Ploty prrrawie narzeczonych, narzeczonych i żon - część 21 !

[lolusl]

Napisane przez Gajaa

ja w takich sytuacjach mówię J, że spoko, możemy, ale na nekrofila on już wtedy wie, że nie będę bardzo aktywna

Buahaha ja tak samo mowię.Albo "Okej,działaj,ale ja idę spać"

Jak sie mieszka? Dobrze. Nie powiem,że jest rewelacja,ale ogólnie jestem zadowolona,bo się nie kłócimy. Ja jestem bardzo egoistycznym typem jak chodzi o mieszkanie i nie przepadam za kimś,kto mi kradnie przestrzeń życiową a to jest nieuniknione Mamy cholernie niewygodne łóżko,które się rozjeżdża (są 2 materace na małżeńskim) i ogólnie nawet spanie razem za bardzo nie wychodzi. No i chyba mamy inne poczucie spędzania wolnego czasu,co już pisałam na fb Ale ogólnie jest slodziutko,gotujemy sobie obiadki, chodzimy na długie spacerki i rrrujemy of coz. Ogólnie nawet z kasą nie jest źle szczerze mówiąc,jakoś myślę,że zagospodarujemy,a jak się uda znaleźć pracę,to bardziej żeby odłożyć a nie rozpierdzielać.No i wreszcie próbujemy powoli nauczyć się ze sobą rozmawiać na tematy nie szkolno-organizacyjne,bo ta umiejętność ostatnio kulała i w zasadzie ostatnie 4 msc nasz związek opierał się na rrr i wspólnej nauce,co jest dośc przykre. Ale wszystko idzie ku dobremu,mam nadzieję,że jakoś się dogadamy. Jak mówię- na razie bez większych problemów i jestem dobrej myśli Nie ma żadnego efektu WOW,po prostu na razie traktujemy to jak wakacje,czyli jest normalnie.Ale to chyba dobrze

Napisane przez jlys

wiecie co , jestem zaproszona na wieczór panieński narzeczonej kuzyna..i juz jej kolezanki zaczynaja mnie wkurzac, bylam za bonem do sklepu z bielizna- nie nie nie, bo bielizna to pamiatka na LATA (????NOSICIE GACIE LATAMI?)i bedzie miec do niej sentyment niz sama sobie kupi...wszystkie mamy byc ubrane na czarnoo , ona na bialo- fajnie ale nie mam zadnej kiecki czarnej, w ktorej moge isc do klubu wiec musze ja kupic...w ogole ja w planach mialam biala zalozyc bo bylam w niej raz czy dwa...i szereg innych spraw..nie odzywam sie , niech robia co chca najwyzej nie pojde...nie mowie, ze ma byc po mojemu, ale zaproszynych jest chyba 8 dziewczyn a glos zabieraja tylko 3 i nie dopuszczają w ogóle nawet do dyskusji innych opcji...

Nie no,co Ty,pewnie,że gacie na 10 lat jedne Będą mnie chować w moich gaciach ze ślubu Dobre akcje ta twoja kuzynowa odpierdziela A Ty będziesz miała okazję,żeby kupić sobie sukienkę

Napisane przez adela50

i znowu jest burza, to już jest druga w tym tygodniu, nie mogę spać

U nas są codziennie rano I tak będzie non stop

Gajutku,bardzo fajne te sukienki,co wstawiłaś,aż nie wiem,która ładniejsza Ja bym wzięła długą,założyła na jakieś wesele a potem skróciła No i gratulacje oczywiście!

[jlys]

to nie ona tylko jej koleżanki tak stwierdziły, ze jak jej kupimy bielizne to bedzie ja miec na lata

srednio mi sie podoba kupno nowej kiecki bo mam mase wydatkow... rata za naprawe auta, oc, kasa na wesele, ubrania na wesele, buty, fryzura..wszystko teraz w sierpniu bo wesele maja na 3 dni przed naszymi pensjami...

