Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-07-03, 01:11   #61
Przezlosliwa
Zakorzenienie
 
Avatar Przezlosliwa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: The middle of nowhere ..
Wiadomości: 3 302
GG do Przezlosliwa
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Ja mam dwa obrzydliwe. Ogólnie mam bzika na punkcie daty ważności. Nawet jeśli jeszcze jest tydzień, to już niechętnie jem. Kiedyś miałam chipsy i chciałam je z czymś zjeść, wzięłam Almette i tak sobie nabierałam go na chipsy i do buzi. Oglądałam TV, więc nie patrzyłam na to, co jem. W pewnym momencie jakoś spojrzałam na to Almette i ... były w nim takie małe, białe robaki ... KOSZMAR !!! Popłakałam się na miejscu, próbowałam zwymiotować itd. Do dziś nie tknęłam Almette, a minęło już parę lat ... Nie mam pojęcia skąd to się tam wzięło!!

Drugie jest równie obrzydliwe, nei lubię rodzynek w ciastach, ale same jak najbardziej. No i kiedyś wzięłam już otworzoną paczkę i jadłam. Chyba czytałam coś, bo znowu ine patrzyłam na to, co jem. I nagle zamiast jednej wyciągęły mi się trzy - okazało sie, że są połączone jakąś czarną pajęczyną. Ta sama reakcja, co przy Almette. Pełno takich małych, zcarnych pajęczyn i czarnych kropek znajdowało się na tych rodzynkach. Data ważności ..... przeterminowały się, o ile odbrze pamiętam 3 lata.
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm)

Agencja Interaktywna Poznań

21.02.11 - start

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"

Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma
Przezlosliwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 18:03   #62
evuncia
Raczkowanie
 
Avatar evuncia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 463
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Jak byłam dzieckiem w przedszkolu często na deser był różowy budyń, ja byłam strasznym niejadkiem wtedy, nigdy nie mogłam go zjeść, jedna łyzeczka sprawiała ze chciało mi się wymiotować. Pani przedszkolanka zawsze kazała mi siedziec przy stoliku az skończe, wszystkie dzieci juz lezakowały, a ja siedziałam nad budyniem. Od tamtej pory nigdy nie tknęłam rózowego budyniu. Jest wiele rzeczy których nie jadalam w dzieciństwie a teraz jem, ale tego ochydztwa nie tknę.
evuncia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 18:06   #63
gaga87
Zakorzenienie
 
Avatar gaga87
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 9 298
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

ja kilka razy pomimo intensywnego mycia i plukania warzyw, mialam na talerzu gasienice... Akurat pech tkwi w tym, ze zaden z innych domownikow nie, tylko ja (albo oni nie zauwarzaja)
gaga87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 18:14   #64
calisto69
Raczkowanie
 
Avatar calisto69
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: z domu:)
Wiadomości: 102
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

najgorsze wspomnienie z dziecinstwa to ( nie wiem w jakim celu do dzis) w przedszkolu w duszne dni wszystkie dzieci musialy!!!!! wypijac kubek slonej wody!!!! osolona wode nie zapomne przenigdy plakac mi sie chcialo a musialm pic
zzartych obrzydliwosci troche mam bo w tej kwestii strasznie pechowa jestem z calego tlumu ludzi ja siegne po ciasto z mrowkami itd (niedobrze mi)
__________________
pieniadze nie daja szczescia dopiero zakupy!!!!
calisto69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 18:23   #65
gaga87
Zakorzenienie
 
Avatar gaga87
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 9 298
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

jak dobrze, ze ja nie chodzilam do przedszkola heheh
gaga87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 18:28   #66
Monicczka
Raczkowanie
 
Avatar Monicczka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 264
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

moja koleżanka w kaszance miała ząb, całkiem spory... blehh...
z tymi zylkami w miescie mam tak samo dlatego przestaje je jeść
Monicczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 18:52   #67
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Red face Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Nienawidzę kiszonych ogórków [błeeeeee ], a jak miałam 8 lat i lezalam w szpitalu, kazali mi je jesc. Nie chcialam, a wtedy pielegniarka siadla kolo mnie i zaczela mi je wkladac do buzi Były tak obrzydliwe, że po prostu zawymiotowałam jej na fartuszek. I dobrze

W przedszkolu pokłóciłam się z kolegą i naplułam mu do kanapek, i herbaty

A całkiem nidawno chciam sobie zrobić kanapkę z dzemem. Wzięłam nóż leżący na stole, posmarowałam kromkę i jakoś automatycznie wzięłąm noż do buzi i polizałam. To było okropne! Ktos wczesniej uzywal tego do pokrojenia jakiejs kiełbasy *zdegustowana* A ja takich rzeczy nie jadam. od teg pory mam takie obrzydzenie do dżemu, że nawet patrzeć nie mogę. Od razu mi sie przypomina ten okropny smak....

