazienki bo gdybym zaczęła przebierac się przy partnerze to trwało by to bardzo długo Czy w tym jest coś złego? Myślę że nie, gorzej gdyby w ogóle się nie interesował.

[kalor]

Napisane przez Agus8794

Autorka związku nie odpowiedziała jeszcze za to ja mogę napisać o moimi związku. Jestem z partnerem 6 lat i mój partner ma identyczne zachowania jak partner autorki. Ciągle musi sobie dotknąć pod bluzkę zajrzeć potrzymac za coś. Jak się przebieram to często wychodzę do innego pokoju lub łazienki bo gdybym zaczęła przebierac się przy partnerze to trwało by to bardzo długo Czy w tym jest coś złego? Myślę że nie, gorzej gdyby w ogóle się nie interesował.

Jeśli jej przeszkadza, to jest to coś złego. Jeśli ona mu powiedziała, ze nie chce, to on powinien posłuchać. Nie musi być tak, ze zgadzamy się na coś, bo "gorzej by było, jakby costam"

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Tak jej to zdecydowanie przeszkadza , pytanie czy powiedziała o tym partnerowi.

[kalor]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;75424916]Tak jej to zdecydowanie przeszkadza , pytanie czy powiedziała o tym partnerowi.[/QUOTE]

Coz, trzeba Wiec powiedzieć. Nie pytaj autorko, czy innym przeszkadza, bo widać, ze niektórym tak, a niektórym nie, i co z tym zrobisz?

[hiperaktywna]

To musi być troll... Nie wierzę, że komuś może przeszkadzać to, że czuje się pociągający i seksowny...

[kalor]

Napisane przez hiperaktywna

To musi być troll... Nie wierzę, że komuś może przeszkadzać to, że czuje się pociągający i seksowny...

????

Nie, mi by przeszkadzało obmacywanie, kiedy nie mam na to ochoty i ciagle gapienie mi się w miejsca intymne, a nie w twarz. Na szczęście mój facet inaczej potrafi mi pokazać, ze jestem dla niego atrakcyjna.

[hiperaktywna]

Napisane przez kalor

????

Nie, mi by przeszkadzało obmacywanie, kiedy nie mam na to ochoty i ciagle gapienie mi się w miejsca intymne, a nie w twarz. Na szczęście mój facet inaczej potrafi mi pokazać, ze jestem dla niego atrakcyjna.

Ty już sobie poleciałaś z interpretacją pierwszego posta widzę. Proponuję wróć do niego, przeczytaj jeszcze raz i edytuj co napisałaś

[kalor]

Napisane przez hiperaktywna

Ty już sobie poleciałaś z interpretacją pierwszego posta widzę. Proponuję wróć do niego, przeczytaj jeszcze raz i edytuj co napisałaś

Przeczytałam, jeszcze raz dla pewności, dalej obstaje przy swoim. Jeśli tak bardzo chcesz, żebym "poprawiła swoj błąd", to mi go pokaz, bo serio nie widzę widzę, ze facet cały czas ja maca i cały czas gapi się na jej miejsca intymne. Gdzie ty widzisz coś innego?

[201803290936]

Napisane przez Agus8794

Autorka związku nie odpowiedziała jeszcze za to ja mogę napisać o moimi związku. Jestem z partnerem 6 lat i mój partner ma identyczne zachowania jak partner autorki. Ciągle musi sobie dotknąć pod bluzkę zajrzeć potrzymac za coś. Jak się przebieram to często wychodzę do innego pokoju lub łazienki bo gdybym zaczęła przebierac się przy partnerze to trwało by to bardzo długo Czy w tym jest coś złego? Myślę że nie, gorzej gdyby w ogóle się nie interesował.