[adela50]

uuu, ale tak to bywa,że wydatki potrafią się skumulować. Ja oc płacę w październiku. A dzisiaj z tż-tem pojechaliśmy bez zabezpieczenia. Lolusl bardzo dobrze ujęłaś tą przestrzen egoistyczna. Też tak mam i się boję

[Gajaa]

Jakbym była szczuplejsza i niższa to bym Ci pożyczyła moja pogrzebową. Jest czarna Tyyy, chyba, że byś się zmieściła w moją czarną koronkową! znaczy zmieściła w sensie "nie utopiła". Miałam ją na Boże Narodzenie w 2012, wrzucałam foty na fb. Mogę pożyczyć jakbyś chciała tylko się w niej utopisz

My też na ostatni panieński mieliśmy jakies wymogi, ale wszyscy w zasadzie to zlali i też było milo

Lolusl, sesja Was pochłonęła na amen. teraz odpoczniecie i będzie lepiej, a wspólne mieszkanie się robi ciężkie jak przychodzi do płacenia rachunków, dbania o lodówkę i sprzatania

Gacie na lata?

Sukienkę będę wybierać dopiero we wrześniu. Wtedy mają być realizowane nagrody, się dziś dowiedziałam

Były dziołchy pracowe u mnie na slajdszoł z wakacji. każda przyniosła foty, były opowieści, jedzonko i plotki. Miło

A jutro zumba!

[adela50]

tż lubi sprzątać,prac i gotować z zakupami może być gorzej,ale skoro jest fanem Biedronki

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez jlys

to nie ona tylko jej koleżanki tak stwierdziły, ze jak jej kupimy bielizne to bedzie ja miec na lata

srednio mi sie podoba kupno nowej kiecki bo mam mase wydatkow... rata za naprawe auta, oc, kasa na wesele, ubrania na wesele, buty, fryzura..wszystko teraz w sierpniu bo wesele maja na 3 dni przed naszymi pensjami...

a jaki rozmiar nosisz? bo ja 36 i mam same czarne kiecki wiec cos Ci moge pozyczyc

[jlys]

Myha 34/36 potrzebuje czegos seksownego i obcisłego ale znalazlam juz fajna kiecke na vinted za 30 zł jak nie znajde nic do 5 dyszek ( w sobote mam w planach jechac po sukienke na wesele itd) to bede sie zgłaszac dzieki

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez jlys

Myha 34/36 potrzebuje czegos seksownego i obcisłego ale znalazlam juz fajna kiecke na vinted za 30 zł jak nie znajde nic do 5 dyszek ( w sobote mam w planach jechac po sukienke na wesele itd) to bede sie zgłaszac dzieki

ja wiekszosc mam obcisla dosc to dawaj znaki

[asiaczek87]

Gajka zazdraszczam poznania Myhy
I gratulacje dla J zdania prawka
Lolusl związek oparty na nauce i rrr też dobry ale wiem o co Ci chodzi Wam też zazdroszczę, możecie się bawić w dom
Mnie jeszcze zaszczyt uczestnictwa w jakimkolwiek panieńskim nie dostąpił.... może i lepiej bo jakbym się miała spierać o coś to neee

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez asiaczek87

Gajka zazdraszczam poznania Myhy
I gratulacje dla J zdania prawka
Lolusl związek oparty na nauce i rrr też dobry ale wiem o co Ci chodzi Wam też zazdroszczę, możecie się bawić w dom
Mnie jeszcze zaszczyt uczestnictwa w jakimkolwiek panieńskim nie dostąpił.... może i lepiej bo jakbym się miała spierać o coś to neee

normalnie jakbym byla jakas celebrytka

[Aasikk]

Witam się poniedziałkowo kurcze ale miałam straszny sen dzisiaj.... śniło mi się, że mój TŻ zmarł.... i nie mogłam pojechać na pogrzeb bo nikt nie chciał mi powiedzieć gdzie jest, kiedy i o której godz.... Straszne to było i okropnie się umęczyłam tej nocy... Dobrze, że to tylko sen. Ja też jeszcze nigdy nie byłam na panieńskim, czekam niecierpliwie na mój wieczorek! ale to jeszcze mnóstwo czasu. Lolusl fajnie, że jesteście już na miejscu i jest ok. Teraz tylko trzeba się dotrzeć i korzystać z uroków nowego miejsca

[PannaCzesia]

Cześć !!!

