100 dni z ewą chodakowską! :)

[szamponetka22]

Dziewczyny ja po dwóch dniach ćwiczeń (5x6min) miałam takie zakwasy, że nie mogłam dotknąć ud :-( a robiłam rozgrzewkę z filmem Mel B, co zrobiłam źle, zbyt długi trening jak na pierwszy raz? Nie jestem otyła, noszę rozmiar 36 i dość aktywnie żyję

[monikaca]

A stosujecie jakieś diety?

[mniejwiecej]

Napisane przez szamponetka22

Dziewczyny ja po dwóch dniach ćwiczeń (5x6min) miałam takie zakwasy, że nie mogłam dotknąć ud :-( a robiłam rozgrzewkę z filmem Mel B, co zrobiłam źle, zbyt długi trening jak na pierwszy raz? Nie jestem otyła, noszę rozmiar 36 i dość aktywnie żyję

Może po prostu wcześniej nie zwracałaś tyle uwagi na te mięśnie w których masz uszkodzone mikrowłókna ( zakwasy się ma chwilę po treningu jak już tak to nazywasz) .

Dziewczyny, przeczytajcie parę stron wcześniej i się dowiecie czy mamy jakieś diety... PLEASE

[renius85]

Napisane przez monikaca

A stosujecie jakieś diety?

Rzeczywiście o dietach trąbiło się tyle, że chyba mamy dość się powtarzać
Powiem tak: każda z nas odżywia się na swój sposób, jedna omija tłuszcze, druga słodycze, trzecie nic, a czwarta żywi się sałatą....
Odżywiaj się wedle własnego sumienia i będzie ok. Jeśli czujesz, że popełniłaś grzech przy zjedzeniu batonika to go nie jedz!

[Dorcia030]

Napisane przez szamponetka22

Dziewczyny ja po dwóch dniach ćwiczeń (5x6min) miałam takie zakwasy, że nie mogłam dotknąć ud :-( a robiłam rozgrzewkę z filmem Mel B, co zrobiłam źle, zbyt długi trening jak na pierwszy raz? Nie jestem otyła, noszę rozmiar 36 i dość aktywnie żyję

Wydaje mi sie, że nic nie zrobiłaś źle, po prostu zaczęłaś nowy wysiłek do tej pory nie stosowany i stąd zakwasy. Ja nie miałam w ogóle zakwasów, bo chodzę na aerobic i step, nawet byłam trochę rozczarowana Myślę jednak, że po wczorajszym treningu nóg z MelB zakwasy się w końcu pojawią

[mniejwiecej]

Napisane przez Dorcia030

Wydaje mi sie, że nic nie zrobiłaś źle, po prostu zaczęłaś nowy wysiłek do tej pory nie stosowany i stąd zakwasy. Ja nie miałam w ogóle zakwasów, bo chodzę na aerobic i step, nawet byłam trochę rozczarowana Myślę jednak, że po wczorajszym treningu nóg z MelB zakwasy się w końcu pojawią

Tłumaczyłam, że to nie zakwasy tylko mikrourazy to nic innego jak kwas mlekowy w mięśniach wytwarzający się gdy mięsnie dostają za mało tlenu przy zwiększonym wysiłku fizycznym i winna jest więc tzw. kondycja.

[farbowana26]

tez tak mam po przedwczorajszej mel b<troche tego było>wczoraj cała obolała,tyłek mnie boli i ramiona jak potłuczona sie czuje ,chodze po pracy i sie rozciagam,te posladki czuje lepiej niz po Tomku czad chociaz na apokojnie te jej ilosci powtórzen mnie wkurzaja strasznie długie ale boli

[Dorcia030]

Ja dziś mam step więc odpuszczam Ewę i MelB. Teraz zaczynam odczuwać zakwasy na pośladkach

[mniejwiecej]

Poddaję się, już nie będę więcej nikogo poprawiać z tymi 'zakwasami'...

