Rozstanie z facetem XXXVIII

[Onnaa88]

Melduję się w nowym wątku,ja kolejne rostanie mam za sobą,kolejny burzliwy związek i kolejne nerwy.Obecnie wiem,że będę już sama bo nie mam sił i nerwów żeby stworzyć jakiś związek nie jestem w stanie zaufać i pokochać,za nie cały rok 30 lat skończę wszyscy fajni faceci już zajęci lub w związkach małżeńskich.Ostatnio poznałam jedna dziewczynę w nowej pracy zaprzyjazniłyśmy się,ona ma męża dzieci mieć nie mogą.Jej mąż to taki flirciarz ,że czasami brak mi słów,mieszkamy w sumie nie daleko siebie,czasami to widuje,dziwne rzeczy jakie robił to takie,że jak jestem u nich to ciągle mnie zagaduje,wychodzi na dwór na papierosa,patrzy,całuje na powitanie,gładził moja rękę bo stwierdził że mam taką zgrabną rękę jak jego żona,dzwonił na fejsie i chciał żebym pokazała swoją buzke,ogólnie ciągle coś wypisuje głupiego,przestałam mu odpisywać,ale do koleżanki zaczęłam rzadziej chodzić bo mnie to zaczyna męczyć,rozumiem że może mnie sympatią darzy ale bez przesady.

[Laritana]

Napisane przez Onnaa88

Melduję się w nowym wątku,ja kolejne rostanie mam za sobą,kolejny burzliwy związek i kolejne nerwy.Obecnie wiem,że będę już sama bo nie mam sił i nerwów żeby stworzyć jakiś związek nie jestem w stanie zaufać i pokochać,za nie cały rok 30 lat skończę wszyscy fajni faceci już zajęci lub w związkach małżeńskich.Ostatnio poznałam jedna dziewczynę w nowej pracy zaprzyjazniłyśmy się,ona ma męża dzieci mieć nie mogą.Jej mąż to taki flirciarz ,że czasami brak mi słow,mieszkamy w sumie nie daleko siebie,czasami to widuje,dziwne rzeczy jakie robił to takie,że jak jestem u nich to ciągle mnie zagaduje,wychodzi na dwór na papierosa,patrzy,całuje na powitanie,gładził moja rękę bo stwierdził że mam taką zgrabną rękę jaj jego żona,dzwonił na fejsie i chciał żebym pokazała swoją buzke,ogólnie ciągle coś wypisuje głupiego,przestałam mu odpisywać,ale do koleżanki zaczęłam rzadziej chodzić bo mnie to zaczyna męczyć,rozumiem że może mnie sympatią darzy ale bez przesady.

Może poinformuj o tym kolezanke?

[Ksiegowa85]

Napisane przez Laritana

Może poinformuj o tym kolezanke?

No właśnie może warto? Chyba, że koleżanka o tym wie i nie reaguje...chociaż sytuacja trochę chora jak dla mnie. Współczuję Ci to musi być bardzo krępujace

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Onnaa88]

Wie o kilku rzeczach ale ostatnio przestawiłam im mojego przyjaciela,bo byłam u nich w domu i wtedy się zaczęło on zaczął mnie szturać,ciągnąć za noge gdy siedziałam niby wszystko w żartach takie podrywy jak za czasów podstawówki i wtedy ta moja koleżanka zareagowała żeby zostawił mnie w spokoju.
Zauważyłam,jego dziwne reakcje i czułam jak gdyby był zazdrosny,sam mój przyjaciel stwierdził,że on ewidentnie na mnie leci.Najgorsze jest to,że on jest całkiem przystojny,mądry,i bardzo dobrze zarabia.Jednak nigdy nie chciałabym wplątać się w taki układ,nie chce już chodzić do domu tej koleżanki jak jest on w domu.Koleżanka mi się również zwierzała,że są że sobą wiele lat ponad 10,i raz ją zostawił dla innej,są 5 lat po ślubie.Bylam też świadkiem awantury u nich w domu wyzywał się od najgorszych szły tam wszystkie możliwe przekleństwa ale twierdzą,że się kochają bardzo nie wnikam w to bardziej.
Jakiś czas temu napisał mi,że stoi pod moimi drzwiami,że mam mu je otworzyć,Ja spanikowałam napisałam,że idę zaraz spać,później napisał,że on żartował czyżby chciał sprawdzić moja reakcję ?

