Blada skóra

[tulipanna.]

Napisane przez Ash

zazdroscze Ci. Używałam kwasów całą zeszłą zimę, teraz własnie rozpoczęłam sezon...
Znow zaczynają się pytania: co Ty taka blada jestes, idz na solarium, albo wujek: jak Ty nieładnie wyglądasz. Nie chciałbym, żeby moja żona tak wyglądała. Akurat widział mnie rano bez makijażu - wyglądałam naprawde trupio + przebarwienia po krostkach i kilka jeszcze niezagojonych wypryskow. Wszystkie podklady sa dla mnie za ciemne, szyje mam zawsze jasniejsza,
wiec tez ja musze konkretnie przypudrowac, zeby jakos wygladac... w kazdym razie wygladam do niczego jestem trupioblada nie tylko od kwasow- tak po prostu juz mam. rano makijaz na filtrze wyglada jeszcze jeszcze, ale z upływem czasu, kiedy skora wydziela sebum, a filtr wychodzi na wierzch, wyglądam po prostu zle czasem płakać mi się chce jak mam gorszy dzien i spojrze w lustro po kilku godzinach od nalozenia makijazu. Moja twarz wyglada po prostu niezdrowo. I faktycznie blade jest piekne, ale kiedy jest równiutki kolor skóry, twarz w makijazu nie odcina się od reszty ciała i wygląda się tak: http://gfx.filmweb.pl/blog/327988/57276.1.jpg

edit: znalazlam jej zdjecie w ciemnych włosach: http://gfx.download-by.net/screen/21...creensaver.jpg
chyba juz nie wyglada tak korzystnie z blada cera ....

Wiesz co, ja Ci wspolczuje, ale nie problemow i samopoczucia tylko otoczenia, ktore Cie niepotrzebnie wpedza w kompleksy. Twoj wujek bez urazy, bo nie wiem jaki on jest, ale na podstawie tej wypowiedzi to kawal chama i na Twoim miejscu odplalilabym mu taka odpowiedzia, ze by mu w piety poszlo raz na zawsze Kazdy ma lepsze i gorsze dni, ja tez czasem budze sie z niespodziankami i pewnie gdybym zrobila sobie zdjecie w ogole bez makijazu byloby widac, ze ta cera nie jest IDEALNA. Dwa dni moze tak, ale dwa juz nie, bo urodzilam sie z predyspozycjami do tradziku i niestety. Kwas ktory czyni cuda czyni je owszem, ale nie jest w stanie zawsze wyeliminowac wszystkiego. Rowniez mam dni, kiedy jestem zmuszona uzyc korektora, ale naprawde jak juz to sie dzieje ciesze sie, ze w dwoch miejscach, a nie jak kiedys - w dwoch miejscach na centymetrze kwadratowym...

Nie wierze, ze wygladasz do niczego. Najchetniej bym Ci jakos pomogla:/ Moze trzeba zmienic kwas? Moze filtr masz nie ten? Podklady na pewno znajdziesz jasne, tylko trzeba poszukac wsrod tych drozszych. Wybierz sie kiedys do sephory czy innej dobrej drogerii i obejrzyj shiseido np, spisz nazwy i numery i zamow na allegro za polowe ceny. To wydajne kosmetyki, wiec w praktyce wcale nie takie drogie. Jest caly watek o tym, jak podkreslic jasna cere. Sa swietne balsamy rozswietlajace (np ja mam Avonu z Sake i Ryzu kupiony na allegro za 9zl) ktore pieknie podkreslaja jasna skore. Mozesz zaopatrzyc sie w podobne specyfiki do twarzy. Pokombinowac, zrobic sobie makijaz, ktory podkresli Twoja urode. Jesli jestes trupio blada, to moze to kwestia zestawow kolorystycznych? Moze nie te kolory ciuchow, moze nie ten odcien wlosow? Naprawde jest tyle rozwiazan, ze jedynym problemem sa wydatki, ktore trzeba w to zainwestowac, bo nie wiadomo co lapac jako pierwsze. Ale powoli, do skutku. Ja tez nasluchalam sie o anemii, teraz nikt nie ma juz czelnosci mi czegos takiego powiedziec. A kobieta uczy sie caly czas. Bylam przekonana, ze jestem chlodnym typem kolorystycznym i popelnialam straszne bledy przy dobieraniu wlasnie odcieni. Zmienilam na cieple - nawet ta jasniutka skora odzyla i nabrala delikatnego koloru. Trzymaj sie i nie daj...glupocie. W razie czego - masz wizaz I nas

