urlop a urodziny chłopaka

[Wujek_Stefan]

Napisane przez _Gienia

Wujek Stefan - to w takim razie jesteście oboje mocno ograniczeni.

Żeby tak najeżdżać na siebie na forum, niby związek - tego jeszcze nie było - do przedszkola marsz

Na nikogo nie najeżdżam. Czasami kobiecie trzeba coś wytłumaczyć.
Pokazać że związek nie ma takich samych zasad jak wolny strzelec.

[Monian]

Napisane przez Wujek_Stefan

Witam wasz dziewczęta

Tak to ja jestem tym niedobrym przez którego moja najukochańsza nie może jechać na swój tak zaplanowany urlop.

Tylko drogie Panie by wypowiadać się i "cisnąć " po kimś trzeba mieć pełną wiedzę o sytuacji.

W przybliżeniu:

Planowany wyjazd był od dawna: sytuacja się zmieniła bo

1. samochód którym mieliśmy jechać został uszkodzony i odpada ( wyprzedzając pytanie nie nie mamy możliwości wziąć inny bo ten był na gaz i koszta przy takim transporcie były ok)
2. W tym terminie wypadły mi 3 poprawki na uczelni i niestety terminów zmienić się nie da.
3. W tym okresie głównie skupiłem się na promocji i pracy w mojej nowej firmie którą otworzyłem.



Więc drogie Panie jesli waszym zdaniem jestem dzieciakiem i chorągiewką bo powiedziałem mojej gwiazdeczce że niestety nie mogę ( 2 MIEŚ. WCZEŚNIEJ!!!) , to niestety nie polecę nikomu pisania o swoich problemach na tym forum ( w sumie na każdym innym też bo to głupota).


Dodając do tematu moja gwiazdeczka kupiła w tym terminie 2 bilety do Rzymu ze swoją koleżanką i przypomniała sobie o moich urodzinach 3h po kupnie i zadzwoniła z miłym głosikiem" ooo może przesuniemy...".




W ramach zakończenia przyznam się tak jak obchodzę urodziny. Ze wszystkiego trzeba czerpać radość z życia.


Pozdrawiam drogie Panie.

Tomasz


PS: W tym roku byliśmy jeszcze w Wenecji oraz Budapeszcie jakby ktoś myślał że moją ukochaną tak ograniczam.

1) samochód to nie żadna wymówka. Mamy jeszcze samoloty (w tym tanie linie lotnicze), kolej, różnego rodzaju autokary itp
2) każdy zdrowo myślący student wie ile ma poprawek na wrzesień i urlop od początku trzeba było zaplanować pod poprawki
3) o firmie też chyba wiedziałeś wcześniej?

Zachowujesz się jak 5-cio latek, najpierw ustalacie wyjazd, Twoja dziewczyna bierze urlop pod ten wyjazd a ty potem nagle wyskakujesz z tysiącami powodów, które można było wcześniej przewidzieć. O problemie urodzin to lepiej w ogóle się nie wypowiadać

[Wujek_Stefan]

Napisane przez Visez

Padłam Po co hotel itp zawsze można kimać w aucie

Warunki studenckie nikomu jeszcze nie zaszkodziły... Popatrz szerzej, chcesz przeżyć przygodę... zwiedzić całe zachodnie wybrzeże.

Nie mam tyle kasy na takie ooo wydanie. A za zaoszczędzone pieniądze zaprosił bym swoją ukochaną do Włoskiej restauracji.

[Mojwa]

Warunki studenckie nikomu jeszcze nie zaszkodziły... Popatrz szerzej, chcesz przeżyć przygodę... zwiedzić całe zachodnie wybrzeże.

Nie mam tyle kawy na takie ooo wydanie. A za zaoszczędzone pieniądze zaprosił bym swoją ukochaną do Włoskiej restauracji.

Studenckie warunki to autostop i namiot a nie wygoda własnego auta :P

A tak jej nigdzie nie zaprosisz bo szukasz przeszkód "aa bo gdyby to bym..."

[maryanna3]

Ok ale co Ci się stanie jak akurat w Twoje urodziny jej nie będzie? Odpowiedz na to pytanie. Nie możesz iść na kompromis i przełożycie to na inny dzień i wtedy zrobicie imprezkę? Kochasz swoją dziewczynę czy nie, chcesz żeby przyjemnie spędziła czas i miała wytchnienie czy najchętniej byś ją przykuł do kaloryfera żeby patrzyła jak się uczysz do poprawek które Ci WYPADŁY i życzyła ciągle wszystkiego najlepszego. Jak postawisz na swoim i zaczniesz ją ograniczać ani Ty nie będziesz miał z tych urodzin przyjemności ani ona. A w ogóle to parodia, pogadajcie może w domu, nie na forum....