[Ksiegowa85]

Napisane przez Onnaa88

Wie o kilku rzeczach ale ostatnio przestawiłam im mojego przyjaciela,bo byłam u nich w domu i wtedy się zaczęło on zaczął mnie szturać,ciągnąć za noge gdy siedziałam niby wszystko w żartach takie podrywy jak za czasów podstawówki i wtedy ta moja koleżanka zareagowała żeby zostawił mnie w spokoju.
Zauważyłam,jego dziwne reakcje i czułam jak gdyby był zazdrosny,sam mój przyjaciel stwierdził,że on ewidentnie na mnie leci.Najgorsze jest to,że on jest całkiem przystojny,mądry,i bardzo dobrze zarabia.Jednak nigdy nie chciałabym wplątać się w taki układ,nie chce już chodzić do domu tej koleżanki jak jest on w domu.Koleżanka mi się również zwierzała,że są że sobą wiele lat ponad 10,i raz ją zostawił dla innej,są 5 lat po ślubie.Bylam też świadkiem awantury u nich w domu wyzywał się od najgorszych szły tam wszystkie możliwe przekleństwa ale twierdzą,że się kochają bardzo nie wnikam w to bardziej.
Jakiś czas temu napisał mi,że stoi pod moimi drzwiami,że mam mu je otworzyć,Ja spanikowałam napisałam,że idę zaraz spać,później napisał,że on żartował czyżby chciał sprawdzić moja reakcję ?

Jaki oblech:/ no ale jak Twojej koleżance to pasuje, jej wybór.
Jeśli Tobie przeszkadza jego "dziwne" zachowanie to chyba powinnaś ostro zwrócić mu uwagę, bo z Twojego opisu facet wygląda na nachalnego i lekko "szurnietego"

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[aspija22222]

Melduję się i ja

Napisane przez Onnaa88

Wie o kilku rzeczach ale ostatnio przestawiłam im mojego przyjaciela,bo byłam u nich w domu i wtedy się zaczęło on zaczął mnie szturać,ciągnąć za noge gdy siedziałam niby wszystko w żartach takie podrywy jak za czasów podstawówki i wtedy ta moja koleżanka zareagowała żeby zostawił mnie w spokoju.
Zauważyłam,jego dziwne reakcje i czułam jak gdyby był zazdrosny,sam mój przyjaciel stwierdził,że on ewidentnie na mnie leci.Najgorsze jest to,że on jest całkiem przystojny,mądry,i bardzo dobrze zarabia.Jednak nigdy nie chciałabym wplątać się w taki układ,nie chce już chodzić do domu tej koleżanki jak jest on w domu.Koleżanka mi się również zwierzała,że są że sobą wiele lat ponad 10,i raz ją zostawił dla innej,są 5 lat po ślubie.Bylam też świadkiem awantury u nich w domu wyzywał się od najgorszych szły tam wszystkie możliwe przekleństwa ale twierdzą,że się kochają bardzo nie wnikam w to bardziej.
Jakiś czas temu napisał mi,że stoi pod moimi drzwiami,że mam mu je otworzyć,Ja spanikowałam napisałam,że idę zaraz spać,później napisał,że on żartował czyżby chciał sprawdzić moja reakcję ?

Chore... powiedziałabym o wszystkim koleżance, a jemu wytłumaczyła wielkimi literami, że nie jestem zainteresowana.

[czekoladowoo]

Ja na pewno bym powiedziała facetowi ostro i dobitnie zeby sie... odpimpal

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laritana]

A ja bym mu przywalila 😬

[Onnaa88]

Dzięki za rady każda z was zrobiłby inaczej
Ja jestem niestety zbyt miła,są to nowo poznane osoby dlatego jakoś tak mi ciężko reagować na to,ale chyba nie będę miała wyboru

[Ksiegowa85]

Napisane przez Onnaa88

Dzięki za rady każda z was zrobiłby inaczej
Ja jestem niestety zbyt miła,są to nowo poznane osoby dlatego jakoś tak mi ciężko reagować na to,ale chyba nie będę miała wyboru

Ten "żart" ze staniem pod drzwiami był mocno niepokojący, więc poważnie powinnaś się przełamać i gościa porządnie "szurnąć "

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Laritana]

No tym bardziej, ze sa nowe.. chcesz sie pakować w taka znajomość?
Ja bym porozmawiala z ta dziewczyna. Moze ona jakos zareaguje.. no chyba, ze jej to nie przeszkadza (a mnie juz nic na tym świecie nie zdziwi).
Ewentualnie spotykaj sie z nia u siebie albo gdzies na mieście. Tam, gdzie nie ma jej meza.
A jemu i tak przywal

[Milagros_90]

