pogrzeb dziadka chłopaka pomocy!

[zaczarowana_ona]

Witam Kochane!
Niejednokrotnie mi już pomogłyście i nadszedł czas, kiedy po raz kolejny mam dylemat
Zmarł dziadziu mojego chłopaka. W związku z tym, chciałam zapytać gdzie zająć miejsce w kościele? przy nim czy kilka ławek dalej? Wiadome, pogrzeb to uroczystość bardzo rodzinna i osobista. A oczywiste jest, że na pogrzeb pójdę ze względu na chłopaka. Gdzie powinnam stanąć na cmentarzu? Jak się zachować w tej sytuacji?

Dodam, że z chłopakiem jesteśmy 1,5 roku. Rodziców znam już długo.
Bardzo dziękuję.

[201701300922]

Myślę, że możesz usiąść obok niego w kościele. A na cmentarzu trzymaj się blisko, tak żeby miał w Tobie oparcie.

[andzia1989r]

W analogicznej sytuacji (chodziło o babcię), zapytałam tylko Tż czy chce żebym z nim była. Odpowiedział mi, że to oczywiste bo przecież jestem jego rodziną i kto ma go wspierac jak nie ja.

Więc stałam z nim w kaplicy, siedziałam z nim w ławce, byłam z nim na stypie (nie wprosiłam się, jego ciocia dzień wcześniej dzwoniła i pytała czy będzie ze mną, czy mam szkołę i nie dotrę).

Jesteśmy dorośli, byliśmy razem 2 lata, w planach był ślub (ale zaręczyn jeszcze nie było).

Nigdzie nie wpraszałabym się na siłę, jednak gdyby mój chłopak, dorosły facet, kazał mi byc gdzieś z tyłu, albo nie przychodzic w ogóle, bądź inne takie kwiatki to przemyślałabym jego podejście do naszego związku.

[Mary Louu]

Najlepiej zapytaj swojego chłopaka i uzgodnij z nim.
U mnie w Kościele podczas pogrzebu ławki dla najbliższej rodziny są ustawione za trumną na środku Kościoła. Są to zazwyczaj trzy długie ławki więc miejsca jest mało.
Nie wiem jak to będzie wygląda u Was ale ja bym postąpiła w następujący sposób : w przypadku gdy ławki byłyby ustawione zaraz za trumną i byłoby ich mało usiadłabym w ławach w rzędzie wraz z innymi ludźmi aby miejsce za trumną zajęła najbliższa rodzina.
Gdyby natomiast nie było specjalnie wyznaczonego miejsca to usiadłabym wraz z chłopakiem i jego rodziną . Na cmentarzu oczywiście też stałabym obok niego.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez zaczarowana_ona

Witam Kochane!
Niejednokrotnie mi już pomogłyście i nadszedł czas, kiedy po raz kolejny mam dylemat
Zmarł dziadziu mojego chłopaka. W związku z tym, chciałam zapytać gdzie zająć miejsce w kościele? przy nim czy kilka ławek dalej? Wiadome, pogrzeb to uroczystość bardzo rodzinna i osobista. A oczywiste jest, że na pogrzeb pójdę ze względu na chłopaka. Gdzie powinnam stanąć na cmentarzu? Jak się zachować w tej sytuacji?

Dodam, że z chłopakiem jesteśmy 1,5 roku. Rodziców znam już długo.
Bardzo dziękuję.

zapytaj chlopaka, czy chcialby, zebys usiadla z nim czy woli, zebys usiadla gdzies dalej.

[Animaru89]

Niedawno zmarła mi babcia. TŻ w kościele i kaplicy siedział razem ze mną, moimi braćmi, kuzynami i ich partnerami. Na cmentarzu stał za mną jak pozostali partnerzy moich kuzynów.
Ani ja ani moja rodzina nie wyobraża sobie innego zachowania osoby, która jest dla mnie równie ważna jak oni.