[latesate]

Można dołączyć? Od poniedziałku zaczęłam moje małe wyzwanie z Ewą i oby tym razem to nie był słomiany zapał mam nadzieję, że do września(chociaż!), będą jakieś efekty. Póki co mam zamiar ćwiczyć 6 razy w tygodniu

[Celestia]

Napisane przez latesate

Można dołączyć? Od poniedziałku zaczęłam moje małe wyzwanie z Ewą i oby tym razem to nie był słomiany zapał mam nadzieję, że do września(chociaż!), będą jakieś efekty. Póki co mam zamiar ćwiczyć 6 razy w tygodniu

Powodzenia

[marcia0484]

Witam wszystkie dzielnie ćwiczące forumowiczki, ja od ok. 5 tygodni ćwiczę ewę głównie skalpel oraz czasem przeplatam treningi z orbitrekiem, ostatni tydzień był przerwą od ćwiczeń ze względu na urlopowanie ale dziś kolejny skalpel zaliczony poszło dobrze więc chyba nie mam spadku formy

[fitness2520]

melduję wykonanie KILLERA

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez marcia0484

Witam wszystkie dzielnie ćwiczące forumowiczki, ja od ok. 5 tygodni ćwiczę ewę głównie skalpel oraz czasem przeplatam treningi z orbitrekiem, ostatni tydzień był przerwą od ćwiczeń ze względu na urlopowanie ale dziś kolejny skalpel zaliczony poszło dobrze więc chyba nie mam spadku formy

Trzymamy kciuki

[zywieczdroj]

Dopiero dzisiaj czuję zakwasy po turbo. Kupiłam dzisiaj sportowy stanik, legginsy i matę. Muszę koniecznie wypróbować

[liduszka80]

Dziewczyny,

Ja z Ewą ćwiczę 1,5 miesiąca. Początki były bardzo trudne ale nie poddawałam się przez pierwsze 3 dni nie mogłam się ruszać... Bolało mnie wszystko, mam wrażenie, że włosy i paznokcie też
Teraz sprawia mi to ogromną przyjemność, a treningi dodają sił i energii
No i najważniejsze...są efekty!!!!!!! właśnie kupiłam spodniczki o rozmiar mniejsze

No cóż koniec gadania, czas na trening
Kochane nie poddawajcie się, warto coś zrobić dla siebie

[monikaca]

Napisane przez liduszka80

Dziewczyny,

Ja z Ewą ćwiczę 1,5 miesiąca. Początki były bardzo trudne ale nie poddawałam się przez pierwsze 3 dni nie mogłam się ruszać... Bolało mnie wszystko, mam wrażenie, że włosy i paznokcie też
Teraz sprawia mi to ogromną przyjemność, a treningi dodają sił i energii
No i najważniejsze...są efekty!!!!!!! właśnie kupiłam spodniczki o rozmiar mniejsze

No cóż koniec gadania, czas na trening
Kochane nie poddawajcie się, warto coś zrobić dla siebie

A od jakiś ćwiczeń zaczynałaś?

[Gorzałka]