A na koniec przykład "zapału" mojego ojca ;-)
Tata: zrobic ci kanapki?
Ja: pewnie
tata: z czym?
ja: z serem i dżemem
Chodziło mi, że3 jedna ma byc z dzemem, druga z serem, a ojciec zrobił mi dwie kanapki na ktorych byl i ser i dżem
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-07-05, 19:02   #68
Przezlosliwa
Zakorzenienie
 
Avatar Przezlosliwa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: The middle of nowhere ..
Wiadomości: 3 302
GG do Przezlosliwa
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Ja tam lubię kanapkę z serem i dżemem - brzmi dziwnie, ale poważnie dobre.
Nienawidzę mięsa!!! Nie jem, bo nie zgadzam się z zabijaniem zwierząt. Chyba, że ryba i od czasu do czasu pierś z indyka, ale to naprawdę b. rzadko i właściwie wtedy, kiedy wypada. W KFC jest koszmarne jedzenie! Czy któraś z was zaglądała pod panierkę? Tego, co tam mozna znaleźć, to nawet nie opiszę, bo chcę zapomnieć.
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm)

Agencja Interaktywna Poznań

21.02.11 - start

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"

Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma
Przezlosliwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 19:07   #69
szczesciarka
Raczkowanie
 
Avatar szczesciarka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 254
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Przezłośliwa ostatnio jak kupiłam (więcej tego nie zrobię !!) to z połowy skrzydełek wystawały jakieś włoski nie wyskubali dokładnie czy co .Poza tym trzeba było by mi chyba z 8 samych skrzydełek aby się najeść a już po 1 parzy w buzie jakaś pomyłka z tymi skrzydełkami.A ty co tam pod panierką znalazłaś ?
szczesciarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 19:37   #70
Przezlosliwa
Zakorzenienie
 
Avatar Przezlosliwa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: The middle of nowhere ..
Wiadomości: 3 302
GG do Przezlosliwa
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Nie pamiętam nazwy ... bigger? Nie wiem, w każdym razie taka reklama, że koleś chodzi i świat się trzęsie.
Mięso było czarno-czerowne i wyglądało, jak ... kurcze, pofalowane jak jakaś koram mózgowa. Poważnie, takie fałdy były. I takie gąbczaste. Poważnie, jakby mózg. Zawsze wywalam mięso i jem bułkę z dodatkami. W tym przypadku nie wypiłam nawet coli, a dreszcze miałam przez pół dnia.
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm)

Agencja Interaktywna Poznań

21.02.11 - start

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"

Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma
Przezlosliwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 19:51   #71
schatzsi
Wtajemniczenie
 
Avatar schatzsi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 481
GG do schatzsi
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Ja tez jestem dziwna jeżeli chodzi o jedzenie i moj tata sie smieje ze kupi mi mikroskop to przed obiadem bede mogla obejrzec co jem.

Kiedys w kiełbasie znalazłam zab, nie wiem zkad on sie tam wział, a w chlebku ogonek myszki no ale chlebek jeszcze jadam.
schatzsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 20:07   #72
raspberry69
Zakorzenienie
 
Avatar raspberry69
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 456
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Drugie jest równie obrzydliwe, nei lubię rodzynek w ciastach, ale same jak najbardziej. No i kiedyś wzięłam już otworzoną paczkę i jadłam. Chyba czytałam coś, bo znowu ine patrzyłam na to, co jem. I nagle zamiast jednej wyciągęły mi się trzy - okazało sie, że są połączone jakąś czarną pajęczyną. Ta sama reakcja, co przy Almette. Pełno takich małych, zcarnych pajęczyn i czarnych kropek znajdowało się na tych rodzynkach. Data ważności ..... przeterminowały się, o ile odbrze pamiętam 3 lata. [/QUOTE]


