2013-12-14, 09:32 | #61 | |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
Wszystko mi opadło. Masakra. Ty masz chłopaka czy zwierzę do tresowania? |
|
2013-12-14, 09:36 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2013-12-14, 10:11 | #63 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 490
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Mi również opadła szczęka i jestem mega zdziwiona, że osobą która założyła ten wątek jest właśnie Ewa102.
Nie raz zakładałam wątki o podobnej treści skarżąc się na tż-t, że powiedział to, zrobił tamto i wszyscy słusznie sprowadzali mnie na ziemię i uświadamiali, że to głupoty totalne. I wśród tych osób była właśnie Autorka wątku, którą za którymś razem zapamiętałam najlepiej, bo najbardziej dotarło do mnie to co mówiła i to jak tłumaczyła, że źle robię. A teraz ciężko uwierzyć, że ta sama osoba popełnia te same błędy. I nie chcę tu być złośliwa, każdemu z nas łatwiej jest rozwiązać czyjeś problemy niż swoje własne. Ja mogę powiedzieć tyle, że takie zachowania biorą się chyba faktycznie z braku zajęć. Czytając ten wątek zdałam sobie sprawę, że zniknęła u mnie większość takich zachowań od kiedy zamieszkałam z tż i mam stałą pracę. |
2013-12-14, 10:50 | #64 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
jak dla mnie to problem polega na tym, że Ty się nudzisz, a on nie.
normalnie zalatani ludzie to się cieszą, jak mogą być na 18 u kogoś, zwolnić obroty i spędzić z kimś wieczór, u Ciebie dodatkowo dochodzi to, że spędzicie razem łikend i wieczór. Nie ogarniam problemu, znajdź sobie zajęcie, bo ja nie rozumiem takiej rozkminy, że nie dostalaś od chłopaka całego dnia, a właściwie to 3 dni zamiast 2,5 ---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ---------- doczytałam resztę wątku i mnie lekutko osłabil. urodziny to nie jest nie wiadomo co, to jest zwykły dzień i fajnie, jak dostanie się życzenia, jak prezent to już w ogóle odlot. Mnie bys nie zmusiła do pieczenia ciasta w kształcie jakiegos ptaka (co za idiotyczny pomysl, przepraszam, może następnym razem zmusisz chlopaka by uszyl Ci sukienkę? w końcu tego nie robił nigdy więc niech szyje ) a jakbyś mi strzeliła focha na temat tego, o której godzinie należy się u ciebie zjawiać to chyba bym wyszła z siebie i stanęła obok ze złości. |
2013-12-14, 11:41 | #65 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
wymuszony tort, chamska wiadomość, fochy, tresowanie go jak pieska [jak to cholernarejestracja dobrze ujęła], ma-sa-kra. żal chłopaka trochę... |
|
2013-12-14, 11:52 | #66 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
To ja myślałam, że on ten tort tak sam od siebie i z serca zrobił..... Biedny
|
2013-12-14, 12:02 | #67 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Ale swoja droga to ciekawe...-"misiek masz mi zrobic tort na urodziny" - "no niezbyt skarbie mam na to ochote, nie umiem, moze kupie Co torcik w piekarni?" - "nie i basta, masz upiec, chce romantyzmu! A na dowod zes sam poczynil tort w ksztalcie ptaszora masz zrobic szczegolowa dokumentacje fotograficzna" - "...o_O"
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-12-14, 13:06 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Ja właśnie Autorkę wątku pamiętam z innych wątków, gdzie dawała racjonale rady i mi ciężko uwierzyć, że teraz to pisze ta sama dziewczyna
Na miejscu chłopaka poczułabym się źle, pewnie przywiozłabym tort i wróciła do domu, bo nie ukrywajmy sms był chamski. Robisz z niego tresowanego pieska i jeszcze chyba chciałabyś kontrolować co robi i zakładasz zapewne, że wszystko o nim wiesz, co robi itp. Nie pomyślałaś też może, że człowiek ma czasami potrzebę pobycia sam ze sobą? Dzisiaj jest już 14 i jakby mnie spytał ktoś, co dzisiaj robiłam, to bym powiedziała, że w sumie nic i że się obijam :P ale w międzyczasie trzeba było wyjść 2 razy z psem, zrobić zakupy, przygotować obiad, umyłam włosy, starłam kurze, a teraz siedzę na wizażu i się lenie i mimo, że nie mam nic aktualnie do roboty, to z facetem widzę się o 18, bo po prostu wcześniej mi się nie chce, chce mieć czas dla siebie, poczytać, pomalować paznokcie itp. I takie "nie chce mi się" nie oznacza "nie zależy mi już". Jesteśmy ludźmi i czasami nachodzą różne potrzeby. A jak było z tym tortem? Opierał się przed jego zrobieniem?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2013-12-14, 13:16 | #69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
Edytowane przez 201607110949 Czas edycji: 2013-12-14 o 13:18 |
|
2013-12-14, 13:52 | #70 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Należą mu się przeprosiny za tego smsa.