Hej drogie kolezanki cwiczace razem z Ewka Pisze do was bo chyba potrzebuje kopa w dupe. Cwicze z Ewa tak na powaznie okolo 3 miesiecy, efekty sa, moze nie jakies wielkie i specjalne, bo stracilam jakies 4 kilo moze i po kilka cm z wszystkiego oprocz bioder na ktorych mi najbardziej zalezy tak w nawiasie. Ostatnio mocno sie pochorowalam, chyba przegielam z treningami, zmeczeniem, nerwami i organizm sie zbuntowal. Chorobsko sie ciagnelo za mna ponad dwa tygodnie i na ten czas totalnie wypadlam z zdrowego jedzenia i cwiczen bo po prostu nie mialam na to sily. Jadlam byle co i na wynos. Jak na nieszczescie mieszkam za granica gdzie take-awaye stoja na kazdym rogu i latwiej (ale nie zdrowiej) jest cos zamowic niz samemu ugotowac. Choroba mi przeszla a ja wpadam w stare nawyki, cwicze, narazie tylko skalpel 1 i 2 i total fitness bo na cos mocniejszego typu killer nie mam jeszcze sily, ale nie jem - juz wpadly mi w lapki slodkie buleczki ktore pozaralam i ze dwie paczki chipsow. Nie umiem sie zebrac znowu do kupy i pilnowac tak jak kiedys. I jeszcze ten upal, w domu goraco, na dworze goraco, w pracy goraco, a jestem typem ktory takiej pogody wrecz nienawidzi i najchetniej takie upaly bym przesypiala, dziwne, ale juz tak mam. Prosze o klapsa w dupsko bo piesze do Was zerkajac na chinszczyzne, ktora zamowilam dzisiaj na obiad i plujac sobie w brode ze tak latwo zaczynam sie poddawac

[Dorcia030]

Napisane przez Gorzałka

Hej drogie kolezanki cwiczace razem z Ewka Pisze do was bo chyba potrzebuje kopa w dupe. Cwicze z Ewa tak na powaznie okolo 3 miesiecy, efekty sa, moze nie jakies wielkie i specjalne, bo stracilam jakies 4 kilo moze i po kilka cm z wszystkiego oprocz bioder na ktorych mi najbardziej zalezy tak w nawiasie. Ostatnio mocno sie pochorowalam, chyba przegielam z treningami, zmeczeniem, nerwami i organizm sie zbuntowal. Chorobsko sie ciagnelo za mna ponad dwa tygodnie i na ten czas totalnie wypadlam z zdrowego jedzenia i cwiczen bo po prostu nie mialam na to sily. Jadlam byle co i na wynos. Jak na nieszczescie mieszkam za granica gdzie take-awaye stoja na kazdym rogu i latwiej (ale nie zdrowiej) jest cos zamowic niz samemu ugotowac. Choroba mi przeszla a ja wpadam w stare nawyki, cwicze, narazie tylko skalpel 1 i 2 i total fitness bo na cos mocniejszego typu killer nie mam jeszcze sily, ale nie jem - juz wpadly mi w lapki slodkie buleczki ktore pozaralam i ze dwie paczki chipsow. Nie umiem sie zebrac znowu do kupy i pilnowac tak jak kiedys. I jeszcze ten upal, w domu goraco, na dworze goraco, w pracy goraco, a jestem typem ktory takiej pogody wrecz nienawidzi i najchetniej takie upaly bym przesypiala, dziwne, ale juz tak mam. Prosze o klapsa w dupsko bo piesze do Was zerkajac na chinszczyzne, ktora zamowilam dzisiaj na obiad i plujac sobie w brode ze tak latwo zaczynam sie poddawac

No Moja Droga... do roboty
Koniec z chipsami, czekoladkami, chińszczyzną, kebabami i takimi tam (choć ja też czasem lubię ). Zbierz się w kupę i działaj.
Ja już po stepie, zmęczyłam się, ale za to koleżanki mi powiedziały, że schudłam więc jestem szczęśliwa
Jutro skalpel, abs i nogi, już się nie mogę doczekać.
A Wam też się śnią ćwiczenia?