Jest to jak najbardziej coś złego, jeżeli sobie tego nie zawsze życzysz, dajesz mu znać, że sobie nie życzysz i Ci takimi zachowaniami przeszkadza. Nie chciałabym musieć wynosić się do innego pokoju, czy chować w łazience, bo facet nie potrafi się powstrzymać - oczywiście, jeżeli jednoznacznie powiem "nie" / "już wystarczy". Jak mnie pogłaska, klepnie, czy złapie raz, to może to akurat być pożądane w danej chwili. Ale jeżeli sytuacja się rozwija, a ja mówię "nie", a facet dalej swoje, to tak, wtedy to coś złego.

[201712140912]

Napisane przez Agus8794

Autorka związku nie odpowiedziała jeszcze za to ja mogę napisać o moimi związku. Jestem z partnerem 6 lat i mój partner ma identyczne zachowania jak partner autorki. Ciągle musi sobie dotknąć pod bluzkę zajrzeć potrzymac za coś. Jak się przebieram to często wychodzę do innego pokoju lub łazienki bo gdybym zaczęła przebierac się przy partnerze to trwało by to bardzo długo Czy w tym jest coś złego? Myślę że nie, gorzej gdyby w ogóle się nie interesował.

No tak, bo są przecież tylko dwa wyjścia - albo partner sprawia, że czujesz się na tyle niekomfortowo, że nie możesz się nawet przebrać przy nim, albo nie interesuje się tobą wcale. Wiadomka,

[Nuova]

Toż to troll od ekshibicjonizmu i miejsc intymnych - słowo klucz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Azhaar]

Napisane przez hiperaktywna

Ty już sobie poleciałaś z interpretacją pierwszego posta widzę. Proponuję wróć do niego, przeczytaj jeszcze raz i edytuj co napisałaś

To chyba Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Autorce nie przeszkadza, to że pociąga partnera, tylko to że ją łapie non stop łapie za cycki i wsadza ręce w majtki.

Szczerze? Mi też by to przeszkadzało. Pewnie dlatego, że mam bardzo wrażliwe piersi i każde takie macanie od razu kończyłoby się jednak albo podnieceniem, albo irytacją. A wkładanie rąk w majtki w momencie, gdy nie jestem podniecona, tylko ,,bo tak", uważam już za karygodne.

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez mekare95

No tak, bo są przecież tylko dwa wyjścia - albo partner sprawia, że czujesz się na tyle niekomfortowo, że nie możesz się nawet przebrać przy nim, albo nie interesuje się tobą wcale. Wiadomka,

Ja też nie ogarniam. Nie wyobrażam sobie, że nie mogę sie w spokoju przebrać nawet przy partnerze.

Wiem, że wątek może być trollem, ale i tak, gdyby taka sytuacja była w rzeczywistości, to dla mnie jest to co najmniej dziwne.

[kalor]

No kuźwa przecież, że jak ci facet wkłada łapy w majty bez względu na to, czy chcesz, czy nie, to masz się cieszyć, bo to znaczy, ze go pociągasz bo jakby tego nie robił, to znaczy, ze mu się nie podobasz i nie jesteś seksi! Są tylko te dwie opcje, dziewczyny, wybierajcie!

To ja już wole nie być seksi

[201803071142]

Autorko nie wszyscy faceci tak mają, ale wydaje mi się, że większość.

[Hultaj]

Problem widzę raczej w tym, że on prawdopodobnie bardziej lubi dotyk i czułości, a że pewnie ma jakieś tam calkiem wysokie libido, u niego to ma podtekst erotyczny, z kolei Ty jestes może mniej wylewna.

nie widzę nic dziwnego i niefajnego w tym, że facet gdy jestescie sami lubi podejść i cię pomiętosić.
nie widzę nic dziwnego i niefajnego w tym, że leżąc czy zasypiając lubi się przytulać się do ciebie i złapać twoją pierś.
uważam że takie rzeczy są fajne i urocze, oczywiście zakładam, że nie jesteś dla niego tylko jakś maszyną do seksu.

