2013-11-28, 10:48 | #91 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 259
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
my spędzimy Wigilię u mojej rodziny.
Mieszkamy razem od 2 lat, tą pierwszą po wspólnym zamieszkaniu, każdy spędził u swoich rodziców, w zeszłym roku u moich a wieczorem pjechaliśmy na kawę do rodziców M. W tym roku idziemy do mojej cioci, a potem pewnie znowu do rodziców M., póki co nie wyobrażam sobie u nich Wigilii. (teściowa nie za dobrze gotuję )
__________________
brak podpisu |
2013-11-28, 10:51 | #92 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
Kilka lat wcześniej, gdy mieszkałam na tak zwaną "kocią łapę" z innym facetem, wigilijne kolacje jedliśmy z własnymi rodzinami a w pierwszy dzień świąt/ drugi odwiedzaliśmy siebie nawzajem.Nigdy inaczej i nikt nie miał do nikogo pretensji, nie było fochów i nacisków. Dla mnie jest ogromna różnica pomiędzy związkiem a rodziną. Można być rodziną, nie będąc małżeństwem (wspólne mieszkanie, wspólne dzieci, deklaracje spędzenia razem przyszłości, życie w konkubinacie), ale nie każdy związek tworzy relacje i zobowiązania podobne do tych w rodzinie. A nie będąc rodziną, nie ma się obowiązku dzielenia świąt pomiędzy własną rodzinę a rodzinę faceta. |
|
2013-11-28, 17:13 | #93 |
zuy mod
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Jestesmy z TZtem 2.5 roku. Pierwsze swieta, po pol roku bycia razem spedzalismy u mojej mamy - lecielismy razem z moim ojcem do Wloch. W zeszlym roku bylismy na Wigilii u mamy TZ, na ktora zostal zaproszony takze moj ojciec, wiec nie trzeba bylo wybierac W tym roku mama przylatuje wiec bedziemy ujezdzac, najpierw u TZ potem u moich prawdopodobnie.
Siostra TZta jest ze.swoim chlopakiem niecaly rok (ona ma 19 lat) i tez spedzaja Wigilie razem - u niego potem u jej mamy Wiec jest sporo do uzgodnienia jeszcze. Swieta nie sa dla mnie az tak wyjatkowe by wykreslac z nich najwazniejsza dla mnie osobe. Wysłane z mojego XT615
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2013-11-29, 08:49 | #94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
Najważniejsze jest aby każdy zainteresowany rozumiał stanowisko i racje drugiego i jego prawo do własnych wyborów. Chłopak autorki, zupełnie niepotrzebnie, strzelił focha a przecież ona jasno napisała, że po kolacji i tak miała się wybrać do niego i spędzić z nim chociaż część tego wieczoru. |
|
2013-11-29, 08:59 | #95 |
zuy mod
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Nie rozumiem w jaki sposob obecnosc zlota na palcu moze wplywac na postrzeganie drugiej osoby. Jezeli tworzymy zwiazek (zakladam ze powazny, nie mowie o randkowaniu), dzielimy ze soba zycie, mieszkamy razem to powinnismy byc najwazniejsi dla siebie nawzajem. Byloby mi cholernie przykro gdyby moj TZ stwierdzil, ze nie jestem dla niego najwazniejsza bo nie wzielismy slubu.
Odcinam sie tu od kwestii swiat, zeby zaraz nie bylo chodzi mi o samo uzaleznianie najwazniejszej osoby od statusu prawnego. btw czym sie rozni konkubent od chlopaka (coz za dziwne okreslenie )? Wysłane z mojego XT615
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 Edytowane przez Mojwa Czas edycji: 2013-11-29 o 09:01 |
2013-11-29, 09:06 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Napisałam przecież że dla pewnych osób, status najbliższej, ma dopiero mąż/konkubent. Zakładam, że żyjąc razem, na kocią łapę, w konkubinacie, nie świeci się złotem na palcu, ale właśnie dzieli razem życie, ma wspólne plany, itp.
