urlop a urodziny chłopaka

[katalijka]

Cześć dziewczyny!
mam problem i nie wiem czy mam słuszne wyrzuty..

we wrześniu z moim chłopakiem mieliśmy jechać na dwutygodniowy urlop po Europie. taki był plan jeszscze we wtorek a jako że mój chłopak zdanie zmienia w 5 minut, w środę na moje pytanie odpowiedział że jednak nie znajdzie tyle wolnego we wrzesniu. Mam dość stabilna pracę i nie mogę sobie pozwolić na zmianę urlopu, więc za jego zgodą postanowiłam jechać na urlop z kolezanką. problem jest taki że w tym czasie on ma urodziny. więc od razu do niego zadzwoniłam i spytałam czy możemy celebrację tego dnia przełożyć na inny, on stwierdził ze nie. zaczęły się wyrzuty, że jestem egoistką, że tak się nie robi, że mam się świetnie bawic itp. bo myslał ze ten dzień spędzimy razem. nie powiem żeby on jakoś specjalnie zadbał w moje urodziny o mnie, praktycznie przepłakałam cały dzień, ale to szczegół. Czy dobrze robię jadąc? to jedyny czas kiedy mogę jakoś aktywnie zadziałać w ciągu roku, a teraz czuję się ograniczona i nie wiem czy moje wyrzuty sumienia spowodowane rozmowa z nim sa słuszne.. taaak, zpaomniałam wspomniec. on ma 23 lata.

[_Gienia]

współczuję Ci ale Ci się chorągiewka trafiła

[madana]

Napisane przez katalijka

Cześć dziewczyny!
mam problem i nie wiem czy mam słuszne wyrzuty..

we wrześniu z moim chłopakiem mieliśmy jechać na dwutygodniowy urlop po Europie. taki był plan jeszscze we wtorek a jako że mój chłopak zdanie zmienia w 5 minut, w środę na moje pytanie odpowiedział że jednak nie znajdzie tyle wolnego we wrzesniu. Mam dość stabilna pracę i nie mogę sobie pozwolić na zmianę urlopu, więc za jego zgodą postanowiłam jechać na urlop z kolezanką. problem jest taki że w tym czasie on ma urodziny. więc od razu do niego zadzwoniłam i spytałam czy możemy celebrację tego dnia przełożyć na inny, on stwierdził ze nie. zaczęły się wyrzuty, że jestem egoistką, że tak się nie robi, że mam się świetnie bawic itp. bo myslał ze ten dzień spędzimy razem. nie powiem żeby on jakoś specjalnie zadbał w moje urodziny o mnie, praktycznie przepłakałam cały dzień, ale to szczegół. Czy dobrze robię jadąc? to jedyny czas kiedy mogę jakoś aktywnie zadziałać w ciągu roku, a teraz czuję się ograniczona i nie wiem czy moje wyrzuty sumienia spowodowane rozmowa z nim sa słuszne.. taaak, zpaomniałam wspomniec. on ma 23 lata.

- bardzo dziecinne zachowanie, do tego teksty : "baw się dobrze, jesteś egoistką" są emocjonalną manipulacją; w pracy urlop się planuje, bo trzeba się dostosować do innych, jeśli dorosły facet tego nie wie, jest dzieciakiem i tyle; jedź tak , jak zaplanowałaś, złóż mu życzenia - bo to w nim jest problem, WIEDZIAŁ, jakie były plany i ustalenia, a teraz robi jazdy.

[Visez]

To on jest egoistą a nie ty Oczywiście że POWINNAŚ JECHAĆ - nie chciał jego strata Urodzinki to mogą obchodzić dzieci do 12 roku życia, ewentualnie jakieś okrągłe typu 30. 40. itp Ale żeby focha strzelać że przełożycie jego "święto" na inny termin?! No błagam cię Dzieciak z niego nie przejmuj się tylko baw się dobrze!

[Villayla]

Z dala od takich facetów. Nie ma nic gorszego niż gra na emocjach. Z biegiem lat te gierki będą ci jeszcze bardziej wchodzic na sumienie. Nie daj sobą tak manipulować. Pokaż, że jesteś twarda i nie dasz sobie w kasze dmuchać.
Powiedz mu jasno "mieliśmy jechać razem. nie chcesz? ok, jade sama. koniec kropka." A on niech sobie zostanie i pomysli nad sobą. Cały rok czekałaś, wszystko było ustalone i co? Masz ztego rezygnowac dla urodzin? Mogliście je świętować razem na wyjeździe. Sam sobie jest winny,
I baw się w najlepsze. Może na urlopie wpadniesz na pomysł, że zasługujesz na kogoś lepszego.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale moment, ty swoje urodziny przeryczałaś a tu jeszcze jakieś wątpliwości masz? no proszę cię

[maryanna3]

To przecież on nawalił i zmienił zdanie. Wytłumacz mu może że to z jego winy musiałaś zmienić plany i wtedy nie będziecie razem bo jemu się odwidziało, nie Tobie. A są wakacje i masz siedzieć w domu tylko dlatego że on ma wtedy urodziny skoro jest szansa wyjazdu. No chyba nie, niech pomyśli logicznie.