[latesate]

Napisane przez Gorzałka

Hej drogie kolezanki cwiczace razem z Ewka Pisze do was bo chyba potrzebuje kopa w dupe. Cwicze z Ewa tak na powaznie okolo 3 miesiecy, efekty sa, moze nie jakies wielkie i specjalne, bo stracilam jakies 4 kilo moze i po kilka cm z wszystkiego oprocz bioder na ktorych mi najbardziej zalezy tak w nawiasie. Ostatnio mocno sie pochorowalam, chyba przegielam z treningami, zmeczeniem, nerwami i organizm sie zbuntowal. Chorobsko sie ciagnelo za mna ponad dwa tygodnie i na ten czas totalnie wypadlam z zdrowego jedzenia i cwiczen bo po prostu nie mialam na to sily. Jadlam byle co i na wynos. Jak na nieszczescie mieszkam za granica gdzie take-awaye stoja na kazdym rogu i latwiej (ale nie zdrowiej) jest cos zamowic niz samemu ugotowac. Choroba mi przeszla a ja wpadam w stare nawyki, cwicze, narazie tylko skalpel 1 i 2 i total fitness bo na cos mocniejszego typu killer nie mam jeszcze sily, ale nie jem - juz wpadly mi w lapki slodkie buleczki ktore pozaralam i ze dwie paczki chipsow. Nie umiem sie zebrac znowu do kupy i pilnowac tak jak kiedys. I jeszcze ten upal, w domu goraco, na dworze goraco, w pracy goraco, a jestem typem ktory takiej pogody wrecz nienawidzi i najchetniej takie upaly bym przesypiala, dziwne, ale juz tak mam. Prosze o klapsa w dupsko bo piesze do Was zerkajac na chinszczyzne, ktora zamowilam dzisiaj na obiad i plujac sobie w brode ze tak latwo zaczynam sie poddawac

może najpierw wróć na dobre do ćwiczeń, a potem powoli wracaj do zdrowego jedzenia.
mnie też trudno oderwać się od żywieniowej codzienności

[fitness2520]

Napisane przez Gorzałka

Hej drogie kolezanki cwiczace razem z Ewka Pisze do was bo chyba potrzebuje kopa w dupe. Cwicze z Ewa tak na powaznie okolo 3 miesiecy, efekty sa, moze nie jakies wielkie i specjalne, bo stracilam jakies 4 kilo moze i po kilka cm z wszystkiego oprocz bioder na ktorych mi najbardziej zalezy tak w nawiasie. Ostatnio mocno sie pochorowalam, chyba przegielam z treningami, zmeczeniem, nerwami i organizm sie zbuntowal. Chorobsko sie ciagnelo za mna ponad dwa tygodnie i na ten czas totalnie wypadlam z zdrowego jedzenia i cwiczen bo po prostu nie mialam na to sily. Jadlam byle co i na wynos. Jak na nieszczescie mieszkam za granica gdzie take-awaye stoja na kazdym rogu i latwiej (ale nie zdrowiej) jest cos zamowic niz samemu ugotowac. Choroba mi przeszla a ja wpadam w stare nawyki, cwicze, narazie tylko skalpel 1 i 2 i total fitness bo na cos mocniejszego typu killer nie mam jeszcze sily, ale nie jem - juz wpadly mi w lapki slodkie buleczki ktore pozaralam i ze dwie paczki chipsow. Nie umiem sie zebrac znowu do kupy i pilnowac tak jak kiedys. I jeszcze ten upal, w domu goraco, na dworze goraco, w pracy goraco, a jestem typem ktory takiej pogody wrecz nienawidzi i najchetniej takie upaly bym przesypiala, dziwne, ale juz tak mam. Prosze o klapsa w dupsko bo piesze do Was zerkajac na chinszczyzne, ktora zamowilam dzisiaj na obiad i plujac sobie w brode ze tak latwo zaczynam sie poddawac

Nie możesz się teraz poddać bo 4 kg, które straciłaś mogą w każdej chwili wrócić gdy zaprzestaniesz treningów i powrócisz do starych nawyków.
Ja sama ostatnio nie ćwiczyłam codziennie - tylko co 2 dzień i muszę ci powiedzieć, że też potrzebuję kopa.
Niestety te ćwiczenia trzeba wykonywać regularnie - bo jak sobie popuścisz to kondycja spada.
Dlatego ja jutro rano po śniadaniu biorę się za 6 minutówki.
Najgorsze co można zrobić to odejść od treningów na kilka tygodni - później jest tak ciężko zebrać się do kupy
Człowiek jest na siebie zły i pochłania te wszystkie świństwa.
Więc głowa do góry i bierz przykład z ćwiczących tutaj koleżanek.