[Wujek_Stefan]

Napisane przez Mojwa

A tak jej nigdzie nie zaprosisz bo szukasz przeszkód "aa bo gdyby to bym..."

Takie jest życie że raz coś się udaje raz nie... rok się nie skończył i nie ograniczam się tylko do tego urlopu...


Dziękuje za tak żywą dyskusję ale muszę już uciekać do obowiązków.

Pozdrawiam

[ama4]

Napisane przez Wujek_Stefan

Pokazać że związek nie ma takich samych zasad jak wolny strzelec.

No właśnie, nie ma takich samych zasad

I jako osoba w związku powinieneś umieć planować takie rzeczy jak wyjazd na urlop Błagam, co trzeba mieć w głowie, żeby nie umieć przewidzieć AŻ 3 poprawek na studiach? Nie mogłeś porozmawiać ze wspólnikami w firmie, że wtedy a wtedy chcesz wyjechać i czy wyrażają na to zgodę? Jak komuś zależy, to na głowie stanie.

A poza tym - nawet jeśli Ty jesteś nagle TAK zajęty we wrześniu, to pozwól swojej dziewczynie pojechać. Nic Ci się nie stanie, jak tort urodzinowy zjesz tydzień później. A teraz co, wszyscy naokoło mają się ustawiać pod Ciebie, bo zmieniłeś plany? Błagam, nie myl stałego związku z niewolnictwem...

[Animaru89]

Moim zdaniem okazało się po prostu, że chłopak jednak nie ma kasy na wyjazd i nie chce tego przyznać (samolot nie, spanie w aucie). Tanie linie, autokar, wszystko odpada bo hotel

Autorko-jedź z przyjaciółką, bawcie się dobrze. Przed lub po wyjeździe zróbcie te urodziny i nie róbcie sobie sztucznych problemów.

Chłopaku autorki-wyluzuj. Ona nie może zmienić terminu urlopu (praca) więc pozwól jej z niego korzystać. Przecież i tak będziesz zajęty w tym czasie firmą i nauką. Przecież Cię nie opuszcza tylko jedzie z przyjaciółką na paręnaście dni. A może jest możliwość żebyś dojechał/doleciał do nich pod koniec/w trakcie wyjazdu na parę dni/weekend? Może to akurat byłyby te urodziny?

[Amitri]

Ja nie ogarniam. Najpierw ustalacie wspólny termin wyjazdu, potem mówisz, że nie dasz rady (ok, zdarza się) ale jeszcze żądasz, żeby sama nie jechała bo w tym czasie są Twoje urodziny. Sam zawaliłeś i jeszcze masz pretensje. Do kitu z takimi facetami. Według mnie, skoro sam zrezygnowałeś z wyjazdu to powinieneś jakoś przeboleć, że urodziny będziecie świętować później.

A tak szczerze, nie chciałabym być z tak zapatrzonym w siebie facetem jak Ty.

[velara]

Dorosły facet a tak się rozczula nad swoimi urodzinami Przypomnij mu jak on się starał w dniu Twoich urodzin i jedź. On wyraźnie Tobą manipuluje.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Wujek_Stefan

Warunki studenckie nikomu jeszcze nie zaszkodziły... Popatrz szerzej, chcesz przeżyć przygodę... zwiedzić całe zachodnie wybrzeże.

Nie mam tyle kasy na takie ooo wydanie. A za zaoszczędzone pieniądze zaprosił bym swoją ukochaną do Włoskiej restauracji.

swietny zart, zaiste. warunki studenckie to jazda stopem, spanie pod namiotem lub z couchsurfingu

zrobilbym, zaprosilbym, jedno wielkie blablabla.

jak sie chce to sie jedzie po super niskich kosztach. w zeszlym roku na 2 tyg. wakacje, hostele/schroniska, zarcie w knajpach, litry alkoholu i przejazdy wydalam 1 tys. zl na 2 osoby. wystarczy chciec jak sie nie chce to sie wynajduje argumenty z

[deszczowypies]

Kurde, nie jedziesz z jakimś obcym facetem, tylko z koleżanką - więc jedź :P a facet niech nie robi wyrzutów, bo sam popsuł Wasze wakacyjne plany.