[loss_lauri]

Napisane przez Narek

Ja często myje ręce w ciągu dnia(w mojej szkole jest strasznie brudno), więc wątpię, żeby jakiś filtr zachował się na dłoniach
Ach, dla mnie też Niestety, pewnie nie uda mi się go osiągnąć

to jest właśnie najgorszy problem - zachować filtr na dłoniach przez cały dzień.niestety jak na razie pozostaje mi smarowanie rąk po każdym myciu (przez to strasznie szybko zużywa mi się krem - latem ok 250 ml na tydzień, teraz gdy filtruję same dłonie to może trochę zaoszczędzę).

[Narek]

Napisane przez loss_lauri

to jest właśnie najgorszy problem - zachować filtr na dłoniach przez cały dzień.niestety jak na razie pozostaje mi smarowanie rąk po każdym myciu (przez to strasznie szybko zużywa mi się krem - latem ok 250 ml na tydzień, teraz gdy filtruję same dłonie to może trochę zaoszczędzę).

Oj, gdybym ja musiała taszczyć ze sobą do szkoły butlę z filtrem, to by mi się plecak nie zapiął

[bąbelek_82]

Napisane przez tulipanna.

Wiesz co, ja Ci wspolczuje, ale nie problemow i samopoczucia tylko otoczenia, ktore Cie niepotrzebnie wpedza w kompleksy. Twoj wujek bez urazy, bo nie wiem jaki on jest, ale na podstawie tej wypowiedzi to kawal chama i na Twoim miejscu odplalilabym mu taka odpowiedzia, ze by mu w piety poszlo raz na zawsze

Też jestem lekko zaskoczona wypowiedzią wspomnianego wujka...

[tulipanna.]

Napisane przez bąbelek_82

Też jestem lekko zaskoczona wypowiedzią wspomnianego wujka...

No...Gdybym to ja tam stala zapytalabym o ktorej zonie mowi plus dodala, ze nasze interesy sa zbiezne, bo osobiscie nie chcialabym meza, ktory jest gburem i chamem :/ Niestety tego typu wartosciujacych zachowan jest duzo. Pozniej dziwic sie, ze dziewczyny nie maja do siebie serca.

[Ash]

Wujek jest fajny, zabawny i zawsze pomoze kiedy, tego potrzebuję, ale właśnie czasem wylazi z niego straszny cham i burak - a mojej bladej cery czepia sie juz drugi sezon, kiedy to przestałam się opalac, skrobiowac sie, zluszczac.... mam tlusta cere i szybka zaczynam sie swiecic - jutro mam zamiar poszukac tego nowego filtra avene dla tlusciochow - w nim nadzieja. Skonczy sie pewnie zamowieniem na allegro, bo juz filtrow mniej w aptekach. Na noc uzywam acne dermu - pierwszy tydzien. Boje sie silniejszych specyfikow i oblazenia platami ze skory, jak dziewczyny strasza po zoracu czy temu podobnych....
co do pokladu - chce kupic chanel dp i z tego co pisala kiedys Smok, jesli dobrze pamietam najlepsza dla bladolicych jest 40tka, ale jak juz sie zebralam, zeby kupic, to nie moge w necie znalezc tego koloru. Jakis czas temu sprawdzalam i byla wiekszosc.
Do sephory mam niestety dobrze ponad 100 km :/

[Blondcukiereczek]

Sorki, że odnawiam temat po tak długim czasie ale chce się wyżalić ....