Trzeba też pamiętać, że nie wszyscy mają jednakowo bliskie relacje z rodziną, czasem ten chłopak, z którym się tylko chodzi za rękę, wydaje się bliższy... Mojwa, rozumiem, że wybraliście taką a nie inną formę związku, bez sławnego papierka. Tworzycie sobie nawzajem rodzinę: mieszkacie razem jak para a nie jak współlokatorzy, więc jak najbardziej rozumiem, że święta chcesz spędzić przede wszystkim z nim. Ja też nie wyobrażam sobie świąt bez mojego męża. |
2013-11-29, 09:18 | #97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
tylko jeszcze zostaje na 2 kolejne dni. Więc ja w sumie też nigdy nie widziałam się z moim tż w wigilię ani w ogóle w święta. Nie przeszkadza mi to ;p Choć mojemu tż tak, teraz już od kilku tygodni narzeka. Ja tam rozumiem tę tradycję i póki nawet nie mieszkamy razem to jest to rzecz naturalna. Mimo, że jesteśmy ze sobą dłużej niż ktoś z rodziny jego Edytowane przez chwast Czas edycji: 2013-11-29 o 09:20 |
|
2013-11-29, 10:43 | #98 |
zuy mod
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Próbuję zrozumieć jak można planować przyszłość (ślub itp) z kimś kto dla nas nie jest najważniejszy. Nie rozumiem tego.
Inna kwestia, że każdy ma swoje tradycje świąteczne, nie chodzi o to, żeby zmuszać się do uczestnictwa w Wigilii partnera.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2013-12-01, 17:05 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 213
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Mieszkamy z rodzicami mojego TŻ więc uznałam, że skoro na codzień jesteśmy z nimi to od święta chcę być ze swoją rodziną. TŻ jest dla mnie najważniejszy i bardzo brakuje mi go w Wigilię, ale mamy taki "grafik", że co drugie święta w Wigilię zostaje u siebie, a do mnie przyjeżdża tylko na te dni świąteczne, a co drugą całe święta spędza u mnie.
W tym roku przypadają święta u mnie Z kolei najbliższa Wielkanoc chyba będzie osobno. Ja u TŻ zostałam raz na święta Wielkanocne, a raczej u jego rodziny. Dostał wtedy zaproszenie na komunię swojego chrześniaka. Beze mnie |
2013-12-01, 18:22 | #100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 83
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Jesteśmy razem od 3 lat i zawsze Wigilię spędzaliśmy osobno. Niestety w tym roku dostałam zaproszenie na kolację wigilijną własnie do domu TŻ - chodzi o całą wieczerze wigilijną. Nie wyobrażam sobie świąt bez mojej rodziny, żadnego łamania opłatkiem, wspólnego pójścia na pasterkę. Odpowiedziałam, że możemy zrobić tak: być u mnie na kolacji o 16 (zawsze o tej zaczynamy), a później pójść do domu TŻ - zaczynają o 18-19. Z racji tego, że każdy chce iść do swojej parafii na mszę, rozdzielimy się ok 23. I wszystkim pasuje.
Autorko, jakiś kompromis musi być. Nie "olewajcie" jednej z rodzin, bo zawsze można pójść na ugodę. Zupełnie nie rozumiem focha Twojego TŻ Walcz o swoje - masz całkowitą rację. |
2013-12-01, 18:41 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Dla mnie do ślubu każdy powinien spędzać święta ze swoją rodziną. Jestem rodzinna,więc nie chciałabym jechać do rodziny faceta czy wymagać od niego,żeby jechał do mnie.
Jako małżeństwo czy długoletnia para myślę,że to kwestia dogadania się,a najlepiej (mimo że dużo roboty) wtedy robić już u siebie i zaprosić swoje rodziny
__________________
|
2013-12-02, 20:04 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
My w pierwszą wigilię spotkaliśmy się przed pasterką u mnie. Tutaj spędzilismy pierwszy dzień świat, drugi na obiedzie u TZ.
