Półroczna Magda porwana w Sosnowcu! cz.II

[_vixen_]

Napisane przez golgie

dokładnie, najlepiej machnąć ręką-aa chora psychicznie bidulka, to zmniejszmy wymair kary, potraktujmy łagodnie i nie denerwujmy jej za bardzo, bo się zacznie jąkać-masakra

Człowiek chory psychicznie nie może odpowiadać do końca za swoje zachowanie, to jest proste i oczywiste. Choroby psychiczne wpływają bezpośrednio na funkcje mózgu.

[Dotka90]

Chodziło raczej o to żeby nie podciągać wszystkich takich wypadków pod fakt choroby psychicznej.

[Cola_Ola]

Napisane przez Dotka90

Chodziło raczej o to żeby nie podciągać wszystkich takich wypadków pod fakt choroby psychicznej.

Otóż to

[Oliath]

Ale co Wy sie tak slowek czepiacie...
Dla mnie np. nieistotne, chora czy psychopatka czy chwilowo niepoczytalna.
W sprawach krzywdy dzieci mam czarno-biale, mega ograniczone spojrzenie - dozywotnio zamykac w wiezieniach badz ZOLach, w razie wypuszczenia przymusowo kastrowac - zarowno dzieciobojczynie jak i pedofili.
Pedofilia tez nie choroba przeciez

[miss kitsch]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;3550763 6]Ja uważam, że osoba całkiem zdrowa bez żadnych zaburzeń nie będzie w stanie zmielić człowieka, poćwiartować go czy jeszcze zrobić z nim jakieś inne cuda wianki.[/QUOTE]

[rousse]

Napisane przez Oliath

Ale co Wy sie tak slowek czepiacie...
Dla mnie np. nieistotne, chora czy psychopatka czy chwilowo niepoczytalna.

Czepiamy się, bo psychopatia i choroba psychiczna to dwie rózne rzeczy Psychopaci idą siedzieć. Naćpani narkomani też. Chorzy psychicznie nie. I jest jeszcze tylko problem, chorzy psychicznie takich przestępstw nie popełniają i nie powinni być wrzucani do jednego worka z pedofilami, prawda? Wiec te "słówka" są chyba istotne ...
Ale to wszystko nie tyczy się tematu wątku, bo Katarzyna W jest zdrowa. eot

[***luna]

Napisane przez Oliath

Ale co Wy sie tak slowek czepiacie...
Dla mnie np. nieistotne, chora czy psychopatka czy chwilowo niepoczytalna.
W sprawach krzywdy dzieci mam czarno-biale, mega ograniczone spojrzenie - dozywotnio zamykac w wiezieniach badz ZOLach, w razie wypuszczenia przymusowo kastrowac - zarowno dzieciobojczynie jak i pedofili.
Pedofilia tez nie choroba przeciez

Jesli ktoś jest chory psychicznie i podczas nawrotu choroby (nie zdając sobie sprawy z tego corobi) ma siedzieć w więzieniu dozywotnio?
Przezcież taka osoba potrzebuje głównie pomocy psychiatrycznej, wsparcia w zdrowieniu. Kara pozbawienia wolności w takim przypadku niewiele da. Prócz oczywiście izolacji od reszty spoleczeństwa.

Zgadzam sie codo kwestii, ze prezentujesz dość ograniczone spojrzenie na powyższe kwestie.

[Oliath]

