Mając 19 lat wychodzę za mąż...

[asiuk]

Napisane przez dzustam

Są dziewiętnastki i dziewiętnasteczki.

Bo jeżeli dziewczyna od 12 roku życia ma swoje poważne obowiązki w domu i wraz z wiekiem zwiększaną ich liczbę, to uważam, że nadaje się do związku małżeńskiego. Wie jak załatwić sprawy w urzędzie, opłacić rachunki, zarezerwować bilet lotniczy, ugotować obiad, itd.

No i są dziewiętnasteczki, które żyją od imprezy piątkowej do imprezy piątkowej, z braku jakichkolwiek zajęć i obowiązków rozrywką kulturalną staje się podmiejska sztachetówa... i rzeczywiście o takiej osobie można napisać, że jest niedojrzała i małżenstwo to nie dla niej.

Zresztą znam osoby około 40 roku życia, które zupełnie nie nadają się do instytucji małżenstwa.

Co do dzieci - wiek nieważny, najlepiej mieć młodą acz odpowiedzialną duszę. I tyle, bo czasami na swojej drodze spotykam matki, które urodziły swoje pociechy znacznie po 30. I to jest katorga. Większość z nich jest tak nawiedzona, upierdliwa i przewrażliwiona, że to czysta poezja.

Zresztą obecnie 35 to wiek młody, nie babciny...

I tu się zgadzam

[gosia1007]

Napisane przez atteloiv

Nie 35 letnie kobiety to babcie tyko gdy te dzieci będą miały15 lat one -50 i nie powiesz że będą w kwiecie wieku


Akceptuję każdy punkt widzenia i problemem jest nie wiek ale zwyczajne lenistwo myślenie przede wszystkim osobie chyba nieco słuchacie telewizji pierwsze dziecko po 30 to problemy z donoszeniem ciąży porodem choroby genetyczne alergie mam dalej wymieniać rozumiem że niektórzy nie chcą mieć dzieci lub nie mogą nie twierdzę że będziesz gorszą matką ale im człowiek starszy tym trudniej przyzwyczaja się do zmian a o tym jaką będziesz matką możemy porozmawiać za jakieś 10 lat jak już będziesz miała dziecko jeśli je będziesz miała

Wiesz, kiedyś jak miałam 18 lat to zdawało mi się, że osoba, która ma 30 jest strasznie stara. Dzisiaj mój punkt widzenia się zmienił i uważam, że 50 kobieta to wcale nie babcia. Jeśli o siebie dba to często może super wyglądać.

Co do drugiej części wypowiedzi to co z tego, że lenistwo? Być może po części ja też nie mam jeszcze dzieci ze zwykłego lenistwa, bo chcę pojeździć po świecie i mieć dużo czasu dla siebie. Czy to źle? Czy to jakiś wyścig, żeby decydować się na dziecko bo już wypadałoby je mieć, zeby nie być leniwym.
Poza tym nie rozumiem dlaczego wątpisz w posiadanie dzieci przeze mnie. Raczej trzymaj się swoich wypowiedzi bez oceniania innych

Napisane przez calkiem-spoko

I fakt, znam osoby, co się starzeją po urodzeniu dziecka, ale to przeważnie są dziewczyny, które szybko kończą edukacje, wychodzą za mąż i się rozmnażają na wyścigi. Ale tutaj w grę wchodzi też zaniedbanie, a nie tylko urodzenie dzieci.

Zgadzam się w 100%.
Sorry, ale niektóre dziewczyny już w ciąży przestają o siebie dbać, bo po co. To wszystko kwestia charakteru.

Napisane przez dzustam

Zresztą obecnie 35 to wiek młody, nie babciny...