hahahahahahahahahahahah skad ty wzielas tak stare rodzynki
__________________
raspberry69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 20:25   #73
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Talking Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Mnie się teraz przypomniało, jak kiedyś, bedąc dzieckiem, bardzo lubiłam płatki kukurydziane. I miałam zawsze otwartą torbę i jak ogladałam Tv, to sobie odsypywałam troche do miseczki i chrupałam. I kiedyś własnie oglądałam coś z mamą i tak myślę, że płatki by sie przydały. Poszłam do kuchni, wzięłam taką plastykową, żółtą miseczkę [zawsze w niej jadłam płatki], nasypałam trochę i poszłam do pokoju. I siedzę sobie, oglądamy tę telewizję i ja, oczywiście nie patrząc co jest w misce, jadłam te płatki. I nagle coś mnie ręka smyra [<-- hehe, śmieszne słowo ]. Ja tak patrzę, a mnie po dłoni chodzi jakiś biały robak, właściwie pełznie, taka jakby malutka liszka. Szybkie zerknięcie do miski, a tam kolejne robale [nie było ich zbyt dużo, ale jednak]. Do dziś pamiętam, jak skoczyłam na równe nogi z krzykiem miska poleciala do góry, zrobiła salto, rozsypując wszystkie płatki [i robale] na dywan i sama też spadła A moja matka siedziała jak oniemiała, bo to wszystko stalo się tak szybko, że nie wiedziała o co chodzi Od tamtej pory zawsze sprawdzam datę ważności, zaglądam do miski, zanim coś zjem i nie jem już z tej żółtej miseczki [taki uraz] Ale płatki nadal lubię
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 20:36   #74
schatzsi
Wtajemniczenie
 
Avatar schatzsi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 481
GG do schatzsi
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Atak na marginesie uwielbiam czeresnie ale troszke mi obrzydziłyscie!!!!!!!!!!! !!!!
schatzsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 20:37   #75
BaByCaKe
Zadomowienie
 
Avatar BaByCaKe
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 1 759
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Raz moja mamusia ugotowała brokuły i jem sobie jem nagle patrze a tu coś długiego i sztywnego nie przypominającego brokułe gąsieniczka sie zaplątała i się ugotowała oczywiście wyplułam wszystko na talerz i poszłam myć język
BaByCaKe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 20:41   #76
schatzsi
Wtajemniczenie
 
Avatar schatzsi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 481
GG do schatzsi
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Myć jezyk????????????????????
schatzsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 20:45   #77
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

To ja pamietam sytuacje jeszcze z przedszkola... nigdy nie znosilam gotowanej marchewki z groszkiem pewnego dnia wlasnie taki "rarytas" podali nam na obiad... Kulturalnie powiedzialam ze tego jesc nie bede (zawzse bylam marudnym i upierdliwym bachorem ) ale panie przedszkolanki uparly sie ze mam jesc i konie! Zaczely sila pakowac mi to do buzi az w pewnym momencie...zwymiotowalam do talerza mama oczywiscie przyleciala zrobic awanture-giganta ale chociaz nigdy wiecej nic mi nie wmuszaly

jeszcze jedno z przedszkola sobie przypomnialam (swoja droga nienawidzilam przedszkola, wspominam je nadal jako najgorszy okres w moim zyciu). Nienawidzilam zupy mlecznej, poprostu smrod cieplego mleka do tej pory przyprawia mnie o mdlosci ale madre panie przedszkolanki oczywiscie wmuszaly mi to paskudztwo bo przeciez "to takie zdrowe dla dzieci". Pewnego razu postanowilam zdecydowanie zademonstrowac moja niechec do tego czegus i ... pizgnelam talerzem z zupa mleczna w pania przedszkolanke moze i bym tak gwaltownie nie reagowala gdyby nie to ze chwile wczesniej probowala mi wmusic cieple kakao z takim flakiem-farfoclem jak to sie robi po przestygnieciu mleka bleeeaah

Edytowane przez lalesia
Czas edycji: 2005-07-05 o 21:06
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 20:51   #78
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Oooo, jeszcze jedno mi sie przypomnialo ale az jak o tym mysle to mi wszystko pod gardlo podchodzi...

