Atrederm

[Tasako]

Witam, mam tonik z kwasem mlekowym 7% (własnej roboty) używam go od tygodnia i nawet zmniejsza pory, ale posiadam też atrederm 0,05% i pytanie czy mogę go , stosować razem z tonikiem np. tonik rano atre wieczorem. Pytam się bo zawsze miałem wrażliwą skóre i myślałem że po Atredermie bd miał buraka jak to bywa po silnych lekach, a tu co ? stosowałem 3 dni pod rząd na twarz i ani zaczerwieniania, ani łuszczenia. Nie wiem czym to spowodowane może dlatego że co 2 tyg robie peeling chemiczny kwasami i skóra już jest mniej wrażliwa

[Burza_1994]

Napisane przez Tasako

Witam, mam tonik z kwasem mlekowym 7% (własnej roboty) używam go od tygodnia i nawet zmniejsza pory, ale posiadam też atrederm 0,05% i pytanie czy mogę go , stosować razem z tonikiem np. tonik rano atre wieczorem. Pytam się bo zawsze miałem wrażliwą skóre i myślałem że po Atredermie bd miał buraka jak to bywa po silnych lekach, a tu co ? stosowałem 3 dni pod rząd na twarz i ani zaczerwieniania, ani łuszczenia. Nie wiem czym to spowodowane może dlatego że co 2 tyg robie peeling chemiczny kwasami i skóra już jest mniej wrażliwa

oj ja radzę jeszcze się wstrzymać z tonikiem. Atrederm to bomba z opóźnieniem. Ja po 3 dniach stosowania miałam buraka, a na czwarty dzień łuszczenie.
Póki co, stosuj sam atrederm.

[slodka_dzaga]

po stosowaniu 5 razy pod rząd atredermu na brode, zaczela sie lekko łuszczyc, ale i swędzieć... nie piecze, nie boli, tylko swędzi, to normalne...?

[intent]

A co sądzicie o używaniu atredermu na zmiane z tonikiem z kwasem mlekowym ?
np. w jeden dzień atrederm a w drugi kwas mlekowy i potem znwou atre i kwas i atre i kwas .
Też ostatnio się zastanawiałam jak ma się kwas mlekowy przy atredermie.

[Burza_1994]

Napisane przez slodka_dzaga

po stosowaniu 5 razy pod rząd atredermu na brode, zaczela sie lekko łuszczyc, ale i swędzieć... nie piecze, nie boli, tylko swędzi, to normalne...?

zależy od skóry.

Napisane przez intent

A co sądzicie o używaniu atredermu na zmiane z tonikiem z kwasem mlekowym ?
np. w jeden dzień atrederm a w drugi kwas mlekowy i potem znwou atre i kwas i atre i kwas .
Też ostatnio się zastanawiałam jak ma się kwas mlekowy przy atredermie.

jeśli tylko nie będziesz miała podrażnienia to jak najbardziej

[intent]

Napisane przez slodka_dzaga

po stosowaniu 5 razy pod rząd atredermu na brode, zaczela sie lekko łuszczyc, ale i swędzieć... nie piecze, nie boli, tylko swędzi, to normalne...?

mnie nigdy nie swędziało .. chociaż swędział mnie zorac tylko , ale na plecach i dekolcie . Na twarzy nigdy

A używasz retinoidów dłużej czy dopiero zaczęłaś ?
Może skóra nie przyzwyczajona jeszcze czy coś

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

ooo to , super

A jakie radziłabyś stężenie ?

[_cherry_]

Dołączam do grona atredermowiczów Muszę się przyznać że nie doceniłam atre, stosowałam go co prawda już wcześniej ale to było daaawno temu i szybko zdradziłam go z zorakiem. Obecnie moja cera z zorakiem się bardzo nie lubi (nie mam pojęcia czemu, wcześniej był to jej "ulubiony" retinoid ). A że zaskórniki czymś wytępić trzeba to przerzuciłam się na atre, bo tylko silny kaliber da im rade.

I tak sobie stosowałam atre 3 dni pod rząd...czasem więcej niż jedną warstwę... A ze nie było łuszczenia (po zoraku łuszczyłam się szybciej) to dołożyłam sobie solidną porcje 4 dnia. No reszty się można już domyślić...

Z początku wylinka była porządna, a podrażnienia niewielkie. Myślę sobie super! Ale kolejnego dnia do wylinki doszły podrażnienia i czerwone policzki, czoło nie zareagowało tak agresywnie. Całe szczęście że ten stan przypadł na dni kiedy nie muszę wychodzić z domu, mam nadzieję ze do jutra burak złagodnieje.