Gaja - foty z Grecji absolutnie rewelacyjne !!! Zazdroszczę Ciężko teraz wrócić do codzienności A i jeszcze z Myhą się spiknełaś zazdroszczę

Asik podobno śmierć w snach oznacza, że ktoś będzie długo żył... mi sie kiedyś snił pogrzeb babci i jak na ostatnie pożegnanie podeszłam by ostatni raz uścisnąć jej dłoń obudziła się nagle, złapała mnie za rękę i powiedziała " co ku ####?!?!" głupi sen...

Ja znów po aktywnym weekendzie nigdy nie mieliśmy tyle ludu na chacie
Przyjechał szwagier z żoną i drugi szwagier z dziewczyna i jeszcze później kuzynka TŻ z mężem Poszliśmy na Tall Ship's Races- było upalnie więc co Czesia zrobiła? Załozyła białą sukienkę.. a póżniej co było? Burza i ulewa i niekt nie miał parasola i nie było gdzie się schować... a wiecie co się dzieje jak ma się białe, przemoczone ciuchy na sobie ... Wczoraj za to byliśmy na koncercie Nelly Furtado i poszlismy na diabelski młyn w nocy a dziś zdycham w pracy bo gardło boli

[Aasikk]

Napisane przez PannaCzesia

Cześć !!!

Gaja - foty z Grecji absolutnie rewelacyjne !!! Zazdroszczę Ciężko teraz wrócić do codzienności A i jeszcze z Myhą się spiknełaś zazdroszczę

Asik podobno śmierć w snach oznacza, że ktoś będzie długo żył... mi sie kiedyś snił pogrzeb babci i jak na ostatnie pożegnanie podeszłam by ostatni raz uścisnąć jej dłoń obudziła się nagle, złapała mnie za rękę i powiedziała " co ku ####?!?!" głupi sen...

Ja znów po aktywnym weekendzie nigdy nie mieliśmy tyle ludu na chacie
Przyjechał szwagier z żoną i drugi szwagier z dziewczyna i jeszcze później kuzynka TŻ z mężem Poszliśmy na Tall Ship's Races- było upalnie więc co Czesia zrobiła? Załozyła białą sukienkę.. a póżniej co było? Burza i ulewa i niekt nie miał parasola i nie było gdzie się schować... a wiecie co się dzieje jak ma się białe, przemoczone ciuchy na sobie ... Wczoraj za to byliśmy na koncercie Nelly Furtado i poszlismy na diabelski młyn w nocy a dziś zdycham w pracy bo gardło boli

Miejmy nadzieję ale ogólnie namęczyłam się tej nocy. Dobrze że to tylko sen

Ale tu dzisiaj cicho... wszyscy pracują????

[Gajaa]

Pierwszy dzień po urlopie nie byl taki zly jak się spodziewałam. Dzieciaki wytęsknione, więc jestem obśliniona, wyściskana i wymięta pracy sporo, bo dyrki nie ma, ale to nic-poradzimy sobie, niech sobie odpoczywa kobita wreszcie

czesia, wow, ile Wy rzeczy robicie, ile rzeczy się u Was dzieje. aż miło poczytać

aasik, sen straszny. nienawidzę takich

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez PannaCzesia

Cześć !!!

Gaja - foty z Grecji absolutnie rewelacyjne !!! Zazdroszczę Ciężko teraz wrócić do codzienności A i jeszcze z Myhą się spiknełaś zazdroszczę

Asik podobno śmierć w snach oznacza, że ktoś będzie długo żył... mi sie kiedyś snił pogrzeb babci i jak na ostatnie pożegnanie podeszłam by ostatni raz uścisnąć jej dłoń obudziła się nagle, złapała mnie za rękę i powiedziała " co ku ####?!?!" głupi sen...