Bylam kiedys fanka dewolajow z serem w srodku. Palaszowalam ze smakiem jeden z nich az nagle natrafilam norzem na twardszy fragment... chcialam ze spokojem wykroic bo myslalam ze to jedna z nienawidzonych przezemnie zyl ale jak zajrzalam to moje watpliwosci zostaly rozwiane... w srodku, pomiedzy ciagnacym sie serem zapieczona zostala...galka oczna to bylo poprostu straszne, oczywiscie cala zawartosc mojego zoladka wyladowala w sedesie cale szczescie ze nie wzielam tego do buzi bo chyba juz by mnie tu nie bylo od tej pory na widok dewolaja dostaje mdlosci
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 20:52   #79
Przezlosliwa
Zakorzenienie
 
Avatar Przezlosliwa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: The middle of nowhere ..
Wiadomości: 3 302
GG do Przezlosliwa
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Nie mam pojęcia. Ktoś chyba wyciagnął i zostawił. Nie wiem i nie chcę wiedzieć, bo bym zabiła. Kiedyś, jak jeszcze jadłam mięso (chociaż nawet już w przedszkolu go nie nawidziłam i byłam przeciwna) to kroiłam na malutkie kawałeczki i oglądałam z każdej strony. Coś przezroczystego lub nie w białym kolorze - od razu lądowało na drugiej stronie talerza. Z kotleta zawyczaj zjadałam 1/4 - cała reszta to te odkrojone kawałki. Mięsu mówię stanowcze nie - jak można jeść czyjeś mieśnie?
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm)

Agencja Interaktywna Poznań

21.02.11 - start

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"

Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma
Przezlosliwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 20:58   #80
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez pixie7
Kiedy w szkolnej stołówce okrawałam starannie i precyzyjnie wszelkie mięsa ze skór, ścięgien, tłuszczu (co zostało mi do dziś )
oo, a ja do tej pory tak robie co wiecej, jak jakas niewydlubana przypadkiem zyla trafi do moich ust to wszystko wypluwam na talerz i tego miesa dalej nie rusze tata zawzse sie ze mnie polewa ze analizuje to mieso jakbym jakies trucizny szukala bo nabieram maly kawaleczek na widelec, podstawiam pod same oczy i obracam w kazda strone w poszukiwaniu chocby najmniejszej zyly lub grudki tluszczu

to samo mam z rybami, jak trafie na osc to wszystko wypluwam i dalej nie rusze jesli jestem w knajpie, gosciach czy innym publiczynym miejscu i tak sie nie krepuje zeby pluc oscia, zyla lub kawalkiem tluszczu, coz, to jest silniejsze ode mnie, taki odruch bezwarunkowy
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 21:04   #81
Przezlosliwa
Zakorzenienie
 
Avatar Przezlosliwa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: The middle of nowhere ..
Wiadomości: 3 302
GG do Przezlosliwa
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Gałka oczna - kooooooooooszmar. Moja koleżnka miała kiedyś w pączku całego (!) fioletowego, długiego paznokcia (chyba tips) też feeeeeee.
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm)

Agencja Interaktywna Poznań

21.02.11 - start

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"

Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma
Przezlosliwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 21:17   #82
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez Lovisa
O fuuuuuuj , od razu mi się z "Jackassem" skojarzyło
ooo, wlasnie wczoraj to ogladalam musze przyznac ze niesamowite, malo sie nie posikalam ze smiechu
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 21:20   #83
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

No, ja raz widziałam w Jackassie, jak facet wszedł pod słonia, a słoń go obsikał [to wygladało, jakby ktoś z wiadra chlusnął ]
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 21:28   #84
Przezlosliwa
Zakorzenienie
 
Avatar Przezlosliwa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: The middle of nowhere ..
Wiadomości: 3 302
GG do Przezlosliwa
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

A ja widziałam coś takiego. BYła rybka w akwarium - koleś wypił wodę z akwarium duszkiem i połknął tą rybę (swoją drogą nie taka małą). Potem wcisnął palce i wymiotował tą wodą a na końcu zwrócił tą rybkę (wszystko z powrotem do akwarium). I ona była żywa. Pływała mu przez te pół minuty w żołądku!!!!! Odstawił na miejsce i rybka znowu pływała w wodzie. Koszmar.
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm)

Agencja Interaktywna Poznań

21.02.11 - start

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"

Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma
Przezlosliwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 21:34   #85
Mojra87
Zadomowienie
 
