2017-03-24, 21:53 | #1291 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
J
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-03-25, 03:17 | #1292 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 551
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Idealny wątek do czytania na nocce
Ja jestem pierdołą. Straszną. W domu tż nie ma już chyba żadnego mebla, z którego bym nie spadła. Zdarzyło mi się też przyrżnąć głową w kaloryfer. Powodem największego skiśnięcia ever był jednak mój kot. Młode toto, głupie, lubi się bawić. Któregoś razu już po akcji łóżkowej, tż poszedł wywalić gumkę do kosza na śmieci w łazience. Chwilę później, idąc do kuchni po coś do picia zauważyłam że kocię wywlekło zużytego kondoma z kosza, zaczęło siębawić, pękło go, rozlało zawartość po podłodze w przedpokoju po czym wzięło się za jej zlizywanie. |
2017-03-26, 21:43 | #1293 |
rosnę
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Apropo zwierząt, to są okropnymi przeszkadzaczami
kiedyś kochałam się z tż, byliśmy przekonani, że pies jest zamknięty w pokoju obok i śpi... okazało się, że albo skubany sobie jakoś otworzył albo były niedomknięte, bo w trakcie tż poczuł, że pies... wącha jego tyłek natychmiastowo koniec wszystkiego, krzyk (no nie spodziewaliśmy się) i jakoś brak ochoty. Z kotem też raz miałam problem, ja w ogóle nie lubię, gdy zwierzęta są niedaleko i zawsze zamykamy się w pokoju, żeby zwierzaki nie wchodziły, ale raz nie zauważyłam, że kot schował się za łóżkiem. I również w trakcie otworzyłam oczy, patrzę, a niedaleko mnie wychyla się kocia głowa i patrzy wielkimi oczami na nas. Również potrzebowaliśmy przerwy na wywalenie kota a z "ran z pola bitwy" to największy hardkor miałam chyba wtedy, kiedy miałam problem z palcem, bardzo bolał, ale nie był spuchnięty, już tak parę dni. I w trakcie seksu jakoś niefortunnie tż mnie popchnął, mocno zgięłam rękę, trzasnęło, chwilę miałam w głowie, że złamałam rękę... ale nie, palec się nastawił
__________________
Jestem na wizazu od 2011r.
|
2017-03-27, 01:27 | #1294 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 551
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Ja już przywykłam do obecności kotów...czasem tylko musiałam strącać mojego nogą bo szykował się by dołączyć...tzn zapolować na poruszające się części ciała :P
|
2017-03-30, 19:06 | #1295 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Nasz kot robi za przyzwoitke. Kładzie się pośrodku między nami na kołdrę, wpada w dołek i tak z uporem trwa. Nawet gdy zaczynamy jakiś nad nim czy pod nim się dotykać. Z uporem maniaka tak leży.
|
2017-04-03, 19:32 | #1296 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
U nas kotka siedzi na parapecie i patrzy aż się znudzi. Po prostu obserwuje i jak widzi że skończyliśmy ( pewnie dlatego że spokojnie leżymy ) to przychodzi i wciska się między nas
Ps. Oczywiście staramy się aby jej w tym pokoju nie było ale skubana potrafi się schować czasami
__________________
Pole dance 3 l oddane |
2017-04-05, 13:46 | #1297 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 564
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
A u nas psy łaskawie przestały próbować ingerować ale za to niezmiennie polują na Mojego przyrodzenie także sobie biedny nago po domu polatać nie może (kiedyś próbowały się nawet przyłączyć, ale nie lubię konkurencji to po solidnym opitolu jak pisałam wyżej - nie ingerują, anawet potrafią poburczeć jak one śpią a my się bezczelnie po łóżku przewalamy...), a raz został bardzo miło obudzony przez psa właśnie
__________________
"(...) bo nieważne co w twym życiu się dzieje wiem, że człowiek jest lepszym gdy się śmieje(...)" |
2017-04-19, 17:37 | #1298 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 559
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
|
2017-04-20, 10:37 | #1299 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 598
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
A miałyście jakieś wpadki w sytuacjach łóżkowych z rodzicami TŻ?
Powiem Wam, że ja wczoraj zaliczyłam małą wpadkę, ale tak mi było wstyd, że szok. Jest to mój nowy partner, więc wiadomo, że chciałoby się w oczach jego rodziców wypaść dobrze, szczególnie w porównaniu z jego EX. Za każdym razem staram się być miła i uprzejma, kulturalna, wiadomo. Z jego mamą mam w miarę okej kontakt, tata jest dość wycofany, bywa. No i wczoraj korzystając z nieobecności rodziców zaczęliśmy się kochać, potem przenieśliśmy się do łazienki żeby mógł skończyć, bo nie było pod ręką chusteczek, no i w tym momencie do domu wchodzą jego rodzice, ja stres, szybkie ubieranie. I wychodzę za chwilę z łazienki i chciałam szybko przemknąć do pokoju, więc nawet nie powiedziałam "dzień dobry" jego ojcu, dopiero w pokoju zorientowałam się co się stało, za chwilę wrócił chłopak i o tym samym mi powiedział, burak ze wstydu Poszłam się przywitać, przeprosiłam za zachowanie, ale i tak czuję, że przyminusowałam, bo jego ojciec to dość taki "poważny" pan. Ehh.. niby nic, ale nie lubię takich sytuacji. |
2017-04-20, 15:26 | #1300 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 551
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Na szczęście nie, bo żadne z nas nie mieszka już z rodzicami
__________________
"Ils s'aiment comme des enfants Amour plein d'espoir impatient Et malgre les regards Remplis de desespoir Malgre les statistiques Ils s'aiment comme des enfants" |
2017-04-20, 15:53 | #1301 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 598
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
|
2017-04-20, 16:42 | #1302 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 551
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
...Ale ja dalej zastanawiam się czy jego ciocia i kuzyn - ksiądz coś słyszeli, gdy nocowali u niego w tym samym czasie co ja :P
__________________
"Ils s'aiment comme des enfants Amour plein d'espoir impatient Et malgre les regards Remplis de desespoir Malgre les statistiques Ils s'aiment comme des enfants" |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:13.