Przytuli mnie ktoś? Eks jest na wakacjach tych na które mnie zaprosił, na których mieliśmy być razem. Oglądam sobie zdjęcia i mnie serce ściska mimo wszystko

[Ksiegowa85]

Napisane przez Milagros_90

Przytuli mnie ktoś? Eks jest na wakacjach tych na które mnie zaprosił, na których mieliśmy być razem. Oglądam sobie zdjęcia i mnie serce ściska mimo wszystko

Przytulam

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Onnaa88]

Napisane przez Laritana

No tym bardziej, ze sa nowe.. chcesz sie pakować w taka znajomość?
Ja bym porozmawiala z ta dziewczyna. Moze ona jakos zareaguje.. no chyba, ze jej to nie przeszkadza (a mnie juz nic na tym świecie nie zdziwi).
Ewentualnie spotykaj sie z nia u siebie albo gdzies na mieście. Tam, gdzie nie ma jej meza.
A jemu i tak przywal

Ją bardzo lubię i zależy mi na znajomości z nią,jej męża jakoś postaram się ignorować i częściej z nią wychodzić na miasto
I jak się uda to mu przywale

[Milagros_90]

Napisane przez Ksiegowa85

Przytulam

dziękuje!!! i dziękuję że tutaj mogę sie odezwac, bo na żywo to wszyscy uwazaja, ze nie mam sie kim przejmowac i w ogole już dawno powinnam o nim zapomniec.
Taki mnie dopadł placz, że aż siebie nie poznaje, dawno tak nie płakałam. Aż z tego wszystkiego nie mam głowy żeby ogarnać wątki nowych osób, wybaczcie.

[Laritana]

Milagros_90 Nawet nie wiesz jak ja Cie doskonale rozumiem..
Wszyscy mówią 'nie placz' a tak naprawde nikt nie wie dlaczego czasami lzy same cisną się do oczu. Jak wazny to byl dla Ciebie człowiek, ile radości Ci dal..
Ja sobie czasami mysle, ze moze juz nie tesknie za nim. Tylko za tym jak sie przy nim czulam. Ile szczęścia dawał mi ten zwiazek.. przykre to. Bo może i bedzie lepiej ale swoje trzeba wycierpiec. Jeszcze jakis czas temu bylysmy innymi kobietami. Zadna z nas nawet przez chwile nie pomyślała, ze wyladuje tutaj, na takim forum. Wszytko bylo inne, takie.. poukładane? A teraz taka pustka została. Tak jakby ktos Ci dal skarb i go zabral, jakby podcial Ci skrzydła. Jakbysmy na nowo musialy nauczyc sie latac. Jasne, da sie to zrobic. Wyjdziemy z tego wszystkie na pewno! Ale kurczę.. szkoda, ze wogole musimy tu byc..

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Btw, kochana nie ogladaj tych zdjęć.. wiem, ze łatwo sie mowi a cos jednak 'ciągnie' ale wiesz, ze robisz sobie krzywdę.
Ja sie ostatnio natknelam na zdjęcia z eksem.. niby wszystko usunelam juz 1,5 roku temu ale w wiadomościach na msng sie tez zapisują. Wiec ostatnio kolezanka poprosila mnie zebym jej znalazła screenshota z jakims ogłoszeniem. Weszłam w rozmowe z kolegą, któremu go wysylalam. Poleciałam za daleko i bum. Myslalam, ze mi serce pęknie.. oczywiście poker face bo ja sie przy ludziach nigdy nie rozklejam. Ale jak tylko wrocilam do domu- czarna rozpacz.
Mam wrazenie, ze Ty jestes taka ciepla, wrażliwa osoba. Nie rob sobie krzywdy kochana..
Ja czasami mowie sama do siebie 'nie placz mala, to juz tyle razy zostalo przeplakane..' a jednak przychodzi taki wieczor i pekam.

[patisia123]

Supergirls don't cry

[Onnaa88]

Wlasnie dowiedzialam sie,że mój ex z którym byłam 8 lat się zareczyl swojej dziewczynie po 5 latach jak z nią jest.Dziwne mi się w ogóle się zaręczył ja to mam pecha
Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to,że on chce się spotkać że mną na kawę hmm ?
Skoro on ja zdradził jakiś czas temu ze mną,a teraz te zaręczyny jedno z drugim się wyklucza.
Czy to możliwe,że on kocha dwie kobiety tak jak mi się kiedyś mówił?