Jestem zagorzałą fanką filtrów, okularów przeciwsłonecznych i ochrony przed promieniowaniem UV. Niestety moja rodzina uważa to za kompletne wariactwo. Tata dosyć często mówił mi, że blada jestem (dopiero po upomnieniu mamy zrozumiał, że jest mi przykro kiedy tak mówi). Znajomi tez potrafią rzucić ,,Jakaś ty blada". Nie wiem skąd to głupie przekonanie w ludziach, że tylko opalone ciało może być atrakcyjne. Nie mają pojęcia jakie zagrożenie niesie dla skóry promieniowanie UV. Siedzą na wsi, opalają mordy i się cieszą, że są tacy piękni a do tego poniżają tych, którzy dbają o siebie, którzy po prostu myślą ,,na 5 minut do przodu".
Próbowałam z tym walczyć, ale nie chce czuć się wiecznie nieatrakcyjna bo tych głąbów nie da się przekonać, że to ja jestem mądrzejsza od nich w tej kwestii. Dlatego jak mam większe wyjście lub jadę do szkoły na zjazd to uważam samoopalaczy. Mam bardzo dobry wiec nie jestem po nim pomarańczowa tylko lekko brązowa. I wtedy już nikt nie wytyka mi bladości. Czemu ludzie są tacy niekulturalni ???
Na co dzień jednak chodzę blada (a że wychowuję obecnie małe dziecko to nie wychodzę za wiele, najwyżej na spacerek i to tak aby nie narazić się za bardzo na miejsca publiczne). I jak na bladą twarz nałożę tonę filtru, plus skrobia żeby się nie świecić to wyglądam jak gejsza NIESTETY I pudry brązujące niewiele pomagają wtedy.
Wyniki mam wzorowe a wiec nie ma mowy o anemii, po prostu taka moja uroda. Jak ja bym chciała, żeby ci Polacy w końcu zaczęli myśleć .. to nie boli, na prawdę.

Pozdrawiam wszystkie bladziutkie ślicznotki i życzę wytrwałości w filtrowaniu się

[loss_lauri]

Napisane przez Blondcukiereczek

Sorki, że odnawiam temat po tak długim czasie ale chce się wyżalić ....

Jestem zagorzałą fanką filtrów, okularów przeciwsłonecznych i ochrony przed promieniowaniem UV. Niestety moja rodzina uważa to za kompletne wariactwo. Tata dosyć często mówił mi, że blada jestem (dopiero po upomnieniu mamy zrozumiał, że jest mi przykro kiedy tak mówi). Znajomi tez potrafią rzucić ,,Jakaś ty blada". Nie wiem skąd to głupie przekonanie w ludziach, że tylko opalone ciało może być atrakcyjne. Nie mają pojęcia jakie zagrożenie niesie dla skóry promieniowanie UV. Siedzą na wsi, opalają mordy i się cieszą, że są tacy piękni a do tego poniżają tych, którzy dbają o siebie, którzy po prostu myślą ,,na 5 minut do przodu".
Próbowałam z tym walczyć, ale nie chce czuć się wiecznie nieatrakcyjna bo tych głąbów nie da się przekonać, że to ja jestem mądrzejsza od nich w tej kwestii. Dlatego jak mam większe wyjście lub jadę do szkoły na zjazd to uważam samoopalaczy. Mam bardzo dobry wiec nie jestem po nim pomarańczowa tylko lekko brązowa. I wtedy już nikt nie wytyka mi bladości. Czemu ludzie są tacy niekulturalni ???
Na co dzień jednak chodzę blada (a że wychowuję obecnie małe dziecko to nie wychodzę za wiele, najwyżej na spacerek i to tak aby nie narazić się za bardzo na miejsca publiczne). I jak na bladą twarz nałożę tonę filtru, plus skrobia żeby się nie świecić to wyglądam jak gejsza NIESTETY I pudry brązujące niewiele pomagają wtedy.
Wyniki mam wzorowe a wiec nie ma mowy o anemii, po prostu taka moja uroda. Jak ja bym chciała, żeby ci Polacy w końcu zaczęli myśleć .. to nie boli, na prawdę.

Pozdrawiam wszystkie bladziutkie ślicznotki i życzę wytrwałości w filtrowaniu się

no niestety - z ludzką głupotą nie wygrasz ale najważniejsze, że jesteś świadoma, że to TY jesteś po Jasnej Stronie Mocy
zapraszam na wątek Jak podkreślić jasną cerę->https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post22818865