Wymuszany tort z relacją fotograficzną pominę milczeniem |
2013-12-14, 14:03 | #71 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- Cytat:
|
||
2013-12-14, 15:21 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Mnie najbardziej w tym wszystkim rozwalił rozkaz udowodnienia, że chłopak sam piekł ten tort w postaci fotorelacji. Mam wrażenie, że autorka napawa się tym, że ma chłopaka nad którym przejęła kontrole i który tańczy jak ona mu zgra. Wszystko do czasu, nikt nie potrafiłby żyć w takim kieracie
|
2013-12-14, 15:27 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
No nie pomyslal o tobie tylko o sobie, ale i tak przesadzasz.
Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2 |
2013-12-14, 15:30 | #74 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
A mój mi, że on kupi może tort, bo on takiego nie umie zrobić jak pokazałam, nie wie jak i że nie ma czasu... To się go pytam co on niby takiego będzie robił, że nie ma czasu. Niech sobie tak zorganizuje dzień, żeby znalazł ten czas. I niech się wysili trochę, co to ma być, że on kupi. Na łatwiznę by poszedł. No i powiedział, że postara się zrobić. To mu mówię, że nie się postara, tylko bez tortu ma się nie pokazywać i chcę dostać zdjęcia, że faktycznie sam go zrobił. Noo i zrobił. proszę bardzo dało się. Jego to krótko trzeba, bo inaczej zaraz jakąś wymówkę znajdzie, że nie umie albo nie lubi. Nie ma nie lubi, niech się wykazuje, a co. |
|
2013-12-15, 14:34 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Dziewczyny nie zrozumialyście mnie do końca - ten tort nie był "wymuszony" w takim sensie że jeśli mi go nie zrobi to będę zła, obrazona czy smutna - miał jeszcze inne opcje do wyboru co chcę dostać (mówimy sobie jaki chcemy prezent )
Powiedziałam natomiast, że tort byłby najlepszym prezentem jaki bym dostała bo zostałby zrobiony przez niego. (mnie cieszą rzeczy bardziej od serca niż kupione,jego na odwrót ) Na początku było stwierdzenie że w życiu on tortu nie zrobi - bo jak to facet i tort? - mam sobie to wybić z głowy. Później trafiłam na tort sowy,który wygladal jakby był z nuttelli i powiedziałam w żartach że taki to już mi musi zrobić no i jak zobaczył tort z sowy to mu się tak spodobał,że stwierdził że zobaczy, tym bardziej że miał być tylko z Nuttelli - czyli zero pieczenia. Co do zdjęc - mieszka aktualnie z rodzicami i nie chciałam by się później okazało że mama mu go robila, bo w takim wypadku wolalabym by go w ogole nie robił i głupio bym się czuła,a wiem że jest wygodnicki. A tak poza tym to mnie strasznie korciło jak to wyglądało jak go robil i będe miec pamiątke Ale to też nie było tak że jak tych zdjęc nie zrobi to będę sfochowana czy coś, nie żadałam tego od niego tylko poprosiłam i się o dziwo, zgodził po chwili namysłu. Tort ostatecznie powstał - biszkopty[kupione] przekładane bananami z nuttellą i masą czekoladową (którą sam ukręcił ito była jego inicjatywa ). Na początku chciał z tortu stworzyć sowe,ale mu się rozpadł i ostatecznie sowa powstała jako obrazek na torcie. Nawet gdyby nie wyglądąło to jak sowa to bym się bardzo z niego cieszyla a tort robił dzień wcześniej. Jak przyjechał to powiedział,ze nie spodziewał się że tak będzie mu się podobało robienie tortu i że bardzo dobrze się przy nim bawił rozmawiałam też z jego mamą,która była bardzo zadowolona i dumna z syna bo on nigdy w domu nie gotował i w życiu by się nie spodziewała że tort będzie robił Mama też zadowolona, że są zdjęcia bo będzie miała