Ploty prrrawie narzeczonych, narzeczonych i żon - część 21 !

[Promyk03]

Napisane przez misia880

u nas jest mega do dupy, nie mamy gdzie wspolnie mieszkac itp z kasa ciezko - ale slub mamy ustalony i musimy cos wymyslec- razem. .

to Gratulacje

[Anemone]

Napisane przez misia880

czemu nie zapytacie TZ co z tymi zareczynami? ja bym zapytala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

myślisz że nie pytamy?

Napisane przez jlys

też uwazam, ze szkoda nerwów i czasu na domysly

Napisane przez Promyk03

a Ty myślisz że nie pytamy? ja pytałam i słyszę stały argument lepsze warunki praca itp ale u mnie to inna sytuacja i nie chcę jej od nowa opowiadać jak było ale mówiłam dużo

U mnie jest tylko odpowiedź: 'a co to zmieni? Nic, między nami cokolwiek zmienić może już tylko dziecko'.
I 'daj spokój, mamy czas'.
Tylko ciekawe ile będzie mnie tak zbywał I czy w ogóle kiedykolwiek przyklęknie.
Ostatnio rozmawialiśmy przy wystawie i TŻ powiedział, że perły ładniejsze niż brylanty/diamenty, bo one wyglądają jak cyrkonia. Aż się zapowietrzyłam i orzekłam, że ja chcę brylanty i koniec kropka.

[Promyk03]

a mi nie zależy już na brylantach tylko na tej deklaracji i chęci spędzenia razem życia

[lolusl]

Napisane przez Promyk03

więc wiesz ucz się cierpliwości od weteranki i wiecznej dziewczyny nigdy narzeczonej wiem ze mnie wyprzedzisz

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Lolusl rzadko bywam bo przebywanie tutaj wiedząc że to nawet w tym roku nie nastąpi już mnie dołuje...

E tam,ostatnio co prawda tematy ścisło ślubne,ale tak normalnie to przecież wszystkie wylewamy raczej swoje frustracje

Napisane przez misia880

czemu nie zapytacie TZ co z tymi zareczynami? ja bym zapytala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja nie,bo dla mnie to nagabywanie. Nie mam parcia aż takiego,wolę z totalnego zaskoczenia.I tak byłam dośc zła za ten papierek,bo mi odebrał część niespodzianki (o ile się spełni ) Jak będe miała parę lat wiecej,to bede sie martwić

[Anemone]

Napisane przez Promyk03

a mi nie zależy już na brylantach tylko na tej deklaracji i chęci spędzenia razem życia

No dobra, ale pereł nie chcę. Może i ładne, ale sama sobie mogę kupić

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez lolusl

E tam,ostatnio co prawda tematy ścisło ślubne,ale tak normalnie to przecież wszystkie wylewamy raczej swoje frustracje

Ja nie,bo dla mnie to nagabywanie. Nie mam parcia aż takiego,wolę z totalnego zaskoczenia.I tak byłam dośc zła za ten papierek,bo mi odebrał część niespodzianki (o ile się spełni ) Jak będe miała parę lat wiecej,to bede sie martwić

za jaki papierek? Bo chyba coś przeoczyłam

[misia880]

no nie wiem, facet czasem sam nie wpadnie na pomysl zareczyn.
kobiety gadaja o tym itp a facet nie. dla niego to nie takie oczywiste.g

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolusl]

Jak dla mnie to bez znaczenia czy brylant czy nie. nawet nad tym nie myślę.Owszem,jak widze ładny pierścionek,to myślę sobie,że chciałabym go dostać,ale prawda jest taka,że cieszyłabym się ze zwykłego srebrnego z wieśniackim dużym oczkiem (tak,uwielbiam duże,wieśniackie oczka ) .Może niekoniecznie chciałabym z automatu pierścionek,bo jednak to zarąbista pamiątka i symbol i chciałabym trochę go ponosić