Przez polowe mojego zycia zawodowego pracowalam z chorymi psychicznie. Ciezkie schorzenia czesto wygladaja dokladnie tak: pacjent w stanie zaostrzenia trafia do szpitala, czesto w asyscie policji, czesto trzeba go czasowo unieruchomic, dostaje przez, zalozmy, 2 miesiace leki na oddziale stacjonarnym, w stanie polepszenia pod wplywem lekow wypisywany jest na oddzial dzienny, tam przez pol roku uczeszcza na zajecia od 8 do 14, dostaje nadal leki plus psycholog, terapia, socjolog, etc. W stanie ogolnym niezlym wypisuje sie go do domu z zaleceniem brania lekow. On te leki powoli lub ad hoc przestaje brac z miliona powodow. Stan sie zaostrza, pacjent probuje ponownie skrzywdzic siebie i/lub innych, przejmuje go pogotowie i policja, przywoza na leczenie do tegoz samego szpitala. I tak przez, dajmy na to, 10 lat.
System jest zly? Jest, owszem. Bo powinno sie osoby NIE rokujace poprawy (na podstawie historii choroby / rozpoznania / opinii bieglych etc) na stale izolowac od spoleczenstwa.
Ktoras pamieta pedofila z Karolewa?
Dzialal w stanie calkowitego zniesienia poczytalnosci.
Uwazam, ze nalezaloby go wykastrowac zupelnie doslownie, tak na wypadek, gdyby znow go poczytalnosc odeszla w towarzystwie niemowlecia.
A kobiety w rodzaju mamusi Gabrysia czy mamusi Szymonka czy tez i mamusi Madzi - zamykac dozywotnio niezaleznie od zaburzen/ chorob/ etc.
Te zdrowe w ZK, te chore i zaburzone - w ZOLach.

[***luna]

Napisane przez Oliath

Przez polowe mojego zycia zawodowego pracowalam z chorymi psychicznie. Ciezkie schorzenia czesto wygladaja dokladnie tak: pacjent w stanie zaostrzenia trafia do szpitala, czesto w asyscie policji, czesto trzeba go czasowo unieruchomic, dostaje przez, zalozmy, 2 miesiace leki na oddziale stacjonarnym, w stanie polepszenia pod wplywem lekow wypisywany jest na oddzial dzienny, tam przez pol roku uczeszcza na zajecia od 8 do 14, dostaje nadal leki plus psycholog, terapia, socjolog, etc. W stanie ogolnym niezlym wypisuje sie go do domu z zaleceniem brania lekow. On te leki powoli lub ad hoc przestaje brac z miliona powodow. Stan sie zaostrza, pacjent probuje ponownie skrzywdzic siebie i/lub innych, przejmuje go pogotowie i policja, przywoza na leczenie do tegoz samego szpitala. I tak przez, dajmy na to, 10 lat.
System jest zly? Jest, owszem. Bo powinno sie osoby NIE rokujace poprawy (na podstawie historii choroby / rozpoznania / opinii bieglych etc) na stale izolowac od spoleczenstwa.
Ktoras pamieta pedofila z Karolewa?
Dzialal w stanie calkowitego zniesienia poczytalnosci.
Uwazam, ze nalezaloby go wykastrowac zupelnie doslownie, tak na wypadek, gdyby znow go poczytalnosc odeszla w towarzystwie niemowlecia.
A kobiety w rodzaju mamusi Gabrysia czy mamusi Szymonka czy tez i mamusi Madzi - zamykac dozywotnio niezaleznie od zaburzen/ chorob/ etc.
Te zdrowe w ZK, te chore i zaburzone - w ZOLach.

O pedofilu z Karolewapewnie doczytam.
Przyznam, ze ten system,który opisujesz jest inny od tego, który znam z UK.
Pracowałam z człowiekiem, który podczas stanu psychotycznego zabił własną matkę.
I mimo tego, że jest stabilny, jest cały czas pod opieką: psychiatry, pielęgniarki zdrowia psychicznego (regularne spotkania), ma wsparcie rodziny, pracowników pomagających mu w powrocie do społeczenstwa.
Sytuacja trwa od wielu lat. Wszyscy bioracy udziału we wsparciu spotykają sie raz na jakiś czas, sprawdzając postęp.



Zgadzam się, ze w sytuacji, gdy dochodzi do popełniania kolejnych przestepstwa trzeba podjąć ostrzejsze środki, skoro te już wykorzystane nie działają.

[rousse]