Ja też często wchodzę na facebooka - gdzie jest strona poświęcona metamorfozom dziewczyn, które ćwiczą z Ewą - jak widzę w jak krótkim czasie zmieniła się ich sylwetka to przytomnieje.
Widziałam ostatnią metamorfozę - to mi szczena opadła, jak laska wyrzeźbiła sobie ciało
A ja się bujam od maja

Obiecane baciki :bac ik:

[mniejwiecej]

Napisane przez Gorzałka

Hej drogie kolezanki cwiczace razem z Ewka Pisze do was bo chyba potrzebuje kopa w dupe. Cwicze z Ewa tak na powaznie okolo 3 miesiecy, efekty sa, moze nie jakies wielkie i specjalne, bo stracilam jakies 4 kilo moze i po kilka cm z wszystkiego oprocz bioder na ktorych mi najbardziej zalezy tak w nawiasie. Ostatnio mocno sie pochorowalam, chyba przegielam z treningami, zmeczeniem, nerwami i organizm sie zbuntowal. Chorobsko sie ciagnelo za mna ponad dwa tygodnie i na ten czas totalnie wypadlam z zdrowego jedzenia i cwiczen bo po prostu nie mialam na to sily. Jadlam byle co i na wynos. Jak na nieszczescie mieszkam za granica gdzie take-awaye stoja na kazdym rogu i latwiej (ale nie zdrowiej) jest cos zamowic niz samemu ugotowac. Choroba mi przeszla a ja wpadam w stare nawyki, cwicze, narazie tylko skalpel 1 i 2 i total fitness bo na cos mocniejszego typu killer nie mam jeszcze sily, ale nie jem - juz wpadly mi w lapki slodkie buleczki ktore pozaralam i ze dwie paczki chipsow. Nie umiem sie zebrac znowu do kupy i pilnowac tak jak kiedys. I jeszcze ten upal, w domu goraco, na dworze goraco, w pracy goraco, a jestem typem ktory takiej pogody wrecz nienawidzi i najchetniej takie upaly bym przesypiala, dziwne, ale juz tak mam. Prosze o klapsa w dupsko bo piesze do Was zerkajac na chinszczyzne, ktora zamowilam dzisiaj na obiad i plujac sobie w brode ze tak latwo zaczynam sie poddawac

Hej Schudłaś 4 kg super ale pamietaj, że możesz teraz przybrać 2x tyle więc bierz się w garść Droga Koleżanko i ruszaj do przodu ze zdwojoną siła! Pooglądaj sobie piękne, wyrzeźbione dziewczyny i od razu Ci się zachce ćwiczyć. Stawiaj sobie cele, nagradzaj się za trening np kostką gorzkiej czekolady
Szkoda zaprzepaścić tego co się już osiągnęło, naprawdę.

[latesate]

melduję wykonany skalpel!
(mimo bólu )

[farbowana26]

