15-17 stopni w wynajmowanym pokoju

[plameczka]

Hej. Wynajmuję pokoj jako studentka. Podpisalam umowe rok akademicki 2009/2010 ale w pokoju jest strasznie zimno! W nocy jest niecale 15 stopni, w dzien najwiecej 17. Interweniowalam juz u wlasciciela i nic to nie daje, bo powiedzial, ze kaloryfer jest cieply. A u nich w domu to takie ciepelko maja.. Czy moge zerwac umowe? Co powinnam zrobic? Zamarzam

[sunshain]

negocjuj a na boku szukaj nowego pokoju.

Czy zapąłciłaś jakąś kwote z gory, którą możesz stracić przez zerwanie umowy ?

[chillichocolate]

Byłam dokładnie w tej samej sytuacji, z tym że u mnie było jeszcze chłodniej! Najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest złożenie wypowiedzenia najmu z miesięcznym wyprzedzeniem [a jeśli masz taką adnotację w umowie, to w ogóle luzik] i szukanie czegoś nowego [polecam pokój w nowym budownictwie, najlepiej z każdej strony zabudowany - przez całą zimę można nie odkręcać kaloryfera i mieć otwarte okno].
Poza tym zawsze można wstawić sobie dmuchawę, ale wtedy oczywiście ktoś będzie musiał zapłacić za prąd...

[lachryma]

Napisane przez plameczka

Co powinnam zrobic? Zamarzam

przede wszystkim nie zostawiaj tego tak!
umowa umową, ale warunki mieszkania, które są nie do przyjęcia mogą być powodem zerwania umowy. pogadaj przede wszystkim jeszcze raz z właścicielem pokoju.
ja jestem osobą, która nie lubi być robiona w "trąbę"- jakby właściciel zaczął się burzyć to bym powiedziała że sprawa trafia do np. Federacji Konsumentów albo czegoś podobnego. niech sam mieszka w 17 stopniach...

ps. miałaś wpłaconą jakąś kaucję?

[asiulkaa]

Jak chce Ci się szukać nowego pokoju to zerwij umowę, 17 stopni w pokoju to wystarczający powód żeby zerwać umowę. Nawet w miejscu pracy w biurach powinno się mieć minimum 18 stopni.
Możesz też próbować negocjować z właścicielem, aby dokonał napraw w pokoju no bo coś musi być przyczyną tak niskiej temperatury: stare nieszczelne okno, nieszczelne obsadzenie okna, nieszczelności na łączeniach, lub za mały kaloryfer w stosunku do powierzchni pokoju i okna.

[szugarbejb]

Napisane przez plameczka

Czy moge zerwac umowe? Co powinnam zrobic? Zamarzam

Tak, możesz zerwać umowę w trybie natychmiastowym. Jeśli masz umowę pisemną - wypowiedz ją również pisemnie i dostarcz właścicielowi. Jeśli wpłaciłaś kaucję wynajmujący powinien Ci ją zwrócić.

[plameczka]

Mam wplacona kaucje i mam umowe pisemna. Dzisiaj ide do faceta i powiem mu zeby zrobil cos, aby temperatura w pokoju sie podniosla. Jesli to nie pomoze, to juz mam na oku kilka ofert, ktore sprawdze i wtedy pojde i zerwe umowe, bo wlasciciel nie zapewnia mi warunkow mieszkalnych. A myslicie, ze bedzie mnie obowiazywal np. miesieczny okres wypowiedzenia umowy?

[szugarbejb]

Napisane przez plameczka

A myslicie, ze bedzie mnie obowiazywal np. miesieczny okres wypowiedzenia umowy?

A co napisałam post wyżej?

[layla_lbn]

Napisane przez asiulkaa

Jak chce Ci się szukać nowego pokoju to zerwij umowę, 17 stopni w pokoju to wystarczający powód żeby zerwać umowę. Nawet w miejscu pracy w biurach powinno się mieć minimum 18 stopni.

Projektuje się przeważnie ogrzewanie na 18 stopni w pokojach i 24st w lazience .

Ja bym zewrala umowe, wiem, co czujesz, bo sama zamarzam, mimo, ze w pokoju mam ok 18st, ale mi tam zawsze zimno

[madana]

18 stopni w pokoju? Może to i zdrowe, ale nienawidzę marznąć, dlatego mam 22 stopnie w pokojach.
Zerwałabym umowę i tyle,szukaj czegoś innego, bo taka zimnicę przepłacisz chorobą.

[plameczka]

Napisane przez szugarbejb

A co napisałam post wyżej?

oki, nie zrozumialam.

Dzieki za odpowiedzi, bede interweniowala.

[iris_ek]

Nie wiem w jakim miejscu mieszkasz (dom, blok czy jeszcze coś innego) ale czasem nie da się zrobić nic aby było cieplej.
Ja mieszkam (nie wynajmuję) w domku jednorodzinnym na drugim piętrze i chociaż grzanie cały czas na ful włączone jest u mnie podobna temperatura jak u Ciebie. Natomiast piętro niżej jest już 20 stopni. Wynika to u nas z tego, że ani dom ani dach nie jest ocieplony. Kiedy mieliśmy jeszcze stare, nieszczelne okna było zimą jeszcze zimniej. Więc być może właściciel nic z tym po prostu nie może zrobić.
Jeżeli są to dla Ciebie warunki nie do zaakceptowania prawdopodobnie będziesz zmuszona do zmiany lokum. Możesz wypowiedzieć umowę w trybie natychmiastowym, natomiast co do zwrotu kaucji może być kłopot, to już zależy od tego jak się z właścicielem dogadasz.

[wankaw]

eh, mam podobny problem, nie wiem ile mam stopni w pokoju, ale nie wychodzę spod koca, siedzę w dresie i bluzie i nadal mi zimno... kaloryfer faktycznie gorący! ale przez okna az widać jak wieje wiatr... niestety w mieszkaniu, które wynajmuję są stare drewniane nieszczelnie okna :/ ale szczerze powiem, że nie chce mi się w zimie szukać nic nowego, bo ogólnie nie jest to mieszkanie złe, myślicie, że da się jakoś domowymi sposobami uszczelnić okna, tylko mniej drastycznie niż wpychanie szmat między nie... :/ może porozmawiać z właścicielką o obniżce czynszu?

[szugarbejb]

Wymiana okien to kwestia jednego dnia, więc właścicielka powinna to zrobić.

[plameczka]

Tak, a w miedzyczasie mozna pozaklejac okna taśmą.

[Ivonea]

ja pamiętam takie stare czasy jak się watą na zimę dookoła okna obkładało i zalepiało taśmą ....

[wankaw]

dziękuję za rady boję się ze właścicielka nie bedzie taka mila i nie obniży czynszu a moje proby uszczelniania okien nie beda trwale, a wtedy to chyba zamarzne, narazie w krk bylo -4 stopnie, gorzej jak bedzie ostra zima i bedzie -15...

[asiulkaa]

Napisane przez wankaw

dziękuję za rady boję się ze właścicielka nie bedzie taka mila i nie obniży czynszu a moje proby uszczelniania okien nie beda trwale, a wtedy to chyba zamarzne, narazie w krk bylo -4 stopnie, gorzej jak bedzie ostra zima i bedzie -15...

Obecnie na rynku dostępne są bardzo dobre uszczelki, nie takie jak za komuny z gąbki tylko piankowe, nie jest to moze ideał, ale i tak dają niezłe efekty. Myslę ze sklep typu castorama będzie najlepszy, bo jest kilka modeli uszczelek w zależności od grobosci szczelin trzeba dobrać odpowiednią.