pamiątke A tort wyszedł bardzo dobry,wczoraj jeszcze wpadli znajomi na kawałek tortu i też zachwalali i tż aktualnie chodzi dumny jak paw Dla jasności - gdy przyjechał nie bawiłam się w odstawianie focha,nie narzekałam że późno, tylko byłam szczęsliwa że jest i sam był zadowolony Co do czasu - dziewczyny serio ale ja wiem jak wyglądał ten dzień tym bardziej że byłam na bieżąco i nie zamierzam się z wami kłócić jeśli uważacie że lepiej wiecie jak ten dzień wygladal Co do tresowania - hmm może coś w tym jest - ja biore poprawke na to,że jestem jego pierwszą dziewczyną i to jak funkcjonuje się w związku czasem musze mu pokazac na początku związku myślał głównie o sobie,teraz to już inny facet [choć czasem mu sie zdarzy jak widać ] a co do gotowania - nie wyobrażam sobie być z facetem który nic nie potrafi ugotowac i nie chce sie nauczyć. Mam brata,któremu moja mama gotuje, a stary już chłop i w życiu bym takiego faceta nie chciała.Nawet jej nie pomoże... ale nie da się jej przekonać że krzywde mu robi i tak,można powiedzieć że "tresowałam" go właśnie z gotowaniem - nie umiał nic poza jajecznicą zrobić.Na plus że nie ma problemu z pomaganiem przy gotowaniu. Przy mnie po raz pierwszy robił schabowego czy gotował zupe - choć nie był szczęśliwy że to musi zrobić. Jjednk jak wyjechał za granice i się okazalo,że jest to przydatne to teraz jest zadowolony że umie to zrobić. Ale pierwsze podejścia do tego to było ostre słowo "NIE" bo on nie lubi i nie umie gotowac.Nie każe mu codziennie gotować dla jasności ale wymagam by umial co kolwiek zrobić w razie czego. Dla jasności gotowanie nie wymusiłam przez fochy czy obrażanie, na początku prosilam by patrzył co ja robie,potem by sam sprobował zrobić. Efektem tego jest dzisiejsza prośba bym mu powiedziała jak się robi rosół - mam zapalenie krtani i chyba tchawicy. I vice versa - ja też czasem robie coś na co nie mam ochoty czy mnie nie interesuje,ale tż mnie o to prosi. Inne dziewczyny "tresują" swoich by sprzątali po sobie,w domu, by opuszczały muszle itd. Na pewno nie zmuszam mojego do czegoś co mu się z w życiu nie przyda - choćby tort, gdyby faktycznie nie chciał go zrobić to bym go nie zmuszała ani nie szantażowała i wciąz jestem w szoku że go zrobił, bo skoro z gotowaniem byly przejścia to nie spodziewałam się ze na robienie tortu wyrazi zgode I jestem dumna że go zrobił i mam satysfakcje I przyznaje że za ostro zareagowałam ale czasu już nie cofne.
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km Edytowane przez ewa102 Czas edycji: 2013-12-15 o 14:37 |
2013-12-15, 15:42 | #76 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
Nie wiem, czy gdyby nie choroba byłabyś w tym dniu w domu, ale jeśli nie, to by nie przyjechał rano a Ty byś nie miała czasu zastanawiać się, czy może nie powinien latać za Tobą od bladego świtu w tak ''uroczystym'' dniu. No nieważne. Fajnie, że się dogadaliście i gitara gra;-). |
|
2013-12-15, 15:45 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2013-12-15, 18:08 | #78 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 490
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
To, że jedna strona zaciśnie czasem zęby i nie chce się kłócić i psuć atmosfery, nie oznacza, że jest ok i nic złego się nie stało. Tak na przyszłość.
|
2013-12-15, 19:52 | #79 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
masquenada wiem o tym i jak wyzdrowieje to na ten temat porozmawiamy aktualnie coraz gorzej się czuje i nie mam na to siły.