[katalijka]

ale z drugiej strony mnie też by było przykro i byłabym zła i rozżalona że mój chłopak jedzie się świetnie bawić a ja w urodziny sama. nie wiem;p staram sie go tłumaczyć no ale gra na emocjach rzeczywiście źle działa..

[golgie]

jedź i baw się dobrze,a chłopak jak kocha, to poczeka,a jeśli nie to i tak niewiele tracisz, a zyskujesz fajne wspomnienia z wakacji

[madana]

Napisane przez katalijka

ale z drugiej strony mnie też by było przykro i byłabym zła i rozżalona że mój chłopak jedzie się świetnie bawić a ja w urodziny sama. nie wiem;p staram sie go tłumaczyć no ale gra na emocjach rzeczywiście źle działa..

- no ale twój chłopak jakoś w twoje własne urodziny nie popisał się, skoro przepłakałaś je (jak rozumiem, był na miejscu), prawda??? Rezygnując teraz w takiej fochowej sytuacji w wyjazdu na wakacje dajesz czytelny komunikat sformułowany nie wprost: można się ze mną nie liczyć, to ja zawsze muszę się dostosować.

Pomijam, że robienie planów z kimś, kto "zmienia zdanie co 5 minut" to koszmar.

[klempaa]

Napisane przez madana

Pomijam, że robienie planów z kimś, kto "zmienia zdanie co 5 minut" to koszmar.

No właśnie i to moim zdaniem jest główny problem.
Bo jak zaplanować z kimś takim cokolwiek?


Autorko, dziewczyny Ci juz napisały - jedź.

[Wujek_Stefan]

Witam wasz dziewczęta

Tak to ja jestem tym niedobrym przez którego moja najukochańsza nie może jechać na swój tak zaplanowany urlop.

Tylko drogie Panie by wypowiadać się i "cisnąć " po kimś trzeba mieć pełną wiedzę o sytuacji.

W przybliżeniu:

Planowany wyjazd był od dawna: sytuacja się zmieniła bo

1. samochód którym mieliśmy jechać został uszkodzony i odpada ( wyprzedzając pytanie nie nie mamy możliwości wziąć inny bo ten był na gaz i koszta przy takim transporcie były ok)
2. W tym terminie wypadły mi 3 poprawki na uczelni i niestety terminów zmienić się nie da.
3. W tym okresie głównie skupiłem się na promocji i pracy w mojej nowej firmie którą otworzyłem.



Więc drogie Panie jesli waszym zdaniem jestem dzieciakiem i chorągiewką bo powiedziałem mojej gwiazdeczce że niestety nie mogę ( 2 MIEŚ. WCZEŚNIEJ!!!) , to niestety nie polecę nikomu pisania o swoich problemach na tym forum ( w sumie na każdym innym też bo to głupota).


Dodając do tematu moja gwiazdeczka kupiła w tym terminie 2 bilety do Rzymu ze swoją koleżanką i przypomniała sobie o moich urodzinach 3h po kupnie i zadzwoniła z miłym głosikiem" ooo może przesuniemy...".




W ramach zakończenia przyznam się tak jak obchodzę urodziny. Ze wszystkiego trzeba czerpać radość z życia.


Pozdrawiam drogie Panie.

Tomasz


PS: W tym roku byliśmy jeszcze w Wenecji oraz Budapeszcie jakby ktoś myślał że moją ukochaną tak ograniczam.

[skazana_na_bluesa]

jak dla mnie facet jest niepowazny. najpierw on daje ciala, a pozniej jeszcze gra na emocjach, ze sam bedzie w urodziny, olaboga. takiego to ja bym rozszarpala golymi rekami, gdyby byl moim facetem i wywijal takie numery.

a jego urodziny mozecie obchodzic przed lub po wyjezdzie + mozesz mu zlozyc zyczenia telefonicznie.

[Visez]

Napisane przez Wujek_Stefan

Witam wasz dziewczęta

Tak to ja jestem tym niedobrym przez którego moja najukochańsza nie może jechać na swój tak zaplanowany urlop.