Napisane przez Gorzałka

Hej drogie kolezanki cwiczace razem z Ewka Pisze do was bo chyba potrzebuje kopa w dupe. Cwicze z Ewa tak na powaznie okolo 3 miesiecy, efekty sa, moze nie jakies wielkie i specjalne, bo stracilam jakies 4 kilo moze i po kilka cm z wszystkiego oprocz bioder na ktorych mi najbardziej zalezy tak w nawiasie. Ostatnio mocno sie pochorowalam, chyba przegielam z treningami, zmeczeniem, nerwami i organizm sie zbuntowal. Chorobsko sie ciagnelo za mna ponad dwa tygodnie i na ten czas totalnie wypadlam z zdrowego jedzenia i cwiczen bo po prostu nie mialam na to sily. Jadlam byle co i na wynos. Jak na nieszczescie mieszkam za granica gdzie take-awaye stoja na kazdym rogu i latwiej (ale nie zdrowiej) jest cos zamowic niz samemu ugotowac. Choroba mi przeszla a ja wpadam w stare nawyki, cwicze, narazie tylko skalpel 1 i 2 i total fitness bo na cos mocniejszego typu killer nie mam jeszcze sily, ale nie jem - juz wpadly mi w lapki slodkie buleczki ktore pozaralam i ze dwie paczki chipsow. Nie umiem sie zebrac znowu do kupy i pilnowac tak jak kiedys. I jeszcze ten upal, w domu goraco, na dworze goraco, w pracy goraco, a jestem typem ktory takiej pogody wrecz nienawidzi i najchetniej takie upaly bym przesypiala, dziwne, ale juz tak mam. Prosze o klapsa w dupsko bo piesze do Was zerkajac na chinszczyzne, ktora zamowilam dzisiaj na obiad i plujac sobie w brode ze tak latwo zaczynam sie poddawac

Ty chcesz klapsa a masz a masz i to kopniaka nie wolno sie poddawac!!!!!!!!
ja melduje ze przedwczoraj kupiłam rower i dzis chyba pierwszy raz wsiadłam od 15 lat i od razu do pracy przyjechałam ,taki skok na wode i co 5 kilosów za sobą i 150 kalori a wieczorek kilerek.Wczoraj sie zestresowałam bo mój brzuch był opuchniety az zauwazyłam <okres mam>i patrze 2 cm mi przybyło no to szybko kilerka zrobiłam na maksa i od razu humorek sie poprawił

[kaasi]

ja dziś melduje total z Tomkiem plus mel b brzuch plus pośladni z Tiff nie ćwiczyłąm 2 dni - tak wyszło.. i byłam tak stęskniona treningow, że szok

[liduszka80]

Wystartowałam od 6 treningów po 5 minut. Było bardzo bardzo ciężko, ledwo żyłam ale nie poddawałam się, walczyłam ze sobą ile wlezie.
Po trzech dniach zaczęłam skalpel, a później skalpel 2. Teraz jestem już na etapie killera i turbo spalania. Ogień-człowiek po takim treningu czuje, że żyje nie jest łatwo, nie oszukujmy się ale bez pokonywania własnych słabości nic się nie osiągnie...

[Celestia]

Napisane przez liduszka80

Zaczełam od 6, 5 minutowych treningów. Było bardzo bardzo ciężko, ledwo żyłam ale nie poddawałam się, walczyłam ze sobą ile wlezie.
Po trzech dniach zaczęłam skalpel, a później skalpel 2. Teraz jestem już na etapie killera i turbo spalania. Ogień-człowiek po takim treningu czuje, że żyje nie jest łatwo, nie oszukujmy się ale bez pokonywania własnych słabości nic się nie osiągnie...

Otóż to

[Trzy_Ryby]

Wczoraj był dzień przerwy, jutro też nie będzie ćwiczeń dziś więc zrobiłam więcej. Melduję Turbo, brzuch,pośladki, rozciąganie z Mel B.
Miłego wieczoru

[marcia0484]

Witam. Ja melduję wykonanie SKALPELA, dziś dał mi większy wycisk niż wczoraj, pot lał się z czoła że hej Muszę spróbować tych 6-minutówek, lub dokładać do skalpela np.2 cz.TZG z Sadowską żeby było więcej spalania Miłego wieczorka życzę

[monikaca]

Dzisiejsza seria ćwiczeń zaliczona

[Dorcia030]

A ja dziś nie ćwiczyłam Dopiero położyłam Jaśka spać i nie chcę już hałasować. Jutro dołożę do skalpela abs, nogi i może coś z 6-ciominutówek, a co?!