[Corek]

Powinnaś z nim usiąść. W końcu jesteś jedną z najbliższych mu osób i powinnaś cały czas wspierać go jak to tylko możliwe. A skoro znasz jego rodzinę to tym bardziej. Jednak jeśli nadal masz wątpliwości powinnaś po prostu go zapytać - w końcu najważniejsze w tym wypadku są jego emocje i jego zdanie.

[laisla]

Napisane przez Dysia1990

Myślę, że możesz usiąść obok niego w kościele. A na cmentarzu trzymaj się blisko, tak żeby miał w Tobie oparcie.

Zgadzam się. Ale jego nie zaszkodzi zapytać oczywiście, choć myślę, że odpowie "a co to za pytanie, oczywiście, że obok mnie".

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Nie przyszłoby mi do głowy siedzieć z tyłu/kilka ławek dalej, nie być koło TŻ... Naprawdę wizaż mnie coraz bardziej zadziwia.

[Majka1503]

Na pogrzebie babci Tż siedział obok mnie w ławce, na cmentarzu również.

[201604181004]

Ja mam inne podejście, bo na pogrzeb babci nie poszłam, tym bardziej gdybym szła nie chciałabym go obok siebie bo sama stanęłabym na szarym końcu. Najlepiej będzie z nim porozmawiać

[Kaaef]

Jego zapytaj, chociaż myślę, że odpowiedź jest jednoznaczna.

[paulina3553]

Napisane przez Mary Louu

Najlepiej zapytaj swojego chłopaka i uzgodnij z nim.
U mnie w Kościele podczas pogrzebu ławki dla najbliższej rodziny są ustawione za trumną na środku Kościoła. Są to zazwyczaj trzy długie ławki więc miejsca jest mało.
Nie wiem jak to będzie wygląda u Was ale ja bym postąpiła w następujący sposób : w przypadku gdy ławki byłyby ustawione zaraz za trumną i byłoby ich mało usiadłabym w ławach w rzędzie wraz z innymi ludźmi aby miejsce za trumną zajęła najbliższa rodzina.
Gdyby natomiast nie było specjalnie wyznaczonego miejsca to usiadłabym wraz z chłopakiem i jego rodziną . Na cmentarzu oczywiście też stałabym obok niego.

Ja myślę tak samo.
Ale u mnie przeważnie jest tak, że już wnuczki nie siadają w tych ławkach bo zwyczajnie się nie mieszczą.
Jakby twój chłopak usiadł w ławkach za trumną jak bym się nie pchała w końcu to są miejsca dla rodziny zmarłej osoby. Jeżeli usiadłby w normalnych ławkach usiadłabym z nim

[klempaa]

Dlaczego pytasz o to nas, a nie jego?

[Narrhien]

Ja nie chciałam TŻ obok siebie na pogrzebie. Siedział nieopodal z moją przyjaciółką. I to wcale nie znaczy, że nie jest najbliższą mi osobą, po prostu były inne powody. Na stypie był, tak samo zresztą i przyjaciółka, co było oczywiste dla każdego członka rodziny.

Tak wiec wcale nie jest takie oczywiste,że chłopak Autorki będzie chciał ją gdzieś obok siebie, co równocześnie nie oznacza, że "rozkaże" siedzieć jej gdzieś dalej i w ogóle potraktuje ją jak niechcianego gościa, po prostu ludzie mają różne powody i różnie zachowują się w chwili osobistej tragedii. Unoszenie się wtedy honorem i nieprzychodzenie w ogóle na pogrzeb uważam za żenujące - jak można tak się zachować w dniu pogrzebu kogoś z najbliższej rodziny partnera?
Czasem należy uszanować czyjś żal i zaakceptować jego zachowanie, nawet jeśli wydaje nam się nieracjonalne - i nie doszukiwać się tam jakiegos drugiego dna typu "poprosił, bym siedziała w innej ławce - nie kocha mnie!".