I tak bym siedziała w piątek w domu gdyby nie choroba - pracuje zdalnie i kiedy chce Odnośnie cytatu - przyznam że się zdziwiłam na jego atak - nie wysłałam mu takiego smsa od tak, to byla odpowiedz na jego zdanie dlaczego nie zdązył na pociąg którym planował przyjechac [zasiedział się na forach ] . Co do jego odpoczynku - odkąd skonczył robic z maszyna to siedział na komputerze - rozmawialismy przez gg i bylismy w ciągłym kontakcie. Jestem osobą która musi mieć zaplanowane [ nawet jesli planu nie wykonam to potrzebuje mieć jakiś obraz dnia kolejnego ] a on właśnie na odwrót i na tej plaszczyznie dochodzi do spięc miedzy nami najczęsciej. Gdybym wiedziała od razu że przyjedzie o 18 to bym zwyczajnie popołudnie sobie zaplanowała - zaprosiła znajomych wcześniej i z nimi posiedziała [poleżała] do 18 i nie miałabym problemu odnośnie późniejszego przyjazdu. A że on sam nie potrafil mi powiedzieć o której będzie to siedziałam cały dzień "na szpilkach" i czekałam... a czekalam bo mu się dupy ruszyć nie chciało i mnie dlatego "szlak trafiał" i się denerwowałam że chociaż w moje urodziny mógłby dupe ruszyć - tu nie chodziło o to,że ma obowiązek zawsze ruszyć od razu jak skończy,a o to że chociaż w TEN jeden dzień mógłby to zrobić. Patrząc teraz na "sucho" na sytuacje to widze,że o to mi najbardziej chodziło. Dlaczego rozdzielam znajomych a tża - nie lubi z nimi siedzieć i woli by go wtedy nie było
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km |
2013-12-15, 20:43 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
|
|
2013-12-15, 21:22 | #81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
bez przesady. Można pisać z kimś na gg czy tam innym komunikatorze a w międzyczasie słuchać ulubionej muzyki/pracować/oddawać się swojemu hobby (np. rysowanie?), no milion różnych rzeczy można robić jeśli ma się podzielną uwagę - mógł mieć zwyczajnie inne zajęcie. I tak przecież spędzi z nią CAŁY weekend.
|
2013-12-15, 21:42 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2013-12-15, 22:34 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
Dwa, że może jestem z innej bajki, trudno. Ale, albo umawiam się z TZ na dany dzień i wtedy robię wszystko, żeby ładnie te plany zrealizować, albo po prostu uznaję, że chce mi się chwili spokoju - wtedy mówię 'Kochanie nie dziś' i wysiaduję dupogodziny na nicnierobieniu. A nie, umawiam się, że kiedyś tam wpadnę, że spędzimy razem cały weekend, że urodziny, że blablabla, a potem siedzę na tyłku i 'się nie mogę zebrać' - wiedząc, że dziewczyna mnie wyczekuje. W ogóle wstyd by mi było ukochanej osobie powiedzieć, wybacz, że kazałam czekać na siebie pół dnia, ale nie mogłam się zebrać, żeby do Ciebie przyjechać, dla mnie to nawet brzmi głupio i przykro. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2013-12-15 o 22:37 |
|
2013-12-15, 22:51 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
tak się w związku NIE funkcjonuje, na zasadzie że pańcia-srańcia swojemu przydurnemu podwładnemu pokazuje jak żyć i co powinien robić bo inaczej super-foch. TO NIE JEST NORMALNE.