Napisane przez Oliath

Przez polowe mojego zycia zawodowego pracowalam z chorymi psychicznie. Ciezkie schorzenia czesto wygladaja dokladnie tak: pacjent w stanie zaostrzenia trafia do szpitala, czesto w asyscie policji, czesto trzeba go czasowo unieruchomic, dostaje przez, zalozmy, 2 miesiace leki na oddziale stacjonarnym, w stanie polepszenia pod wplywem lekow wypisywany jest na oddzial dzienny, tam przez pol roku uczeszcza na zajecia od 8 do 14, dostaje nadal leki plus psycholog, terapia, socjolog, etc. W stanie ogolnym niezlym wypisuje sie go do domu z zaleceniem brania lekow. On te leki powoli lub ad hoc przestaje brac z miliona powodow. Stan sie zaostrza, pacjent probuje ponownie skrzywdzic siebie i/lub innych, przejmuje go pogotowie i policja, przywoza na leczenie do tegoz samego szpitala. I tak przez, dajmy na to, 10 lat.
System jest zly? Jest, owszem. Bo powinno sie osoby NIE rokujace poprawy (na podstawie historii choroby / rozpoznania / opinii bieglych etc) na stale izolowac od spoleczenstwa.
Ktoras pamieta pedofila z Karolewa?
Dzialal w stanie calkowitego zniesienia poczytalnosci.
Uwazam, ze nalezaloby go wykastrowac zupelnie doslownie, tak na wypadek, gdyby znow go poczytalnosc odeszla w towarzystwie niemowlecia.
A kobiety w rodzaju mamusi Gabrysia czy mamusi Szymonka czy tez i mamusi Madzi - zamykac dozywotnio niezaleznie od zaburzen/ chorob/ etc.
Te zdrowe w ZK, te chore i zaburzone - w ZOLach.

A jaką chorobę według Ciebie ma mama Madzi? Bo wedlug psychiatrów jest zdrowa . I znowu wrzucane jest choroba i zaburzenie i etc ( )do jednego worka... Najprosciej wszystko co dotyczy mózgu wrzucić do jednego worka i jeszcze jeden sposób leczenia, prawda? Jakby wszystko tak wrzucac do jednego worka, to jakbyś trafiła do szpitala ze skaleczeniem , amputowaliby ci np nogę, bo zaliczyliby to do "uraz etc" .

Nie znam sprawy tamtego pedofila i nei wiem, czy byl niepoczytalny. Mógł być upośledzony? i niepoczytalny z innego powodu? Owszem powinno się ich kastrowac/izolować, bo wyleczyć się nie da. Ale to nie ma nic wspólnego z tematem... ani z innymi "zaburzenimi/chorobami etc".

Proponuję zakończyć tamat pedofilii bo nie ma przecież nic wspólnego z tematem wątku .

[Animaru89]

Moim zdaniem zabójcy powinni być sądzeni tak samo bez względu na to czy byli poczytali, niepoczytalni czy chorzy psychicznie.

W zależności od tego jedni powinni siedzieć w więzieniu, a dla pozostałych powinny być stworzone więzienne oddziały psychiatryczne (może osobne placówki?), gdzie odbywaliby część lub całą karę lecząc się. Jeśliby się wyleczyli przed upływem kary to powinni trafiać do więzień, a jeśli nie to po odbyciu kary powinni trafiać do szpitali psychiatrycznych.

Jeśli ktoś jest w stanie zabić drugiego człowieka to nie interesuje mnie czy jest zdrowy czy chory-powinien zostać odizolowany.

[201604181004]

Animaru89 pogadamy jak ciebie napadnie gwałciciel a ty w obronie własnej za mocno uderzysz go w głowę.
Niestety - stety zabójca zabójcy nierówny i dzięki bogu nie w rękach forumowiczów i prostego ludu ferować wyroki kto jest poczytalny i na jaką karę zasługuję...

[rousse]

Napisane przez Animaru89

Jeśli ktoś jest w stanie zabić drugiego człowieka to nie interesuje mnie czy jest zdrowy czy chory-powinien zostać odizolowany.

No to powinno się zamknąć całą armię i w ogóle wszystkich ludzi, fizycznie każdy kto ma dwie ręce może zabić , powiesz, ze psychicznie nie byłabyś w stanie - ale kogo to będzie interesować, skoro sama mówisz, że stan psychiczny kogoś Ciebie nie interesuje. Nie udowodnisz, że nie byłabyś w stanie. Teraz widzisz bezsens takiego myślenia?

[Animaru89]

Może źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że ktoś, kto zabił pokazuje, że jest w stanie coś takiego zrobić, że dla jego psychiki nie jest to barierą nie do przejścia. Robi to bo się zezłościł, podniecił czy z zimną krwią zaplanował. Tacy ludzie moim zdaniem są niebezpieczni.