[Burza_1994]

intent wydaje mi się, że 5-10% będzie wystarczające.

[tekanan]

Ja, zresztą jak co weekend mam załamanie.
Stosuję Atrederm zazwyczaj w środę, czwartek, piątek, więc łuszczenie i inne atrakcje dopadają mnie właśnie teraz. Chciałbym już, żeby twarz była doprowadzona do fajnego stanu, który mógłbym już tylko podtrzymywać, ale około miesiąca temu skończyłem jedną buteleczkę o stężeniu 0.025 i przerzuciłem się na 0.05, więc resztki tego co miało wyleźć wyłażą pod wpływem silniejszego działania. Z jednej strony odkąd zacząłem przygodę z Atredermem to wiem, że wszystko co pojawia się na mojej twarzy to efekt oczyszczania, ale za niedługo zrobi się cieplej i chciałbym już móc pochwalić się ładną twarzą.
No nic, stosuję lek dalej i czekam

[_cherry_]

Napisane przez tekanan

Ja, zresztą jak co weekend mam załamanie.
Stosuję Atrederm zazwyczaj w środę, czwartek, piątek, więc łuszczenie i inne atrakcje dopadają mnie właśnie teraz. Chciałbym już, żeby twarz była doprowadzona do fajnego stanu, który mógłbym już tylko podtrzymywać, ale około miesiąca temu skończyłem jedną buteleczkę o stężeniu 0.025 i przerzuciłem się na 0.05, więc resztki tego co miało wyleźć wyłażą pod wpływem silniejszego działania. Z jednej strony odkąd zacząłem przygodę z Atredermem to wiem, że wszystko co pojawia się na mojej twarzy to efekt oczyszczania, ale za niedługo zrobi się cieplej i chciałbym już móc pochwalić się ładną twarzą.
No nic, stosuję lek dalej i czekam

Pewnie Cię nie pocieszę, ale tez nie wiem jak bardzo miałeś zanieczyszczoną cerę, bo ja przy stosowaniu zoraku długo miałam wysyp, w sumie trwał dwa miesiące, ale po miesiącu był coraz mniejszy i o wiele mniej uciążliwy niż na początku.

Ehhh a ja właśnie zauważyłam że trochę się przypaliłam atre w jednym miejscu :/

Jakie filtry stosujecie? Pora niezbyt przyjazna na zaczynanie retinoidów ale moja cera czekać nie może. Zakupiłam biodermę w sprayu, oczywiście spf 50, ale czaję się na mleczko ducraya, tylko nie wiem jak się będzie zachowywać na cerze podrażnionej przez atre.

[slodka_dzaga]

A używasz retinoidów dłużej czy dopiero zaczęłaś ?
Może skóra nie przyzwyczajona jeszcze czy coś [COLOR="Silver"]

Dopiero zaczęłam, najwięcej blizn po gulach mam właśnie na brodzie, to ją smarowałam najintensywniej i to ona swędzi bardzo, jest też taka zarózowiona, do reszty twarzy, narazie zrobie 2 dni przerwy, a pozniej znów ją przesmaruje, mam nadzieje, ze blizny zejdą całkowicie

[daisy_002]

Napisane przez _cherry_

Pewnie Cię nie pocieszę, ale tez nie wiem jak bardzo miałeś zanieczyszczoną cerę, bo ja przy stosowaniu zoraku długo miałam wysyp, w sumie trwał dwa miesiące, ale po miesiącu był coraz mniejszy i o wiele mniej uciążliwy niż na początku.

Ehhh a ja właśnie zauważyłam że trochę się przypaliłam atre w jednym miejscu :/

Jakie filtry stosujecie? Pora niezbyt przyjazna na zaczynanie retinoidów ale moja cera czekać nie może. Zakupiłam biodermę w sprayu, oczywiście spf 50, ale czaję się na mleczko ducraya, tylko nie wiem jak się będzie zachowywać na cerze podrażnionej przez atre.