[Laritana]

Napisane przez Onnaa88

Wlasnie dowiedzialam sie,że mój ex z którym byłam 8 lat się zareczyl swojej dziewczynie po 5 latach jak z nią jest.Dziwne mi się w ogóle się zaręczył ja to mam pecha
Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to,że on chce się spotkać że mną na kawę hmm ?
Skoro on ja zdradził jakiś czas temu ze mną,a teraz te zaręczyny jedno z drugim się wyklucza.
Czy to możliwe,że on kocha dwie kobiety tak jak mi się kiedyś mówił?

Niemożliwe.
Btw, poszlas do lozka ze swoim bylym wiedzac, ze jest w zwiazku?

[patisia123]

Edit. Nie ma sensu

[Ksiegowa85]

Napisane przez Onnaa88

Wlasnie dowiedzialam sie,że mój ex z którym byłam 8 lat się zareczyl swojej dziewczynie po 5 latach jak z nią jest.Dziwne mi się w ogóle się zaręczył ja to mam pecha
Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to,że on chce się spotkać że mną na kawę hmm ?
Skoro on ja zdradził jakiś czas temu ze mną,a teraz te zaręczyny jedno z drugim się wyklucza.
Czy to możliwe,że on kocha dwie kobiety tak jak mi się kiedyś mówił?

Nie, tzn że obu nie kocha i nie szanuje. Współczuję jego narzeczonej, jeśli z nim jest i o tym nie wie

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Cindy28]

Napisane przez Milagros_90

Przytuli mnie ktoś? Eks jest na wakacjach tych na które mnie zaprosił, na których mieliśmy być razem. Oglądam sobie zdjęcia i mnie serce ściska mimo wszystko

A zdjęć nie warto oglądać ani rozpamiętywać starych czasów. Jeśli płacz przynosi Ci ukojenie, to się wypłacz. I postaraj zająć czymś głowę .

[Milagros_90]

Napisane przez patisia123

Supergirls don't cry

Napisane przez Laritana

Mam wrazenie, ze Ty jestes taka ciepla, wrażliwa osoba. Nie rob sobie krzywdy kochana..

Napisane przez Cindy28

A zdjęć nie warto oglądać ani rozpamiętywać starych czasów. Jeśli płacz przynosi Ci ukojenie, to się wypłacz. I postaraj zająć czymś głowę .

Dziękuję Wam bardzo, bardzo!!! jesteście super!
mam wrażenie, że on mi zrobił krzywdę, a ja ją teraz podsycam, bo zerkając na te zdjęcia wszystko odżywa dzisiaj mi się śnił, w tym śnie było wszystko super między nami...
My wszystkie tu jesteśmy supergirls i mam szczerą nadzieję, że kiedyś się spiszemy szczęśliwe, spełnione, niepamiętające o płaczu

Cindy, a Ty opowiesz coś o sobie?
Onnaa, też mi się to rzuciło w oczy - przespałaś się z eksem wiedząc, że ma inną partnerkę? i tak jak mówi Księgowa, takie jego zachowanie świadczy, że żadnej z Was nie kocha

[Cindy28]

Napisane przez Milagros_90

Cindy, a Ty opowiesz coś o sobie?

Hm...Za klika dni będzie miesiąc jak się rozstaliśmy. Bez 3 dni 4 lata razem. Psuło się od zeszłego roku. W pewnym momencie zaczęliśmy mieć inne oczekiwania etc., pojawiło się dużo żalu po obu stronach. Gdyby potrafił rozmawiać wszystko byłoby do dogadania moim zdaniem. Zawsze można dojść wspólnymi siłami do jakiegoś konsensusu. Tutaj tego zabrakło.
Płakałam 6 dni. Teraz jest względnie lepiej. Mam dużo rzeczy na głowie, więc staram się nie myśleć.
Doszłam do wniosku, że najbardziej ucierpiała moja duma. No bo jak mógł tak zwyczajnie odpuścić i nie walczyć o mnie i o nas. Ale najwidoczniej tak miało być.
Coś się kończy, coś się zaczyna.

[Onnaa88]

Napisane przez Laritana

Niemożliwe.
Btw, poszlas do lozka ze swoim bylym wiedzac, ze jest w zwiazku?