Nie wyobrażam sobie spędzenie wigilii z nim u jego rodziny. Podróżują od babci do babci, a ich nie znam. I nie uważam, zeby poznawanie ok 30 nowych osób w wieczór wigilijny bylo najlepszym pomysłem. Dla nich też jestem obca. Święta to jednak intymny moment i jakoś dzielenie się opłatkiem z kims kogo znam ze zlyszenia do mnie nie przemawia. W tym roku spotykamy się z rodziacami 26 grudnia. Za to moi bracia mają juz swoje rodziny i wygląda to tak, że swięta po narodzinach dzieci, przeprowadzkach itp zawsze spędzali sami w swoich domach. U mnie kolacja zaczyna się późno, więc najcześciej jak juz byli to wcześniej zjadali u teściów, potem u nas. Pasterka, pierwsze swięto, ewentualnie śniadanie w drugie i do teściow. Mają to szczęscie, że jak już dojadą w rodzinne strony to rodzice mieszkają od siebie max 20km. Ale w tym roku jeden z nich na 100% nie przyjedzie, drugi raczej będzie.
__________________
|
2013-12-02, 23:03 | #103 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
Rok temu Wigilię spędzaliśmy z rodzicami TŻ, a na resztę świąt pojechaliśmy do moich rodziców. W tym roku jeszcze nie wiem jak będzie. |
|
2013-12-04, 13:42 | #104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
i ja też
Cytat:
|
|
2013-12-04, 13:46 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
A Mama?
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2013-12-04, 16:59 | #106 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
konkubent od chłopaka różni się nazwą chyba w znaczeniu,że ja mojego Tż z racji wieku 26 ( moim zdaniem bardzo młodego) powinnam nazywać konkubentem . ---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ---------- Cytat:
Mój swiat nie sprowadza się do oczekiwań Tż i jego rodziny zwględem mnie . Oni najchętniej to by chcieli żebym całe święta u Nich spędziała Są czasem aż męcząco rodzinni ale w takim raczej pozytywnym znaczeniu. Absolutnie nie odczuwaj tego jako atak - tylko wyjaśniam swój tok myślenia. |
||
2013-12-04, 18:05 | #107 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Zaciekawił mnie wątek
Mieszkam od czerwca razem z Tż i jak wg was spędzać Wigilię ? Do tej pory wigilię spędzaliśmy oddzielnie, a na I i II dzień świąt jeździliśmy do siebie. Myślicie, że mieszkanie razem obliguje to spędzenia tego dnia też wspólnie? Cytat:
Edytowane przez Deborah100 Czas edycji: 2013-12-04 o 18:08 |
|
2013-12-04, 19:24 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: okolice Częstochowy/Opole
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Ja na Wigilii u TŻ pojawiłam się po raz pierwszy w zeszłe święta - to były pierwsze święta, które obchodziliśmy jako narzeczeństwo, a nie jako chłopak i dziewczyna. Wcześniej było tak, że każdy z nas spędzał Wigilię ze swoją rodziną, potem spotykaliśmy się na pasterce, ja szłam do niego w pierwszy świąteczny dzień, on do mnie w drugi (lub na odwrót). Rok temu nasze rodziny tak zsynchronizowały kolacje wigilijne, że najpierw byliśmy u TŻ, potem u mnie (u TŻ kolacja zaczęła się o 15, u mnie o 17), więc byliśmy na obu. W tym roku prawdopodobnie będzie podobnie.
|
2013-12-04, 20:48 | #109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
Czasem trochę mi przykro, że nawet na chwilę nie widzimy się w święta, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie kolacji wigilijnej bez moich rodziców
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie to, co kobieta ma, a w połowie to, co myśli, że ma ''. Sophia Loren |
|
2013-12-04, 21:07 | #110 | |
zuy mod
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
Cóż, to Twoje życie, ja osobiście nie wyobrażam sobie planować życia z kimś dla kogo ważniejsza jest jego rodzina, to dla mnie trochę przerażające. A może to ja jestem winna, że najpierw jest TŻ, potem przyjaciele i dopiero rodzina?