Mam 30stkę z Biodermy, matującą i niestety nie matuje i szczypie. Żadnego kremu nie mogę teraz używać, bo mam podrażnioną skórę i ratuję się olejami, ale z filtrem muszę jakoś to przeboleć

[Tasako]

O co chodzi trądzik miałem tylko na policzkach odkąd stosuje kwas mlekowy w toniku i atre derm na czole które zawsze było gładkie zaczeły pojawiać się takie podskórne małe grudki :O taka tarka zaczyna się robić :O

[intent]

Napisane przez Tasako

O co chodzi trądzik miałem tylko na policzkach odkąd stosuje kwas mlekowy w toniku i atre derm na czole które zawsze było gładkie zaczeły pojawiać się tPakie podskórne małe grudki :O taka tarka zaczyna się robić :O

no to ja mam tak samo , najwiecej czerwonych plamek na czole a wcześniej nic .
Jak używałam epiduo i innych rzeczy z nadtlenkiem czoło miałam czyste a teraz jest z nim najgorzej . Co chwile coś wyskakuje i szybko znika a pojawia sie plama i całe czoło w plamach . Jest gładko ale z plamami .

A filtru na razie używam la roche posay anthelios 30 i musze sobie zakupić 50 w najbliższym czasie . Jeszcze nie wiem jaki i troche mam dylemat

[_cherry_]

Napisane przez daisy_002

Mam 30stkę z Biodermy, matującą i niestety nie matuje i szczypie. Żadnego kremu nie mogę teraz używać, bo mam podrażnioną skórę i ratuję się olejami, ale z filtrem muszę jakoś to przeboleć

Miałam kiedyś krem tonujący do cery naczynkowej spf 50, z biodermy- nie szczypał nic a nic, fajnie nawilżał i uspokajał podrażnione miejsca ale szybciej się po nim świeciłam. Dlatego zmieniłam na spray dla dzieci, idealny nie jest, ale najlepszy jak dotąd z tych co stosowałam, zresztą chyba nie znajdę idealnego filtra przy mojej tłustej cerze

Jak siedzę w domu i nigdzie nie wychodzę to używam kremu tłustego z iwostinu- mój ratunek na podrażnienia. Nie szczypie nic a nic i łuszczenie szybciej przechodzi.

Już się odzwyczaiłam od tego pielęgnacyjnego reżimu związanego z retinoidami Ale efekty są warte chwilowych niedogodności.

[Dorota-Coco]

Dziewczyny, jesli ktoras z Was ma na zbyciu Atrederm, to prosze o wiadomosc na pw
w zamian oddam sporo kolorowki i pielegnacji

pozdrowienia

[Burza_1994]

Napisane przez tekanan

Ja, zresztą jak co weekend mam załamanie.
Stosuję Atrederm zazwyczaj w środę, czwartek, piątek, więc łuszczenie i inne atrakcje dopadają mnie właśnie teraz. Chciałbym już, żeby twarz była doprowadzona do fajnego stanu, który mógłbym już tylko podtrzymywać, ale około miesiąca temu skończyłem jedną buteleczkę o stężeniu 0.025 i przerzuciłem się na 0.05, więc resztki tego co miało wyleźć wyłażą pod wpływem silniejszego działania. Z jednej strony odkąd zacząłem przygodę z Atredermem to wiem, że wszystko co pojawia się na mojej twarzy to efekt oczyszczania, ale za niedługo zrobi się cieplej i chciałbym już móc pochwalić się ładną twarzą.
No nic, stosuję lek dalej i czekam

A może warto stosować co drugi dzień, żeby nie robić dłuższych przerw pomiędzy kolejnymi smarowaniami?

Napisane przez _cherry_

Jakie filtry stosujecie? Pora niezbyt przyjazna na zaczynanie retinoidów ale moja cera czekać nie może. Zakupiłam biodermę w sprayu, oczywiście spf 50, ale czaję się na mleczko ducraya, tylko nie wiem jak się będzie zachowywać na cerze podrażnionej przez atre.

Ja póki co SPF 15 w kremie+ na to podkład SPF15. Słońce za chmurami a moja codzienna trasa, to tylko szkoła-dom autobusem więc...

[slodka_dzaga]

a czy podczas kuracji Atredermem, można uzywać samorobione serum z witaminą c?