Tylko drogie Panie by wypowiadać się i "cisnąć " po kimś trzeba mieć pełną wiedzę o sytuacji.

W przybliżeniu:

Planowany wyjazd był od dawna: sytuacja się zmieniła bo

1. samochód którym mieliśmy jechać został uszkodzony i odpada ( wyprzedzając pytanie nie nie mamy możliwości wziąć inny bo ten był na gaz i koszta przy takim transporcie były ok)
2. W tym terminie wypadły mi 3 poprawki na uczelni i niestety terminów zmienić się nie da.
3. W tym okresie głównie skupiłem się na promocji i pracy w mojej nowej firmie którą otworzyłem.



Więc drogie Panie jesli waszym zdaniem jestem dzieciakiem i chorągiewką bo powiedziałem mojej gwiazdeczce że niestety nie mogę ( 2 MIEŚ. WCZEŚNIEJ!!!) , to niestety nie polecę nikomu pisania o swoich problemach na tym forum ( w sumie na każdym innym też bo to głupota).


Dodając do tematu moja gwiazdeczka kupiła w tym terminie 2 bilety do Rzymu ze swoją koleżanką i przypomniała sobie o moich urodzinach 3h po kupnie i zadzwoniła z miłym głosikiem" ooo może przesuniemy...".




W ramach zakończenia przyznam się tak jak obchodzę urodziny. Ze wszystkiego trzeba czerpać radość z życia.


Pozdrawiam drogie Panie.

Tomasz


PS: W tym roku byliśmy jeszcze w Wenecji oraz Budapeszcie jakby ktoś myślał że moją ukochaną tak ograniczam.

WTF

[Cassie901]

Napisane przez Wujek_Stefan

Witam wasz dziewczęta

Tak to ja jestem tym niedobrym przez którego moja najukochańsza nie może jechać na swój tak zaplanowany urlop.

Tylko drogie Panie by wypowiadać się i "cisnąć " po kimś trzeba mieć pełną wiedzę o sytuacji.

W przybliżeniu:

Planowany wyjazd był od dawna: sytuacja się zmieniła bo

1. samochód którym mieliśmy jechać został uszkodzony i odpada ( wyprzedzając pytanie nie nie mamy możliwości wziąć inny bo ten był na gaz i koszta przy takim transporcie były ok)
2. W tym terminie wypadły mi 3 poprawki na uczelni i niestety terminów zmienić się nie da.
3. W tym okresie głównie skupiłem się na promocji i pracy w mojej nowej firmie którą otworzyłem.



Więc drogie Panie jesli waszym zdaniem jestem dzieciakiem i chorągiewką bo powiedziałem mojej gwiazdeczce że niestety nie mogę ( 2 MIEŚ. WCZEŚNIEJ!!!) , to niestety nie polecę nikomu pisania o swoich problemach na tym forum ( w sumie na każdym innym też bo to głupota).


Dodając do tematu moja gwiazdeczka kupiła w tym terminie 2 bilety do Rzymu ze swoją koleżanką i przypomniała sobie o moich urodzinach 3h po kupnie i zadzwoniła z miłym głosikiem" ooo może przesuniemy...".




W ramach zakończenia przyznam się tak jak obchodzę urodziny. Ze wszystkiego trzeba czerpać radość z życia.


Pozdrawiam drogie Panie.

Tomasz


PS: W tym roku byliśmy jeszcze w Wenecji oraz Budapeszcie jakby ktoś myślał że moją ukochaną tak ograniczam.

Robi się ciekawie, śmigam po popcorn
Przynieść komuś?

[Wujek_Stefan]

Staram się koleżanko skazana_na_bluesa traktować moją połówkę poważnie.
Niestety nie interesują mnie wolne związki oraz masochizm.

Podejrzewam że nie masz faceta bo żaden nie dał by sie tak traktować...

"Olaboga , rozszarpała bym "

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Wujek_Stefan

Witam wasz dziewczęta

Tak to ja jestem tym niedobrym przez którego moja najukochańsza nie może jechać na swój tak zaplanowany urlop.

Tylko drogie Panie by wypowiadać się i "cisnąć " po kimś trzeba mieć pełną wiedzę o sytuacji.

W przybliżeniu:

Planowany wyjazd był od dawna: sytuacja się zmieniła bo

1. samochód którym mieliśmy jechać został uszkodzony i odpada ( wyprzedzając pytanie nie nie mamy możliwości wziąć inny bo ten był na gaz i koszta przy takim transporcie były ok)
2. W tym terminie wypadły mi 3 poprawki na uczelni i niestety terminów zmienić się nie da.
3. W tym okresie głównie skupiłem się na promocji i pracy w mojej nowej firmie którą otworzyłem.