Ja znów po aktywnym weekendzie nigdy nie mieliśmy tyle ludu na chacie
Przyjechał szwagier z żoną i drugi szwagier z dziewczyna i jeszcze później kuzynka TŻ z mężem Poszliśmy na Tall Ship's Races- było upalnie więc co Czesia zrobiła? Załozyła białą sukienkę.. a póżniej co było? Burza i ulewa i niekt nie miał parasola i nie było gdzie się schować... a wiecie co się dzieje jak ma się białe, przemoczone ciuchy na sobie ... Wczoraj za to byliśmy na koncercie Nelly Furtado i poszlismy na diabelski młyn w nocy a dziś zdycham w pracy bo gardło boli

jestę celebrytę

[Gajaa]

to teraz już nawet na spokojnie nie będzie mogla się wys...ać

[PannaCzesia]

uuuu posucha tutaj pająki i nietoperze tylko

[misia880]

ja tu jestem ale cisza jakas panuje ;p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anemone]

Mój szef przekroczył wszelkie granice idiotyzmu.
Odkąd przyszłam do pracy, mówiłam że 2,3,4 sierpnia muszę mieć wolne, bo 3 mam wesele w rodzinie, a mieszkam 200 km od Krakowa.
Zbywał mnie.
w nocy z 3 na 4 sierpnia... o godzinie 2:27 dostaję od koleżanki info, że mam na 8 do pracy przyjść.
No to powiedziałam, że chyba nie ja jednak... oO'
4 sierpnia dzwonili z roboty. To oddzwoniłam, że miałam mieć wolne i nie dam rady przyjechać.
Dzisiaj przybyłam do pracy bo nie wiedziałam nawet jak wygląda grafik.
I wiecie co? Szef powiedział mi, że mam przyjść już tylko po wypłatę... A dlaczego? A bo nie przyszłam do pracy 4 sierpnia...
Z jednej strony to super, bo mnie już kur.wica brała jak na niego patrzyłam. Większego chama i idioty w życiu nie widziałam...

[Gajaa]

Anemon, lepiej dla Ciebie, że Cię zwolnili. Nie będziesz się katować o pracować z buractwem . Sytuacja przykra.

Zmachana jestem po wczorajszej zumbie. Starość nie radość

[Anemone]

No ja wiem, że lepiej dla mnie, że z buractwem nie będę mieć styczności
tylko trochę szkoda, bo z moich wyliczeń wynikało, że zarobiłabym drugie tyle ile teraz na wypłatę dostanę

[Kelpie]

Myha post z kalendarzem kwiatów mega
Tylko dlaczego konwalie są tylko w maju Tak chciałabym bukiet z konwalii.

Anemon to nieźle Cię zrobili z tą pracą. Miałaś umowę zlecenie?

Mam dzisiaj wolne, ale obudziłam się w towarzystwie bólu gardła, kataru i wielkiego bólu głowy i wegetuje w łóżku.

Zrobiliśmy mały przegląd zespołów z mojej okolicy na wesele. Nic mi się nie podoba...Ja wiem, że podobno muszą być jakieś hiciory dico polowe żeby się ludzie bawili, ale jak posłuchałam "Teksańskiego" w wersji disco to padłam...

[Anemone]

Napisane przez Kelpie

Myha post z kalendarzem kwiatów mega
Tylko dlaczego konwalie są tylko w maju Tak chciałabym bukiet z konwalii.

Anemon to nieźle Cię zrobili z tą pracą. Miałaś umowę zlecenie?

Mam dzisiaj wolne, ale obudziłam się w towarzystwie bólu gardła, kataru i wielkiego bólu głowy i wegetuje w łóżku.