[intent]

Napisane przez slodka_dzaga

a czy podczas kuracji Atredermem, można uzywać samorobione serum z witaminą c?

sądzę ze nie ma problemu
sama za jakis czas będe robić

[Selavie]

Dziewczyny, a co wam pomaga kiedy macie taką maksymalnie przesuszoną skórę? Ja własnie przegięłam z maścią siarkową i mam dosłownie _skorupę_ na twarzy. Jakbym miała spaloną skórę. Smaruje sie kremem bambino non stop, ale mam wrażenie, że nic sie nie przebija przez tą skorupę :/

[_cherry_]

Napisane przez Selavie

Dziewczyny, a co wam pomaga kiedy macie taką maksymalnie przesuszoną skórę? Ja własnie przegięłam z maścią siarkową i mam dosłownie _skorupę_ na twarzy. Jakbym miała spaloną skórę. Smaruje sie kremem bambino non stop, ale mam wrażenie, że nic sie nie przebija przez tą skorupę :/

Może spróbuj kremu tłustego z iwostinu. Osobiście chwalę go sobie, łagodzi podrażnienia i jest naprawdę tłusty wydaje mi się ze taka spaloną skórę trzeba natłuścić to szybciej zejdzie. Moje przypalenie smarowałam właśnie iwostinem, fakt że nie było jakieś duże ale dzisiaj już jest o wiele bledsze. Ewentualnie przychodzi mi na myśl maść z witaminą a, pomoże zregenerować naskórek.

[Selavie]

Dzięki

U mnie takie przepalenie skóry zazwyczaj znika po 2 tygodniach i skóra jest z powrotem miękka, ale teraz kombinuje jakby to przyspieszyć, niedługo święta ;/ A co myślicie o wazelinie?

[daisy_002]

Napisane przez Selavie

Dzięki

U mnie takie przepalenie skóry zazwyczaj znika po 2 tygodniach i skóra jest z powrotem miękka, ale teraz kombinuje jakby to przyspieszyć, niedługo święta ;/ A co myślicie o wazelinie?

Wydaje mi się, że wazelina jest trochę za ciężka i może zapychać. Polecam Zinalfat, silnie regenerujący i kojący podrażnienie (nie nawilżający) krem. Jeszcze na początku kuracji, jak moja skóra była w bardzo złym stanie, piekła, szczypała (jak to na początku zabawy z atre) posmarowałam się maścią na oparzenia, bo nic silniejszego chyba nie ma. Wydedukowałam, że jeśli oparzona skóra jest podrażniona, często są otwarte rany i jest jakieś działanie to na moją skórę też powinno zadziałać. Zadziałało, ale skóra się strasznie zapchała i więcej razy tej maści nie użyłam. Ehh czego to się nie robiło dla ładnej buzi...

Ja nawilżam się dwoma specyfikami: Dermogalem A+E (polecam) i olejem arganowym (nie daje rady z bardzo przesuszoną skórą, raczej olej na dzień).

Poszukaj może na forum Izoteku, tam mają takie same potrzeby jeśli chodzi o kremy jak my atredermowicze

[tekanan]

Napisane przez _cherry_

Pewnie Cię nie pocieszę, ale tez nie wiem jak bardzo miałeś zanieczyszczoną cerę, bo ja przy stosowaniu zoraku długo miałam wysyp, w sumie trwał dwa miesiące, ale po miesiącu był coraz mniejszy i o wiele mniej uciążliwy niż na początku.

Ojj.. rzeczywiście, moja cera po miesiącach stosowania różnych dziwnych maści, co przerobił pewnie każdy była bardzo zanieczyszczona, ale to już mój 8 miesiąc używania Atredermu, więc chciałbym, żeby wszystko było już cacy, a tymczasem wiecznie coś. Właściwie to moje cykliczne załamania trwają dzień- dwa w weekendy, a w tygodniu jest już fajnie.
Co do tego oczyszczania- masz rację, właśnie tak to działa, z czasem jest coraz lepiej, dlatego wszystkim walczącym z trądzikiem zalecam cierpliwość

Napisane przez Burza_1994

A może warto stosować co drugi dzień, żeby nie robić dłuższych przerw pomiędzy kolejnymi smarowaniami?

Wiesz, właśnie myślę o tym, bo jestem już na tyle wprawiony w stosowaniu retinoidów, że potrafię zaplanować sobie dni łuszczenia, zapanować nad nim, a mam wrażenie, że takie ciągłe stosowanie, choćby co drugi dzień dałoby fajniejsze efekty

[intent]

_cherry_ chodzi ci o rehydrin z iwsostinu ?
Jak tak , to faktycznie troche tłusty i mi sie koszmarnie rolował z filtrem .
Ja nawilzam kwasem hialuronowym , wyciagiem z aloesu , mieszam sobie czego mi potrzeba , czasem mocznik , melczan sodu i panthenol jak bylam czerwona

A co do tego kwasu mlekowego to ten tonik ma 2 tygodnie waznosci , i mogalbym go zakonserwowac DHA BA czy mozna tylko FEOG ? Wie ktos ?

Selavie a jak z efektami po retinoidach ?