Więc drogie Panie jesli waszym zdaniem jestem dzieciakiem i chorągiewką bo powiedziałem mojej gwiazdeczce że niestety nie mogę ( 2 MIEŚ. WCZEŚNIEJ!!!) , to niestety nie polecę nikomu pisania o swoich problemach na tym forum ( w sumie na każdym innym też bo to głupota).


Dodając do tematu moja gwiazdeczka kupiła w tym terminie 2 bilety do Rzymu ze swoją koleżanką i przypomniała sobie o moich urodzinach 3h po kupnie i zadzwoniła z miłym głosikiem" ooo może przesuniemy...".




W ramach zakończenia przyznam się tak jak obchodzę urodziny. Ze wszystkiego trzeba czerpać radość z życia.


Pozdrawiam drogie Panie.

Tomasz


PS: W tym roku byliśmy jeszcze w Wenecji oraz Budapeszcie jakby ktoś myślał że moją ukochaną tak ograniczam.

popsuty samochod to najglupszy argument, jaki slyszalam. jest tyle mozliwosci podrozowania, kilka razy taniej niz autem, ze to do mnie nie przemawia.
co do poprawek to rozumiem, ale nie rozumiem, dlaczego nie pomysleliscie o urlopie w takim terminie, ze na 100% nie mialbys egaminow/egzaminow poprawkowych?
z ta firma wydaje mi sie juz naciagany argument.

i nadal nie rozumiem, dlaczego dziewczyna mialaby marnowac urlop na siedzenie w domu.

[bleuclair]

:d:d:d:d:d

[Visez]

Napisane przez Cassie901

Robi się ciekawie, śmigam po popcorn
Przynieść komuś?

Poproszę Chociaż i tak pewnie jedna i ta sama osoba założyła temat jak i udaje swojego chłopaka

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Wujek_Stefan

Staram się koleżanko skazana_na_bluesa traktować moją połówkę poważnie.
Niestety nie interesują mnie wolne związki oraz masochizm.

Podejrzewam że nie masz faceta bo żaden nie dał by sie tak traktować...

"Olaboga , rozszarpała bym "

po tym co napisala twoja dziewczyna - mialam takie, a nie inne zdanie.

a moim facetem sie nie przejmuj. NIGDY nie mialam takich problemow.

[madana]

Napisane przez Cassie901

Robi się ciekawie, śmigam po popcorn
Przynieść komuś?

- nie, odpadam, ;niech dzieci bawię się same , a panna z miłości wielkiej , aby uczcić dzień powicia Ukochanego Chłopaka, koniecznie niech zrezygnuje z zaplanowanego wyjazdu; koniecznie: bo inaczej misio powie, ze ona go nie kocha, musi to teraz udowodnić.

[Aramintha]

Napisane przez Wujek_Stefan

Witam wasz dziewczęta

Tak to ja jestem tym niedobrym przez którego moja najukochańsza nie może jechać na swój tak zaplanowany urlop.

Tylko drogie Panie by wypowiadać się i "cisnąć " po kimś trzeba mieć pełną wiedzę o sytuacji.

W przybliżeniu:

Planowany wyjazd był od dawna: sytuacja się zmieniła bo

1. samochód którym mieliśmy jechać został uszkodzony i odpada ( wyprzedzając pytanie nie nie mamy możliwości wziąć inny bo ten był na gaz i koszta przy takim transporcie były ok)
2. W tym terminie wypadły mi 3 poprawki na uczelni i niestety terminów zmienić się nie da.
3. W tym okresie głównie skupiłem się na promocji i pracy w mojej nowej firmie którą otworzyłem.



Więc drogie Panie jesli waszym zdaniem jestem dzieciakiem i chorągiewką bo powiedziałem mojej gwiazdeczce że niestety nie mogę ( 2 MIEŚ. WCZEŚNIEJ!!!) , to niestety nie polecę nikomu pisania o swoich problemach na tym forum ( w sumie na każdym innym też bo to głupota).


Dodając do tematu moja gwiazdeczka kupiła w tym terminie 2 bilety do Rzymu ze swoją koleżanką i przypomniała sobie o moich urodzinach 3h po kupnie i zadzwoniła z miłym głosikiem" ooo może przesuniemy...".

W ramach zakończenia przyznam się tak jak obchodzę urodziny. Ze wszystkiego trzeba czerpać radość z życia.

Pozdrawiam drogie Panie.

Tomasz

PS: W tym roku byliśmy jeszcze w Wenecji oraz Budapeszcie jakby ktoś myślał że moją ukochaną tak ograniczam.