wg mnie dobrze, że traktuje twoje ciało sensualnie i erotycznie, i nie rozumiem czemu po seksie nie możesz po prostu czegoś ubrać, tylko muszą być głębokie dysputy z gołą pipką (i wnerw, że on ma kosmate myśli), to a propos wpisów wyżej.
tu nieśmiertelne: nie dogodzisz. kobieta w jednej chwili chce być pożądana, demonem seksu, a za chwilę chce być rownorzędnym partnerem, bezpłciową koleżanką.

ciało ludzkie, o ile faktycznie nie jest jakieś zgrabne i fajne to nago niekoniecznie wygląda zawsze super i wg mnie nie ma specjalnej konieczności, w imię naturalności, tak latać centralnie z gołą pupą na wierzchu. (podziwiam nudystow , dla mnie zazwyczaj kompletnie aseksualni ludzie. )
zawsze to gdzieś tam odziera człowieka z jakiejs tam jego tajemniczości, gdzieś tam ta nagość powszednieje.
[ uprzedzając, są pary ktore robią w swoim towarzystwie absolutnie wszystko i takie, które cenią sobie prywatność i intymność w łazience. ]
Bywa też tak, że kobieta jest atrakcyjna i taka się czuje i lubi eksponować swoje ciało i kusić swojego partnera. Także dużo zależy od poczucia estetyki, podejścia, indywidualnych preferencji.



skoro ci przeszkadza to co robi twój chłopak, zastanów się, dlaczego tak się dzieje. czy to on jest niewyżyty , czy ty mniej czuła, czy to na pewno ten facet, czy wszystko w tym związku ci pasuje.

bo reguły jakiejś jednej nię będzie, są faceci czuli, przytulaśni, i tacy, którzy lubią się dotknąć, przykleić i potarmosić , i tacy, których partnerki skarżą się na brak czułości i nie zawsze czują się pożądane.
tak jak są pary, które bez przerwy coś do siebie nawijają, piszą smsy z byle głupotą i takie, które tego nie potrzebują.

jak dla mnie lepiej czuć się pożądaną i atrakcyjną przez swojego faceta niż zastanawiać się czy mu się jeszcze podobasz, bo cię nie dotknie, nie widzi że ładnie wyglądasz czy super się ubralaś, no ale co kto lubi. dla mnie w każdym razie zachowania twojego faceta odstręczające na pewno nie są.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez Hultaj

jak dla mnie lepiej czuć się pożądaną i atrakcyjną przez swojego faceta niż zastanawiać się czy mu się jeszcze podobasz, bo cię nie dotknie

No właśnie Są dziewczyny, które mogą się wdzięczyć i prężyć w bieliźnie lub bez, a facet nawet tego nie zauważa. Też bym wolała czuć się atrakcyjna dla tej jednej, ukochanej osoby niż zetknąć się z chłodem i obojętnością.

Inna sprawa, że tak jak piszesz: różni ludzie mają różne potrzeby. Wspaniale byłoby się dobrać z partnerem tak, żeby mieć mniej więcej podobną potrzebę bliskości.

I jest jeszcze jedna kwestia: czasem przeszkadza nam bliskość, przytulanie i maślany wzrok chłopaka, bo zwyczajnie nie bardzo się w nim zakochałyśmy lub on robi pewne rzeczy za szybko. Warto być szczerą z samą sobą i pomyśleć, czy problem leży w tym, że facet patrzy na nas z pożądaniem, czy w tym, że to my tego pożądania po prostu nie odwzajemniamy.

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez Toblerone

Autorko nie wszyscy faceci tak mają, ale wydaje mi się, że większość.