Zrobiliśmy mały przegląd zespołów z mojej okolicy na wesele. Nic mi się nie podoba...Ja wiem, że podobno muszą być jakieś hiciory dico polowe żeby się ludzie bawili, ale jak posłuchałam "Teksańskiego" w wersji disco to padłam...

pracowałam na czarno.
Więc w ramach poprawnej postawy obywatelskiej zgłoszę restaurację do urzędu skarbowego, do sanepidu (kelnerzy bez książeczek sanepidowskich!!!) i do PIPu. Może coś zrobią z tak chamskim traktowaniem, bo łamane są prawa pracowników. Chyba sam za siebie mówi fakt, że prawie cała moja zmiana odeszła w ciągu 2 tygodni?

a w kwestii zespołów, to naprawdę trudno o dobry. Niestety. Dobrą opcją byłby DJ jeśli jednocześnie byłby wodzirejem ew. DJ i dodatkowo wodzirej, ale to musiałby być naprawdę dobry, bo będąc na sobotnim weselu mi się nóż w kieszeni otwiera. Niby coś tam tworzył, ale powinien cały czas zachęcać do zabawy gości, a nie z częstotliwością raz na godzinę... Jak widział że parkiet pusty, to mógł coś wymyślić, a nie...

[Aasikk]

Witajcie rzeczywiście bardzo tu cicho ostatnio. Anemone chamstwo i drobnomieszczaństwo...... . znajdziesz coś lepszego.
Myha wpis mega... potwierdziłaś, że wszystkie kwiaty, które chcę mieć w wiązance ślubne są dostępne jesteś boska

[Anemone]

Napisane przez Aasikk

Witajcie rzeczywiście bardzo tu cicho ostatnio. Anemone chamstwo i drobnomieszczaństwo...... . znajdziesz coś lepszego.
Myha wpis mega... potwierdziłaś, że wszystkie kwiaty, które chcę mieć w wiązance ślubne są dostępne jesteś boska

no chamstwo, a co.
Gość był hydraulikiem, a managerem restauracji został tylko dlatego, że posuwa właścicielkę.
Trzepią kasę na wszystkim.
A nas wykorzystują.
Traktują jak gówno. No ale co się dziwić, skoro gość całe życie miał z gównem do czynienia, to wszystko jest dla niego gównem...
Generalnie większego chama na oczy nie widziałam.
Potrafił powiedzieć Ci (niby w ramach żartu), że jesteś gruba, że masz małe cycki, że jesteś głupia... 50 x dziennie słyszane: wypier... na ogródek zapraszać gości!
A jak już stałam i rozmawiałam z gośćmi ze stolika, który już skończył jeść, to dostawałam opiernicz, że mam też inne stoliki. Albo opiernicz za to, że nogą odsuwam kotarę do zmywaka...
ogólnie to sodoma i gomora.
Nie wiem jak można być tak chamskim wobec innych - jesz obiad pracowniczy? super, dobrze, że smakuje i że nie zasłabniesz w pracy.
No ale gdyby nie nasze układy z kucharzem, to dostawalibyśmy ziemniaki z kefirem...
No i jeśli jesz ten obiad dłużej niż 10 minut, to się bardzo denerwował i krzyczał.
Ja kiedyś do niego jak naskoczył na kolegę: daj mu spokój, chcesz żeby wrzodów dostał?
A on: w dupie mam jego wrzody! Koło ch... mi to lata! wypier...!
No cóż...

[Kelpie]

Anemone przecież to jakaś masakra jest.

W takiej sytuacji to rzeczywiście dobrze, że Cię zwolnili.