Popieram

[asiuk]

Napisane przez gosia1007

Co do drugiej części wypowiedzi to co z tego, że lenistwo? Być może po części ja też nie mam jeszcze dzieci ze zwykłego lenistwa, bo chcę pojeździć po świecie i mieć dużo czasu dla siebie. Czy to źle? Czy to jakiś wyścig, żeby decydować się na dziecko bo już wypadałoby je mieć, zeby nie być leniwym.
Poza tym nie rozumiem dlaczego wątpisz w posiadanie dzieci przeze mnie. Raczej trzymaj się swoich wypowiedzi bez oceniania innych

Ja w ogóle nie rozumiem stwierdzeń, że jeśli ktoś nie ma dzieci, to jest egoistą, leniwcem lub czymś tam jeszcze. Każdy ma przecież swój światopogląd i nikt nie musi decydować się na rodzicielstwo. Akurat ktoś nie czuje powołania i ich nie ma. Koniec, kropka.

[gosia1007]

Napisane przez asiuk

Ja w ogóle nie rozumiem stwierdzeń, że jeśli ktoś nie ma dzieci, to jest egoistą, leniwcem lub czymś tam jeszcze. Każdy ma przecież swój światopogląd i nikt nie musi decydować się na rodzicielstwo. Akurat ktoś nie czuje powołania i ich nie ma. Koniec, kropka.

Dokładnie, wszystko jasne, tylko niektórzy nie rozumieją, że ktoś nie chce dzieci dla własnej wygody lub też chce je w późniejszym wieku, również z tej samej przyczyny. Nie ma co oceniać.

[lemoorka]

Nie chce tu nikogo obrażac, ale widac tu pewną prawidłość sluby we wczesnym wieku biorą osoby mieszkajace w małych miastach, bądź we wschodniej części Polski

[malenka294]

Nigdy nie uwierzę,że decyzja o ślubie w bardzo młodym wieku jest przemyślana i dojrzała,na wszystko jest swój czas,a 19 lat to napewno nie czas na ślub.Oczywiście to jest każdego indywidualna sprawa,ale żal mi takich osób bo po co przyspieszać coś co i tak nadejdzie.Uważam,że wiek 19 lat to jeszcze taki beztroski czas,czas zabawy,napewno nie czas na podejmowanie poważnych życiowych decyzji

[calkiem-spoko]

Napisane przez lemoorka

Nie chce tu nikogo obrażac, ale widac tu pewną prawidłość sluby we wczesnym wieku biorą osoby mieszkajace w małych miastach, bądź we wschodniej części Polski

Nikogo nie obrażasz, bo raczej jest taka tendencja, że szybki ślub biorą dziewczyny z rodzin niewykształconych, z wiosek. Widzę nawet po moich znajomych, te po zawodówkach czy kiepskich liceach przeważnie są mężatkami z dziećmi. W rodzinach o wyższym kapitale inwestuje się w edukację i rozwój dzieci, tam 19 lat to wyłącznie matura i studia, a nie biała suknia.
Tylko nie przytaczajcie wyjątków, bo piszę o pewnej tendencji, a nie że tak zawsze jest.

[gosia1007]

Napisane przez lemoorka

Nie chce tu nikogo obrażac, ale widac tu pewną prawidłość sluby we wczesnym wieku biorą osoby mieszkajace w małych miastach, bądź we wschodniej części Polski

Z tymi małymi miastami może i masz trochę racji, ale z tą wschodnią Polską? Jestem ze wschodniej części Polski i jakoś nie zauważyłam takiej tendencji. "Wsie" są również na zachodzie. Poza tym region nie ma większego znaczenia, już bardziej to z jakiej rodziny sie pochodzi.c Tak więc proponowałabym nie dzielić karju na ciemnogród na wschodzie i wielce oświecony zachód.

[lemoorka]

Napisane przez gosia1007

Z tymi małymi miastami może i masz trochę racji, ale z tą wschodnią Polską? Jestem ze wschodniej części Polski i jakoś nie zauważyłam takiej tendencji. "Wsie" są również na zachodzie. Poza tym region nie ma większego znaczenia, już bardziej to z jakiej rodziny sie pochodzi.c Tak więc proponowałabym nie dzielić karju na ciemnogród na wschodzie i wielce oświecony zachód.