Ostatnio nawet widziałam taką parę w centrum miasta na spacerze. W sensie: pan trzymał dłonie na biuście pani, pod jej bluzką. I miętosił. Aż się bałam patrzeć

[Hultaj]

I jest jeszcze jedna kwestia: czasem przeszkadza nam bliskość, przytulanie i maślany wzrok chłopaka, bo zwyczajnie nie bardzo się w nim zakochałyśmy lub on robi pewne rzeczy za szybko. Warto być szczerą z samą sobą i pomyśleć, czy problem leży w tym, że facet patrzy na nas z pożądaniem, czy w tym, że to my tego pożądania po prostu nie odwzajemniamy.

dlatego wlaśnie tez zwróciłam uwagę na to by sobie odpowiedziała czy to faktycznie ten chłopak i wszystko jej pasuje. dokladnie jak piszesz, moim zdaniem jeśli to jest to to nie ma że takie rzeczy przeszkadzają.


może dziewczyna nie jest jednak zbyt zakochana, może ma mniejsze potrzeby czułości i dotyku i wkurza ją nadmierna przylepność a może facet faktycznie przesadza

[White_Dove]

Napisane przez kalor

No kuźwa przecież, że jak ci facet wkłada łapy w majty bez względu na to, czy chcesz, czy nie, to masz się cieszyć, bo to znaczy, ze go pociągasz bo jakby tego nie robił, to znaczy, ze mu się nie podobasz i nie jesteś seksi! Są tylko te dwie opcje, dziewczyny, wybierajcie!

To ja już wole nie być seksi

Tu jest chyba rozróznienie jedynie "łapie Cie za piersi nawet gdy robisz codzienne czynnosci bo tak mu sie podoba" albo "jak cie nie dotyka to pewnie gej" Sorry ale w tym wszystkim chodzi o to co sie podoba autorce a nie facetowi. Ona tego nie chce kropka. Koles jest jakims napalonym gimnazjalista i tyle. Musi i juz. To że ktos kogos pociaga nie znaczy że kocha. Kochanie okazuje sie inaczej nie wsadzajac łąpy pod bluzke. Ja bym sie czuła że wazniejsze sa moje piersi. Wkurzałoby mnie gdybym np sprzatała, myła podłoge i przychodzi facet i zamiast pomoc, spytac czy moze chce herbaty to wsadza rece pod bluzke. Przytulenie, pocałunek byłyby ok. Co innego jak sobie lezymy i ogladamy film i jest atmosfera intymnosci.

[mariamalaria]

Napisane przez AlinaPL

Witam

Muszę zapytac bo już sama nie wiem co o tym sądzić, mój TŻ od kiedy jesteśmy ze sobą ma według mnie dziwne upodobania dotyczące mojego ciała, często gdy jesteśmy sami wkłada mi dłonie pod bluzkę i dotyka moich piersi bo tak lubi... to samo gdy leżymy sobie lub śpimy razem, też zawsze jego dłonie leżą na moich piersiach, tak samo moje miejsca intymne, gdy jestem naga i leże na łóżku to on może patrzeć się tam ciągle i nigdy mu się nie nudzi, czuję się jak na wizycie u ginekologa...
Chciałam zapytać czy wasi TŻ też maja takie odchyły czy tylko mój ?

Ma całkiem normalne upodobania. Lubi twoje ciało, pociagasz go i jesteś dla niego atrakcyjną kobietą. Cieszy się tobą.

[Hultaj]

Przytulenie, pocałunek byłyby ok.

aha, przytulenie jest ok, a przytulenie i dotkniecie piersi nie jest ok bo to napalony gimnazjalista.

związek to nie jest poligon, ale gdybym była facetem, cieszyła się że mam fajną partnerkę i lubiłą ją pomyziać i podotykać, a panna reflektowałaby jedynie na misiowe przytulanki i sceny jak z harlekina, to mogłoby mi się nie chcieć wylącznie przytulanek i calowania z czułością w czółko.

nigdzie nie napisala że usiłuje jej ordynarnie wkładać palec w krocze tylko że ją oblapia za biust i gapi się na jej nagą ''myszkę'' zamiast widziec w niej poważną matronę

Wkurzałoby mnie gdybym np sprzatała, myła podłoge i przychodzi facet i zamiast pomoc, spytac czy moze chce herbaty to wsadza rece pod bluzke

a moim zdaniem wszystko zależy od kontekstu, szczegołów, tego czy facet traktuje kobietę głównie jako wyposazenie łóżka czy nie, nie widzę przeszkód by ludzie nie mogli sobie okazać trochę czułości i zainteresowania, tak zwyczajnie, w codzienności.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Ma całkiem normalne upodobania. Lubi twoje ciało, pociagasz go i jesteś dla niego atrakcyjną kobietą. Cieszy się tobą.