[Anemone]

Mam nadzieję, że na większego chama w postaci pracodawcy już nigdy nie trafię

[Aasikk]

Napisane przez Anemone

no chamstwo, a co.
Gość był hydraulikiem, a managerem restauracji został tylko dlatego, że posuwa właścicielkę.
Trzepią kasę na wszystkim.
A nas wykorzystują.
Traktują jak gówno. No ale co się dziwić, skoro gość całe życie miał z gównem do czynienia, to wszystko jest dla niego gównem...
Generalnie większego chama na oczy nie widziałam.
Potrafił powiedzieć Ci (niby w ramach żartu), że jesteś gruba, że masz małe cycki, że jesteś głupia... 50 x dziennie słyszane: wypier... na ogródek zapraszać gości!
A jak już stałam i rozmawiałam z gośćmi ze stolika, który już skończył jeść, to dostawałam opiernicz, że mam też inne stoliki. Albo opiernicz za to, że nogą odsuwam kotarę do zmywaka...
ogólnie to sodoma i gomora.
Nie wiem jak można być tak chamskim wobec innych - jesz obiad pracowniczy? super, dobrze, że smakuje i że nie zasłabniesz w pracy.
No ale gdyby nie nasze układy z kucharzem, to dostawalibyśmy ziemniaki z kefirem...
No i jeśli jesz ten obiad dłużej niż 10 minut, to się bardzo denerwował i krzyczał.
Ja kiedyś do niego jak naskoczył na kolegę: daj mu spokój, chcesz żeby wrzodów dostał?
A on: w dupie mam jego wrzody! Koło ch... mi to lata! wypier...!
No cóż...

kurcze, że ludzie muszą pracować z takimi ludźmi, przykre to jest. No ale dobrze, że już nie masz z nimi nic wspólnego. Nie ma sensu się męczyć z takimi typami. uderzyła kolesiowi woda sodowa do głowy - myśli, że wszystko może... Żeby ta jego właścicielka nie wymieniła go na nowszy model... bo będzie przykro jak będzie musiał wrócić do swojej gównianej roboty....

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez Anemone

Mam nadzieję, że na większego chama w postaci pracodawcy już nigdy nie trafię

coś czuję, że ciężko będzie pobić tego hydro-managera.... No ale na różnych ludzi się trafia, życzę ci mimo wszystko żebyś już nigdy nie miała do czynienia z takimi ułomami...

[asiaczek87]

Napisane przez Anemone

no chamstwo, a co.
Gość był hydraulikiem, a managerem restauracji został tylko dlatego, że posuwa właścicielkę.
Trzepią kasę na wszystkim.
A nas wykorzystują.
Traktują jak gówno. No ale co się dziwić, skoro gość całe życie miał z gównem do czynienia, to wszystko jest dla niego gównem...
Generalnie większego chama na oczy nie widziałam.
Potrafił powiedzieć Ci (niby w ramach żartu), że jesteś gruba, że masz małe cycki, że jesteś głupia... 50 x dziennie słyszane: wypier... na ogródek zapraszać gości!
A jak już stałam i rozmawiałam z gośćmi ze stolika, który już skończył jeść, to dostawałam opiernicz, że mam też inne stoliki. Albo opiernicz za to, że nogą odsuwam kotarę do zmywaka...
ogólnie to sodoma i gomora.
Nie wiem jak można być tak chamskim wobec innych - jesz obiad pracowniczy? super, dobrze, że smakuje i że nie zasłabniesz w pracy.
No ale gdyby nie nasze układy z kucharzem, to dostawalibyśmy ziemniaki z kefirem...
No i jeśli jesz ten obiad dłużej niż 10 minut, to się bardzo denerwował i krzyczał.
Ja kiedyś do niego jak naskoczył na kolegę: daj mu spokój, chcesz żeby wrzodów dostał?
A on: w dupie mam jego wrzody! Koło ch... mi to lata! wypier...!
No cóż...

Jeszcze do Krajowego rejestru długów można go zgłosić a nuż coś znajdą.
I dobrze że się stało jak stało. Coś mu się po☠☠☠ało

[Anemone]

z wszystkich pracodawców trafiłam akurat na takiego diabła wcielonego
No cóż, trudno się mówi, ile się nerwów naszarpałam to moje. Teraz ciężko mnie z równowagi wyprowadzić TŻ się cieszy, bo zaczęłam wychwytywać jego 'podpuszczanie mnie'