[jlys]

ja sobie nie wyobrazam, ze mialabym się rposić o zareczyny albo zadreczac faceta : chcesz ze mną spędzić życie, chcesz slubu itd- nie wyobrażam sobie tego, skoro tego nie robi, tzn. ze nie chce..skoro się kogs kocha itd- takie rzeczy i deklaracje przychodzą naturalnie..choc znowu np. dla mojego tz i mnie zareczyny na czas nieokreslony byly bezsensem- dla mnie zareczyny= ślub, jesli facet wie, ze nie wiem nie stac go na pierscien, nie chce zaraz slubu , nie macie gdzie mieszka, nie stac was na samodzielne zycie itd - nie zrobi tego- u facetow jest przekonanie jednak, ze to facet utrzymuje rodzine, zapewnia byt itd, nie sama miloscia sie zyje (zreszta ja tez tak uwazam, mezczyzna to mężczyzna ).faceci maja rozne myslenie- mojej kolezance tż powiedzial, ze oswiadczy jej sie jak uwaga uwaga: wybuduje najpierw dom powodzenia -poki co ma tylko dzialkie zapisana w testamencie od cioci, ktora mloda i na tamten swiat sie nie spieszy

[Promyk03]

Napisane przez jlys

ja sobie nie wyobrazam, ze mialabym się rposić o zareczyny albo zadreczac faceta : chcesz ze mną spędzić życie, chcesz slubu itd- nie wyobrażam sobie tego, skoro tego nie robi, tzn. ze nie chce..faceci maja rozne myslenie- mojej kolezance tż powiedzial, ze oswiadczy jej sie jak uwaga uwaga: wybuduje najpierw dom powodzenia -poki co ma tylko dzialkie zapisana w testamencie od cioci, ktora mloda i na tamten swiat sie nie spieszy

jasne niektórzy faceci się szybko oświadczają i zakładają rodzinę ale nie wiem czy byś chciała czekać 10 lat i czy jakby się nie oświadczył to czy byś czekała cierpliwie trudno gdybać bop masz to a sobą

[Anemone]

Napisane przez misia880

no nie wiem, facet czasem sam nie wpadnie na pomysl zareczyn.
kobiety gadaja o tym itp a facet nie. dla niego to nie takie oczywiste.g

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No z tego co się orientuję, to TŻ raczej na mój temat nie rozmawia z innymi. Chyba, że go wkurzam

Napisane przez lolusl

Jak dla mnie to bez znaczenia czy brylant czy nie. nawet nad tym nie myślę.Owszem,jak widze ładny pierścionek,to myślę sobie,że chciałabym go dostać,ale prawda jest taka,że cieszyłabym się ze zwykłego srebrnego z wieśniackim dużym oczkiem (tak,uwielbiam duże,wieśniackie oczka ) .Może niekoniecznie chciałabym z automatu pierścionek,bo jednak to zarąbista pamiątka i symbol i chciałabym trochę go ponosić

No ok, wyszłam na pazerną. Nie no, pereł nie chcę, bo nie na taką okazję. No i nie podobają mi się takie duże oczka

dla mnie pierścionek ma być trwały i ładny. Z czego będzie, to już jak to mój ojciec mówi 'mi to koło wafla lata'

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez Promyk03

jasne niektórzy faceci się szybko oświadczają i zakładają rodzinę ale nie wiem czy byś chciała czekać 10 lat i czy jakby się nie oświadczył to czy byś czekała cierpliwie trudno gdybać bop masz to a sobą

podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami.