|
2013-12-16, 12:22 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Hm.. pisałaś, że zrujnował ci dzień bo nie moglaś sobie zaplanować popoludnia ze znajomymi, bo tż nie przepada za ich towarzystwem a i tak mialas pozniej gości więc sory ale nie kapuję.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2013-12-16, 16:50 | #86 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
I jak tam strasznie komuś zależy żeby z jakiegokolwiek powodu wiedzieć, o której druga osoba się zjawi to się umawia na konkretną godzinę Co za problem było powiedzieć : słuchaj, jutro mam urodziny, dla mnie to strasznie ważne żeby spędzić je od rana w towarzystwie, dasz radę być u mnie na 12? Wyrobisz się, czy 14? Umówmy konkretną godzinę żebym wiedziała, o której się Ciebie spodziewać. co do pogrubionego - dlaczego wstyd i przykro? Szczerze po prostu Ja się często z kimś umawiam, że jak się zbiorę to przyjadę. I bardzo lubię taka formę, bo wiem, że jak akurat oglądałam serial do obiadu to go nie muszę przerywać i rwać na autobus żeby być punkt 18, jak mam ochotę dłużej poleżeć w wannie to też to robię, nie wiem ile mi zejdzie na wybranie ciuchów, makijaż, nie muszę patrzeć na zegarek jak w międzyczasie pogadam z kimś przez telefon albo postanowię jeszcze sprzątnąć w domu przed wyjściem czy zrobić sobie kanapki. Z tym, że to może moje "zboczenie" bo ja w ogóle uważam, że tam gdzie nie trzeba, nie ma co się śpieszyć. Do takich sytuacji zaliczam umawianie się nie na konkretna godzinę. |
|
2013-12-16, 17:33 | #87 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Goście byli w sobote i mamy troche więcej znajomych niż moi w sobote wpadła do nas para od strony tża która bardzo lubie no i wpadli złożyć mi życzenia i dogadać się odnośnie wyjazdu sylwestrowego
Ale ja się go pytałam i dzień wcześniej o której do mnie przyjedzie i czy ma coś do zrobienia. I w dzień urodzin i dopiero po południu mi "określił się " że jak przyjedzie tata i coś zje [czyli dalej nie wiadomo bo jego tata różnie wraca ]. Ale do jasnej ciasnej nie będe się go przecież prosić! I wie że to dla mnie wazne - bo nie raz o tym rozmawialiśmy że ma się określać i szanować mój czas. No i przez ostatnich kilka miesięcy było zbyt pięknie by się nie zepsuło w końcu I niestety tż nie ma podzielnej uwagi dlatego jest ustalone,że jesli coś robi na komputerze [ w końcu informatyk ] to mi pisze że jest zajety i nie może teraz rozmawiac No i był u mnie przez weekend - ale widujemy się tylko w weekendy,na tygodniu bardzo rzadko dzisiaj wyjątkowo do mnie przyjeżdza na kilka dni jeszcze bo jestem chora. I dzisiaj już się ładnie określił,że będzie wyjeżdzał od siebie po 17 , więc ja po lekarzu korzystając z tego, że wyszłam na zewnatrz i była piekna pogoda a sklepy obok lekarza zrobiłam zakupy,ogarnelam mieszkanie i nie stresowalam się czy zdążę ssabatkha - aż żal komentować Twój wpis
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km |
2013-12-16, 17:43 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2013-12-16, 17:47 | #89 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
|
Dot.: Czy powinnam być zła na tża?
Cytat:
Postaw się w jego sytuacji - jak jesteś np. z koleżankami na mieście i piszesz, że jak skończycie, to wpadniesz do niego, a on wylatuje z tekstami, że no super, jego dziewczynie się nawet dupy nie chce ruszyć, ciekawe co takiego ważnego robi z tymi koleżankami itd. Jesteś szantażystką. I nadal uważam, że masz roszczeniową postawę wobec swojego partnera. Motto "faceta trzeba umieć sobie wychować". edit: Aha jeszcze co do tego "nie będę go przecież prosić!". Yyy to znaczy, że go pytałaś ileś razy o której będzie i co ma do zrobienia, a on miał z tego wyłapać, że jak tak pytasz to chyba jasne, że zależy Ci żeby był jak najwcześniej? Edytowane przez alexandraa13 Czas edycji: 2013-12-16 o 17:53 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:54.