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
2013-12-04, 21:14 | #111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
Osobiście nie stawiam na szali ważności tż i moich rodziców. Model spędzania świat mamy już z tż ustalony i żadne z Nas tego póki co nie kwestionuje. Może z czasem się to zmieni.
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie to, co kobieta ma, a w połowie to, co myśli, że ma ''. Sophia Loren |
|
2013-12-04, 21:16 | #112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
to z TŻtem spędzę życie, wezmę ślub itp, a nie z rodziną i zdecydowanie to on jest dla mnie najważniejszy nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej |
|
2013-12-04, 23:42 | #113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
o, to to. Dla mnie przerażające jest jeszcze takie absolutyzowanie formalności połączone z zamykaniem się w kręgu rodziny, do której wstęp jest obwarowany wpisowym w wysokości co najmniej pierścionka zaręczynowego.
|
2013-12-05, 10:00 | #114 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
Ja mam tylko tatę któy jest jaki jest ale to mój tata i mimo wszystko dużo , bardzo dużo mu zawdzięczam. Rodzeństwo , brata i młodszą siostrę( pasierbiaca mojego taty) które kocham mimo wszystko. Babcię która zastąpiła mi mamę. To ich zawsze postawię na 1 miejscu, ale to nie znaczy że każdy musi myśleć, robi tak jak ja. ---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ---------- [1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4402184 0]zgadzam się to z TŻtem spędzę życie, wezmę ślub itp, a nie z rodziną i zdecydowanie to on jest dla mnie najważniejszy nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej[/QUOTE] heh chyba nie rozumiemy tej hierarchi odnosiłam się w kwestii świąt - wigili. Na co dzień żyję z Tż i moja rodzina jest ważna ale nie najważniejsza. U nas nikt się do niczego nie wtrąca. Z Tż spędzę życie - owszem i w kwestiach po za świętami sami sobie decydujemy o swoim życiu rodzina i ich zdanie nie ma na nas wpływu. Ja odnosiłam się tylko i wyłącznie co do wigilii . ---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ---------- Cytat:
Uważam, że mamy jeszcze czas na wspólną wieczerze, a narazie ja i tak wpadam do rodziny Tż ok 19. |
||
2013-12-05, 10:03 | #115 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Ja też nie, nie umiem, to są zupełnie inne relacje.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2013-12-05, 12:16 | #116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 57
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Je tez mam podobny problem, wiem ze moj TZ bedzie chcial spedzic ze mna Wigilie, ale przeciez nie zostawie swojej mamy samej w ten czas?! zgadzam sie tez do wczesniejszych wypowiedzi, ze jednak, to ze nie macie papierka to nie znaczy, ze nie jestescie sobie bliscy. Ja swojego chlopaka traktuje jak rodzine, kocham go i nie wyobrazam sobie dzielic pewnych relacji!
__________________
Ohne Musik wäre das Leben ein Irrtum. |
2013-12-05, 14:16 | #117 |
zuy mod
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Wszystko jest do pogodzenia, wydaje mi sie, ze jesli obie rodziny mieszkaja dosc blisko to mozna sie dogadac tak zeby byc u jednych i drugich rodzicow.
Wysłane z mojego XT615
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2013-12-05, 14:26 | #118 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 139
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
My z Tż'tem od czasu zaręczyn co roku święta spędzamy gdzie indziej. Pierwsze wspólne były w naszym pierwszym wspólnym mieszkaniu, były u nas nasze mamy tylko i wtedy Tż mi się oświadczył... <3 potem była wigilia u jego mamy, potem u mojej, w tym roku będzie u nas :tak:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Cytat:
|
|
2013-12-05, 14:34 | #119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Jeśli rodziny mieszkają blisko siebie to naturalnie da się dogadać. Jeśli dzieli je większa odległość to jest problem.
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie to, co kobieta ma, a w połowie to, co myśli, że ma ''. Sophia Loren |
2013-12-05, 15:44 | #120 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:36.