Dlatego zazdrość mnie bierze jak ktoś z mojego rocznika (!!) się zaręcza. Kiedy znają się rok czy dwa

[lolusl]

Anemone trochę pazerności jest w każdej z nas

Jlys zgadzam się Aczkolwiek po pewnym czasie pewnie d*pa pali się

[jlys]

promyk...nie chcialabym czekac 10 lat i wiem, ze bym nie musiała bynajmniej nie z moim tż..w zyciu by tyle nie zwlekal..nie raz juz pisalam- chce sie zalozyc rodzine, wziac slub to sie dziala w tym kierunku..i tyle..jak sie nie chce to tego nie ma i tyle

kazdy kowalem wlasnego losu, ja i tz wiedzielismy, ze chcemy wziac slub w 2012 roku i poszlismy oboje do pracy po ukonczeniu lo , aby na niego zarobic, moc razem mieszkac...gdybym tego nie chciala wybralabym co innego

[misia880]

moj tata tez tak mowi z tym waflem hahahahaha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolusl]

Napisane przez Anemone

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Dlatego zazdrość mnie bierze jak ktoś z mojego rocznika (!!) się zaręcza. Kiedy znają się rok czy dwa

No tak,ale szczerze,to mi się wydaje,że te osoby z Twojego,czy mojego rocznika to zaręczają się dla szpanu a nie dla brania slubu Ja tak pochodzę do tych wszechobecnych zaręczyn. Zresztą ludzie sami to mówią,dla mnie to żałosne.

[Promyk03]

jak już pisałam właśnie dlatego uważam że to już nie wątek dla mnie wszystkie mega szczęśliwe bo wiedzą że ich faceci chcą jak macie kasę pracę itp to super ale nie każdy ma ja mam pracę na zastępstwo a C tylko staż nie wiem czy jakikolwiek facet w tej sytuacji by się spieszył z założeniem rodziny nie wiem nie wnikam

[Anemone]

Napisane przez lolusl

Anemone trochę pazerności jest w każdej z nas

Jlys zgadzam się Aczkolwiek po pewnym czasie pewnie d*pa pali się

ano się pali

Napisane przez jlys

promyk...nie chcialabym czekac 10 lat i wiem, ze bym nie musiała bynajmniej nie z moim tż..w zyciu by tyle nie zwlekal..nie raz juz pisalam- chce sie zalozyc rodzine, wziac slub to sie dziala w tym kierunku..i tyle..jak sie nie chce to tego nie ma i tyle

a co z tymi wszystkimi facetami, którzy kochają, chcą żyć razem, ale ślub im do niczego nie potrzebny?

[jlys]

ja wczoraj spotkaamkolezanke z gimnazjum i mi powedziala, ze byla przekonana, ze wzielismy slub bo jestem w cionszy...bo przeciez wszyscy w takim wieku tak robią :-P

Skoro slub im niepotrzebny to jego kobieta zapewne o tym wie i sama godzi sie z nim byc..skoro ona ma inne marzenia to chyba bezsensu razem byc, co ?

[Anemone]

Napisane przez Promyk03

jak już pisałam właśnie dlatego uważam że to już nie wątek dla mnie wszystkie mega szczęśliwe bo wiedzą że ich faceci chcą jak macie kasę pracę itp to super ale nie każdy ma ja mam pracę na zastępstwo a C tylko staż nie wiem czy jakikolwiek facet w tej sytuacji by się spieszył z założeniem rodziny nie wiem nie wnikam

my oboje studiujemy Więc tym bardziej

[Promyk03]

Napisane przez Anemone

my oboje studiujemy Więc tym bardziej

No właśnie a facet musi mieć stabilną sytuację żeby zakładać rodzinę (oczywiście jeśli myśli rozsądnie)

[Anemone]

Napisane przez jlys

ja wczoraj spotkaamkolezanke z gimnazjum i mi powedziala, ze byla przekonana, ze wzielismy slub bo jestem w cionszy...bo przeciez wszyscy w takim wieku tak robią :-P

Skoro slub im niepotrzebny to jego kobieta zapewne o tym wie i sama godzi sie z nim byc..skoro ona ma inne marzenia to chyba bezsensu razem byc, co ?

a co jeśli dostaje ona sprzeczne sygnały? To jest z jednej strony facet jej mówi, że nie potrzebuje ślubu do szczęścia, a z drugiej, że będzie ślub, wesele i dzieci, ale to KIEDYŚ?