Mnie dreczy jedno , czy jakbym np. stosowala atrederm przez rok to zawsze bédzie tak skora sie luszczyc . Kiedy w koncu béde miala skóre bez zadnej wiszácej skóry ?
Czy to jakos mija chociaz troche z czasem ?

[anielska diablica]

Napisane przez intent

no to ja mam tak samo , najwiecej czerwonych plamek na czole a wcześniej nic .
Jak używałam epiduo i innych rzeczy z nadtlenkiem czoło miałam czyste a teraz jest z nim najgorzej . Co chwile coś wyskakuje i szybko znika a pojawia sie plama i całe czoło w plamach . Jest gładko ale z plamami .

A filtru na razie używam la roche posay anthelios 30 i musze sobie zakupić 50 w najbliższym czasie . Jeszcze nie wiem jaki i troche mam dylemat

Ja teraz też załapałam się na wysyp na brodzie i koło nosa w linii prostej ( tak mnie atakują krostki, że zawsze linię prostą tworzą, niczym od linijki ) na brodzie mam kółko wielkości 5 zł takich wrednych podskórnych czerwonych kropek i faktycznie są jak tarka. Tylko czemu taką formę dziady przyjmują, a nie białych "potówek" ?

Od 3 dni nawilżam się kremem tradycyjnym nawilżającym z fotomedu i raz, że skład jak na krem ma bardzo bardzo przyzwoity to też extra nawilża i jeszcze fajniej pachnie także polecam bo 50 ml kremu kosztuje ok. 12 zł.

Mam jakieś załamanie, bo od grudnia się atredermuje i w sumie żadnych zauważalnych, nawet najmniejszych efektów nie widzę ;/ Jedynym plusem jest profilaktyka przeciwzmarszczkowa, ale tak by się chciało w miarę ładnej, gładkiej i ładnej twarzy ;/ A i nie wiem czy przez zimę, ogrzewanie czy przez co, ale podkład mineralny LM strasznie paskudnie wygląda na mojej retinoidowej twarzy, ściera się mega szybko ( to przez filtr) i warzy się i nie jest taki jak powinien być ;/

[Himee]

U mnie mija miesiąc z Atredermem. Nie widzę spektakularnych efektów, wysyp tra w najlepsze (mam nadzieję, ze w drugim miesiącu będzie lepiej, bo nie wiem ile wytrzymam) Za najlepszą zmianę mogę uznać wygładzenie się skóry na brodzie i brak większości zaskórników otwartych w tamtej okolicy. Największy dyskomfort to łuszczenie się (niestety w weekendy pracuję, w tygodniu studiuję, więc nie mam kiedy łuszczyć się w spokoju xD z tego powodu ograniczyłam używanie Atredermu do 2 razy w tygodniu) oraz ten nieszczęsny wysyp, szczególnie na lini żuchwy.
Jednak czytając posty tutaj zamieszczane, wiem, że trzeba dać Atre trochę czasu.. mam nadzieję, ze się opłaci.

[slodka_dzaga]

a atrederm i serum z wit c? mozna stosowac jednoczesnie?

[_cherry_]

Napisane przez intent

_cherry_ chodzi ci o rehydrin z iwsostinu ?


Mnie dreczy jedno , czy jakbym np. stosowala atrederm przez rok to zawsze bédzie tak skora sie luszczyc . Kiedy w koncu béde miala skóre bez zadnej wiszácej skóry ?
Czy to jakos mija chociaz troche z czasem ?

Chodzi mi o iwostin sensitia -dokładnie ten: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...em-tlusty.html
Jak dla mojej tłustej cery jest naprawdę bardzo tłusty i w dzień bym się nie odważyła go zastosować, bo zostawia tłustą warstwę. Stosuje go tylko doraźnie- jak zaczynam się łuszczyć, ewentualnie gdy mam jakieś podrażnienia- i w tym celu jest super. Na dzień pod filtr nie daje już nic nawilzającego, sam filtr mi wystarcza.

Jeśli chodzi o łuszczenie to pamiętam z czasów zorakowych że po ponad roku sotosowania łuszczyłam się może minimalnie mniej. Atre nigdy dłużej nie stosowałam. Dopiero teraz (mam taką nadzieje) zostanie ze mną na dłużej bo z zorakiem moja cera przestała się lubić.

[slodka_dzaga]

oprocz witaminy a, masci tranowej, dermagolu a+e, cethapilu, to jeszcze polecam B-panthen skutecznie łagodzi podraznioną skórę, po atredermie