też tak myślę.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Hultaj

nigdzie nie napisala że usiłuje jej ordynarnie wkładać palec w krocze tylko że ją oblapia za biust i gapi się na jej nagą ''myszkę'' zamiast widziec w niej poważną matronę

Tak, ale ona czuje się jakby była u ginekologa, wybacz, ale ja nie chciałabym się tak czuć z moim facetem.

[kalor]

Co za dużo to niezdrowo, naprawdę chciałybyście, żeby CAŁY CZAS facet was za cycki łapał, bo jak nie, to znaczy, ze nie jesteście dla niego atrakcyjne?

Serio tak trudno znaleźć normalnego faceta, który nie przegina w żadna stronę? To mi się chyba wyjątkowy przypadek trafił, bo owszem, pomaca, pokaże, ze jestem atrakcyjna, ale potrafi dać mi spokój, kiedy muszę zrobic coś innego, albo potrafimy obejrzeć razem film czy porozmawiać bez macanek. A ognia tez nie brakuje, zapewniam. Jest czas na seks, jest czas na pieszczoty, jest czas na rozmowy, jest tez na obowiązki.


Co to za gadki, ze "ciesz się, ze mu się podobasz"? Jak jej nie pasuje, to z czego ma się cieszyć? Może jak zacznie ja do seksu zmuszać, to tez ma się cieszyć? A jak panowie za wami na ulicy gwizdaja to tez się cieszycie?

[hiperaktywna]

Napisane przez kalor

Przeczytałam, jeszcze raz dla pewności, dalej obstaje przy swoim. Jeśli tak bardzo chcesz, żebym "poprawiła swoj błąd", to mi go pokaz, bo serio nie widzę widzę, ze facet cały czas ja maca i cały czas gapi się na jej miejsca intymne. Gdzie ty widzisz coś innego?

To już Ci wskazuję.

Napisane przez AlinaPL

to samo gdy leżymy sobie lub śpimy razem, też zawsze jego dłonie leżą na moich piersiach, tak samo moje miejsca intymne, gdy jestem naga i leże na łóżku to on może patrzeć się tam ciągle i nigdy mu się nie nudzi

Dla mnie to jak śpię ze swoim partnerem (którego kocham, chcę mieć przy sobie i mnie pociąga) i on trzyma dłonie na moich piersiach w śnie jest rzeczą NATURALNĄ. Nie ma w niej żadnej dewiacji, podtekstów, nie irytuje nie to. To jest fizyczność i bliskość między ludźmi!

A to, że facet jest wzrokowcem i PATRZY też chyba nie jest jakieś szczególnie karygodne. Osobiście też jestem wzrokowcem, lubię patrzeć na mojego mężczyznę i jak się przebiera to też często go pogłaskam albo wsadzę mu łapska pod ledwo co założoną koszulkę. Czy ja jestem jakaś nienormalna?

Napisane przez Azhaar

To chyba Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Autorce nie przeszkadza, to że pociąga partnera, tylko to że ją łapie non stop łapie za cycki i wsadza ręce w majtki.

Autorce przeszkadza dotyk, irytuje się. Uważam, że to autorka ma większy problem niż faktycznie owy chłopak.

Napisane przez kalor

No kuźwa przecież, że jak ci facet wkłada łapy w majty bez względu na to, czy chcesz, czy nie, to masz się cieszyć, bo to znaczy, ze go pociągasz bo jakby tego nie robił, to znaczy, ze mu się nie podobasz i nie jesteś seksi! Są tylko te dwie opcje, dziewczyny, wybierajcie!

To ja już wole nie być seksi

We wszystkim widzisz tylko 2 opcje w życiu? Współczuję Ci, że jesteś tak ograniczona... Ja dostrzegam opcje wszędzie