Przyjmując, że fatycznie jesteś TŻ-tem założycielki tego wątku to:

Jeżeli chodzi o pogrubione, to chyba oczywiste, że z reguły na forum tylko jedna strona opisuje swój problem i ten opis może być mniej lub bardziej subiektywny.

Co do meritum, dziewczyna ma urlop akurat w takim okresie,a nie innym, chce gdzieś wyjechać i wypocząć, więc w czym problem? Wśród dorosłych ludzi jest raczej powszechnym zwyczajem, że imprezę urodzinową przekłada się na dogodny dla większości gości termin np. ktoś ma urodziny we wtorek, ale gości zaprasza na sobotę, bo w tygodniu większość pracuje.
W urodziny zapewne dostałbyś telefon z życzeniami, albo kartkę urodzinową z Włoch, a jakieś szczególne celebracje byłyby po powrocie autorki z urlopu.

Nie ogarniam focha z takiego powodu.

[_Lady Zgaga]

Napisane przez Wujek_Stefan

2. W tym terminie wypadły mi 3 poprawki na uczelni i niestety terminów zmienić się nie da.

Samochód jest idiotyczną wymówką. Ty do Rzymu nie możesz lecieć, tak?

Firma? A to jak planowaliście urlop to nie wiedziałeś, że będziesz otwierał?

---
A tak poza tym:

[katalijka]

nie, akurat ja nie udaję. może zrobilam błąd pokazując mojemu Wujkowi Stefanowi ten wątek. ale niech w końcu otworzy oczy na to co robi.

[bleuclair]

No własnie- dlaczego skoro Ty nie możesz jechać ona także ma nie spędzić, gdzieś swojego urlopu? No przepraszam, ale tak się nie robi. nie jesteś małym dzieckiem i impreza może byc po jej powrocie

[_Gienia]

Wujek Stefan - to w takim razie jesteście oboje mocno ograniczeni.

Żeby tak najeżdżać na siebie na forum, niby związek - tego jeszcze nie było - do przedszkola marsz

[Monian]

Napisane przez katalijka

ale z drugiej strony mnie też by było przykro i byłabym zła i rozżalona że mój chłopak jedzie się świetnie bawić a ja w urodziny sama. nie wiem;p staram sie go tłumaczyć no ale gra na emocjach rzeczywiście źle działa..

ale on nie jedzie na własne życzenie. Mieliście inne plany, jemu się odmieniło, czy to znaczy że Ty w ogóle w tym roku nie możesz mieć chwili wytchnienia i relaksu? jedź i się nie przejmuj

[Wujek_Stefan]

Rozwiewając wątpliwości Kasia ( moja dziewczyna )napisała mi że taki post zamieściła i że wszystkie sie zgadzacie, więc postanowiłem napisać i ja.

Firma... nie jestem w niej sam więc nie tylko ja decyduje kiedy wezmę wolne ( na okres 2 tyg w tym czasie odpada )
Samochód.. hm.. koszt biletów lotniczych jest dużo większy, do tego w samochodzie zawsze można spać.



Widzicie drogie Panie jednak nie wszystko jest czarno białe jak wy myślicie.
Dodam że dziewczyny proszące was o pomoc naprawdę biorą sobie wasze zdanie do serc ( z reguły krytyczne dla faceta). A później kto na tym cierpi?? Oczywiście że my.

[Mojwa]

Boże, co tu się dzieje

Ja na Twoim miejscu, autorko, pojechałabym i przywiozła facetowi jakiś fajny prezent z Włoch.

A Pan, Panie Stefanie-Tomaszu niech przestanie szukać problemów na siłę, wiele rzeczy da się dopasować. Popatrz, dla Ciebie argumentem jest zepsuty samochód a Twojej wybrance udało się z tego wybrnąć Magia!

Samochód.. hm.. koszt biletów lotniczych jest dużo większy, do tego w samochodzie zawsze można spać.

Jak latasz LOTem to faktycznie, wyjazd do Włoch samochodem to koszt ponad tysiąc złotych na samo paliwo, do tego winiety na Austrię, ewentualnie na Szwajcarię - jeśli wybieramy tę górską trasę, jeśli wybieramy Brennero to jeszcze opłata za przejazd przez przełęcz.
Tak Ci w tajemnicy powiem, że ja za bilety w dwie strony dla dwóch osób zapłaciłam <500 zł

[Visez]

Napisane przez Wujek_Stefan

Samochód.. hm.. koszt biletów lotniczych jest dużo większy, do tego w samochodzie zawsze można spać.

Padłam Po co hotel itp zawsze można kimać w aucie