Avatar Mojra87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez Przezlosliwa
Moja koleżnka miała kiedyś w pączku całego (!) fioletowego, długiego paznokcia (chyba tips) też feeeeeee.
Ja kiedyś znalazłam w pączku zatyczkę od długopisu!! Do tej pory bardzo niechętnie patrzę na pączki i wogóle na większość słodkich bułeczek.
__________________
Asia 28.09.2014
Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40
Mojra87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 21:36   #86
kośka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 54
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

najglubszy wątek jaki czytałam i najbardziej odrzucający bleee do końca życia chyba nic nie zjem jak wy tak możecie drogie wizażanki
__________________
Kośka
kośka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 21:38   #87
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez Lovisa
No, ja raz widziałam w Jackassie, jak facet wszedł pod słonia, a słoń go obsikał [to wygladało, jakby ktoś z wiadra chlusnął ]
ja wczoraj ogladalam ten pelnometrazowy takich swirow jeszcze w zyciu nie widzialam! Oto trzy przykladowe epizody, dla tych co nie ogladaly:

1. Facet idzie do wielkiego sklepu z wyposarzeniem domow (taka ichniejsza castorama albo praktiker), siada na sedesie umieszczonym na srodku pomieszczenia, wsrod ludzi robiacych zakupy i ... robi kupe podchodzi do niego koles z obslugi i zaskoczony pyta "co pan robi?!" na to on wychyla sie z za gazety z tekstem "juz koncze"

2. Jeden z nich wsadzil sobie samochodzik gleboko w odbyt i poszedl na przeswietlenie idzie do radiologa (chyba tak sie nazywa ten od przeswietlen) i mowi ze byl wczoraj na imprezie i mu sie film urwal i ze chyba sobie cos zlamal bo go boli. Lekarz oglada zdjecie razem z pielegniarka i ze zdziwieniem stwierdza ze ... jest tam samochodzik

3. Jest wsrod tych swirow karzelek. Idzie przed siebie i nagle mowi z anielskim spokojem "teraz kopne sie w glowe" po czym bierze zamach i kopie sie z calej sily w glowe (akurat jest tak zbudowany ze but wypada w sam raz na czole)

naprawde warto obejrzec, mimo ze dowcip nie jest moze najwyzszej klasy
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-06, 03:17   #88
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

galka oczna??
mam nadzieje, ze z dwojga zlego kurczacza??
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-06, 10:06   #89
FEMME_BANALE
Wtajemniczenie
 
Avatar FEMME_BANALE
 
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
Cool Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

A oto przygoda z jedzonkiem mojej mamy. Przygoda pochodzi z lat jej mlodosci czyli koncowki lat 70siatych, kiedy to wielkim rarytasem byly tak zwane konserwy turystyczne. Mama byla na wycieczce pieszej czy cos w tym klimacie, po dlugiej wedrowce mlodziez spoczela, by z apetytem swoj prowiant wsunac. Mama miala ze soba wlasnie te konserwe turystyczna. Otwiera, zajada i co znajduje? Wielki, brudny, obgryziony paznokiec meski! Brrr.... Przewraca mi sie w brzuchu na sama mysl. Pewnie jakis znudzony praca fabrykant w trakcie pakowania tychze konserw obgryzal sobie paznokietki...

Ze tez to w rekawiczkach nie pracowali...
Nie musze dodawac ze od tego czasu mama konserw nie tknela i ogolnie ma obrzydzenie do miesa.

I jeszcze przygoda jej kolezanki, duzo lzejszego kalibru.
Byly dziewczynki na lace, szczaw zbieraly na zupe. I podjadaly co nieco. Kolezanka mamy ugryzla szczaw z przyklejonym takim czarnym slimakiem lakowym, bez skorupki... Wiecie jakie obrzydlistwo mam na mysli?... Slimak zostal przepolowiony.
HOUK.
__________________

"I DON'T NEED ALL YOUR TREASURES
I WANT TO BURRY ALL MY PRIDE
IT'S A PRECIOUS GIFT IT'S FREEDOM" houk
FEMME_BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-06, 12:57   #90
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez vanilla_sky
galka oczna??
mam nadzieje, ze z dwojga zlego kurczacza??
Kurczaka to to raczej nie bylo bo calkiem spore sie wydawalo raczej jakas krowia albo swinska, bo mam tylko nadzieje ze nie ludzka... niedobrze mi
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:50.