Tak to było jak ja byłam sama,naciskał żeby się spotkać piliśmy dość dużą ilość alkoholu,płakał że tak mnie kocha drugi raz widzialam jak on placze a bylam z nim wiele lat.było to 2 lata po naszym rozstaniu,skończyło się tak że wylądowaliśmy w hotelu w łóżku.Wiem moja głupota on wrócił do niej a ja nie mogłam po tym dojść do siebie.Wiem,że to było źle ale mój ex mimo tego że byliśmy dość burzliwym związkiem to nigdy z nikim tak dobrze mi w łóżku nie było,miałam kilku przelotnych partnerów ostatnio jednego z którym mieszkałam i byłam ponad 2 lata,i tylko 2 razy miałam orgazm a ż moim ex przy każdym stosunku.Dlatego każdy związek to już nie było to jeżeli chodzi o łóżko niestety.Nie wiem dlaczego tak jest,ale to dla mnie dość ważne a nie chce mi się później z kimś kochać skoro dla mnie to już nie jest przyjemność.

[Laritana]

Napisane przez Onnaa88

Tak to było jak ja byłam sama,naciskał żeby się spotkać piliśmy dość dużą ilość alkoholu,płakał że tak mnie kocha drugi raz widzialam jak on placze a bylam z nim wiele lat.było to 2 lata po naszym rozstaniu,skończyło się tak że wylądowaliśmy w hotelu w łóżku.Wiem moja głupota on wrócił do niej a ja nie mogłam po tym dojść do siebie.Wiem,że to było źle ale mój ex mimo tego że byliśmy dość burzliwym związkiem to nigdy z nikim tak dobrze mi w łóżku nie było,miałam kilku przelotnych partnerów ostatnio jednego z którym mieszkałam i byłam ponad 2 lata,i tylko 2 razy miałam orgazm a ż moim ex przy każdym stosunku.Dlatego każdy związek to już nie było to jeżeli chodzi o łóżko niestety.Nie wiem dlaczego tak jest,ale to dla mnie dość ważne a nie chce mi się później z kimś kochać skoro dla mnie to już nie jest przyjemność.

No coz.. stalo sie, trudno. Nie spotykaj sie z nim bo zapewne skończy sie tak samo jak poprzednio.

[Onnaa88]

Pewnie tak by się skończyło,zmieniając temat czy macie znajomych którzy są w normalnych związkach?
Nie zdradzają się,nie wyzywają na siebie itd.bo przyznam szczerze,że nie znam ani jednego normalnego związku znajomych mam różnych dobrze wyuczonych zarabiających całkiem sporo jak i tych mniej zamożnych a jednak żadna z tych osób nie ma normalnego związku gdzie byłby szacunek itd.jak mówię co się działo w moich związkach poprzednich każda osoba zgodnie twierdzi,że to normalne i szukam księcia z bajki a nie znajdę nigdy ideała i będę sama.Nie szukam ideału ale jednak taka minimum żeby nie zdradził,nie bił czy nie wyzywał to by się taki facet przydał czy ja za dużo wymagam?Mam dwie kuzynki po 40 też ciągle trafiały na takich facetów trochę się męczyły w takich związkach ale w końcu się rozstały ze swoimi TŻ,obecnie zarabiają sporo,ale dzieci nie mają i są bardzo nieszczęśliwe.Jedna mi powiedziała kiedyś tak,że lepiej mieć już byle kogo niż być samej.Kuzynka leczy się na nerwicę i jest bardzo nieszczęśliwa często to powtarza.

[patisia123]

Wiele związków wydaje się być tylko z pozoru idealna.
Mogłabym wymienić z 5przykładów z mojego bliskiego otoczenia. Związki, które kiedyś uważałam za "normalne".

[Laritana]

Wszyscy moi znajomi sa w długoletnich zwiazkach. I wszyscy z nich mieli mniejsze badz wieksze kryzysu ale sa szczęśliwi w większości to juz małżeństwa. Takze da sie.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Natomiast z Twoja kolezanka sie zupelnie nie zgadzam. Jeśli mialabym byc z byle kim to wole byc sama. Nie wspomne nawet o tym, ze facet mialby podniesc na mnie reke a ja bym z nim została bo 'nie chce byc sama'. Dla mnie przemoc w zwiazku jest zupelnie nie do przyjęcia i przekreśla wszystko.

[Laptopek]

Siemka znów!

Znów widywanie się przez 2 dni, łzy i uśmiech, miłość i nienawiść. Na koniec kwiaty i rozstanie, tylko znów na jak długo? Nie zadzwonie pierwszy. Ciekaw jestem tylko ile Tobie zajmie czasu żeby znów chcieć mieć mnie blisko siebie?

Oboje jesteśmy zdrowo ☠☠☠ni*ci, albo kiedyś wyjdziesz za mnie albo... sam nie wiem. Masz innego, ale jeśli nadal mamy taki kontakt (owszem, teraz znów przerwa ale jednak) to coś czuje że to nie koniec naszej chorej, aczkolwiek cudownej relacji.