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez Promyk03

No właśnie a facet musi mieć stabilną sytuację żeby zakładać rodzinę (oczywiście jeśli myśli rozsądnie)

Podejrzewam, że TŻ nigdy takiej miał nie będzie

[lolusl]

Idę robić mojemu śpiochowi śniadanie do łóżka Będę dobra dzisiaj

[Promyk03]

Napisane przez Anemone

Podejrzewam, że TŻ nigdy takiej miał nie będzie

spokojnie skończycie studia znajdziecie pracę i wszystko się ułoży

[lolusl]

Napisane przez Anemone

Podejrzewam, że TŻ nigdy takiej miał nie będzie

Czemu?

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

powiem Wam z mojej perspektywy ze dopytywanie TZ kiedy zareczyny bylo beznadziejne z mojej strony bo sprawialo ze bylam zla i sfrustrowana. nic nie wyjasnialo, powodowalo tylko napiecie. teraz wolalabym uniknac tych wszystkich spiec i cieszyc sie chwila niz tracic wtedy tak duzo czasu na bardzo dziwne i nieprzyjemne dyskusje

[Anemone]

Napisane przez lolusl

Czemu?

bo TŻ to leń okropny. Ja jestem bardziej pracowita

[jlys]

to mysle, ze kazdy ma język umie mówić i mówi się wprost drugiej połówce o swoich planach i oczekiwaniach - chyba nie ma sensu byc razem majac inne plany podejscie do np. waznej instytucji jaką jest małżeństwo czy posiadanie dzieci
nie wiem ja jestem konkretna osoba i denerwuja mnie domysly itp..stawiam sprawy jasno i tego samego oczekuje, szkoda zycia na domysly po prostu wg mnie...zawsze mowie tż wprost wszystko i tego oczekuje od niego...ja podczas pierwszej randki powiedzialam mu jak wyglada moja sytuacja: jestem ciężko chora, jesli uwazasz , ze nie podołasz skończmy na tym pierwszym spotkaniu...

dziś urodziny mojej mamy, jestem zobowiązana razem z mężem do robienia obiadu-będą polędwiczki wieprzowe

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez jlys

to mysle, ze kazdy ma język umie mówić i mówi się wprost drugiej połówce o swoich planach i oczekiwaniach - chyba nie ma sensu byc razem majac inne plany podejscie do np. waznej instytucji jaką jest małżeństwo czy posiadanie dzieci

oczywiscie o takich rzeczach trzeba rozmawiac. ale jak juz wiedzialam ze asze oczekiwania sa takie same to moglam sobie odpuscic dopytywanie kiedy zareczyny

[jlys]

no właśnie...

myha kupiłam fajną i seksowną wg mnie czarną sukienkę..ale na weselicho, na panieński nie idę

teraz mam problem z kopertówką, po czyszczeniu torebek xostała mi tylko brzoskwiniowa..buty ozodbe na głowę i koszulę tż mam w kolroze fuksji...nie wiem jaką kupić..czarnej nie chce..nie wiem czy fuksjowej szukać czy złotej(złota biżuteria)przegladam vinted od 3 dni i znam juz chyba wszystkie na pamiec..na nowa mi szkoda kasy. a nie ma nikt pozyczyć :/

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez jlys

no właśnie...

myha kupiłam fajną i seksowną wg mnie czarną sukienkę..ale na weselicho, na panieński nie idę

o to super pokaz pokaz a czemu nie idziesz w koncu?

[jlys]

daj spokoj..mielisy tyle wydatków-oc naprawa auta, że poszla na to cala pensja tż(ktora jest 1,5 razy wieksza od mojej )wesle jest 7.09 wiec na 3 dni przed wyplata a przeciez do mlodych bez niczego nie pojde... wiec stwierdzilam, ze nie ide..Pm chyba sie nie obrazi- ona na moj wieczor tez nie przyszla

wiem stoje na focie jak kołek