Widze to po rodzinie mojego Tz i wątkach na wizazu. Wejdż sobie na Lubelskie Panny Młode- są dużo młodsze niż w pozostałej części kraju Zreszta panne młode, które tu się wypowiadłąy sa z tamtych okolic

Sa wyjatki

Nie dziele Polski na oświecona i mniej oświeconą

[malenka294]

lemoorka ja się z tobą zgadzam w 100% jasne,że są wyjątki tym bardziej że świat idzie do przodu a zatem wszystko zaczyna się powolutku wyrównywać jednak róznica między wschodem a zachodem istnieje,absolutnie nie chcę nikogo obrazić ani dzielić kraju,po prostu pewne regiony różnią się od siebie

[gosia1007]

Napisane przez lemoorka

Widze to po rodzinie mojego Tz i wątkach na wizazu. Wejdż sobie na Lubelskie Panny Młode- są dużo młodsze niż w pozostałej części kraju Zreszta panne młode, które tu się wypowiadłąy sa z tamtych okolic

Sa wyjatki

Nie dziele Polski na oświecona i mniej oświeconą

Napisane przez malenka294

lemoorka ja się z tobą zgadzam w 100% jasne,że są wyjątki tym bardziej że świat idzie do przodu a zatem wszystko zaczyna się powolutku wyrównywać jednak róznica między wschodem a zachodem istnieje,absolutnie nie chcę nikogo obrazić ani dzielić kraju,po prostu pewne regiony różnią się od siebie

Wizaż i rodzina to jeszcze nie wszyscy i raczej nie moze służyc jako wyznacznik.
Wiem, że jest takie przekonanie, że wschód jest gorszy, biedniejszy i często pomijany. Może nawet po części to prawda. Niestety jest to krzywdzące dla części społeczeństwa.

[lemoorka]

Napisane przez gosia1007

Wizaż i rodzina to jeszcze nie wszyscy i raczej nie moze służyc jako wyznacznik.
Wiem, że jest takie przekonanie, że wschód jest gorszy, biedniejszy i często pomijany. Może nawet po części to prawda. Niestety jest to krzywdzące dla części społeczeństwa.

czy ja napisałam,że jest gorszy? Piszesz,ż etraktuje polska jako zacofany wschód i oświeocny zachód. Czy zacofanie wiązę się z wczesnym zamażpójściem? Nie!

Krzywdzące jest,że Polaków traktuja na Zachodzie jako pijaów i złodziei.

A moja mała dygresja nt wieku młodych panienek nie jest krzywdzaca, chyba,że doszukujesz się dziury w całym.

Wracając jeszcze do podziału, nawet ukazały to zeszłoroczne wybory, zachód głosował na PO, wschód na PIS.

[gosia1007]

Napisane przez lemoorka

czy ja napisałam,że jest gorszy? Piszesz,ż etraktuje polska jako zacofany wschód i oświeocny zachód. Czy zacofanie wiązę się z wczesnym zamażpójściem? Nie!

Krzywdzące jest,że Polaków traktuja na Zachodzie jako pijaów i złodziei.

A moja mała dygresja nt wieku młodych panienek nie jest krzywdzaca, chyba,że doszukujesz się dziury w całym.

Wracając jeszcze do podziału, nawet ukazały to zeszłoroczne wybory, zachód głosował na PO, wschód na PIS.

Nie napisałam, że to, że zachód jest gorszy wyszło od ciebie. To było takie moje stwierdzenie bo wiem, że panuje takie (moze w części słuszne) przekonanie.

A w politykę to się raczej nie bawmy bo to temat rzeka i chyba nie warto go poruszać.

[lemoorka]

Napisane przez gosia1007

Nie napisałam, że to, że zachód jest gorszy wyszło od ciebie. To było takie moje stwierdzenie bo wiem, że panuje takie (moze w części słuszne) przekonanie.

A w politykę to się raczej nie bawmy bo to temat rzeka i chyba nie warto go poruszać.

Powtórze doszukujesz się dziury w całym. Nigdzie nie napisałam,że jest gorszy, Moja wypowiedź zintrepretowałaś pod siebie. Nie odwracaj zatem kota ogonem.