Obrona konieczna to zupełnie inna sprawa. W takich wypadkach wybierasz-Ty czy oprawca. Nie chcesz zabić tylko uciec.

[TmargoT]

Napisane przez Animaru89

Może źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że ktoś, kto zabił pokazuje, że jest w stanie coś takiego zrobić, że dla jego psychiki nie jest to barierą nie do przejścia. Robi to bo się zezłościł, podniecił czy z zimną krwią zaplanował. Tacy ludzie moim zdaniem są niebezpieczni.

Obrona konieczna to zupełnie inna sprawa. W takich wypadkach wybierasz-Ty czy oprawca. Nie chcesz zabić tylko uciec.

zabójstwo z premedytacją to inna kategoria.takich od razu na krzesło

[***luna]

Napisane przez TmargoT

zabójstwo z premedytacją to inna kategoria.takich od razu na krzesło

jakie krzesło znowu?

[golgie]

Napisane przez ***luna

jakie krzesło znowu?

gorrrące oczywiście ,jak swego czasu, w programie ,,Bar"

[TmargoT]

Napisane przez ***luna

jakie krzesło znowu?

każdemu kto z premedytacją zabija drugiego człowieka życzę elektrycznego krzesła,choć osobiscie wolałabym coś mniej humanitarnego

[***luna]

Napisane przez TmargoT

każdemu kto z premedytacją zabija drugiego człowieka życzę elektrycznego krzesła,choć osobiscie wolałabym coś mniej humanitarnego

Rozumiem, że to bardzo oderwane od rzeczowistości i właściwie sensu marzenia

[TmargoT]

Napisane przez ***luna

Rozumiem, że to bardzo oderwane od rzeczowistości i właściwie sensu marzenia

oczywiście to tylko ciche marzenia,jednak są oznaką,ze nie wierzę w cudowną rehabilitację

[chwast]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019409,...wiadomosc.html

[dawidowskasia]

Napisane przez chwast

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019409,...wiadomosc.html

Niby z jakiej racji ją wypuścili

[rousse]

To jakaś farsa .

[Cola_Ola]

Wiedziałam. ;] I powiem więcej - ona raczej już ukarana nie zostanie. Dwa razy ją zamknęli i dwa razy wypuścili.

[szoszky]

Wypuścili, ale ponoć grozi jej dożywocie. Jest pod jakąś tam obserwacją. Ale coś mi się wydaję, że będzie tak, jak mówicie. Nikt się już nie zabierze na poważnie za tą sprawę, a ta degeneratka będzie chodzić po ulicach naszych miast i szczerzyć się do kamer przy najbliższej okazji.

[TmargoT]

Napisane przez rousse

To jakaś farsa .

to się nadaje do sztrasburga

[truskawk_a]

Ja nie rozumiem tego prawa. Człowiek czasami latami siedzi za niewinność.

[TmargoT]

Katowicki sąd okręgowy zwolnił z aresztu Katarzynę W., podejrzaną o zabójstwo swej półrocznej córki Magdy. Nie ma uzasadnionej obawy utrudniania przez podejrzaną śledztwa, a grożąca jej surowa kara nie jest wystarczającą przesłanką do aresztowania - uznał sąd.

Sędzia podkreślił, że orzeczenie nie przesądza o winie bądź niewinności podejrzanej i do czasu prawomocnego wyroku Katarzyna W. powinna być traktowana jak osoba niewinna. Sędzia przypomniał też, że zgodnie w procedurą karną podejrzany może odmówić współpracy z organami ścigania, może też kłamać, realizując w ten sposób prawo do obrony. Wyraził przekonanie, że Katarzyna W. nie utrudniała postępowania, zaznaczył też, że w śledztwie nikomu poza nią nie przedstawiono zarzutów.

[golgie]

Napisane przez TmargoT

każdemu kto z premedytacją zabija drugiego człowieka życzę elektrycznego krzesła,choć osobiscie wolałabym coś mniej humanitarnego

To niepoprawne politycznie,ale myślę tak samo...

[Cola_Ola]

A weź przejdź na czerwonym świetle... Uhuhuhuhuh, wtedy się zacznie. Napij się piwa w miejscu publicznym, hoooooooo! Ale pani Katarzyna... przecież to cud, miód i orzechy!