Polityka była tylko przykładem

Nawet nie wiesz, gdzie mieszkam

[malenka294]

Rozumiem,że gosia broni swojego regionu,ale nikt tu nie chce obrazić wschodu,nikt nie twierdzi,że jest gorszy,zacofany.Po prostu są stwierdzane pewne fakty,tendencje,statystyk i,które powtarzam nie mają na celu obrażenia nikogo.Nie tyczy sie to również pojedyńczych ludzi lecz ogółu,pewnej większości

[hania811]

Oczywiśćie ze wschodnia część Polski jest STATYSTYCZNIE biedniejsza (NIE gorsza!!!). W województwach wschodnich jest większy poziom bezrobocia, niższe pensje. Nie ma sie co dochodzic to jest fakt. (zaznaczam ze bliżej mi do wschodniej granicy)
.....ale czy dziewczyny ze wschodu szybciej wychodza za mąz ..może i tak jest. Nie zauważyłam.
Natomiast zauważyłam ze moje kolezanki pochodzace z małych miejscowosci już dawno mają dzieci (i to odchowane)...a ja poczekam jeszcze 2 lata albo i wiecej.

[gosia1007]

Napisane przez lemoorka

Powtórze doszukujesz się dziury w całym. Nigdzie nie napisałam,że jest gorszy, Moja wypowiedź zintrepretowałaś pod siebie. Nie odwracaj zatem kota ogonem.

Polityka była tylko przykładem

Nawet nie wiesz, gdzie mieszkam

Czytaj troszeczkę a nie tylko odpowiadasz na posty. Jeszcze raz powtarzam, że nigdzie nie napisałam, że to, że wszchodnia część jest gorsza wyszło od ciebie.

Napisane przez malenka294

Rozumiem,że gosia broni swojego regionu,ale nikt tu nie chce obrazić wschodu,nikt nie twierdzi,że jest gorszy,zacofany.Po prostu są stwierdzane pewne fakty,tendencje,statystyk i,które powtarzam nie mają na celu obrażenia nikogo.Nie tyczy sie to również pojedyńczych ludzi lecz ogółu,pewnej większości

Absolutnie się zgadzam, że wschód jest statystycznie bardziej zacofany, chcę tylko powiedzieć, że czasami jest to krzywdzące i tyle.

[lemoorka]

Napisane przez gosia1007

Czytaj troszeczkę a nie tylko odpowiadasz na posty. Jeszcze raz powtarzam, że nigdzie nie napisałam, że to, że wszchodnia część jest gorsza wyszło od ciebie.
.

Pokaz mi fragment, gdzie napisałam,że wschod jest gorszy

[gosia1007]

Napisane przez lemoorka

Pokaz mi fragment, gdzie napisałam,że wschod jest gorszy

Nie mam już ochoty z Tobą dyskutować. Czytaj i jeszcze raz czytaj a później się wypowiadaj.
Nigdzie tego nie napisałaś.

[lemoorka]

Napisane przez gosia1007

Nie mam już ochoty z Tobą dyskutować. Czytaj i jeszcze raz czytaj a później się wypowiadaj.
Nigdzie tego nie napisałaś.

Dla mnie EOT i dziekuje pośrednio za przyznanie racji

[gosia1007]

Napisane przez lemoorka

Dla mnie EOT i dziekuje pośrednio za przyznanie racji

Mówił Ci ktoś ze upierdliwa jestes

[lemoorka]

Napisane przez gosia1007

Mówił Ci ktoś ze upierdliwa jestes

Nie, będziesz pierwsza

[malenka294]

Napisane przez gosia1007

Absolutnie się zgadzam, że wschód jest statystycznie bardziej zacofany, chcę tylko powiedzieć, że czasami jest to krzywdzące i tyle.

A kto powiedział,że wschód jest zacofany?

[AneczkaKoziol]

Ja pochodzę z głębokiego wschodu a przeprowadziłam się na zachód więc jakieś porównanie mam. W sumie jedyne co różni te dwa regiony to pieniądze i wszystko co się z tymi pieniędzmi wiąże. - a wiąże się też mentalność jeśli chodzi o małżeństwa. Nie mówię tutaj o większych wschodnich miastach bo one niewiele od zachodu się różnią ale mniejsze (biedniejsze) miasteczka i wsie. Moja koleżanka która mieszkała na wsi w wieku 17 lat na gwałtu rety szukała faceta (bo nie miała) bo bała się że starą panną zostanie. Jej brat - 19latek - miał żonę która była w ciąży. I takich przykładów mogłabym wymieniać dużo bo ogólnie duża część małżeństw to były 18-20latki. Fakt że z mojego liceum (w Krakowie) trzy osoby już też zaobrączkowane i dzieciate ale jedni to wpadka jeszcze z 4 klasy liceum, a reszta to nie wiem bo przez naszą-klasę się dowiedziałam o ich ślubach

Poza tym w tym samym Krakowie w szkole policealnej gdy rozwinęła się rozmowa o ślubach i dzieciach nauczycielka (kobieta starej daty) wręcz ganiła nas dziewczyny (>20 lat) za to że jeszcze panny i bez dzieci i nawet żadna nie chce o tym w tej chwili myśleć. Odpierała nasze argumenty zdaniami typu: "Bozia dała dzieci, Bozia da na wykarmienie", "co ma być to będzie", "im więcej tym większa szansa że się 'zwrócą'" (co było dla mnie już naprawdę chorym argumentem) więc uważam że w większym przypadku to jednak o mentalność i wychowanie chodzi a ono mimo że jest w dużej mierze uzależnione od regionu ale nie jest to jedyny wyznacznik

[gosia1007]

Napisane przez AneczkaKoziol

uważam że w większym przypadku to jednak o mentalność i wychowanie chodzi a ono mimo że jest w dużej mierze uzależnione od regionu ale nie jest to jedyny wyznacznik

Amen

[ilonkaczapela]

Wiem, że zaraz każdy powie, że są wyjątki i tak dalej, ale ja szczerze wam powiem, że z moich stron (wschód, 30km od granicy z Ukrainą) znam może pięć dziewczyn, które wyszły za mąż przed 22 rokiem życia. W tym, cztery po wpadce. A będąc w Warszawie dopiero trzeci rok znam już takich od cholery.

Dodam, że pochodzę z małego miasteczka i wokół miałam same wsie.

[Kkatiaaa]

Według mnie jeżeli dwie osoby się kochają to niema poco czekać

Ja osobiście mam 19 lat mój narzeczony 22, i zamierzamy się w Październiku pobrać, w Ślubie pomogą nam rodzice, po zatym obydwoje pracujemy i razem mamy ponad 3000złotych miesięcznie. Jak narazie to szukamy mieszkania do kupienia. I myślę że chociaż wiele dziewczyn ma po 19 20 lat i chce się żenić to fajnie bo jeżeli naprawdę się kogoś Kocha to niema co czekać

[gosia1007]

Napisane przez Kkatiaaa

Według mnie jeżeli dwie osoby się kochają to niema poco czekać

Ja osobiście mam 19 lat mój narzeczony 22, i zamierzamy się w Październiku pobrać, w Ślubie pomogą nam rodzice, po zatym obydwoje pracujemy i razem mamy ponad 3000złotych miesięcznie. Jak narazie to szukamy mieszkania do kupienia. I myślę że chociaż wiele dziewczyn ma po 19 20 lat i chce się żenić to fajnie bo jeżeli naprawdę się kogoś Kocha to niema co czekać

No to brawo. Skoro czujecie się na siłach. Jak dla mnie 19 lat to jednak trochę za mało. Pamiętam siebie w tym wieku, zresztą już o tym pisałam.

[calkiem-spoko]

Napisane przez Kkatiaaa

Ja osobiście mam 19 lat mój narzeczony 22, i zamierzamy się w Październiku pobrać, w Ślubie pomogą nam rodzice, po zatym obydwoje pracujemy i razem mamy ponad 3000złotych miesięcznie. Jak narazie to szukamy mieszkania do kupienia.

Sorry, że się tak bezpośrednio wtrącę, ale z takimi zarobkami to mieszkania nie kupicie raczej, bo nie macie zdolności kredytowej.

[lemoorka]

Napisane przez calkiem-spoko

Sorry, że się tak bezpośrednio wtrącę, ale z takimi zarobkami to mieszkania nie kupicie raczej, bo nie macie zdolności kredytowej.

Z taką kwota juz mogą coś malutkiego szukać